Czaja, Jan2019-05-222019-05-222004Krakowskie Studia Międzynarodowe 2004, nr 4, s. 9-22.1733-2680http://hdl.handle.net/11315/24613"Europa wydaje się nadal patrzeć na bezpieczeństwo z perspektywy państwa narodowego, widzi w nim realizację interesów poszczególnych państw. Wszelkie odcienie tej optyki, czy to eksponujące wartości europejskie i jej historię, czy to chowanie się za zasłonę neutralności lub odwoływanie do pacyfizmu, są tylko różnymi odmianami tej samej percepcji, u podstaw której stoi stara zasada równowagi sił. Niektórzy twierdzą, że brytyjska (checąue and balance) inni, że głęboko europejska. Stąd też podejmowane próby odejścia od tej logiki nie są łatwe. Tak było w przypadku próby stworzenia Europejskiej Wspólnoty Obronnej w latach 1952- 1954, tak może być w przypadku Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (EPBiO), o ile Europa przezwycięży syndrom iracki i zdobędzie się na minimum dyscypliny, strategicznego myślenia i współpracy wojskowej oraz wykaże zdolność zrozumienia natury zagrożeń dla bezpieczeństwa początków XXI wieku. Chodzi tu również o lepszy stan stosunków transatlantyckich, w tym o lepsze zrozumienie partnera zza Atlantyku, choć niekoniecznie o myślenie na tej samej militarnej częstotliwości, której wyrazem jest doktryna uderzenia prewencyjnego prezydenta Busha czy kontrowersyjna decyzja o interwencji w Iraku."(...)plUznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 PolskaBezpieczeństwo euroatlantyckiezagrożeniawyzwaniaEPBiONATOUEBezpieczeństwo narodowe i wewnętrzneHistoriaPolitologiaStosunki międzynarodoweBezpieczeństwo euroatlantyckie. Nowe zagrożenia, nowe wyzwaniaArtykuł