Jerzy Zdanowski Emiraty wahhabickie Z dziejów Arabii w latach 1745-1932 Semper Warszawa 1993 All rights reserved. No part of this book may be reproduced, stored in a retrieval system, or transmitted, in any form of by any means without the prior permission of the publisher, Wydawnictwo Naukowe Semper Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk lub odtwarzanie fragmentów tej książki w mediach każdego rodzaju wymaga pisemnego zezwolenia Wydawnictwa Naukowego Semper Książka częściowo dotowana przez Komitet Badań Naukowych ISBN 83-900523-5-0 Obj. 25,4 ark. wyd. Redakcja techniczna, skład komputerowy, opracowanie graficzne i kolportaż: WYDAWNICTWO NAUKOWE Semper ul. Bednarska 2/4, 00-310 Warszawa, tel. 27 60 83 w. 15 Spis treści Wstęp..........................................................................................5 Wprowadzenie. Krainy historyczne Arabii.................................................... 11 Część I. HISTORIA.......................................................................... 13 Rozdział I. Emirat dir’ijjski (1774-1818)............................................ 13 1. Muhammad Ibn Abd al-Wahhab i jego nauki...................................... 13 2. Sojusz z Al Sa’udami ........................................................ 17 3. Podbicie Nadżdu.............................................................. 18 4. Przyłączenie Al-Hasy.........................................................25 5. Walki z Hidżazem.............................................................28 6. Tureckie ekspedycje do Al-Hasy...............................................31 7. Spustoszenie Karbali.........................................................32 8. Wejście do Mekki ............................................................32 9. Wyprawy do Arabii wschodniej i Omanu.........................................34 10. Pierwsza ekspedycja egipska do Arabii........................................35 11. Druga ekspedycja egipska do Arabii...........................................39 Rozdział II. Pierwszy emirat rijadzki (1843-1887) .................................. 42 1. Okupacja egipska.............................................................42 2. Próby odtworzenia emiratu (1819-1840)........................................ 43 3. Powrót Fajsala Ibn Turkiego..................................................49 4. Zdobycie Al-Hasy i rozbicie Al-Udżmanów .....................................51 5. Wałka o Al-Kasim.............................................................52 6. Stosunki z Hidżazem i Wysoką Portą...........................................53 7. Konflikty o wpływy w Zatoce Perskiej ........................................54 8. Pierwsze rządy Abd Allaha Ibn Fajsala (1865-1871)............................ 58 9. Bezkrólewie (1871-1876)...................................................... 62 10. Wzrost siły Dżabal Szammaru..................................................67 11. Drugie rządy Abd Allaha Ibn Fajsala i upadek emiratu (1876-1887)............. 74 12. Dominacja Dżabal Szammaru (1887-1902) .................................. 77 Rozdział III. Drugi emirat rijadzki (1902-1932)...................................... 81 1. Układ sił w regionie na przełomie XIX і XX wieku.............................81 2. Wyprawa Mubaraka Ibn Sabaha do Al-Kasimu i bitwa pod As-Sarifem (1901) . 83 3. Zdobycie Ar-Rijadu...........................................................87 4. Przyłączenie Al-Kasimu ......................................................89 5. Turecka okupacja Al-Kasimu (1904-1907) .................................. 91 6. Umocnienie się władzy Sa’udow w Al-Kasimie(1906-1911)........................ 97 7. Przyłączenie Al-Hasy (1911-1913).............................................101 8. Pierwsza wojna światowa i brytyjski protektorat nad Nadżdem..................105 9. Bitwa pod Turabą i przyłączenie Dżabal Szammaru .............................112 10. Granice z Irakiem i Kuwejtem.................................................119 11. Zdobycie Hidżazu.............................................................123 12. Powstanie ichwanów ..........................................................132 Część II. STRUKTURY........................................................................141 Rozdział I. Rodziny i rody...........................................................141 1. Grupy etniczne...............................................................141 2. Ideologia pokrewieństwa......................................................145 3. Segmentacja i integracja ....................................................149 4. Więź społeczna...............................................................152 Banu amm (152), Sar (153) Rozdział II. Praca...................................................................155 1. Warunki naturalne............................................................155 2. Zajęcia ludności.............................................................156 Uprawa ziemi (156), Hodowla (159), Rzemiosło (161), Musabila i handel karawanowy (163), Ghazzu (168) 3. Organizacja pracy............................................................171 Segmentarność (171), Wspólne prace (173), Formy własności ziemskiej (174), Kontrola ziemi (175) 4. Społeczne aspekty wytwarzania ................................................178 Choroby i umieralność (178), Głód (179), Oświata (181), Migracje zarobkowe (181), Niewolnictwo (182), Osadnictwo (185) 5. Kryzys gospodarki pasterskiej ..................................................189 Wpływ rynku światowego (189), Próby modernizacji gospodarczej (192) Rozdział III. Przewodzenie i panowanie..................................................194 1. Szejkanaty......................................................................194 2. Prawa plemienne ..............................................................197 Arafa (197) 3. Emiraty ......................................................................199 4. Chuwwa........................................................................201 5. Formy instytucjonalizacji władzy..............................................204 Konsens (204), Hazz (204), Solidarność rodowa (205), . Komendacje (206), Uznanie przez obce mocarstwa (207) 6. Rodzina władcy .................................................................207 7. Dwór............................................................................211 8. Zarządzanie.....................................................................213 9. Dochody, podatki i pieniądze....................................................223 10. Wojsko........................................................................231 11. Sadownictwo i ideologia.......................................................237 Zakończenie..................................................................................241 Mapy.........................................................................................246 Literatura cytowana .........................................................................251 1. Dokumenty i zbiory dokumentów...................................................251 2. Monografie i opracowania........................................................251 Indeksy Indeks terminów ........................................................................255 Indeks osobowy..........................................................................258 Indeks nazw etnicznych..................................................................264 Indeks nazw geograficznych..............................................................267 Załącznik 1 ................................................................................273 Emirowie Nadżdu z rodu Sa’udow .....................................................273 Załącznik 2 .................................................................................273 Emirowie Dżabal Szammaru z rodu Raszidów............................................273 The Wahhabite Emirates. History of Arabia 1745-1932 Contents............................................................................274 Summary.............................................................................276 Wstęp Problematyka wspólnot etnicznych stanowiących zalążki struktur pań- stwowych zajmuje istotne miejsce w badaniach na gruncie historii i antropolo- gii. Szczególnie ożywione dyskusje toczą się wokół typologizacji struktur pro- topaństwowych i prób wyodrębnienia specyficznych poziomów integracji spo- łecznej w procesie ewolucji od pierwotnej wspólnoty do nowoczesnego państwa. Przez wiele lat uważano, że kluczowym ogniwem integracji było plemię1. Proces integracji składał się w tym układzie z następujących poziomów: rodzi- na — rodzina wielka — ród — plemię — państwo2. W 1955 roku K. Oberg wprowadził pojęcie „chiefdom” dla wydzielenia odrębnego etapu integracji społecznej będącego ogniwem pośrednim między plemieniem a państwem3. Nowe pojęcie znalazło trwałe miejsce w literaturze dla oznaczenia poziomu integracji odpowiadającemu kluczowemu etapowi w procesie powstawania państwa4. Wśród czynników które sprzyjały powstawaniu protopaństw wymienia się najczęściej irygacyjne rolnictwo. Dla wielu autorów było ono jedną z podstaw tzw. despotyzmu azjatyckiego5. Inni autorzy podkreślają znaczenie czynnika demograficznego. Wzrost liczby ludności przy ograniczonych zasobach natural- nychpowodował nacisk na te zasoby, a to z kolei rodziło tendencje do scentrali- zowanego ich kontrolowania lub nawet zawłaszczania przez pewne grupy. Procesy integracji politycznej ulegały przyśpieszeniu zwłaszcza tam, gdzie wzrastająca liczebnie ludność danego obszaru nie miała wyjścia na sąsiednie tereny zajęte przez inne wspólnoty6. Wzrost liczby ludności można uznać za jeden z ważniejszych warunków powstawania protopaństwa. Wydaje się, że można mówić o pewnym optimum demograficznym warunkującym procesy państwotwórcze. Wyjście wspólnoty poza to optimum oznaczało wzrost złożoności całego organizmu społecznego i prowadziło albo do dezintegracji, albo do integracji na wyższym poziomie organizacyjnym. Wielu autorów poświęca dużo uwagi wojennym funkcjom wczesnych protopaństw oraz roli wojen i podbojów w ich formowaniu się. Niektórzy z nich uważają, że tzw. „demokracja wojenna” była integralnym etapem w rozwoju struktur określanych jako chiefdom7. E. R. Service pisze, że 1 Na przykład: Isaac Shapera Government and Politics in Tribal Society, C. A. Watts, London 1956; Elman R. Service Primitive Social Organization. An Evolutionary Perspective, Random House, New York 1964. 2 Por. Morton H. Fried The Notion of Tribe, Menlo Park, California, Columbia University, Cummings Publishing Company, 1975, s. 93. 3 Kalervo Oberg Types of Social Structure Among the Lowland Tribes of South and Central America, [w:] 'American Anthropologist», 1955. No. 57, s. 472-488. 4 Np.: Julian H. Steward Theory of Cultural Change: the Methodology of Multilinear Evolution, Urbana, University of Illinois Press, 1955. 5 Por. B. J. Price Secondary State Formation: an Explanatory Model, [w:] Origins of the State: the Anthropology of Political Evolution (ed. R. Cohen, E. Service), Institute for the Study of Human Issues, Philadelphia 1978, s. 179-183. e Por. Morton H. Fried The State, the Chicken and the Egg; or What Came First?, [w:] Origins of the State, wyd. cyt., s. 35-47. 7 Np. J. P. Averkieva Desintegration of the Clan Society of North American Indians, [w:] Political Anthropology: the State of Art, ed. by S. L. Seaton, H. J. Claessen, Mouton, The Hague 1979, s. 175-182; H. J. Claessen Introduction, [w:] tamże, s. 10. Patrz także prace L. Gumplowicza uważanego za pioniera teorii podboju oraz K. Marksa na temat roli wojny w życiu społeczeństwa „[...] cykl ekspansji prowadzącej do inkorporacji lub dezintegracji był powszech- nym procesem powstawania i rozpadu wielu chiefdom”8. Można sądzić, że decydującym dla trwałości nowych struktur było polity- czne przywództwo. Pozycja ogólnowspólnotowego przywódcy była, z jednej strony, przejściowa i traciła rację bytu w miarę tego jak słabło niebezpieczeń- stwo zagrażające wspólnocie. Jednak z drugiej strony, w sytuacjach długotrwa- łego zagrożenia przywództwo polityczne ulegało pewnej instytucjonalizacji. Impuls zagrożenia stanowił, bez wątpienia, czynnik przyśpieszający integrację społeczną. Przewodzenie jako odrębna funkcja istniało już na wcześniejszych etapach integracji i uwarunkowane było samym funkcjonowaniem grupy, przede wszy- stkim koniecznością obrony jej przed zagrożeniami z zewnątrz. Przywódca każdej wspólnoty był wybierany po to, aby dbał o wyżywienie, bezpieczeństwo, organizował polowania, rozstrzygał spory itp. W ten sposób już na etapie pierwotnej grupy lokalnej funkcje przewodnika obejmowały elementy admini- stracji politycznej i mediacji9. Władzę wybieralnego przywódcy cechowało to, że nie była ona oparta na przymusie, lecz na sile tradycji i osobistym autory- tecie. Jednak w miarę rozrastania się grup lokalnych, ich segmentacji i formo- wania się wspólnot wielorodowych i wieloklanowych podstawy przewodzenia zaczęły ulegać poważnym modyfikacjom. Coraz większego znaczenia zaczęły nabierać elementy przymusu, które należy traktować jako najważniejszy ele- ment procesów państwotwórczych w ogóle i instytucjonalizacji władzy w szcze- gólności10. Na szczególną uwagę zasługuje kwestia maksymalizacji efektu gospodar- czego jako najważniejszego impulsu integrującego amorficzne wspólnoty etni- czne w scentralizowane polityczne struktury. W optymalnym środowisku eko- logicznym racjonalne wykorzystanie zasobów i intensyfikacja pracy prowadzi- ły do pojawienia się produktu ponadniezbędnego, co z kolei było podstawą formowania się centralnego ośrodka dystrybucji11. Sama intensyfikacja pracy i wzrost produktywności były w dużej mierze rezultatem specjalizacji produkcji i międzyregionalnej wymiany dóbr. Specjalizacja prowadziła do współzależno- ści zróżnicowanych grup i decydowała o nowym typie organizacji, który E. R. Service określa jako organizację organiczną w odróżnieniu od segmentarnej organizacji hordy i plemienia12. W proponowanej pracy przedstawione zostało zagadnienie formowania się struktur państwowych w Arabii od połowy XVIII wieku do lat 30-tych wieku XX. Mówiąc inaczej, tematem książki są narodziny Arabii Saudyjskiej, a więc proces powstawania i transformacji protopaństwowej struktury jaką był pier- wszy emirat wahhabicki w strukturę bardziej skomplikowaną i rozwiniętą odpowiadającą pojęciu państwa. Autor skoncentrował się na kilku zagadnie- niach — kluczowych, według niego, dla procesów integracji społecznej i polity- cznej na omawianym obszarze. Niezmiernie ważnym, jeśli nie podstawowym zagadnieniem była kwestia stabilizacji osadniczej na omawianym terenie. Stabilizacja osadnicza, chociaż- prymitywnego. 8 E. R. Service, wyd. cyt., s. 152. 9 Por. Elman R. Service The Hunters, Prentice-Hall, Englewood Cliffs, New Jersey 1966, s. 49. 10 Por. tamże, s. 155. 11 Por. Timothy Earle Economic and Social Organization of a Complex Chiefdom: the Halelea District, Kana’i, Hawaii, University of Michigan, Ann Arbor 1979, s. 192-195. 12 E. R. Service The Hunters, wyd. cyt. s. 141. ■ by względna, mogła oznaczać wyłanianie się z masy plemion arabskich zespołu etnicznego, który tworzył tkankę organizacji politycznej. Osadnictwo zawsze sprzyjało formowaniu się organizacji politycznej, proto- a następnie państwo- wej, której znamieniem był aparat przymusu. Trwałość organizmu państwo- wego zależała od jego siły. Jednak w długim czasie na pierwszy plan zawsze wysuwała się kwestia istnienia szerszego kręgu społecznego przywiązanego czy też utożsamiającego się z państwem, uczestniczącego konstruktywnie w je- go życiu i gotowego do jego obrony. Ten szerszy krąg pochodzący z grupy etnicznej firmującej państwo stanowił zaczątek szerszej zbiorowości wieloetni- cznej. Kwestia powstawania takiej zbiorowości była bardzo ważna i wydaje się, że właśnie w aspekcie jej formowania się i istnienia można rozpatrywać trzy- krotne powstawania i dwukrotne upadki emiratu wahhabickiego, na bazie którego powstała Arabia Saudyjska. , Powyższe zagadnienie wiąże się z kwestią więzi ideologicznej, która decy- dowała o wewnętrznej spoistości i zdolności przetrwania struktury państwo- wej. W przypadku emiratów wahhabickich główny ośrodek polityczny był jednocześnie ważnym ośrodkiem ideologicznym rozprzestrzeniającym idee wahhabizmu jako wspólnej dla wszystkich grup etnicznych ideologii. Osią danej pracy są procesy integracji politycznej. Jej wstępny etap polegał na mechanicznym podporządkowaniu pertynencji władzy centralnej. Polityka integracyjna polegała na stopniowym upodobnieniu poszczególnych terenów zależnych do podstawowego terytorium pod względem administracyjnym i za- stąpieniu lokalnych organów władzy przez urzędników emira rezydującego w Ar-Rijadzie. Literatura wykorzystana w pracy to głównie arabskie kroniki i prace historyczne oraz relacje europejskich podróżników. Do pierwszej grupy należy odnieść, przede wszystkim, pracę Husajna Ibn Ghunnama Historia Nadżdu zwanego „ogrodem myśli i pojęć”. Kronikarz ten zmarł w 1811 roku i był świad- kiem wielu wydarzeń związanych z działalnością Muhammada Ibn Abd al- Wahhaba i pierwszym emiratem wahhabickim. Jego praca jest historią wojen toczonych przez wahhabitów od 1746 do 1796/97 roku. Druga kronika—Symbole stawy w historii Nadżdu napisana została przez Usmana Ibn Abd Allaha Ibn Biszra, znanego kaznodzieję z Al-Waszmu, który zmarł w roku 1871 lub 1872. Poza samą relacją wydarzeń w Arabii do 1854 roku, praca Ibn Biszra zawiera obszerne komentarze i wnikliwe uwagi doty- czące omawianego okresu historii Nadżdu i sąsiadujących z nim prowincji. Kontynuatorem kroniki Ibn Biszra był Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, urodzony w 1853/54 roku i pochodzący również z Al-Waszmu, autor Historii niektórych wydarzeń mających miejsce w Nadżdzie. Praca ta obejmuje dzieje Arabii do roku 1885/86. Wydarzenia przełomu XIX і XX wieku opisuje natomiast praca Sa’uda Ibn Hizlula Historia królów z rodu Sa’udow. Z prac napisanych przez Europejczyków należy wymienić, przede wszy- stkim, prace Felixa Mengina, który wprawdzie nie był w Arabii i jego dwie obszerne prace są poświęcone historii nie Arabii lecz Egiptu okresu Muham- mada Alego, ale w pracach tych zawartych zostało wiele informacji o Arabii uzyskanych od wahhabitów zesłanych do Egiptu po upadku Ad-Dir’ijji w 1818 roku. Pierwszym podróżnikiem europejskim w Arabii był na przełomie XIX і XX wieku Duńczyk Carsten Niebuhr. Wkrótce po nim w latach 1814-1815 do Hidżazu dotarł pochodzący ze Szwajcarii J. L. Burckhardt. Pozostawił one dwie prace zawierające opisy zarówno wydarzeń w Arabii, jak i życia koczow- ników oraz funkcjonowania wahhabickiego państwa. W latach 40-tych XIX wieku po Hidżazie i Arabii północno-wschodniej podróżował fiński orientalista Georg A. Wallin. W latach 60-tych do Nadżdu dotarł William G. Palgrave, jezuita i agent na służbie francuskiej. Po odwiedzeniu Ar-Rijadu podróżnik ten dotarł do Al—Kasimu, a następnie do Al-Hasy. W latach 1865-1866 w Ar-Ri- jadzie przebywał Lewis Pelly, rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej. Pozostawił one ciekawe opisy stolicy wahhabitów oraz ięh przywódcy emira Fajsala Ibn Turkiego. Unikalnym i niezwykle cennym jest dzieło Charlesa M. Doughty’ego Tra- vels in Arabia Deserta. Podróżnik ten odwiedził w latach 1876-1878 Arabię północno-wschodnią oraz Hidżaz i zebrał informacje dotyczące języka, flory, fauny, obyczajów i przede wszystkim ludzi mieszkających na omawianym obszarze. Praca Ch. M. Doughty’ego była przez wiele lat głównym źródłem wiedzy dla wielu orientalistów, m.in. dla Thomasa E. Lawrensa, oraz dla pracowników brytyjskiej administracji kolonialnej. W latach 1878 i 1883-1884 Arabię północno-wschodnią i Hidżaz odwiedził Charles Huber. W Arabii interesowały go głównie napisy naskalne, ale jego prace zawierają wiele wartościowych uwag o życiu koczowników i organizacji politycznej emiratu w Dżabal Szammarze. Prawie w tym samym czasie, bo w 1878-1879 roku do Dżabal Szammaru dotarła wraz z mężem Anne Blunt, która zawarła swoje obserwacje w obszernej pracy. Spośród podróżników i badaczy Arabii początku XX wieku należy wymie- nić, przede wszystkim, H. St J. B. Philby’ego, Harolda R. P. Dicksona i Aloisa Musila. Pierwszy z nich był oficerem brytyjskiej służby kolonialnej w Indiach i w 1917 roku został przeniesiony do Iraku, skąd skierowano go jako oficera łącznikowego do Ar-Rijadu. W 1925 roku H. St J. B. Philby porzucił służbę i osiadł w Arabii. Przyjął islam i zaprzyjaźnił się z królem Abd al-Azizem. Przeprowadził badania wielu rejonów Arabii Saudyjskiej, w tym niedostępnej dotąd dla Europejczyków pustyni Rub Al-Chali, i pozostawił kilkanaście prac. Jeśli chodzi o Harolda R. P. Dicksona — brytyjskiego rezydenta w Kuwej- cie — to obiektem jego zainteresowania były rejony Kuwejtu i Arabii wschod- niej. Jego dwie książki The Arab of the Desert. A Glimpse into Badawin Life in Kuwait and Sa’udi Arabia oraz Kuwait and her Neighbours zawierają unikalne materiały dotyczące życia koczowników, plemiennych praw i zwyczajów, wy- darzeń z historii Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej. Obiektem zainteresowania czeskiego orientalisty Aloisa Musila była Ara- bia północno-wschodnia oraz Pustynia Syryjska. Owocem wielu wypraw pod- jętych od końca lat 90-tych XIX wieku do 1917 roku jest kilka prac o charakte- rze głównie etnograficznym, z których jedna—Northern Negd zawiera kronikę wydarzeń w Dżabal Szammarze opartą na lokalnych ustnych tradycjach. Na szczególną uwagę zasługują materiały administracji brytyjskiej w In- diach, której podlegał rejon Zatoki Perskiej i Półwyspu Arabskiego. Za sprawą pracowników tej administracji powstało wiele wartościowych opracowań i in- formatorów, z których należy wymienić monumentalne dzieło Johna G. Lori- mera Gazetteer of the Persian Gulf, Oman, and Central Arabia. Ta licząca ponad 4 tysiące stron praca powstała w latach 1908-1915 w rezultacie żmud- nego zbierania materiałów, studiów nad wcześniejszymi pracami i skrupulat- nego sprawdzania uzyskiwanych w terenie informacji. Równie obszerny — bo 18—tomowy — jest inny materiał powstały w Indiach w latach 1903-1908 — zbiór dokumentów The Persian Gulf Precis przygotowany przez J. Saldanhę. Spośród prac współczesnych autorów piszących o Arabii trzeba wymienić prace Roberta B. Windera Saudi Arabia in the Nineteenth Century, Aleksieja M. Wasiliewa Istorija Saudowskoj Arawii (1745-1973), Abrama I. Pierszyca Chozjajstwo i obszczestwienno-politiczeskij stroj Siewiernoj Arawii w XIX — pierwoj trieti XX w. oraz Chajra ad-Dina az-Zirikliego Półwysep Arabski w epoce króla Abd al-Aziza. Ta ostatnia praca pióra długoletniego pracownika saudyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych zawiera wiele trudno dostę- pnych materiałów saudyjskiej dyplomacji i innych ministerstw. Oddzielnego potraktowania wymaga kwestia transkrypcji nazw geografi- cznych i imion własnych. W tym miejscu ograniczę się do przedstawienia najważniejszym problemów. Pierwszy związany jest z brakiem w arabskich kronikach i pracach historycznych przy imionach własnych i nazwach geogra- ficznych wokalizacji, a więc oznaczeń samogłosek krótkich. Rodzi to problem odpowiedniego zapisania tych nazw i imion. Wiele z nich wymienianych było przez miejscową ludność z różnymi oznaczeniami samogłoskowymi. Zazwyczaj działo się tak, kiedy ludność danego obszaru była wieloetniczna i posługiwała się różnymi dialektami języka arabskiego. Na dodatek, w niektórych diale- ktach pewne samogłoski nie były wyraźnie wymawiane i wiele wyrazów zostało zapisanych przez Europejczyków tak, jak były słyszane. Przykładem jest chociażby Al-Batin — kraina geograficzna w Arabii północno-wschodniej, zapisana w wielu źródłach jako Al-Batan, a w innych jako Al-Batn. Wiele nazw i imion zostało zapisanych przez europejskich podróżników w brzmieniu dialektalnym, niezgodnym z brzmieniem uniwersalnego literac- kiego języka arabskiego. Ponieważ k emfatyczne (qaf) powszechnie wymawiane było jak g, nazwa osady Qafar zapisywana była jako Gafar. Z kolei ponieważ dż (dżim) wymawiano jako k emfatyczne (qafI, Nadżd brzmiał jako Naqd, Al-Chardż —jako Al-Charq, a obok nazwy osady Dżarina w Al-Aridzie poja- wia się też inna nazwa tejże osady — Qarina. Inną kwestią jest rodzajnik określony „al”. Niestety, tak miarodajny autor jak J. G. Lorimer, który podaje wokalizację przy arabskim zapisie nazw geo- graficznych, pomija całkowicie tę kwestię. Tym niemniej, J. G. Lorimer był głównym źródłem przy zapisywaniu nazw geograficznych. Natomiast przy nazwach etnicznych i imionach własnych najbardziej pomocni okazali się Ibra- him Ibn Salih Ibn Isa oraz Chajr ad-Din az-Zirikli. Ten ostatni skrupulanie zaznacza poprawną wymowę samogłoskową i przy nazwach geograficznych, i przy imionach własnych. Generalnie rzecz biorąc, autor starał się zapisywać nazwy i imiona zgodnie z przyjętym zapisem lub tym, który najczęściej występuje w literaturze. Autor starał się także stosować zapis odpowiadający brzmieniu języka arabskiego. W niektórych przypadkach uczynił odstępstwa na rzecz niepoprawnego zapisu, który utrwalił się już w języku polskim. Przykładem jest słowo „szejk”, które powinno być poprawnie zapisane jako szajch, „emir” zamiast amir, „szeryf’ zamiast szarif czy też słowo „beduin” stanowiące zdeformowany zapis słowa badwu w znaczeniu koczowników, mieszkańców pustyni zajmujących się ho- dowlą wielbłądów. Słowo Al pisane dużą literą oznacza ród, natomiast al- pisane małą literą i z dywizem to rodzajnik określony. Słowo „kuwejtczycy” oznacza mieszkańców osady Al-Kuwajt, a to samo słowo pisane dużą literą oznacza mieszkańców Kuwejtu, tak samo jak słowa „Kasimczycy”, „Szammar- czycy”, „Nadżdyjczycy”, „Hasyjczycy”, „Saudyjczycy” itp. oznaczają mieszkań- ców Al-Kasimu, Dżabal Szammaru, Nadżdu, Al-Hasy i Arabii Saudyjskiej. Lata kalendarza muzułmańskiego liczone od Hidżry zostały przeliczone na lata kalendarza gregoriańskiego według pracy Bertolda Spulera i Joachima Mayra Vergleichungs-Tabellen zur Muslimischenand Iranischen Zeitrechtung mit Tafeln zur Umrechnung Orient-Christlicher Aren (Deutsche Morgenlándi- sche Gesellschaft in Kommission bei Franz Steiner Verlag GmbH, Wiesbaden, 1961). W niektórych przypadkach po przeliczeniu podane zostały dwa kolejne lata. Następowało to wówczas kiedy przy danym wydarzeniu podany został tylko rok bez miesiąca. Zmienność miesięcy kalendarza muzułmańskiego po- woduje, że dany rok w kalendarzu muzułmańskim może się nakładać na dwa lata w kalendarzu gregoriańskim. Autor chciałby podziękować Profesorowi Andrzejowi Zajączkowskiemu z Zakładu Krajów Pozaeuropejskich PAN w Warszawie za konsultację antropolo- giczną oraz Profesorowi Harry’emu T. Norrisowi z the School of Oriental and African Studies w Londynie za ogólne uwagi do historii wahhabizmu. Wprowadzenie. Krainy historyczne Arabii Arabia obejmuje rozległe terytorium od Pustyni Syryjskiej na północy po Jemen na południu i od Hidżazu na zachodzie po Oman na wschodzie. Jest rzeczą naturalną, że np tak dużym obszarze powstawały i rozwijały się odrębne ośrodki władzy politycznej oraz organizmy protopaństwowe różniące się od siebie z punktu widzenia gospodarczego, etnicznego czy religijnego. Zróżnico- wanie wewnętrzne Arabii — o czym będzie mowa w dalszej części pracy — było przy tym znacznie większe, niż mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka. Jemen, podobnie jak Oman, stanowił samoistny biegun procesów państwotwór- czych. Również szejkanaty arabskiego wybrzeża Zatoki Perskiej charakteryzo- wały się specyficzną dynamiką rozwoju społeczno-politycznego. Obiektem zainteresowania autora jest ta część Arabii, którą obecnie zaj- muje Arabia Saudyjska. Jest to równie rozległy teren obejmujący co najmniej osiem dużych krain historycznych, a mianowicie: Hidżaz, Asir, Tihamę, Dżabal Szammar, Al-Kasim, Nadżd, Al-Hasę oraz Rub al-Chali. Każdy z tych regio- nów odegrał inną rolę w procesie formowania się Arabii Saudyjskiej jako państwa. Inne było znaczenie bezludnej Rub al-Chali, a inne — tętniącej życiem nadmorskiej Tihamy. Ta ostatnia, podobnie jak Asir znajdowała się w orbicie wpływów Hidżazu. Ten z kolei rozwijał się, przede wszystkim, jako ośrodek związany ze świętymi miastami islamu — Mekką i Medyną. Jako taki znajdował się stale w orbicie zainteresowania i w strefie wpływów silniejszych państw spoza Arabii — Egiptu i Imperium Osmańskiego. Zasadnicze znaczenie dla procesów państwotwórczych na omawianym obszarze miały wydarzenia w Nadżdzie oraz sąsiadujących z nim prowincjach. Początkowo dynamikę wy- darzeń określały stosunki między Nadżem a Al-Hasą. Później, kluczową spra- wą stała się rywalizacja między Nadżem a Dżabal Szammarem i związane z tą rywalizacją losy Al-Kasimu. Z tego też względu uwaga autora koncentruje się na tym, co działo się w tych czterech prowincjach. Z geograficznego punktu widzenia obszar tych prowincji określany jest jako Arabia centralna i Arabia wschodnia lub Arabia północno-wchodnia. Każda z wymienionych czterech krain historycznych składała się z kilku lub kilkunastu mniejszych obszarów stanowiących oddzielne jednostki teryto- rialne. Al-Hasa, zwana również Al-Ahsą, ciągnie się wzdłuż wybrzeży Zatoki Perskiej od Kuwejtu na północy po Półwysep Katar i pustynię Al-Dżafura na południu. Jej zachodnią granicę stanowi rozległa kraina geograficzna As—Sam- man. Al-Hasa składa się z 22 mniejszych jednostek, a jako całość stanowi piaszczysto-kamienistą pustynię z licznymi studniami wody pitnej oraz rozle- głymi pastwiskami. Wzdłuż wybrzeża rozciągają się: Zur al-Auzan, Al-Hu- zum, Bijad, Oaza al-Katif, Barr az-Zahran, Barr al-Ukajr i Barr al-Kara. Od strony lądu granicę Al-Hasy wyznaczają: Sabachat al-Mutaja, Rada’if, Wadi al-Mijah, Habl, At-Taff, Wadi Faruk, An-Na’ala, Al-Ghuwwar, Al-Charma, Oaza al-Hasa. W środku Al-Hasy znajdują się: Sanfan al-Hanna, Dżau Sza- min, Dżau as-Sa’adan, Badd al-Asis i Dżauf. Do Al-Hasy należy ponadto 5 wysp: Al-Musallamijja, Dżinna (zwana również Dżazirat al-Ama’ir), Dżana, Abu Ali i Tarut. Druga wielka kraina historyczna — Nadżd, zwana także Nadżdem połu- dniowym lub właściwym, zajmuje tereny przylegające z zachodu i ze wschodu do biegnącego południkowo wyżynno-górskiego pasma Dżabal at-Tuwajk. Znajdujące się po obydwu stronach tego pasma płaskowyże i doliny tworzą jedenaście mniejszych jednostek naturalnych. Krainy Nadżdu na wschód na Dżabal at-Tuwajku to: Sudajr, Al-Arid, Al-Harik, Al-Chardż, Al-Hauta, Sahaba i Al-Afladż. Po zachodniej stronie Dżabal at-Tuwajku leżą: Wadi Subi’a, Wadi at-Taslis i Al-Waszm. Po obydwu stronach Dżabal at-Tuwajku leży Al-Mahmal, a między Dżabal at-Tuwajkiem a Rub al-Chali znajduje się Widjan ad-Dawasir. Dżabal Szammar — trzecia kraina zwana także Nadżdem północnym — obejmuje dolinę As-Sirhan (Wadi as-Sirhan) na północy i dolinę Ar-Rumma (Wadi ar-Rumma) na południu oraz leżący między nimi płaskowyż z dwoma łańcuchami górskimi —Adża i Salma (Dżabal Adża i Dżabal Salma). Łańcuchy te otaczają równinę Al-Batin, gdzie znajdowały się główne osady Dżabal Szammaru — На’іі i Kafar. Najmniejszą pod względem obszaru krainę geograficzno-historyczną sta- nowi Al-Kasim zwany także Nadżem środkowym. Jest to płaski teren ciągnący się około 130 kilometrów wzdłuż i tyle samo wszerz, przecięty z południowego- zachodu na północny-wschód szerokim korytem doliny Ar-Rumma (Wadi ar-Rumma). Ponad płaski teren przeważającej części Al-Kasimu wznoszą się jedynie wzgórza As-Sara (Dżabal as-Sara), na południe od nich znajduje się niewielka równina Al-Fuwajlik1. 1 Patrz: John G. Lorimer Gazetteer of the Persian Gulf, Oman, and Central Arabia, Superin- tendent Government Printing, cz. 1 Historical, Calcutta 1915, cz. 2 Geographical and Statistical, Calcutta 1908, cz. 2, s. 1485-1486; 1736. Część I. HISTORIA Rozdział I. Emirat dir’ijjski (1774-1818) 1. Muhammad Ibn Abd al-Wahhab i jego nauki Historia najnowsza Arabii wiąże się z wahhabizmem — sektą religijną, która dala początek ruchowi politycznemu. Termin wahhabizm nawiązywał do imienia założyciela ruchu Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba, początkowo był używany przez przeciwników tego ruchu i miał znaczenie pejoratywne. Człon- kowie i zwolennicy grupy Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba nazywali siebie muwahhidunami, dosłownie wyznawcami jednego boga1. Założyciel wahhabizmu — Muhammad Ibn Abd al-Wahhab urodził się w Al-Ujajnie w Nadżdzie w rodzinie alima, znawcy hanbalickiej szkoły prawa muzułmańskiego. Wokół daty jego narodzin istnieją kontrowersje. Husajn Ibn Ghunnam podaje rok 1115 od Hidżry, to jest rok 1703 lub 1704 od narodzin Chrystusa. Felix Mengin podaje rok 1696, który miałby odpowiadać 1116 rokowi od Hidżry. Mengin podaje więc inny w porównaniu z Ibn Ghunnamem rok od Hidżry i dodatkowo dokonuje nieprawidłowych przeliczeń dat, gdyż rok 1116 od Hidżry odpowiada latom 1704-1705, a nie rokowi 1696 od narodzin Chrystusa. Natomiast John G. Lorimer podaje 1691 rok jako „prawdopodobną” datę narodzin Muhammada Abd al-Wahhaba2. W ramach przygotowań do zawodu sędziego i kaznodziei Muhammad Ibn Abd al-Wahhab pobierał nauki początkowo w Medynie i Mekce. Następnie spędził kilka lat w Basrze, gdzie uzupełniał wiedzę teologiczną. Pobyt w boga- tej — w porównaniu z Nadżdem — Basrze, będącej ożywionym punktem na skrzyżowaniu wielu szlaków handlowych, wywarł na nim ogromny wpływ. W Basrze wystąpił on po raz pierwszy z krytyką stanu moralnego muzułmań- skiego społeczeństwa oraz ze swoją „nauką o jedynobóstwie” („i’alan at-tau- hid"). Jak pisze Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr „(...) zebrał w Basrze wokół siebie ludzi uczonych i innych i zaczął nauczać”. Nie znalazł wszakże dla swojej nauki zwolenników i musiał opuścić miasto3. Po opuszczeniu Basry Muhammad Ibn Abd al-Wahhab podróżował po Al-Hasie, gdzie pobierał nauki u miejscowych znawców prawa i teologii, a na- stępnie powrócił do Nadżdu i osiadł w osadzie Hurajmla niedaleko Ar-Rijadu. W 1726/27 roku do Hurajmli przeniósł się jego ojciec w związku z zamieszkami politycznymi w Al-Ujajnie i przejęciem władzy przez nowego władcę4. 1 Hafiz Wahba Arabian Days, Arthur Barker, London 1964, s. 89. 2 Husajn Ibn Ghunnam Tarich Nadżd al-musamma „raudat al-afkar wa-l-afham” (Historia Narodu zwanego „ogrodem myśli i pojęć”), cz. 1-3, Matba al-Muduni al-Mu’assa as-Sa’udijja bi-n-Naszr, Rijad 1961, cz. 2, s. 75; Felix Mengin Histoire de I’Egypte sous le gouvernement de Mohammed-Aly on reeit des événements politiques et militaire qui ont en lien depuis le depart des Franęais jusqu’en 1823, t. 1-2, Arthus Bertrand, Paris 1823, t. 2, s. 450; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1051. 3 Patrz: Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 76-77; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr Unwan al-madżd fi tarich Nadż (Symbol sławy w historii Nadżdu), cz. 1-2, Wizarat al-Ma’arif as-Su’u- dijja, Bejrut 1387 H., cz. 1, s. 18. 4 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 77; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 18. W 1740 roku, po śmierci ojca, Muhammad Ibn Abd al-Wahhab został miejscowym sędzią i zaczął głosić swoje nauki. Próby nawrócenia ludności Hurajmli na „prawdziwą drogę islamu” napotkały jednak na zdecydowany opór i wywołały niezadowolenie, w związku z czym Muhammad Ibn Abd al-Wah- hab musiał ucifekać do Al-Ujajny5. Nauka Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba zwana tauhidem, dosłownie jednoczeniem się (z Bogiem), zawierała zalecenia, z których najważniejsze mówiły o: 1) zakazie wznoszenia grobowców jako miejsc kultu i nakazie zburzenia już istniejących; 2) zakazie praktykowania magii i wróżbiarstwa; 3) obowiązku hadżdżu do Mekki; 4) obowiązku modlenia się pięć razy dziennie i przestrzegania postu; 5) obowiązku płacenia żaki] 6) zakazie noszenia przez mężczyzn jedwabnej odzieży i złotych ozdób; 7) zakazie palenia tytoniu; 8) zakazie uprawiania prostytucji i potępieniu homoseksualizmu; 9) zakazie krzywoprzysięstwa; 10) zakazie zajmowania się lichwiarstwem6. Nakazywany ascetyzm podkreślały dodatkowe, drugorzędne nakazy: za- kaz używania misbahu — paciorków do modlenia się, zakaz śpiewania i grania na instrumentach muzycznych, zakaz spożywania ryżu i mąki z pszenicy7. Arabia była ojczyzną islamu, ale na przestrzeni wieków islam Koranu i Sunny obrósł wieloma przesądami, herezjami i politeizmem. Szczególnie roz- powszechniony był kult świętych. Odnoszono do nich Towarzyszy i członków rodziny Proroka oraz osoby słynące z cudownych uczynków i zdolności uzdro- wicielskich. Modlono się do Ewy, której mogiła miała znajdować się w Dżiddzie. W każdym rejonie były święte groby — kubby. Modlono się do drzew przyno- szących jakoby płodność, szczęśliwe zamążpójście i szczęśliwy poród8. Czczono dżiny — duchy, modlono się do nich i składano im ofiary prosząc o opiekę i dary. Wierzono, że dżiny, zwane także „ziemnymi ludkami” (ahl al-ard), mieszkają na siedmiu podziemnych piętrach i nocą wcielają się w śpią- cych ludzi. W rezultacie połowa ludzi była w rzeczywistości dżinami, tak samo jak i znaczna część psów, kotów i innych zwierząt. Istniała niezliczona ilość opisów demonów —jedni byli wysocy, drudzy niscy; część z nich miała jedno oko pośrodku twarzy, twarze niektórych z nich były kwadratowe, a usta innych zwisały do piersi. Ludzie opętani przez demony znani byli jako madżnuni, a umiejętność wypędzania dżinów była bardzo ceniona i dobrze opłacana. Egzorcystów zapraszano nawet z tak odległych miejsc jak Maghreb. Aby uchro- nić się przed złymi duchami, składano ofiary ze zwierząt. Powszechnym było mazanie krwią ofiarowanego zwierzęcia murów nowo budowanego domu9. 5 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 19. 6 Patrz: F. Mengin, wyd. cyt., cz. 2, s. 452. 7 George A. Wallin Narrative of a Journey from Cairo to Medina and Mecca, by Suez, Acaba, Tawila, al-Jauf, Jubbe, Hail, and Nejd, in 1845, [w:] «The Journal of the Royal Geographical Society», vol. 24, John Murray, London 1854, s. 183. 8 Patrz: Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 1, s. 55; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 7; William G. Palgrave Personal Narrative of a Year Journey Through Central and Eastern Arabia (1862-63), Darf Publishers, London 1985, s. 53. 9 Charles M. Doughty Travels in Arabia Deserta, t. 1-2, Cambridge, at the University Press, 1888 (korzystałem z wydania Random House, New York 1946), t. 1, s. 177, 300-301, 598, t. 2. Zasady islamu szczególnie płytko zakorzenione były wśród koczowników. Constatin Volney, który podróżował po Pustyni Syryjskiej w latach 1783-85, tak pisał na ten temat: „Beduini mieszkający na granicy z Turkami stwarzają z powodów politycznych pozory, że są muzułmanami. Tymczasem ich religij- ność i pobożność jest tak słaba, że powszechnie uważa się ich za niewiernych, którzy nie znają ani praw, ani proroków. Oni sami chętnie przyznają, że religia Mahometa nie jest stworzona dla nich. Mówią: «Jakże mamy dokonywać oblucji, jeśli jesteśmy całkowicie pozbawieni wody? Jakże możemy wspomagać biednych, jeśli sami jesteśmy biedakami? Po co nam ramadan, jeśli i tak pościmy przez cały rok? Po co chodzić do Mekki, jeśli Bóg jest wszędzie?»”10. Na słabą znajomość islamu przez koczowników zwrócił uwagę Georg A. Wallin, który podróżował po Arabii centralnej w połowie XIX stulecia. Inni badacze Arabii — W. G. Palgrave, R. Montagne — podkreślali rozpowszechnio- ny wśród nomadów kult słońca, księżyca i gwiazd — naturalnych drogowska- zów w trakcie stałych wędrówek po pustyni11. Koczownicy czcili także swoich przodków. Na ich grobach składano ofiary po szczęśliwie zakończonej wyprawie wojennej przeciwko sąsiadom. Wierzono, że zmarły przodek jest pośrednikiem między żyjącymi a Bogiem12. Wśród koczowników praktykowano wiele magicznych obrzędów. Wiele z nich związa- nych było z hodowlą cenionych koni. Inne obrzędy magiczne praktykowane były przez stare beduinki przy leczeniu i narodzinach dzieci. Zabijano wówczas w ofierze zwierzęta. Powszechnym było noszenie hidżabów — amuletów, które miały chronić przed chorobami i śmiercią. Ludzie bogatsi nosili amulety wyko- nane ze srebra11. Zwierzęta, zwłaszcza jagnięta składano w ofierze za zmarłego, za wyzdro- wienie wielbłąda, za aniołów — opiekunów, z okazji narodzin chłopca i przy jego obrzezaniu. Ofiara z jagnięcia nazywała się zabiha i, jak odnotował w la- tach 1876-1878 Charles D. Doughty, „nie było tygodnia, aby w danym domo- stwie nie składano ofiary”14. Nauki Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba zwrócone były w sferze teologii przeciwko politeizmowi (szirk) i innowacjom (bid’a). Rdzeniem wahhabizmu była idea tauhidu — jedynobóstwa. Muhammad Ibn Abd al-Wahhab głosił konieczność oczyszczenia islamu z wszelkich innowacji i powrotu do źródeł islamu — Koranu i Sunny. Potępienie „pogańskiego” kultu świętych oraz głoszenie ascetyzmu miało wyraźny wydźwięk antyturecki i antyperski. Wah- habizm był szczególnie zwrócony przeciwko osmańskiej warstwie ludzi religii złożonej z alimów oraz kadiów, którzy jako urzędnicy sułtańscy prowadzili tryb życia pełny dostatku, a czasami wręcz odbiegający od zasad religii. W tym aspekcie wahhabizm był reakcją na duchowy kryzys społeczeństwa muzuła- mańskiego, szczególnie ostro dostrzeganego przez alimów wychowanych w pu- styniach Arabii. Muhammad Ibn Abd al-Wahhab nie był jedynym w owym czasie głosicielem konieczności powrotu do źródeł islamu. Podobni mu kazno- s. 17-18, 201, 211. 10 Constantin F. Volney Voyage en Egypte et en Syrie, Mouton, Paris, La Haye 1959, s. 212. 11 W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 9; Robert Montagne La Civilisation du Desert. Nomades d’Orient et d’Afrique, Hachette, Paris 1947. 12 Por. Antonin Jaussen Coutumes des Arabes au pays de Moab, Libraire Victor Lecoffre, Paris 1908, s. 316. 13 Patrz: Harold R. P. Dickson Kuwait and her Neighbours, G. Allen and Unwin, London 1965, s. 381; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 7; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 300. 14 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 282, 336, 490. dzieje głosili swoje idee i gromili upadek moralny społeczeństwa muzułmań- skiego w Medynie i Jemenie15. Powrót do źródeł oznaczał powrót do dawnych czasów i odrzucenie czasów, które po nich nastały. Ten aspekt wahhabizmu miał niewątpliwie uwarunko- wanie lokalne związane z głęboką degradacją życia Arabii od czasów wczesnego islamu16. Wahhabizm miał niewątpliwie wiele podtekstów społecznych. Potępienie lichwy, bogactwa; głoszenie braterstwa i równości mogło przyciągnąć biedniej- sze warstwy społeczne „tyranizowane przez ciemiężycieli z osad, którzy dobrze wiedzieli jak uciskać lud”17. Z drugiej strony, głoszenie zasady płacenia zaki mogło napotkać na zrozumienie ze strony lokalnego władcy, jako że zasada ta uprawomocniała ściąganie przez niego daniny z miejscowej ludności. W ujęciu historycznym wyznawcy wahhabizmu byli kontynuatorami szko- ły prawniczej Ahmada Ibn Hanbala (zmarł w 855 roku), twórcy najbardziej konserwatywnej z czterech szkół muzułmańskiego prawa. Wahhabici pozna- wali hanbalizm przez dzieła syryjskiego hanbality Taki ad-Dina Ahmada Ibn Tajmijji (1262-1328), który nie uznawał innych autorytetów poza Koranem i tradycjami i aktywnie występował przeciwko innowacjom, kultowi świętych, pielgrzmowaniu do miejsc uznanych za święte, a przede wszystkim przeciwko filozofii mistycyzmu. W tym aspekcie wahhabizm oznaczał odrodzenie się w islamie transcendentalizmu kosztem sufizmu, który dominował w tej religii na przestrzeni wielu stuleci poprzedzających wahhabizm18. Ważnym elementem wahhabickiej doktryny było bezwarunkowe podpo- rządkowanie się przywódcy — imamowi. Wiązało się to z nadrzędnym celem wspólnoty wahhabickiej, jakim było dążenie do życia w oparciu o boskie prawa. Główną funkcją imama było z kolei nadzorowanie przestrzegania prawa i dzia- łanie na rzecz rozszerzania wspólnoty aż obejmie ona wszystkich. Przywódca miał prawo stosowania siły dla wypełnienia swojej funkcji. Obowiązek rozsze- rzania wspólnoty spoczywał na każdym wyznawcy wahhabizmu. Wspólny wysiłek w tym zakresie mógł przybierać formę świętej wojny — dżihadu19. Po przeniesieniu się do Al-Ujajny Muhammad Ibn Abd al-Wahhab pozy- skał dla swoich nauk wąskie grono zwolenników. Mówili oni o sobie, że są muwahhidunami, to znaczy wyznawcami tauhidu. Ich przeciwnicy nazywali ich wahhabitami. Muhammad Ibn Abd al-Wahhab zwrócił się do władcy Al-Ujajny Usmana Ibn Hamady Ibn Mu’ammara, aby przyjął ideę tauhidu i krzewił ją wśród swoich poddanych orąz wśród mieszkańców innych prowincji Arabii. Władca Al-Ujajny przyjął propozycję i dla podkreślenia wierności na- ukom wahhabitów zaczął niszczyć miejscowe obiekty kultu — drzewa i groby. W osadzie Dżubajla wahhabici zniszczyli grób Zajda Ibn Abd al-Chattaba — Towarzysza Proroka20. W niszczeniu grobu wziął udział Muhammad Ibn Abd al-Wahhab. W Al-Ujajnie przywódca wahhabitów nakazał bezwględnie tępić wszelkie przejawy zepsucia moralnego. Kazał ukamienować kobietę, która 15 Por. Aleksiej M. Wasiliew Istorija Saudowskoj Arawii (1745-1793), Nauka, Moskwa 1982, s. 77. 16 Por. Robert Bayly Winder Saudi Arabia in the Nineteenth Century, Macmillan, London, Melbourne, Toronto; St Martin’s Press, New York, 1965, s. 12. 17 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 7. 18 Por. Hafiz Wahba, wyd. cyt., s. 82-83. 19 R. B. Winder, wyd. cyt., s. 11. 20 Por. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 19. popełniła czyn lubieżny. W wykonaniu wyroku wziął udział władca Al-Ujajny i jego najbliższe otoczenie21. Wiadomość o tym ostatnim czynie wahhabitów dotarła do sąsiednich pro- wincji, w szczególności do Al-Hasy, gdzie mieszkało wielu szyitów uznanych przez wahhabitów za heretyków. Sulajman Ibn Muhammad Ibn Uraj’ar al-Hu- majda, władca Al-Hasy, zaniepokojony fanatyzmem i agresywnością wahha- bitów, nakazał emirowi Al-Ujajny zabić przywódcę nowej sekty. Al-Ujajna uzależniona była od Al-Hasy, przez którą prowadziły szlaki handlowe na wybrzeże Zatoki Perskiej i Usman Ibn Hamada Ibn Mu’ammar nakazał wah- habitom opuścić osadę22. Muhammad Ibn Abd al-Wahhab udał się tym razem do osady Ad-Dir’ijja rządzonej przez Muhammada Ibn Sa’uda. ' 2. Sojusz z Al Sa’udami W XVIII wieku Arabia była strefą wpływów, przede wszystkim, Imperium Osmańskiego. Początki oddziaływania tureckiego na Arabię sięgały XVI wieku i wiązały się ze zdobyciem przez Turków Egiptu i Mezopotamii. Wpływy turec- kie obejmowały głównie Hidżaz. Wysoka Porta utrzymywała w Mekce, Medy- nie i Dżiddzie niewielkie garnizony. Stworzyła też swoją administrację z walim na czele. Mimo to władza Konstantynopola na tym obszarze była nominalna i nie podważała ani władzy lokalnych emirów, ani władzy szeryfa Mekki. Jeszcze bardziej niezależna była Arabia centralna, gdzie nie było ani tureckich urzędników, ani garnizonów. W końcu XVII wieku ważny ośrodek władzy lokalnej powstał w Al-Hasie. Przywódca jednego z rodów Banu Chalidów, największej grupy etnicznej Al- Hasy, zjednoczył najważniejsze plemiona i utworzył w Arabii wschodniej nie- zależny emirat21. Jego plemiona często najeżdżały na osady Arabii centralnej i w pewnych okresach takie osady Nadżdu jak Al-Ujajna i Ar-Rijad uznawały zwierzchnictwo szejków z Al-Hasy. Banu Chalidowie nie zdołali jednak pod- porządkować sobie Arabii centralnej na trwałe. W latach dwudziestych XVIII wieku wśród Banu Chalidów wybuchły walki o przewodzenie plfemionom Al- Hasy co osłabiło ich ród i jeszcze bardziej uniezależniło od nich osady centralnej Arabii24. Najważniejszymi osadami Nadżdu były wówczasAl-Ujajna, Ad-Dir’ijja i Ar-Rijad. Wszystkie one leżały w Al-Aridzie, krainie gdzie krzyżowały się szlaki handlowe. Każda z tych osad była rządzona przez swojego emira i była w stanie oprzeć się napadom ze strony sąsiada. Osady Nadżdu nie były silniej- sze od osad Al-Kasimu czy Dżabal Szammaru i w zależności od okoliczności mogły albo zdobyć nad nimi przewagę, albo mogły zostać przez nie podbite. W sytuacji równowagi sił poszczególne lokalne ośrodki władzy Arabii central- nej skupiały się na zadawaniu konkurentom nieoczekiwanego ciosu i zdobyciu jak najmniejszym kosztem jak największych łupów. W poszczególnych osadach trwały stałe walki o przewodzenie ich miesz- kańcom. W Ad-Dir’ijji w drugim dziesięcioleciu XVIII wieku swoją władzę nad osadą utwierdziła rodzina Makramów, która należała do linii rodowej Masali- 21 Patrz: Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 80; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 21. 22 Patrz:, Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 80; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 21. 23 Por. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 53-54. 24 Patrz: tamże, cz. 1, s. 214. chów z rodu Walad Alich z grupy etnicznej Anizów. Jej głową był Sa’ud Ibn Mikrin. Panował on do 1725 roku, a po jego śmierci jego potomkowie zaczęli nazywać się Al Sa’udami, tzn. rodem Sa’uda25. Drugim emirem z rodziny Makramów został Zajd Mikrin, przyrodni brat Sa’uda26. W 1725/26 roku roz- począł on wojnę z Al-Ujajną, której siły znacznie osłabły po epidemii cholery. W czasie walk Zajd został zabity i emirem Ad—Dir’ijji został Muhammad, syn Sa’uda27, W końcu lat trzydziestych najgroźniejszym przeciwnikiem Ad-Dir’ijji stał się Ar-Rijad, w którym władzę przejął energiczny Dahham Ibn Dawwas. Husajn Ibn Ghunnam, kronikarz wahhabicki, opisuje go jako niesłychanego okrutnika lubującego się w zadawaniu swoim poddanym najbardziej wymyśl- nych tortur. „Jednego razu rozgniewał się na pewnego człowieka i rozkazał sługom odciąć mu kawałek jego ciała, a następnie zmusił nieszczęśnika, aby zjadł własne mięso upieczone na ogniu”28. W Ad-Dir’ijji była niewielka grupa zwolenników wahhabizmu, wśród której był brat władcy osady. Sprzyjało to zbliżeniu między Muhammadem Ibn Abd al-Wahhabem a ambitnym i żądnym wojennych sukcesów Muhammadem Ibn Sa’udem. Wkrótce władca Ad-Dir’ijji zgodził się zawrzeć z wahhabitami sojusz. