Mróz, PiotrGruca, Grzegorz2019-06-122019-06-122009Państwo i Społeczeństwo 2009, nr 2, s. 244-260.1643-8299http://hdl.handle.net/11315/25182"Podejmując próbę całościowej oceny czy też syntetycznego ujęcia teoretycznych i praktycznych osiągnięć Instytutu Badań Społecznych, szerzej znanego jako Szkoła Frankfurcka, historyk idei staje przed niebagatelnym problemem zarówno natury metodologicznej, jak i merytorycznej. Z perspektywy początku XXI wieku (chociaż – jak powiadał M. Foucault – ów moment czasowy przejścia epistem czy dyskursów, ich wzajemne displacement jest niemal niemożliwe do precyzyjnego uchwycenia) złożony i bogaty dorobek badaczy oraz myślicieli tej rangi, co Adorno, Horkheimer, Benjamin, Fromm, Lowenthal i – oczywista – Marcuse, wydaje się czymś defi nitywnie domkniętym, ale bynajmniej nie martwym, o czym zaświadcza chociażby utrzymywana w tej aurze myślowej działalność Habermasa. Posługując się teoriomnogościowym terminem „domknięty”, wskazujemy na określoną możliwość dokonania wiążących ocen, ewaluacji zmierzających do uznania danego zjawiska za trwały, niekwestionowalny wkład w dziedzictwo zachodnioeuropejskiej tradycji filozoficzno- socjologicznej."(...)plUznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polskateoria kulturyHerbert MarcuseSzkoła FrankfurckaSocjologiaKulturoznawstwoFilozofiaPsychologiaInspiracje intelektualne teorii kultury i społeczeństwa Herberta MarcusegoArtykuł