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr pisze, że nastąpiło to po tym, jak nauki wahhabizmu przyjęła żona Muhammada Ibn Sa’uda29. Władca wysunął przy tym dwa warunki. Chciał, aby Muhammad Ibn Abd al-Wahhab pozostał na stałe w Ad—Dir’ijii i nie wstępował w sojusze z innymi władcami, oraz aby nie sprzeciwiał się ściąganiu z miejscowej ludności daniny. Według Husajna Ibn Ghunnama władca Ad-Dir’ijji miał wyrzec następujące słowa: „Jeśli staniemy po twojej stronie i po stronie walki w imię Boga i za sprawą Boga wspólnie zdobędziemy kraje, to boję się, że nas opuścisz i zamienisz na innych; jeśli chodzi o drugi warunek, to Ad—Dir’ijja płaci mi w czasie zbiorów daninę za ochronę, i obawiam się, że powiesz mi, abym nie brał od nich nic”. Muhammad Ibn Abd al—Wahhab przyjął pierwszy warunek i odrzucił drugi. Uznał, że ściąganie daniny z własnych poddanych jest sprzeczne z głoszonymi przez niego naukami. Jednocześnie starał się przekonać Muhammada Ibn Sa’uda, że krzewiąc wahhabizm w sąsiednich prowincjach, posiądzie znacznie bogatsze łupy, a rezygnując z daniny pozyska dla sprawy swoich poddanych. Władca Ad-Dir’ijji dał się przekonać i sojusz został zawarty. Według Husajna Ibn Ghunnama, Muhammad Ibn Abd al-Wahhab przybył do Ad-Dir’ijji w 1158 roku od Hidżry, co odpowiada rokowi 1745:i0. 3. Podbicie Nadżdu Głównym konkurentem Ad-Dir’ijji w okresie przybycia do niej Muhamma- da Ibn Abd al—Wahhaba był emirat w Ar-Rijadzie rządzony przez Dahhama Ibn Dawwasa z rodu Sza’alanow. Po ułożeniu się z wahhabitami Muhammad Ibn Sa’ud zwrócił się do władcy Ar-Rijadu o zawarcie sojuszu i przyjęcie nauk wahhabizmu. Dahham Ibn Dawwas odrzucił jednak tę propozycję *1. 25 Por. J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1053; Hafiz Wahba, wyd. cyt., s. 101. 26 Patrz: Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 156, 230. 27 Por. tamże, cz. 1, s. 230-231. 28 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 5-6. 29 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 22. 30 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 80-81; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 25. 31 Patrz: Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 89. W początkowym okresie sojusznikiem Ad-Dir’ijji była Al-Ujajna. Jej wład- ca Usman Ibn Hamada Ibn Mu’ammar przyłączył się do wahhabitów licząc na bogate wojenne łupy. Dla trwałości sojuszu wydał swoją córkę za Abd al-Aziza. Połączone oddziały obydwu władców zaczęły nękać okolice Ar-Rijadu, Manfu- hy i Hurajmli najazdami, w których trakcie palono zasiewy, domostwa, wyci- nano gaje palmowe*2. Sojusz między wahhabitami a Usmanem Ibn Hamadą Ibn Mu’ammarem okazał się krótkotrwały. Wahhabici podejrzewali władcę Al-Ujajny o porozu- miewanie się za ich plecami z Muhammadem Ibn Awalikiem — władcą Al-Ha- sy. Ibn Ghunnam pisze, że „w Usmana Ibn Hamadę Ibn Mu’ammara wstąpił diabeł i skierował go przeciwko muzułmanom”33. W czerwcu 1750 roku Usman Ibn Hamada Ibn Mu’ammar został zabity w czasie piątkowej modlitwy w me- czecie34. Po zabójstwie do Al-Ujajny przybył Muhammad Ibn Abd al—Wahhab i po wysłuchaniu głosów ludności osady wyznaczył nowym władcą Al-Ujajny Muszariego Ibn Mu’ammara — krewnego poprzedniego władcy35. Usunięcie Usniana Ibn Hamady Ibn Mu’ammara i procedura naznaczenia nowego władcy oznaczały przejęcie przez wahhabitów kontroli nad Al-Ujajną. W latach 1752-1754 wahhabici próbowali zdobyć oazę Sarmida i konty- nuowali napady na Ar-Rijad oraz przylegające do niego tereny. Jednocześnie musieli uśmierzać ludność Hurajmli i Manfuhy, które wraz ze swoimi władca- mi wypowiedziały im posłuszeństwo. W Hurajmli na czele ludności stanął Sulajman Ibn Abd al-Wahhab, brat imama wahhabitów, który był miejscowym kadim i cieszył się dużym poważaniem. Odrzucił on wahhabizm i zarzucił bratu odstępstwo od wiary. Wojskowe dowództwo nad wahhabitami przejmo- wał stopniowo Abd al-Aziz. W 1753/54 roku Abd al-Aziz Ibn Muhammad z 800 piechurami i 20 jeźdźcami rozbił oddziały z Hurajmli i „7 dnia miesiąca dżu- máda-1-ula 1167 roku wkroczył do osady”. Husajn Ibn Ghunnam podaje, że wahhabici zabili 100 przeciwników, tracąc przy tym sześciu wojowników. W ich ręce dostały się bogate łupy. Muhammad Ibn Abd al-Wahhab kazał oszczędzać ludność osady, ale nie wybaczył nieposłuszeństwa bratu, który musiał uciekać z Hurajmli do Sudajru36. Uśmierzenie buntu ludności Hurajmli umocniło wahhabitów, którzy wzmogli ataki przeciwko Dahhamowi Ibn Dawwasowi. Władca Ar-Rijadu sprzymierzył się z Muhammadem Ibn Farisem, władcą Manfuhy oraz Ibrahi- mem Ibn Sulajmanem, który rządził w Sarmidzie. Przyłączyło się do nich część ludności z Sudajru i Al-Waszmu. Wzajemne wyniszczające przeciwnika najaz- dy trwały przez kilka lat. Wojna przybierała przy tym coraz szerszy zasięg i prowadzona była poza granicami Al-Aridu — w Al-Waszmie, Sudajrze, Al- Haucie i Al-Mahmalu. Taktyka wojny na wyniszczenie przyniosła rezultaty. Zmęczona najazdami ludność Sudajru i Al-Hauty zgodziła się przyjąć wahha- bizm i zwróciła się do Abd al-Aziza Ibn Muhammada o ochronę. W odpowiedzi 32 Tamże, s. 92; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr; wyd. cyt., cz. 1, s. 27. 33 Kronikarze wahhabiccy słowo „muzułmanie” odnosili wyłącznie do zwolenników wahhabi- zmu. 34 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 97; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 30. 35 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 98; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 30. 36 Patrz: Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 98-104; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 33. przywódca wahhabitów wyznaczył w obydwu prowincjach swoich emirów i imamów™. O ochronę zwróciła się do wahhabitów także ludność osad Al-Mahmalu. W zamian zgadzała się na płacenie daniny w formie połowy zbiorów zbóż i jednej czwartej zbiorów owoców38. W końcu lat 50-tych wahhabitom udało się istotnie umocnić swoje wpływy. Najpierw^zmusili Dahhama Ibn Dawwasa do zaprzestania najazdów na dwa lata, a w 1757/58 roku zbudowali pod Ar-Rijadem warownię, która ograniczyła poczynania rijadzkiego władcy. W roku 1759/60 Muhammad Ibn Abd al-Wah- hab i Muhammad Ibn Sa’ud postanowili usunąć Muszariego Ibn Mu’ammara z Al-Ujajny. Wyznaczyli nowego emira i kazali zniszczyć warownię rodu Mu- ’ammarów39. W 1758/59 roku przeciwko wahhabitom wystąpił Uraj’ar Ibn Dadżin, władca Al-Hasy. Skupił on wokół siebie część osad Al-Waszmu, Al-Chardżu, Sudajru oraz ludność Sarmidy. Jednak najazdy jego wojowników nie wyrządzi- ły wahhabitom większych szkód40. W1763/64 roku wahhabici zmusili Dahhama Ibn Dawwasa do wypłacenia im znacznej kontrybucji za szkody poczynione im przez oddziały rijadzkiego władcy41. Rok później zawisło nad nimi największe do tej pory, po części nieoczekiwane, niebezpieczeństwo. Ludność południowego Nadżdu zwróciła się o pomoc do Al-Hasana Ibn Hibbat Allaha, wodza plemion jemeńskich z Nadżranu, i ten najechał na osady wahhabitów. Pod osadą Ha’ir, na południe od Ar-Rijadu doszło do dużej bitwy obydwu stron, w której Abd al-Aziz Ibn Muhammad poniósł druzgocącą klęskę. Wahhabici stracili około 400 zabitych, a około 300 z nich dostało się do niewoli. Państwo wahhabitów stało przed jemeńskim wodzem otworem. Próbował wykorzystać to władca Ar-Rijadu. Wysłał do Al-Hasana Ibn Hibbat Allaha bogate dary i namawiał go do ostate- cznego rozprawienia się z wahhabitami. Jednocześnie Dahham Ibn Dawwas zwrócił się do Uraj’ara Ibn Dadżina, emira Al-Hasy, i zachęcał go do podjęcia wyprawy do Nadżdu. Jednak Al-Hasan Ibn Hibbat Allah nie miał zamiaru dłużej okupować, a tym bardziej utrzymać w swoich rękach Nadżd. Zadowolił się złupieniem wahhabickich osad i po 15 dniach opuścił prowincję42. W tej sytuacji Uraj’ar Ibn Dadżin, który zebrał siły Banu Chalidów z Al- Hasy i przybył już do Nadżdu nie mógł sam pokonać wahhabitów. Jego siły, wzmocnione wojownikami emira Ar-Rijadu oraz wojownikami z Al-Chardżdu, obiegły Ad-Dir’ijję, ale mimo posiadania artylerii nie mogły jej zdobyć i wyco- fały się do Al-Hasy43. Po wycofaniu się Hasyjczyków, w lipcu 1765 roku wahhabici musieli stawić czoło Dahhamowi Ibn Dawwasowi, który złamał rozejm i próbował przechylić szalę na swoją stronę. W tym samym miesiącu tego samego roku zmarł Muhammad Ibn Sa’ud. Nowym władcą Ad-Dir’ijji i przywódcą-i/namem •i7 Patrz: Husajn Ibn Ghunnam. wyd. cyt., cz. 2, s. 109; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 33. ;ia Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 112. 39 Tamże, cz. 2, s. 113; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 41. 40 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 111; lisman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 40. 41 Husajn Ibn Ghunnairl, wyd. cyt., cz. 2, s. 119; 42 Tamże, cz. 2, s. 121; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 44-45. 43 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 122; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 44—45; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 463-464. ludności emiratu został jego syn Abd al-Aziz. Przywódcą duchowym wahhabi- tów pozostał Muhammad Ibn Abd al-Wahhab 44. Rządy Abd al-Aziza Ibn Muhammada przyniosły znaczące umocnienie pozycji wahhabitów w Nadżdzie. W samym emiracie dir’ijjskim emir dążył do umocnienia praworządności i ograniczył samowolę rządców. Według Husajna Ibn Ghunnama władca pozyskał sobie w ten sposób przychylność ludności i poprawił stan bezpieczństwa w kraju. Ożenił się z córką Zajda Ibn Zamila, emira osady Ad-Dilam, czym umocnił wpływy w regionie45. W tym czasie w Nadżdzie w związku z niezwykle chłodną zimą wystąpił niedobór żywności. Chłody wywołały choroby i spowodowały pomór zwierząt. Głód trwał przez trzy lata i zwiększył ilość wypraw łupieckich na sąsiadów. Napadano głównie na koczowników, aby zdobyć żywność. Głód rozbił dotych- czasowe alianse. Na przykład, na koczowników z grupy etnicznej Subi’ich napadali zarówno wahhabici, którzy byli ich wrogami, jak ludzie Dahhama Ibn Dawwasa będący ich sojusznikami46. W 1767/68 roku oddział wahhabitów zdobył osadę Al-Auda leżącą na pograniczu Sudajru i Al-Waszmu. W wyprawie tej wziął udział Sa’ud, syn Abd al-Aziza. Wahhabici wyznaczyli nowego emira osady i włączyli ją do swojego dominium w Sudajrze47. Tego samego roku wahhabizm przyjęła ludność osad Al-Waszmu. Dwa lata później wahhabici najechali na osadę Al-Hilalijja w od- ległym Al-Kasimie. Wyprawa miała początkowo charakter łupiecki, ale oka- zała się ważnym wydarzeniem, jako że ludność Al—Hilalijji oraz okolicznych osad Al-Kasimu zwróciła się do Abd al-Aziza Ibn Muhammada o ochronę i wyraziła chęć przyjęcia wahhabizmu. Emir pozostawił w Al-Hilalijji swoich nauczycieli, którzy mieli głosić zasadu wahhabizmu oraz zaszczepiać prawo zgodne z literą nauk Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba 48. W tym samym roku doszło do znamiennego incydentu. Oddział wahhabi- tów wziął przypadkowo do niewoli szeryfa Mekki. Abd al-Aziz Ibn Muhammad uwolnił jeńca i zwrócił się do niego o zgodę na odbycie przez wahhabitów pielgrzymki do Mekki. Szeryf wyraził zgodę i grupa wahhabitów udała się do świętych miejsc49. W 1771/72 roku wali Mekki Ahmad Ibn Sa’id zwrócił się do przywódców wahhabitów, aby przysłali do Mekki fakiha — prawnika, który wyjaśniłby miejscowym alimom zasady wahhabizmu. Wahhabici wysłali do Mekki szejka Abd al-Aziza al-Hasina , który, według Husajna Ibn Ghunnama, przekonał mekkańskich alimów o zgodności wahhabizmu z zasadami islamu50. W tym samym roku doszło do kolejnej potyczki z wojownikami władcy Ar-Rijadu, znamiennej o tyle, że zginęło w niej dwóch synów Dahhama Ibn Dawwasa51. W 1773 roku po kolejnych wyniszczających atakach wahhabitów 44 Patrz: Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt. cz. 2, s. 124-125; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 46; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 465. 45 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 125, 127. 46 Tamże, cz. 2, s. 127, 129. 47 Tamże, cz. 2, s. 127; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 48. 48 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 130; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 48-49. 49 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 130-131; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr pisze, że nastąpiło to po tym jak Abd Al-Aziz Ibn Muhammad Ibn Sa’ud zwrócił się o zgodę na odbycie pielgrzymki do walego Mekki (Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 56.). 50 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 133; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 56. Dahham Ibn Dawwas zrezygnował, z dalszego oporu i uciekł z Ar-Rijadu do Ad-Dilamu. Wraz z nim osadę opuściła większość jej mieszkańców52. Wahha- bici ścigali uciekających i zabijali wszystkich, którzy nie chcieli przyjąć ich nauk. Z ich rąk oraz od ogromnych upałów zginęło około 400 ludzi Dahhama Ibn Dawwasa53. Wydarzenia te oznaczały zwycięstwo wahhabitów w trwającej prawie 30 lat walce o główną osadę Al-Aridu i kluczowy punkt całego Nadżdu. Według Husajna Ibn Ghunnama wojna pochłonęła około czterech tysięcy ofiar po obydwu stronach, przy czym wáhhabici stracili 1700 wojowników, a przeciw- nicy — 2300 zabitych54. W 1774/75 roku pozycje wahhabitów uległy dalszemu wzmocnieniu. W ro- ku tym Uraj’ar Ibn Dadżin najechał z Al-Hásy na Burajdę w Al-Kasimie i zmusił jej mieszkańców do poddania się. Rządząca w Burajdzie rodzina z rodu Ulajjanów zwróciła się do Abd al-Aziza Ibn Muhammada o ochronę. Dawało to wahhabitom możliwość objęcia swoimi wpływami Al-Kasimu, zwłaszcza, że Uraj’ar Ibn Dadżin wkrótce po przejęciu kontroli nad Al-Kasimem zmarł55. W tym samym roku Sa’u4 Ibn Abd al-Aziz najechał na osadę Ha’ir i wyznaczył tam swojego rządcę — Adama Ibn Sudajriego. Do wahhabitów zwróciła się o ochronę ludność Al-Harmy i Al-Madżma’y — ważnych osad w Sudąjrze. Oświadczyła, że gotowa jest przyjąć wahhabizm. Jednocześnie swoją podległość wobec wahhabitów wyraził emir Al-Hariku Muhammad Ibn Raszid al—Hazani56. W 1775/76 roku Abd al-Aziz Ibn Muhammad skierował się na Al-Chardż. Wycinał wszędzie gaje palmowe, otoczył osadę Zamikę, ale jej nie zdobył, tylko zniszczył okolice i wycofał się do swojego kraju z łupami. Abd al-Aziz Ibn Muhammad przekazał część łupów członkom rodu Ulajjanów, którzy przeby- wali nadal poza Burajdą. Chodziło o wspomożenie przywódców Burajdy i jed- nocześnie podkreślenie swojej zwierzchności nad nimi57. W tym samym roku zawiązał się sojusz między przywódcą plemion Nad- żranu, emirem Zajdem Ibn Zamilem z Ad-Dilamu, koczownikami z Nadżdu oraz Batinem Ibn Uraj’arem, który został emirem Al-Hasy po śmierci swojego ojca58. Przeciwnicy wahhabitów rozbili obóz obok osady Ha’ir i zbierali dodat- kowe siły. W tym czasie Abd al-Aziz Ibn Muhammad zebrał swoje siły koło Drumy. Do Drumy skierowali się też jego przeciwnicy. Emir wahhabitów zostawił w Drumie część swoich sił, a sam się wycofał. Jego przeciwnicy próbo- 51 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 133. 52 Tamże, cz. 2, s. 135; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 57; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 473^74. 53 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 135; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 58. 54 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 136. Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, historyk wahhabicki żyjący w latach 1270-1343, podaje inne liczby. Pisze, że wojnaoAr-Rijad pochłonęła 1300 zabitych spośród ludzi Dahhama Ibn Dawwasa i 1700 zabitych spośród wahhabitów. Ibn Isa korzystał przy tym z materiałów Ibn Biszra (Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa Tarich ba’ad al-hawadis al-waki’a fi Nadżd (Historia niektórych wydarzeń mających miejsce w Nadżdzie), Manszurat Dar al-Jamama li-l-Bahs wa-t-Tardżama wa-n-Naszr, Ar-Rijad, 1966 (1486), s. 114). 55 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 136; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 59; F. Mengin, wyd. cyt., s. 475-478; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 115. 56 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 138. 57 Tamże.; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 60. 58 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 139; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 60. wali zdobyć osadę, ale ogień prowadzony ze strzelb przez obrońców zniechęcił ich i w końcu wycofali się. W czasie wycofywania się zmarł z ran przywódcą plemion Nadżranu, co doprowadziło do ostatecznego rozpadu antywahhabic- kiego sojuszu’9. W tym samym roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz skierował się do Burajdy. Towarzyszyli mu ludzie z rodu Ulajjanów. Osadę zaatakowano jak to było w zwyczaju po porannej modlitwie. Obrońcy nie dali się jednak zaskoczyć. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz zbudował w pobliżu Burajdy wieżę obronną, w której zostawił część ludzi z niejakim Abd Alláhem Ibn Hasanem na czele. W końcu osada padła. Abd Allah Ibn Hasan wszedł do niej, zabił około 50 obrońców, zagarnął ich dobytek i przejął nad nią władzę60. Następnie zebrał notabli Burajdy i innych osad Al-Kasimu i wyruszył z nimi do Ad-Dir’ijji do Muham- mada Ibn Abd al-Wahhaba i Abd Al-Aziza Ibn Muhammada. Notable Al-Ka- simu zadeklarowali sięjako wierni zwolennicy wahhabizmu. Emir wahhabitów przyjął ich deklarację i pozwolił, aby wrócili do swoich osad i nadal nimi rządzili61. Do Ad-Dir’ijji przybył w tym samym roku Zajd Ibn Zamil z Ad-Dilamu i także wyraził chęć przyjęcia wahhabizmu. Była z nim grupa notabli. Emir wahhabitów zażądał od nich złożenia broni i oddania mu ich koni. Zajd Ibn Zamil zgodził się, po czym Abd al-Aziz Ibn Muhammad zostawił mu część stada62. W 1776/77 roku Zajd Ibn Zamil wystąpił przeciwko emirowi Fawwazowi (Ibn Biszr pisze — Fawazanowi) Ibn Muhammadowi z osady Natika z Al-Hau- ty i zabił go. Oznaczało to wypowiedzenie posłuszeństwa Abd al-Azizowi Ibn Muhammadowi, który kazał go zaatakować. Oddziały wahhabitów wkroczyły na teren Al-Hauty i wyparły stamtąd wojowników Zajda Ibn Zamila. Emir wahhabitów wyznaczył nowego emira Al-Hauty Sulajmana Ibn Ufajsana. Ludność Al-Hauty nie przyjęła jednak tak naprawdę wahhabizmu i kierowała swoje myśli do Ad-Dilamu. „Stwarzali pozory religijności, aż wrócili na złą drogę” — pisze Husajn Ibn Ghunnam63. W tym samym roku do Ad-Dir’ijji przybyli przedstawiciele osady Al-Ja- mama z emirem Hasanem al-Badżdim i innych osad Al-Chardżu dla odnowie- nia złożonego wcześniej przyrzeczenia o posłuszeństwie i przyjęciu wahhabi- zmu. Do Ad-Dir’ijji przybył także brat Muhammada Ibn Abd al—Wahhaba — Sulajman, który wcześniej wzniecił bunt przeciwko bratu. Teraz prosił o prze- baczenie i po uzyskaniu go osiadł w Ad-Dir’ijji. Wahhabici przyjęli poddaństwo Al-Jamamy i wysłali tam wahhabickich mu’allimówM. W1777 roku Abd al-Aziz Ibn Muhammad uderzył dużymi siłami na krainę Al-Harik. Doszło do bitwy koło osady As-Sabha, w trakcie której po obudwu stronach zginęło dużo wojowników. Bitwa nie została jednak rozstrzygnięta i wahhabici się wycofali. Doszły bowiem do nich słuchy o niepokomości ludno- 59 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 140; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 60-61. 80 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 140-141; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 60-61. 81 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 141; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 60. 62 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 141. 63 Tamże, cz. 2, s. 142; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 61. 64 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 142; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 61. ści Sudajru. Abd al-Aziz Ibn Muhammad wysłał do Sudajru oddział pod wodzą brata Abd Allaha Ibn Muhammada. Ten rozbił buntowników i przywiózł dd Ad-Dir’ijji zakładników — tych, którzy potencjalnie mogli wzniecić bunt65. Bunt próbował także wzniecić Dżuwajsir al-Husajni z Al-Harmy. Zabił on emira Usmana Ibn Abd Allaha, który był lojalny wobec wahhabitów. Następnie uderzył na Ąl^Madżma’ę, aby zabić wszystkich wahhabitów. Jednak jego atak został odparty. Ludność Al-Madżma’y zwróciła się do Abd al-Aziza Ibn Mu- hammada o pomoc i przywódca wahhabitów uderzył na Al-Harmę. Nie był jednak na tyle silny, aby przypuścić atak frontalny. Stosował taktykę zasadzek i niespodziewanych ataków, najczęściej na ludność zajętą pracami polowymi. Po dłuższym nękaniu ludność Al—Harmy zwróciła się o opiekę. Abd al-Aziz Ibn Muhammad zażądał wygnania Dżuwajsira al-Husajniego, po czym wyznaczył swojego emira. To samo zrobił w innych osadach, które były niepokorne. Nowi rządcy byli wyznaczani spośród miejscowej ludności, a często pochodzili nawet z tej samej rodziny, co poprzedni emir66. W roku 1778 Abd al-Aziz Ibn Muhammad skierował się na Ad-Dilam. Rozbił siły obrońców i prawie zdobył osadę, ale przeszkodził mu Zajd Ibn Zamil, który był w pobliskiej Al-Jamamie i przybył na odsiecz. Wahhabici stracili wielu zabitych, a 50 spośród nich dostało się do niewoli. Pozostali musieli ratować się ucieczką. Wracając, wojownicy Abd al-Aziza Ibn Muhammada łupili pobliskie osady67. W następnym roku przeciwko wahhabitom wystąpili ponownie mieszkań- cy Al—Harmy, którzy zwrócili się tym razem o pomoc do Sa’aduna Ibn Uraj’ara, nowego władcy Al-Hasy i mieszkańców Al-Zilfi, innej osady w Sudajrze. Ce- lem ich ataków miała być Al-Madżma’a. „Przebrali się za kobiety i przedostali się do twierdzy, ale muzułmanie odkryli ich zamiary i obronili się”. Napastnicy musieli w końcu odstąpić, gdy dowiedzieli się, że Abd al-Aziz Ibn Muhammad kieruje do Al-Madżma’y oddział. Emir wahhabitów zostawił w Al-Madżma’i część swoich wojowników, aby wzmocnić obronę i kazał wyciąć wszystkie gaje palmowe należące do uczestników ataku. Wszedł potem do Al-Harmy i wyzna- czył nowego emira68. W 1780/81 roku Abd al-Aziz Ibn Muhammad uderzył na Ad-Dilam i wy- ciął dwa tysiące palm. Zbudował tam warownię i zostawił swoją załogę. Miesz- kańcy Ad-Dilamu zwrócili się o pomoc do Sa’aduna Ibn Uraj’ara, który przybył z wojskiem i artylerią, ale mimo to nie udało mu się zdobyć warowni i musiał odstąpić69. W 1781/82 roku Abd al-Aziz Ibn Muhammad uderzył na Al-Hautę. Wyci- nał palmy i łupił mniejsze osady. Przeciwko wahhabitom zbuntowali się w tym czasie Kasimczycy i zawarli sojusz z Sa’adunem Ibn Uraj’arem, władcą Al-Ha- sy. „Ucieszył się z okazji zemszczenia się na muzułmanach. I kiedy już się zbliżał, poczuli się pewni i zaczęli zabijać muzułmanów. Zabili imama i ukrzy- żowali innego muzułamnina”. Oddziały Sa’duna uderzyły na Burajdę, która zachowała wierność wahhabitom. Sa’adun Ibn Uraj’ar usiłował ją zdobyć, sprowadził nawet działa, ale po pięciu miesiącach oblężenia musiał odstąpić70. 65 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 144; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 62. 66 Husajn Ibn Ghannam, wyd. cyt., cz. 2, s. 145-146; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 63-64. 67 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 147. 68 Tamże. 69 Tamże, cz. 2, s. 151; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 67. W 1783 roku (1197) Sa’ud Ibn Abd al-Aziz wyprawił się na Al-Chardż. W roku tym nastąpił znaczny wzrost cen na żywność. Wysokie ceny utrzymy- wały się przez kilka lat. Z głodu marli ludzie i padało bydło. Ludzie byli tak wycieńczeni, że wielu z nich padało martwych na ziemię w momencie odpra- wiania modłów71. Abd al-Aziz Ibn Muhammad nakazał opiekować się najbied- niejszymi i najbardziej potrzebującymi. W tym roku przypadkowo zabity został w potyczce po napadzie łupieckim Zajd Ibn Zamil, emir Ad-Dilamu. W tym samym roku emir wahhabitów wysłał do walego Mekki dary w postaci koni i wielbłądów i poprosił go, aby wahhabici mogli udać się z pielgrzymką do miejsc świętych. Ten zgodził się i z pielgrzymką udało się 300 wahhabitów'2. W 1784 roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz wyprawił się na Al-Hasę i dotarł do wioski Al-Ujun, gdzie zdobył duże łupy. Wracając z wyprawy łupieckiej, na- padł na niczego nie spodziewających się mieszkańców Al-Jamamy i zabił 80 osób. W 1784/85 roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz zdobył dużą karawanę z Al-Char- dżu i zabił w trakcie walki 70 osób. Ponowił próbę zdobycia Ad-Dilamu i po dłuższym oblężeniu zdobył tę osadę, po czym wyznaczył jej emirem Sulajmana Ibn Ufajsana. Upadek Ad-Dilamu spowodował, że wierność wahhabitom wy- raziła ludność wszystkich pozostałych osad Al-Chardżu. Przedstawiciele tej ludności przybyli do Abd al-Aziza Ibn Muhammada, który nałożył na osady Al-Chardżu pieniężną kontrybucję. Przyszli też przedstawiciele Al-Afladżu i także przyjęli wahhabizm. Oznaczało to, że wahhabici stali się panami całego Nadżdu. 4. Przyłączenie Al-Hasy W 1785/86 roku w Al-Hasie rozgorzały walki wśród Banu Chalidów. Niektóre rody tej grupy etnicznej wypowiedziały posłuszeństwo Sa’adunowi Ibn Uraj’arowi i sprzymierzyły się z Suwajnim Ibn Abd Alláhem, przywódcą Al-Muntafików. Doszło do bitwy, w której Sa’adun Ibn Uraj’ar został pokona- ny. Przywództwo nad Banu Chalidami i Al-Hasą objęli Abd al-Muhsin Ibn Sirdah i Duwajhis Ibn Uraj’ar. Pokonany władca Al-Hasy przybył nieoczeki- wanie do Ad-Dir’ijji i zwrócił się do Abd al-Aziza Ibn Muhąmmada o ochronę. Emir wahhabitów udzielił mu schronienia, ale nie zgodził się na zawarcie sojuszu, gdyż tłumaczył, że zawarł już sojusz z Suwajnim Ibn Abd Alláhem. Ten ostatni, na wieść o udzieleniu przez wahhabitów schronienia Sa’dunowi Ibn Uraj’arowi, zaczął przygotowywać wyprawę przeciwko Ad-Dir’ijii73. W 1786/87 roku Suwajni Ibn Abd Allah zebrał „nieprzeliczone siły” wypo- sażone w artylerię i skierował się do Nadżdu „z zamiarem uderzenia na mu- zułmanów”. Dotarł do osady At-Tanuma w Al-Kasimie, którą zdobył i „wszy- stkich zabił poza tymi, którzy wcześniej uciekli, a następnie doszczętnie ograbił osadę i jej okolice”. Jednak musiał wycofać się do Mezopotamii, gdyż doszły go słuchy o zamieszkach na jego własnych terenach74. Suwajni Ibn Abd Allah skierował się na Basrę, którą zdobył i „nieszczęścia były jego imieniem”. Wypowiedział następnie posłuszeństwo Sulajmanowi Paszy, gubernatorowi Bagdadu. Ten wysłał wojska, które rozbiły wojowników 70 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 152-153. 71 Tamże, cz. 2, s. 156. 72 Tamże, cz. 2, s. 157. 73 Tamże, cz. 2, s. 161-162; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s.73. 74 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 163; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s.74. wodza Al-Muntafików w bitwie pod Safwanem75. Suwajni Ibn Abd Allah z re- sztkami sił wycofał się najpierw do Kuwejtu, a następnie skierował się w stronę Nadżdu. Po dotarciu do Ad-Dir’ijji najpierw zaproponował Abd al-Azizowi Ibn Muhammadowi sojusz, ale w końcu przystępił do oblężenia Ad-Dir’ijji. W stro- nę Ad-Dir’ijji skierowali także swoje siły dwaj władcy Al-Hasy sądząc, że Súwajni Ibn Abd Allah zdobył już stolicę wahhabitów. Kiedy wkroczyli na teren Ad-Dahany, dotarła do nich wiadomość, że wódz Al-Muntafików zrezygnował ze zdobycia Ad-Dir’ijji. „Wycofali się więc do Al-Hasy, tracąc z powodu upałów wielu wojowników”76. W tym samym roku na rozkaz, Abd al-Aziza Ibn Muhammada emir Hadżilan Ibn Hamad z Al-Kasimu podjął swoimi siłami wyprawę na Dżabal Szammar. Wyprawa zakończyła się podporządkowaniem tego terenu wahha- bitom. Husajn Ibn Ghunnam pisze, że ludność Dżabal Szammaru masowo „przyjmowała islam”, tzn. przechodziła na wahhabizm77. W tym czasie wahhabizm przyjęło wielu mieszkańców Widjan Ad-Dawa- siru. Zaczęło się od tego, że jeden z miejscowych władców, widząc siłę wahha- bitów, poprosił Abd al-Aziza Ibn Muhammada o ochronę. Emir wahhabitów wziął go w opiekę i nakazał mu niszczyć w Widjan ad-Dawasirze lokalne miejsca kultu — drzewa i groby. Wywołało to sprzeciw części ludności i zamie- szki. Wykorzystał to emir Ad-Dir’ijji i wysłał do Widjan ad-Dawasiru wojow- ników, którzy stanęli po stronie miejscowych wahhabitów. Na pomoc przeciw- nikom wahhabitów przybył emir Nadżranu, ale nie zdołał pokonać oddziałów Abd al-Aziza Ibn Muhammada. Po pokonaniu przeciwników emir wahhabitów nałożył na osady Widjanu ad-Dawasiru kontrybucję w wysokości 3 tysięcy rijali78. W tym samym roku Abd al-Aziz Ibn Muhammad rozkazał Sulajmanowi Ibn Ufajsanowi podjęcie wyprawy przeciwko szejkowi Kataru. W jej trakcie zabito 50 mężczyzn i uprowadzono duże stada owiec oraz wielbłądów. Sulaj- man Ibn Ufajsan, także na rozkaz Abd al-Aziza, uderzył na Al-Ukajr w Al- Hasie, zdobył go, złupił i spalił79. W 1788/89 roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz zebrał oddziały koczowników i uderzył na siły Banu Chalidów. Po kilku zwycięskich potyczkach w polu wahhabici zaatakowali Al-Mubarraz, ale w końcu musieli się wycofać, gdyż nie byli pewni czy koczownicy dochowają im wierności. Wracając, napadli na osadę Al-Fudula, gdzie zabili 300 osób80. W 1789/90 roku u wzgórza Gharr Jamil na pograniczu Al-Hasy i Nadżdu doszło do bitwy między Sa’udem Ibn Abd al-Azizem a Abd al-Muhsinem Ibn Sirdahem , wodzem Banu Chalidów. Siły Banu Chalidów liczyły „ponad tysiąc wojowników”. Po trwającej trzy dni bitwie „Banu Chalidzi zmuszeni zostali do ucieczki”. Wydarzenie to miało ważne znaczenie, gdyż wiele grup koczowni- 75 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 164; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s.74. 76 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 165. 77 Głównie wobec terroru wahhabitów, którzy zabijali wszystkich opornych — patrz: Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 165; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 74-75. 78 Husajn Ibn Ghaunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 166-167, 169. 79 Tamże, cz. 2, s. 169-170; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 73-74; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 499. 80 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 172; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 76-77. czych z obrzeży Al-Hasy na wiadomość o przegranej przez Banu Chalidów bitwie zwróciło się do wahhabitów o ochronę81. W tym samym roku Ghalih Ibn Musa’id — szeryf Mekki wysłał pismo do Abd al-Aziza Ibn Muhammada prosząc go o przysłanie znawcy nauk wahha- bizmu dla wyłożenia ich alimom Mekki. Wysłano tam ponownie kaznodzieję Abd al-Aziza al-Hasina. Szeryf przyjął wahhabickiego mu’allima z szacun- kiem. W Mekce wysłuchano głoszonych przez niego nauk, ale odrzucono je82. Szeryf Mekki czuł się zagrożony wzrostem siły wahhabitów. Rozumiał, że między wahhabizmem a oficjalnie praktykowanym islamem trudno znaleźć kompromis. Dlatego też postanowił podjąć wyprawę przeciwko Nadżdowi. W 1790/91 roku wojownicy szeryfa napadli na Mutajrów, którzy uznawali zwierzchność wahhabitów. Szeryf przesłał do wszystkich podległych mu miej- scowości wezwanie o pomoc w zwalczeniu wahhabickiego naporu. „Zgromadził ogromną ilość ludzi, beduinów i osiadłych”83. Na czele wojsk mekkańskich stanął brat szeryfa Abd al-Aziz Ibn Musa’id. Po drodze do Nadżdu do mekkań- czyków przyłączały się okoliczne plemiona koczownicze84. Mekkańczycy próbowali zdobywać kolejne obwałowane osady wahhabic- kie, ale mimo artylerii i dołączenie się do głównych sił samego szeryfa Ghaliba Ibn Musa’ida, ich wysiłki okazały się bezowocne. W tym czasie Abd al-Aziz Ibn Muhammad napadł na Mutajrów i Szammarów, którzy przyłączyli się do szeryfa, i rozproszył ich. Po nieudanym oblężeniu osady Asz-Sza’ara mekkań- czycy zakończyli wyprawę i wrócili do Mekki. Wahhabici pod wodzą Sa’uda Ibn Abd al-Aziza przeprowadzili kilka najazdów na obozowiska tych koczowników, którzy poparli wyprawę szeryfa. Najazdy te miały charakter karnych ekspedy- cji85. W 1791/92 roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz wyprawił się na Al-Katif aby zniszczyć tamtejsze miejsca pogańskiego kultu. Obiegł osadę Sabahat i zdobył ją zabijając 1500 osób. Zdobył także trzy inne mniejsze osady, a następnie przez kilka dni oblegał Al-Furdę. Nie zdołał jej jednak zdobyć i wycofał się do Nadżdu, niszcząc po drodze wszystkie miejsca pogańskich kultów86. W czerwcu 1792 roku zmarł Muhammad Ibn Abd al-Wahhab — założyciel wahhabizmu i duchowy przywódca wahhabitów. Swoją żarliwością religijną i umiejętnością przekonywania odegrał on olbrzymią rolę w powstaniu emiratu wahhabickiego w Ad-Dir’ijji. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr napisał o nim, że „podjął sztandar dżihadu tam, gdzie wcześniej były same bunty i zabójstwa”87. Wahhabici kontynuowali ataki na Al-Hasę. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz napadł na Mutajrów i Szammarów — zdobył 30 koni i 3 tysiące wielbłądów, którymi się podzielono „zgodnie z prawem”. W tym samym roku zmarł Abd al-Muhsin Ibn Sirdah i przywódcą Banu Chalidów w Al-Hasie został jego syn Barrak. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz toczył tym razem z wojownikami nowego emira Al-Hasy 81 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 172; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 77. 82 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 174. 83 Tamże, cz. 2, s. 175. 84 Tamże, cz. 2, s. 176; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 78-79. 85 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 178; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 79-80. 86 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2t s. 179; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. l,s. 80. 87 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 180; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 82; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 506. otwarte bitwy. W czasie jednej z nich wahhabici zabili 600 przeciwników i zdobyli 200 wielbłądów. Mając przewagę nad przeciwnikiem, Sa’ud Ibn Abd al-Aziz wezwał ludność Al-Hasy do przyjęcia wahhabizmu. Ludność terenów przylegających do Nadżdu odpowiedziała pozytywnie na wezwanie wodza wahhabitów i koło studni Nadżm doszło do spotkania z przedstawicielami osad Al-Hasy. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz postawił twarde warunki — kazał zburzyć wszystkie kubby, ściąć święte drzewa, nakazał wznosić meczety, przyjąć zasa- dy wahhabizmu. Zakazana została riba’a, w meczetach i szkołach wyznaczeni zostali imamowie. Wyznaczony został także emir Al-Hasy Muhammad al- Hamla88. Podporządkowanie Al-Hasy było krótkotrwałe. Zaraz po opuszczeniu Al- Hasy Sa’ud Ibn Abd al-Aziz otrzymał wiadomość, że ludność Al-Hasy ponow- nie zwróciła się ku pogańskim kultom i zabiła wszystkich wahhabickich mu- ’allimów oraz wyznaczonego przez niego emira. W 1793/94 roku przywódca wahhabitów wyruszył ponownie na Al-Hasę i dotarł do osady Asz-Szakik na północy, gdzie było 600 obrońców. Wahhabici obiegli osadę i przystąpili do wycinania gajów palmowych. Trzeciej nocy obrońcy uciekli z osady i wahhabici doszczętnie złupili domostwa. Punktem oporu przeciwko wahhabitom stał się teraz Al-Kurajn. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz oblegał tę osadę dopóty, dopóki jej obrońcy nie rozpoczęli rozmów na temat rozejmu. Zaproponowali połowę posia- danych pieniędzy. Wódz wahhabitów przyjął warunki i odstąpił od oblężenia89. Po zakończeniu operacji na północy Sa’ud Ibn Abd al-Aziz przeniósł się ze swoimi wojownikami na południe Al-Hasy w okolice Al-Mubarrazu, gdzie zgromadził swoje siły Duwajhis Ibn Uraj’ar. Wódz wahhabitów pokonał prze- ciwnika i rozproszył jego wojsko. Towarzyszący Saudowi Ibn Abd al-Azizowi koczownicy przejawili wyjątków* okrucieństwo i pozostawili po sobie spaloną ziemię. Zniszczenia i okrucieństwa sprawiły, że Barrak Ibn Abd al-Muhsin postanowił zaprzestać oporu. Przybył do wodza wahhabitów i zaproponował, że Al-Hasa przyjmie wahhabizm jeśli wojownicy wahhabięcy zaprzestaną niszczyć kraj. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz zgodził się, ale zażądał, aby wszyscy mieszkańcy przysięgli mu posłuszeństwo. Na tle ugody z wahhabitami wy- buchł konflikt między Barrakiem Ibn Abd al-Muhsinem a Duwajhisem Ibn Uraj’arem. Doszło do bitwy, która zakończyła się przegraną Duwajhisa Ibn Uraj’ara. Barrak Ibn Abd al-Muhsin zajął Al-Mubarraz i Al-Hufuf i wprowa- dził tam wahhabickie porządki. Zawiadomił o tym Abd al-Aziza Ibn Muham- mada, który zachęcił go do dalszego krzewienia wahhabizmu w Al-Hasie90. 5. Walki z Hidżazem Po zdobyciu Al-Hasy wahhabici poprowadzili ataki na północy i na zacho- dzie. Jeden z ich wodzów Ibrahim Ibn Ufajsan razem z ludźmi z Al-Chardżu, Al—Aridu i Sudajru napadł na Al-Kuwajt i próbował zdobyć tę osadę. Zabił 30 kuwejtczyków, ale musiał przerwać oblężenie i wycofał się91. W 1794/95 roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz napadł na plemiona Az-Zafirów. Pobił je i zdobył 1500 wielbłądów. Następnie wyprawił się na Hidżaz. Dotarł do osady Turaba i splądrował jej okolice. Obiegł następnie Turabę i wyciął gaje palmowe jej mieszkańców. W następnym roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz napadł 88 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 180-183. 89 Tamże, cz. 2, s. 184, 186. 90 Tamże, cz. 2, s. 186-188; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 96-97. 91 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 188. w Hidżazie na grupy Utajbów. Wahhabici zdobyli 2 tysiące wielbłądów i 10 tysięcy owiec i zabili przywódcę Utajbów92. Aby powstrzymać napór wahhabitów, szeryf Mekki Ghalib Ibn Musa’id zebrał w 1796/97 roku duże siły, na których czele stanął Nasir Ibn Jahja. Mekkańczycy wyruszyli przeciwko wahhabitom. Abd al-Aziz Ibn Muhammad zarządził natychmiast w Nadżdzie mobilizajcę. Polecił także Rabi’i Ibn Zajdowi — emirowi Ad-Dawasirów, aby stawił się ze swoimi siłami w oazie Al-Dżama- nijja. Tam też nastąpiło połączenie obydwu oddziałów wahhabickich. Doszło do bitwy z wojskiem szeryfa, w trakcie której mekkańczycy zostali rozbici. Stracili przy tym około 300 wojowników. Wahhabici zdobyli działa, namioty, 200 tysięcy sztuk owiec i 30 tysięcy sztuk wielbłądów93. W tym samym roku zaczęło się szerzyć wśród ludności Al-Hasy niezado- wolenie z rządów wahhabitów. Abd al-Aziz Ibn Muhammad słał do Barraka Ibn Abd al-Muhsina pisma, w których zarzucał mu opieszałość w tłumieniu niezadowolenia ludności i wzywał do przestrzegania „przymierza”. Ten odpo- wiadał, że nie jest w stanie opanować sytuację. Na czele buntowników stał niejaki Salih an-Nadżdżar. Oprócz niego spiskowali Ali Ibn Hamad i Ali al-Dżababi. Publicznie wyrażali oni nieposłuszeństwo wobec Barraka Ibn Abd al-Muhsina i przygotowywali wystąpienie przeciwko narzuconemu przez wah- habitów emirowi94. Przywódca wahhabitów skierował do Al-Hasy 200-osobowy oddział zbroj- nych pod wodzą Ibrahima Ibn Ufajsana. Wahhabici pokonali plemiona, które wystąpiły po stronie Saliha an-Nadżdżara. Sam Salih an-Nadżdżar udał się do szejka Utajbów, ale ten odmówił mu pomocy. W tej sytuacji przywódcy spisku oddali się w ręce Ibrahima Ibn Ufajsana, który przywiózł ich do Ad-Dir- ’ijji96- W tym samym roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz udał się do Al-Hasy, gdzie ludność osad wyraziła chęć odnowienia przymierza z wahhabitami. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz, panując nad sytuacją, przyjął przymierze, ale tylko od tych, którzy nie przeszli na stronę buntowników. Tym, którzy zerwali przymierze nie darował i wszystkich zabił. „Zabijanie trwało wiele dni, aż odetchnęli ludzie od zła tych, którzy szerzyli zamęt”. Jednocześnie odddział Sa’uda zniszczył wszy- stkie kubby, mury obronne i wieże, „aby nie zamieszkał w nich szatan i nie szerzył zamętu”. Zbudował też własną warownię, w której zostawił załogę, a sam powrócił do Ad-Dir’ijji i zabrał ze sobą jako zakładników przedstawicieli głównych rodów Al-Hasy — potencjalnych wichrzycieli96. Ludność Al-Hasy, niezadowolona z rządów, słała petycje do Sulajmana Paszy — gubernatora Bagdadu, w których żaliła się na wahhabickie porządki, a zwłaszcza zwalczanie kultu religijnego będącego oficjalnym kultem w impe- rium. Sulajman Pasza nakazał Suwajniemu Ibn Abd Allahowi — przywódcy Al-Muntafików, zorganizowanie wyprawy w celu zniszczenia wahhabitów. 92 Tamże, s. 189-190. ' ’ 93 Tamże, cz. 2, s. 191; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 510-511. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr podaje, że mekkańczycy stracili 400 zabitych — patrz: Usmán Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 98. 94 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 192-193; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 99. 95 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 193-194; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 100. 96 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 194; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 100. Suwajni Ibn Abd Allah przebywał wówczas w Bagdadzie. Udał się stamtąd do Basry, gdzie ludność poparła go. w organizowaniu ekspedycji. Bano się fanaty- zmu i agresywności wahhabitów. Wódz Al-Muntafików zebrał „nieprzeliczone rzesze wojska”, złożonego głównie z koczowników oraz artylerię. Przyłączyli się do niego też Az-Zafirowie, łamiąc w ten sposób przymierze z Abd al-Azizem Ibn Muhammadem. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz wysłał jednego ze swoich wodzów do At—Taffu, aby gromadził siły przeciwko Al-Muntafikom. Sam natomiast przybył do Hafaru i słał stamtąd pisma do przywódców plemiennych, w których nakłaniał ich do opowiedzenia się po stronie jego i ojca. Zebrane siły kierował do At-Taffu97. Rok 1796/97 był rokiem wielkich klęsk żywiołowych. Najpierw spadły ulewne deszcze, które zniszczyły domostwa w Ad-Dilamie i gaje palmowe. Hurajmlę natomiast nawiedziły niezwykłe chłody, od których padło wiele bydła. Przemarzły palmy i drzewa owocowe. Na południu Al-Hauty miała miejsce powódź. Dosięgła ona także Ad-Dir’ijji, gdzie zalała okoliczne pola uprawne. Po tych deszczach woda w Wadi al-Hanifie utrzymywała się przez cały następny rok, co miało dobre skutki dla nawodnienia całego obszaru. Kolejnym nieszczęściem okazała się szarańcza, która pożarła całe, zbiory98. W tym sądnym roku do Mekki udała się na zaproszenie szeryfa grupa wahhabickich muallimów, którzy dyskutowali przez „wiele nocy” z mekkań- skimi alimami o zasadach wahhabizmu. Mekkańczycy podnosili, przede wszy- stkim, sprawę zabijania przez wahhabitów osób — muzułmanów, uznawanych przez wahhabitów za niewiernych99. Po odrzuceniu przez alimów mekkańskich wahhabickich nauk stosunki między szeryfem a wahhabitami stały się jeszcze bardziej napięte. W 1797/98 roku szeryf Mekki zorganizował kolejną wyprawę przeciwko wahhabitom na czele z Usmanem Ibn Mudajfim. Postawiło to wahhabitów w trudnej sytuacji w związku z niebezpieczeństwem ze strony Suwajniego Ibn Abd Allaha. Przywódca Al—Muntafików przebywał w tym czasie w Al-Hasie, gdzie zbierał siły spośród koczowników. „Rozgłaszał przy tym, że jest bliski zdobycia Nadżdu” — pisze Husajn Ibn Ghunnam. Nieoczekiwanie Suwajni Ibn Abd Allah został zabity przez niewolnika należącego do tych Banu Chalidów, którzy zachowali wierność Abd al-Azizowi Ibn Muhammadowi. Niewolnik ten pałał chęcią uczestniczenia w walce, a gdy dostał się do niewoli, udało mu się przedostać do namiotu wodza Al-Muntafików, gdzie przebił go włócznią100. Śmierć Suwajniego Ibn Abd Allaha spowodowała zamieszanie w szeregach jego wojska. Sytuację próbował opanować jego brat Nasir, ale koczownicy z Al-Hasy opuścili jego szeregi. Na osłabione oddziały Suwajniego In Abd Allaha napadł przywódca wahhabicki Hasan Ibn Muszari i zdobył działa, 3 tysiące wielbłądów i ponad 100 tysięcy owiec101. Po śmierci Suwajniego Ibn Abd Allah gubernator Bagdadu Sulajman Pasza wyznaczył gubernatorem Basry i przywódcą Al-Muntafików Hamada Ibn Samira. Podczas gdy nowy przywódca próbował zebrać rozproszone oddzia- ły, oddział wahhabicki z Al-Hasy pod wodzą Mana’y Abu Radżlajna zaatako- 97 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 195-196; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 100-101. 98 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 198. 99 Tamże, cz. 2, s. 200. 100 Tamże, cz. 2, s. 202. 101 Tamże. wał Al-Kuwajt. W trakcie oblężenia osady zginęło 20 kuwejtczyków, ale napa- stnicy musieli się w końcu wycofać102. W tym samym roku do Abd al-Aziza Ibn Muhammada zwróciło się o ochro- nę wiele plemion z grupy Utajbów z Hidżazu. Plemiona te chciały, aby wahha- bici zaprzestali napadania na nich103. Emir Ad-Dir’ijji zgodził się, ale nałożył kontrybucję w wysokości kilku dirhamów z każdego domostwa. Stało się to w momencie, kiedy siły szeryfa najechały na osady wahhabickie w rejonie Al-Biszy. Mekkańczycy zdobyli wiele osad 1 wypędzili z nich wahhabickich przywódców. Następnie najechali i spalili Al-Churmę. Sa’ud Ibn Abd al—Aziz zebrał siły koczowników z grup Ad-Dawasirów i Kahtanów i zaatakował Al- Churmę. Po krótkim oblężeniu zdobył ją i zadał mekkańczykom ciężkie straty. Husajn Ibn Ghunnam podaje, że zginęło 1220 ludzi szeryfa104. 6. Tureckie ekspedycje do Al-Hasy W końcu lat 90-tych XVIII wieku władze tureckie w Mezopotamii podjęły bardziej energiczne próby odbicia Al-Hasy z rąk wahhabitów i powstrzymania ich coraz silniejszego naporu na tereny przylegające do Al-Hasy. Już w 1797 roku po nieudanej ekspedycji do Al-Hasy Suwajniego Ibn Abd Allaha wahha- bici próbowali zdobyć Al-Kuwajt i zapuścili się do dolnej Mezopotamii. W na- stępnym roku ich oddziały zbliżyły się do miast Samąwa i Suk asz-Szujuch105. Na czele wojsk tureckich stanął Ali Pasza, zaufany doradca gubernatora Bagdadu, będący poprzednio jego niewolnikiem a obecnie zięciem. Pod jego dowództwem znalazło się 5 tysięcy żołnierzy i kilka baterii artylerii. We wrześ- niu 1798 roku wojsko Alego Paszy wyruszyło z Bagdadu i w grudniu przybyło do Basry. Po drodze do jego oddziałów przyłączyli się liczni wojownicy różnych plemion dolnej Mezopotamii. Ogółem siły bagdadzkie liczyły 10 tysięcy osób106. Na początku 1799 roku Ali Pasza dotarł ze swoim wojskiem do Al-Hasy i zajął wszystkie osady z Al-Hufufem włącznie. Jednak samej twierdzy w Al- Hufufie i warowni w Al-Mubarrazie zdobyć mu się nie udało. Oblężenie garni- zonów wahhabickich w tych osadach zaczęło się przeciągać i wobec trudności aprowizacyjnych, Ali Pasza zaproponował wahhabitom zawieszenie broni, a następnie zarządził odwrót107. W 1799 roku do Bagdadu przybył wysłannik Sa’uda Ibn Abd al-Aziza aby zawrzeć z paszą porozumienie o zaprzestaniu na sześć lat działań wojennych. Według Hartforda J. Brydgesa, angielskiego wysłannika do Bagdadu, który był świadkiem przyjęcia wahhabickiego posła przez paszę Bagdadu, wahhabita zachowywał się jak zwycięzca i przedstawił do podpisania dokument nie dający żadnych gwarancji, że wahhabici powstrzymają się od napadów na tereny administrowane przez Bagdad, a zwłaszcza na święte miasta szyitów w dolnej Mezopotamii108. 102 Tamże, cz. 2, s. 204; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 105. 103 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 105. 104 Hiisajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 206; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr podaje jeszcze większą liczbę — 2400 zabitych /Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 110. 105 por Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 107-108. 106 Hartford. J. Brydges An Account of the Transactions of His Majesty’s Mission to the Court of Persia (1807-1811), to Which is Appended a Brief History of the Wahauby, t. 1-2, James Bohn, London 1834, 1834, t. 2, s. 17; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 113; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 518-519. 107 Por. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 113; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 518-521. 108 H. J. Brydges, wyd. cyt., t. 2, s. 24-27. 7. Spustoszenie Karbali W kwietniu 1802 roku (w miesiącu zu al-ka’ada 1212 roku od Hidżry) wojownicy wahhabiccy w sile 12 tysięcy osób napadli pod wodzą Sa’uda Ibn Abd al-Aziza na Karbalę. Celem ich napadu był meczet Husajna, w którym zgromadzone były olbrzymie skarby, m.in., część zdobyczy przywiezionej przez Nadira Szacha z Indii w 1739 roku. Meczet, który został nietknięty w czasie najazdu Tamerlana, teraz miał paść ofiarą wahhabitów109. Europejscy podróżnicy są jednomyślni w podkreślaniu okrucieństwa wah- habitów i ogromnej zdobyczy, jak im się dostała. F. Mengin pisze, że wahhabici urządzili w mieście prawdziwą rzeź i zabili wszystkich mężczyzn. Oszczędzali jednak kobiety, dzieci i starców. Zburzona została kopuła nad mogifą Husajna, w której gromadzone były przez wieki drogocenne wotywa przekazywane przez szyitów z całego świata. W ręce Sa’uda Ibn Abd al-Aziza dostały się wspaniałe perły, inkrustowane szlachetnymi kamieniami szable, dywany perskie, pozła- cana blacha miedziana z kopuły meczetu. Poza tym wahhabici zdobyli ogromne ilości tkanin, zwykłych szabli i strzelb, czarnych niewolników oraz złote i sre- brne monety. Pustoszenie miasta i meczetu trwało około 8 godzin, po czym wahhabici opuścili Karbalę110. Swoją zdobycz zabrali na 200 wielbłądach111. Ibn Biszr opisuje te wydarzenia następująco: „W tym roku (1212 — J. Z.) Sa’ud ze zwycięskimi armiami na znamienitych rumakach pełnej krwi, z całą osiadłą ludnością Nadżdu i jego koczownikami, z mieszkańcami Al-Dżanubu, Al-Hidżazu, Tihamy i innymi skierował się na Karbalę. I napadli na ludzi kraju Husajna (tzn. szyitów — J. Z.). A było to w miesiącu zu al-ka’ada. I okrążyli ją muzułamnie, obiegli, wzięli szturmem i weszli do niej. I zabili większą część ludności na bazarach i w domach. I zburzyli kopułę nad grobem Husajna. I zabrali to, сю było w mauzoleum i wokół niego. A wzięli tkaninę z grobu ozdobioną szmaragdami i perłami. I zabrali wszystko, co znaleźli w mieście z dobytku, broni, odzieży, tkanin, złota, srebra, cennych ksiąg. A policzyć tego nie można. I pozostawali tam tylko do południa, a po południu odeszli i zabrali ze zobą całe dobro. A zabili spośród ludności Karbali dwa tysiące osób”112. Spustoszenie Karbali pokazało siłę wahhabitów i. niezdolność władz os- mańskich do podporządkowania sobie centralnej Arabii. Zwłaszcza, że w końcu 1802 roku Sulajman Pasza zmarł i ludzie z jego otoczenia skupili uwagę na rozgrywkach o władzę. Ośmieliło to jeszcze bardziej wahhabitów do wzmożenia najazdów na tereny sąsiadujące z Nadżdem. 8. Wejście do Mekki W tym samym roku, wkrótce po spustoszeniu Karbali, Sa’ud Ibn Abd al-Aziz skierował się ze swoimi wojownikami na Hidżaz. Szeryf Mekki Ghalib Ibn Musa’id próbował uprzedzić najazd wahhabitów i rozbić ich siły przed wejściem na jego tereny. Jednak ekspedycja mekkańska została osłabiona 109 Na temat daty najazdy wahhabitów na Karbalę istnieją kontrowersje. ХІХ-wieczni podróż- nicy europejscy podają zgodnie kwiecień 1801 roku jako datę omawianych wydarzeń. Jednak w kronice Ibn Biszra podany jest miesiąc zu al-ka’ada 1212 roku od Hidżry, a więc kwiecień 1802 roku (patrz: Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 114). 110 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2., s. 522-524. 111 Patrz: J. G. Longrigg, wyd. cyt., cz. 1, s. 1060. 112 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 114-115. W opisach europejskich opartych na ocenach H. J. Brydgesa podawana jest liczba od 3 do 5 tysięcy zabitych (patrz: J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1060). przejściem na stronę wahhabitów Usmana Ibn Mudajfiego, najbliższego dorad- cy szeryfa. Resztki sił Ghaliba Ibn Musa’ida schroniły się At-Ta’ifie. Kiedy do miasta dotarły oddziały Sa’uda Ibn Abd al-Aziza, mekkańczycy poddali At-Ta- ’if. Przewaga wahhabitów była ogromna. Do wahhabitów przyłączyli się ko- czownicy z plemion Kahtanów i Utajbów. At-Ta’if został splądrowany i oddany na pastwę okolicznych plemion113., > W końcu marca 1803 roku Sa’ud Ibn Abd al-Aziz skierował się ze swoimi siłami w stronę Mekki. Ghalib Ibn Musa’id dysponował siłami, które nie były w stanie stawić czoło wahhabitom. Po kilku potyczkach i próbie obrony Mekki szeryf opuścił miasto i schronił się w Dżiddzie. W kwietniu 1803 roku wahha- bici weszli do Mekki. Jej mieszkańcom nie wyrządzili żadnej krzywdy. Wódz wahhabitów skierował do ludności Mekki, wśród której było wielu pątników, posłanie, w którym wyłożone zostały zasady wahhabizmu. Później wahhabici odbyli pielgrzymkę, a następnie przystąpili do burzenia wszystkich grobowców i meczetów wzniesionych na grobach sławnych ludzi z wczesnego okresu isla- mu. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz wprowadził zakaz palenia tytoniu i spalił stosy fajek odebranych mekkańczykom. Gubernatorem Mekki wyznaczony został brat Ghaliba Ibn Musa’ida, a sędzią — jeden z wahhabickich kaznodziei114. Obecność wahhabitów w Mekce nie trwała długo. Władze tureckie, zanie- pokojone wejściem wahhabitów do świętego miasta, przedsięwzięły ekspedycję wojskową. Kiedy wojska tureckie dotarły do Mekki, wahhabici opuścili miasto. Jakiś czas broniła się ich załoga cytadeli, ale skapitulowała w związku z sze- rzącą się epidemią cholery. Stało się to w końcu sierpnia 1803 roku115. Na jesieni 1803 roku zabity został Abd al-Aziz Ibn Muhammad — imam wahhabitów i emir Ad-Dir’ijji. Zabójcą był nieznany derwisz, Kurd z okolic Mosulu. Gościł on w domu Abd al-Aziza Ibn Muhammada i zgłębiał nauki wahhabizmu. Owego fatalnego dnia rzucił się na imama w meczecie i zabił go uderzeniem kindżału w momencie gdy ten się modlił. Zabójstwo Abd al-Aziza Ibn Muhammada powiązano z wydarzeniami w Karbali, w trakcie których zginęła rodzina zabójcy. Jednak Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr poddaje tę wersję w wątpliwość i sprawa pozostaje niewyjaśniona116. Po zabójstwie Abd al-Aziza Ibn Muhammada nowym emirem został jego syn Sa’ud. Był on od dawna przygotowywany przez ojca do zajęcia miejsca władcy i od dawna kierował wyprawami wojennymi. Ludność Ad-Dir’ijji zło- żyła mu przysięgę na wierność, a Sa’ud Ibn Abd al-Aziz skierował do rządców prowincji posłanie, w którym zapewnił, że będzie wierny naukom wahhabizmu i zasadom sprawiedliwego rządzenia117. W następnym roku wahhabici zbierali siły do najazdu na Hidżaz i skute- cznie blokowali poczynania szeryfa Ghaliba Ibn Musa’ida poza większymi miastami Hidżazu. W 1805 roku mekkańczycy zebrali 10 tysięcy wojowników 113 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 115-116; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 138; John L. Burckhardt Travels in Arabia. Comprehending an Account of those Territories in Hedjaz which the Mohammedans regards as sacred, t. 1-2, Henry Colburn, London 1829, wyd. cyt., t. 1, s. 154. 114 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 116-117; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 527; John L. Burckhardt Notes on the Beduins and Wahabys, t. 1-2, Henry Colburn and Richard Bentley, London 1930, t. 2, s. 194. 115 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 124. 116 Tamże, cz. 1, s. 117; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 201-202; H. J. Brydges, wyd. cyt., t. 2, s. 32; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 539. 117 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 117-118. i spróbowali podporządkować sobie te plemiona Hidżazu, które przeszły na stronę wahhabitów. Jednak wyprawa ta zakończyła się fiaskiem i wahhabici zbliżyli się ponownie do Mekki. Na przełomie 1805/06 roku Sa’ud Ibn Abd al-Ąziz postanowił ostatecznie rozprawić się z szeryfem Mekki. Plemiona podporządkowane emirowi Ad-Dir’ijji zablokowały dostęp do Mekki i odcięły miasto od dostaw żywności. Po pewnym czasie, w związku z głodem, szeryf zwrócił się o pokój. Wahhabici weszli do Mekki i odbyli hadżdż™. W ten sposób wahhabici stali się panami Hidżazu. W ich rękach znalazły się wkrótce także Medyna i Janbu. W obydwu przypadkach wahhabici Zasto- sowali tę samą metodę: odcinali miasta od dostaw żywności i brali je głodem. Na ich stronę przeszły ważniejsze plemiona Hidżazu119. W świętych miastach wahhabici wprowadzili swoje porządki. Rozpoczęli od nauczania swojej doktryny. Do Hidżazu przybyły z Nadżdu grupy wahha- bickich muallimów. Wypędzono urzędników tureckich. Karano każde odstę- pstwo od zasad wahhabizmu. Usuwano wszystkie ozdoby i przejawy przepy- chu. Ozdoby usunięto także z grobu Proroka i zabrano zgromadzone tam ogromne kosztowności. Hidżaz został formalnie ogłoszony częścią emiratu wahhabickiego, ale faktycznie zachował samodzielność. Wahhabici nie usunęli szeryfa Ghaliba Ibn Musa’ida, który czerpał dochody jak dotychczas i nie płacił wahhabitom podatków. Jego wpływy jednak się zmniejszyły, jako że kupcy wahhabiccy przestali płacić cła120. Panując nad sytuacją w Hidżazie, wahhabici przejęli kontrolę nad hadż- dżem. Sa’ud Ibn Abd al—Aziz, co roku odbywał pielgrzymkę, a wraz z nim do Mekki udawało się wiele plemion Nadżdu i Hidżazu. Wódz wahhabitów przy- woził ze sobą cenną kiswę — tkaninę dla pokrycia Al-Kaby i szczodrze rozda- wał jałmużnę. Jednoczśnie wahhabici zaczęli czynić przeszkody pielgrzymom z innych części świata w odbyciu hadżdżu i próbowali wykorzenić niektóre praktyki towarzyszące pielgrzymce. Szczególnie nieprzyjaźnie byli nastawieni przeciwko hadżdżowi perskiemu i syryjskiemu. Karawany hadżdżu przywozi- ły co roku do Mekki mahmal — baldahim nałożony na wielbłąda, pod którym znajdowała się kiswa oraz drogocenne podarki. Z karawanami przybywali muzykanci, a często i prostytutki. Wahhabici zaczęli zwalczać te praktyki. WieJje karawan pątniczych musiało zawrócić w połowie drogi. Hadżdż syryjski w 1806 roku dotarł już do Medyny, ale stamtąd musiał wrócić do domu. Hadżdż egipski zawracany był z reguły już w Dżiddżie. Wyjątki robiono dla pielgrzy- mów z Maghrebu. Od tych osób z Syrii i Persji, które przepuszczano, pobierano wyższe niż dotychczas opłaty121. 9. Wyprawy do Arabii wschodniej i Omanu W 1800 roku oddział wahhabitów zajął oazę Al-Burajmi, która otwierała drogę na wybrzeże Omanu i od wieków stanowiła klucz do panowania nad wybrzeżem Arabii wschodniej. W ciągu kilku następnych lat wahhabici podpo- 118 Tamże, pz. 1, s. 124—125; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 533. 119 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 129; F. Mengin pisze, że Medyna padła w 1809 roku (patrz: F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 534), a J. G. Lorimer, że była w rękach wahhabi- tów już w 1804 roku (patrz: J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1067). 120 J. L. Burckhardt Travels..., wyd. cyt., t. 2, s. 169-170; tenże Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 199, 203. 121 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 117; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 204-205; tenże Travels..., wyd. cyt., t. 2, s. 13. rządkowali sobie nadmorskie osady w Zatoce Perskiej zamieszkałe przez ple- miona tworzące konfederację Al-Kasimich122. Jednocześnie wahhabici coraz szerzej obejmowali wpływami Oman, czemu sprzyjał rozwój wydarzeń związany z walką dynastyczną o Maskat. W końcu 1804 roku władca Maskatu Sułtan Ibn Ahmad został zabity w trakcie potyczki morskiej ze statkami Al-Kasimich. Jednym z sukcesorów był jego kuzyn Badr, który żył na wygnaniu w Ad-Dir’ijji. Wahhabici pomogli mu w pokonaniu synów Sułtana Ibn Ahmada i w ten sposób Maskat znalazł się w sferze ich bezpośredniego oddziaływania123. W 1807 roku Salim i Sa’id, synowie Sułtana Ibn Ahmada, wzniecili bunt przeciwko Badrowi i zabili go. Wypowiedzieli też posłuszeństwo Sa’udowi Ibn Abd al-Azizowi. Na przełomie 1808 i 1809 roku doszło do konfrontacji obydwu wojsk i Omańczycy musieli uznać wyższość wahhabitów124. W końcu 1808 roku wahhabici uznali, że Sułtan Ibn Szakr, główny szejk Al-Kasimich nie jest dostatecznie gorliwy w propagowaniu zasad wahhabizmu i pozbawili go przywództwa nad konfederacją. Nowy główny szejk, Husajn Ibn Ali, rozpoczął patrolowanie wód Zatoki Perskiej i łupił wszystlde obce statki. Na początku 1809 roku jego okręty wypłynęły na wody Oceanu Indyjskiego i Husajn Ibn Ali zażądał od brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej płacenia okupu za zawijanie statków angielskich do portów Zatoki Perskiej. W odpowie- dzi Kompania wysłała do Zatoki Perskiej eskadrę, która zniszczyła Ras al- Chajmę, główny port Al-Kasimich. Osłabiło to na pewien czas aktywność wahhabitów na wodach Zatoki Perskiej125. Wpływy wahhabickie w Omanie wzrosły na początku drugiego dziesięcio- lecia, kiedy to dowódcą garnizonu w Al—Burajmi został energiczny Mutlak al-Mutajri. Kierowane przez niego oddziały najeżdżały wybrzeża Omanu, blokowały główne osady, zapuszczały się nawet do Hadramautu. Mutlak al- Mutajri rozbił w 1810 oddziały maskatczyków pod wodzą Salima Ibn Sułtana i zmusił rządzącego Maskatem Sa’ida Ibn Sułtana do płacenia daniny w wyso- kości 40 tysięcy rijali rocznie. W 1813 roku w związku z najazdem egipskim Mutlak al-Mutajri został odwołany do Ad-Dir’ijji. Wraz z nim do Nadżdu wycofała się część garnizonu wahhabickiego. Wojna z Egipcjanami spowodo- wała wycofanie się wahhabitów z Omanu. Czynnikiem osłabiającym ich poczy- nania w Arabii wschodniej i Omanie była także obecność brytyjska na wodach Zatoki Perskiej126. 10. Pierwsza ekspedycją egipska do Arabii Po podbiciu Hidżazu emirat wahhabicki osiągnął szczyt swojej potęgi, ale i kres swojej ekspansji. Wojsko wahhabickie doskonale sobie radziło w warun- kach pustyni, ale nie mogło pokonać ani górskich plemion Jemenu, ani plemion wybrzeża Omanu. Poza Karbalą wahhabitom nie udało się zdobyć ani jednej nawet średniej wielkości osady w Mezopotamii czy Syrii. Pozycje wahhabitów w Tihamie i Nadżranie, a także w samym Hidżazie nie były dostatecznie ut- 122 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1074. 123 Salil-ibn-Razik History of the Imąms and Seyyids of Oman (661-1856), London, 1871, s. 169-170; S. B. Miles The Countries and Tribes of the Persian Gulf, t. 1-2, London 1919, t. 2, s. 305-309. 124 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 132-138; Salil-ibn-Razik, wyd. cyt., s. 307-308. 125 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1076. 126 Salil-ibn-Razik, wyd. cyt., s. 324—326; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1076. rwalone. Ludność Hidżazu bardzo ucierpiała w trakcie podbijania prowincji przez wahhabitów, ale znacznie gorsze okazały się dla niej wahhabickie rządy. Wahhabici wprowadzili zakaz handlowania z „bezbożnikami”, co oznaczało przerwanie wymianý towarowej z Syrią, Mezopotamią i Egiptem127. Mimo że wkrótce zakaz handlu został złagodzony w związku z konieczno- ścią sprowadzania do Arabii żywności, to straty kupców hidżaskich były znaczne. Jeszcze gorsze skutki miało zahamowanie napływu pielgrzymów. Do świętych miast przestały napływać coroczne dary sułtana. Beduini stracili źródło daniny, a w Mekce i Medynie różne kategorie ludzi obsługujących hadżdż straciły jedyne źródło utrzymania. Wielu z tych ludzi opuściło wraz z rodzinami Hidżaz i wyjechało do Egiptu, Syrii i Konstantynopola128. Ludność Hidżazu, nie dość że Straciła wpływy z hadżdżu, to jeszcze mu- siała płacić wahhabitom podatki. Znacznie spadły dochody szeryfa. Mieszkańcy Hidżazu musieli ponadto nieść wojskową powinność w wahhabickich oddzia- łach129. Jednak głównym źródłem niepokojów byli koczownicy. Centralizacja i sy- stem administrowania emiratem godziły w ich niezależność, ich obraz życia i, przede wszystkim, w ich dotychczasowe źródła dochodów. Wprawdzie otrzymy- wali oni wynagrodzenie z kiesy władcy, ale w związku z zahamowaniem tery- torialnej ekspansji wahhabizmu wpływy emiratu, a tym samym rozmiary otrzymywanego przez nich wynagrodzenia, zaczęły maleć130. Godziło to, przede wszystkim, w autorytet emira, a tym samym w trwałość całej struktury. Podbicie przez wahhabitów Hidżazu było policzkiem dla sułtana. Okazało się, że jest on niezdolny do zapewnienia muzułmanom swobodnego dostępu do świętych miejsc'i odbycia pielgrzymki — jednego z podstaw wiary. Ekspedycje podejmowane na polecenie sułtana przez gubernatorów Bagdadu zakończyły się pełnym fiaskiem. W 1804 roku paszą Egiptu został Muhammad Ali i sułtan zobowiązał go do podjęcia wyprawy do Hidżazu i odbicia świętych miejsc z rąk wahhabitów. Muhammad Ali zaczął przygotowywać wyprawę w 1808 roku i najpierw przystąpił do zbudowania w Suezie floty. W marcu 1810 roku goto- wych było 20 statków131. W sierpniu 1811 roku część wojsk egipskich wypłynęła do Hidżazu, a jeź- dźcy pod wodzą syna egipskiego paszy Tusuna wyruszyli tam drogą lądową. W październiku 1500 żołnierzy egipskich przypłynęło do Janbu. W porcie nie było garnizonu wahhabickiego i niewielki oddział żołnierzy szeryfa Mekki oddał miasto bez walki. Egipcjanie zachowali się jak okupanci — zagrabili wszystko, co wpadło im w ręce i dopuścili się gwałtów wobec ludności miasta132. W listopadzie do Janbu przybyło 800 kawalerzystów Tusuna 133. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr podaje, że w Janbu zebrało się 14 tysięcy żołnierzy, co może znaczyć, że po drodze do Tusuna przyłączyło się wiele plemion Hidżazu134. Na wieść o zajęciu Janbu Sa’ud Ibn Abd al-Aziz zebrał wszystkie możliwe siły i skierował je pod wodzą pierworodnego syna Abd Allaha w stronę Medyny. 127 J. B. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., cz. 2, s. 140-141. 128 J. B. Burckhardt Travels..., wyd. cyt., t. 1, s. 349, 355-360. 129 Tamże, t. 1, s. 25, 233-234, 361-363, 377. 130 J. B. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., cz. 1, s. 106. 131 Tamże, cz. 2, s. 220; F. Mengin, wyd. cyt., t. 1, s. 342-343. 132 F. Mengin, wyd. cyt., t. 1, s. 375-376. 133 J. B. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., cz. 2, s. 223-225; F. Mengin, wyd. cyt., t. 1, s. 375 (F. Mengin podaje, że Tusun wyruszył w październiku). 134 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, cz. 1, s. 148. Wahhabickie wojsko liczyło 18 tysięcy żołnierzy, w tym 600 kawalerzystów. Wahhabici zajęli pozycje w dolinie Safra w połowie drogi między Janbu a Me- dyną i w grudniu zaatakowali znienacka zmierzające do Medyny ośmiotysię- czne wojsko Tusuna. Zaskoczenie było kompletne i oddziały egipskie rzuciły się do ucieczki. Tusun stracił działa, tabory, 1200 żołnierzy i 200 koni. Resztki jego oddziałów schroniły się w Janbu135. W następnym roku Tusun zdołał przeciągnąć na swoją stronę wiele ple- mion Hidżazu i otrzymał posiłki z Egiptu. W październiku jego siły zbliżyły się do Medyny bronionej przez siedmiotysięczny garnizon wahhabicki. Po trzy- tygodniowym oblężeniu wojska Tusuna wdarły się miasta. Mimo że Tusun obiecał wahhabitom honorową kapitulację, jego żołnierze krwawo rozprawili się z przeciwnikami. Zabito około tysiąca wahhabitów, a ich uszy wysłano do Kairu dla przesłania ich do Konstantynopola. Z czaszek zabitych utworzono na skraju Janbu piramidę, którą widział jeszcze w 1815 roku J. L. Burckhardt w czasie swojej podróży do Mekki i Medyny. Wahhabicki gubernator miasta został wysłany do Konstantynopola, gdzie został stracony. Nowym gubernato- rem został niejaki Ibrahim Pasza, a właściwie Thomas Keith, Szkot z Edyn- burga, który został wzięty do niewoli w Egipcie i przeszedł na islam136. W styczniu 1813 roku oddział Tusuna zajął bez walki Dżiddę i skierował się w stronę Mekki. Abd Allah Ibn Sa’ud, w związku z przejściem szeryfa Ghaliba Ibn Musa’ida na stronę Egipcjan i wrogością mekkańczyków, wycofał swoje oddziały z miasta i zarządził odwrót do Al-Churmy. Wojsko Tusuna bez walki zajęło święte miasto137. Egipcjanie świętowali zwycięstwo, ale na wiosnę i latem 1813 roku fortuna zaczęła sprzyjać wahhabitom. Wszystkie próby Tusuna rozszerzenia wpływów poza miasto zakończyły się niepowodzeniem. Wahhabici faktycznie kontrolo- wali Hidżaz i zapuszczali się pod same bramy świętych miast. W rezultacie upałów, chorób i złej żywności siły egipskie topniały. Według F. Mengina Egipcjanie stracili od początku kampanii 8 tysięcy żołnierzy i 25 tysięcy wielb- łądów138. 28 sierpnia do Dżiddy przybył Muhammad Ali z dwoma tysiącami piechu- rów. Drogą lądową skierowano z Egiptu do Hidżazu dwa tysiące kawalerzy- stów i osiem tysięcy wielbłądów. Muhammad Ali zaprowadził w Hidżazie swoje porządki. Przejął, przede wszystkim, wpływy z komory celnej w Dżiddzie, które do tej pory wpływały do kiesy szeryfa Mekki. Następnie zażądał od Ghaliba Ibn Musa’ida przekazania mu dużej liczby wielbłądów niezbędnych dla wprowa- dzenia regularnego połączenia transportowego między Dżiddą a Mekką. Gha- lib Ibn Musa’id posiadał w tym czasie kilka tysięcy uzbrojonych niewolników i cieszył się poparciem mieszkańców. Jego pozycja w Hidżazie była dostatecz- nie silna i Muhammad Ali postanowił pozbyć się niewygodnego sprzymierzeń- ca. Zdradziecko uwięził szeryfa i wysłał go z rodziną do Konstantynopola. Stamtąd Ghalib Ibn Musa’id wysłany został do Salonik, gdzie po kilku latach zmarł139. 135 Tamże, cz. 1, s. 149-150; F. Mengin, wyd. cyt., t. 1, s. 382, 384-385; J. B. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., cz. 2, s. 230-232. 136 J. B. Burckhardt JVotes..., wyd. cyt., cz. 2, s. 240-243; tenże Travels..., wyd. cyt., t. 2, s. 286; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1071. 137 F. Mengin, wyd. cyt., t. 1, s. 391-399; J. B. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., cz. 2, s. 244-247 138 F. Mengin, wyd. cyt., t. 1, s. 403-407. 139 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 138-139; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 3-16; J. B. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., cz. 2, s. 260-262. Posunięcie Muhammada Alégo spotkało się z dezaprobatą mieszkańców Mekki. Wielu notabli, bojąc się o swoje życie, uciekło do wahhabitów. Tak samo postąpiło wielu niewolników z gwardii przybocznej Ghaliba Ibn Musa’ida140. Na przełomie października i listopada 1813 roku siły Muhammada Alego próbowały zdobyć Turabę, gdzie schroniła się część mekkańczyków. Jednak ekspedycja egipska zakończyła się całkowitą klęską i śmiercią 700 żołnierzy. To niepowodzenie osłabiło Egipcjan, którzy nie byli w stanie podjąć nowych działań wojennych aż do wiosny 1814 roku141-. W końcu 1812 roku do Mekki dotarł hadżdż egipski, a w listopadzie nastę- pnego roku — syryjski. Tak więc, po 10 latach nastąpiło ponowne przywrócenie ruchu karawanowego między Hidżazem a prowinacjmi Imperium Osmańskie- go. Oznaczało to ożywienie handlu w Hidżazie oraz poprawę sytaucji koczow- ników, którzy zaczęli otrzymywać surrę i pobierać od pielgrzymów daninę. Nowa sytuacja spowodowała, że ludność Hidżazu zaczęła przychylniej spoglą- dać na Muhammada Alego, zwłaszcza, że egipski pasza wziął w karby swoich żołnierzy traktujących Hidżaz jak kraj podbity142. Na wiosnę 1814 roku zmarł Sa’ud Ibn Abd al-Azi^. Dla wahhabitów był to ogromny cios. Śmierć emira przyśpieszyła zmianę układu sił na korzyść Egi- pcjan. Plemiona Hidżazu zaczęły stopniowo przechodzić na ich stronę. W tym samym roku zmarł wierny sojusznik wahhabitów Ibrahim Ibn Ufajsan, władca Al-Chardżu i wyznaczony przez Sa’uda Ibn Abd al-Aziza gubernator Ana- jzy143. W styczniu 1815 roku żołnierze egipscy i koczownicy Hidżazu pokonali główne siły wahhabitów u osady Basala niedalego od Turaby. Wahhabici ponieśli ciężkie straty. Pięć tysięcy wojowników padło na polu boju; setki'— dostały się do niewoli i poniosły śmierć w Mekce144. - - Bitwa pod Basalą była przełomowa dla całej wyprawy egipskiej do Hidża- zu. Wkrótce padły Turaba i Al-Bisza. Zdobyty został Asir, a jego wahhabickie- go gubernatora wysłano do Konstantynopola, gdzie został pozbawiony głowy. Muhammad Ali skierował się teraz do Medyny, aby wzmocnić siły Tusuna i uderzyć bezpośrednio na Nadżd. Jednak wydarzenia w Egipcie; i ogólna sytu- acja związana z upadkiem Napoleona I zmusiły go do powrotu cjo Kairu145. W marcu 1815 roku Tusun ruszył na Al—Kasim. Na jego stronę przeszły niektóre plemiona Mutajrów i Harbów. W maju siły Tusuna dotarły do osady Ar-Rass. Jego dalszy marsz powstrzymany został przez Abd Allaha Ibn Sa’uda, a posiłki wysłane z Medyny zostały rozbite przez inne oddziały wahhabitów. W tej sytuacji obydwie strony zgodziły się na zawarcie rozejmu i podpisanie pokojowego układu. Abd Allah Ibn Sa’ud zrzekł się roszczeń do świętych miast i zadeklarował jako poddany sułtana. Tusun, z kolei, odstąpił od roszczeń do Al—Kasimu. Ustalono granicę wpływów wahhabickich i egipskich w pobliżu osady Al-Hanakijj a146. W sierpniu do Kairu przybyli wysłannicy Abd Allaha Ibjj Sa’uda dla uzyskania od Muhammada Alego potwierdzenia ważności układu o Al-Kasi- mie. Jednak pasza Egiptu postawił warunek. Zażądał od wahhabitów wycofa- 140 F Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 3-16; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 264—267. 141 F Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 12—17; J. L. Burckhardt Notes..:, wyd. cyt., t. 2, s. 268—272. 142 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 286-287; tenże Travels..., wyd. cyt., t. 1, s. 82. 143 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 139. 144 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 30-32; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 310-332. 145 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 338-339; tenże, Travels..., t. 1, s. 133-136. 146 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 34—48; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 343-345; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 178-179. nia się z Al-Hasy i przekazania jej pod administrację egipską. Wysłannicy nie mieli jednak upoważnienia do przyjęcia takiego warunku i opuścili Kair. W li- stopadzie do Kairu powrócił Tusun, którego ojciec obarczył odpowiedzialnością za nieudaną ekspedycję do Al-Kasimu147. , 11. Druga ekspedycja egipska do Arabii W sierpniu 1816 roku z Kairu wyruszyła do Hidżazu druga ekspedycja egipska pod wodzą Ibrahima Paszy, najstarszego syna egipskiego paszy. We- dług jednych źródeł jego wojsko liczyło około 2 tysięcy żołnierzy, wśród których byli Egipcjanie, Turcy i koczownicy z Afryki Północnej. Piechurzy byli częścio- wo wyszkoleni według europejskich wzorów i stanowili dobrze przygotowany oddział, zwłaszcza jeśli chodziło o działania oblężnicze. Najbardziej szczegóło- we dane podaje G. F. Sadlier, według którego w czasie oblężenia Ad—Dir’ijji, a więc w końcowym etapie kampanii, regularne oddziały Ibrahima Paszy skła- dały się z 1950 kawalerzystów, 4300 piechurów albańskich i tureckich oraz 1300 piechurów z Afryki Północnej. Oddziały te miały 9 dział, kilka moździerzy, 150 kanonierów i 11 minerów148. W oddziałach Ibrahima było co najmniej 5 Europejczyków — 4 włoskich lekarzy oraz francuski inżynier, który kierował artylerią. Transport ludzi i broni zabezpieczało około 10 tysięcy wielbłądów149. Po przybyciu do Mekki, Ibrahim Pasza ruszył na Al-Kasim. Najpierw dotarł do Al-Hanakijji i założył tam obóz. Stamtąd przeprowadził wiele najaz- dów na obozowiska koczowników. Na jego stronę przechodzili Mutajrowie, Utajbowie, Harbowie, Anizowie i Dahamiszowie. Ibrahim Pasza, chcąc pozy- skać sobie koczowników, zarządził zaraz po przybyciu do Hidżazu zwolnienie ich od płacenia zaki. Posunięciem tym zyskał sobie ogólną sympatię i wielu zwolenników150. Przejście na stronę Ibrahima Paszy wielu plemion, a zwłaszcza Mutajrów znacznie osłabiło siły Abd Allaha Ibn Sa’uda. Tym bardziej, że w samym Nadżdzie zaczęło się szerzyć niezadowolenie z wojny, która trwała długo i nie przynosiła łupów151. Latem 1817 roku Ibrahim Pasza rozpoczął oblężenie Ar-Rassu. Oblężenie trwało trzy i pół miesiąca. Artyleria egipska konsekwentnie niszczyła umoc- nienia miasta. „Mówiło się, że pewnej nocy Turcy (Ibn Biszr tak pisze o wojsku Ibrahima — J. Z.) wystrzelili pięć tysięcy pocisków armatnich i min, niszcząc także wszystkie palmy i zasiewy w okolicy twierdzy”152. Ibrahim Pasza otrzy- mywał regularne dostawy żywności i amunicji z Medyny. Tymczasem Abd Allah Ibn Sa’ud, mimo że był w pobliżu, nie odważył się zaatakować Egipcjan w polu i nie mógł pomóc oblężonym. W październiku Ar-Rass się poddał. Ibrahim pozwolił wahhabitom opuścić osadę z bronią i przyłączyć się do Abd Allaha Ibn Sa’uda, który tymczasem wycofał się do Anajzy. Usman Ibn Abd 147 f Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 57 148 Sadlier, G. F., Account of a journey from Katif on the Persian Gulf to Yamboo on the Red Sea (Read 24 IV 1821), [w:] „Transactions of the Literary society of Bombay”, vol. Ill, London 1823, s. 488. 149 Le General Weygand Maxime Histoire militaire de Mohammed Aly et de ses fils, t. 1-2, Imp. nationale, Paris 1936, t. 1, s. 96, 106. 150 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 186; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 77-95; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 356; 151 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 186-187. 152 Tamże, wyd. cyt., cz. 1, s. 188. Allah Ibn Biszr podaje, że w trakcie oblężenia zginęło 70 wahhabitów — mieszkańców Ar-Rassu, podczas gdy straty Ibrahima wyniosły 600 zabitych153. Następnie Ibrahim Pasza ruszył na Anajzę, główne obok Burajdy miasto Al-Kásimu. Miasta i cytadeli As-Saiy bronił duży garnizon wahhabicki pozo- stawiony przez Abd Allaha Ibn Sa’uda pod wodzą Muhammada Ibn Hasana, członka rodziny emira. Mimo to Ibrahim Pasza zdobył Anajzę po zaledwie sześciu dniach. W dalszej kolejności Egipcjanie skierowali się ku Burajdzie. Widząc że Egipcjanie mają przewagę, Abd Allah Ibn Sa’ud ewakuował z miasta garnizon, rozpuścił pospolite ruszenie koczowników Al-Kasimu, a sam z nie- wielkim oddziałem wycofał się do Ad-Dir’ijji. Egipcjanie weszli do Burajdy i tym samym w końcu 1817 roku cały Al-Kasim'był w ich rękach154. 13 stycznia 1818 roku Ibrahim przybył pod Szakrę, główną osadę Al-Wa- szmu. Podobnie jak w Al-Kasimie, tak i tu przystąpiono do oblężenia garnizo- nu wahhabickiego. Ibrahim Pasza zabrał ze sobą z Burajdy zakładników — synów głównych notabli. Szakra była znana z tego, że wiernie popierała wah- habitów i jej emir obawiał się surowego potrakowania ze strony Ibrahima. „Emir Hamad Ibn Jahja Ibn Ghajhab, emir Szakry kazał mieszkańcom kopać okop dookoła osady i wzięły w tej pracy udział kobiety i dzieci, które nosiły wodę i jedzenie (...). Każdy zamożny mężczyzna musiał kupić żywność na wypadek przeciągającego się oblężenia”155. 22 stycznia Szakra się poddała. Następnie podbity został §udajr i jego główna osada Al-Madżmk’a. Na stronę Ibrahima Paszy przeszła osada Hu- rajmla i osady Al-Mahmalu. Następnie Egipcjanie ruszyli na Al-Chardż i ob- iegli Ad-Dilam. W lutym 1818 roku żołnierze egipscy wdarli się do osady i wyrżnęli w pień jej obrońców. Osada została rozgrabiona i puszczoną z dy- mem156. Po upadku Ad-Dilamu, jedynym punktem oporu pozostała Ad-Dir’ijja. Zgromadzili się w niej wszyscy wierni wahhabici, którzy uciekali przed Egi- pcjanami w miarę zdobywania przez nich kolejnych wahhabickich osad. Znaj- dowały się tutaj oddziały z Manfuhy, osad Al-Hariku i Sudajru. Wojskiem dowodził Abd Allah Ibn Sa’ud oraz jego trzej bracia: Fajsal, Ibrahim i Fahd157. Ibrahim Pasza dysponował trzema tysiącami trzystoma kawalerzystami, czte- rema tysiącami czterystoma piechurami, stupięćdziesięcioma artylerzystami, 15 armatami oraz kilkunastoma minerami158. Wojska egipskie posuwały'się korytem Wadi al-Hanify w kierunku cyta- deli Turajf, która stanowiła centralny punkt ciągnących się kilka kilometrów niewielkich oaz tworzących Ad-Dir’ijję. Po pierwszych potyczkach część ko- czowników porzuciła obóz Abd Allaha Ibn Sa’uda i przeszła na stronę Ibrahima Paszy. Ich znajomość topografii ułatwiła egipskiej artylerii niszczenie pojedyn- czych bastionów w kolejnych oazach. Frontalne ataki wahhabitów Egipcjanie 153 у Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 98-104; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 188. Wedłług G. F. Sadliera, który przejeżdżał przez Ar-Rass w 1819 roku, miasto to nie skapitulowało, lecz obiecało Ibrahimowi Paszy przejść na jego stronę po tym, jak skapituluje Anaj za, główne miasto Al-Kasimu (patrz: G. F. Sadlier, wyd. cyt., s. 486). 154 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 105-107; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 188-189. 155 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 189. 156 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 111-112, 115-117; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 189-191, 192-194. 157 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 188-189.' 158 G. F. Sadlier, wyd. cyt., s. 488. powstrzymywali budując reduty według europejskich wzorów sztuki wojennej. Oddziały egipskie powiększały się o wojowników z tych osad, które przechodzi- ły na ich stronę. Na początku września wojska egipskie rozpoczęły szturm cytadeli i głównych budowli Ad-Dir’ijji. 9 września Abd Allah Ibn Sa’ud zdecy- dował się poddać. Egipski dowództwa nie zgodził się na pertraktacje, zażądał pełnej kapitulacji i kontynuował ostrzał wahhabickiej stolicy. 11 września wahhabici zrezygnowali z dalszego oporu159. Upadek Ad-Dir’ijji zakończył półroczne boje o centralną Arabię. Wahha- bicki emirat nie zdołał oprzeć się armii egiskiej. Poza militarną przewagą wynikającą z opanowania przez wojsko Ibrahima europejskich wzorców pro- wadzenia walki, ważnym, jeśli nie najważniejszym, okazało się przejście na stronę egipską koczowników — podpory wahhabickiego wojska. Wobec egi- pskich pieniędzy i przewagi wojskowej szejkanaty plemienne zerwały sojusz z wahhabickim emirem i jeszcze raz pokazały, że to od nich zależy układ sił w Arabii centralnej. Według Usmana Ibn Abd Allaha Ibn Biszra Egipcjanie stracili pod Ad- Dir’ijją około 10 tysięcy zabitych. Straty wahhabitów miały być bardzo niskie — 1300 zabitych160. Egipcjanie podawali proporcje odwrotne, co wydaje się bardziej prawdopodobne, jako że po wzięciu Ad-Dir’ijji wycięto w pień jej obrońców. Oszczędzono jedynie rodzinę emira. Jego najbliżsi zostali wysiedleni do Egiptu. Sam Abd Allah Ibn Sa’ud został wysłany do Konstantynopola, gdzie go ścięto nadając egzekucji uroczysty charakter. Zgodnie z tradycją jego ciało — z głową umieszczoną pod pachą — było wystawione na widok publiczny przez trzy dni, a następnie wrzucońo je do morza161. Stolicę wahhabickiego emiratu zrównano z ziemią i rozgrabiono. Taki sam los spotkał sąsiednie oazy i osady162. Początkowo żołnierze egipscy zabijali tych, którzy nie chcieli się poddawać, ale po koniec kampanii Ibrahim Pasza kazał ścinać także wziętych do niewoli. Chodziło mu o przesłanie do Kairu jak największej ilości usżów mających udokumentować jego triumf. Za każdą parę odciętych uszów wypłacano 5 talarów. G. F. Sadlier, angielski wysłannik do Ibrahima, który przeciął w 1819 roku całą Arabię ze wschodu na zachód, zastał na miejscu wahhabickiej stolicy zgliszcza. Tak samo wyglądały inne, niegdyś kwitnące wahhabickie osady — Manfuha, Hurajmla, Szakra163. Na fatalne dla Arabii centralnej skutki ekspedycji egipskiej wskazuje także F. Mengin. Kraj został zrujnowany, znalazł się na pograniczu chaosu i nędzy. Jego rozwój został zahamowany na wiele lat164. 159 W literaturze przyjęto 9 września jako datę upadku Ad-Dir’ijji — patrz — Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 202-203; F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 139-140; G. F. Sadlier podaje natomiast 4 września — patrz: G. F. Sadlier, wyd. cyt., s. 488. 160 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 201. . 161 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 136; 151. 162 Tamże, wyd.-cyt., t. 2, s. 158-161. 163 G. F. Sadlier, wyd. cyt., s. 469, 486. 164 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 158-159. Rozdział II. Pierwszy emirat rijadzki (1843-1887) 1. Okupacja egipska Po zdobyciu Ad-Dir’ijji Egipcjanie wprowadzili w Nadżdzie swoje porządki i krwawo rozprawili się z najbardziej znanymi wodzami, kaznodziejami i emi- rami wahhabickimi. Skazanych na śmierć przywiązywano do wylotów luf armatnich. Przed śmiercią kazano im słuchać muzyki, co dla wyznawcy wah- habizmu było ciężkim grzechem. Tak zginął miesiąc po upadku Ad-Dir’ijji syn emira Sulajman Ibn Abd Allah. Był on powszechnie szanowany za przykładny tryb życia i głęboką wiedzę w dziedzinie teologii, prawa i tradycji. Języka arabskiego uczył go Husajn Ibn Ghunnam, autor znanych kronik stanowiących podstawowe źródło do wiedzy o XVIII-wiecznej Arabii1. Tym, których oszczędzono, wybijano zęby i obcinano uszy. Mienie zabitych podlegało konfiskacie, a ich rodziny przesiedlano poza Nadżd. Rodzinę Sa’udow wysłano do Egiptu. Ad-Dir’ijja została zrównana z ziemią i całkowicie opusto- szała2. Podobny los spotkał fortyfikacje Manfuhy, Ar-Rijadu, Szakry, Sarmidy i Anajzy. Domostwa i gaje palmowe oszczędzono, z wyjątkiem Ad-Dir’ijji i Anajzy. Po podporządkowaniu Nadżdu Egipcjanie ruszyli do Al-Hasy. Podbi- to ją bardzo szybko. Wszędzie karano te plemiona koczownicze, które były po stronie wahhabitów3. Zajęcie Al—Hasy sprawiło, że Kompania Wschodnioindyjska postanowiła dowiedzieć się, jakie są zamiary Ibrahima Paszy wobec Zatoki Perskiej. W tym celu na spotkanie z egipskim dowódcą wysłany został z Al-Katifu G. F. Sad- lier. Ibrahim Pasza opuścił w tym czasie Nadżd i udał się do Medyny. G. F. Sadlier pojechał więc jego śladem i w ten sposób został pierwszym Europejczy- kiem, który przemierzył w poprzek Arabię ze wschodu na zachód. Jego misja zakończyła się połowicznym sukcesem. Brytyjski oficer spotkał się z Ibrahi- mem Paszą, ale ten odrzucił brytyjską propozycję wspólnych działań w Zatoce Perskiej przeciwko konfederacji plemiennej Al-Kasimich4. Pobyt Egipcjan w Arabii miał wyraźnie charakter okupacji. Na ludność nałożono obowiązek utrzymywania wojsk egipskich. Na poszczególne osady i plemiona nakładano kontrybucje, a przeciwko tym, którzy nie wywiązywali się z zobowiązań organizowano ekspedycje karne. Polityka ta doprowadziła i“tak biedną ludność na skraj nędzy. Poza tym, świadczenia były i tak niewy- starczające i w wojsku egipskim zaczęło dochodzić do buntów5. Po dwóch latach pobytu stało się oczywiste, że dalsze utrzymanie Nadżdu w drodze bezpośredniej okupacji jest niemożliwe. W czerwcu 1819 roku Ibra- him Pasza postanowił ewakuować swoje oddziały z Nadżdu i Al-Hasy. Egipcja- nie postanowili utrzymać, przede wszystkim, święte miasta Hidżazu. Ich odbicie z rąk wahhabitów było przecież głównym celem wyprawy do Arabii. W lipcu rozpoczęła się ewakuacja z Al-Hasy. Jej ludność została jeszcze obło- żona olbrzymią kontrybucją w wysokości jednego miliona piastrów. Odchodząc, Egipcjanie wyznaczyli gubernatorem Al-Hasy jednego z szejków Banu Chali- dów, którzy byli odwiecznymi wrogami wahhabitów. W sierpniu Egipcjanie 1 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 210. 2 G. F. Sadlier, wyd. cyt., s. 471, 474, 486; F. Mengin,'~wyd. cyt., t. 2, s. 136, 151, 158-162. 3 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1090. 4 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 160-162. 5 G. F. Sadlier, wyd. cyt., s. 469; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1091. dotarli do Al-Kasimu, pozostawiąjąc za sobą w zgliszczach osady Nadżdu — Manfuhę, Szakrę, Sarmidę. Wszędzie konfliskowali bydło i zabijali tych, którzy kiedyś sprzyjali wahhabitom. Taktyka Egipcjan była prosta—wahhabickiemu emiratowi trzeba było zadać jak najwięcej ciosów, aby nie’ mógł się nigdy odrodzić i zagrozić Hidżazowi. Opuszczane przez Egipcjan osady były natych- miast łupione przez koczowników. Zapanował chaos i kraj popadł w ruinę. Na początku września Ibrahim Pasza opuścił Ar-Rass w Al-Kasimie i wyruszył do Medyny6. Opuszczając Arabię centralną Ibrahim postanowił wysiedlić z niej wszy- stkich Sa’udow. Około 400 mężczyzn, kobiet i dzieci zostało wysłanych pod eskortą do Janbu, a stamtąd do Kairu. Większość z nich nigdy nie wróciła do Arabii. Tylko nieliczni zdołali na wygnaniu zająć znaczące pozycje społeczne. Najbardziej znanym stał się Abd ar-Rahman Ibn Abd Allah, syn emira, który został nauczycielem prawa hanbalickiego w Al-Azharze7 2. Próby odtworzenia emiratu (1819-1840) Mimo wycofania się, Egipcjanie nie zrezygnowali z kontroli nad centralną Arabią. Obecnie ich polityka polegała na wyznaczania spośród miejscowych notabli posłusznych gubernatorów i organizowaniu przeciwko nieposłusznym ekspedycji karnych. Oddziały egipskie docierały w tym celu także do Ad—Dir’ijji i Ar-Rijadu. W 1822 roku postanowiono odbudować fort w byłej stolicy wahha- bickiej, aby mógł się w nim zatrzymywać oddział wojska. Póki co, kwaterowano w Ar-Rijadzie, który zaczął stopniowo zastępować Ad-Dir’ijję w charakterze głównej osady południowego Nadżdu8. Kontrola Egipcjan nad Nadżdem nie była pełna. Zjednej strony wyznaczali oni swoich gubernatorów. Z drugiej strony, władzę nad osadami przejmowali miejscowi emirowie. Na początku lat dwudziestych coraz większe wpływy zaczął zyskiwać niejaki Turki Ibn Abd Allah, członek rodu Sa’udow, którego ojciec był synem Muhammada Ibn Sa’uda, pierwszego wahhabickiego emira. W czasie upadku Ad-Dir’ijji udało mu się uciec i teraz zaczął skupiać wokół siebie zwolenników wahhabizmu. Na wiosnę 1823 roku Turki Ibn Abd Allah pojawił się w Nadżdzie i na czele niewielkiego oddziału zaczął napadać na żołnierzy egipskich i na koczowników, którzy przeszli na stronę egipskiego gubernatora9. Turki Ibd Abd Allah, kiedy udało mu się przyciągnąć do swoich szeregów więcej koczowników, uderzył na forty w Ar-Rijadzie i Manfusze, gdzie znajdo- wało się około 600 żołnierzy egipskich10. Pozycje Egipcjan w Arabii w tym czasie coraz bardziej słabły. Wobec ciągłych buntów ludności, zwłaszcza ko- czowników, Egipcjanie wycofywali garnizony z kolejnych osad. Pozwalało to Turkiemu rozszerzyć wpływy na Sudajr i Al-Waszm. W końcu 1824 roku Turki wszedł do opuszczonego przez Egipcjan Ar-Rijadu, który stał się odtąd stolicą wahhabitów, a później Arabii Saudyjskiej. Władzę Turkiego Ibn Abd Allaha uznały także niektóre osady Al—Kasimu11. 6 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1092. 7 F. Mengin, wyd. cyt., t. 2, s. 231; G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 186. 8 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1093. 9 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 253. 10 Tamże, cz. 2, s. 253-254. 11 Tamże, cz. 2, s. 254-258, 269; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 86; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1094. Po przejęciu władzy nad Nadżdem Turki Ibn Abd Allah przystąpił do odbudowy osad, wznoszenia meczetów i fortyfikacji. Do Nadżdu zaczęli przy- bywać ci z rodu Sa’udow, którym udało się wymknąć spod opieki osmańskiej. Do Ar—Rijadu przybywali także rozproszeni kaznodzieje wahhabiccy. Wśród nich był Abd ar-Rahman Ibn Hasan, wnuk twórcy wahhabizmu, znany teolog i nauczyciel wielu wahhabickich kaznodziei12. W 1828 roku do Ar-Rijadu przy- był syn Turkiego Fajsal, któremu udało się uciec z niewoli egipskiej1*. W przy- szłości miał on dwukrotnie rządzić emiratem rijadzkim. Po umocnieniu się w Arabii centralnej, Turki Ibn Abd Allah rozpoczął najazdy na Arabię wschodnią. W 1830 roku rządzący Al-Hasą Muhammad Ibn Uraj’ar i jego brat Madżid najechali na czele wojowników z grupy Banu Chali- dów na Nadżd. Przyłączyli się do nich koczownicy z grup Subi’ich, Anizów, Mutajrów i Banu Husajnów. Turki Ibn Abd Allah wysłał przeciwko nim syna Fajsala. Wojsko Fajsala Ibn Turkiego składało się z Kahtanów, Al-Udżmanów i Ad-Dawasirów. Bitwa trwała przez kilka dni. Zginął w niej Madżid, a oddzia- ły Uraj’arow zostały rozbite i rozproszone. Bitwa ta, znana w kronikach wah- habickich jako Al-Wak’a as-Sabijja, zadecydowała o przejściu Ąl-Hasy we władanie Al Saudów14. Na wieść o zwycięstwie syna Turki Ibn Abd Allah zebrał dodatkowe oddziały i ruszył do Al-Hasy, aby ostatecznie rozprawić się z Uraj’arami. Połączone siły ojca i syna uderzyły ponownie na Banu Chalidów i rozbiły ich. Zdobyto bogate łupy — broń, wielbłądy, konie, owce. Niszczono wszystkie osady, które stawiały najmniejszy opór. Ajanowie — notable i główni kazno- dzieje przybyli do Turkiego Ibn Abd Allaha i wyrazili chęć przyjęcia poddań- stwa. Muhammad Ibn Uraj’ar schronił się w forcie, ale na wieść na zbliżaniu się wahhabitów,"poddał się. Turki Ibn Abd Allah nie prześladował go, lecz zaopatrzył w konie i prowiant15. Emir wahhabitów pozostał w Al-Hasie ponad czterdzieści dni i ściągał z jej osad kontrybucje w postaci złota, srebra, pieniędzy i wszystkiego co się dało ściągnąć. Była to praktycznie grabież. Zdobyto Al-Hufuf i Al-Katif. W każdej osadzie Turki Ibn Abd Allah zostawiał swojego imama do nauczania wahhabizmu, a w Al-Katifie — sędziego Abd Allaha al-Wahibiego jako głów- nego sędziego Al-Hasy. Emirem całej Al-Hasy Turki Ibn Abd Allah wyznaczył Umara Ibn Ufajsana16. Był to dobry okres dla emira wahhabitów. W tym czasie spadły obfite deszcze, napełniły się studnie, co zapewniło bogaty urodzaj. Spadły ceny na żywność, ożywił się handel17. W końcu 1830 roku Turki Ibn Abd Allah zażądał daniny od władcy Bahrajnu i ten zgodził się ją płacić. Wpływy wahhabickie nad Bahrajnem były jednak nietrwałe. Władca Bahrajnu zerwał więzy zależności w 1834 roku i zablokował wahhabickie porty Al-Katif i Al-Ukajr18. 12 G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 186. 13 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 272-275; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 157. 14 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 277-279; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 157-158. 15 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 279. 16 Tamże. 17 Tamże. 18 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1095. Podporządkowanie Al-Hasy rozbudziło sympatie do wahhabitów na Wy- brzeżu Traktatowym, szczególnie w Al-Adżmanie, Asz-Szardży i Umm al- Kajwanie. Dla ludności tych szejkanatów wahhabici byli przeciwwagą oddzia- ływania sułtana Maskatu i mogli zapewnić jej niezależność także od głównego szejka Al-Kasimich. Zwolennicy wahhabitów na Wybrzeżu Traktatowym ułat- wili więc w 1828 roku wprowadzenie garnizonu wahhabickiego do oazy Al-Bu- rajmi. W 1832 roku wojownicy Turkiego Ibn Abd Allaha wtargnęli przez Al-Burajmi do Omanu i zaczęli pustoszyć tamtejsze osady. W następym roku władca Maskatu zgodził się płacić wahhabitom daninę w wysokości 5 tysięcy rijali rocznie19. Rządy Turkiego Ibn Abd Allaha sprzyjały poprawie sytuacji gospodarczej w Nadżdzie, głównie przez zapewnianie bezpieczeństwa na szlakach karawa- nowych i chronienie osad przed napadami koczowników. Turki Ibn Abd Allah traktowany jest niekiedy jako restaurator emiratu wahhabickiego. Tak pisze 0 nim, na przykład, W. G. Palgrave20. Jednak władza Turkiego Ibn Abd Allaha nie była dostatecznie ugruntowana, a jego rządy nie trwały długo. Poza tym w Arabii przebywały jeszcze okupacyjne wojska egipskie i los odtwarzającego się emiratu nie był pewny. Wielkim nieszczęściem, jakie spadło na Nadżd na przełomie lat 20-tych 1 30-tych były susze i epidemie chorób. Susze nawiedziły Arabię centralną w latach 1826-1827 i pociągnęły za sobą głód, gwałtowny wzrost cen na żyw- ność i wielką śmiertelność: Kiedy w następnych latach spadły życiodajne de- szcze, wybuchła epidemia cholery. Trwała ona z różną intensywnością od 1828 do 1832 roku. Wybuchła w Mekce, dokąd przywlekli ją pielgrzymi. Z pielgrzym- ki syryjskiej została tylko jedna trzeci ludzi, a z pielgrzymki z Nadżdu — połowa. Chorobę przeniesiono do Medyny, a stamtąd do Arabii centralnej. Ilość umarłych była tak wielka, że nie miał kto ich grzebać. Ginęły pozostawione na pastwę losu dzieci i zwierzęta domowe. Opustoszały całe oazy. W Mekce zmarło 16 tysięcy osób21. W tym samym roku nad Arabią centralną, głównie nad Sudajrem przeszedł huragan, W rodzinnej wiosce Usmana Ibn Abd Allaha Ibn Biszra — Dżaladżilu w Sudajrze wichura złamała 400 młodych palm22. W 1829 roku w Arabii obserwowano zaćmienie słońca. „Słońce na wscho- dzie było zielone jako kawałek szkła i kolor zieleni pokrył ściany, drzewa, ludzi i wszystko dookoła”23. W tym roku zebrało się w jednym miejscu w gwiazdoz- biorze Lwa pięć ciał niebieskich — Słońce, Księżyc, Mars, Saturn, Merkury. Zjawiska te oceniano jako zapowiedź wielkich nieszczęć. Rzeczywiście, wkrótce wybuchła epidemia dżumy. Objęła początkowo Mezopotamię — Suk asz-Szu- juch, Basrę, Az-Zubajr — i Al-Kuwajt. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr pisze, że epidemia cholery z poprzedniego roku była niczym w porównaniu z obecny- mi ofiarami. „Ginęły całe rodziny, opustoszały domy i dzielnice, trupy leżały na ulicach, gdyż nie miał ich kto grzebać; dzieci — sieroty umierały z głodu, gdyż 19 Tamże, cz. 1, s. 1095-1096; Salil-ibn-Razik, wyd. cyt., s. LXXXI-LXXXII; J. Saldanha The Persian Gulf Précis, t. 1-18, Superintendent Government Printing, Calcutta and Simla, 1903- 1908; wyd. 2, t. 1-8, Archive Editions, Buckinghamshire, 1986, t. 5 Précis of Nejd Affairs, 1804-1904, s. 9-10; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 275-280. 20 W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 86. 21 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd,cyt., cz. 2, s. 281; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 158; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 2518. 22 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 281. 23 Tamże, cz. 2, s. 282. nie miał ich kto żywić. Każdy, kto poczuł najmniejszy ból uciekał do meczetu i tam umierał przy modlitwie. W osadach, przez które przeszła dżuma, graso- wały bandy złoczyńców. Okradali oni trupy i puste domostwa i nie miał kto ich ukarać”24. W sytuacji, kiedy wydawało się, że Turki Ibn Abd Allah jest na najlepszej drodze do odtworzenia emiratu wahhabickiego w formie sprzed przybycia do Arabii Egipcjan, w. Ar-Rijadzie doszło do rozłamu. W 1831 roku przeciwko emirowi wystąpił Muszari Ibn Abd ar-Rahman, członek jednej z bocznych linii rodu Sa’udow, emir Manfuhy. Zdołał on przeciągnąć na swoją stronę niektóre plemiona koczowników i otwarcie zgłosił pretensje do rządzenia całym emira- tem. Jednak w starciu z wojownikami Turkiego Ibn Abd Allaha jego siły zostały rozproszone, a on sam uciekł do Hidżazu25. Muszari Ibn Abd ar-Rahman nie zaprzestał jednak walki o władzę w Nad- żdzie. 9 maja 1834 roku niejaki Ibrahim Ibn Hamza, jego zaufany sługa, zabił Turkiego Ibn Abd Allaha wystrzałem z pistoletu, gdy ten wychodził z meczetu po piątkowej modlitwie. Turki Ibn Abd Allah został pochowany tego samego dnia w Ar-Rijadzie, a władzę nad osadą przejęli ludzie Muszariego Ibn Abd ar-Rahmana26. Zabójstwo Turkiego Ibn Abd Allaha na 9 lat pogrążyło Nadżd w walkach o władzę między członkami rodu Sa’udow. W ciągu tych lat w Ar-Rijadzie zmieniło się czterech emirów. Pierwszym był syn Turkiego Fajsal. W momencie śmierci ojca kierował on walkami oddziałów wahhabickich w Al-Hasie prze- ciwko władcy Bahrajnu, który wypowiedział posłuszeństwo Turkiemu i naje- chał na osady Al-Hasy. Na wieść o fatalnych wydarzeniach Fajsal Ibn Turki zebrał wiernych mu emirów, wśród których był emir Abd Allah Ibn Ali z rodu Raszidów z Dżabal Szammaru i emir Burajdy Abd al-Aziz Ibn Muhammad, a także Turki al-Hazzani — emir Al-Hariku i Hamad Ibn Jahja Ibn Ghajhab — emir Al-Waszmu. Po ich stronie był Umar Ibn Ufajsan, wahhabicki guber- nator Al-Hasy. Zaopatrzył on ich w broń i Fajsal Ibn Turki wyruszył na Ar-Rijad. Większość ludzi Muszariego Ibn Abd ar-Rahmana opuściła miasto, widząc jak silne wojsko zebrał Fajsal Ibn Turki. Toteż wszedł on do Ar-Rijadu po krótkiej walce. Muszariego Ibn Abd ar—Rahmana pojmano i zabito razem z 5 najbardziej" oddanymi mu ludźmi bezpośrednio zamieszanymi w zabójstwo Turkiego Ibn Abd Allaha27. Fajsal Ibn Turki przyjął przysięgę wierności od mieszkańców Ar-Rijadu. Starał się odwdzięczyć tym, którzy go poparli po śmierci ojca. Zatwierdził, m.in., na stanowisku emira Ha’ilu przedstawiciela rodu Raszidów, którzy mieli niebawem utworzyć w Dżabal Szammarze konkurencyjny wobec Nadżdu ośro- dek władzy. Fajsalowi Ibn Turkiemu złożyły przysięgę na wierność niektóre plemiona. Kiedy jednak nowy emir zaczął wysyłać do koczowników swoich poborców podatkowych, cz. plemion wypowiedziała mu posłuszeństwo. Jednak znacznie większym zagrożeniem dla Fajsala okazali się Egipcjanie. W 1835 roku Muhammad Ali podjął kolejną próbę podbicia Asiru, będącego, według niego, kluczową prowincją dla podboju całej Arabii. Pasza Egiptu traktował 24 Tamże, cz. 2, s. 283. 25 Tamże, cz. 2, s. 280. 26 Tamże, cz. 2, s. 292. J. G. Lorimer uważa, że w zabójstwo zamieszany był władca Bahrajnu, który właśnie wypowiedział posłuszeństwo wahhabitom i najechał na Al-Hasę (patrz: J. G. Lori- mer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1095). 27 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 293-294; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 162. Fajsala Ibn Turkiego jako poddanego Imperium Osmańskiego i tym samym jako swojego wasala. Zwrócił się więc do niego o przyłączenie się do ekspedycji przeciwko Asirowi i o przysłanie wielbłądów. Emir Ar—Rijadu nie odmówił uczestniczenia w ekspedycji, ale i nie wysłał Egipcjanom potrzebnych im zwie- rząt28. Muhammad Ali odebrał postępowanie Fajsala Ibn Turkiego jako obrazę i postanowił usunąć go z Ar-Rijadu. Egipski pasza miał zamiar wyznaczyć gubernatorem Nadżdu Chalida Ibn Sa’uda, przebywającego w egipskiej niewo- li najstarszego z braci straconego ostatniego emira dir’ijjskiego Abd Allaha Ibn Sa’uda. Muhammad Ali liczył, że skłócony z przedstawicielami bocznych linii Sa’udow Chalid Ibn Sa’ud zdoła przeciągnąć na swoją stronę część ludności Nadżdu. Pierwszym krokiem wymierzonym przeciwko Fajsalowi Ibn Turkie- mu było wyznaczenie kupców z Bahrajnu jako egipskich poborców celnych w wahhabickim porcie Al-Katifie. Jednak emir Ar-Rijadu był dostatecznie silny, aby zmusić narzuconych mu urzędników do opuszczenia Al-Katifu29. W lipcu 1836 roku z Kairu wyruszyła do Arabii wielka ekspedycja egipska na czele z Ismailem Bejem. Jej celem miał być Asir, ale Egipcjanie chcieli także umocnić swoje pozycje w Arabii centralnej. Wraz z Egipcjanami do Arabii przybył Chalid Ibn Sa’ud. Po dotarciu do Medyny dowódca egipski zażądał od przywódcy wahhabitów przysłania mu 15 tysięcy wielbłądów dla transportu wojsk do Asiru. Fajsal Ibn Turki zaproponował tylko 5 tysięcy zwierząt, co było równoznaczne z wypowiedzeniem posłuszeństwa. Interwencja Egipcjan w Nadżdzie stała się nieunikniona30. W kwietniu 1837 roku wojska egipskie liczące od 1000 do 1500 jeźdźców i 500 piechurów wkroczyły do Al-Kasimu. W ich posiadaniu było 16 dział, wobec których gliniane obwałowania kasimskich osad nie stanowiły odpowied- niego zabezpieczenia. Egipcjanie nie napotykali zresztą na większy opór. Fajsal Ibn Turki próbował im zagrodzić drogę w pobliżu Ar-Rassu, który 20 lat wcześniej stawiał długo opór wojskom Ibrahima Paszy, ale wkrótce wycofał się ze względu na nikły bojowy duch swoich wojowników31. Chalid Ibn Sa’ud i Egipcjanie zajęli Al-Kasim, a następnie ruszyli na Ar-Rijad. Według J. G. Lorimera w pobliżu stolicy wahhabickiej doszło do bitwy, w trakcie której Fajsal Ibn Turki poniósł ciężkie straty i musiał się wycofać do Al-Chardżu, a następnie do Al-Hasy. Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa pisze natomiast, że Egipcjanie zajęli najpierw Anajzę i na wieść o tym Fajsal Ibn Turki opuścił Ar-Rijad i udał się do Al-Hasy32. Ismail Bej i Chalid Ibn Sa’ud wkroczyli do Ar-Rijadu w maju 1837 roku. W lipcu oddziały egipskie o łącznej sile 7 tysięcy ludzi weszły na teren połu- dniowych prowincji Nadżdu — Al-Hariku i Al—Hauty. Liczono, że obecność Chalida Ibn Sa’uda sprawi, że miejscowa ludność nie będzie stawiała oporu. Tymczasem miejscowi emirowie zebrali pokaźne siły i zadali Egipcjanom cięż- ką klęskę pod osadą Al-Hulwa. Ismail Bej i Chalid Ibn Sa’ud musieli ratować się ucieczką33. 28 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 310-312. 29 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1097. 30 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 312; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1097; F. Mengin Histoire sommaire de VE*gypte sous le gouvernement de Mohammed-Aly ou récit des principaux événements qui out eu lieu de Van 1823 á Van 1838, Paris 1839, s. 95. 31 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 162. 32 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1097; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 162. 33 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 315-316, 321-322; Ibrahim Ibn Salih Ibn Niepowodzenie Egipcjan próbował wykorzystać Fajsal Ibn Turki. Przybył pod Ar-Rijad ze znacznymi siłami i próbował zdobyć osadę. Jednak w trakcje oblężenia został zaatakowany przez okolicznych koczowników i musiał się wycofać do Ad-Dilamu34. W maju 1838 roku do Al-Kasimu przybyły dodatkowe oddziały egipskie pod wodzą Kurszida Paszy. Ich przybycie przeważyło ostatecznie szalę zwycię- stwa na korzyść Egipcjan. Na stronę Kurszida przeszedł władca Ha’ilu Abd Allah Ibn Ali z rodu Raszidów. Dotychczas popierał on Fajsala Ibn Turkiego, ale teraz w obawie przed utratą władzy nad Dżabal Szammarem przyłączył się do Kurszida Paszy. Podobnie postąpili szejkowie Mutajrów i Subi’ich — najsil- niejszych plemion Arabii centralnej. W październiku 1838 roku Kurszid Pasza wkroczył do Ar-Rijadu, gdzie przyłączyli się do niego miejscowi koczownicy pod wodzą Chalida Ibn Sa’uda. Połączone siły ruszyłu na Ad-Dilam w Al-Chardżu, który stał się bazą wypadową Fajsala Ibn Turkiego. 10 grudnia 1838 roku Ad—Dilam się poddał. Fajsal Ibn Turki został wzięty do niewoli i wysłany do Egiptu35. Po deportacji Fajsala emirem Nadżdu został Chalid Ibn Sa’ud, ale krajem faktycznie rządził Kurszid Pasza. Jego siedzibą była osada As-Sulajmijja w Al-Chardżdu. Znajdował się tam liczący 3 tysiące garnizon egipski gotowy do podjęcia ekspedycji karnych przeciwko buntującej się ludności. Okazji do tego rodzaju działań nie było dużo. Kurszid Pasza zrezygnował z prześladowa- nia zwolenników Fajsala Ibn Turkiego i prowadził politykę skierowaną na pozyskanie sobie ludności. Obecna egipska okupacja Nadżdu była więc inna, niż ta, która nastąpiła po zniszczeniu pierwszego emiratu wahhabickiego w latach 1818-1819. Egipcjanie dążyli do dłuższego utrzymania Arabii central- nej, a być może połączenia jej na stałe ze swoim państwem. Kurszid Pasza rozmieścił w Al-Katifie, Al-Ukajrze i Sajhacie — osadach Al-Hasy — 300-oso- bowe garnizony, co świadczyło o dążeniu do objęcia egipską strefą wpływów także wybrzeża Zatoki Perskiej36. Próba umocnienia się przez Egipcjan w rejonie Zatoki Perskiej wywołała niepokój Wielkiej Brytanii. Wprawdzie w 1838 roku Muhammad Ali zapewnił przedstawiciela brytyjskiego w Kairze, że nie zamierza przejąć kontroli nad Zatoką Perską, ale obecne poczynania Kurszida Paszy kłóciły się z tymi zapew- nieniami. Na początku 1839 roku egipski gubernator zażądał od władcy Ba- hrajnu płacenia daniny formalnemu władcy Nadżdu Chalidowi Ibn Sa’udowi. Zażądał też wydania Umara Ibn Ufajsana, wahhabickiego gubernatora Al-Ha- sy, który schronił się na Bahrajnie. Rządzący Bahrajnem Abd Allah Al Chalifa zwrócił się o ochronę do Wielkiej Brytanii i w kwietniu 1839 roku władze indyjskie wydały dowodzącemu eskadrą indyjską admirałowi F.Maitlandowi rozkaz użycia siły dla obrony Bahrajnu przed inwazją egipską. W tym czasie armia Muhammada Alego odniosła kolejny wielki sukces w Syrii w bitwie pod Nisibem i szejk Bahrajnu wolał na wszelki wypadek podporządkować się egipskim władzom. Zgodził się wypłacać Kurszidowi Paszy daninę w wysokości 2 tysięcy talarów Marii Teresy rocznie, co było sumą symboliczną37. Isa, wyd. cyt., s. 163. 34 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 163. 35 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 323-326; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1097-1098; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 163-164. 36 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1099; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 327-328. 37 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cześć 1, s. 1101. Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, to jej politykę w Zatoce Perskiej i w Arabii określał w tym czasie przede wszystkim rozwój wydarzeń na froncie turecko- egipskim. Po bitwie pod Nisibem Wielka Brytania wstąpiła w okres konfron- tacji z Muhammadem Alim i za jej sprawą nastąpiło stopniowe zniszczenie potęgi egipskiego władcy. Niebezpieczeństwo okupacji egipskiej zawisło także nad emiratami Oma- nu Traktatowego. W marcu 1839 roku do Asz-Szardży przybył oddział Sa’ada Ibn Mutlaka, wahhabickiego gubernatora Al-Burajmi, który przeszedł na stronę Kurszida Paszy i Chalida Ibn Sa’uda. Brytyjczycy postanowili powstrzy- mać szejków wybrzeża przed przyjęciem egipskiego zwierzchnictwa i wysłali do portów Omanu Traktatowego eskadrę admirała F. Maitlanda. W lipcu 1839 roku Brytyjczycy uzyskali od szejków Omanu Traktatowego pisemne zapew- nienie o poparciu Wielkiej Brytanii i o przeciwstawieniu się polityce egipskiej. Takie samo zobowiązanie uzyskano od szejka plemienia Na’imow, które kon- trolowało oazę Al-Burajmi. Jednak mimo tych zapewnień, władcy Omanu Traktatowego nie zdołaliby zapewne wywiązać się ze swoich zobowiązań w sy- tuacji, gdyby Egipcjanie zaczęli posuwać się w kierunku wybrzeża Zatoki Perskiej38. Równie skomplikowana była sytuacja w Omanie, dokąd Egipcjanie wysłali Sa’ada Ibn Mutlaka i innych agentów. Władca Maskatu zgodził się początkowo przejść na stronę Egipcjan w nadziei, że pomogą mu oni zająć Bahrajn, ale w końcu postanowił pozostać na stronie władz brytyjskich w Indiach. Agenci egipscy dotarli także do Kuwejtu i byli przyjmowani z najwyższymi honorami przez szejka Dżabira Ibn Abd Allaha39. Na wiosnę 1840 roku porty Al-Hasy Al-Katif i Al-Ukajr znalazły się pod bezpośrednim zarządem egipskim. W maju tego roku w ramach ogólnych dzia- łań przeciwko Muhammadowi Alemu okręty brytyjskie przystąpiły do blokady arabskiego wybrzeża Zatoki Perskiej. Chodziło o odcięcie znajdujących się w Arabii garnizonów egipskich od dostaw. W końcu 1839 roku Egipcjanie zaczęli bowiem dostarczać broń i prowiant dla swoich wojsk wokół Arabii do Al-Katifu. W tym czasie Egipcjanie wysłali swoje oddziały z Mekki do Asiru, gdzie wybuchło kolejne antyegipskie powstanie. Brytyjczycy, aby uniemożliwić wojskom egipskim posuwanie się w kierunku Jemenu, zajęli Aden i utworzyli tam bazę węglową dla swoich okrętów40. Blokada portów Al-Hasy nastąpiła w momencie, kiedy Egipcjanie, pod wpływem ogólnej sytuacji swoich wojsk na froncie syryjskim oraz niemożności podporządkowania sobie Asiru, przystąpili do ewakuacji wojsk z Nadżdu. W czerwcu 1840 roku ewakuacja oddziałów egipskich z Arabii centralnej i wschodniej została zakończona. Egipcjanie wycofywali się do Egiptu, który szykował się do odparcia ataku wojsk tureckich i brytyjskich. W Arabii pozo- stał 800-osobowy garnizon, który z Medyny miał wspierać'rządzącego Nad- żdem Chalida Ibn Sa’uda41. 3. Powrót Fajsala Ibn Turkiego Po odejściu Egipcjan rządy Chalida Ibn Sa’uda były krótkie — trwałyjeden rok. Chalid Ibn Sa’ud był powszechnie odbierany jako egipska marionetka i nie mógł liczyć na szersze poparcie ludności Nadżdu. Nie mógł też zapanować nad 38 Tamże, cz. 1, s. 1102. 39 Tamże, cz. 1, s. 1103. 40 Tamże, cz. 1, s. 1104. 41 Tamże; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 331. sytuacją w kraju. Latem 1841 roku Arabię centralną ogarnęła wojna między Al-Kasimem a Dżabal Szammarem. Wzmogły się najazdy koczowników na ludność osiadłą. Żołnierze egipscy, pozbawieni żołdu, przyłączali się do band rabusiów42. We wrześniu 1841 roku, podczas nieobecności Chalida Ibn Sa’uda, który udał się do Hidżazu aby pożegnać powracającego do Egiptu Kurszida Paszę, władzę w Ar-Rijadzie przejął Abd Allah Ibn Sunajan, daleki krewny Chalida Ibn Sa’uda, prawnuk protoplasty rodu Sa’udow i przedstawiciel Sunajanów, bocznej linii tego rodu. Abd Allaha Ibn Sunajana poparło kilku lokalnych emirów, w tym Turki al-Hazzani, były sojusznik Fajsala Ibn Turkiego. Po stronie Abd Allaha Ibn Sunajana stanęły plemiona Subi’ich, Al-Udżmanów, Al Murrów, a przede wszystkim As-Sahulów. Abd Allah Ibn Sunajan zdobył szybko kilka osad w Al-Aridzie. Konfiskował wszędzie majątki przeciwników, co zapewniało mu środki na dalsze prowadzenie wojny. Występował pod hasłami wypędzenia resztek oddziałów egipskich z Nadżdu. Chalid Ibn Sa’ud próbował przeciwstawić się nieoczekiwanemu przeciwnikowi, ale został pobity i musiał opuścić Arabię centralną. Początkowo uciekł na Bahrajn, a następnie przez Kuwejt i Al-Kasim dotarł do Hidżazu, gdzie osiadł na stałe jako klient Muhammada Alego43. W grudniu 1841 roku Abd Allah Ibn Sunajan zajął Ar-Rijad i przegnał stamtąd egipskich żołnierzy. Jego rządy nad Nadżdem okazały się jednak równie krótkie jak rządy jego poprzednika. Udało mu się wprawdzie odbić Al-Ukajr z rąk Bahrajnczyków i podporządkować sobie inne osady Al-Hasy, ale próby przeciągnięcia na swoją stronę Omanu okazały się nieudane ze względu na przeciwdziałania Brytyjczyków44. W marcu 1843 roku w Arabii centralnej pojawił się Fajsal Ibn Turki. Udało mu się uciec z niewoli egipskiej, w której przebywał od 1838 roku. Dla Abd Allaha Ibn Sunajana pojawienie się Fajsala Ibn Turkiego stanowiło duże zagrożenie. Fajsal Ibn Turki zawarł nowy sojusz ze swoim przyjacielem Abd Alláhem Ibn Alim, emirem Ha’ilu, i w czerwcu 1843 roku obiegł cytadelę w Ar-Rijadzie. Na jego stronę przeszły te plemiona Nadżdu, które jeszcze do niedawna popierały Sunajanów. W lipcu załoga cytadeli poddała się. Abd Allah Ibn Sunajan został pojmany i wtrącony do więzienia, gdzie wkrótce zmarł45. Powrót Fajsala Ibn Turkiego do Ar-Rijadu oznaczał odrodzenie się emira- tu Sa’udow, tym razem z siedzibą władcy nie w Ad-Dir’ijji, lecz w Ar-Rijadzie. Sam Fajsal Ibn Turki objął rządy nad Arabią centralną po raz Wtóry i sprawo- wał je do 1865 roku. W ostatnich latach swojego życia stracił wzrok i był 42 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1104-1105; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 233. 43 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 238; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1105-1106. 44 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 334—339; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1106; Anne Blunt A Piligrimage to Nejd, the Cradle of the Arab Race, A Visit to the Court of the Arab Emir, and Our Persian Campaign, t. 1-2, John Murray, London 1881, t. 1, s. 263; Fu’ad Hamza Kalb Dżazirat al-Arab („Serce Półwyspu Arabskiego”), Al-Matba as-Salafijja wa Makta- batuha, Мекка 1933, s. 272-273; Muhammad Ibn Chalifa Ibn Hamad Ibn Musa an-Nabhani At-Tufha an-Nabhanijja fi tarich al-Dżazira al-Arabijja („Dar An-Nabhaniego o historii Półwy- spu Arabskiego”), Dar li-Haja al-Ulum, Bejrut 1986, s. 159. 45 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 343-345; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1107; G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 179-182; Amin ar-Rihani Tarich Nadżd al-hadis wa mulhaka- tihi („Współczesna historia Nadżdu i jego prowincji”), Dar Rihani li-t-Ta’a wa-n-Naszr, Bejrut 1954, s. 81. częściowo sparaliżowany. Nie przeszkodziło mu to w osobistym kierowaniu emiratem aż do dnia śmierci 2 grudnia 1865 roku. Powszechnie podkreśla się wyjątkową osobowość tego przedstawiciela rodu Sa’udow. Przeszedł on do historii jako władca, który umiejętnie łączył w rządzeniu surowość ze spra- wiedliwością, a w kierowaniu krajem — konsekwencję z umiejętnością decydo- wania się na kompromisy. Był to człowiek o szerokich horyzontach, które poszerzył w czasie przymusowej obecności w Egipcie. Fajsal Ibn Turki rozu- miał też, że Arabia centralna i wschodnia są coraz bardziej wciągane w sieć szerokich powiązań światowych i że ich los coraz bardziej zależy od stosunków z Egiptem, Turcją i Wielką Brytanią. 4. Zdobycie Al-Hasy i rozbicie Al-Udżmanów Zaraz po przejęciu władzy w Ar-Rijadzie Fajsal Ibn Turki przystąpił z ogromną energią do tworzenia systemu administrowania całą Arabią central- ną. Jego pierwsze kroki skierowane były na zagwarantowanie bezpieczeństwa szlaków pątniczych do Mekki. Zaczęto ścigać i karać rabusiów oraz uczestni- ków najazdów. Więzienie w Ar-Rijadzie zapełniło się kryminalistami i więźniami politycznymi. Za ciężkie przestępstwa ścinano; za lekkie — skazy- wano na wygnanie46. Początkowo emirat obejmował niewielkie terytorium Nadżdu. Fajsal Ibn Turki podjął najpierw próbę odzyskania Al—Hasy. W końcu 1843 roku jego wojska obiegły Ad-Dammam zajęty przez Bahrajnczyków. Bahrajn okazał śię w tym okresie głównym konkurentem wahhabitów do przejęcia kontroli nad bogatą Al-Hasą. W marcu 1844 roku obrońcy Ad-Dammamu poddali się. Nastąpiło to po tym, jak wojownicy Fajsala Ibn Turkiego sputoszyli okolice osady i zmusili do uległości lokalne plemiona. Upadek Ad-Dammamu spowo- dował, że Muhammad Ibn Chalifa, władca Bahrajnu, zgodził się uznać zwierz- chność wahhabickiego emira i płacić mu daninę47. Jeśli dla przywrócenia władzy wahhabitów nad Al-Hasą decydującym okazało się zdobycie Ad-Dammamu, to dla procesu umacniania się władzy centralnej w samym emiracie najważniejsza była batalia przeciwko Al-Udż- manom. W momencie powrotu do Arabii Fajsala Ibn Turkiego plemiona Al- Udżmanów należały do najsilniejszych w Arabii centralnej i powszechnie uwa- żano, że właśnie od nich zależy wszystko to, co dzieje się w pustyni. Al—Udż- manowie nie ulękli się zakazu Fajsala Ibn Turkiego napadania na pątników i dalej zajmowali się rozbojem na karawanowych szlakach. W 1845 roku, po kolejnym zuchwałym rozboju, Fajsal, Ibn Turki wystąpił przeciwko nim z du- żym wojskiem. Al-Udżmanowie stawili mu czoło, ale w polu musieli uznać wyższość wojowników emira. Szejk Al-Udżmanów ratował się ucieczką na wybrzeże Zatoki Perskiej. W 1846 roku podjął on próbę odzyskania swojej utraconej pozycji przywódcy całej grupy, ale został pojmany przez ludzi Fajsala Ibn Turkiego i stracony. Emir wahhabitów wyznaczył głównym szejkiem Al- Udżmanów syna poprzedniego przywódcy i przyjął od niego przysięgę na wierność48. Al-Udżmanowie nie pogodzili się z porażką i w 1860 roku wypowiedzieli Fajsalowi Ibn Turkiemu posłuszeństwo. Emir zebrał znaczne siły i skierował je z synem Abd Alláhem na czele przeciwko koczownikom. 9 kwietnia w pobliżu osady Malah na południe od Al-Kuwajtu doszło do wielkiej bitwy. Zgodnie 46 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1109. 47 Tamże, cz. 1, s. 1111; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 350-352. 48 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 353-354. z tradycją plemienną, Al-Udżmanów do walki zachęcały najpiękniejsze dzie- wice z rodzin plemiennych szejków. Po stronie emira do walki włączyła się ludności kuwejckich osad. Bój był zażarty, gdyż koczownicy odstąpili tym razem od swojej taktyki walki podjazdowej i walczyli na śmierć i życie. W re- zultacie Al-Udżmanowie pozostawili na placu boju 700 zabitych wojowników49. Klęska pod Malahem nie złamała siły Al-Udżmanów. Na wiosnę 1861 roku zebrali się oni ponownie do walki przeciwko Fajsalowi Ibn Turkiemu. Do bitwy doszło 27 marca koło kuwejckiej osady Al-Dżahra. Nadżdyjczycy zepchnęli przeciwników do Zatoki Perskiej, gdzie właśnie zaczynał się przypływ. W wo- dach Zatoki Perskiej utonęło prawie półtora tysiąca Al-Udżmanów50. Tym razem potęga plemion tej grupy została nadszarpnięta znacznie mocniej. Al—Udżmanowie zachowali wszakże tyle siły, aby kilka lat później przyczynić się w decydujący sposób do obalenia syna Fajsala — Abd Allaha, którego oddziały tak krwawo rozprawiły się z nimi pod Malahem i Al-Dżahrą. 5. Walka o Al-Kasim Al—Kasim — najmniejsza pod względem obszaru prowincja — zawsze odgrywał decydującą rolę w walce o panowanie nad Arabią centralną. Przez Al-Kasim prowadziły drogi z Hidżazu do Mezopotamii i Nadżdu. Kto panował w Al-Kasimie, ten kontrolował rozwój wydarzeń w całej Arabii. Al-Kasim był stosunkowo gęsto zaludniony i bogaty. Jego ludność zajmowała się rolnictwem i handlem. W dwóch największych osadach — miastach Al-Kasimu — Anajzie i Burajdzie mieszkało w latach 60-tych, według szacunków Ch. Hubera, odpo- wiednio od 18 do 20 i 10 tysięcy osób51. W Anajzie panował ród Zamilów, a w Burajdzie — Ulajjanów52. Na wiosnę 1849 roku Fajsal Ibn Turki zebrał duże siły i ruszył przeciwko osadom Al-Kasimu. Do mieszkańców prowincji wysłał posłanie, w którym proponował pokojowe przyjęcie wahhabizmu i uznanie zwierzchności Ar-Rija- du. Ponieważ przewaga sił była po stronie przeciwnika, Kasimczycy zgodzili się na warunki wahhabickiego emira. Zawarto porozumienie zobowiązujące Al-Kasim do płacenia daniny w formie zaki oraz do uczestniczenia w wojen- nych wyprawach Ar-Rijadu. Jednak wkrótce porozumienie zostało zerwane i doszło do dużej bitwy, w której Nadżdyjczycy pod wodzą syna Fajsala — Abd Allaha rozbili Kasimczyków kierowanych przez emira Burajdy Abd al-Aziza Ibn Muhammada z Ulajjanów53. Po przegranej bitwie Kasimczycy uznali zwierzchnictwo Fajsala Ibn Tur- kiego, który ogłosił powszechną amnestię i odstąpił od prześladowań przywód- ców rebelii. Pozycje emirów Burajdy i Anajzy pozostały w rękach tych samych rodzin, ale do Anajzy wprowadzony został na stałe oddział wojskowy z Ar-Ri- jadu. Jednocześnie Fajsal Ibn Turki wyznaczył swojego brata Dżuluwiego Ibn Turkiego gubernatorem całego Al-Kasimu54. 49 R. B. Winder, wyd. cyt., s. 170-171. H. St J. B. Philby podaje, że bitwa ta miała miejsce w 1859 roku (patrz: H. St J. B. Philby Saudi Arabia, Ernest Benn, London 1955, s. 208). 50 R. B. Winder, wyd. cyt., s. 171-172. 51 Charles Huber Voyage dans VArabie central, Hammóde, Sammar, Kacim, Hedjas, [w:] «Bulletin de la société géografique», Paris , 1884—1885, t. 5, s. 494, t. 6, s. 147-148. 52 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 363-364, 395. 53 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 365-366. 54 Tamże, cz. 2, s. 367-369; H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, Constable, London 1928,' s. 161, 383-392. Spokoj w Al-Kasimie utrzymywał się do 1854 roku. Emirowie Anajzy i Burajdy czuli się zagrożeni możliwością całkowitego odsunięcia ich od władzy i szukali sojuszników wśród wrogów Fajsala. Abd al—Aziz Ibn Muhammad, który nadal rządził Burajdą próbował się porozumieć z szeryfem Mekki, ale ten nie miał wystarczających sił, aby ruszyć na Nadżd. W 1854 roku wybuchło powstanie w Anajzie, której ludność była niezadowolona z ciągłego nakładania przez Dżuluwiego Ibn Turkiego nowych kontrybucji. Wahhabicki gubernator musiał ratować się ucieczką, a powstanie zostało stłumione dopiero w końcu 1855 roku po tym, jak Fajsalowi Ibn Turkiemu przyszedł z pomocą emir Dżabal Szammaru Talal Ibn Abd Allah55. Stosunki z Dżabal Szammarem stały się już wówczas decydujące dla układu sił w Arabii centralnej. Samo odzyskanie przez Fajsala Ibn Turkiego władzy w Nadżdzie stało się możliwe w dużym stopniu dzięki lojalności i po- mocy Abd Allaha Ibn Ałego. Dla umocnienia sojuszu Fajsal Ibn Turki wydał swoją córkę za Talala — syna Abd Allaha. Talal Ibn Abd Allah rządził Dżabal Szammarem do 1867 roku i aż do śmierci przyjeżdżał co roku do Ar—Rijadu, gdzie składał Fajsalowi Ibn Turkiemu daninę w postaci najlepszych w Arabii koni. Lojalność przywódcy emiratu Szammarów umożliwiała emirowi wahha- bitów zachowanie władzy nad Al-Kasimem. Po 1855 roku Fajsal Ibn Turki pozwolił nawet Talalowi Ibn Abd Allahowi na przejęcie pośredniej kontroli nad tą prowincją56. 6. Stosunki z Hidżazem i Wysoką Portą Stosunki wahhabitów ze znajdującym się w strefie oddziaływania Turcji Hidżazem były zawsze wrogie. Obie strony wielokrotnie na siebie najeżdżały i żądały płacenia sobie daniny. W 1847 roku szeryf Mekki Muhammad Ibn A’un podjął wyprawę przeciwko Fajsalowi Ibn Turkiemu i dotarł do Anajzy. Ponie- waż przewaga była po stronie szeryfa, emir wahhabitów zgodził się płacić daninę w wysokości 10 tysięcy talarów Marii Teresy rocznie57. Fajsal Ibn Turki pozostał lennikiem szeryfa do połowy lat 50-tych. W 1855 roku w korespondencji z przedstawicielem brytyjskich władz w Zatoce Perskiej emir Nadżdu określał się jako „poddany Najjaśniejszego Rządu Jego Sułtań- skiej Mości” i uważał, że jego konflikt z egipskim paszą Muhammadem Alim powstał nie w wyniku różnic między nim a Wysoką Portą, lecz w wyniku różnic politycznych między Wysoką Portą a Egiptem58. Deklaracje Fajsala Ibn Turkiego o lojalności nie powstrzymywały Turków przed próbami roztoczenia bardziej ścisłej opieki nad Arabią centralną. Nie świadczyły także i o tym, że emir Ar-Rijadu nie próbował umacniać swojej niezależności. W kwietniu 1849 roku oddziały tureckie wylądowały w Hodej- dzie i wspólnie z wojskiem szeryfa Mekki próbowały podbić Asir i Jemen. W Nadżdzie obawiano się, że po osiągnięciu tego celu Turcy skierują się do Arabii centralnej. Na szczęście dla wahhabitów, Turcy, tak samo jak wcześniej Egipcjanie, nie zdołali pokonać miejscowych plemion i musieli zadowolić się pozostawieniem garnizonów w portach Morza Czerwonego59. 55 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 44-45; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 9; Charles Huber Journal d'un voyage en Arabie (1883-1884i, Imprimerie Nationale, Paris 1889, s. 493. 56 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1111. 57 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 356-357. 58 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1110. 59 R. B. Winder, wyd. cyt., s. 182-183; Gerald de Gaury Rulers of Mecca, George G. Harrap, London 1951, s. 248-249. W połowie lat 50-tych w Hidżazie wybuchły poważne zamieszki, które odciągnęły uwagę szeryfa i władz tureckich od Nadżdu. Początkowo źródłem niepokojów był garnizon turecki w Mekce, który nie otrzymywał regularnie żołdu i w związku z tym sam ściągał daninę z ludności miasta. W 1855 roku wybuchły nowe zamieszki w związku z firmanem sułtańskim zakazującym handlowania niewolnikami. Dekret ten był przyjęty pod naciskiem państw europejskich i dla wielu kupców mekkańskich oznaczał ruinę. Zamieszki prze- kształciły się w powszechne powstanie, w rezultacie czego Turcy utracili na dwa lata kontrolę nad świętymi miastami. W 1858 roku w Dżiddzie zabito brytyjskiego i francuskiego wicekonsula oraz 14 chrześcijan będących podda- nymi europejskich państw. Ponieważ turecki gubernator Mekki odmówił uka- rania winnych, Brytyjczycy zbombardowali Dżiddę, a następnie wysadzili na brzeg oddział, który zmusił tureckie władze do wymierzenia sprawiedliwości60. Niepokoje w Hidżazie były na rękę Fajsalowi Ibn Turkiemu i sprzyjały umocnieniu niezależności Nadżdu od władz osmańskich. Emir wahhabitów prowadził wobec Turków ostrożną politykę i starał się ich nie prowokować. Nie najeżdżał na osady Syrii, Mezopotamii czy Hidżazu i nadal deklarował się jako wierny poddany sułtana. Na początku lat 60-tych płacił władzom tureckim daninę w wysokości 100 tysięcy rijali rocznie61. Turcy, nie mogąc roztoczyć nad Fajsalem Ibn Turkim bezpośredniej kon- troli, postępowali podobnie i twierdzili, że Arabia centralna jest integralną częścią Imperium Osmańskiego. W 1862 roku pasza Bagdadu, protestując przeciwko ostrzelaniu przez okręt brytyjskiego Ad-Dammamu na wybrzeżu Al-Hasy, argumentował, że port ten znajduje się na terenie należącym do „Fajsala Beja, ka’imakama Nadżdu” i stanowi „część dziedzicznych dominiów sułtana”62. 7. Konflikty o wpływy w Zatoce Perskiej Jeśli Fajsal Ibn Turki w stosunku do Hidżazu prowadził ostrożną politykę i starał się nie prowokować Turków, to wobec Al-Hasy, Omanu Traktatowego i Omanu prowadził otwarcie politykę podboju zmierzającą do przyłączenia tych terenów do swojego emiratu. Arabskie wybrzeże Zatoki Perskiej było według niego nieodłączną częścią wahhabickiego państwa. W rozmowie z Lewisem Pellym rijadzki emir stwierdził, że jego państwo rozciąga się od Al-Kuwajtu do Ras al-Haddu i obejmuje Al-Katif oraz Ras al-Chajmę. Maskat został, według niego, wzięty przez wahhabitów siłą i stał się lennikiem Nadżdu. W rozmowie z angielskim oficerem Fajsal Ibn Turki uznał, że Wielka Brytania, dążąc do roztoczenia protektoratu nad władcami wybrzeża, wtrąca się w nie swoje sprawy63. Emir Ar—Rijadu uznawał więc, że w strefie jego posiadłości znajduje się także Kuwejt. Według różnych źródeł na początku lat 50-tych Fajsal Ibn Turki utrzymywał w Al-Kuwajcie swojego agenta. Nie dążył jednak do roztoczenia nad tą osadą ścisłej kontroli. Prawdopodobnie chodziło o bliskie sąsiedztwo w Basrze władz osmańskich. Według tych samych źródeł w 1863 roku stosunki między nadżdyjskim emirem a kuwejckim szejkiem były przyjacielskie i szejk nie płacił wahhabitom daniny64. 60 G. de Gaury, wyd. cyt., s. 252. 61 Lewis Pelly A Visit to the Wahabee Capital, Central Arabia, [w:] „The Journal of the Royal Geographical Society”, t. 35, John Murray, London 1865, s. 188. 62 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1110-1111. 63 L. Pelly, wyd. cyt., s. 187. W okresie egipskiej okupacji Nadżdu znaczne wpływy w Al-Hasie uzyskali władcy Bahrajnu. W 1843 roku, w chwili powrotu Fajsala Ibn Turkiego do Nadżdu, na Bahrajnie trwały walki o władzę między Abd Alláhem a Muham- madem, dwoma przedstawicielami panującego rodu Chalifów. Sytuacja taka sprzyjała Fajsalowi Ibn Turkiemu. Poparł on Muhammada Ibn Chalifę, który musiał uciekać z Bahrajnu, i pozwolił mu się osiedlić w Ad-Dammamie65. W 1850 roku wojska Fajsala Ibn Turkiego zajęły Katar i przygotowywały się do ataku na Bahrajn. Jednak na pomoc władcy archipelagu przybyła eskadra brytyjska, co uniemożliwiło wahhabitom podjęcie próby zajęcia wyspy i —jak pisze J. G. Lorimer — „uratowało szejka Bahrajnu przed niechybną zgubą”. Bahrajnczycy zgodzili się jednak płacić Fajsalowi Ibn Turkiemu daninę i zrezygnowali z roszczeń do Ad-Dammamu66. W latach 1855-56 emir Fajsal Ibn Turki wymienił listy z rezydentem brytyjskim w Buszahrze, w których dowodził swoich praw do zwierzchności nad Bahrajnem. Jednak rezydent brytyjski stale ostrzegał go, że władze brytyjskie w Indiach nie pozwolą na ingerowanie w sprawy archipelagu i prze- strzegł go w imieniu swoich zwierzchników przed zajęciem Bahrajnu siłą67. W 1859 roku, mimo brytyjskich ostrzeżeń, Fajsal Ibn Turki polecił swoje- mu gubernatorowi w Al-Katifie podjęcie wspólnie z rezydującym w Ad-Dam- mamie Muhammadem Ibn Chalifą przygotowań do inwazji na wyspy Bahraj- nu. Brytyjczycy wysłali w związku z tym eskadrę, która zagroziła zbombardo- waniem Ad-Dammamu. Jednocześnie rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej Felix Jones przekazał emirowi Ar-Rijadu posłanie, w którym podkreślił, że rząd brytyjski traktuje Bahrajn jako niezależny emirat i gotów jest bronić go przed zewnętrznymi zagrożeniami. Wobec takiej postawy Brytyjczyków Fajsal Ibn Turki zrezygnował z planu zajęcia Bahrajnu68. W 1861 roku Brytyjczycy wymusili na władcy Bahrajnu podpisanie poro- zumienia o protektoracie, co ostatecznie przekreśliło plany Fajsala Ibn Turkie- go wobec archipelagu. W listopadzie tego samego roku eskadra brytyjska zrównała z ziemią fort w Ad-Dammamie — główną bazę wypadową wahhabi- tów na wybrzeżu69. Innym obiektem zainteresowania Fajsala Ibn Turkiego był Oman Traktat towy. Już w lipcu 1843 roku emir wysłał do władców nadbrzeżnych osad posłańców, którzy zapowiedzieli przybycie na wybrzeże wraz z końcem pory upałów oddziałów wahhabickich i włączenie obszaru do emiratu. Na początku 1845 roku Fajsal Ibn Turki wysłał niewielki oddział z Sa’adem Ibn Mutlakiem do oazy Al-Burajmi. Stamtąd Sa’ad Ibn Mutlak, który był gubernatorem oazy przez trzydzieści lat i służył ojcu Fajsala — emirowi Turkiemu Ibn Abd Alla- howi, wysłał oddział w kierunku Maskatu. Władcę Maskatu ochraniały okręty brytyjskie i wahhabicki przywódca musiał zrezygnować ze zdobycia miasta. 64 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1111. 65 Tamże. 66 Tamże, cz. 1, s. 1112; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 272-274; An-Na- bhani, wyd. cyt., s. 163-164; Salil-ibn-Razik, s. XC. 67 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1112. 68 Tamże, cz. 1, s. 1113; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 189. 69 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1113; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 190-191; C. U. Aitchison A Collection of Treaties, Engagements and Sanads relating to India and neighbouring countries, vol. XI The Treaties relating to Aden and the South Western Coast of Arabia, the Arab Principalities in the Persian Gulf, Muscat (Oman), Baluchistan and the north-west frontiers province, Delhi: Manager of Publications 1933, s. 185, 192. Zniszczył i rozgrabił wiele mniejszych osad, w tym port Madżis, i Suwajni Ibn Sa’id, regent Maskatu, aby zapobiec dalszym zniszczeniom, zgodził się płacić wahhabitom daninę w wysokości 5 tysięcy rijali rocznie. Taką samą sumę miał płacić co roku władca As-Sauharu, a Suwajni Ibn Sa’id wypłacił wahhabitom dodatkowo 2 tysiące rijali za zwrot Madżisu70. W maju 1848 roku fort w Al-Burajmi został zdobyty przez szejka Abu Zabi, którego wspierał władca As-Sauharu. Dopiero po ośmiu miesiącach Sa’adowi Ibn Mutlakowi udało się przy pomocy szejków Ad-Dibajju i Asz-Szardży odbić oazę. W końcu 1852 roku do Al-Burajmi przybył syn Fajsala — Abd Allah. Szejkowie Omanu Traktatowego, z wyjątkiem władców Ad-Dibajju i Abu Zabi, przybyli do Al-Burajmi dla wyrażenia Abd Allahowi Ibn Fajsalowi posłuszeń- stwa i złożenia daniny. W związku ze śmiercią w 1850 roku Sa’ada Ibn Mutla- ka, Abd Allah Ibn Fajsal wyznaczył nowym gubernatorem oazy Ahmada Al Sudajriego. W 1857 roku jego następcą został jego syn Turki, który rządził Al-Burajmi do 1869 roku. Brytyjczycy, zaniepokojeni perspektywą umocnienia się wahhabitów na całym arabskim wybrzeżu Zatoki Perskiej, pośpieszyli z podpisaniem z władcami Omanu Traktatowego układu o pokoju71. Po przybyciu do Al-Burajmi Abd Allah Ibn Fajsal wysłał posłanie do władcy Maskatu, w którym zażądał przekazania wahhabitom As-Sauharu oraz wypłacenia dużej daniny za odstąpienie od ataku na Maskat. Suwajni Ibn Sa’id odrzucił ultimatum i podjął przy poparciu Brytyjczyków próbę obrony As—Sauharu. Próba ta zakończyła się sukcesem, ale wobec niszczących najaz- dów wahhabitów na mniejsze osady omańskie na wybrzeżu Batiny Suwajni Ibn Sa’id musiał rozpocząć z przywódcą wahhabitów rozmowy o pokoju. Zawarte porozumienie pozostawiało As-Sauhar przy władcy Maskatu i zobowiązywało Suwajniego Ibn Sa’ida do płacenia wahhabitom daniny w wysokości 12 tysięcy rijali rocznie72. W1864 roku Fajsal Ibn Turki ponownie zagroził pozycjom Suwajniego Ibn Sa’ida. Tym razem poparł rebelię władcy Ar-Rustaku Azzana Ibn Ka’isa. Sułtan Maskatu zwrócił się o pomoc do Brytyjczyków i pułkownik L. Pelly, rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej, udał się do emira wahhabitów z misją pojednawczą. L. Pelly dotarł do Ar-Rijadu w marcu 1865 roku i w ten sposób powstał cenny opis stolicy emiratu wahhabickiego oraz jego przywódcy — emira Fajsala Ibn Turkiego. W kwietniu 1865 roku, po powrocie z Nadżdu na wybrzeże Zatoki Perskiej, rezydent brytyjski stwierdził, że Azzan Ibn Ka’is przeszedł całkowicie na stronę wahhabitów i że zwrócił się do nich o ochronę. Oznaczało to przejęcie przez wahhabitów kontroli nad drugim pod względem znaczenia portem Omanu. W sierpniu 1865 roku do Maskatu przybyli wysłan- nicy Fajsala Ibn Turkiego, którzy zażądali od Suwajniego Ibn Sa’ida wypłace- nia im daniny czterokrotnie wyższej niż było to ustalone. Suwajni Ibn Sa’id po naradzeniu się z Brytyjczykami odmówił, w związku z czym wahhabici obiegli, zdobyli i splądrowali Sur. Ich strefa oddziaływania była więc bardzo rozległa — od As-Sauharu na północy po Sur na południu. Suwajni Ibn Sa’id poczuł się zagrożony i zgodził się płacić wahhabitom kontrybucję w wysokości 16 tysięcy rijali73. 70 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1115. 71 Tamże, cz. 1, s. 1114; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 192-203. 72 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1115. 73 Tamże, cz. 1, s. 1116. Aktywność na wybrzeżu Omanu Traktatowego, a zwłaszcza w Omanie zderzyła wahhabitów z Brytyjczykami. Politykę brytyjską w Zatoce Perskiej w związku z poczynaniami Fajsala Ibn Turkiego celnie określił J. G. Lorimer: „Charakteryzowało ją pozostawienie wahhabitom wolnej ręki w Omanie Tra- ktatowym, elastyczne przeciwdziałanie w Sułtanacie Omanu i bezkompro- misowe przeciwstawienie się w sprawie Bahrajnu”74. Jeszcze w czasie egipskiej okupacji Nadżdu w latach 1838-1840 rezydenci brytyjscy otrzymali od rządu indyjskiego dyspozycje przeciwdziałania wszelkimi sposobami umocnieniu się Egipcjan w rejonie Zatoki Perskiej. Po powrocie Fajsala Ibn Turkiego i w miarę umacniania się jego emiratu, Brytyjczycy kontynuowali swoją politykę, tym razem w odniesieniu do wahhabickiego emira. Ponieważ możliwości militarne Fajsala Ibn Turkiego oceniono niżej niż takie same możliwości Egipcjan, postanowiono początkowo przyjąć zasadę nieinterweniowania i pozwolono wahhabitom działać na terenie Omanu Traktatowego w nadziei na to, że uda się ich wciągnąć do systemu traktatów o pokoju na morzu75. Wkrótce okazało się jednak, że amibcje polityczne Fajsala Ibn Turkiego są nie do pogodzenia z polityką utrzymania integralności Bahrajnu i Omanu. W 1845 roku rząd indyjski zmodyfikował więc swoją politykę i w przypadku Bahrajnu oraz Omanu odstąpił od zasady nieinterweniowania. Od tego mo- mentu Brytyjczycy popierali sułtana Omanu i za każdym razem, kiedy wahha- bici zagrażali Maskatowi, flota brytyjska demonstrowała u wybrzeży Omanu swoją siłę. Podobnie było w przypadku Bahrajnu, który w końcu objęty został protektoratem. Warto odnotować opinie brytyjskie o stosunku Fajsala Ibn Turkiego do piractwa i żeglugi na wodach Zatoki Perskiej. Otóż emir nigdy nie próbował podważyć ani panowania brytyjskiego na wodach tego akwenu, ani nie kwestionował zasady swobody żeglugi. Wręcz odwrotnie. W 1855 roku wyraził pogląd, iż między nim a władzami brytyjskimi nie ma żadnych różnic w sprawach swobody i bezpieczeństwa handlu oraz żeglowania po morzach76. Warto również nieco szerzej powiedzieć o historycznej podróży Lewisa Pelly’ego do Ar-Rijadu. Była ona historyczna zarówno ze względu na stosunki władz brytyjskich z wahhabickim państwem, jak ze względu na szczegółowy opis L. Pelly’ego, który poza kwalifikacjami politycznymi i dyplomatycznymi posiadał zacięcie orientalistyczne. Celem podróży rezydenta brytyjskiego w Buszahrze do Ar-Rijadu było wyjaśnienie wahhabickiemu emirowi, że anty- piracka aktywność okrętów brytyjskich w Zatoce Perskiej nie godzi w interesy emira, lecz ma na celu zwalczenie handlu niewolnikami. Chodziło także o usu- nięcie innych przeszkód na drodze do wzajemnego zrozumienia i nawiązania przyjaznych stosunków. Sam L. Pelly miał zamiar udowodnić, że służbowe podróże oficerów brytyjskich do Arabii nie są niemożliwe; chciał także posze- rzyć wiedzę o geografii i historii Arabii centralnej. L. Pelly przypłynął w styczniu 1865 roku do Al-Kuwajtu i przez kilka tygodni czekał na zgodę Fąjsala Ibn Turkiego na przybycie do Ar-Rijadu. Zgoda w końcu nadeszła, ale emir nie przysłał przewodnika. Pelly postanowił zdać się na własne siły. Towarzyszył mu W. H. Colvin, lekarz rezydencji w Buszahrze, któremu Pelly powierzył prowadzenie badań geologicznych i botanicznych. Pomiary długości i szerokości geograficznej rezydent brytyjski powierzył inne- mu'swojemu pracownikowi — porucznikowi E. Dawesowi. Karawana L. Pelly- 74 Tamże. 75 Tamże, cz. 1, s. 1117. 76 Tamże, cz. 1, s. 1118, ’ego liczyła 30 wielbłądów, a cała grupa wraz ze służącymi, tłumaczem i poga- niaczami zwierząt — 33 osoby. Z Al-Kuwajtu wyruszono 17 lutego i przez Al-Wafrę, Al-Wabrę i Ar-Rumhiję dotarto do osady As-Sidus w Al-Aridzie. Stamtąd podróżnicy skierowali się korytem Wadi al-Hanify do Ar-Rijadu. Do wahhabickiej stolicy przybyli 5 marca. 6 marca Pelly i jego pracownicy zostali oficjalnie przyjęci przez Fajsala Ibn Turkiego, a następnego dnia oficer brytyjski złożył emirowi prywatną wizytę. Fajsal Ibn Turki był wówczas starym i niewidomym człowiekiem, ale zachował dużo energii i żywo interesował się przyczynami, które pobudziły rezydenta brytyjskiego do odbycia dalekiej i niebezpiecznej podróży. L. Pelly prowadził rozmowy ostrożnie i nie podjął szczegółowych spraw, w szczególności kwestii daniny Maskatu, gdyż nie znał szczegółów tego zagadnienia. Fajsal Ibn Turki zachowywał się wobec gościa bardzo przyjaźnie. Zaprosił Pelly’ego do obejrze- nia stadniny jego koni w As-Sajhu w Al-Afladżu. Nie obyło się wszakże bez nieprzyjemnych-incydentów. Za sprawą fanatyków z otoczenia emira spalone zostały szkice map wykonane przez Dawesa. Próbowano także odebrać Brytyj- czykom wielbłądy. Pożegnanie przebiegło jednak w pokojowej atmosferze, a Fajsal Ibn Turki zapewnił Pelly’ego o przyjaźni. Wyraził też chęć utrzymy- wania kontaktów przez posłańców i nadzieję, że Brytyjczycy będą ochraniali jego ludzi na wybrzeżu perskim. W sprawie piractwa na wodach Zatoki Per- skiej emir wyraził gotowość współdziałania z władzami brytyjskimi i zapewnił Pelly’ego, że ukarze każdego ze swoich poddanych, któremu zostanie udowo- dnione paranie się tym procederem. 8 marca L. Pelly opuścił Ar-Rijad w towa- rzystwie przewodnika, 17 marca przybył do Al-Hufufu i następnego dnia odpłynął z Al-Ukajru do Buszahru77. Mimo pomyślnego przebiegu rozmów, polityczne korzyści misji L. Pelly’ego okazały się znikome. Stało się tak głównie z powodu gwałtownego pogorszenia się stanu zdrowia Fajsala Ibn Turkiego, co nastąpiło zaledwie trzy miesiące po odjeździe brytyjskiego rezydenta z Ar-Rijadu. Najcenniejsze okazały się obser- wacje historyczne i topograficzne wykresy wykonane przez Dawesa. 8. Pierwsze rządy Abd Allaha Ibn Fajsala (1865-1871) Po śmierci Fajsala Ibn Turkiego w grudniu 1865 roku nowym emirem został najstarszy jego syn Abd Allah. Był on od dawna przygotowywany do zajęcia pozycji przywódcy państwa. Od wielu lat kierował operacjami wojsko- wymi, m.in., zajął Al-Burajmi i w latach 1852-53 prowadził działania przeciw- ko władcy Maskatu w celu zmuszenia go do zapłacenia okupu. Abd Allah Ibn Fajsal był obecny przy spotkaniu swojego ojca z Pellym, ale nie podjął z rezy- dentem brytyjskim rozmowy, gdyż obawiał się, że Brytyjczyk wykorzysta rozmowę do poznania jego słabych stron78. Pozycję Abd Allaha Ibn Fajsala osłabiała rywalizacja między nim i bratem Muhammadem z jednej strony a drugim w kolejności synem Fajsala — Sa’u- dem i najmłodszym synem Abd ar-Rahmanem z drugiej strony. Matki Abd Allaha i Muhammada pochodziły z rodu Sa’udow, natomiast matki ich przy- rodnich braci pochodziły z plemion koczowniczych. Sytuację komplikował do- datkowo fakt, że matka Sa’uda Ibn Fajsala pochodziła z Al-Udżmanów, z któ- rymi krwawo rozprawił się w swoim czasie Abd Allah Ibn Fajsal. Warunkowało 77 L. Pelly, wyd. cyt., s. 169-191. 78 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1121. to głęboką niechęć i nienawiść między dwoma najstarszymi synami Fajsala Ibn Turkiego79. Abd Allah Ibn Fajsal cieszył się opinią odważnego i energicznego wodza i znany był z rygorystycznego przestrzegania zasad wahhabizmu. Mógł więc liczyć na poparcie kręgów ortodoksyjnych, zwłaszcza wśród ludności osiadłej. Popierało go także wiele plemion koczowniczych, przede wszystkim Kahtano- wie. Natomiast bazą polityczną Sa’uda Ibn Fajsala byli Al-Udżmanowie80. Wśród nieuregulowanych spraw, które Abd Allah Ibn Fajsal przejął po ojcu, były sprawy omańskie, a wśród nich konieczność uregulowania konfliktu związanego z zajęciem w końcu 1864 roku Suru. W czasie zdobywania miasta ucierpieli poddani brytyjscy hinduskiego pochodzenia. Władze brytyjskie za- protestowały i zażądały wypłacenia odszkodowania. Abd Allah Ibn Fajsal zgodził się uwolnić wszystkich brytyjskich poddanych, którzy zostali uwięzieni po zdobyciu Suru, ale nie podjął sprawy kompensacji81. W styczniu 1866 roku władze brytyjskie postanowiły podjąć przeciwko Abd Allahowi Ibn Fajsalowi bardziej energiczne kroki. Zakomunikowano szejkom Omanu Traktatowego, że mogą włączyć się do walki z wahhabitami po stronie sułtana Omanu. Do As-Sauharu dostarczono z Indii działa, które miały wzmocnić obronę sułtanatu. Uzgodniono, że flota omańska przystąpi do bloka- dy wahhabickich portów — Al-Katifu i Al-Ukajru. L. Pelly wysłał do Ar-Rija- du pismo, w którym żądał wyrażenia przez emira ubolewania z powodu wyda- rzeń w Surze, zobowiązania się do niepodejmowania przeciwko Omanowi w przyszłości wrogich akcji oraz wypłacenia kompensacji w wysokości 27 ty- sięcy talarów Marii Teresy. Ponieważ emir nie udzielił żadnej odpowiedzi, okręt brytyjski ostrzelał i zniszczył 2 lutego 1866 roku fort w Al-Katifie, a 4 lutego Brytyjczycy, po nieudanej próbie wysadzenia desantu w Ad-Damma- mie, zrównali z ziemią także i ten wahhabicki fort82. 20-21 lutego 1866 roku L. Pelly otrzymał wiadomość o nieoczekiwanej śmierci sajjida Suwajniego Ibn Sa’ida oraz dwa pisma od Abd Allaha Ibn Fajsala. W jednym z nich, datowanym 28 stycznia, rijadzki emir zgadzał się na mediację brytyjską w sporze między nim a Omanem. Zgodę taką wyraził wcześ- niej jego ojciec — emir Fajsal Ibn Turki. W drugim liście, będącym odpowiedzią na brytyjskie ultimatum, Abd Allah Ibn Fajsal proponował rozmowy i zapowia- dał wysłanie swojego przedstawiciela. Jego wysłannik przybył wkrótce do Buszahru i 21 kwietnia zawarto porozumienie o pokoju. Przedstawiciel wah- habicki zapewnił na piśmie w imieniu Abd Allaha Ibn Fajsala o dążeniu emira do pokoju i złożył obietnicę, że poddani brytyjscy będą ochraniani na obszarze wahhabickiego państwa. Złożył także obietnicę nieingerowania w sprawy arab- skich emiratów będących sojusznikami Wielkiej Brytanii. Ten ostatni punkt dotyczył także — lub przede wszystkim — Sułtanatu Omanu. Abd Allah Ibn Fajsal zastrzegł sobie jednak prawo ściągania daniny w ramach zawartych wcześniej porozumień. L. Pelly przekazał wysłannikowi wahhabickiego emira list, w którym stwierdzał, że władze brytyjskie nie zamierzają ingerować w sprawy stosunków między Nadżdem a Omanem i nie będą gwarantem ewen- 79 H. St J. B. Philby The Heart of Arabia. The Record of travel and exploration, t. 1-2, Constable, London 1922, t. 1, s. 99; H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 141. 80 H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 141; L. Pelly, wyd. cyt., s. 76; W. G. Palgrave, wyd. cyt., t. 2, s. 73-74. 81 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1122; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 231. 82 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1123-1124; Salil-ibn-Razik, wyd. cyt., s. C-CIV; C. U. Aitchison, wyd. cyt., s. 185. tualnego porozumienia między emirem Nadżdu a sułtanem Omanu, ale upo- ważniają rezydenta w Zatoce Perskiej do podjęcia misji dobrej woli dla uregu- lowania sporów między obydwoma władcami83. Równolegle z rozmowami z Brytyjczykami Abd Allah Ibn Fajsal prowadził negocjacje z Turkami. Pragnął w ten sposób zabezpieczyć się przed ewentual- nym uzależnieniem się od Wielkiej Brytanii. W kwietniu 1866 roku do Bagdadu przybył z Ar-Rijadu Abd al-Aziz as-Suwajli. Został przyjęty przez gubernato- ra Namika Paszę i starał się zwrócił uwagę osmańskiego gubernatora na zniszczenie przez Brytyjczyków portów na arabskim wybrzeżu Zatoki Perskiej. Pragnął uzyskać obietnicę, że podobne akcje brytyjskie napotkają na przeciw- działanie ze strony Wysokiej Porty. Sprawa była bardzo delikatna, gdyż mogła rzutować na całokształt stosunków turecko-brytyjskich. Dlatego też guberna- tor Bagdadu nie mógł wysłannikowi emira niczego obiecać. Abd al-Aziz as-Su- wajli pozostał w Bagdadzie do 3 maja, ale nie zdołał niczego osiągnąć84. Jedną z przyczyn niepowodzenia wysłannika Abd Alláha Ibn Fajsala w Bagdadzie było nieoczekiwane wtargnięcie przez wahhabicki oddział — kiero- wany na dodatek przez samego emira — na terytorium uznawane za strefę wpływów gubernatora Bagdadu. Stało się tak w wyniku starcia z koczownika- mi z grupy etnicznej Az-Zafirów, którzy pobici przez oddział Abd Allaha Ibn Fajsala uciekli w okolice Basry. Abd Allah Ibn Fajsal ścigał ich i dotarł do Al-Kuwajtu, w którego pobliżu starł się z Al-Muntafikami, zajmującymi na stale siedziby w Mezopotamii, a więc na obszarze podległym gubernatorowi Bagdadu. Wydarzenie to zaostrzyło stosunki między Bagdadem a wahhabita- mi, a próba pozyskania sobie Turków jako przeciwwagi wpływów brytyjskich okazała się zgubna w skutkach. Turcy wykorzystali bowiem kilka lat później sytuację w Arabii centralnej i samego Abd Allaha Ibn Fajsala do zajęcia Al- Hasy. Poważnym ciosem dla emira Ar-Rijadu była strata Al-Burajmi. W kwiet- niu 1869 roku rządzący w imieniu emira tą strategicznie ważną oazą Turki Ibn Ahmad Al Sudajri został przypadkowo zabity. Ibadyckie plemiona Na’imow z Al-Burajmi zawarły w tym czasie sojusz z Azzanem Ibn Ka’isem, który od października 1868 roku rządził Maskatem i występował pod hasłami ibady- zmu. Sojusz był skierowany przeciwko wahhabitom i w lipcu oddziały ibadytów zajęły oazę. Garnizon wahhabicki poddał się i pozwolono mu wycofać się do Nadżdu. Abd Allah Ibn Fajsal próbował odbić Al-Burajmi i zebrał nawet odpowiednie siły, ale na przeszkodzie stanęły mu wydarzenia w samym Nad- żdzie85. Sa’ud Ibn Fajsal uporczywie szukał sojuszników, aby wystąpić przeciw bratu. Próbował uzyskać pomoc od władcy Asiru i szejka plemion nadżrań- skich. W 1868 roku zebrał wojowników z plemion udżmańskich i przeciągnął na swoją stronę niektóre osady w Widjan ad-Dawasirze. Abd Allah Ibn Fajsal skierował tam swoje oddziały, które rozbiły buntowników w bitwie koło miej- scowości Al-Mu’atala. Sa’ud Ibn Fajsal został w bitwie ciężko ranny, ale udało mu się uciec do Omanu. Abd Allah Ibn Fajsal nie ścigał go, lecz postanowił ukarać mieszkańców Widjan ad-Dawasiru. „Ruszył na nich z beduinami i ha- dirami (tak nazywano ludność osiadłą — przyp. J. Z.) do Wadi Ad-Dawasiru 83 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1124. 84 Tamże, cz. 1, s. 1125; Stephen H. LongriggFour Centuries of Modern Iraq, Oxford University Press, Oxford, s. 302. 85 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1127; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 245-247. i ścinał palmy oraz burzył wszystko na swojej drodze za to, że przyłączyli się do jego brata”86. Abd Allah Ibn Fajsal próbował pogodzić się z bratem i zaproponował mu nawet pokój oraz gościnę w Ar-Rijadzie, ale Sa’ud Ibn Fajsal nie przyjął propozycji i zaczął zbierać siły do nowego wystąpienia przeciwko bratu. W 1870 roku znalazł się na Bahrajnie, skąd próbował napaść na oddział wahhabicki stacjonujący na Katarze87. W 1870 roku Sa’ud Ibn Fajsal znalazł wreszcie wpływowego sojusznika. Okazał się nim rządzący Maskatem Azzan Ibn Ka’is. Kiedy do sojuszu dołączył szejk Za’id Ibn Chalifa z Abu Zabi, sytuacja dla Abd Allaha Ibn Fajsala stała się bardzo groźna. Niektórzy autorzy uważają, że duży wpływ na dalszy przebieg wypadków miała śmierć w 1869 roku Abd ar-Rahmana Al asz-Szaj- cha, wnuka Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba, najbardziej znanego i szano- wanego w dziewiętnastowiecznym Nadżdzie kaznodziei i jurysty. W 1818 roku został on wywieziony do Egiptu przez Ibrahima Paszę i wrócił do Ar—Rijadu w 1825/26 roku. Emir Turki Ibn Abd Allah wyznaczył go kadirn Ar-Rijadu i Abd ar-Rahman Al asz-Szajch stał się osobą umacniającą swoim autorytetem cały ideologiczny system emiratu88. Śmierć wpływowego potomka twórcy wahhabizmu osłabiła, bez wątpienia, pozycje Abd Allaha Ibn Fajsala i ośmieliła jego przeciwników. Trzeba jednak zauważyć, że pozycje emira zaczęły słabnąć już wcześniej, a poza tym można wątpić czy Sa’ud Ibn Fajsal zrezygnowałby ze swoich politycznych ambicji, gdyby nawet Abd ar-Rahman Al asz-Szajch żył. Na jesieni 1870 roku Sa’ud Ibn Fajsal przypłynął do Al-Ukajru. Jego wojsko stanowili przede wszystkim Al-Udżmanowie. Początkowo ludność Al- Hasy stawiła przybyszom opór. Doszło do bitwy koło Al-Wadżdżadżu — zwy- cięskiej dla Sa’uda Ibn Fajsala. Kiedy jego oddziały zdobyły Al-Hufuf, inne osady Al-Hasy podporządkowały mu się. Abd Allah Ibn Fajsal zaczął zbierać siły i w grudniu koło miejsca w pustyni zwanego Dżuda, leżącego w At-Taffie na północ od drogi łączącej Ar-Rijad z Al-Hufufem, doszło do decydującej bitwy. Wojska emira kierowane przez Muhammada Ibn Fajsala zostały rozbite. Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, żyjący ówcześnie kronikarz wahhabicki, zwolennik Abd Allaha Ibn Fajsala, podaje, że Muhammad Ibn Fajsal stracił w bitwie 500 wojowników89. Jeszcze raz okazało się, że w sytuacji, kiedy siły przeciwników są zbliżone, decydujące znaczenie mają sojusze międzyplemienne. Oto bowiem przybyli z Muhammadem Ibn Fajsalem wojownicy z plemion Subi’ich przeszli w czasie bitwy na stronę walczących u boku Sa’uda Ibn Fajsala Al-Udżmanów, co przesądziło o klęsce wojsk emira. Po bitwie cała Al-Hasa uznała zwierzchność Sa’uda Ibn Fajsala90. Muhammad Ibn Fajsal dostał się do niewoli i został uwięziony w Al-Hufufie. Uwolnili go dopiero Turcy w 1871 roku91. Na wieść o klęsce swoich wojsk Abd Allah Ibn Fajsal opuścił Ar-Rijad i udał się z rodziną do Dżabal Szammaru, gdzie oddał się pod opiekę za- przyjaźnionej z Sa’udami rodziny Raszidów. Rządzący Ha’ilem Muhammad 86 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 178. 87 Tamże, s. 179; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1121; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 218-220; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 238-239. 88 Ibrahima Ibn Saliha Ibn Isa, wyd. cyt., s. 179. 89 Tamże, s. 180-181. 90 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 219; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1128. 91 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 181. Ibn Abd Allah nie odmówił mu рощосу, ale nie pozwolił wejść do stolicy swojego emiratu. Z Dżabal Szammaru Abd Allah Ibn Fajsal zwrócił się przez szejka Kuwejtu o pomoc do Midhata Paszy, gubernatora Bagdadu. Obiecywał, że w przypadku udzielenia mu pomocy w odzyskaniu Ar-Rijadu będzie regular- nie płacił władzom osmańskim daninę. W oczekiwaniu na odpowiedź Abd Allah Ibn Fajsal zebrał wojowników z plemion Kahtanów i powrócił z nimi do Ar-Ri- jadu, który nie został jeszcze zajęty przez Sa’uda92. Na przełomie kwietnia i maja 1871 roku oddziały Sa’uda Ibn Fajsala ruszyły na Ar-Rijad. Abd Allah Ibn Fajsal oddał stolicę bez walki i uciekł na południe emiratu do Kahtanów. Wojownicy Sa’uda Ibn Fajsala, w większości koczownicy, weszli do Ar—Rijadu i doszczętnie ograbili jego mieszkańców. Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa opisuje te wydarzenia następująco: „W roku 1288 w miesiącu muharramie Sa’ud Ibn Fajsal opuścił ze swym wojskiem Al-Hasę, którą zostawił wyznaczonemu przez siebie emirowi Farhanowi Ibn Chajr Allahowi, i skierował się w kierunku Ar-Rijadu. Kiedy zbliżył się do Ar-Rija- du, Abd Allah opuścił stolicę i udał się do Kahtanów”93. 9. Bezkrólewie (1871-1876) Wojna między synami emira Fajsala Ibn Turkiego doprowadziła do wiel- kich zniszczeń i upadku Nadżdu'. Kraj ogarnęła fala rozbojów, walk między plemionami i lokalnymi emirami. Sytuację ludności pogorszyła susza, która spowodowała masowy pomór zwierząt i katastrofalny spadek zbiorów. Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa rysuje obraz całkowitego upadku i powszechnego rozpadu. Historyk wahhabicki pisze, że jedzono mięso padłych osłów i zdarzały się przypadki kanibalizmu. Ludzie marli z głodu i padali pod ciosami rabusiów94. Po zajęciu Ar-Rijadu Sa’ud Ibn Fajsal udał się w pościg za bratem i koło miejsca zwanego Al-Barra doszło do bitwy. Wojsko Abd Allaha Ibn Fajsala zostało w niej rozbite i rozproszone95. Walka o władzę w Nadżdzie była na rękę władzom tureckim. Gubernator Bagdadu Midhat Pasza postanowił wykorzystać powstałą sytuację do przejęcia kontroli nad Arabią wschodnią. Oficjalnym wytłumaczeniem poczynań władz Osmańskich była chęć pomocy obalonemu Abd Allahowi Ibn Fajsalowi w odzy- skaniu władzy w Nadżdzie. Abd Allah Ibn Fajsal był traktowany przez władze tureckie jako ka’imakam , osmański gubernator Nadżdu, a jego brat Sa’ud — jako uzurpator i buntownik. Na początku maja 1871 roku władze osmańskie rozpoczęły przygotowania do wyprawy do Al—Hasy. W Basrze przycumowało 5 okrętów o sile ognia 67 dział. Siły lądowe liczyły 4 tysiące żołnierzy i miały 9 dział. Wspomagało ich około 1,5 tysiąca wojowników z plemion Al—Muntafików. Turcy zwrócili się o pomoc w przetransportowaniu wojska do szejka Kuwejtu i ten przysłał około 300 statków i łodzi. 26 maja flota turecka przypłynęła do Ras Tanury i żołnie- rze po zejściu na ląd ruszyli w stronę Al-Katifu. Ponieważ dowódca wahhabic- kiego garnizonu odmówił poddania się, wojska tureckie wzięły 3 czerwca miasto szturmem. Dowodzący wojskami osmańskimi Nafiz Pasza zwrócił się do mieszkańców Al-Katifu i całej Al-Hasy z odezwą, w której wyjaśniał, że powodem jego przybycia jest przywrócenie władzy Abd Allahowi Ibn Fajsalowi, prawowitemu ka’imakamowi Nadżdu, obalonemu przez brata Sa’uda. Nafiz 92 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1128; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 249-251. 93 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 181. 94 Tamże, s. 181-182. 95 Tamże, s. 182. Pasza wezwał Sa’uda Ibn Fajsala i jego zwolenników do poddania się i oddania dobrowolnie władzy Abd Allahowi Ibn Fajsalowi. Obiecywał przy tym, że nie zostaną ukarani. Jednocześnie dowódca turecki wezwał ludność Al-Hasy do podporządkowania się i pomocy jego oddziałom w przywróceniu w Al-Hasie spokoju i bezpieczeństwa96. Zajęcie przez Turków Al-Katifu oraz odezwa Nafiza Paszy doprowadziły do rozłamu w obozie Sa’uda Ibn Fajsala. Wystąpiła przeciwko niemu także ludność Ar-Rijadu niezadowolna z bezprawnych rządów i gwałtów czynionych przez Al-Udżmanów. Na czele ludności stanął Abd Allah Ibn Turki, stryj walczących ze sobą braci, i Sa’ud Ibn Fajsal musiał opuścić Ar-Rijad. Udał się ze swoimi wojownikami do Al-Hasy, gdzie rozpoczął wojnę podjazdową prze- ciwko Turkom97. Tymczasem Turcy zdobyli Ad-Dammam i inne osady wybrzeża Al-Hasy. Uwolniony został Muhammad Ibn Fajsal wzięty przez Sa’uda Ibn Fajsala do niewoli w bitwie u Dżudy w 1870 roku. Nafiz Pasza wezwał przebywającego wśród Kahtanów Abd Allaha Ibn Fajsala do przyłączenia się do wojsk osmań- skich i wsparcia działań mających przywrócić mu władzę nad Nadżdem. W końcu czerwca statki kuwejckie opuściły Al—Hasę, co wskazywało na to, że Turcy zamierzają pozostać w Al-Hasie na długo98. W tym samym miesiącu po 15-dniowym marszu przez pustynię oddziały tureckie dotarły do Al-Hufufu i zajęły go bez walki. Największym wrogiem dla wojska okazały się upały oraz choroby. Wobec niedostatku paszy Al-Muntafi- kowie postanowili wrócić lądem do Mezopotamii. Dotarli tam zdziesiątkowani przez głód i pragnienie. Również wojska tureckie cierpiały i ponosiły straty z powodu niedoboru żywności. W tym czasie do Al-Hasy przywleczona została cholera. W sierpniu siły tureckie liczyły około 3 400 żołnierzy, z czego 2 500 znajdowało się w Al-Hufufie, 500 w Ál-Katifie, 150 w Al-Ukajrze, a 250 sta- nowiło oddział łącznikowy. Utrzymywanie łączności między Al-Hufufem a gar- nizonami na wybrzeżu okazało się niezmiernie trudnym zadaniem. Wojownicy Sa’uda Ibn Fajsala nie mogli stawić czoła Turkom w otwartym boju, ale skutecznie atakowali mniejsze ich oddziały i utrudniali dostawy prowiantu dla głównego garnizonu tureckiego. Jedna trzecia żołnierzy była chora i niezdolna do walki99. Dowódcy poszczególnych garnizonów tureckich zaczęli rekrutować żołnie- rzy spośród miejscowej ludności płacąc każdemu 6 rijali miesięcznie. W związ- ku z niedoborem paszy i żywności zaczęto siłą zmuszać ludność do różnych świadczeń na rzecz tureckich garnizonów. Na nieposłusznych nakładano kon- trybucje. Zdarzały się wypadki gwałtów i rozboju. Wszystko to rodziło wśród ludności Al-Hasy niechęć do oddziałów tureckich. Coraz częściej traktowano je jako wojska okupacyjne. Oburzenie wywołało przybycie do Al-Katifu stat- ków z ładunkiem wina i prostytutkami100. Abd Allah Ibn Fajsal przybył do Al-Hufufu w sierpniu i zaczął wspólnie z Turkami wyprawiać się przeciwko wojownikom brata. Jednak wkrótce zo- rientował się, że Turcy prowadzą podwójną grę i wcale nie chodzi im o pomoc 96 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 968-969; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 182; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 84. 97 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 183. 98 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 968. 99 Tamże. 100 Tamże, cz. 1, s. 969. mu w odzyskaniu władzy; zorientował, się też, że on sam jest właściwie turec- kim-zakładnikiem. Kiedy w październiku zaproponowano mu wyjazd do Bag- dadu w celu spotkania się z gubernatorem, Abd Allah Ibn Fajsal uciekł z bra- tem Muhammadem i synem Turkim z Al—Hufufu do Ar-Rijadu101. Sa’ud przebywał wówczas na Katarze. Zbierał tam wojowników spośród plemion Al—Udżmanów oraz Al Murrów i nękał napadami oddziały tureckie. Na początku 1872 roku pojawił się w pobliżu Al-Kuwajtu i zażądał od szejka osady prowiantu dla swoich wyczerpanych walką wojowników. Zagroził znisz- czeniem Al-Kuwajtu, ale kuwejtczycy nie ulękli się i odparli jego atak. W tym czasie przebywający w Ar-Rijadzie Abd Allah Ibn Fajsal wysłał do władz tureckich list(, w którym zarzucił im prowadzenie podwójnej gry i wykorzysty- wanie go do swoich celów. Krok ten oznaczał zwrócenie się Abd Allaha Ibn Fajsala przeciwko Turkom. Między braćmi doszło do wymiany listów na temat wspólnej walki z Turkami, ale na drodze do porozumienia stanęły stare waśnie i utrzymująca się wzajemna niechęć102. 21 listopada do Al—Ukajru przypłynął Midhat Pasza. Celem jego podróży było wprowadzenie w Al-Hasie systemu administrowania krajem oraz podję- cie przygotowań do ekspedycji do Arabii centralnej. Jednak po przybyciu do Al-Hufufu i zobaczeniu opłakanego stanu garnizonu tureckich wojsk wali Bagdadu zorientował się, że jakiekolwiek ofensywne działania są niemożliwe. Toteż ograniczył się do oficjalnego pozbawienia rodu Sa’udow władzy nad Nadżdem i ogłoszenia Nafiza Paszy mutasarrifem - gubernatorem Arabii centralnej. Odpływając do Basry Midhat Pasza zabrał ze sobą kilkuset żołnie- rzy niezdolnych do dalszej walki103. Wyprawa turecka do Al-Hasy naruszyła równowagę sił w regionie i zanie- pokoiła władze brytyjskie. Brytyjczycy byli szczególnie zaniepokojeni możliwo- ścią zajęcia przez Turków Bahrajnu. W czerwcu 1871 roku Midhat Pasza zakomunikował rezydentowi brytyjskiemu w Bagdadzie C. Herbertowi, że od- tąd wszystkie plemiona Nadżdu tracą swoją niezależność i przechodzą pod tureckie zarządzanie. Wydawane w Bagdadzie urzędowe pismo określiło Nadżd jako obszar obejmujący poza Arabią centralną także Asz-Szardżę, Ad—Dibajj oraz Abu Zabi, a więc osady Omanu Traktatowego. W lipcu 1871 roku Turcy wywiesili swoją flagę w głównej osadzie Kataru Ad-Dusze, a w sty- czniu następnego roku rozmieścili tam swój niewielki garnizon. Władze brytyj- skie uważały, że gdyby w wodach przybrzeżnych Bahrajnu nie stacjonowały okręty brytyjskie, to Turcy podjęliby próbę zajęcia także i tego terenu. Wśród Turków znajdował się Nasir Ibn Mubarak Al Chalifa, jeden z członków rodziny panującej na Bahrajnie, wygnany z wyspy. Jego ambicje polityczne przejęcia władzy nad Bahrajnem mogły w każdej chwili posłużyć Turkom za pretekst do wtargnięcia na archipelag. Turecką obecność w regionie próbował wykorzystać też dla umocnienia swoich pozycji władca Abu Zabi, ale w końcu zdécydowal się na sojusz z sułtanem Omanu104. Mimo pretensji do administrowania Arabią centralną, faktyczną władza Turków obejmowała jedynie osady Al-Hasy. Oddziały tureckie naw.et/'nic próbowały wyprawiać się w głąb Nadżdu. Na wiosnę 1872 roku nowy wali Bagdadu Rauf Pasza rozpoczął negocjacje z Sa’udem na temat władzy w Nad- 101 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 183. 102 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 970, 1127-1128. 103 Tamże, cz. 1, s. 970. 104 Tamże, cz. 1, s. 971. żdzie. Turcy zgadzali się uznać władzę Sa’uda Ibn Fajsala w Nadżdzie pod warunkiem uznania przez niego zwierzchności Wysokiej Porty i płacenia takiej samej daniny jaką płacił jego ojciec Fajsal Ibn Turki. Turcy żądali też od Sa’uda Ibn Fajsala pozostawienia im wolnej ręki w sprawach Al-Hasy oraz wysłania do Bagdadu dla negocjacji dwóch synów. Sa’ud Ibn Fajsal zgodził na něgocjacje i wysłał do Bagdadu brata Abd ar-Rahmana, najmłodszego syna emira Fajsala Ibn Turkiego. Kiedy Abd ar-Rahman Ibn Fajsal przybył do Bagdadu został zatrzymany jako zakładnik. Przekreśliło to szanse na pomyślne zakończenie negocjacji. Zwłaszcza, że Nafiz Pasza został odwołany ze stanowiska mutasar- rifa i na jego miejsce przybył Muhammad Pasza, któremu sprawy Arabii były całkowicie obce. Zanim nowy rządca zapoznał się z sytuacją w regionie, został zastąpiony przez Faiza Paszę, kolejnego mutasarrifa 105. Na początku 1874 roku okazało się, że nawet utrzymanie dotychczasowych pozycji jest bardzo trudne. Turkom nie udało się ze względów finansowych uruchomić regularnej żeglugi między Basrą a Al—Katifem. Stosunek do Tur- ków ludności Al-Hasy obciążanej coraz bardziej różnymi powinnościami sta- wał się coraz bardziej wrogi. W miarę wzrastania wrogości, coraz więcej ko- czowników Al-Hasy przechodziło na stronę Al Sa’udow. Szczególnie rosły w siłę oddziały Sa’uda Ibn Fajsala. W końcu 1873 roku pobił on brata Abd Allaha w Al-Chardżdu i zajął Ar-Rijad. Abd Allah Ibn Fajsal, który był spo- winowacony z domem Raszidów schronił się na terenie Dżabal Szammaru106. W marcu 1874 roku władze tureckie uznały, że dalsze utrzymywanie w Al-Hasie garnizonów jest zbyt kosztowne i postanowiły je wycofać. Przyjęto plan rządów pośrednich. Mutasarrifem wyznaczony został niejaki Barrak Al Uraj’ar, wódz Banu Chalidów. Jego bezpośrednim zwierzchnikiem był guber- nator nowo utworzonego gubernatorstwa Basry. Oddziały wojska tureckiego zostały z Al-Hasy ewakuowane i pozostawiono tam jedynie niewielkie oddziały żandarmerii. Jednocześnie, aby poprawić stosunki z Al Sa’udami, wypuszczono z niewoli Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala. Obydwa te posunięcia okazały się chybione. Barrak Al Uraj’ar był tak samo niepopularny wśród ludności Al-Ha- sy jak jego protektorzy. Natomiast Abd ar-Rahman Ibn Fajsal, któremu zezwolono opuścić Bagdad, przybył na Bahrajn i stamtąd zaczął przygotowy- wać rebelię antyturecką. We wrześniu przypłynął do Al-Ukajru gdzie czekali na niego wojownicy z plemion Al—Udżmanów i Al Murrów. Wojsko Abd ar- Rahmana Ibn Fajsala wycięło najpierw w pień oddział tureckiej żandarmerii, a następnie obiegło Al-Hufuf, gdzie schronił się Barrak Al Uraj’ar. Jednak w końcu od oblężenia odstąpiono i Abd ar-Rahman Ibn Fajsal udał się do swojego brata Sa’uda do Ar-Rijadu. Przyczyną wycofania się Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala były szybkie i energiczne kroki podjęte przez Nasira Paszę Ibn Sa’aduna, gubernatora Basry. Na wieść o gromadzeniu przez Abd ar-Rahma- na Ibn Fajsala koczowników, wali Basry wysłał do Al-Ukajru statek z 2 400 żołnierzami i czterema działami. Na wiadomość o zbliżaniu się statku koczow- nicy Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala rozpierzchli się107. W czasie burzliwych wydarzeń lat 1871-1875 nastąpił dalszy wzrost wpływu Wielkiej Brytanii na losy Arabii centralnej. Jeśli Abd Allah Ibn Fajsal próbował wykorzystać Turcję dla umocnienia swojej pozycji w walce z bratem, i°5 Tamże, cz. 1, s. 971, 1131. 106 Tamże, cz. 1, s. 1131-1132. 107 Tamże, cz. 1, s. 972-973, 1132; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 85; A. Blunt, wyd. cyt., s. 2, s. 267. to dla Sa’uda Ibn Fajsala przeciwwagą tureckiego oddziaływania miała być Wielka Brytania. Sa’ud Ibn Fajsal w czasie swoich krótkich rządów utrzymy- wał dosyć ożywioną korespondencję z brytyjskim rezydentem w Buszahrze. Zaraz na początku ekspedycji tureckiej do Al-Hasy zwrócił się do władz brytyjskich o powstrzymanie szejka Al-Kuwajtu od udziału w ekspedycji. We wrześniu 1871 roku Sa’ud Ibn Fajsal twierdził, że poczynania Turków przeciw- ko niemu należy traktować jako agresję na morzu, a więc rodzaj działap, przeciwko którym Brytyjczycy zawsze podejmowali stanowcze kroki. Nastę- pnie władca Ar-Rijadu proponował Brytyjczykom podjęcie misji mediacyjnej w jego konflikcie z władzami osmańskimi. Podobne wysiłki Sa’ud Ibn Fajsal podjął w czerwcu 1872 roku i w marcu oraz maju następnego roku. Powoływał się na przyjaźń istniejącą jakoby między jego ojcem Fajsalem a rezydentem brytyjskim w Zatoce Perskiej L. Pellym. Argumentował, że jako władca Nad- żdu nie zabezpieczył swoich posiadłości od ataku ze strony morza, gdyż zdał się w wypełnieniu tego zadania na władze brytyjskie. Następnie Sa’ud Ibn Fajsal porzucił tę argumentację i proponował Brytyjczykom przyjaźń oraz prosił ich o pomoc108. Dla władz brytyjskich, których polityka w tym okresie zmierzała do ochro- nienia Bahrajnu i osad Omanu Traktatowego przed Turkami, ąntyturecki Sa’ud bn Fajsal był naturalnym sprzymierzeńcem. Jego zabiegi nie były nieza- uważane, ale sytuacja w regionie była tak skomplikowana i tak płynna, że nie zdecydowano się na jakąkolwiek akcję. W rozgrywce między synami Fajsala Ibn Turkiego zwycięski okazał się Sa’ud. Było to jednak zwycięstwo pirrusowe. Kraj był zniszczony, a władza emira Ar-Rijadu bardzo chwiejna. Posłuszeństwo wypowiedziały mu Dżabal Szammar i Al-Kasim. Utrata Al-Hasy, najbardziej bogatej prowincji, oznacza- ła znaczny spadek wpływów do kiesy władcy. Sam Nadżd był najeżdżany przez koczowników lojalnych wobec Abd Allaha Ibn Fajsala, zwłaszcza Utajbów. Sa’ud Ibn Fajsal próbował położyć kres najazdom, ale jego siły zostały rozbite przez Utajbów, a on sam ledwo uszedł z życiem109. 25 stycznia 1875 roku Sa’ud zmarł. Przyczyną śmierci była ospa, chociaż w Nadżdzie chodziły słuchy, że emir został otruty110. ' Według H. St J. B. Philby ego od śmierci Fajsala Ibn Turkiego w grudniu 1865 roku do śmierci jego syna Sa’uda w styczniu 1875 roku władza w Ar-Ri- jadzie przechodziła z rąk do rąk pięć razy. Od 2 grudnia 1865 roku do 9 kwietnia 1871 roku rządził Abd Allah Ibn Fajsal, od 10 kwietnia 1-871 roku do 15 sierpnia tego samego roku Sa’ud Ibn Fajsal. Następnie do 15 października 1871 roku władza przeszła w ręce Abd Allaha Ibn Turkiego, brata emira Fajsala Ibn Turkiego. Po nim do 15 stycznia 1873 roku rządził ponownie Abd Allah Ibn Fajsal, a po jego ucieczce rządy przejął znów Sa’ud Ibn Fajsal i sprawował je do śmierci111. Po śmierci Sa’uda Ibn Fajsala władzę w Ar-Rijadzie przejął Abd ar-Rah- man, najmłodszy syn emira Fajsala Ibn Turkiego. W historii Nadżdu tego okresu nie zapisał się on niczym szczególnym. Ważną rolę Abd ar-Rahman Ibn Fajsal odegrał później, na początku XX wieku, kiedy wspierał działania syna Abd al—Aziza, późniejszego pierwszego króla Arabii Saudyjskiej, na rzecz 108 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1132-1133. 109 Ibrahim Ibp Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 182-183. 110 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1132; Ch. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 453. 111 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 226. odbicia Ar-Rijadu z rąk Al Raszidów. W omawianym okresie Abd ar-Rahman Ibn Fajsal kontynuował politykę zmarłego brata i nie zgadzał się na żadne ustępstwa wobec swoich braci Abd Allaha i Muhammada. Kiedy jednak prze- ciwko niemu wystąpili synowie Sa’uda Ibn Fajsala domagający się przekazania im władzy nad Nadżdem, Abd ar-Rahman Ibn Fajsal zaproponował swoim braciom zawarcie sojuszu. Według H. St J. B. Philby’ego synowie Sa’uda Ibn Fajsala zdołali nawet przejąć władzę i rządzili Ar-Rijadem od 28 stycznia do 31 marca 1876 roku. Nie byli jednak w stanie przeciwstawić się połączonym siłom swoich stryjów, to znaczy Abd Allaha, Abd ar-Rahmana i Muhamma- da112. 10. Wzrost siły Dżabal Szammaru , Abd Allah Ibn Fajsal wszedł do Ar-Rijadu 31 marca 1876 roku. Jak pisał Ch. M. Doughty, z wielkiego emiratu pozostała jedynie stolica i jej okolice. „Wielkie, zbudowane z gliny miasto, będące niegdyś stolicą Arabii centralnej, pogrążone było w milczeniu. Pustkami świeciła wielka sala zamku emira,' w której niegdyś zbierały się tłumy gości (...); słudzy Ibn Sa’uda (tzn. Abd Allaha — J. Z.) opuszczali go i szli na służbę do Muhammada Ibn Raszida. Posłuszeństwo wahhabitom wypowiedzieli wszyscy koczownicy. Ludność Nad- żdu odsyłała z powrotem poborców podatkowych Abd Allaha”113. Ch. M. Doughty nie bez przyczyny wymienia władcę Dżabal Szammaru. W tym czasie kiedy Nadżd rozdzierały walki synów Fajsala o władzę, Dżabal Szammar rósł w siłę i wkrótce stał się główną potęgą Arabii centralnej. Emi- ratem tym rządził ród Raszidów. Pierwszym emirem z tego rodu był Abd Allah Ibn Ali. W 1818 roku w czasie ekspedycji egipskiej do Arábii próbował on przejąć władzę w Ha’ilu z rąk rodu Bajt Alich. W momencie wycofywania się Egipcjan z Arabii Abd Allah Ibn Ali stanął po stronie wahhabitów i walnie przyczynił się do powrotu Turkiego Ibn Abd Allaha do Ar—Rijadu. W 1834 roku walczył razem z synem Turkiego Fajsalem w Al-Hasie. Mówiono, że z jego ręki padł uzurpator Muszari Ibn Abd ar-Rahman114. W 1835 roku, bezpośrednio po objęciu rządów w Ar-Rijadzie przez Fajsala Ibn Turkiego, Abd Allah Ibn Ali został wyznaczony przez nowego emira gubernatorem Dżabal Szammaru. Fajsal Ibn Turki wyposażył swojego przyja- ciela w środki umożliwiające usunięcie z Ha’ilu rodu Bajt Alich. Gdy członko- wie tego rodu schronili się w Al—Kasimie, Abd Allah Ibn Ali zorganizował wyprawę do tej prowincji, podbił ją, wymordował cały ród Bajt Alich, a nastę- pnie przyłączył Al-Kasim do Nadżdu. Gorliwie krzewił wahhabizm w Dżabal Szammarze i pozostał wierny Ar-Rijadowi aż do śmierci w 1847 roku115. Umocnienie się Dżabal Szammaru jako samodzielnego emiratu nastąpiło w latach 1847-1867, w czasie rządów Talala, syna Abd Allaha Ibn Alego. W rządzeniu wspomagał go lojalnie stryj Ubajd Ibn Ali, rządca osady Kafar, oraz brat Mut’ib. W czasie rządów Talala Ibn Abd Allaha znacznie poszerzone zostały zachodnie i północne granice Dżabal Szammaru. Najpierw przyłączono Chajbar, później Tajmę, a w 1855 roku Dżauf al-Amir. Od 1848 roku Talal Ibn Abd Allah przejął administrowanie Al-Kasimem, którego ludność zbuntowała się przeciwko despotyzmowi przysyłanych z Ar—Rijadu gubernatorów116. 112 J. G. Lorimer, wyd. cyt., s. 1134; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 226. 113 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 455. 114 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1162. 115 Tamże, cz. 1, s. 1162-1163; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 84. 116 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1163; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 91; A. Blunt, wyd. cyt., Polityka Talala Ibn Abd Allaha w sprawach wewnętrznych polegała na popieraniu handlu, umacnianiu bezpieczeństwa na drogach, tolerowaniu wy- znawców innych religii. Emir twardą ręką karał koczowników za najazdy i rozbój na szlakach karawanowych. W Ha’ilu osiedlali się kupcy szyici i wy- znawcy judaizmu z Mezopotamii, Persji, Hidżazu i Jemenu. Talal Ibn Abd Allah pozwolił im handlować i zapewniał bezpieczeństwo w zamian za płacenie podatków. Innym źródłem dochodów stały się opłaty pobierane od pielgrzy- mów, którzy zaczęli coraz częściej korzystać ze szlaków przez bezpieczny Dżabal Szammar. W czasie rządów Talala Ibn Abd Allaha znacznie rozrosła się stolica. Ha’il został opasany wysokim siedmiometrowym wałem; zbudowano duży centralny meczet, pałac-zamek Barzan, kwartał handlowy; wykopano wiele studni publicznych. Dochody emira musiały więc być znaczne. W. G. Pal- grave oceniał je na około 100 tysięcy talarów, czyli około 25 tysięcy funtów szterlingów rocznie117. Mimo wzrastającej siły, Talal Ibn Abd Allah był wiernym sojusznikiem i wasalem emira Ar-Rijadu. Regularnie płacił Fajsalowi Ibn Turkiemu i Abd Allahowi Ibn Fajsalowi daninę, najczęściej w postaci znamienitych koni hodo- wanych w Dżabal Szammarze, oraz dzielił się z nimi opłatami pobieranymi w Ha’ilu od perskich pielgrzymów. Przekazywał im też część zdobyczy wojen- nej. Talal Ibn Abd Allah pojął za żonę córkę Fajsala Ibn Turkiego i co roku składał wizytę w Ar-Rijadzie. Swoim zachowaniem wywoływał zgorszenie ortodoksów wahhabickich. Nosił mianowicie odzienie z jedwabiu i palił ty- toń118. Można sądzić, że w czasie kiedy emirat rijadzki był u szczytu potęgi i jego aparat administracyjny sprawnie funkcjonował, wystąpienie przeciwko niemu Dżabal Szammaru skazane było z góry na niepowodzenie. Emirat Talala Ibn Abd Allaha posiadał po prostu za mały potencjał ludnościowy, aby mógł wystawić dostatecznie liczne wojsko. Według W. G. Palgrave’a w 1862 roku Fajsal lbn Turki mógł wystawić około 30 tysięcy wojowników, podczas gdy Talal Ibn Abd Allah tylko 16 tysięcy, czyli dwa razy mniej119. Zachowując lojalność wobec Al Sa’udow emir Dżabal Szammaru dążył jednocześnie do pozyskania sobie Turcji. Imię i tytuły sułtana były wymieniane w czasie piątkowych modlitw w meczetach Ha’ilu. Talal Ibn Abd Allah podkre- ślał, że jego podboje na zachodzie i północy miały na celu podporządkowanie krnąbrnych koczowników i były tym samym prowadzone w interesie sułtana. Jednocześnie utrzymywał przyjacielskie kontakty z paszą Egiptu Abbasem I i jego następcą Saidem. Jednak szybko przekonał się, że Egipt nie może zapewnić mu efektywnej ochrony ani przed Turkami, ani przed wahhabitami. Stosunki Dżabal Szammaru z Persją związane były z interesami ekonomicz- nymi. Talalowi Ibn Abd Allahowi bardzo zależało na tym, aby perski hadżdż , który wnosił znaczne opłaty i ożywiał handel, zmierzał do Hidżazu nie przez Burajdę, lecz przez Ha’il120. 11 marca 1867 roku po powrocie z Ar-Rijadu z corocznej wizyty Talal Ibn Abd Allah zastrzelił się. Miał wówczas 45 lat i był w pełni sił. Samobójstwo — postępek potępiany przez islam i niesłychanie rzadki w Arabii — wywołało s. 194; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 517. 117 W. G. Palgrave, wyd. cyt., 91^92, 95, 300; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 53-54. 118 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1164; G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 179. 119 W. G. Palgrave, wyd. cyt., t. 301. 120 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1164. szeroki oddźwięk. Oficjalna wersja mówiła o nieszczęśliwym wypadku przy czyszczeniu nowego pistoletu. Wiadomo było jednak, że emir cierpiał na choro- bę psychiczną. Ch. M. Doughty pisze, że „emir Talal wezwał jakiś czas przed śmiercią znachora (hakima) z Persji, który orzekł, że władca cierpi na przewle- kłą chorobę mącącą umysł”121. Po śmierci Talala Ibn Abd Allaha rządy w Ha’ilu przejął jego brat Muťib. Rządy Mut’iba Ibn Abd Allaha były krótkie, jakkolwiek wśród autorów nie ma zgodności co do tego, jak długo one trwały. A. Musil podaje, że trwały tylko 10 miesięcy. Ch. Huber pisze, że Mut’ib Ibn Abd Allah został zamordowany rok przed śmiercią swojego stryja Ubajda Ibn Alego, czyli na wiosnę 1868 roku. Był więc emirem rok. Natomiast J. G. Lorimer podaje, że rządy nowego emira trwały „prawdopodobnie” do 1871 roku. Podobnie uważa Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa. Podaje on 1286 rok od Hidżry jako rok śmierci Mut’iba, co odpowiada rokowi 1869/7O122. Nie ma natomiast wątpliwości, że Mut’ib Ibn Abd Allah został zamordo- wany przez Bandara, jednego z synów Talala Ibn Abd Allaha. Głównym kon- kurentem nowego emira stał się Muhammad Ibn Abd Allah, jedyny pozostały przy życiu brat Talala i syn pierwszego emira z rodu Raszidów. Początkowo Bandar Ibn Talal i Muhammad Ibn Abd Allah zawarli porozumienie w sprawie rządzenia, ale według A. Musila w 1869 roku, a według J. G. Lorimera w 1872 roku Muhammad Ibn Abd Allah zabił kuzyna i przejął władzę. Wraz z Banda- rem Ibn Talalem zabitych zostało czterech jego braci óraz wszyscy mężczyźni z jego rodziny. Muhammad Ibn Abd Allah tak bardzo obawiał się krwawej zemsty, że skazał na śmierć także czterech synów swojej siostry123. W Dżabal Szammarze, w odróżnieniu od Nadżdu, nie istniała jeszcze praktyka przekazywania przez emira za życia władzy swojemu następcy. Nie została równeż przyjęta zasada primogenitury. Każdy z rodu panującego miał szanse zostania emirem. Decydowały o tym zdolności kandydata i aktualny układ sił w rodzinie sprawującej władzę. Taka tradycja groziła w każdej chwili destabilizacją. W przypadku omawianego okresu historii Dżabal Szammaru dodatkowo niekorzystnym dla procesu umacniania się władzy centralnej ele- mentem okazała się śmierć na wiosnę 1869 roku Ubajda Ibn Alego, brata pierwszego emira szammarskiego z rodu Raszidów. Ubajd Ibn Ali był, jak wiadomo, rządcą Kafaru i lojalnym doradcą Talala Ibn Abd Allaha. Był też osobą, która swoim autorytetem zespalała w jedną całość ród Raszidów124. Rządy Muhammada Ibn Abd Allaha — rozpoczęte w tak krwawy sposób — trwały do 1897 roku i doprowadziły do rozkwitu emiratu. H. St J. B. Philby napisał o Muhammadzie Ibn Abd Allahu, że jego twarda ręka sprawiła, iż system administrowania krajem stał się efektywny jak nigdy przedtem125. Niesprzyjającym dla Dżabal Szammaru czynnikiem była zewnętrzna za- leżność gospodarcza, zwłaszcza żywnościowa. Ilość sprowadzanej żywności wzrastała zwłaszcza w latach suszy lub innych klęsk żywiołowych. Sprowadza- 121 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 517, t. 2, s. 28-29; H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 135-136; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1164: Alois Musil Northern Negd, J. K. Wright, New York, s. 240. 122 A. Musil, wyd. cyt., s. 240; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 150; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1165; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 178-179. 123 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 28-31; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 150; J. G. Lorimer, wyd. cyt., s. 1165; A. Musil, wyd. cyt., s. 241 124 A. Musil, wyd. cyt., s. 241. 125 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 224. no wówczas zboże z Mezopotamii przez Karbalę i An-Nadżaf. Ryż, który był dobrem luksusowym sprowadzano stale, bez względu na poziom własnych zbiorów. Wyroby przemysłowe sprowadzano przez Mezopotamię, południowy Nadżd lub Hidżaz. W końcu XIX wieku większość wyrobów bawełnianych noszonych przez Szammarczyków pochodziła z Bombaju lub Manchesteru. Na bazarze w Ha’ilu można było kupić angielskie wyroby metalowe i angielski proch. Głównym artykułem eksportowym były konie. Wywożono je przez Basrę lub przez Al-Kuwajt do Indii. Poza końmi wywożono wielbłądy. Znajdowały one nabywców głównie w Mezopotamii. Poza emirat wywożono niewielkie ilości topionego masła oraz wełny126. W latach osiemdziesiątych, w czasie sprawowania władzy przez Muham- mada Ibn Abd Allaha, wprowadzony został jednolity system podatkowy, który obejmował zarówno kupców jak i ludność rolniczą. Opodatkowaniu podlegały palmy daktylowe, zasiewy zbóż i bydło. W powszechnym użyciu były tureckie monety i podatek uiszczano w większości przypadków gotówką. Koczownicy płacili zakę w wysokości jednej monety mecidiye od każdych pięciu wielbłądów. Szejkowie plemienni byli zwolnieni od płacenia zaki, ale za to musieli każdego miesiąca zjawiać się przed obliczem emira i zapewniać go o swoim poparciu. Od płacenia podatku od zwierząt zwolnieni byli także ci mężczyźni, którzy stawali do służby wojskowej127. Wprowadzono również podatek pogłówny od ludności w wysokości około 1 funta szterlingów od osoby. System ściągania podatków był na tyle rozbudowany i sprawny, że pozwalał na ściągnięcie powinności od koczowników przebywających w najbardziej niedostępnych miejscach emiratu. Poszczególne grupy koczownicze miały wyznaczone termi- ny i miejsca przekazywania podatków w ręce ludzi emira. Szejkowie tych grup składali pod przysięgą deklaracje o stanie osobowym swoich grup. Dochody uzyskane z podatków sięgały około 50 tysięcy funtów szterlingów rocznie. Poza tym emir uzyskiwał dodatkowe dochody z własnych majątków oraz od pielgrzy- mów. Najwięcej dochodów przeznaczano na utrzymanie karawanserajów, bu- dowę publicznych studni, opiekę nad biednymi, kalekami i sierotami. Duże sumy szły na cele wojskowe oraz na prezenty i łapówki dla urzędników osmań- skich w Mekce i Medynie. W ten sposób emir zapewniał sobie przychylność władz osmańskich i bezpieczeństwo granic emiratu128. Muhammad Ibn Abd Allaha popierał rozwój handlu i rzemiosła i zachęcał kupców do osiedlania się w Ha’ilu. Rzemiosło było wówczas nadal słabo rozwi- nięte. W Ha’ilu byli kowale i garncarze. Wyrabiano też naczynia z drewna i drewniane siodła dojazdy wierzchem na wielbłądach. Nieliczni byli murarze i kobiety-hafciarki. Równie słaby był miejscowy handel. Kapitał handlowy osady nie przewyższał 300 funtów szterlingów, co nie było wysoką sumą jeśli wziąć pod uwagę, że na samo utrzymanie gości na dworze emira wydawano rocznie 1,5 tysiąca funtów129. W końcu XIX wieku w Dżabal Szammarze oraz Chajbarze, Tajmie i Dżauf al-Amirze mieszkało łącznie według różnych ocen od 20 do 50 tysięcy ludności osiadłej i tyle samo lub dwa razy więcej koczowników130. Gęstość zaludnienia 126 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1739. 127 A. Musil, wyd. cyt.,< s. 253. 128 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 321; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1740; A. Musil, wyd. cyt., s. 253. 129 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 602. 130 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 90-91; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 34; H. St J. B. Philby Arabia, wyd. cyt., s. 196. Mało prawdopodobne wydają się odbiegające od innych danych oceny wynosiła w ten sposób jedną osobę na milę kwadratową. Z punktu widzenia wskaźników ilościowych Dżabal Szammar nie mógł pretendować do odgrywa- nia w sprawach Arabii wiodącej roli. Jednak sprawa wyglądała zupełnie ina- czej z punktu widzenia położenia kraju. Znajdował się on w prawie takiej samej odległości od Damaszku, Bagdadu i Mekki. Leżał poza tym w połowie drogi między Morzem Czerwonym a Zatoką Perską. Przebiegało tędy wiele głównych dróg na szlaku ze wschodu na zachód. Znaczenie strategiczne emiratu wzrosło po zajęciu oazy Dżauf al-Amir, przez którą prowadził jedyny szlak z Hidżazu do Syrii. W odróżnieniu od Nadżdu, gdzie spoiwem ideologicznym była religia, w Dżabal Szammarze głównym czynnikiem integrującym była solidarność plemienna. Wynikało to z tego, że ludność Dżabal Szammaru była etnicznie bardziej jednorodna niż ludność Nadżdu. Dotyczyło to w szczególności północ- nej części płaskowyżu między Dżabal Adżą a Dżabal Salmą gdzie poza Szam- marami nie było innych grup etnicznych. W części południowej płaskowyżu poza nimi mieszkały nieliczne grupy Banu Tamimów. Mieszkańcy Ha’ilu i innych osad uważali się przede wszystkim za Szammarów, a dopiero później za wahhabitów. Jednorodność etniczna łagodziła też sprzeczności między ludnością osiadłą a koczowniczą i określała większą niż gdzie indziej spójność między osadami a pustynią. Spójność ta umacniała się następnie w trakcie różnorodnej współ- pracy. Ludność osiadła zajmowała się, na przykład, handlem karawanowym i pozostawiała u koczowników zmęczone wielbłądy, aby nabrały sił, a jedno- cześnie wynajmowała u koczowników świeże zwierzęta. Z kolei wiele rodzin koczowniczych miało gaje palmowe, zwłaszcza w rejonie wzgórz Al-Adża i As- Salma, i na czas zbioru daktyli rozbijało namioty w zaprzyjaźnionych osadach. Na wiosnę koczownicy przyjmowali do wypasu stada należące do rolników z tych osad. Podobne formy współpracy istniały także na terenach wieloetnicz- nych, ale jednorodność etniczna była istotnym czynnikiem sprzyjającym po- wstawaniu tych form i gwarantującym ich trwałość. Czynnik jednorodności etnicznej działał, oczywiście, jedynie na terenie samego Dżabal Szammaru. Poza nim, w Chajbarze, Tajmie i Dżauf al-Amirze ludność była bardziej zróżnicowana etnicznie i Szammarowie byli odbierani jako grupa dominująca. Dlatego też emirowie szammarscy odwoływali się w takich sytuacjach do religii jako ponadplemiennego spoiwa ideologicznego. I tak, na przykład, powszechna mobilizacja wojowników odbywała się pod ha- słem świętej wojny — dżihadu, a podatek pogłówny pobierany był od nomadów jako podatek religijny — zaka m. Dla plemion szammarskich emir był jednocześnie ich głównym szejkiem i stosownie do tego nosił tytuł szajch asz-szujuch , szejk szejków. Jednak mimo wspólnego pochodzenia od jednego mitycznego przodka interesy plemion nie zawsze były zgodne z interesami centralnego ośrodka administracyjnego i ple- mienne pospolite ruszenie nie zawsze było pewną oporą emira. Zdarzało się, że w związku z koniecznością przekoczowania na nowe pastwiska wojownicy opu- szczali wojsko, nawet w przededniu bitwy. Toteż rządzący w latach 1871-1897 Dżabal Szammarem Muhammad Ibn Abd Allah twerzył swoje wojsko głównie W. G. Palgrave’a, według którego na początku lat 60-tych XIX wieku w emiracie mieszkało około 430 tysięcy osób (274 tys.ludności osiadłej i 166 tys. koczowniczej) — patrz: W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 300-301. 131 A. Musil, wyd. cyt., s. 253. spośród ludności osiadłej i niewolników. Koczownicy stanowili jedynie element wspomagający132. W latach 60-tych, pod koniec rządów Talala Ibn Abd Allaha wojsko Dżabal Szammaru liczyło około 6,5 tysiąca wojowników, a z posiłkami z zachodnich oaz — około 9 tysięcy. Była to głównie jazda na wielbłądach kierowana przez notabli na koniach. W latach 80-tych, według ocen Ch. M. Doughty’ego emir mógł zebrać w osadach około dwóch tysięcy wojowników na wielbłądach i około 1300 wojowników spośród koczowników. Ich podstawowym uzbrojeniem była nadal biała broń — szable i włócznie. Tylko niektórzy wojownicy mieli strzelby lub karabiny. Było też kilka dział pamiętających jeszcze czasy poprzedniego emira Abd Allaha Ibn Alego. Już Talal Ibn Abd Allah miał swoją drużynę złożoną z egipskich i tureckich najemników. Liczyła ona według różnych źródeł od 200 do 600 osób. Źródła te wskazują jednoznacznie, że drużyna ta stale się powiększała. Najbardziej zaufani najemnicy tworzyli osobistę gwardię przybo- czną emira. Było ich około dwudziestu. Pozostali ochraniali karawany kupców i pielgrzymów, towarzyszyli poborcom podatkowym, pilnowali porządku w Ha- ’ilu i nadzorowali sytuację w przyłączonych do Dżabal Szammaru oazach133. W latach 80-tych, kiedy za panowania Muhammada Ibn Abd Allaha emirat osiągnął szczyt swojej potęgi, gwardia przyboczna emira liczyła około 1000 wojowników. Byli oni jednakowo ubrani w brązowe płaszcze, czerwone i niebieskie chusty na głowach i nosili inkrustowane srebrem szable. Trzon gwardii tworzyło około czterystu niewolników, którzy byli podzieleni na mniej- sze 20-osobowe oddziały. Poza niewolnikami gwardię tworzyli ochotnicy znani jako radżadżil asz-szujuch , dosłownie „ludzie głównego szejka”134. Gwardia przyboczna stanowiła jednocześnie jądro wojska emira. Poza gwardią emir mógł powołać pod broń około dwóch tysięcy wojowników na wielbłądach spośród ludności osiadłej. Jednak w rzeczywistości zebranie w krótkim czasie tych wojowników nie było możliwe i w wielu przypadkach do oddziałów zgłaszała się zaledwie jedna czwarta tej liczby. Jeszcze gorzej było z koczownikami, którzy teoretycznie mogli dać emirowi około 1300 wojowni- ków. Jednak zebranie ich wymagało pewnego czasu, a poza tym nie wszyscy byli godni zaufania. W praktyce armia emira Ha’ilu w czasach Muhammada Ibn Abd Allaha liczyła łącznie około trzech tysięcy wojowników. Była ona mniej liczebna niż w czasach Talala Ibn Abd Allaha, ale była bardzo dobrze uzbrojo- na. Prawie wszyscy wojownicy posiadali karabiny marki mauser, przekazane Muhammadowi przez Turków135. Obecność najemników miała zapewnić emirowi większe bezpieczeństwo. Rodzinę panującą rozdzierała stała walka o władzę i nieufność władcy do swoich najbliższych była uzasadniona. Chodziło także o uniezależnienie się od plemion i narzucenie im swojej woli. Zarówno Talal Ibn Abd Allah, jak i jego brat Muhammad dążyli do odsunięcia rodziny także od administrowania krajem. Nie wykluczało to, oczywiście, niektórych członków rodu od udziału 132 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 91. 133 Tamże; G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 180; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 35-36. Według zawyżonych, jak się wydaje, ocen W. G. Palgrave’a siły Talala Ibn Abd Allaha liczyły około 30 tysięcy wojowników, z czego 14 tysięcy pochodziło spośród ludności osad i 16 tysięcy spośród koczowników. W. G. Palgrave podkreśla, że w sprawach wojskowych emir liczył głównie na ludność osiadłą — patrz: W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 300-301. 134 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1740; A. Musil, wyd. cyt., s. 253; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 406. 135 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1740; A. Musil, wyd. cyt., s. 255. w sprawowaniu władzy. Talal Ibn Abd Allah zapewnił szeroki udział w rządach swojemu stryjowi Ubajdowi Ibn Alemu i wyznaczył go rządcą Kafaru. Z kolei Muhammad Ibn Abd Allah bardzo liczył się ze zdaniem i dużo zawdzięczał swojemu kuzynowi Hamudowi Ibn Ubajdowi. Jednak generalnie rzecz biorąc emirowie szammarscy wciągali do powsta- jącego aparatu administracyjnego ludzi obcych. Było wśród nich dużo byłych niewolników — Afrykanów. Byli oni dowódcami wojskowymi, wyższymi urzęd- nikami, zarządcami posiadłości emira. W latach 80-tych aparat administra- cyjny obejmował takie stanowiska jak główny skarbnik, główny pisarz, szam- belan dworu, główny doradca emira zwany dżalisem , dosłownie siedzącym (przy emirze). Emir miał także swojego sekretarza, który zajmował się, między innymi, wypisywaniem listów żelaznych zapewniających bezpieczny przejazd przez terytorium emiratu136. \ Jeśli sam dwór był dość skromny, to liczba gości odwiedzających pałac emira była imponująca. W latach 80-tych w Ha’ilu dziennie gościło od 150 do 200 osób. Byli wśród nich szejkowie plemienni, kupcy, pielgrzymi. Emir karmił ich, czemu służył olbrzymi miedziany kocioł, który przenosiło z trudem czte- rech mężczyzn. W czasie przejazdu przez Ha’il wielkich karawan w salach pałacu emira gościło od 800 do 1000 osób137. Poza wpływami z podatków i opłat od hadżdżu emirowie czerpali dochody z prywatnych majątków, głównie gajów palmowych w różnych oazach. O Mu- hammadzie Ibn Abd Allahu mówiono, że jest „panem nomadów i 60 oaz”. Do rodziny emira w latach 80-tych XIX wieku należała, na przykład, połowa gajów w osadzie Al-Ha’it. Gajami tymi zajmowała się miejscowa ludność — głównie pochodzenia afrykańskiego — na zasadach dzierżawy. Emir z racji własności otrzymywał połowę zbiorów. Od drugiej połowy dzierżawcy płacili podatek w wysokości jednej dziesiątej części. Raszidowie posiadali też 1/4 drzew palmo- wych w osadzie Al-Akda, z której się wywodzili oraz gaje w Dżauf al-Amirze. Rodzina emira była właścicielem wielkich stad wielbłądów i koni. Ch. M. Doughty oceniał ich liczbę na 40 tysięcy sztuk wielbłądów i 200 klaczy czystej krwi. Jeśli chodzi o wartość stad, to Ch. M. Doughty ocenił je na około ćwierć miliona funtów szterlingów. Do emira należało około 140 straganów na głów- nym placu handlowym Ha’ilu. Stragany te zostały postawione przez ludzi emira i były oddawane kupcom w dzierżawę138. O umacnianiu się władzy centralnej świadczył też stale powiększany aparat przymusu. Najemnicy z gwardii przybocznej nadzorowali przestrzega- nie prawa i wykonywali wyroki. Coraz powszechniej była stosowana szari’a w miejsce prawa zwyczajowego. Za kradzież odrąbywano ręce. Za próbę zabój- stwa i zadanie ran bito pałkami. Wzniecenie buntu przeciwko emirowi groziło konfiskatą dobytku. Nakładano też kary pieniężne. W Ha’ilu pojawił się ważny atrybut aparatu przymusu — więzienie. Wtrącano tam złodziei albo tych, którzy nie płacili zaki . Więzieniem był stara siedziba emira, który obecnie rezydował w nowym pałacu Barzan. Sam Muhammad Ibn Abd Allah miał - w końcu lat 80-tych opinię ciemiężyciela. Mówiono tak o nim nawet w Ha’i- lu139. 136 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 638, t. 2, s. 76; R. Montagne, wyd. cyt., s. 155-156. 137 G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 180; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 661. 138 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 88, 394, 664; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 88-89, 601, 1743. 139 W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 91; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 46-48; G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 180, 179-180; Ch. M. Doughty, wyd.'cyt., t. 2, s. 272. Wielu podróżników europejskich podkreśla, że w latach 80-tych prawo- dawstwo w Ha’ilu i innych osadach emiratu opierało się całkowicie na szari’i. Surowość, z jaką stosowano to prawo w latach poprzednich, miała doprowadzić jakoby do całkowitego wykorzenienia kradzieży i rozboju na drogach. W tychże opisach podkreślana jest niezwykła popularność rządów Al Raszidów „we wszystkich klasach społecznych” i „oddziaływanie opinii publicznej na te rządy w skali niespotykanej w Europie”140. Wydaje się, że do takich opisów należy podchodzić ostrożnie. Wiele z nich powstało pod wpływem bezkrytycznej fascy- nacji Orientem. Ich autorzy określali spotykany w Arabii sposób rządzenia j ako „demokratyczny” lub nawet „republikański”. Z drugiej strony wiadomo, że w czasach Muhammada Ibn Abd Allaha dochodziło do buntów osad i całych prowincji na tle ucisku podatkowego, a emir prowadził stałą wojnę z plemio- nami koczowniczymi i był uważany za ciemiężcę141. W czasach Talala Ibn Abd Allaha administracja emira obejmowała przede wszystkim Ha’il i pozostałe osady Dżabal Szammaru. Al Raszidowie nie inge- rowali w sprawy plemion, nie narzucali im swoich szejków i pozostawili ich samym sobie. Podobna sytuacja była w przyłączonych oazach — Chajbarze, Tajmie i Dżauf al-Amirze. Al Raszidowie pozostawili tam dotychczasowych emirów, jakkolwiek starali się umocnić swoje pozycje i z biegiem czasu wpro- wadzili swoich zarządców. Po bitwie u Al-Mulajdy w 1891 roku Muhammad Ibn Raszid stał się panem całej Arabii centralnej. Znacznie rozszerzył swój emirat. W przyłączonym Nadżdzie wyznaczono gubernatorów nie spośród miejscowej ludności, lecz spośród najbardziej zaufanych ludzi emira. Podobnie postąpiono w Al-Kasimie. W Burajdzie i Anajzie — największych osadach tej prowincji — usunięto miejscowe rody zajmujące od dziesiątków lat pozycję emira. Była to kara za przejście tych rodów na stronę Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala142. Al Raszidowie byli lojalnymi poddanymi sułtana i poparcie władz osmań- skich miało dla nich zasadnicze znaczenie dla umocnienia swojego emiratu. Zewnętrznie stosunki osmańsko-szammarskie wyglądały tak jak stosunki władz osmańskich z innymi arabskimi władcami. Emir Ha’ilu mówił o Impe- rium Osmańskim jako o dauli , dosłownie państwie i takiej samej nazwy używał dla określenia swojego emiratu i swojej administracji. Uważał się więc nie za wasala, lecz równorzędnego wobec Turków partnera. Muhammad Ibn Abd Allah utrzymywał w Konstantynopolu swojego safira , tzn. posła, a w Da- maszku, Medynie i Bagdadzie — swoich posłańców. Ponieważ Turcy honoro- wali obecność ludzi emira i traktowali ich jako osoby oficjalne, emir Nadżdu uważał, że ma prawo do bezpośredniego kontaktowania się z przedstawiciela- mi obcych mocarstw143. 11. Drugie rządy Abd Allaha Ibn Fajsala i upadek emiratu (1876-1887) Lata 1876-1878 były w Arabii centralnej stosunkowo spokojne. Latem 1878 roku Muhammad i Abd Allah — synowie Sa’uda Ibn Fajsala wzniecili rebelię przeciwko Turkom w Al-Hasie. Udało im się przeciągnąc na swoją stronę część plemion, ale w końcu ich siły zostały rozbite, a oni sami schronili się w grudniu 1878 roku na Bahrajnie144. 140 Na przykład W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 92; por. J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1740. 141 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 241, 272. 142 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1139-1140. 143 A. Musil, wyd. cyt., s. 255. 144 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1134. W następnym roku Muhammad i Abd Allah przenieśli się do Al-Chardżdu i zaczęli przeciągać na swoją stronę miejscową ludność. We wrześniu — październiku 1879 roku Abd Allah Ibn Fajsal zdołał pokonać bratanków i nawet wziął najstarszego z nich — Muhammada — do niewoli. W 1880 roku Abd Allah Ibn Fajsal, nie widząc możliwości ostatecznego rozbicia sił bratan- ków, zaproponował im pokój i podzielenie się władzą. Podzielono się w nastę- pujący sposób: Abd Allah Ibn Fajsal oraz jego bracia Muhammad i Abd ar-Rah- man pozostali w Ar-Rijadzie i rządzili Al-Aridem, Sudajrem i Al-Waszmem, natomiast synowie Sa’uda Ibn Fajsala przenieśli się do Al-Chardżu, skąd panowali nad Al-Hautą, Al-Harikiem i Al-Afladżem. Ich sojusznikami byli koczownicy z grup etnicznych Al-Udżmanów, Ad-Dawasirów i Al Murrów. Podział taki zadowolił obydwie strony i zapewnił spokój w całym Nadżdzie. Układ ten funkcjonował w następnym, 1881 roku. Stosunki między obydwoma stronami były na tyle przyjazne, że Muhammad Ibn Sa’ud składał co pewien czas wizyty w Ar-Rijadzie i był życzliwie przyjmowany przez stryja145. W tym czasie najważniejsze stały się stosunki z Dżabal Szammarem. Coraz silniejsi Raszidowie zaczęli coraz bardziej zagrażać rodowi Sa’udow. W 1877 roku doszło do pierwszej próby sił. Muhammad Ibn Abd Allah najechał na plemiona Utajbów, które znajdowały się pod opieką Ar-Rijadu. Oczekiwano, że Abd Allah Ibn Fajsal ukarze napastników, ale emir rijadzki nie zdołał zebrać wystarczających sił. Zapoczątkowało to proces przechodzenia plemion, osad i prowincji graniczących z Dżabal Szammarem i Nadżdem na stronę Raszi- dów146. Decydująca okazała się rywalizacja o Al-Kasim. W 1878 roku w Burajdzie władzę przejąła z rąk rodu Ulajjanów rodzina Muhannów. Nowego emira poparły silne plemiona Harbów oraz emir Ha’ilu. Abd Allah Ibn Fajsal nie miał sił, aby przywrócić w Burajdzie do władzy Ulajjanów i jego wpływy w Al-Ka- simie ograniczyły się teraz do Anajzy. Po jego stronie były także miejscowe plemiona Utajbów i Mutajrów147. W 1882 roku posłuszeństwo wypowiedziała wahhabitom osada Al-Madż- ma’a w Sudajrze. Za jej przykładem poszły wkrótce inne osady tej prowincji. Abd Allah Ibn Fajsal zebrał wojsko i ruszył przeciwko niepokornym poddanym, ale przeciwko niemu wystąpił Muhammad Ibn Abd Allah z pospolitym rusze- niem Al-Kasimu. Abd Allah Ibn Fajsal nie zaryzykował otwartego starcia z przeciwnikiem i wycofał się do Ar-Rijadu. Emirem Al-Madżma’y został sługa Al Raszidów i Abd Allah Ibn Fajsal nie był w stanie temu zapobiec148. W 1883 roku Abd Allah Ibn Fajsal przekazał wojskowe dowództwo bratan- kowi Muhammadowi Ibn Sa’udowi i pozostawił sobie jedynie tytuł imama — duchowego przywódcy wahhabitów. Poczynania nowego wodza były bardziej skuteczne i w 1885 roku Szammarowie musieli ewakuować się z Burajdy. Jednak Muhammad Ibn Sa’ud nie podjął wyprawy na teren Dżabal Szammaru, gdyż nie rozporządzał wystarczającymi siłami. Poza tym, podejrzewał stryja, że ten, wysyłając go przeciwko Szammarom, chce się go w ten sposób pozbyć. Ta niezakończona wyprawa przesądziła losy rywalizacji między Al Sa’udami a Al Raszidami na korzyść tych ostatnich. Muhammad Ibn Abd Allah posiadał 145 Tamże, cz. 1, s. 1134-1135. 146 Tamże, cz. 1, s. 1166. 147 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 162; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 87; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 46. 148 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1136, 1166; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 87; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 650, 670, 720; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 229-230. w tym czasie 4 ruchome działa i uzbroił swoje oddziały w nowoczesne karabiny. Wahhabici byli znacznie gorzej uzbrojeni i nie byli w stanie stawić Szamiriarom czoła w otwartej walce149. Ostateczny cios emiratowi zadała rywalizacja między samymi Sa’udami. W październiku 1887 roku synowie Sa’uda Ibn Fajsala przejęli władzę w Ar- Rijadzie. Muhammad Ibn Sa’ud ogłosił się nowym emirem i Wysłał do szejka Bahrajnu oraz szejków Omanu Traktatowego posłanie, w którym informował 0 przejęciu władzy nad całym Nadżdem. Jego triumf był jednak krótkotrwały. Usuniętemu Abd Allahowi Ibn Fajsalowi nie pozostawało nic innegojak zwró- cić się o pomoc do niedawnego przeciwnika Muhammada Ibn Abd Allaha. Emir Ha’ilu ruszył na Ar-Rijad ze znacznymi siłami i zajął stolicę Nadżdu po krótkiej walce. Synowie Sa’uda Ibn Fajsala uciekli do Al-Chardżu15H. Szybko wyjaśniło się, że emir Ha’ilu nie zamierza przekazać Abd Allahowi Ibn Fajsalowi władzy nad Ar-Rijadem. Emirem wahhabickiej stolicy został wyznaczony Salim Al Subhan, jeden z najbardziej wiernych dowódców Mu- hammada Ibn Abd Allaha. Natomiast Abd Allah Ibn Fajsal musiał udać się do Ha’ilu, gdzie przebywał jako honorowy jeniec. W sierpniu 1888 roku, prawdo- podobnie za jego namową, Muhammad Ibn Abd Allah kazał swoim ludziom rozprawić się z przebywającymi w Al-Chardżu synami Sa’uda Ibn Fajsala. Według jednych wersji do Al-Chardżu wysłano Salima Al Subhana z 35-tysię- cznym oddziałem. Synowie Sa’uda Ibn Fajsala zgromadzili wokół siebie wier- nych koczowników, ale wobec siły Szammarów nie mieli najmniejszych szans151. Inne źródła podają, że Salim Al Subhan wysłał do Al-Chardżu zaledwie 18 swoich ludzi. Wobec całkowitego chaosu panującego w otoczeniu Muhammada Ibn Sa’uda ten niewielki oddział nie miał kłopotów z rozprawie- niem się z ludźmi synów Sa’uda Ibn Fajsala. Muhammad oraz jego bracia Abd Allah i Sa’ad zostali zamordowani. W ten sposób z rodziny Sa’uda Ibn Fajsala uratował się tylko jeden jego syn Abd al-Aziz, który już wcześniej znalazł się w niewoli u Szammarów152. Zdobycie przez Szammarów Ar-Rijadu w 1887 roku oznaczało upadek drugiego emiratu wahhabickiego z siedzibą emira w Ar-Rijadzie. Rządy emira Abd Allaha Ibn Fajsala, który po raz pierwszy przejął władzę w 1865 roku okazały się katastrofalne w skutkach. Rozpościerający się niegdyś od Morza Czerwonego po Zatokę Perską emirat skurczył się w 1887 roku do Al-Aridu 1 jego stolicy Ar-Rijadu. Stan taki był rezultatem nieudolności w rządzeniu i niesprzyjających czynników zewnętrznych. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman, przyszły król Arabii Saudyjskiej, wymienił trzy przyczyny upadku jego stryja Abd Allaha Ibn Fajsala. Pierwszą była rebelia synów Sa’uda Ibn Fajsala. Spowodowała ona oderwanie się od Ar-Rijadu wielu plemion i osad co osłabiło wewnętrznie emirat. Drugą przyczyną była nieudolna polityka Abd Allaha Ibn Fajsala w sprawie Al-Kasimu, a konkretnie poparcie rodu Ulajjanów w walce z rodziną Muhannów w chwili, gdy ci drudzy przejęli już faktyczną władzę nad Burajdą. Trzecia przyczyna miała charakter zewnętrzny — było nią umocnie- 149 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1136. 160 Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 88; A. Musil, wyd. cyt., s. 278; Hafiz Wahba Dżaziral al-Arab fi karn al-iszrin („Półwysep Arabski w XX wieku”), Kair 1961, s. 235-236. J. G. Lorimer podaje, że Muhammad Ibn Abd Allah zostawił Muhammada Ibn Sa’uda jako zarządcę Ar-Rijadu, ale nie wyjaśnia w jaki sposób syn Sa’uda Ibn Fajsala znalazł się w następnym roku w Al-Chardżu — por. J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1138. 161 R. B. Winder, wyd. cyt., s. 272-273. 152 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1138. nie się i usamodzielnienie Dżabal Szammaru, na którego stronę przeszli wszy- scy ci, którzy byli niezadowoleni z rządów Al Sa’udow153. 12. Dominacja Dżabal Szammáru (1887-1902) Rządy szammarskiego namiestnika Salima Ibn Subhana wywołały wkrót- ce niezadowolenie ludności Nadżdu i Muhammad Ibn Abd Allah wyznaczył na jego miejsce niejakiego Ibn Ruhajjisa. Na jesieni 1888 roku Abd Allah Ibn Fajsal poważnie zachorował i Muhammad Ibn Abd Allah zezwolił mu na powrót do Ar-Rijadu. Wraz z nim Ha’il opuścił jego młodszy brat Abd ar-Rah- man Ibn Fajsal. W listopadzie 1889 roku, prawie zaraz po powrocie do Ar-Ri- jadu, Abd Allah Ibn Fajsal zmarł. W Ar-Rijadzie pozostał Abd ar-Rahman Ibn Fajsal i na początku 1890 roku udało mu się zebrać grupę wyznawców wahha- bizmu i obalić szammarskiego namiestnika. Muhammad Ibn Abd Allah próbo- wał odzyskać kontrolę nad Ar-Rijądem i nawet obiegł ze swoimi wojskami osadę, ale w końcu musiał rozpocząć negocjacje. Musiał też się zgodzić na pozostanie Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala w Ar-Rijadzie i rządzenie osadą154. Władza Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala obejmowała praktycznie tylko Al- Arid. Jego wasalami były też niektóre osady Al-Waszmu i Sudajru, których emirowie — podobnie jak i sam Abd ar-Rahman Ibn Fajsal — uznawali zwierzchność emira Dżabal Szammaru. W końcu 1890 roku pozycja Abd ar- Rahmana Ibn Fajsala uległa znacznemu wzmocnieniu. Oto ludność osad Al- Kasimu — niezadowolona z coraz większych podatków nakładanych na nią przez emira Ha’ilu — przeszła na stronę Ar-Rijadu. Wierność Abd ar-Rahma- nowi Ibn Fajsalowi zadeklarowali również koczujący w Al-Kasimie Mutajro- wie i Utajbowie. Muhammad Ibn Abd Allah zebrał w odpowiedzi Szammarów, Harbów, Az-Zaflrów, a nawet Al-Muntafików z Mezopotamii. Jak pisze A. Musil emir Ha’ilu wysłał 40 posłańców na wielbłądach do poszczególnych szammarskich rodów, które w tym czasie koczowały między Karbalą a Basrą. Wielbłądy były przykryte czarnymi kapami, co miało Szammarom pokazać, że okryją się czarną hańbą jeśli nie pośpieszą swojemu wodzowi na pomoc155. Na początku 1891 roku obydwa wojska stanęły naprzeciwko siebie nieda- leko osady Al-Mulajda w pobliżu Asz-Szajchijji w Al-Kasimie. Flanki sił sojuszniczych tworzyli mieszkańcy Anajzy i Burajdy, środek — siły Abd ar- Rahmana Ibn Fajsala. Po obydwu stronach walczyło po kilka tysięcy osób, a sama bitwa była największa od czasów wtargnięcia do Arabii Egipcjan. Bitwa, znana również jako bitwa pod Burajdą, trwała z przerwami miesiąc. Początkowo żadna ze stron nie zdołała osiągnąć przewagi. Jednak w końcu przewaga zaczęła się zaznaczać po stronie sojuszników. Wojska Muhammada Ibn Abd Allaha, mimo stałych transportów wody i prowiantu, zaczęły odczuwać trudności aprowizacyjne. W tym momencie emir Ha’ilu zdecydował się na ryzykowny manewr. Jego wojownicy zaczęli pędzić przed sobą w stronę prze- ciwników żywą tarczę — tysiące wielbłądów. Za wielbłądami podążała piecho- ta, a z flanki uderzyła kawaleria na koniach i wielbłądach. Ten desperacki atak przyniósł Szammarom pełny sukces. Wielbłądy wyparły Kasimczyków z ich pozycji. Siły sojuszników rozpierzchły się. W bitwie u Al-Mulajdy, która według jednych źródeł miała miejsce w sty- czniu-lutym, zginęło od 600 do 1200 wojowników Abd ar-Rahmana Ibn Fajsa- 153 Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 88. 154 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1138-1139; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 88-89; A. Musil, wyd. cyt., s. 278-279; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 274—275. 155 A. Musil, wyd. cyt., s. 279. la, głównie Kasimczyków. Według J. Lorimera bitwa miała miejsce w lutym- marcu i zginęło w niej około 100 mieszkańców Al-Kasimu. Chajr ad-Din az-Zirikli podaje natomiast datę 3 dżumady al-acharu 1308 roku od Hidżry, która przypadała na styczeń 1891 roku. Liczbę zabitych po stronie Abd ar-Rah- mana Ibn Fajsala ocenia na od 1 do 3 tysięcy. Natomiast straty Szammarów miały wynieść 400 zabitych156 W bitwie u Al-Mulajdy zginął emir Anajzy Zamil Ibn Abd Allah, który przyłączył się do Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala.^ Natomiast inny sojusznik Sa’udow Hasan Ibn Muhanna, emir Burajdy, dostał się do niewoli. Anajza i Burajda poddały się bez walki. Inne osady Arabii centralnej — Ar-Rass, Szakra a nawet Ar—Rijad wysłały do Ha’ilu delegacje z wiernopoddańczymi posłaniami. Muhammad Ibn Abd Allah wyznaczył w osadach Al-Kasimu swo- ich gubernatorów157. Po bitwie u Al-Mulajdy Abd ar-Rahman Ibn Fajsal uciekł wraz z synem Abd al-Azizem — przyszłym królem Arabii Saudyjskiej — na Bahrajn. Stam- tąd rozpoczął po pewnym czasie walkę podjazdową przeciwko garnizonom szammarskim. Na przełomie 1891 i 1892 roku przybył do Al-Chardżu, gdzie właśnie plemiona Al-Udżmanów podniosły bunt przeciwko szammarskiemu namiestnikowi. Jednak oddział Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala został w końcu rozbity w bitwie pod Hurajmlą, po czym Szammarowie zrównali z ziemią fortyfikacje Ar-Rijadu i pałac emira oraz wycięli połowę okolicznych palm daktylowych. Abd ar-Rahman Ibn Fajsal schronił się początkowo wśród ko- czowników Al-Háj3y, a od sierpnia do listopada 1892 roku przebywał na Kata- rze pod opieką szejka Ad-Duchy. Ostatecznie przyjął zaproszenie władz os- mańskich i osiedlił się w Al-Kuwajcie pod opieką szejka Muhammada Ibn Sabaha. Władze Basry zaczęły mu wypłacać pensję w wysokości 60 złotych funtów osmańskich miesięcznie (około 33 rijali)158. Już w 1888 roku, a więc zaraz po pierwszym zwycięstwie nad Al Sa’udami, Muhammad Ibn Abd Allah powiadomił o tym władze tureckie w Basrze. Rów- nież po bitwie u Al-Mulajdy emir Ha’ilu skierował do Basry wiemopoddańcze posłanie, w którym deklarował się jako poddany Wysokiej Porty, w której imieniu i dla której rozszerzył granice swojego emiratu. Te polityczne ukłony w stronę Turcji były zrozumiałe. Dżabal Szammar był otoczony przez Hidżaz, Mezopotamię i Syrię — tereny będące pod bezpośrednią jurysdykcją osmańską. Emirowie szammarscy od dawna wysyłali do tureckich urzędników w Mekce, Medynie i Basrze podarki oraz pieniądze dla zaskarbienia sobie ich przychyl- ności i zapewnienia bezpieczeństwa granic emiratu. Poza tym, Dżabal Szam- mar był uzależniony od importu ziarna z Mezopotamii. Stamtąd napływali też pielgrzymi, którzy ożywiali handel i wnosili do kiesy emira znaczne opłaty. Basra stanowiła jedyne wyjście emiratu na morze. Wprawdzie po bitwie u Al-Mulajdy emir stał się formalnie władcą także Al-Hasy, ale kraj ten pozostawał praktycznie we władaniu miejscowych plemion i dostęp do portów Al-Hasy nie był pewny. 156 patrz: tamże, s. 279-290; H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 272-273; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1139, 1166; Chajr ad-Din az-Zirikli Szibh al-Dżazira fi ahd al-malik Abd al-aziz („Półwysep Arabski w epoce króla Abd al-Aziza”), t. 1-4, Matabi’a Dar al-Kalam, Bejrut 1970, t. 1, s. 55-56. 157 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1139-1140; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 56. 158 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1140; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 91; H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 235-239; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 277-278; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 63-64; O poparcie tureckie starał się nie tylko władca Ha’ilu. Również Abd ar-Rahman Ibn Fajsal dążył do pozyskania sobie władz tureckich. Obie strony oskarżały się nawzajem o agresję i plany oderwania od Turcji Al-Hasy, która przez władze osmańskie była traktowana jako integralna część imperium. Obydwaj emirowie prześcigali się w wiernopoddańczych deklaracjach o goto- wości służenia sułtanowi159. Jeśli chodzi o władze tureckie, to skłaniały się one bardziej w stronę Muhammada Ibn Abd Allaha. W 1896 roku do Ha’ilu przybyła delegacja notabli osmańskich z Basry dla zbadania możliwości zbudowania w stolicy emiratu państwowego meczetu i otwarcia szkoły. Emir otrzymał podarki i za- pewnienia o osmańskiej opiece160. Bitwa u Al-Mulajdy zapewniła emirowi Szammarów dominację w Arabii centralnej na najbliższe dziesięć lat. Forińalnie stał się on władcą Al-Kasimu, Nadżdu i Al-Hasy. Faktycznie jego władza w dwóch ostatnich prowincjach ograniczała się do kontrolowania większych osad. Poza osadami panami byli koczownicy. Dotyczyło to zwłaszcza Al-Hasy, gdzie nastąpił całkowity upadek władzy centralnej. Kraj podzielił się na niezależne plemienne szejkanaty i ogarnęła go fala najazdów i lokalnych wojen. W rezultacie wyludniło się wiele mniejszych osad, zdziczały gaje palmowe, zasypane zostały studnie. Szczegól- nie cierpiał handel. Kupcy, którzy kiedyś przypływali do Al-Ukajru i Al-Kati- fu, aby stamtąd ruszyć w głąb Arabii, teraz obawiali się o swoje życie i nie zapuszczali się poza strefę przybrzeżną. Odstraszała ich też samowola poszcze- gólnych plemion, które nakładały wysokie opłaty za przejazd przez ich teren. Na drodze od Al-Ukajru do Al-Hufufu opłaty trzeba było uiszczać co pięć mil. Czyniło to handel mało opłacalnym, nie mówiąc już o tym, że nawet zapłacenie haraczu nie gwarantowało bezpieczeństwa161. Muhammad Ibn Abd Allah rządził Dżabal Szammarem do 1897 roku. Duży wpływ na rządzenie emiratem miał kuzyn władcy Hamud Ibn Ubajd. Po bitwie u Al-Mulajdy rządy Muhamamda Ibn Abd Allaha upłynęły pod znakiem cią- głych walk z tymi koczownikami, którzy niegdyś uznawali zwierzchność Al Sa’udow. Emir najeżdżał na Al-Udżmanów, Utajbów, Mutajrów i podejmował przeciwko nim ekspedycje do tak odległych terenów jak Wadi al-Mijah w Al- Hasie. Największym osiągnięciem Muhammada Ibn Abd Allaha było zintegro- wanie z Dżabal Szammarem Al-Kasimu. Nastąpiło to poprzez liczne małżeń- stwa emira z kobietami z rodzin najbardziej wpływowych emirów i szejków Al-Kasimu. Najważniejszym z politycznego punktu widzenia był związek mał- żeński z siostrą Hasana Ibn Muhanny, emira Burajdy. Jednak te liczne mał- żeństwa nie dały emirowi rzeczy najważniejszej — potomstwa’62. Po śmierci Muhammada Ibn Abd Allaha w 1897 roku jego następcą został Abd al-Aziz, jedyny syn zamordowanego emira Mut’iba Ibn Abd Allah. Nowy władca był mężnym i odważnym wojownikiem, ale nie tak zręcznym politykiem jak jego stryj. Najpierw odsunął od rządzenia krajem Hamuda Ibn Ubajda, który miał duże poważanie u mieszkańców emiratu. Później poparł kuzynów szejka Kuwejtu Mubaraka Ibn Sabaha, którzy zgłosili roszczenia do rządzenia Kuwejtem. W ten sposób szejk Kuwejtu stał się jego wrogiem i przeszedł całkowicie na stronę przebywających w Al-Kuwajcie na wygnaniu przywódców 15a J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1141, 160 Tamże, cz. 1, s. 1167. 161 Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 218. 162 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1168; Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa, wyd. cyt., s. 199. wahhabitów — Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala i jego syna Abd al-Aziza. Wrogie stosunki z Mubarakiem Ibn Sabahem zamknęły dla kupców szammarskich dostęp do kuwejckiego portu163. 163 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1169; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 72-73. Rozdział III. Drugi emirat rijadzki (1902-1932) 1. Układ sił w regionie na przełomie XIX і XX wieku W końcu XIX wieku rywalizacja wielkich mocarstw kolonialnych o strefy wpływów objęła region Zatoki Perskiej. Najsilniejsze pozycje w regionie miała Wielka Brytania, która utrzymywała rezydencję polityczną w Buszahrze na wybrzeżu perskim. Placówką ta została utworzona w 1763 roku, a następnie powstały jej przedstawicielstwa w Maskacie (1800 rok), na Bahrajnie (1900 rok) i w Kuwejcie (1904 rok). Od 1829 roku rezydencja miała swoich miejsco- wych przedstawicieli na Bahrajnie, w portach Omanu Traktatowego oraz w perskim porcie Lingeh. Poza tym, miejscowy przedstawiciel brytyjski działał od 1877 roku w Bandar Abbasie. Od 1807 roku dyplomacja brytyjska utrzymy- wała misję przy dworze perskim, a od 1728 roku miała swojego przedstawiciela w Basrze. W 1798 roku podobna placówka została założona w Bagdadzie, a w 1810 roku rezydencje w Basrze i Bagdadzie połączyły się tworząc przed- stawicielstwo w tak zwanej Arabii Tureckiej (Political Agency in Turkish Arabia)1. W końcu XIX wieku rezydent brytyjski w Buszahrze pełnił dwie funkcje: był reprezentantem rządu indyjskiego w Zatoce Perskiej i konsulem the Fore- ign Office. Wyrażał więc zarówno regionalne interesy władz brytyjskich w In- diach, jak i globalne interesy rządu w Londynie. Interesy te były w zasadni- czych sprawach zbieżne i sprowadzały się do zabezpieczenia granic Indii oraz zapewnienia swobody handlu i żeglugi. Kolejni rezydenci brytyjscy przejęli pełną kontrolę nad sytuacją w rejonie Zatoki Perskiej i skutecznie uniemożli- wiali innym mocarstwom dostęp do tego akwenu. Sytuacja zaczęła się komplikować w końcu lat 80-tych w związku z budo- wą w Imperium Osmańskim linii kolejowych. Budowa kolei była głównym obszarem ekspansji kapitału europejskiego w imperium. W 1899 roku Niemcy otrzymali wstępną koncesję na budowę linii kolejowej z Konstantynopola do Bagdadu, a następnie do Basry. Ponieważ specjaliści niemieccy uważali, że bez doprowadzenia linii do Zatoki Perskiej całe przedsięwzięcie będzie nierentow- ne, powstał projekt utworzenia końcowej stacji linii w Al-Kuwajcie. Perspekty- wa powstania strategicznej magistrali Berlin — Zatoka Perska zaniepokoiła władze brytyjskie. Zbudowanie takiej magistrali stworzyłoby, bez wątpienia, nowy układ sił w regionie Zatoki Perskiej, Arabii i całego Bliskiego Wschodu. Tym bardziej, że Niemcy już pomagali Turkom w budowie tak zwanej Kolei Hidżaskiej, która miała połączyć Damaszek z Medyną2. Pozycje Turcji w Hidżazie były w końcu XIX wieku dostatecznie ugrunto- wane. Turecka strefa wpływów obejmowała od końca lat 70-tych także Asir i Jemen. W Hidżazie ludność arabska była podporządkowana tureckiemu gu- bernatorowi i tureckim sędziom. Obok paszy, który rezydował w Dżiddzie, drugim ośrodkiem władzy był dwór szeryfa Mekki. Pasza turecki coraz bardziej ograniczał zasięg władzy szeryfa. Funkcje sądownicze szeryf mógł sprawować 1 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 2663-2690. 2 Linia ta została uruchomiona w 1908 roku. Ważniejsze prace na ten temat: J. O. Wolf The Diplomatic History of the Bagdad Railroad, Columbia 1936; P. E. Lewin The German Road to the East, New York 1917; M. Jastrow The War and the Bagdad Railway, Philadelphia and London 1918; E. M. Earle Turkey, the Great Powers and the Bagdad Railway, New York 1923; M. K. Chapman Great Britain and the Bagdad Railway, 1888-1914, Northhampton 1948. jedynie w sprawach dotyczących członków jego rodu, koczowników oraz ludno- ści nietureckiej mieszkającej tylko w Mekce. Turcy przejęli kontrolę nad szla- kami karawanowymi i ruchem pielgrzymów. Przeprowadzali też ekspedycje karne przeciwko plemionom koczowniczym bez porozumiewania się z szery- fem. W latach 80-tych XIX wieku pasza prowadził na własną rękę w Dżiddzie, a więc na terenie znajdującym się formalnie pod jurysdykcją szeryfa, roboty publiczne, kopał studnie, ulepszał system nawadniający i komunikacyjny, wznosił budynki administracyjne. W 1905 roku w związku z rewolucją młodo- turecką gubernator Ali Pasza został odwołany jako zwolennik starego systemu. W 1908 roku szeryfem Mekki został wyznaczony Husajn Ibn Ali z rodu Haszi- mitów, który, od 1893 roku przebywał w Konstantynopolu jako zakładnik. Wraz z nim do Mekki wrócili jego synowie — Ali, Abd Allah i Fajsal, którzy później odegrali ważną rolę jako przywódcy powstania arabskiego i królowie Iraku oraz Transjordanii3. Jeśli chodzi o Zatokę Perską to dostępem do niej interesowała się także Rosja. O koncesję na budowę Kolei Bagdadzkiej starał się poddany rosyjski Władimir Kapnist. W Petersburgu omawiano plany budowy kolei żelaznej do Zatoki Perskiej przez Kaukaz. Do Zatoki Perskiej wpłynęły w tym okresie po raz pierwszy okręty rosyjskie, a konsulowie rosyjscy w Basrze badali możliwo- ści zbudowania na terenie Kuwejtu stacji węglowej dla rosyjskich okrętów4. W 1899 roku wybuchł ostry konflikt angielsko-francuski w związku z pró- bami Francji zbudowania stacji węglowej w Omanie5. W tych okolicznościach nieoczekiwanie wzrosło znaczenie Kuwejtu i ku- wejckiego portu. W ostatnim dziesięcioleciu XIX wieku Al-Kuwajt był miej- scem ożywionego handlu, a żeglarze kuwejccy mieli duży udział w przewozach towarowych po Zatoce Perskiej i Oceanie Indyjskim.' Kuwejt stanowił formalnie część wilajetu basryjskiego, a jego władca był formalnie osmańskim urzędni- kiem. Faktycznie kraj był niezależny. Nie było tu ani osmańskich urzędników, ani osmańskiego garnizonu. Dochody szejkanatu nie były zapisywane w reje- strach wilajetu basryjskiego i jego władca nie był zobowiązany do wystawiania oddziałów zbrojnych w przypadku znalezienia się imperium w stanie wojny. Władcy Kuwejtu, podobnie jak i władcy Arabii centralnej, nie kwestionowali zwierzchności sułtana, zwłaszcza w sprawach religii, ale też starali się wyko- rzystać każdą sytuację dla umocnienia swojej niezależności od Wysokiej Porty6. W 1896 roku rządzący Kuwejtem szejk Muhammad Ibn Sabah został zamordowany przez swojego brata Mubaraka. Nowy szejk podjął natychmiast starania o uznanie go przez władze osmańskie. Jednak gdy wali Basry zwlekał z decyzją i próbował wykorzystać sytuację do roztoczenia nad Kuwejtem bar- dziej ścisłej opieki, Mubarak Ibn Sabah zwrócił się o ochronę do rezydenta brytyjskiego w Zatoce Perskiej. Władze brytyjskie były wówczas na etapie odchodzenia od polityki „wspaniałej izolacji” i przechodziły do aktywnej polity- ki regionalnej. Wobec Imperium Osmańskiego rozważano nawet plan rozczłon- kowania tego państwa i podziału go na strefy wpływów wielkich mocarstw. 3 Gerald de Gaury, wyd. cyt., s. 253-260. 4 India Office Library Records:. /R/15/І Political Residency, Bushire, 1763-1947, /472/53/6 Kuwait Affairs, 1898-1899, s. 121; /R/15/1/473/53/7 Kuwait Affairs 1900, s. 113-116. 5 Briton C. Busch Britain and the Persian Gulf 1894-1914, University of California Press, Berkeley and Los Angeles 1967, s. 92-93. 6 Szerzej na ten temat [w:] Jerzy Zdanowski The Question of Turkish Jurisdiction over Kuwait and the Origins of the Kuwaiti-British Treaty of1899, [w:| „Studies on the Developing Countries”, No. 3, 1988, s. 5-18. Brytyjska strefa wpływów miałaby przy tym objąć Egipt, Sudan, Arabię oraz dolinę Tygrysu i Eufratu7. Propozycja Mubaraka Ibn Sabaha podpisania układu o protektoracie zo- stała przez władze w Londynie początkowo odrzucona. Jednak kiedy w końcu 1898 roku do Londynu dotarły wiadomości o tym, że Niemcy są bliskie uzyska- nia koncesji na budowę Kolei Bagdadzkiej, the Foreign Office przeszedł w spra- wach Zatoki Perskiej do aktywnej polityki. 23 stycznia Mubarak Ibn Sabah i rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej Malcolm J. Meade podpisali tajne poro- zumienie o faktycznym protektoracie Wielkiej Brytanii nad Kuwejtem. Władca tego kraju zobowiązał się do nieudzielania bez zgody Wielkiej Brytanii jakich- kolwiek koncesji poddanym obcych państw8. 2. Wyprawa Mubaraka Ibn Sabaha do Al-Kasimu i bitwa pod As-Sarifem (1901) W sierpniu 1900 roku Abd ar-Rahman Ibn Fajsal opuścił potajemnie Al-Kuwajt i udał się do Arabii centralnej. Zachęciło go do tego szerzące się w Nadżdzie niezadowolenie z rządów Al Raszidów. Emirowi wahhabitów udało się zebrać wiernych koczowników i najechać na Szammarów. Po powrocie do Al-Kuwajtu Abd ar-Rahman Ibn Fajsal zaczął zachęcać Mubaraka Ibn Sabaha do wspólnej wyprawy do Arabii centralnej9. Sytuacja szejka Kuwejtu była w tym czasie bardzo trudna. Na wiosnę 1900 roku Abd al-Aziz Ibn Mut’ib zawarł sojusz z pragnącymi przejąć władzę w Kuwejcie bratankami Mubaraka Ibn Sabaha i podjął przygotowania do najazdu na Kuwejt. Podporządkowanie szejkanatu rozszerzyłoby granice jego emiratu i pozwoliłoby mu na ostateczne' rozprawienie się z przebywającymi w Al-Kuwajcie Al Sa’udami. Mubarak Ibn Sabah mógł teoretycznie liczyć na poparcie brytyjskie w związku z porozumieniem 1899 roku, Jego sprzymie- rzeńcami byli przywódcy wahhabitów. Jednak wahhabici nie byli wówczas wystarczająco silni, a Brytyjczycy jako sojusznicy nie byli wystarczająco pewni. Mubarak poszukiwał niezawodnego i silnego sojusznika i jego wybór padł na Sa’aduna Ibn Mansura, przywódcę Al-Muntafików. Sa’adun Ibn Mansur zaj- mował antyturecką pozycję, co czyniło go naturalnym sprzymierzeńcem władcy Kuwejtu. We wrześniu 1900 roku Mubarak Ibn Sabah, Abd ar-Rahman Ibn Fajsal oraz Sa’adun Ibn Mansur zawarli sojusz przeciwko emirowi Dżabal Szammaru10. Zarówno Mubarak Ibn Sabah, jak i Abd al-Aziz Ibn Mut’ib próbowali zaskarbić sobie przychylność sułtana i oskarżali się nawzajem o prowokowanie konfliktu. Abd al-Aziz Ibn Mut’ib domagał się odwołania Mubaraka Ibn Sabaha ze stanowiska ka’imakama Kuwejtu i uwzględnienia roszczeń dzieci zabitego w 1896 roku Muhammada Ibn Sabaha. Mubarak, z kolei, wysłał list do Abdulhamida II, w którym zapewniał o swojej lojalności i proponował na- zwać nowy meczet w Al-Kuwajcie imieniem sułtana11. 7 India Office Library Records L/P and S/Political and Secret Department/З Home Correspon- dence 1807-1911 /367, t. 180, 1898 rok, nr 2430, s. 106-107. 8 Tekst układu w: IOLR/R/15/1/472/53/6, s. 33 i 36. 9 The Affairs of Kuwait, 1896-1905, Foreign Office Confidential Print: Correspondence Respec- ting Affairs at Koweit 1896-1905, edited with extensive new material and a new introduction by dr Robin Bidwell, Secretary of the Middle East Centre, Cambridge, t. 1-2, Frank Cass, and Company Limited, London 1971, t. 1, cz. 2, s. 55 (dalej jako: Affairs). 10 Grigorij L. Bondariewskij Anglijskaja politika i mieżdunarodnyje otnoszenija w bassiejnie Piersidskogo zaliwa (koniec XlX-naczalo XX w.), Nauka, Moskwa 1968, s. 218. 11 Affairs, 1, 2, s. 54. W końcu września Abd al-Aziz Ibn Muťib wyruszył na czele 1,5-tysięcz- nego oddziału w kierunku Eufratu. Szammarowie dotarli najpierw do osady Suk asz-Szujuch i odcięli w ten sposób Sa’aduna Ibn Mansura od Mubaraka. Następnie skierowali się w rejon Al-Chumisijji, gdzie znajdowały się wielkie stada wielbłądów stanowiące główny majątek Sa’aduna Ibn Mansura. Po krótkiej walce Szammarowie zabili ludzi Sa’aduna i uprowadzili około 12 tysięcy wielbłądów12. Na wieść o tym napadzie Mubarak Ibn Sabah zebrał siły i napadł na koczujące plemiona Szammarów. Łupem jego ludzi padło prawie 7 tysięcy wielbłądów. W tym czasie Sa’adun Ibn Mansur uderzył na wycofujący się oddział Abd al-Aziza Ibn Mut’iba i zmusił go do porzucenia zdobytego łupu13. W końcu października w Konstantynopolu podjęto decyzję o wysłaniu do rejonu konfliktu oddziałów. Ich obecność miała zapobiec starciom i przelewowi krwi. Na początku listopada do An-Nasirijji przybyły trzy bataliony piechoty i dwie baterie artylerii. Jednocześnie z Port Saidu wypłynął do Basry transpo- rtowiec z 1050 żołnierzami. W tej sytuacji Sa’adun Ibn Mansur zgodził się na zaprzestanie działań wojennych. Również Abd al-Aziz Ibn Muťib oświadczył, że podporządkuje się decyzjom władz tureckich. Mubarak Ibn Sabah, który znajdował się ze swoimi wojownikami w rejonie Al-Chumisijji, postanowił powrócić do Al-Kuwajtu i powiadomił o tym Muhsina Paszę. Wali Basry wyje- chał mu naprzeciw i spotkał się z nim 17 listopada koło Az-Zubajru. Namówił Mubaraka aby udał się do Basry, skąd szejk Kuwejtu wysłał wiernopoddańczy telegram do sułtana. Przy odjeździe z Basry Mubarak otrzymał turecki Order Sławy (Mecidiye Nisani)14. Był to wyraźny przejaw dobrej woli władz osmań- skich wobec szejka Kuwejtu i chęci utrzymania z nim dobrych stosunków. Wybuch konfliktu między Abd al-Azizem Ibn Mut’ibem a Mubarakiem Ibn Sabahem postawił w kłopotliwej sytuacji Brytyjczyków. Obawiali się oni, że wojna między arabskimi władcami może zostać wykorzystana przez Turków jako pretekst do interwencji i rozszerzenia wpływów w regionie. 14 listopada lord George Hamilton, minister ds. Indii, uznał, że rząd Indii powinien wysłać do Kuwejtu przedstawiciela, który ostrzegłby Mubaraka Ibn Sabaha przed grożącym niebezpieczeństwem i zapewnił go o brytyjskim poparciu. W przy- padku gdyby Szammarowie zajęli Al-Kuwajt, okręt brytyjski powinien był wziąć Mubaraka na pokład i działając z morza powinien wyprzeć napastników z osady. Zgodnie z zaleceniem the Foreign Office, Admiralicja podjęła decyzję o umocnieniu sił brytyjskich w Zatoce Perskiej15. Przygotowania brytyjskie okazały się w danym momencie niepotrzebne, gdyż działania władz osmańskich doprowadziły do wstrzymania działań zbroj- nych. Pokój był jednak kruchy i trwał krótko. Niezadowolony był, przede wszystkim, emir Dżabal Szammaru. Jego żą- danie ukarania Sa’aduna Ibn Mansura i odsunięcia Mubaraka Ibn Sabaha nie zostały przez Turków spełnione. Wręcz odwrotnie, Muhsin Pasza dążył do pozyskania sobie szejka Kuwejtu i nic nie wskazywało na to, że władze osmań- skie powołają komisję do zbadania roszczeń bratanków Mubaraka. W połowie grudnia zniecierpliwiony Abd al-Aziz Ibn Muťib uderzył na plemiona kuwejc- kie i rozbił ich obozowiska. Następnie wysłał do Mubaraka ultimatum, w któ- 12 Tamże, 1, 2, s. 66. 13 Tamże, 1, 2, s. 60. 14 Tamże, 1, 2, s. 51, 54, 66. 15 Tamże, 1, 2, s. 49, 50, 52. rym zażadał wydania Al Sa’udow j ako wstępnego warunku rozpoczęcia rozmów 0 pokoju. Mubarak zaczął pośpiesznie gromadzić siły i w drugiej połowie grud- nia był gotów stawić czoło przeciwnikowi. Pod jego dowództwem skupiło się kilkanaście plemion z grup etnicznych Al-Udżmanów, Mutajrów i Al Murrów. Ponadto — Al-Muntafikowie pod wodzą Sa’aduna Ibn Mansura, do których dołączyły plemiona Az-Zafirów, łącznie około 10 tysięcy wojowników. Mubara- ka Ibn Sabaha wspierali także mieszkańcy Anajzy i Burajdy ze swoimi emira- mi. Siły Mubaraka były mniej liczebne od Szammarów, ale znacznie lepiej uzbrojone. Każdy wojownik miał konia lub wielbłąda i strzelbę bądź karabin16. 18 grudnia Mubarak Ibn Sabah wyruszył na czele swoich oddziałów na południowy-zachód wzdłuż szlaku prowadzącego do Burajdy w Al-Kasimie. Towarzyszył mu Abd ar-Rahman Ibn Fajsal z synem Abd al-Azizem. Szejk Kuwejtu zamierzał założyć obóz w osadzie Hafar, leżącej w odległości 6 dni marszu zarówno od Dżabal Szammaru, jak i Nadżdu. Abd al-Aziz Ibn Muťib znajdował się w tym czasie w Mezopotamii i na wieść o wyruszeniu Mubaraka w pole skierował się za nim w pościg. 23 grudnia koło Hafaru doszło do krwawej bitwy, która trwała całą noc i zakończyła się klęską Szammarów. Musieli oni pośpiesznie ustąpić z placu boju i pozostawili bogate łupy17. Mubarak Ibn Sabah nie ścigał wycofujących się Szammarów, lecz skiero- wał się na południe w stronę Ar-Rijadu. Pragnął wykorzystać chwilowe osła- bienie przeciwnika i zdobyć główny ośrodek Nadżdu. W styczniu 1901 roku szejk Kuwejtu i wahhabici podeszli pod Ar-Rijad. Część autorów wyraża po- gląd, że Kuwejtczycy zajęli stolicę Nadżdu18. Wskazują na to również archiwa rosyjskie. Konsul A. Adamów pisał z Basry, że „armia kuwejcka odniosła zwycięstwo. Udało jej się zdobyć sam Ar-Rijad, skąd zwycięski Mubarak ruszył na Ha’il, stolicę Ibn Raszida (tak powszechnie nazywano emira Szammarów — J. Z.)”19. Jednak według H. St J. B. Philby’ego przebieg wypadków był nieco inny. Mubarak Ibn Sabah nie wyruszył osobiście do Nadżdu, lecz wysłał do zdobycia Ar-Rijadu Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana i przyszły król Arabii Saudyjskiej zajął osadę, ale nie zdołał zdobyć znajdującej się w niej cytadeli20. Po zajęciu Nadżdu Mubarak Ibn Sabah wyruszył 27 lutego 1901 roku na Ha’il. Kuwejcki władca był pewny zwycięstwa, które oznaczałoby utworzenie w Arabii centralnej pod jego berłem rozległego państwa. Perspektywa taka nie mogła nie zaniepokoić Turków. Zjednoczenie plemion Arabii przez układające- go się z Brytyjczykami szejka Kuwejtu mogłoby doprowadzić do ograniczenia tureckich wpływów w regionie i otworzyłoby Półwysep Arabski dla penetracji brytyjskiej. W interesie władz tureckich leżało utrzymanie rozbicia Arabii 1 wyeliminowanie z gry Mubaraka Ibn Sabaha. Do Dżabal Szammaru skiero- wano bogate dary sułtana oraz uzbrojenie — karabiny oraz dwa działa. Jedno- cześnie specjalny wysłannik sułtana Kazim Pasza skierował pismo do Muba- raka, w którym żądał zaprzestania działań wojennych i natychmiastowego powrotu do Al-Kuwajtu. Szejk Kuwejtu, czując że przewaga jest po jego stronie, 16 Husajn Chalaf asz-Szajch Chaz’al Tarich al-Kuwajt as-sijasi („Historia polityczna Kuwej- tu"), t. 1-5, Matba Dar al-Kutub, Bejrut 1962-1970, t. 1, s. 35; Affairs, 1, 3, s. 4; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 118; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 75. 17 Affairs, 1, 3, s. 14; IOLR/R/15/1/473/53/7, s. 332. 18 Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 118-119; Sajf Marzuk asz-Szamlan Min tarich al-Kuwajt („Z historii Kuwejtu”), Matbu’at Nahdat Misr, Kair 1959, s. 144^145. 19 Cyt. za: A. M. Wasiliew, wyd. cyt., s. 231. 20 H. St J. B. Philby Arabia, Ernest Benn Ltd, London 1930, s. 170; tenże Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 238. nie podporządkował się, gdyż —jakjwyjaśnił — nie mógł powstrzymać podle- głych mu plemion przed dążeniem do wyparcia Szammarów z zagrabionych terenów21. Brytyjczycy również próbowali powstrzymać władcę Kuwejtu. Wychodzili z założenia, że każde rozstrzygnięcie wojny szammarsko-kuwejckiej może 1 postawić ich w trudnej sytuacji. Ewentualna przegrana Mubaraka Ibn Sabaha pociągnęłaby za sobą konieczność szerszego zaangażowania się Wielkiej Bry- tanii w działania ochraniające kuwejckiego władcę i naraziłaby ją w ten sposób na niebezpieczeństwo konfliktu z Turcją. Zwycięstwo Kuwejtczyków pobudzi- łoby, niewątpliwie, Turcję do zdecydowanych działań w obronie Raszidów i również doprowadziłoby do konfrontacji Wielkiej Brytanii z Wysoką Portą. W styczniu 1901 roku do Kuwejtu przybył wysłannik rezydenta brytyjskiego w Buszahrze z pismem zalecającym powstrzymanie się przed atakiem na Ha’il. Jednak Mubarak był w tym czasie w głębi półwyspu i Brytyjczycy nie mieli możliwości zmiany biegu wydarzeń22. Po wejściu na teren Dżabal Szammaru szejk Kuwejtu zaproponował prze- ciwnikowi zawarcie pokoju. Postawił jednak wstępne warunki rozpoczęcia rozmów. Zażądał mianowicie wypłacenia odszkodowania za najazdy Szamma- rów na plemiona kuwejckie, uznania władzy Al Sa’udow w Nadżdzie i uwolnie- nia tych Sa’udow, którzy znajdowali się w niewoli u Szammarów. Władca Dżabal Szammaru — mając za sobą poparcie Turków — odrzucił warunki i 17 marca doszło do rozstrzygającej bitwy. Miała ona miejsce w pobliżu osady As-Sarif w Al-Kasimie w odległości około 160 kilometrów od Ha’ilu. Amin ar—Rihani pisze o niej jako o Jednej z największych bitew w nowożytnej histo- rii Arabów”23. W przededniu walki Mubarak Ibn Sabah miał około 35 tysięcy piechurów i 10 tysięcy jeźdźców. Wszyscy oni posiadali karabiny i strzelby. Władca Ku- wejtu podzielił ich na osiem dużych oddziałów według przynależności etnicznej. Abd al-Aziz Ibn Mut’ib dysponował 20 tysiącami pieszych i 6 tysiącami jeź- dźców. Jego wojsko było znacznie gorzej uzbrojone. Tylko połowa wojowników posiadała karabiny; pozostali mieli strzelby, włócznie i szable. Przewaga była więc po stronie Mubaraka Ibn Sabaha. Jednak w przededniu walki jego siły uległy znacznemu osłabieniu. Oto Utajbowie, którzy oddali pod jego sztandary prawie 6 tysięcy wojowników, opuścili obóz. Starszyzna Utajbów uważała, że wojna trwa zbyt długo, a susza, która wówczas panowała, wymaga bezzwłocz- nej zmiany siedziby plemion i przegonu bydła na inne pastwiska. Za przykła- dem Utajbów poszli inni. Niewykluczone, że mogli być przekupieni przez emira Szammarów24. Bitwa rozpoczęła się nad ranem i trwała niecałe dwie godziny. Punktem przełomowym było przejście na stronę Abd al-Aziza Ibn Mut’iba około trzech tysięcy wojowników z plemion Banu Sza’abanow. Zostali oni przekupieni przez emisariuszy z Ha’ilu i zaraz po rozpoczęciu boju zaatakowali tabory władcy Kuwejtu. Mubarak mógł w końcu liczyć tylko na oddział Kuwejtczyków. Jego ludzie zaczęli się wkrótce wycofywać, a następnie uciekać. Szammarowie nie oszczędzali nikogo i dobili rannych. Szejk Kuwejtu stracił około 2 tysiące wojowników. Straty Abd al—Aziza Ibn Mut’iba wyniosły około 400 zabitych25. 21IOLR/R/15/1/473/53/7, s. 360, 364, 369, 378-379\ Affairs, 1, 3, s. 46. 22 Affairs, 1, 3, s. 7-8. 23 IOLR/R/15/1/473/53/7, s. 443^44; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 119. 24 Affairs, 1, 3, s. 45; J. Saldanha, wyd. cyt., t. 5 Precis of Koweit Affairs, Calcutta 1908. s. 35. Kuwejcki władca wrócił do swojej osady 31 marca. Wraz z nim przybyło 103 jeźdźców spośród 1200, którzy opuścili z nim Al-Kuwajt. 5 kwietnia do Al-Kuwajtu dotarł Sa’adun Ibn Mansur z 200-osobowym oddziałem. Wraz z nim do Al-Kuwajtu przybyli Sa’udowie — Abd ar-Rahman Ibn Fajsal i jego syn Abd al-Aziz. Sa’udowie opuścili Ar-Rijad na wieść o klęsce Mubaraka Ibn Sabaha26. Porażka pod As-Sarifem przekreśliła plany szejka Kuwejtu zajęcia Arabii centralnej i zjednoczenia pod swoim przywództwem tamtejszych plemion. Sy- tuację powstałą po bitwie pod As-Sarifem trafnie określił C. A. Kemball, rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej. Kembal napisał w raporcie dla władz indyjskich: „Szejk Mubarak, który przez ostatnich kilka miesięcy prowadził politykę agresji i najechał prowincje Arabii centralnej, spotkał się w końcu z Ibn Raszidem (tzn. Abd al-Azizem Ibn Mut’ibem — J. Z.) i doświadczył gorzkiej porażki. Nawet jeśli ocena jego strat jest przesadzona, to i tak nie będzie on w stanie zorganizować w najbliższej przyszłości nowej wyprawy do Nadżdu”27. 3. Zdobycie Ar-Rijadu W rezultacie bitwy pod As-Sarifem centralna Arabia ponownie przeszła we władanie Raszidów. Natomiast Sa’udowie ponownie znaleźli się na wygna- niu w .Kuwejcie. Mubarak Ibn Sabah obiecał władzom tureckim, że nie pozwoli Sa’udom na opuszczenie Kuwejtu i podjęcie działań przeciwko władcy Dżabal Szammaru. Jednak w listopadzie 1901 roku w związku z coraz silniejszą pre- sją wywieraną na niego przez Turków szejk Kuwejtu postanowił odstąpić od tych przyrzeczeń. Dwudziestoletni wówczas Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman pałał chęcią odbicia Ar-Rijadu z rąk Szammarów i Mubarak postanowił to wykorzystać. Nie tylko pozwolił Abd al-Azizowi opuścić Al-Kuwajt, ale wyek- wipował i uzbroił jego oddział28. 12 „stycznia 1902 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman przybył w okolice Ar-Rijadu i rozbił obóz w niewielkiej oazie Dil’a-asz-Sza’ajb — 1,5 godziny drogi od Ar-Rijadu. Po trzydniowym wypoczynku przystąpił pod osłoną nocy do działania. 20 swoich ludzi oraz konie i wielbłądy zostawił w oazie, a sam na czele 40-osobowego oddziału wyruszył w stronę wałów miejskich. Przy wrotach Asz-Szamajsijja pozostawił 7 wojowników, a następnie przedostał się z pozo- stałymi ludźmi do osady. Cała grupa dotarła do domu zwolennika wahhabitów niejakiego Dżuwajsira, którego dom sąsiadował z domem szammarskiego gu- bernatora Adżlana Ibn Muhammada. Abd al-Aziz przedostał się do tego domu, ale okazało się, że gubernatora w nim nie ma i że spędza noc w cytadeli Al-Musmak. Garnizon cytadeli liczył około 80 ludzi. Abd al-Aziz wrócił do domu Dżuwajsira i sprowadził tam brata Muhammada oraz wojowników po- zostawionych przy miejskich wrotach29. 25 Affairs, 1, 3, s. 45; Précis ofKoweit..., wyd. cyt., s. 35. 26 Affairs, 1,3, s. 25; Public Records Office FO 78 Turkey, General Correspondence, 5173 Affairs ofKoweit 1901 Jan.-1901 Sept., 225. 27 FO 78/5173, s. 225. 28 H. St J. B. Philby Arabia, wyd. cyt., s. 170-171. W literaturze saudyjskiej istnieją rozbieżno- ści na temat liczebności oddziału Abd al-Aziza. Jedni autorzy mówią o 40 — inni o 60 wojownikach. Chajr ad-Din az-Zirikli wymienia imiona 67 osób traktowanych jako uczestnicy wyprawy Abd al-Aziza (patrz: Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1. s. 84-85). 29 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1. s. 88-90. Rankiem 15 stycznia Adżlan Ibn Muhammad wyszedł z cytadeli. Towarzy- szyła mu garstka wojowników. Abd al-Aziz i jego ludzie otworzyli ogień, a następnie rzucili się na przeciwników. Szammarowie zaczęli uciekać, ale ludzie Abd al-Aziza dopadli ich i zabili. Korzystając z ogólnego zamieszania wojownicy Abd al-Aziza wdarli się do cytadeli i zabili jej załogę. Podobnie postąpiono z innymi ludźmi gubernatora, którzy znajdowali się w osadzie30. Wyprawa Abd al-Aziza przeszła do legendy i została utrwalona w wielu poematach arabskiej poezji tradycyjnej. W literaturze europejskiej została spopularyzowana przez H. St J. B. Philby’ego — pracownika brytyjskiej admi- nistracji kolonialnej, podróżnika i badacza Arabii, późniejszego przyjaciela Abd al-Aziza. W wielu opracowaniach pomija się przy tym fakt, iż zarówno zdobycie Ar-Rijadu, jak i jego utrzymanie było następstwem ścisłego sojuszu wahhabi- tów z Kuwejtczykami i byłoby niemożliwe bez pomocy Mubaraka. Z dokumen- tów brytyjskich wynika, że latem 1902 roku szejk Kuwejtu organizował spośród plemion Al—Udżmanów i Al Murrów oddziały, które ekwipował i wysyłał do Ar-Rijadu dla wsparcia Al Sa’udow. Mubarak Ibn Sabah kierował się, natu- ralnie, swoimi interesami31. Jego pomoc godziła w sojusz turecko-szammarski, Z którego strony groziło mu niebezpieczeństwo. W momencie zdobycia przez Abd al-Aziza Ar-Rijadu emir Szammarów znajdował się w dolnej Mezopotamii. Na wieść o fatalnych dla niego wydarze- niach powrócił do Ha’ilu i zaczął gromadzić siły dla odbicia stolicy Nadżdu. Strata Ar-Rijadu, a w perspektywie całego Nadżdu i Al-Hasy znacznie skom- plikowała jego sytuację. Port kuwejcki był we wrogich rękach, co uniemożli- wiało dostawy potrzebnej broni i amunicji. W osadach prowincji południowych zaczęło się szerzyć niezadowolenie z grabieżczych rządów szammarskich gu- bernatorów. Zdobycie przez wahhabitów Nadżdu pogorszyło sytuację garnizo- nów tureckich na Katarze i w Al-Hasie. W marcu 1902 roku zbuntowane plemiona obiegły turecki garnizon w Al-Hufufie. Abd al-Aziz Ibn Mut’ib wysłał do Basry posłańca z prośbą do władz osmańskich o udzielenie mu pomocy w walce z buntownikami. Wysłał też list do wielkiego wezyra w Konstantynopo- lu, w którym przypisał Wielkiej Brytanii dążenie do opanowania Arabii cen- tralnej rękami Sa’udow i szejka Kuwejtu32. Tymczasem Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman przyjął od mieszkańców Ar-Rijadu przysięgę wierności i zaczął umacniać obwałowania stolicy. Z Ku- wejtu przybył na pomoc 70-osobowy oddział z bratem Abd al-Aziza — Sa’adem na czele. W maju 1902 roku do Nadżdu przybył Abd ar-Rahman Ibn Fajsal. Mieszkańcy Ar—Rijadowie chcieli złożyć mu przysięgę jako emirowi, ale Abd ar-Rahman nie zgodził na to i przekazał całą władzę swojemu dwudziestolet- niemu synowi. Przyczyną takiej decyzji był zaawansowany wiek oraz docenia- nie przez ojca wybitnych zdolności organizacyjnych i umiejętności dyplomaty- cznych syna. Podczas gdy Abd al-Aziz zajął pozycję emira, Abd ar-Rahman Ibn Fajsal został jego głównym doradcą oraz imamem przy modlitwie33. Oczekując na główne siły szammarskie, Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman starał się osłabić sojuszników Szammarów. W kwietniu 1902 roku rozbił silne plemiona Kahtanów, które stanowiły ważne oparcie Al Raszidów. Jednocześnie 30 Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 108-113; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 239; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1. s. 96. 31 Affairs, 2, 4, s. 104. 32 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1144. 33 Gertrude Bell The Arab War. Confidential■ information for General Headquarter, Golden Cockerel Press, London 1940, s. 9; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt,, t. 1. s. 122. na stronę Al Saudów przeszły koczujące w Al-Kasimie i Nadżdzie plemiona Utajbów, Ad-Dawasirów, Subi’ich, Al-Udżmanów, Al Murrów i Mutajrów. Al Raszidom, poza Szammarami, pozostali wierni Kahtanowie, Harbowie i Az- Zafirowie. W tym czasie z Basry, Kuwejtu i innych miejsc powrócili do Ar-Ri- jadu ci wahhabici, którzy musieli opuścić Nadżd po upadku emiratu34. Na przełomie lipca i sierpnia 1902 roku Abd al-Aziz Ibn Muťib wyruszył z wojskiem w kierunku Ar-Rijadu. Po drodze do Nadżdu jego wojownicy najeż- dżali na koczowników popierających Al Sa’udow oraz na osady Al-Kasimu, Al-Waszmu i Al-Mahmalu35. Po dotarciu pod Ar-Rijad Szammarowie przeko- nali się, że osada jest tak dobrze umocniona, iż nie da się jej zdobyć z marszu. Rozpoczęli więc oblężenie wahhabickiej stolicy, które trwało 75 dni. Szczególnie uciążliwe dla obrońców okazało się odcięcie osady od dostaw żywności z Al—Ku- wajtu i Al-Hasy3H. W tej sytuacji Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman pozostawił w Ar-Rijadzie pod dowództwem ojca część wojowników, a sam ruszył z niewielkim oddziałem do Al-Chardżu. Liczył, że zbierze tam dodatkowe siły i odciągnie Szammarów od Ar-Rijadu. Oddziały szammarskie rzeczywiście ruszyły za nim i zdobywając kolejne osady dotarły pod Ad-Dilam, główną osadę Al-Chardżu. Tutaj czekał na nich Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wraz z wojownikami z Al—Chardżu, Al-Hauty i Al-Hariku. 1 listopada w miejscu zwanym Al-Muhammadi doszło do starcia obydwu sił. Po pięciu godzinach walki Szammarowie zaczęli się wycofywać, a następnie rzucili się do ucieczki. Na polu boju pozostawili konie, wielbłądy i zdobyte w Al-Chardżdu łupy37. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman ścigał Szammarów do Szakry w Al-Wa- szmie, a następnie powrócił do Ar-Rijadu. Tymczasem pobity emir Ha’ilu wycofał się do Sudajru i rozbił obóz w osadzie Az-Zilfi. Do końca roku obydwie strony przeprowadziły wiele wypadów, ale do decydującej bitwy nie doszło. Zdolności bojowe oddziałów szammarskich osłabiła epidemia cholery, którą przywlekli do Dżabal Szammaru pątnicy38. 4. Przyłączenie Al-Kasimu Na przełomie stycznia i lutego 1903 roku Abd al-Aziz Ibn Muťib wyruszył z wojskiem na Kuwejt. Jego zamiarem było obalenie Mubaraka Ibn Sabaha i umieszczenie w Al-Kuwajcie jego bratanków. Oznaczałoby to otwarcie dla Dżabal Szammaru portu kuwejckiego i pozbawienie Al Sa’udow najważniejsze- go sojusznika. Na pomoc Mubarakowi pośpieszył czym prędzej z Ar-Rijadu Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman. Jego oddziały liczyły kilka tysięcy osób. Siły sojuszników składały się z mieszkańców Al-Kuwajtu oraz koczowników z grup Al-Udżmanów, Al Murrów, Subi’ich, As-Sahulów, Banu Hadżirów, Banu Chalidów i Al-Awazimów. Przeciwko nim stanęły połączone siły Szammarów i Mutajrów. Na początku marca 1903 roku w Al-Kuwajcie spotkali się trzej sojusznicy — Mubarak Ibn Sabah, Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman i Sa’adun 34 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1144. 35 Sa’ud Ibn Hizlul Tarich mulukAl Sa’ud („Historia królów z rodu Saudów”), Ar-Rijad 1961, s. 62-63; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1145. 36 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1. s. 133-134. 37 .J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1145; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 115-118; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 240-242. Chajr ad-Din az-Zirikli pisze o niej jako o bitwie u As-Salamijji i podaje, że miała ona miejsce w czerwcu 1902 roku (patrz: Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1. s. 137). 38 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1145; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 115-118; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 240-242. Ibn Mansur. Mubarakowi udało się przeciągnąć na swoją stronę część Mutaj- rów i Az-Zafirów, którzy do tej pory uznawali władzę emira Ha’ilu. Jednak alians ten okazały się nietrwały — nowi sprzymierzeńcy wkrótce zmienili front i nieoczekiwanie zaatakowali oddziały Mubaraka i Abd al-Aziza. Kuwejtczycy i Nadżdyjczycy ponieśli ciężkie straty koło miejscowości Dżau Laban, pozosta- wili pole walki i schronili się w Al-Kuwajcie. W tym czasie Szammarowie rozbili główne siły Sa’aduna Ibn Mansura, który wtargnął na tereny Dżabal Szammaru39. W kwietniu 1903 roku Abd al-Aziz Ibn Mut’ib zaatakował nieoczekiwanie Ar-Rijad. Liczył, że czynnik zaskoczenia pomoże mu w zdobyciu osady. Jednak wahhabici odbili jego atak i wyparli go z Nadżdu. W maju walki przeniosły się do Al—Waszmu i Sudajru. Wahhabici najpierw zdobyli Sarmidę w Al-Wasz- mie, a na jesieni podporządkowali sobie osady Sudajru ze stolicą tej prowincji osadą Az-Zilfi włącznie40. W ten sposób Dżabal Szammarowi pozostał tylko Al-Kasim. Obydwie strony poszukiwały sojuszników. Abd al-Aziz Ibn Mut’ib stale zwrócił się ponownie o pomoc do Turków. Wahhabici nawiązali natomiast kontakty z władzami brytyjskimi i rosyjskimi. W styczniu 1903 roku przedsta- wiciel Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana spotkał się z brytyjskim agentem politycznym na Bahrajnie i prosił go o zapobieżenie desantowi tureckiemu w przypadku zajęcia przez wahhabitów Al-Hasy. W marcu 1903 roku w Al- Kuwajcie doszło do spotkania przywódcy wahhabitów z konsulem rosyjskim, który przybył do Al-Kuwajtu na pokładzie okrętu rosyjskiego. Według infro- macji brytyjskich uzyskanych ód samego emira Rosjanie zaproponowali mu pomoc w postaci strzelb i pieniędzy. Kiedy Brytyjczycy zaczęli odradzać Abd al-Azizowi przyjęcie pomocy rosyjskiej, przywódca wahhabitów odparł, że trudno mu będzie to uczynić w sytuacji, gdy Turcy pomagają zbrojnie Raszi- dom. Podniósł przy tym ponownie sprawę zawarcia sojuszu z Wielką Bryta- * 41 mą . Emir Ar-Rijadu stawiał na Brytyjczyków i było to zrozumiałe. Wpływy Wielkiej Brytanii w regionie były najsilniejsze, a protektorat brytyjski, jak pokazał przypadek Kuwejtu, stanowił skuteczne zabezpieczenie przed zbyt ścisłą opieką turecką. Zabiegi emira wahhabitów o uzyskanie ochrony brytyj- skiej zbiegły się z przechodzeniem Wielkiej Brytanii do aktywnej polityki w regionie. Momentem przełomowym było przybycie wicekróla Indii lorda Curzona do Zatoki Perskiej na przełomie listopada i grudnia 1903 roku. Po wizycie tej, która odbyła się z wielką pompą i w trakcie której wicekról odwie- dził szejkanaty arabskiego wybrzeża oraz niektóre porty na wybrzeżu perskim, Zatokę Perską zaczęto nazywać w europejskich kołach dyplomatycznych Je- ziorem Curzona”42. Na początku 1904 roku Abd al-Aziz Ibn Mut’ib udał się do Mezopotamii, aby zebrać wojowników z koczujących tam plemion szammarskich. 7 stycznia wysłał telegram do wielkiego wezyra w Konstantynopolu, w którym oskarżył Al Sa’udow o próbę porozumienia się z Brytyjczykami poza plecami Wysokiej Porty. Prosił władze osmańskie o pomoc i zapowiedział, że skieruje swoje 39 Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 123; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 242; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1. s. 140-141. 40 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1146; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1. s. 140. 41 Affairs, 2, 5, s. 22-26; Precis of Koweit..., wyd. cyt., s. 77. 42 Dokładną relację z przebiegu wizyty Curzona do Zatoki Perskiej podaje J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 2626-2662. działa oraz wojowników najpierw przeciwko Mubarakowi Ibn Sabahowi, a na- stępnie przeciwko Al Sa’udom43. Według źródeł brytyjskich w kwietniu Turcy przesłali emirowi Ha’ilu 800 karabinów typu martini, 4 tysiące strzelb, 60 tysięcy sztuk amunicji oraz pieniądze. Jednocześnie władze osmańskie zarzą- dziły koncentrację sił w Samawie na wypadek wybuchu walk w Arabii central- nej44. W czasie, kiedy Abd al-Aziz Ibn Muťib przebywał w Mezopotamii, wah- habici wyruszyli na Al-Kasim. 7 lutego 1904 roku wojownicy Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana rozbili w Wadi as-Sirze, między Al-Waszmem a Al-Kasi- mem, oddziały Husajna Dżarrada, szammarskiego gubernatora Al-Kasimu. W marcu Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zaatakował z 5 tysiącami wojowni- ków Burajdę i zdobył ją po krótkiej walce. Następnie, mając zapewnienia 0 poparciu od mieszkańców Anajzy, ruszył na główną osadę Al—Kasimu 1 wszedł do niej 22 marca. W czasie krótkotrwałej walki o Anajzę zabity został jej szammarski namiestnik Fuhajd Ibn Subhan oraz bliski kuzyn emira Ha’ilu Madżid Ibn Hamud45. Po zdobyciu Burajdy i Anajzy Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman stał się panem Al-Kasimu. Wcześniej zdobyty został Al—Waszm. Al Raszidom pozostał jedynie Dżabal Szammar. Po wejściu do Anajzy Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rah- man wysłał pismo do szeryfa Mekki, w którym zawiadamiał go, że przyjmuje tytuł Emira Wielkiego Nadżdu, czyli Nadżdu właściwego oraz Al-Kasimu. W zdobytych osadach wódz wahhabitów wyznaczył swoich gubernatorów spo- śród swojego najbliższego otoczenia. Rodziny notabli, którzy popierali Al Ra- szidów zostały odsunięte od wszystkich urzędów46. 5. Turecka okupacja Al-Kasimu (1904-1907) Przejęcie przez Al Sa’udow kontroli nad Al-Kasimem oznaczało zmianę układu sił w Arabii centralnej na niekorzyść Turcji. Toteż władze osmańskie postanowiły odbić Al-Kasim i przekazać go ponownie pod kontrolę swojego sojusznika Abd al-Aziza Ibn Muťiba. W maju 1904 roku z Samawy wyruszyło do Nadżdu około dwóch tysięcy żołnierzy tureckich. Towarzyszyły im oddziały wojowników z plemion szammarskich i aniskich. Żołnierze tureccy zabrali ze sobą 6 dział47. Turcy argumentowali wobec Brytyjczyków prawomocność swojej akcji wtargnięciem wahhabitów ma tureckie terytorium, jakim był według nich Al-Kasim podlegający bezpośrednio paszy w Medynie48. Jednocześnie Turcy postanowili umocnić garnizony w Hidżazie. 29 kwiet- nia do Dżiddy przypłynął statek z 3 batalionami żołnierzy, łącznie 1480 osób. Bataliony te wyruszyły do Medyny i po ich przybyciu siła garnizonu tureckiego w tym mieście wzrosła do 6 tysięcy żołnierzy. Władze brytyjskie uważały, że Turcy mogą wesprzeć emira Ha’ilu z dwóch stron — od strony Mezopotamii i od strony Hidżazu49. 43 Affairs, 2, 6, s. 9; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1146; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 243-244. 44 Affairs, 2, 6, s. 27. 45 Tamże, 2, 6, s. 30; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1146-1147; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 244—245; Sa’ud Ibn Hizlul wyd. cyt., s. 69. Garnizon cytadeli w Burajdzie poddał się dopiero w czerwcu 1904 roku (patrz: H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 245). 46 Affairs, 2, 6, s. 30; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1147; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 244-245; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 69. 47 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1147. 48 Affairs, 2, 6,. s. 59. 49 Tamże, 2, 6, s. 36. Na wieść o koncentracji w Samawie tureckich wojsk Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wysłał 2 maja 1904 roku list do Percy’ego Coxa, nowego rezydenta brytyjskiego w Buszahrze, w którym zaproponował Brytyjczykom zawarcie układu o protektoracie na wzór porozumienia kuwejckiego z 1899 roku. Emir wahhabitów pisał, że w 1903 roku rozmawiał z konsulem rosyjskim i ten zaproponował mu protektorat rosyjski. On jednak tę propozycję odrzucił, gdyż zdecydował się na protektorat brytyjski50. Rezydent brytyjski przekazał pismo rządowi indyjskiemu i uznał, że nale- ży zawrzeć z władcą Nadżdu porozumienie o protektoracie. Сох uważał, że interesy brytyjskie w regionie należy wiązać właśnie z Al Sa’udami, a nie z władcą Dżabal Szammaru. Rząd Indii zaakceptował stanowisko Coxa, a 30 maja lord Curzon przesłał do Londynu obszerne memorandum w sprawie wydarzeń w Arabii centralnej. Uznał, że ingerencja Turcji w Arabii powinna być oceniona jako naruszenie status quo w regionie i powinna napotkać na zdecydowane przeciwdziałanie ze strony Wielkiej Brytanii. Wicekról Indii zwrócił uwagę na to, że ingerencja Turków w sytuacji kiedy siły przeciwników są wyrównane doprowadzi do przejęcia przez Wysoką Portę kontroli nad Arabią centralną i będzie oznaczać upadek władzy Mubaraka Ibn Sabaha w Kuwejcie. To z kolei stworzy korzystną sytuację dla Niemców i ich planów doprowadzenia do Zatoki Perskiej linii Kolei Bagdadzkiej. W tej sytuacji należałoby poprzeć wahhabitów, których ewentualne zwycięstwo nie zagroziłoby Mubarakowi i pozycjom brytyjskim w Kuwejcie51. Wydarzenia rozwijały się jednak zbyt szybko, aby propozycja emira Ar- Rijadu mogła nabrać realnych kształtów. 15 lipca 1904 roku w okolicach Al-Bukajrijji na zachód od Burajdy i Anajzy doszło do pierwszego starcia obydwu wojsk. Oddziały turecko-szammarskie zaatakowały wahhabitów, ale poniosły straty i musiały się wycofać. Na wyco- fujących się napadli wojownicy pospolitego ruszenia Al-Kasimu. Wieczorem zdobyli oni obóz wojsk tureckich. Turcy stracili około tysiąca zabitych. Zginął, m.in., turecki dowódca wyprawy i kilku oficerów. Straty Szammarów wyniosły prawie 300 zabitych. Straty Abd a-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana były równie wysokie. Zginęło 770 Nadżdyjczyków i około 300 wojowników z sojuszniczych plemion. Turcy stracili ponadto cztery działa. Trzy z nich zostały zniszczone, a jedno — zdobyte i wysłane do Ar-Rijadu. Zwycięzcy wycofali się do Anajzy52. Na początku sierpnia Turcy przegrupowali swoje siły i zajęli pozycje w oko- licach osady Ar-Rass. Przez 6 tygodni z Mezopotamii przybywały do Ar-Rassu karawany z zaopatrzeniem. W obozie Szammarów wybuchła w tym czasie epidemia cholery, co osłabiło ich siły. 29 września Turcy i Szammarowie opuścili swoje pozycje i przypuścili szturm na znajdującą się w pobliżu Ar-Ras- su ufortyfikowaną osadę Kasr al-Ukajjil. Osada ta była zajęta przez ludzi emira Burajdy, który należał do zwolenników Al Sa’udow. Zaatakowanym przybyli na pomoc mieszkańcy Ar-Rassu i turecki szturm się załamał. Doszło do otwartej bitwy w polu, nazwanej później bitwą u Asz-Szinany. Wahhabici rozbili w niej przeciwnika, zdobyli działo i bogate łupy. Władca Ha’ilu opuścił w trakcie bitwy swoich sojuszników i Turcy walczyli sami. Około 700 pozosta- Б0 Tamże, 2, 6, s. 32. 51 Tamże, 2, 6, s. 44. 52 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1147-1148; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 126; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., s. 151-152. łych przy życiu żołnierzy tureckich wycofało się do Al-Kahfy leżącej w połowie drogi między Burajdą a Ha’ilem53. Ekspedycja turecka do Al-Kasimu zakończyła się całkowitym niepowodze- niem. W walkach i z powodu chorób oraz wycieńczenia Turcy stracili od tysiąca do półtora tysięca żołnierzy54. Dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana bitwa pod Al-Bukajrijją była równie ważna, co zdobycie Ar-Rijadu. Powstrzymanie wojsk osmańskich umoc- niło jego pozycje jako samodzielnego władcy Nadżdu — i to zarówno w oczach Turków, jak i Brytyjczyków. Aby zabezpieczyć się przed kolejną, bardziej zdecydowaną interwencją turecką Abd al-Aziz wysłał w październiku 1904 roku wiernopoddańcze pismo do gubernatora Basry, w którym podkreślił nie- zmienność swojego statusu jako wasala Wysokiej Porty i zwrócił się o dalsze przysyłanie mu wynagrodzenia oznaczającego zwierzchność sułtana nad jego emiratem55. Pismo przywódcy wahhabitów zostało przesłane do Konstantynopola. Wła- dze osmańskie rozpatrzyły je przychylnie, ale nie zaprzestały przygotowań do kolejnej wyprawy do Al-Kasimu. Turcy ogłosili, że tym razem chodzi im o doprowadzenie do pojednania Al Raszidów z Al Sa’udami. W styczniu z An- Nadżafu wyruszyło do Al-Kasimu około trzech tysięcy żołnierzy z 6 działami pod wodzą Ahmada Fawziego Paszy. Jednocześnie z Medyny wyruszył w stro- nę Ha’ilu 750-osobowy oddział pod wodzą generała Sidkiego Paszy. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman, chcąc powstrzymać dalsze posuwanie się Turków, wysłał do Mezopotamii swojego ojca Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala. 8 i 13 lutego w Safwanie doszło do spotkań Abd ar-Rahmana i towarzyszącego mu Muba- raka Ibn Sabaha z Muchlisem Paszą, walim Basry. Gubernator Basry przeka- zał rozmówcom decyję Wysokiej Porty o wyznaczeniu Abd al—Aziza Ibn Abd ar-Rahmana ka’imakamem — rządcą Ar-Rijadu. Władze osmańskie uznały więc władzę Al Sa’udow, ale starały się ją ograniczyć wyłącznie do południowe- go Nadżdu. Zadecydowały, że Al-Kasim pozostanie strefą neutralną — bufo- rem między Dżabal Szammarem a Nadżdem i zapowiedziały rozmieszczenie w Burajdzie i Anajzie — głównych osadach Al-Kasimu — swoich garnizonów56. Decyzja Wysokiej Porty była sukcesem Al Saudów, gdyż oznaczała oficjal- ne uznanie ich jako władców Nadżdu. Jednocześnie wiązała im ręce w spra- wach Al-Kasimu. 15 kwietnia Turcy weszli do Burajdy, a trzy dni później zajęli Anajzę. W obydwu osadach utworzono 100-osobowe garnizony. Wywieszone zostały tureckie flagi, a w meczetach nakazano wymieniać przy modlitwie imię sułtana. Al-Kasim, podobnie jak Nadżd, ogłoszony został kazą w wilajecie basryjskim, a jego ka’imakamem został emir Burajdy Salih Ibn Hasan Al Muhanna. W ceremoniach rozciągnięcia władzy Turków nad Al-Kasimem nie uczestniczył władca Ha’ilu. Decyzje Wysokiej Porty o neutralizacji Al-Kasimu odebrał on jako swoją porażkę, czuł się pokrzywdzony i odwrócił się od swoich protektorów57. 53 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1148; Affairs, 2, 6, s. 63; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 126-131; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 246-247; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 71; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., s. 164. 54 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1148\ Affairs, 2, 6, s. 63; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 126. 55 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1148. 56 Tamże, cz. 1, s. 1149; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 74; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 133; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 167. 57 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1149-1150; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 168. Wobec przewagi militarnej Turków w Al—Kasimie emir Nadżdu skierował swoją uwagę na sprawy wybrzeża Zatoki Perskiej. W lipcu i sierpniu udał się do Al-Hasy i na Katar. W Al-Hasie udało mu się doprowadzić do pojednania skłóconych ze sobą plemion Al-Udżmanów, Banu Hadżirów i Al Murrów. Na Katarze spotkał się z szejkiem Ad-Dauhy Dżasimem Al Sanim, który popierał go w 1904 roku w czasie walki z Turkami o Al—Kasim. Z Kataru emir Ar-Ri- jadu przesłał szejkom Omanu Traktatowego posłanie, w którym zapowiadał! swoją wizytę na wybrzeżu Omanu Traktatowego w następnym rokuS8. W tym czasie uwaga władz tureckich skupiona była na wydarzeniach w Jemenie. Tamtejszy garnizon turecki nie mógł poradzić sobie z ruchem imama Jahji Ibn Hamid ad-Dina i Turcy postanowili skierować do Jemenu część oddziałów stacjonujących w Al-Kasimie. Pozostali w osadach Al-Kasimu żołnierze z coraz większym trudem panowali nad sytuacją w prowincji. Po- szczególne szejkanaty plemienne coraz częściej wypowiadały posłuszeństwo, a emirowie osad dążyli do uzyskania większej samodzielności. Szczególnie aktywny był emir Burajdy Salih Ibn Hasan Al Muhanna, który pragnął uniezależnić się i od Al Raszidów, i od Al Sa’udow, a następnie stanąć na czele całego Al-Kasimu. Na prowincję zaczęli najeżdżać Szammarowie, co powodo- wało, że sympatia ludności zaczęła skłaniać się ku Al Sa’udom59. W końcu 1905 roku, wykorzystując osłabienie Turków w Al-Kasimie, Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman i jego brat Muhammad zaczęli najeżdżać na te plemiona Al-Kasimu, przede wszystkim Harbów, które były sojusznikami Al Raszidów. W marcu 1906 roku przywódcy wahhabitów przerzucili do Al-Kasi- mu siły liczące około dwóch tysięcy wojowników i zgromadzili je w pobliżu osady Ajn Ibn Fahajd przy szlaku do Mezopotamii na północ od Burajdy. Siły Abd al-Aziza Ibn Mut’iba rozbiły w tym czasie obozowisko przy tym samym szlaku kołło osady As-Samami, jeszcze bardziej na północ. Ze swoich obozów niewielkie oddziały obydwu stron prowadziły wojnę podjazdową. 11 kwietnia oddział wahhabitów zaskoczył w czasie burzy piaskowej koło osady Ar-Ruwaj- da w Sudajrze grupę Szammarów, w której znajdował się emir Ha’ilu. Abd al-Aziz Ibn Mut’ib mógł skorzystać z ogólnego zamieszania i uciec. Jednak według jednych źródeł postąpił honorowo i nie opuścił swoich wojowników, a według innych autorów został rozpoznany przez omyłkowe zwrócenie się do przeciwników w szammarskim dialekcie. Dosięgło go kilka wystrzałów z kara- binów i emir Ha’ilu zginął na miejscu. Jego odrąbaną głowę zatknięto na włócznię i pokazywano w Burajdzie i Anajzie, a następnie rzucono na pożarcie psom60. Ten ostatni postępek spotkał się z powszechnym potępieniem. Osądził go surowo nawet szejk Kuwejtu Mubarak Ibn Sabah, który od lat był wrogiem Abd al-Aziza Ibn Mut’iba. Śmierć emira Ha’ilu miała ogromne znaczenie dla układu sił w Arabii centralnej. Abd al-Aziz Ibn Mut’ib był odważnym przywód- cą, który potrafił zjednoczyć wokół siebie różnorodne siły Dżabal Szammaru. Wraz z jego odejściem emiratowi zagroziła destabilizacja. 58 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1150-1151. 59 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 76-77. 60 Według jednych autorów to fatalne dla emira Szammarów wydarzenie miało miejsce 13 kwietnia — patrz: J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1153; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 76-77; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 138-142; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 25(5. Chajr ad-Din az-Zirikli podaje natomiast datę 14 kwietnia i pisze, że miała ona miejsce u osady zwanej Rauda Muhanna (Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 170). ' Emir wahhabitów umiejętnie wykorzystał nieoczekiwaną śmierć swojego głównego rywala na polu dyplomatycznym. Przesłał natychmiast do sułtana, władz osmańskich w Basrze oraz szejków Bahrajnu, Kataru i Al-Hasy podarki oraz listy zawiadamiające o wielkim zwycięstwie. Ogłosił się także „władcą Szarku” (Wschodu), co zostało odniesione do Arabii wschodniej61. W maju i czerwcu 1906 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman na tyle umocnił swoje pozycje w Al-Kasimie, że deportował do Ar-Rijadu emira Bu- rajdy — Saliha Ibn Hasana Al Muhannę. Wyznaczył nowego emira — Abd Allaha Abu al-Ha’ila, stryjecznego brata poprzedniego władcy. Uczynił to mimo obecności w Burajdzie tureckich wojsk i mimo posiadania przez Saliha Ibn Hasana Al Muhannę sułtańskiej nominacji na rządcę Burajdy. W tym samym miesiącu wahhabici zapuścili się pod Ha’il i próbowali zdobyć miasto. Jednak fortyfikacje Ha’ilu okazały się dla nich zbyt trudną przeszkodą. Na mieszkańców mniejszych osad nakładano kontrybucje, a koczownikom zapo- wiadano konieczność przekazywania zaki nie do Ha’ilu, lecz do Ar-Rijadu. Z Ha’ilu tymczasem wypuszczono na wolność przetrzymywanych tam jako zakładników członków rodziny Sa’udow, członków rodzin emirów Burajdy i Anajzy oraz jeńców wziętych do niewoli w bitwach pod Burajdą (1891) oraz As-Sarifem (1901). Zwolniono, między innymi Abd al-Aziza Ibn Muhammada, wnuka emira Sa’uda Ibn Fajsala. Przybył on do Al-Kuwajtu, gdzie w przed- stawicielstwie brytyjskim udzielono mu pomocy medycznej62. Po śmierci Abd al-Aziza Ibn Mut’iba emirem Ha’ilu został jego syn Muťib. Rozpoczął on pertraktacje z wahhabitami o pokoju i podziale Arabii centralnej. Pertraktacjom tym patronował szejk Kuwejtu Mubarak Ibn Sabah. W lipcu osiągnięto porozumienie i działania wojenne zostały zawieszone. Tereny i ple- miona na północ od Al-Kasimu pozostały przy władcy Ha’ilu. Natomiast Al-Kasim przeszły w ręce emira wahhabitów63. Porozumienie o podziale Arabii centralnej zostało podpisane na oczach Turków, ale poza ich plecami. Było dla nich policzkiem i osłabiało ich prestiż w całej Arabii. Władze osmańskie konsekwentnie popierały Al Raszidów i sta- rały się osłabić trudnego do kontrolowania Abd al-Aziza Ibn Abd ar—Rahmana. W końcu kwietnia 1906 roku do Basry dotarło pismo sułtańskie dla nowego władcy Ha’ilu z wyrazami żalu z powodu śmierci jego ojca. Porta zapowiedziała ukaranie zabójców oraz zatwierdziła Muťiba Ibn Abd al-Aziza na stanowisku ka’imakama Ha’ilu. Przyznano mu także wynagrodzenie w takiej samej jak jego ojcu wysokości 200 funtów tureckich miesięcznie oraz 200 tagharów ryżu rocznie. Świadczyło to o faworyzowaniu przez Turków emira Ha’ilu. Wynagro- dzenie Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana jako ka’imakama Nadżdu wynosiło bowiem wówczas tylko 90 funtów osmańskich miesięcznie64. W lipcu 1906 roku do Al-Kasimu przybyło z Medyny 500 piechurów osmańskich pod wodzą Sarniego Paszy al-Farukiego. Dowódca turecki rozbił obóz w Asz-Szajhijji, 30 mil na północny-zachód od Burajdy. Stamtąd wezwał Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana do stawienia się przed nim. Przywódca wahhabitów obawiał się podstępu i odmówił. W sierpniu doszło do spotkania w otwartym polu. Turcy poruszyli sprawę rozbudowy fortów w Burajdzie 61 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 174-175. 62 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1152,1178; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 250. 63 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 80; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 250. 64 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1153. Taghar —jednostka wagi w ówczesnej Arabii, był równy 4,215 funta angielskiego, czyli 1,91 kg. i Anajzie w celu przystosowania ich do stacjonowania w nich większych garni- zonów oraz sprawę uwolnienia przetrzymywanego w Ar-Rijadzie Saliha Ibn Hasana Al Muhanny, oficjalnego ka’imakama Burajdy. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman próbował przekonać dowódcę tureckiego o niecelowości utrzymy- wania w Burajdzie i Anajzie garnizonów o większej liczebności niż 100 żołnie- rzy. Druga sprawa rozwiązała się sama, gdyż do Al-Kasimu dotarła wiadomość —jak się później okazało fałszywa — o ucieczce Saliha Ibn Hasana Al Muhan- ny z Ar—Rijadu i jego śmierci z rąk Al Murrów65. Rozmowy zakończyły się fiaskiem, a obydwie strony rozstały się w gniewie i atmosferze wzajemnej niechęci. Na jesieni dowódca turecki wysłał do Anajzy oddział po prowiant, ale notable osady odmówili dania czegokolwiek i żołnierze wrócili z pustymi rękami. Turków zaczęły nękać choroby. Dochodziło do dezer- cji oraz napadów miejscowych koczowników na tureckie obozowisko. Garnizony znajdowały się w opłakanym stanie. W ogóle nie wydawano tytoniu. Momen- tami żołnierzom dojedzenia pozostawały tylko daktyle. Wielu z nich sprzeda- wało miejscowej ludności broń i amunicję, aby kupić za to żywność. Większość żołnierzy była Arabami, ale warunki w jakich się znajdowali spowodowały, że do ziemi, na której się znaleźli żywili gorącą nienawiść i nazywali ją „córką szatana” („bint iblis”). Władze tureckie próbowały ratować twarz i wysłały do Ha’ilu Taliba Paszę, głowę notabli Basry, cieszącego się osobistym zaufaniem sułtana. Podróż ta miała podnieść na duchu i emira Szammarów, i tureckich żołnierzy w Al-Kasimie. Podróż ta jedynie poprawiła stosunki z Ha’ilem, które wcześniej uległy ochłodzeniu w związku z nieregularnym wypłacaniem przez władze w Karbali szammarskiemu emirowi miesięcznego subsydium. Nie wpłynęła jednak na sytuację garnizonów w Al-Kasimie66. Na jesieni 1906 roku Turkom nie pozostało nic innego, jak ewakuować swoje garnizony z Al-Kasimu. Najpierw postanowiono zmniejszyć ich liczeb- ność z 2 500 do 200 osób. Wycofywanie żołnierzy rozpoczęło się w listopadzie i początkowo objęło jednostki przybyłe z Medyny, a następnie te, które przyby- ły z Bagdadu. Ostatnia wycofująca się grupa liczyła 800 osób i zabrała ze sobą 6 dział. Swój dobytek transportowała na 2 tysiącach wielbłądów należących do ludności Al-Kasimu. Po 25 dniach marszu grupa ta dotarła do Al-Kuwajtu i stamtąd udała się do Basry. W Al-Kasimie pozostało okołó 50 żołnierzy, a więc nawet mniej niż początkowo zakładało tureckie dowództwo.67. Rezultaty rozpoczętej w 1904 roku tureckiej ekspedycji do Arabii central- nej były katastrofalne. Według J. G. Lorimera z 4 500 żołnierzy tureckich wysłanych do Al-Kasimu powrócił do Mezopotamii niecały tysiąc (łącznie z tymi, którzy pozostali w Burajdzie i Anajzie po ewakuacji głównych sił). Straty w ludziach były więc ogromne. Dużą liczbę stanowili dezerterzy. Od 1905 roku do marca 1906 roku przez Al-Kuwajt przewinęło się około 500 tureckich dezerterów z Al—Kasimu. Konieczność wycofania się poważnie nad- szarpnęła prestiż Turcji w Arabii. To z kolei wpłynęło destabilizująco w nastę- pnych latach na sytuację w Al-Hasie. Równie niespokojnie było w Hidżazie, gdzie obawiano się^ataków wahhabitów na budowniczych linii Kolei Hidżaskiej. Jednak szybkie ukończenie tej budowy umocniło pozycje tureckie w Arabii 65 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1154; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 83. 66 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1154 — 1155. Urzędnicy tureccy nie wypłacali subsydium, gdyż emir Ha’ilu przestał dawać im łapówki. 67 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. l,s. 1155. zachodniej i spowodowało, że nie można było całkowicie wykluczyć ponownej interwencji tureckiej w Arabii centralnej. 6. Umocnienie się władzy Sa’udow w Al-Kasimie(1906-1911) Po wycofaniu się Turków władcy Ha’ilu i Ar-Rijadu trzymali się porozu- mienia o podziale Arabii centralnej, ale pokój był bardzo kruchy. Spodziewano się, że działania wojenne mogą zostać wznowione w każdej chwili. Na przeło- mie grudnia 1906 roku i stycznia 1907 roku emir Ha’ilu Mut’ib Ibn Abd al-Aziz został zamordowany przez swoich kuzynów - Sułtana, Sa’uda i Fajsala (synów Ibn Hamuda). Wraz z nim zginęło trzech jego braci. Uratował się tylko naj- młodszy — 8—letni Sa’ud, który został po kryjomu wywieziony do Medyny pod opiekę władz osmańskich. Turcy nie uznali nowego emira, którym został Sułtan Ibn Hamud i zaczęli wysyłać comiesięczne subsydium do Medyny dla małoletniego Sa’uda Ibn Abd al-Aziza, uważając go za prawowitego następcę zamordowanego Muťiba Ibn Abd al-Aziza68. Podczas gdy członkowie rodu Raszidów prowadzili między sobą wyniszcza- jącą walkę o władzę, Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman podjął kolejną próbę nawiązania bardziej ścisłych kontaktów z Brytyjczykami. Wzorem postępowa- nia dla emira Ar-Rijadu był nadal szejk Mubarak Ibn Sabah, któremu tajne porozumienie o protektoracie zapewniło skuteczną ochroną brytyjską. Brytyj- czycy uważnie śledzili proces odradzania się emiratu wahhabickiego. Już w 1901 roku rząd Indii rozważał propozycję wysłania przedstawiciela do Arabii centralnej dla uzyskania informacji o charakterze mających tam miejsce wy- darzeń. W maju 1902 roku rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej otrzymał od Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana list z propozycją nawiązania bliższych kontaktów. Abd al-Aziz opuszczał wówczas Al-Kuwajt aby odbić Ar-Rijad z rąk Szammarów i jego list do Brytyjczyków był w pewnym stopniu posunię- ciem taktycznym mogącym umocnić jego pozycje w przededniu decydującej walki. Tak właśnie został oceniony przez rezydenta brytyjskiego, którego obowiązywała wówczas instrukcja o ograniczeniu działalności wyłącznie do wybrzeża Zatoki Perskiej69. W 1903 roku wysłannik Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana spotkał się z kapitanem F. B. Prideaux, rezydentem brytyjskim na Bahrajnie. Próbował uzyskać brytyjskie poparcie dla planów swojego władcy wypędzenia Turków z Al-Hasy. Rezydent przekazał prośbę emira Nadżdu władzom brytyjskim w Indiach, gdzie rozpatrzono ją głównie pod kątem planów budowy Kolei Bagdadzkiej. Chodziło o to, że w przypadku przejęcia przez wahhabitów wła- dzy nad całą Arabią centralną i północno-wschodnią, nowe państwo bezpośred- nio sąsiadowałoby z tą ważną strategicznie linią. Rząd Indii postanowił zasięg- nąć opinii C. A. Kemballa, rezydenta w Zatoce Perskiej i ten uznał, że wysłanie misji do Ar-Rijadu jest w danym momencie i niebezpieczne, i przedwczesne. Utrzymanie całej sprawy w tajemnicy byłoby bardzo trudne, a jawne pertra- ktowanie z Al Sa’udami w sytuacji kiedy szala zwycięstwa w rywalizacji o Ara- bię centralną mogła się jeszcze przechylić na stronę Al Raszidów mogło jedynie zaszkodzić brytyjskim interesom w regionie70. 68 J. G. Lorimer pisze, że wydarzenie to miało miejsce w pierwszym tygodniu stycznia 1907 roku — patrz: J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1156, 1172. Inni autorzy jako datę zabójstwa podają 29 grudnia 1906 roku — patrz: Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 160; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 251-253. 69 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1157; Gary Troeller The Birth ofSa’udi Arabia. Britain and the Rise of the Sa’udi House, Frank Cass, London 1976, s. 21. Sytuacja zmieniła się w 1904 roku w związku z tureckimi przygotowania- mi do okupacji Al-Kasimu. Władze brytyjskie oceniły te przygotowania jako poważne zagrożenie dla status quo w Kuwejcie. Militarna interwencja Turcji po stronie Al Raszidów mogła bowiem zmusić Mubaraka Ibn Sabaha do wystąpienia po stronie Al Sa’udow. Wygrana koalicji szammarsko-tureckiej oznaczałaby wówczas upadek Mubaraka i tym samym osłabienie pozycji Wiel- kiej Brytanii w górnej części Zatoki Perskiej. W lutym 1904 roku ambasador brytyjski w Konstantynopolu interweniował w tureckim MSZ-ecie i podkreślił konieczność przestrzegania przez Turcję zobowiązań podjętych w ramach po- rozumienia z Wielką Brytanią z października 1901 roku. W ramach tego poro- zumienia Turcja zobowiązała się do powstrzymywania emira Dżabal Szamma- ru przed działaniami przeciwko Kuwejtowi, a Wielka Brytania — do powstrzy- mywania szejka Kuwejtu przed działaniami przeciwko Dżabal Szammarowi71. Ponowna interwencja ambasadora nastąpiła w momencie wyruszenia do Al-Kasimu oddziałów tureckich z Medyny. Jednak siłę argumentów brytyj- skich osłabiała wojowniczość i agresywność wahhabitów. Sytuacja była tak skomplikowana, że nie wiadomo było co będzie większym zagrożeniem dla interesów brytyjskich: czy dominacja turecka w Arabii centralnej, czy restau- racja wahhabickiego emiratu. Poza tym wiadomo było, że jeśli uda się po- wstrzymać Mubaraka Ibn Sabaha przed zbrojnym wystąpieniem po stronie Al Sa’udow i jeśli ci rozbiją koalicję szammarsko-turecką, to wówczas prestiż brytyjski w Kuwejcie upadnie. W tej sytuacji ponowienie przez Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana w 1904 roku propozycji o protektoracie brytyjskim pozo- stało bez odpowiedzi. Konkretnym krokiem podjętym przez Brytyjczyków w związku z sytuacją w regionie było umieszczenie w Kuwejcie brytyjskiego agenta72. W 1905 roku władze brytyjskie zwróciły uwagę na wizytę emira wahhabi- tów w Al-Hasie oraz jego list skierowany do szejków Omanu Traktatowego. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zapowiadał w nim swoją wizytę na wybrzeżu Omanu Traktatowego w następnym roku. Rząd indyjski postanowił, że w przy- padku podjęcia przez wahhabitów akcji w Omanie traktatowym ich emir zostanie powiadomiony, że władze brytyjskie oceniają to jako wrogi akt wymie- rzony przeciwko interesom Wielkiej Brytanii i dadzą temu zdecydowany od- pór73. Zamiary emira Ar-Rijadu stały się bardziej przejrzyste w następnym roku. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman próbował kilkakrotnie porozumieć się z rezydentem brytyjskim w Zatoce Persldej zarówno przez brytyjskiego agenta na Bahrajnie, jak i przez szejków Kataru i Kuwejtu. Emirowi wahhabitów chodziło o przejęcie kontroli nad Al-Hasą, która ^awsze dawała do skarbu państwa największe wpływy. Jednocześnie chodziło mu o uzyskanie brytyj- skich gwarancji ochrony wybrzeża Al-Hasy przed atakiem tureckim od strony morza, W zamian gotów był przyjąć wobec rządu brytyjskiego podobne zobo- wiązania jakie przyjęli szejkowie Omanu Traktatowego. Gotów był też przyjąć na swój dwór brytyjskiego przedstawiciela. Propozycje te zostały przekazane rządowi indyjskiemu, które uznał, że są one interesujące, ale jednocześnie 70 G. Troeller, wyd. cyt., s. 22. 71 Affairs, 1, 3, s. 94-95. 72 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1158. 73 G. Troeller, wyd. cyt., s. 23. grożą trudnymi do przewidzenia komplikacjami w ówczesnej sytuacji między- narodowej74. Sułtan Ibn Hamud sprawował władzę w Ha’ilu do stycznia 1908 roku, kiedy został obalony przez swojego brata Sa’uda. Sułtan Ibn Hamud nie tylko nie odzyskał dla Dżabal Szammaru Al-Kasimu, ale i stracił Chajbar. Zagrożo- ne zostały też pozycje Szammarów w Dżauf al-Amirze, dokąd zaczęły sięgać wpływy mieszkającej na południu Syrii i we wschodniej części Transjordanii podgrupy etnicznej Ruwalów kierownej przez ród Sza’alanow. W końcu 1909 roku ludność Tajmy zwróciła się do osmańskich władz Damaszku o rozmiesz- czenie w osadzie garnizonu75. W samym Dżabal Szammarze rozpoczęła się bezwzględna rywalizacja o władzę między głównymi rodzinami rodu Raszidów. Niepewna sytuacja w emi- racie spowodowała, że pielgrzymi z Persji i Mezopotamii zaczęli omijać Ha’il i wybierali bezpieczniejszą drogę przez Ar-Rijad. Na początku 1909 roku Sa’ud Ibn Hamud został zamordowany i emirem został małoletni Sa’ud Ibn Abd al-Aziz, uratowany od śmierci z rąk swoich kuzynów na przełomie 1906 i 1907 roku. Został on sprowadzony z Medyny przez opiekującą się nim rodzinę Subhanów z rodu Raszidów76. Powrót małoletniego Sa’uda Ibn Abd al-Aziza zapoczątkował okres rządów regencyjnych rodziny Subhanów i destabilizację, która doprowadziła do upad- ku emiratu. Pierwszy regent Hamud Al Subhan został otruty po kilku miesią- cach i nowym regentem został jego stryjeczny brat Zamil. Sprawował on władzę w emiracie do 1914 roku. W latach 1914-1916 regentem był inny członek rodziny Subhanów — Sa’ud Ibn Salih, a po jego śmierci emiratem od 1916 do 1920 roku rządził faktycznie Akkab Ibn Idżl, krewny emira77. W walce między Nadżdem a Dżabal Szammarem decydującą rolę odgry- wała pozycja głównych plemion. Szammarów tradycyjnie popierali Mutajrowie — najsilniejsza grupa etniczna Arabii północno-wschodniej. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman starał się osłabić sojusz Szammarów z Mutajrami przez przeciągnięcie na swoją stronę tych plemion Arabii północno-wschodniej, które były skłócone z dominującymi grupami. Poważnym sukcesem Al Sa’udow było pozyskanie sobie Utajbów. W kwietniu-maju 1907 roku w Sudajrze koło Al— Madżma’y siły Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana i Utajbowie starli się z Mutajrami i rozbili ich. Wpływowy przywódca Mutajrów Fajsal ad-Dawisz poprosił Abd al-Aziza o pokój i zapewnił o przejściu na jego stronę78. Na przełomie sierpnia i września 1907 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rah- man odniósł kolejny sukces nad połączonymi siłami emira Ha’ilu i jego ple- miennych sojuszników. Tym razem bitwa miała miejsce u At-Turfijji, na północ od Burajdy. Sułtan Ibn Hamud zgromadził tam swoich Szammarów oraz pospolite ruszenie z Burajdy pod wodzą emira Abd Allaha Abu al-Ha’ila, który zdradził Al Sa’udow i przeszedł na stronę Al Raszidów. Do oddziałów tych dołączyli Mutajrowie z Fajsalem Ad-Dawiszem, który nie dotrzymał słowa danego kilka miesięcy wcześniej Abd al-Azizowi. W rezultacie bitwy u At-Tur- 74 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1160-1161; C. U. Aitchison, wyd. cyt., vol. XI, s. 187. 75 A. Musil, wyd. cyt., s. 248. 76 Tamże, s. 247; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 253-254; Amin ar-Rihani, s. 266. 77 A. Musil, wyd. cyt., s. 247-248. 78 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 84-85; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 252; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt, t. 1, s. 191. fijji, która miała miejsce 13 września 1907 roku wahhabici zabili około 300 przeciwników i rozproszyli ich. Nie udało im się jednak zdobyć Burajdy79. Rok 1908 przyniósł Abd al—Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi znaczący śukces, jakim było przejście pod jego zwierzchnictwo Burajdy, ale też i poważne kłopoty w związku z nowym układem sił w Arabii. 27 marca 1908 roku wojow- nicy Abd al-Aziza rozbili oddziały Sułtana Ibn Hamuda u Asz-Sza’ali. Pobity emir powrócił do Ha’ilu, gdzie został zamordowany przez swoich braci Sa’uda i Fajsala. To zadecydowało o poddaniu się Burajdy. Kiedy w maju wojownicy Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana podeszli pod osadę, jej ludność sama otworzyła wrota. Zwycięstwo zwolenników Al Saudów było następstwem nie- zadowolenia z rządów Abd Allaha Abu al-Ha’ila oraz niepewności politycznej związanej z destabilizacją w Ha’ilu po zabójstwie emira Sułtana Ibn Hamu- da80. Na jesieni 1908 roku nowym szeryfem Mekki został energiczny Husajn Ibn Ali, którego ambicją było objęcie przywództwa nad wszystkimi Arabami. Plany te godziły bezpośrednio w dążenia Al Sa’udow do stworzenia w Arabii central- nej silnego państwa. Nowy szeryf był popierany przez Turków, którzy wobec oczywistego upadku Dżabal Szammaru traktowali go jako jedyną siłę zdolną przeciwstawić się wahhabitom. Turcy ignorowali w oficjalnej korespondencji oczywisty fakt wyemancypowanie się Al Sa’udow spod ich opieki i przejęcie przez emira wahhabitów władzy nie tylko nad południowym Nadżdem, ale i nad Al-Kasimem. Tytuł emira Nadżdu był nadal zastrzeżony dla władcy Ha’ilu, który nad Nadżdem nie miał żadnej kontroli. Natomiast o Abd al-Azizie Ibn Abd ar-Rahmanie w tureckiej i angielskiej korespondencji pisano wyłącz- nie jako o „szejku Abd al-Azizie Al Sa’udzie synu Abd ar-Rahmana”. W1910 roku Husajn Ibn Ali wyprawił się do Asiru przeciwko tamtejszemu władcy Muhammadowi Ibn Alemu al-Idrisiemu. Władca Asiru próbował za- wrzeć sojusz z Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem, ale w końcu musiał uznać przewagę szeryfa Mekki. Wracając z podbitego Asiru, Husajn Ibn Ali najechał na graniczące z Nadżdem osady i plemiona. W końcu tego samego roku szeryf Mekki zorganizował z pomocą władz tureckich ekspedycję do Nadżdu. Jednocześnie skontaktował się z nowym regentem Ha’ilu Zamilem Al Subhanem i próbował go wciągnąć do wspólnej wojny z Al Sa’udami. Regent Ha’ilu był jednak zbyt słaby i plany Husajna Ibn Alego zakończyły się niepo- wodzeniem. Nie udało mu się także przeciągnąć na swoją stronę tych plemion Harbów i Mutajrów, które popierały emira Ar-Rijadu81. Szeryf Mekki musiał się wycofać z Nadżdu, ale nie zrezygnował z planów obalenia Al Saudów. W tym czasie przeciwko Abd al—Azizowi Ibn Abd ar-Rah- manowi wystąpiło trzech jego stryjecznych braci, tak zwanych arafów. Należeli oni do jednej z bocznych linii rodu Sa’udow i pretendowali do zajęfcia pozycji emira. Najpierw wzniecili powstanie plemion w Al-Hasie, a następnie przenie- śli się do Al-Hariku i Al-Hauty, gdzie stanęli na czele zbuntowanej ludności. Husajn Ibn Ali poparł ich licząc na to, że rozłam wśród Sa’udow doprowadzi do upadku Abd al—Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Tymczasem emir Ar-Rijadu skierował przeciwko zbuntowanym prowincjom 1200 jeźdźców i rozbił buntow- ników w 1910 roku w bitwie pod osadą Al-Harik. Jeden z arafów— Sa’ud Ibn Abd Allah Ibn Sa’ud oddał się w ręce Abd al-Aziza i po uzyskaniu przebaczenia 79 Sa’ud Ibn Hizlul, s. 88-89; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 191. 80 Sa’ud Ibn Hizlul, s. 88-89; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 191-192.. 81 A. Musil, wyd. cyt., s. 284. przeszedł na jego stronę. Inni arafowie uciekli do Hidżazu i oddali się pod opiekę szeryfa Mekki82. W 1911 roku szeryf Husajn Ibn Ali zakazał wpuszczania do Mekki tych karawan pątniczych i handlowych, które korzystały ze szlaków prowadzących przez tereny należące do Al Saudów. Był to poważny cios dla interesów handlowych Nadżdu, który godził w autorytet Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rah- mana jako emira. Szczególnie ciężkie straty ponieśli mieszkańcy Al-Kasimu, którzy utrzymywali się głównie z handlu. W prowincji tej zaczęło szerzyć się niezadowolenie i dopiero w następnym roku wahhabicki gubernator zdołał opanować sytuację83. 7. Przyłączenie Al-Hasy (1911-1913) Zamknięcie Hidżazu dla poddanych Al Sa’udow miało ważne skutki poli- tyczne. Emirat wahhabicki nie mógł istnieć bez związków ze światem zewnę- trznym. Jego gospodarka potrzebowała rynków zbytu dla wełny, skór, tłuszczu, owiec, kóz, wielbłądów, siarki, drewnianych siodeł do jazdy wierzchem, wełnia- nych płaszczy. Zbyt tych produktów umożliwiał zakup żywności, broni, amu- nicji, odzieży. Odcięcie emiratu od Hidżazu spowodowało wzrost znaczenia Mezopotamii i Al-Hasy jako rynków wymiany ze światem zewnętrznym. Sto- sunek władz osmańskich w Mezopotamii i osmańskich urzędników w Al-Ha- sie do Al Sa’udow był wrogi, w związku z czym koczownicy zajmujący brzegi Eufratu napadali i łupili bezkarnie wszystkie mniejsze karawany, które przy- bywały lub udawały się do Nadżdu84. Sytuacja ta sprawiła, że dla Nadżdu niesłychanie ważne okazały się stosunki z półniezależnym od Turcji Kuwejtem. Port kuwejcki nie był kontro- lowany przez władze osmańskie i umożliwiał swobodne wyjście na wody Zatoki Perskiej. Na wiosnę 1910 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zaproponował szejkowi Mubarakowi Ibn Sabahowi pomoc w walce z Al-Muntafikami, którzy zawarli sojusz z Szammarami i zaczęli zagrażać Kuwejtowi. Według H. St J. B. Philby’ego sojusz został zawarty, ale w lipcu 1910 roku siły nadżdyjsko-ku- wejckie zostały pobite przez kierowanych przez Sa’aduna Ibn Mansura Al- Muntafików w bitwie znanej jako bitwa Hadijji. Według historyka kuwejckiego Jakuba Abd al-Aziza ar-Raszida do zawarcia sojuszu w końcu nie doszło ze względu na wrogość między Abd al-Azizem a synem kuwejckiego władcy Salimem. Kuwejtczycy postanowili nie walczyć z przeważaj ącyn^, wrogiem i przekazali Sa’adunowi bogaty prezent — hadijję, przez co wydarzenie to zostało nazwane jako bitwa Hadijji85. Na początku 1911 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman pośpieszył na pomoc Mubarakowi Ibn Sabahowi w jego walce z plemionami Az-Zafirów. Stosunki między obydwoma władcami układały się bardzo dobrze. Mubarak nazywał Abd al-Aziza swoim synem, a ten zwracał się do szejka Kuwejtu „mój ojcze”. Ta serdeczność zrodziła się w czasie, kiedy Abd al-Aziz znalazł wraz z ojcem schronienie w Kuwejcie i wychowywał się w domu kuwejckiego władcy. 82 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 257-258; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 92-94; A. Musil, wyd. cyt., s. 284; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 195. 83 A. Musil, Wyd. cyt., s. 284. 84 Tamże, s. 284. 85 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 255; Jakub Abd al-Aziz ar-Raszid Tarich al-Kuwajt („Historia Kuwejtu”), Manszurat Dar Maktabat al-Hajat, Bejrut 1971, s. 98; Chajr ad-Din az-Zirikli podaje, że bitwa Hadijji miała miejsce w maju-kwietniu 1910 roku (Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 193). Z drugiej strony, między obydwoma władcami toczyła się ostra rywalizacja o wpływy w regionie i wzrost samodzielności Abd al-Aziza oraz siły Nadżdu nie leżał w interesie Mubaraka86. Jeszcze ważniejsza dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana była Al-Hasa, zarówno ze względu na jej porty i dostęp do Zatoki Perskiej, jak i ze względu na stosunkowe bogactwo jej mieszkańców. Abd al-Aziz, aby odzyskać Al-Hasę, dążył do pozyskania sobie Brytyjczyków. W 1911 roku w Al-Kuwajcie doszło do spotkania emira Nadżdu z agentem brytyjskim W. H. I. Shakespearem. Abd al-Aziz zaproponował zawarcie układu przewidującego zaakceptowanie przez Nadżd brytyjskiego protektoratu i przyjęcie przez jego władcę zobowią- zania o niewstępowaniu w jakiekolwiek sojusze z innymi państwami bez zgody Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy otrzymaliby prawo do eksploatacji bogactw mineralnych na terenach Al Sa’udow i gwarancje nieingerowania przez Ar-Ri- jad w sprawy Omanu. W zamian mieli pozostawię Abd al-Azizowi wolną rękę w sprawach Al-Hasy i zabezpieczać ją od strony Zatoki Perskiej przed inge- rencją obcych mocarstw87. Brytyjczycy nie zdecydowali się w tym czasie na układ ze względu na skomplikowaną sytuację na Bałkanach. Zarówno the India Office, jak i the Foreign Office uznały, że podpisanie jakiegokolwiek porozumienia z władcą Nadżdu miałoby fatalny wpływ na stosunki z Turcją88. Mimo to spotkanie kuwejckie było bardzo ważne dla przyszłego porozumienia o brytyjskim prote- ktoracie nad Nadżdem, które zostało zawarte w 1915 roku. W końcu 1912 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wyprawił do Kuwejtu wielką karawanę handlową pod wodzą swojego syna Turkiego. Bezpieczeństwo jej przejazdu gwarantowali wali Ba^ry i mutasarrif Al-Hufufu. Mimo gwaran- cji karawana została napadnięta w pobliżu Al-Hufufu. Zaostrzyło to dodatko- wo stosunki z Turkami, ale Abd al—Aziz nie ośmielił się jeszcze wystąpić przeciwko nim otwarcie. Sytuacja zmieniła się pod tym względem na początku 1913 roku, kiedy do Arabii dotarły wieści o klęsce Turcji na Bałkanach. W kwietniu Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wtargnął z liczącym około 8 tysięcy wojowników oddziałem do Al-Hasy i zaatakował Al-Hufuf. Przyłączyli się do niego koczownicy Banu Chalidów oraz ludność mniejszych osad. W Al- Hufufie znajdowało się wówczas 1200 żołnierzy tureckich. Wojownicy Abd al-Aziza zagrozili, że wysadzą twierdzę w powietrze i 12 kwietnia Turcy się poddali. Nadżdyjczycy pozwolili im odpłynąć na Bahrajn89. 26 kwietnia Turcy podjęli próbę odbicia Al-Hasy. Ich oddział wyruszył z Bahrajnu i wylądował w pobliżu Al-Ukajru z zamiarem odbicia Al-Hufufu. Jednak po kilku przegranych potyczkach Turcy wycofali się ponownie na Bahrajn. Wojownicy Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana weszli wówczas do Al-Katifu, Al-Ukajru i innych mniejszych osad. Całe liczące około 400 kilome- trów wybrzeże znalazło się w rękach Al Sa’udow90. 86 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1151; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 193; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 94^95. 87 C. U. Aitchison, wyd. cyt., t. XI, s. 188; G. Troeller, wyd. cyt., s. 39. 88 G. Troeller, wyd. cyt., s. 39-41. 89 A. Musil, wyd. cyt., s. 285-286; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 266; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 204-206. 90 A. Musil, wyd. cyt., s. 286; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 101-102; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 267-268; G. Troeller, wyd. cyt., s. 44; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 206. W Al-Hasie Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wprowadził rządy twardej ręki. Gubernatorem prowincji wyznaczył swojego stryjecznego brata Fahda Ibn Abd Allaha Ibn Dżuluwiego. W prowincji wprowadzono surowe kary za rozbój na drogach. Bezlitośnie rozprawiano się z przeciwnikami, zwłaszcza jeśli byli oni szyitami81. W wyprawie do Al-Hasy wzięły po raz pierwszy udział grupy ichwanów, czyli „braci”, członków nowego ruchu religijno-polityczne wyrosłego na bazie wahhabizmu. Ichwanizm miał złożoną genezę i do tej pory brak jest jednozna- cznej oceny co do tego, jak się narodził. Większość autorów uważa, że był ruchem odnowy religijnej wykorzystanym następnie do celów politycznych przez Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana, który wszakże nie był jego ojcem duchowym92. A. Musil uważa natomiast, że Al-Artawijja, pierwsza kolonia ichwanów, powstała w 1908 roku właśnie z inicjatywy Abd al-Aziza, który poprzez tworzenie zmilitaryzowanych osiedli na północnych rubieżach swojego emiratu chciał się zabezpieczyć przed atakami z Mezopotamii93. Podobny pogląd wyraża H. St J. B. Philby, który uważa, że stworzenie ruchu ichwanów było największym osiągnięciem Abd al-Aziza Ibn Abd ar- Rahmana skierowanym na osłabienie, a następnie zniszczenie struktur ple- miennych, stanowiących główną przeszkodę na drodze do politycznej centrali- zacji Arabii. Kiedy ruch ichwanów spełnił swoje zadania, Abd al-Aziz Zniszczył go, tak samo jako go stworzył. H. St J. B. Philby potwierdza, że Al-Artawijja zbudowana została za zgodą Abd al—Aziza, ale wydarzenie to odnosi do 1912 roku94. Jedną z podstaw ichwanizmu było bezwzględne posłuszeństwo emirowi- imamowi. Od 1913 roku ichwanizm zaczął odgrywać coraz ważniejszą rolę ideologicznego zwornika w rozszerzającym się emiracie. Po zdobyciu Al-Hasy Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie zamierzał zrywać kontaktów z władzami osmańskimi. Do Bagdadu udał się Fahd Ibn Abd Allah Ibn Dżuluwi i starał się wyjaśnić tamtejszym władzom, że przyczyną wejścia Abd al-Aziza do Al-Hasy była zła wola i \Vrogość do niego ze strony urzędników osmańskich. Wysłannik emira starał się nakłonić Turków do uznania władzy swojego władcy w Nadżdzie i Al-Hasie i wyznaczenia go mu- tasarrifem tych prowincji. Na początku 1914 roku Turcy wysłali do Abd al-Aziza swojego przedstawiciela w osobie Taliba Paszy — nakiba Basry. Osmański wysłannik starał się nakłonić emira do przywrócenia status quo w Al-Hasie. Abd al-Aziz z kolei starał się przekonać rozmówcę, że najlepszym wyjściem byłoby wyznaczenie go przez władze osmańskie gubernatorem tej prowincji95. Władze tureckie zdecydowały się wyznaczyć Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rah- mana gubernatorem Nadżdu dopiero 15 maja 1914 roku. G. Troeller uważa, że między Abd al-Azizem a władzami tureckimi podpisane zostało w tej sprawie porozumienie, którego kopia została znaleziona w 1916 roku w archiwach w Basrze. Porozumienie zostało podpisane przez walego Basry i Abd al—Aziza Ibn Abd ar-Rahmana i poza nominacją na gubernatora przewidywało: rozmie- 91 Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 184-190. 92 H. E. P. Dickson, wyd. cyt., s. 149. 93 A. Musil, wyd. cyt., s. 283. O związku ruchu ichwanów z przechodzeniem ludności koczowni- czej na osiadły tryb życia piszę szerzej w drugiej części pracy. 94 H. St J. B. Philby Arabian Jubille, wyd. cyt., s. 94; tenże Sa’udi Arabia, s. 313. 95 A. Musil, wyd. cyt., s. 286; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 213-214. szczenie garnizonów tureckich w Al-Katifie i Al-Ukajrze, pokrycie deficytu w budżecie emiratu ze skarbu tureckiego państwa, używanie na terenie emi- ratu tureckiej flagi, zakaz kontaktowania się przez emira z przedstawicielami obcych mocarstw, budowę na terenie emiratu tureckich urzędów pocztowych, oraz utworzenie przez tureckie siły zbrojne i oddziały Abd al-Aziza wspólnego frontu walki w przypadku ataku ze strony obcego państwa. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zobowiązał się uznać zwierzchność sułtana nad swoim tere- nem w zamian za dostawy broni i pieniądze niezbędne dla umocnienia bezpie- czeństwa Al-Hasy96. Dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana porozumienie z Turkami było ważne z dwóch przyczyn: 1) ze względu na uznanie przez Wysokę Portę jego władzy nad Nadżdem i 2) ze względu na uznanie przez Turków prawa jego rodziny do dziedziczenia pozycji emira i jednocześnie stanowiska tureckiego gubernatora. Z drugiej strony porozumienie oznaczało formalne podporządko- wanie się Wysokiej Porcie. Ze strony Abd al-Aziza krok ten był niewątpliwie kompromisem, na który emir musiał pójść w związku z polityką władz brytyj- skich nieangażowania się w sprawy Arabii centralnej. Przekonujący jest punkt widzenia G. Troellera uważającego, że Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman pod- pisał niekorzystne w sumie dla siebie porozumienie z władzami tureckimi w obawie przed turecką interwencją w Al-Hasie97. Decyzję w sprawie nominacji Turcy podjęli po wcześniejszych ustaleniach z Wielką Brytanią na temat rozgraniczenia stref wpływów w regionie. 29 lipca 1913 roku parafowana została w Londynie konwencja, która przewidywała, m.in.; że Al—Hasa pozostaje częścią Imperium Osmańskiego. Sam Nadżd został nazwany „osmańskim sandżakiem”. Określona została jego wschodnia granica, tak zwana Niebieska Linia. Oddzieliła ona emirat wahhabitów od Kataru, na którym znajdował się niewielki garnizon turecki98. W grudniu 1913 roku W. H. I. Shakespear spotkał się Al-Ukajrze z Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem i starał się go przekonać, aby respektował Niebieską Linię i powstrzymał się od wrogich działań przeciwko Katarowi oraz szejkom Omanu Traktatowego. Abd al-Aziz ponowił w odpowiedzi propo- zycję zawarcia układu o protektoracie. Podkreślił, że jeśli ponownie spotka się z odmową, będzie musiał przyjąć warunki tureckie. Były one bardzo niekorzy- stne dla Wielkiej Brytanii i przewidywały, według Abd al-Aziza, rozmieszcze- nie garnizonów tureckich w Al-Hasie oraz zamknięcie Nadżdu dla przedsta- wicieli i kupców obcych państw. Wysoka Porta miałaby przejąć ponadto w swo- je ręce sprawę koncesji na budowę przez obce spółki na terenie Nadżdu dróg i linii kolejowych. W jej gestii znalazłoby się także wyznaczanie sędziów i in- nych urzędników sądownictwa na obszarze emiratu99. 9 marca 1914 roku parafowane zostało porozumienie wytyczające strefy wpływów Turcji i Wielkiej Brytanii na południu Półwyspu Arabskiego. Linia rozdzielająca te strefy biegła od Kataru przez pustynię Rub al-Chali do granicy oddzielającej Aden od Jemenu. Mimo że nowe porozumienie podtrzy- mywało ustalenia z poprzedniego roku i uznawało zwierzchnią władzę Turcji nad Al-Hasą, to zawierało ono nowe elementy, które mogły działać na korzyść 96 A. Musil, wyd. cyt., s. 286; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 269; G. Troeller, wyd. cyt., s. 244, tekst porozumienia na str. 248-249. 97 G. Troeller, wyd. cyt., s. 83. 98 Patrz: John B. Kelly Eastern Arabian Frontiers, Faber and Faber, London 1964, s. 107-114. 99 G. Troeller, wyd. cyt., s. 53. Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Ponieważ Al-Hasa znajdowała się de facto pod rządami emira Ar-Rijadu, Wielka Brytania chciała uzyskać i uzyskała prawo do bezpośredniego kontaktowania się z nim w sprawach Al-Hasy. Ponadto uzyskała zapewnienie strony tureckiej, że ta nie podejmie żadnych wrogich działań przeciwko wybrzeżu Al-Hasy bez konsultacji z władzami brytyjskimi100. Uznanie przez Wielką Brytanię praw Turcji do zwierzchnictwa nad emi- ratem rijadzkim było niewątpliwym sukcesem dyplomacji tureckiej. Jednak Turcja nie była dostatecznie silna, aby objąć emirat jakąkolwiek kontrolą. Władzom tureckim nie pozostawało nic innego jak uznać władzę Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Jednocześnie Turcy zwrócili się ponownie w stronę Dżabal Szammaru i zaczęli go przygotowywać militarnie do konfrontacji z Al Sa’udami. 8. Pierwsza wojna światowa i brytyjski protektorat nad Nadżdem Na jesieni 1914 roku Wielka Brytania i Turcja, które znalazły się w stanie wojny, zaczęły intensywnie umacniać swoje pozycje w regionie Zatoki Perskiej i Półwyspu Arabskiego. Wielkiej Brytanii chodziło, przede wszystkim, o utrzy- manie pozycji w Egipcie, w szczególności w strefie Kanału Sueskiego, oraz w rejonie; Morza Czerwonego, a więc na szlaku do Indii. W Egipcie interesów brytyjskich broniła rozmieszczona tam brytyjska armia. W strefie Zatoki Per- skiej interesy Wielkiej Brytanii związane były głównie z utrzymaniem kontroli nad irańskimi złożami ropy naftowej. W przededniu wybuchu wojny z pól naftowych w południowej części Persji brytyjskie spółki naftowe wydobywały miesięcznie około 25 tysięcy ton ropy. Polami tymi, położonymi około 130 mil na północny-wschód od Al-Muhammary, interesowała się zwłaszcza brytyjska Admiralicja. Dla zabezpieczenia interesów w rejonie Zatoki Perskiej władze brytyjskie postanowiły zająć Mezopotamię. 6 listopada 1914 roku wojska brytyjskie wylądowały w Al-Fau, a 22 listopada zajęły Basrę101. Zarówno Turcy, jak i Brytyjczycy starali się przeciągnąc na swoją stronę Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana, który kontrolował Arabię centralną i opo- wiadając się po którejś ze stron mógł przesądzić o układzie sił w rejonie Półwyspu Arabskiego, Mezopotamii i Zatoki Perskiej. Dla Turków pozyskanie Abd al-Aziza oznaczałoby zabezpieczenie swoich tyłów i zagwarantowanie dostaw żywności dla wojska z Jemena i Asiru. Brytyjczycy natomiast chcieli, aby emir Ar-Rijadu zneutralizował Szammarów, którzy mogli zaatakować z flanki wojska brytyjskie w Mezopotamii. Niebezpieczeństwo takie było real- ne, gdyż proturecki emir Ha’ilu udzielił pomocy szejkowi Az-Zafirów w star- ciach z Al-Muntaiikami, którzy walczyli u boku armii brytyjskiej przeciwko Turkom. Chodziło także o uniemożliwienie przepływu towarów z portów Zato- ki Perskiej przez Arabię centralną do Hidżazu i Syrii102. Turcy wysłali do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana Taliba Paszę. Spot- kanie w Burajdzie nie doprowadziło jednak do żadnych ustaleń, gdyż w mo- 10(1 Tekst konwencji 1913 roku podaje J. C. Hurewitz Diplomacy in the Near and Middle East. A Documentary Record: 1535-1914, t. 1-2, D. van Nostrand, Princeton 1956, t. 1, s. 271; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 270; G. Troeller, wyd. cyt., s. 55. Obydwa porozumienia nie zostały ratyfikowane i przekreślił je wybuch pierwszej wojny światowej. 101 Por. Philip W. Ireland Iraq. A Study in Political Development, Russel and Russel, New York 1970, s. 21; G. Troeller, wyd. cyt., s. 74; Elizabeth Monroe Britain’s Moment in the Middle East, 1914-1956, Chatto and Windus, London 1963, s. 25. 102 A. Musil, wyd. cyt., s. 250. mencie prowadzenia rozmów wojska brytyjskie zajmowały Basrę. Jednocześ- nie do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana przybyła delegacja z Hidżazu z synem szeryfa Mekki Abd Alláhem. Delegacja próbowała przeciągnąć emira Nadżdu na stronę Turcji, ale Abd al-Aziz odmówił twierdząc, że jeśli wystąpi otwarcie po stronie Turcji, to nie będzie w stanie przeciwstawić się potędze Wielkiej Brytanii. Abd al-Aziz zapewnił przy tym swoich rozmówców z Hidża- zu, że nie będzie przeszkadzał swoim kupcom w zaopatrywaniu wojsk turec- kich i nie będzie utrudniał przepływu towarów z Jemenu i Asiru do Syrii103. Brytyjczycy skierowali do Nadżdu swojego kuwejckiego rezydenta kapita- na W. H. I. Shakespeara. Po przybyciu do Ar-Rijadu oficer brytyjski zaczął namawiać emira wahhabitów do zbrojnego wystąpienia przeciwko Szamma- rom. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman próbował zachować w tej skomplikowa- nej sytuacji neutralność. O swojej neutralności zawiadomił zaraz po wybuchu działań wojennych w Europie szeryfa Husajna Ibn Alego, szejka Mubaraka Ibn Sabaha oraz rządzącego Ha’ilem Sa’uda Ibn Saliha Al Subhana. Zaproponował stworzenie wspólnego frontu przywódców arabskich, ale okazało się to niemo- żliwe. Mubarak był mocno związany i uzależniony od Brytyjczyków. Emir i regent Ha’ilu poparli zdecydowanie swoich protektorów — Turków. Podobnie postąpił szeryf Mekki, jakkolwiek nie odrzucał on możliwości porozumienia się z Brytyjczykami dla uwolnienia się spod tureckiej opieki104. W styczniu 1915 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zebrał pospolite ruszenie ludności osiadłej Al-Aridu i zgodnie z sugestiami władz brytyjskich ruszył na północ w kierunku Dżabal Szammaru. Towarzyszył mu kapitan Shakespear. Po drodze do Abd al-Aziza przyłączali się wojownicy z plemion Mutajrów, Al-Udżmanów, As-Sahulów. Siły emira Nadżdu liczyły około 1 300 wojowników. Podobną ilość zgromadził Sa’ud Ibn Salih Al Subhan105. Abd al—Aziz Ibn Abd ar-Rahman rozbił obóz u studni Dżurab na północ od osady Az—Zilfi na pograniczu Sudajru i Al-Kasimu. Jego wojownicy zaczęli wyprawiać się stamtąd do Dżabal Szammaru. Napadali na mniejsze osady, wycinali gaje palmowe, zasypywali studnie106. 15 stycznia 1915 roku do Dżurabu dotarli Szammarowie. 23 stycznia doszło do bitwy, która trwała kilka dni i według H. St J. B. Philby’ego nie została rozstrzygnięta. Podobnie ocenia wydarzenia Chajr ad-Din az-Zirikli, który podaje, że sam Abd al—Aziz miał się wyrazić, iż „u Dżurabu nie było ani zwycięzców, ani zwyciężonych”. Obydwie strony straciły po kilkuset zabitych. Zabity został, m.in., kapitan W. H. I. Shakespear, który dowodził działami Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana107. A. Musil uważa natomiast, że bitwa u Dżurabu była dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana porażką. Szammarowie zmusili jego wojowników do wycofania się i zdobyli działo. Od całkowitej klęski Abd al-Aziza miał uchronić zapadający zmrok, pod którego osłoną jego oddziały 103 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 103-104; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 216; A. Musil, wyd. cyt., s. 287. 104 A. Musil, wyd. cyt., s. 287; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 103-104; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 215-216, 219-220; G. Troeller, wyd. cyt., s. 83; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 271; D. A. Carruthers Captain Shakespear’s Last Journey, [w:] „The Geographical Journal”, 1922, vol. 59, No. 5 s. 330-334, No. 6, s. 401-402. 105 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 104-105; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 222. 106 A. Musil, wyd. cyt., s. 249; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 221-222. 107 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 272; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 104-105; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 200, 221-222; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., s. 222. zdołały oddalić się od przeciwników. Szammarowie nie mogli ścigać dalej wroga, gdyż ich obóz został napadnięty przez Mutajrów108. Wydaje się, że bardziej trafna jest ocena A. Musila. Wskazuje na to także fakt, iż po bitwie u Dżurabu Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zrezygnował na kilka lat z prowadzenia szeroko zakrojonych działań wojennych. 26 grudnia 1915 roku doszło do znamiennego wydarzenia jakim było podpisanie układu o brytyjskim protektoracie nad.Nadżdem. A. Musil uważa, że nastąpiło to pod naciskiem Brytyjczyków. Osamotniony i otoczony przez protureckich przeciwników Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie miał jakoby innego wyjścia niż podpisanie układu, którego tekst przygotował jeszcze kapi- tan W. H. I. Shakespear109. Trudno zgodzić się z takim stanowiskiem. Tekst porozumienia rzeczywi- ście przygotowała strona brytyjska, a władca Nadżdu rzeczywiście znajdował się pod presją obydwu mocarstw. Nie był jednak tak słaby, aby musiał podpi- sywać dokument, który byłby całkowicie sprzeczny z jego interesami. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman od dawna zabiegał o brytyjski protektorat, gdyż zdawał sobie sprawę z tego, że właśnie Wielka Brytania jest najsilniejszym mocarstwem w regionie Zatoki Perskiej. Podpisanie układu o protektoracie należy więc rozpatrywać jako sukces emira Nadżdu w upartym dążeniu do znalezienia protektora gwarantującego mu wyemancypowanie się spod turec- kiej opieki, a niejako krok podjęty w sytuacji bez wyjścia. Jeśli chgdzi o Wielką Brytanię, to podpisanie porozumienia stało się konieczne dla pozyskania sobie Abd al-Aziza jako pewnego sojusznika w działaniach wojennych przeciwko Turcji, a zwłaszcza dla zabezpieczenia pozycji brytyjskiego korpusu ekspedy- cyjnego w Mezopotamii. Układ o protektoracie podpisali Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman i rezy- dent brytyjski w Zatoce Perskiej sir Percy Сох. Ratyfikacja tego dokumentu, nazwanego od miejsca podpisania katifskim110, nastąpiła 18 lipca następnego roku przez wicekróla Indii. W przededniu parafowania Abd al-Aziz otrzymał od Brytyjczyków w prezencie tysiąc karabinów i 20 tysięcy fantów szterlingów. Emirowi Nadżdu pozwolono także kupować od tej pory broń na Bahrajnie111. Zgodnie z tekstem układu Wielka Brytania uznawała władzę Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana nad Nadżdem i Al-Hasą oraz nad terenami należącymi do tych dwóch prowincji. Wielka Brytania uznawała Abd al-Aziza suwerennym władcą wymienionych terytoriów i zamieszkujących je ludów. Uznawała też jego prawo do wyznaczenia swojego następcy i gwarantowała uznanie władzy następcy pod warunkiem respektowania postanowień podpisanego układu. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zobowiązał się z kolei do niepodejmowania wrogich działań przeciwko terenom należącym do Kuwejtu, Bahrajnu, Kataru, Omanu i emiratom Omanu Traktatowego. Ponieważ poza Bahrajnem wymie- nione ośrodki polityczne nie miały ustalonych jednoznacznie granic, postano- wiono trzymać się na razie utrwalonych tradycyjnie stref wpływów. Wielka Brytania zobowiązała się udzielić Abd al-Azizowi pomocy niezbędnej do odpar- cia ewentualnej agresji z zewnątrz lub próby obalenia emira przez wenę trž- ných wrogów. Po ratyfikowaniu układu Abd al-Aziz zaczął od 1916 roku 108 A. Musil, wyd. cyt., s. 249. 109 Tekst Przypisu 110 Ściśle mówiąc układ podpisano na leżącej w pobliżu Al-Katifu wyspie Darin. 111 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 272-273; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 285. otrzymywać od władz brytyjskich coroczną pensję w wysokości 5 tysięcy funtów szterlirigów oraz broń112. Porozumienie o protektoracie nie zobowiązywało Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana do wystąpienia przeciwko Turkom i emir Nadżdu nie zamierzał odstępować od polityki zachowania w toczącej się wojnie neutralności. Podległe mu plemiona z terenów sąsiadujących z Mezopotamią nie zerwały starych sojuszów. Nadal prowadziły wojnę z plemionami walczącymi obecnie u boku Brytyjczyków i popierały tych Al-Muntafików, którzy zachowali wierność suł- tanowi113. Po zawarciu z Brytyjczykami układu zabezpieczającego go przed zagroże- niami zewnętrznymi, Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman podjął próbę osłabienia swoich najgroźniejszych przeciwników w samym emiracie. Byli nimi w tym okresie Al—Udżmanowie. Plemiona tej grupy etnicznej poparły go wprawdzie w bitwie przy Dżurabie przeciwko Szammarom, ale Al-Udżmanowie jako cała grupa byli wierni przede wszystkim potomkom Sa’uda Ibn Fajsala, którego matka wywodziła się spośród nich. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie dowierzał im i czekał na odpowiedni moment, aby się z nimi rozprawić. Latem 1915 roku wydawało się, że odpowiedni moment dla zdruzgotania potęgi Al—Udżmanó-^ właśnie nastąpił. Najpierw przestali oni przekazywać do Ar-Rijadu daninę, a następnie napadli i ograbili plemiona uznające zwierzch- ność szejka Kuwejtu. Szejk Mubarak Ibn Sabah zwrócił się do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana o ukaranie winnych. Stosunki Abd al-Aziza z Mubara- kiem były nadal przyjazne, chociaż mąciła je niechęć, jaką żywił do emira Nadżdu Salim, młodszy syn Mubaraka. W czerwcu 1915 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar—Rahman wyruszył z ponad trzystoma wojownikami do Al-Hasy,'aby ukarać Al-Udżmanów i zmusić ich do ponownego płacenia daniny. Wojownicy Abd al-Aziza, do których przyłączy- ło się pospolite ruszenie Al-Hasy, zderzyli się z Al-Udżmanami w rejonie Dżabal al-Kanzan koło Al-Hufufu. Al-Udżmanowie byli przygotowani do walki i stawili zacięty opór. Oddział Abd al-Aziza stracił prawie 300 wojowni- ków i w końcu musiał ratować się ucieczką. Zginął m.in., Sa’ud Ibn Abd ar-Rahman, brat Abd al-Aziza. Sam emir postał ranny. Do Al-Udżmanów przyłączyły się plemiona Banu Chalidów oraz ludność niektórych osad. Pomocy udzielił im emir Ha’ilu. Abd al-Aziz schronił się z resztką swoich sił w cytadeli w Al-Hufufie i bronił się tam z największym trudem. Oblężenie trwało do września 1915 roku i dopiero przybycie z Ar-Rijadu pomocy z bratem Abd al-Aziza Muhammadem na czele zmusiło Al-Udżmanów do wycofania się114. W końcu 1915 roku do Al-Hasy przybył na pomoc Abd al-Azizowi 200- osobowy oddział Kuwejtczyków z Salimem Ibn Mubarakiem na czele. Umocniło to pozycje emira Nadżdu, jakkolwiek obecność Kuwejtczyków nie trwała długo, gdyż Salim i Abd al-Aziz pokłócili się. 3 stycznia 1916 roku zmarł szejk Mubarak Ibn Sabah i nowym szejkiem Kuwejtu został jego starszy syn Dżabir. Rządził on Kuwejtem do lipca 1917 roku i w. okresie tym stosunki między Ar-Rijadem a Al-Kuwajtem układały się bardzo dobrze. Obydwu władców łączyła przyjaźń z czasów przebywania Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana w 112 A. Musil, wyd. cyt., s. 287; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 272-274; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 286; G.Troeller, wyd. cyt., s. 250-256; C. U. Aitchison, wyd. cyt., t. XI s. 206-208. Tekst układu podaje J. C. Hurewitz, wyd. cyt., t. 2, s. 17-18. 113 A. Musil, wyd. cyt., s. 289; G. Troeller, wyd. cyt., s. 91. 114 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 227; A. Musil, wyd. cyt., s. 288; G. Troeller, wyd. cyt., s. 92-93. ' domu szejka Kuwejtu. Dżabir Ibn Mubarak zmusił Al-Udżmanów do opusz- czenia terytorium Kuwejtu, co ograniczyło ich możliwości aprowizacyjne. Po śmierci Dżabira władzę w Kuwejcie przejął Salim Ibn Mubarak i stosunki kuwejcko-nadżdyjskie pogorszyły się. Szejk Kuwejtu przygarnął Al-Udżma- nów, którzy całkowicie od niego uzależnieni stali się jego najwierniejszymi poddanymi. Zaczęli też napadać na plemiona, które płaciłydaninę Al Sa’udom, co dodatkowo zaostrzyło stosunki115. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman, osłabiony nieudaną wyprawą przeciwko Al-Udżmanom, zwrócił się o pomoc militarną do Brytyjczyków. Swoje potrzeby określił na 3 tysiące karabinów. Władze brytyjskie początkowo przekazały mu 300 sztuk broni i 100 tysięcy rupii, a w październiku 1915 roku dodatkowo jeden tysiąc karabinów marki mauser zdobytych na Turkach, 200 tysięcy sztuk amunicji oraz 20 tysięcy funtów szterlingów. Abd al-Aziz uznał przekazaną mu ilość karabinów za niewystarczającą do włączenia się do działań wojennych przeciwko Turkom116. W czerwcu 1916 roku w Arabii nastąpiły wydarzenia, które w istotny sposób wpłynęły na zminę układu sił w całym regionie. Wojska szeryfa Mekki zaatakowały tureckie dywizje znajdujące się w Hidżazie. W ten sposób rozpo- częło się tzw. Arabskie Powstanie przeciwko Turkom, stanowiące kuluminację procesów kształtowania się świadomości narodowej Arabów i polityki brytyj- skiej wobec Bliskiego Wschodu. W latach 1914-1916 równolegle z rozmowami z Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem prowadzone były negocjacje Henry- ’ego McMahona z Husajnem Ibn Alim i rozmowy Marka Sykesa z Charlesem G. Picoťem.’Wydarzenia te zostały szeroko opisane w literaturze. Interesy szeryfa Mekki były w dużym stopniu zbieżne z interesami Wiel- kiej Brytanii. Husajnowi Ibn Alemu chodziło o wyemancypowanie się spod tureckiej opieki. Władze brytyjskie dążyły do zabezpieczenia przylegającego do Hidżazu szlaku morskiego przez Morze Czerwone i neutralizację wojsk turec- kich rozmieszczonych między Akabą a Jemenem. Zbliżenie między obydwoma stronami nastąpiło po wybuchu pierwszej wojny światowej. 14 lipca 1915 roku Husajn Ibn Ali wysłał do Brytyjczyków list, w którym proponował Wielkiej Brytanii status najbardziej uprzywilejowanego państwa w zamian za uznanie przez władze brytyjskie niezależności krajów arabskich i wyrażenie zgody na odtworzenie Arabskiego Kalifatu. W odpowiedzi władze brytyjskie przesłały Husajnowi 24 października 1915 roku posłanie, w którym zgadzały się uznać niezależność Arabów na obszarze, którego granice uległyby pewnej modyfikacji w porównaniu z propozycją szeryfa Mekki (chodziło o tereny leżące wzdłuż obecnej syryjsko-tureckiej granicy). W zamian Wielka Brytania zastrzegała sobie prawo wyłączności przy organizowaniu systemu administracyjnego no- wego arabskiego państwa oraz prawo do specjalnych interesów w Mezopota- mii11'. 5 czerwca 1916 roku Husajn Ibn Ali ogłosił niepodległość Hidżazu, a 10 czerwca jego żołnierze zaatakowali tureckie garnizony w Hidżazie. Turcy zo- stali wyparci ze wszystkich miast poza Medyną, dokąd dochodziła linia Kolei lls Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 227-230; Sa'ud Ibn Hizlul. wyd. cyt., s. 105-108; A. Musil, wyd. cyt., s. 288-289. 116 G. Troeller, wyd. cyt., s. 93. 117 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 273; Hubert W. Young The Independent Arab, John Murray, London 1933, s. 271; Georg Antonius The Arab Awakening. The Story of the Arab national movement, Hamish Hamilton, London 1955, s. 135; John B. Glubb British and the Arabs. A Study of fifty years, 1908-1958, Hodder and Stoughton, London 1959, s. 58. Hidżaskiej. W, październiku do szeryfa Mekki przybył Thomas E. Lawrence, brytyjski oficer łącznikowy, który włączył się do działłań wojennych na północy Hidżazu. W końcu października Husajn ogłosił się królem krajów arabskich, ale jego władza nie została uznana poza granicami Hidżazu. Na początku 1917 roku oddziały pod wodzą syna szeryfa Fajsala zdobyły przy wsparciu okrętów brytyjskich Al-Wadżh, gdzie znajdował się ostatni ńa wybrzeżu Morza Czer- wonego garnizon turecki. W lipcu 1917 roku zdobyta została Akaba, a 30 września 1918 roku oddział wojowników Fajsala wkroczył do Damaszku. W ten sposób zakończony został rozdział operacji militarnych o niepodległość Ara- bów. Problem ten przeniesiony został następnie na płaszczyznę dyplomatycz- no-polityczną, a pierwszoplanową rolę przy jego rozwiązaniu zaczęły odgrywać wielkie mocarstwa118. Powstanie antytureckie w Hidżazie postawiło emira Nadżdu w nowej sy- tuacji. Brytyjczycy oczekiwali, że poprze on zbrojnie szeryfa Mekki. 28 wrześ- nia 1916 roku Husajn Ibn Ali zwrócił się do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana z propozycją przyłączenia się do „Świętego Dżihadu”. 14 października Husajn wysłłał do Abd al-Aziza drugi list, w którym prosił o wprowadzenie efektywnej blokady garnizonu tureckiego w Medynie od strony Zatoki Perskiej. Blokada dotychczasowa była nieskuteczna i potrzebna wojskom tureckim żywność oraz inne towary napływały w dużych ilościach przez Kuwejt do Al-Kasimu, a stam- tąd wysyłane były albo do Hidżazu, albo do Syrii. Nielegalny handel przynosił duże zyski, z których część trafiała do kiesy emira. We wrześniu 1916 roku ujawniono, że karawaria licząca 3 tysiące wielbłądów, która wyruszyła z Al- Kasimu do Kuwejtu i bezpiecznie wróciła do domu z towarami miała list żelazny podpisany przez Turkiego, syna Abd al-Aziza119. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman początkowo nie zdecydował się na jedno- znaczne wystąpienie antytureckie i poparcie szeryfa Mekki — swojego wroga i rywala. Obawiał się, że umocniony władca Hidżazu wysunie otwarcie pod adresem Nadżdu roszczenia terytorialne. W odpowiedzi na list szeryfa zażądał gwarancji suwerenności jego emiratu jako warunku przyłączenia się do anty- tureckiego frontu. Oddziały wahhabickie przeprowadziły w tym momencie kilka niszczących najazdów na koczowników szeryfa, a sam Abd al-Aziz na- wiązał kontakty z dowódcą wojsk tureckich w Médynie. Z Ar-Rijadu wysłano do Medyny potrzebne Turkom wielbłądy. Na początku września 1917 roku posłańcy emira udali się do Damaszku dla omówienia z walim możliwych form współpracy120. W listopadzie 1916 roku stosunki między obydwoma władcami uległy dalszemu zaostrzeniu. 5 listopada Husajn Ibn Ali ogłosił się Królem Arabów. Proklamacja ta była policzkiem wymierzonym przeciwko emirowi Nadżdu i innym przywódcom arabskim. Proklamacja była w mniejszym stopniu skie- rowana przeciwko władzom brytyjskim, które nadal uznawały Husajna Ibn Alego jedynie Królem Hidżazu. 11 listopada 1916 roku sir Percy Сох spotkał się w Al-Ukajrze z Abd al—Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem i starał się go przekonać, że proklamacja Husajna nie stanowi zagrożenia dla jego rządów w Arabii centralnej. Rezydent brytyjski tylko częściowo osiągnął swój cel. 118 Patrz na ten temat, m.in.: E. Monroe, wyd. cyt.; Briton C. Busch, wyd. cyt. 119 G. Troeller, wyd. cyt., s. 103; teksty obydwu listów zamieszcza Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 310-312. 120 A. Musil, wyd. cyt., s. 288-289; H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, s. 44; G. Troeller, wyd. cyt., s. 96, 98; tekst listu Abd al-Aziza do Husajna z 10 maja 1917 roku zamieszcza Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 312-314. Natomiast jego kolejne próby nakłonienia władcy Nadżdu do zbrojnego popar- cia szeryfa Mekki i tym razem nie powiodły się. Abd al-Aziz użnał, że jego współpraca militarna z wojskami szeryfa jest niemożliwa ze względów techni- cznych i zgodził się jedynie na wysłanie niewielkiego oddziału pod wodzą jednego ze swoich synów dla symbolicznego wsparcia Arabskiego Powstania. 'Zgodził się zarządzić w Nadżdzie konfiskatę żywności i zwierząt przeznaczo- nych dla Turków. Podkreślił przy tym, że wprowadzone przez niego pod wpływem władz brytyjskich embargo na wywóz towarów do Syrii ma fatalne skutki dla jego kraju. Po spotkaniu w Ał-Ukajrze stosunki nadżdyjsko-hidża- skie uległy pewnej poprawie. Abd al-Aziz spotkał się z posłańcami szeryfa Mekki i przyjął od nich podarki121. Odchodzenie Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana od polityki nieangażowa- nia się po którejkolwiek ze stron następowało w miarę zmiany ogólnej sytuacji w regionie, która stawała się coraz mniej, korzystna dla Turcji. Dodatkowym czynnikiem było militarne umocnienie się Dżabal Szammaru, który w czasie wojny zaczął otrzymywać duże partie broni od władz tureckich. Dla Abd al-Aziza poprawa stosunków z Hidżazem była w tej sytuacji posunięciem mającym umocnić pozycje w ewentualnej rozgrywce z władcami Dżabal Szam- maru122. Władca Nadżdu zdecydował się ostatecznie przejść na stronę Wielkiej Brytanii na spotkaniu zorganizowanym 20 listopada 1916 roku w Al-Kuwajcie przez P. Coxa. Poza Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem uczestniczył w nim szejk Kuwejtu Dżabir Ibn Mubarak oraz władca Al-Muhammary szejk Chaz’al. Rezydent brytyjski starał się skłonić arabskich władców do zbrojnego wystą- pienia przeciwko Turkom w imię wspólnej „arabskiej sprawy”. Dżabir i Abd al-Aziz otrzymali brytyjskie ordery. Abd al-Aziz nie zgodził się jednak wes- przeć militarnie szeryfa Mekki i odmówił uznania jego nowego tytułu Króla Arabów. Po spotkaniu emir Nadżdu udał sie do Basry, gdzie pokazano mu nowoczesny sprzęt wojskowy, w tym bojowe samoloty. W Basrze ustalono też wysokość miesięcznego subsydium brytyjskiego na 5 tysięcy funtów szterlin- gów. Sir Percy Сох zapewnił go także, że wkrótce zostaną mu przekazane 3 tysiące karabinów i odpowiednia ilość amunicji123. Na spotkaniu w Basrze ustalono ponadto, że w zamian za 4 karabiny maszynowe oraz 3 tysiące karabinów z amunicją emir Nadżdu wystawi 4 tysiące wojowników i uderzy na Dżabal Szammar. Chodziło o związanie w Ara- bii centralnej większej ilości tureckich żołnierzy124. Jednak Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie spieszył się ani z wystąpie- niem przeciwko Dżabal Szammarowi, ani z handlową blokadą tureckich gar- nizonów w Hidżazie. Do końca wojny przymykał oczy na kontrabandę, która przynosiła mu znaczne dochody. W listopadzie 1917 roku do Ar-Rijadu przy- była brytyjska misja, w której składzie był H. St J. B. Philby, ówczesny pra- cownik działu finansowego w departamencie politycznym brytyjskiej admini- 121 A. Musil, wyd. cyt., s. 288-289; H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 45; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 210-211; G.Troeller, wyd. cyt., s. 99. 122 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 46; G. Troeller, wyd. cyt., s. 99. 123 Philip P. Graves Briton and Turk, Hutchinson, London and Melbourne 1941, s. 214; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 274; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 215-216; G. Troeller, wyd. cyt., s. 100-101; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 287. Dla porównania Husajn otrzymywał wówczas miesięcznie od władz brytyjskich 200 tysięcy funtów szterlingów — patrz: G. Troeller, wyd. cyt., s. 123. 124 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 287. stracji w Iraku. Misji nie udało się pobudzić emira do rozpoczęcia kampanii przeciwko Dżabal Szammarowi i zadanie to spadło na H. St J. B. Philby’ego, który pozostał w Ar-Rijadzie jako stały przedstawiciel przy dworze emira. W czasie pobytu w Ar-Rijadzie Philby przeprowadził dokładne rozpoznanie potrzeb militarnych Nadżdu. W swoim raporcie wyraził przekonanie, że wojsko emiratu w obecnym stanie nie jest przydatne do działań miliarnych na szeroką skalę. Dla włączenia się do planowanej na czerwiec-lipiec 1918 roku ofensywy na froncie z Turcją jego stan liczebny musiałby zostać zwiększony do 15 tysięcy żołnierzy. W tym celu należałoby przekazać władcy Nadżdu co najmniej 10 tysięcy karabinów oraz zaopatrzyć go w dwa działa oblężnicze i dwa działa polowe. Ponadto przekazywana mu pomoc finansowa powinna zostać zwiększo- na w okresie ofensywy do 50 tysięcy funtów szterlingów miesięcznie. Władze brytyjskie nie przyjęły jednak argumentów Philby’ego. Obawiano się, że umoc- nieni wahhabici zwrócą swoje siły przeciwko Hidżazowi125. Kampania emira Nadżdu przeciwko Dżabal Szammarowi rozpoczęła się 5 sierpnia 1918 roku, a więc w momencie kiedy zdobyta została już Jerozolima i szala zwycięstwa na Bliskim Wschodzie przechyliła się zdecydowanie na korzyść sojuszników. Siły emira Nadżdu liczyły około pięciu tysięcy wojowni- ków. We wrześniu Nadżdyjczycy wkroczyli na teren Dżabal Szammaru. W ich ręce dostała się bogata zdobycz — prawie półtora tysiąca wielbłądów, tysiące owiec, 10 tysięcy sztuk amunicji. Jednak kiedy wojownicy Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana zaczęli szykować się do szturmu na Ha’il, władze brytyjskie zwróciły się do emira Nadżdu przez towarzyszącego mu H. St J. B. Philby’ego 0 zaprzestanie kampanii i wycofanie się do Ar-Rijadu. W tym czasie między Nadżdem a Hidżazem wybuchł spór o pograniczną osadę Al-Churma i szeryf Mekki zawarł sojusz z emirem Ha’ilu. W tej sytuacji upadek Ha’ilu umocniłby Abd al-Aziza i osłabiłby szeryfa Husajna. Brytyjczycy stanęli przed wyborem poparcia jednego z dwóch władców i zdecydowali się chronić swojego głównego sojusznika z czasów wojny — szeryfa Husajna1-'1. Mimo powstrzymania emira Nadżdu przed zajęciem Ha’ilu, władzom rytyjskim nie udało się zapobiec starciu o Al-Churmę. Nastąpiło ono w lipcu 1918 roku i wahhabici rozbili mekkańczyków. Jednak Abd аЦДгіг Ibn Abd ar-Rahman, nie mając za sobą brytyjskiego poparcia, nie zdecydował się wykorzystać tego zwycięstwa dla frontalnego ataku na Hidżaz127. 9. Bitwa pod Turabą i przyłączenie Dżabal Szammaru Po pierwszej wojnie światowej sytuacja Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahma- na stała się mniej korzystna. Nie mógł on już wygrywać dla swoich interesów rywalizacji turecko-brytyjskiej. Losy Arabii były od tej pory zależne od jednego mocarstwa — Wielkiej Brytanii. Pod jej protektoratem znajdowały się grani- czące z Nadżdem emiraty Omanu Traktatowego, Bahrajn i Kuwejt. Brytyjczy- cy popierali także szeryfa Mekki, który ogłosił się królem wszystkich Arabów 1 dążył do wyparcia Sa’udow z Arabii centralnej. W maju 1918 roku wybuchły nowe walki na pograniczu Hidżazu i Nadżdu. Rozpoczął je król Husajn, który najpierw w stronę Al-Churmy wysłał 800 125 G. Troeller, wyd. cyt., s. 112; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 275-276; tenże Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 52-54. 126 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 59; tenże Arabia of the Wahhabis, s. 19, 223-224, 296, 331-335. 127 H. St J. В. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 19-21; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 114-115. jeźdźców, a następnie dodatkowy oddział liczący 82 jeźdźców z 2 działami i 2 karabinami maszynowymi. Oddział ten został napadnięty przez ichwanów i stracił 14 zabitych oraz działa i karabiny maszynowe. W połowie czerwca Husajn wysłał do Al-Churmy nowy 800-osobowy oddział z 4 działami i 6 karabinami maszynowymi. W sierpniu siły szeryfa starły się w pobliżu Al- Churmy z wahhabitami i zostały rozbite128. Na jesieni 1918 roku szeryf skierował przeciwko Al-Churmie nowe, tym razem większe siły pod wodzą syna Abd Allaha. Siły mekkańczyków liczyły około 8 tysięcy wojowników. Sytuacja Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana była tym razem wyjątkowo trudna, gdyż panująca na przełomie 1918 i 1919 roku epidemia grypy spowodowała wśród ludności Nadżdu wielkie spustoszenie. Zmarło, m.in., trzech synów emira, w tym najstarszy — Turki. Układ sił był dla władcy Nadżdu tak niekorzystny, że władze brytyjsko-indyjskie poważnie liczyły się z upadkiem wahhabickiego emiratu129. Al-Churma leżała około 80 mil w linii prostej od At-Ta’ifu na szlaku z Nadżdu na wybrzeże Morza Czerwonego. Na początku XIX wieku, kiedy wahhabici zajęli Hidżaz, część jej mieszkańców przyjęła wahhabizm. Po wyco- faniu się oddziałów wahhabickich osada była ponownie administrowana przez szeryfa Mekki. Wyznaczał on, w szczególności, emirów osady oraz sędziów, którzy otrzymywali od niego wynagrodzenie. Al-Churma liczyła około 5 tysięcy mieszkańców, z których duża część była silnie przywiązana do wahhabizmu. W 1917 roku na stronę zwolenników wahhabizmu przeszedł miejscowy emir i kadi. W maju 1918 roku szeryf postanowił wysłać do Al-Churmy oddział zbrojnych dla przywrócenia porządku130. Początkowo rozwój wydarzeń potwierdzał najgorsze przypuszczenia. 21 maja 1919 roku mekkańczycy pod wodzą Abd Allaha Ibn Husajna zajęli ważną osadę Turabę na pograniczu Nadżdu i Hidżazu. Wycięli tamtejsze gaje palmo- we i ograbili mieszkańców. Abd Allah Ibn Husajn-zamierzał następnie ruszyć na Ar-Rijad. Tymczasem wieść o okrucieństwie mekkańczyków zmobilizowała do walki koczujące wokół Turaby plemiona Kahtanów. Przyłączył się do nich oddział ichwanów z kolonii Al-Ghutghut. Łącznie zebrało się prawie cztery tysiące wojowników, którzy 25 maja pod osłoną nocy uderzyli na niczego nie spodziewających się i pewnych siebie wojowników Abd Allaha Ibn Husajna. Zaskoczenie było całkowite. Wahhabici zabili około 1200 mekkańczyków131. Na początku lipca 1919 roku do Turaby przybył z 12-tysięcznym oddzia- łem Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman. Było oczywiste, że sytuacja zmieniła się radykalnie, tym razem na niekorzyść szeryfa Mekki. Władze brytyjskie poważ- nie liczyły się teraz z możliwością zajęcia przez Abd al-Aziza całego Hidżazu. Perspektywa zajęcia świętych miast przez wahhabitów niepokoiła wielu wy- znawców islamu w Indiach, którzy obawiali się, że wahhabici zamkną Mekkę i Medynę dla pielgrzymów spoza Półwyspu Arabskiego. Władze brytyjskie obawiały się poza tym, że na pomoc Husajnowi Ibn Alemu może pośpieszyć jego syn Fajsal, który właśnie został ogłoszony królem Syrii. Oznaczałoby to niebez- pieczną eskalację działań zbrojnych. 4 lipca do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rah- mana przybył posłaniec od brytyjskiego rezydenta w Dżiddzie z zaleceniem 128 Q Troeller, wyd. cyt., s. 135. 129 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 277; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 116-117; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 321. 130 G. Troeller, wyd. cyt., s. 131-132; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 317. 131 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 117-120; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 219-226; G. Troeller, wyd. cyt., s. 142; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 323. natychmiastowego powrotu do Nadżdu i pozostawienia Turaby oraz Al-Chur- my jako stref neutralnych do czasu ustalenia granicy między Nadżdem a Hi- dżazem. O tym, że Brytyjczycy myślą poważnie o obronie szeryfa Husajna Ibn Alego świadczyło przybycie do Dżiddy brytyjskiego oddziału oraz samolotów. Władze brytyjskie ostrzegły ponadto Abd al-Aziza, że zaprzestaną wypłacać mu comiesięczne subsydium132. W tej sytuacji Abd al-Azizowi nie pozostało nic innego jak wycofać się do Ar-Rijadu. Bitwa o Turabę miała jednak ważny aspekt psychologiczny. Poka- zała, że szeryf Mekki samodzielnie nie jest w stanie stawić czoło wahhabitom i że Hidżaz bez ochrony brytyjskiej może łatwo przejść w ręce emira Nadżdu. Interwencja władz brytyjskich po stronie szeryfa Mekki była następstwem polityki utrzymywania w Arabii równowagi sił i zachowania staus quo. Polity- ka taka pozwalała kontrolować sytuację w regionie przy pomocy minimalnych środków. Interwencja po stronie szeryfa Husajna nie oznaczała zerwania kontaktów z Abd al—Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem. W październiku 1919 roku na zaproszenie władz brytyjskich do Londynu udała się delegacja nad- żdyjska z synem emira Fajsalem. Wzięła ona udział w uroczystościach zakoń- czenia wojny światowej i została przyjęta przez króla Jerzego V. W czasie spotkania z przedstawicielami brytyjskiego ministerstwa ds. Indii i minister- stwa spraw zagranicznych delegacja nadżdyjska przedstawiła plan uregulowa- nia stosunków z szeryfem Mekki. Plan ten przewidywał jak najszybszą ratyfi- kację przez stronę brytyjską układu o protektoracie z 1915 roku i uznanie przez szeryfa Husajna niezawisłości Nadżdu w granicach obejmujących Al- Churmę i Turabę. Nadżdyjczykom chodziło także o zniesienie wszelkich ogra- niczeń na wjazd pielgrzymów nadżdyjskich do świętych miast; udzielenie Nadżdowi przez Wielką Brytanię subsydiów na odbudowanie kraju ze znisz- czeń poczynionych przez Al Raszidów i Turków; wysłanie do Ar-Rijadu Phil- by’ego w charakterze stałego brytyjskiego rezydenta133. Warunki delegacji nadżdyjskiej zostały rozpatrzone przez międzyministe- rialny komitet, którego członkowie wyrazili przekonanie, że wobec wyraźnej przewagi militarnej wahhabitów coraz trudniej będzie prowadzić politykę utrzymywania między Husajnem a Abd al-Azizem równowagi sił. Mimo to postanowiono nie przyjmować na razie warunków delegacji nadżdyjskiej i pod- jęto decyzję o skierowaniu do Dżiddy pułkownika C. E. Wilsona z misją prze- prowadzenia spotkania obydwu władców w celu pokojowego uregulowania sporu134. Równie napięte były w tym momencie stosunki Nadżdu z Kuwejtem. Tak jak w przypadku Hidżazu, tak i tutaj przyczyną był brak ustalonych granic. Szejk Salim Ibn Mubarak trzymał się ustaleń konwencji brytyjsko-tureckiej z 29 lipca 1913 roku, z której wynikało, że terytorium Kuwejtu rozciąga się od osady Al-Kuwajt w kierunku południowym w promieniu od 70 do 135 mil. Konwencja ta nie była zobowiązująca dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana i emir Nadżdu trzymał się tekstu układu o protektoracie z Wielką Brytanią z 1915 roku, który nie określał, gdzie ma przebiegać granica nadżdyjsko-ku- wejcka135. 132 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 121-122; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 278; G. Troeller, wyd. cyt., s. 142. 133 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 279; A. Musil, wyd. cyt., s. 290; G. Troeller, wyd. cyt., s. 144-145. 134 G. Troeller, wyd. cyt., s. 145. 135 H. R. P. Dickson, wyd. cyt., s. 251; C. U. Aitchison, wyd. cyt., t. XI, s. 208. Sytuacja zaostrzyła się po przystąpieniu do ruchu ichwanów plemion Mutajrów. Mutajrowie koczowali na terenach uznawanych za strefę wpływów szejka Kuwejtu, generalnie uznawali jego zwierzchność i płacili mu daninę. Jednak w sprzyjających dla siebie okolicznościach wypowiadali władcy Kuwej- tu posłuszeństwo i napadali na kuwejckie osady oraz na innych koczowników — poddanych kuwejckiego władcy. Ich przejście na stronę Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana oznaczało, że mogli teraz praktycznie bezkarnie najeżdżać na tereny Kuwejtu. Niebezpieczeństwo takie wzrosło zwłaszcza po tym, jak grupy Mutajrów, które przystąpiły do ruchu ichwanów, zbudowały w obrębie kuwejckiego terytorium swoją kolonię. Szejk Salim Ibn Mubarak próbował ją zniszczyć, ale Mutajrowie kierowani przez szejka Fajsala ad-Dawisza rozbili 4 kwietnia 1919 roku Kuwejtczyków w bitwie pod Al-Hamdem136. Kuwejtczycy poważnie obawiali się wtargnięcia ichwanów do Al-Kuwajtu i aby się zabezpieczyć wznieśli w ciągu dwóch miesięcy wokół osady nowe, bardziej solidne wały obronne. Szejk Salim Ibn Mubarak zwrócił się o pośred- nictwo do władz brytyjskich i w Bagdadzie rozpoczęły się rozmowy pokojowe. Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana reprezentował na nich Ahmad Ibn Abd Allah Al Sunajan. Ten wykształcony w Konstantynopolu i władający biegle europejskimi językami kuzyn emira był w składzie delegacji nadżdyjskiej na ceremoniach zakończenia wojny, które odbyły się w Londynie, a następnie zaczął kierować sprawami stosunków emiratu z innymi państwami. Rozmowy w Bagdadzie trwały od lutego do września 1920 roku i nie doprowadziły do rozwiązania konfliktu. Ahmad Ibn Abd Allah Al Sunajan upierał się przy prawie swojego emira do ściągania daniny z koczowników, którzy do tej pory uznawali zwierzchnictwo szejka Kuwejtu. Dla szejka Salima Ibn Mubaraka przyjęcie warunków nadżdyjskich oznaczałoby zgodę na okrojenie terytorium Kuwejtu praktycznie aż do przedmieść osady Al-Kuwajt137. We wrześniu 1920 roku Salim Ibn Mubarak zawarł sojusz z Szammarami i połączył z nimi swoje siły. W odpowiedzi Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman polecił Fajsalowi ad-Dawiszowi wyruszyć na Al-Kuwajt. 10 października 1920 roku w pobliżu Al-Dżahry niedaleko od Al-Kuwajtu doszło do krwawej bitwy, w trakcie której cztery tysiące ichwanów rozgromiło siły kuwejcko-szammar- skie. Mutajrowie stracili około 500, a Kuwejtczycy — 300 wojowników. Rozpo- roszone oddziały Salima Ibn Mubaraka schroniły się w Czerwonym Forcie w Al-Dżahrze. Fajsal ad-Dawisz odstąpił od oblężenia fortu dopiero wtedy, gdy u wybrzeży Kuwejtu pojawiły się okręty brytyjskie, a ich dowódcy zapowie- dzieli wysadzenie na brzeg żołnierzy138. Z misją mediacyjną wystąpił sir Percy Сох i we wrześniu 1920 roku spotkał się w Al-Ukajrze z Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem. Emir twardo obstawał jednak przy swoim stanowisku w sprawie zwierzchności nad kuwejc- kimi plemionami i rozmowy nie przyniosły rezultatów139. 136 H. R. P. Dickson, wyd. cyt., s. 251; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 122-123; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 238; Ahmad Mustafa Abu Hakima Tarich al-Kuwajt al-hadisi 1750-1965 („Współczesna Historia Kuwejtu 1750-1965”), Manszurat Zat as-Salasil, Al-Kuwejt 1984, s. 343-345. 137 H. R. P. Dickson, wyd. cyt., s. 251; A. Musil, wyd. cyt., s. 291. 138 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 125-128; H. R. P. Dickson, wyd. cyt., s. 253-255; Ahmad Mustafa Abu Hakima, wyd. cyt., s. 345; Sajf Marzuk asz-Szamlan, wyd. cyt., s. 188; A. Musil, wyd. cyt., s. 291; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 239. 139 Sajf Marzuk asz-Szamlan, wyd. cyt., s. 186. Stosunki kuwejcko-nadżdyjskie uległy poprawie dopiero po tym, jak 27 lutego 1921 roku zmarł szejk Salim Ibn Mubarak. Notable Al-Kuwajtu wybrali na następcę Ahmada syna Dżabira, zwolennika kompromisowego rozwiązania konfliktu z Nadżdyjczykami. W środowisku kuwejckich kupców szerzyło się niezadowolenie w związku z wojną z Nadżdem, która odcięła Kuwejt od trady- cyjnych rynków zbytu w głębi Półwyspu Arabskiego. Panowało przekonanie, że przyczyną wojny była osobista niechęć szejka Salima Ibn Mubaraka do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana, która zrodziła się z zawiści o faworyzowanie młodego Abd al-Aziza przez szejka Mubaraka Ibn Sabaha w czasie pobytu Sa’udow na wygnaniu w Al-Kuwajcie. Nadzieją kuwejckich notabli miał być w tej sytuacji Ahmad Ibn Dżabir, który od dawna utrzymywał przyjazne kontakty i z Abd al-Azizem, i z Fajsalem ad-Dawiszem, a w chwili śmierci swojego stryja znajdował się w Ar-Rijadzie, gdzie prowadził rozmowy z emi- rem Nadżdu140. W kwietniu 1920 roku potrzeba uregulowania stosunków między Husaj- nem Ibn Alim a Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem stała się jeszcze bardziej paląca ze względu na decyzje konferencji w San Remo o systemie mandatowym. Brytyjskie poparcie dla synów szeryfa, którzy zostali władcami Syrii i Iraku'usztywniło stanowisko Abd al-Aziza i pobudzało go do podejmo- wania radykalnych kroków. Abd al—Aziz odmówił udania się do Hidżazu na rozmowy z Husajnem, w związku z czym władze brytyjskie próbowały dopro- wadzić do spotkania obydwu władców w Adenie. Na przełomie maja i czerwca 1920 roku stosunki uległy dalszemu zaostrzeniu w związku z odmową Husajna wydania zgody na przybycie emira Nadżdu do Mekki z pielgrzymką. Władze brytyjskie starały się załagodzić spór i postanowiły przekazać Husajnowi i Abd al-Azizowi odpowiednio 30 i 5 tysięcy funtów szterlingów w charakterze sub- sydium w momencie podjęcia przez obydwu władców bezpośrednich rozmów. Jednak Husajn Ibn Ali uznał tę propozycję za poniżającą i sytuacja nie uległa zmianie. Jedynym sukcesem dyplomacji brytyjskiej było nakłonienie szeryfa Mekki do przyjęcia delegacji nadżdyjskiej, która przybyła z pielgrzymką do Hidżazu. W rezultacie rozmów podpisano porozumienie o zaprzestaniu działań zbrojnych i wyrażono zgodę na brytyjski arbitraż. Jednak Husajn zastrzegł sobie, że wstępnym warunkiem działań arbitrażowych powinno być uznanie jego zwierzchności nad Al-Churmą i Turabą141. W końcu 1920 roku ichwani Fajsala ad-Dawisza rozpoczęli działania w Asirze i próbowali zdobyć leżącą na granicy Asiru i Hidżazu osadę Abha. Z początkiem roku 1921 roku ichwani ponowili ataki na tereny szeryfa Mekki. Pojawili się kilkakrotnie w pobliżu At-Ta’ifu i Medyny. Złupili mniejsze osady na wybrzeżu Morza Czerwonego i zapowiedzieli, że wkroczą wkrótce do Mekki. Na wiosnę 1921 roku władze brytyjskie ostrzegły Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana, że jeśli jego ichwani nie zaprzestaną najazdów na tereny szeryfa Husajna, to nie otrzyma on swojego comiesięcznego subsydium. Abd al-Aziz wyjaśnił, że nie jest w stanie kontrolować poczynań wszystkich oddziałów ichwanów i wydaje się, że ruch ten rzeczywiście zaczął wymykać się spod jego kontroli142. 140 Jakub Abd al-Aziz ar-Raszid, wyd. cyt., s. 244; Husajn Chalaf asz-Szajch Chaz’al, wyd. cyt., t. 4, s. 317; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 240. 141 G. Troeller, wyd. cyt., s. 147, 150-151. 142 Tamże, s. 159; A. Musil, wyd. cyt., s. 291. Na przełomie marca i kwietnia 1921 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman postanowił skierować wymykających się mu spod kontroli ichwanów przeciwko Dżabal Szammarowi. Przemawiało za tym wiele okoliczności. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej sytuacja Dżabal Szamamru stała się jeszcze bar- dziej trudna niż sytuacja Nadżdu. Przegrana Turcji pozbawiła emirat głównego protektora. Od południa emiratowi zagrażali Sa’udowie. Regent Akkab Ibn Idżl zwrócił się o pomoc do władz brytyjskich w Mezopotamii. Brytyjczycy znaleźli się w trudnej sytuacji, gdyż jednoznaczne poparcie Dżabal Szammaru oznacza- łoby zerwanie stosunków z Sa’udami. Z drugiej strony sir Percy Сох uznał, że poparcie Dżabal Szammaru jest jak najbardziej wskazane dla utrzymania równowagi sił w Arabii. Postanowiono zatem rozpatrzeć sprawę finansowego wsparcia Al Raszidów i przejęcia tym samym tureckiej polityki skłócania arabskich władców143. Ponieważ władze brytyjskie zwlekały z podjęciem dezycji, regent Dżabal Szammaru zwrócił się o poparcie do szeryfa Mekki. W sytuacji istniejącej wrogości między Husajnem Ibn Alim a Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem Hidżaz był naturalnym sprzymierzeńcem Dżabal Szammaru. Szeryf poparł władców Ha’ii d i w 1920 roku wspólne szammarsko-hidżaskie siły odzyskały kontrolę nad Dżauf al-Amirem, którego emir usamodzielnił się kilka lat wcześniej. Jednak kręgi kupieckie Ha’ilu były zainteresowane, przede wszy- stkim, w ponownym otwarciu rynku Mezopotamii i skrycie wyrażały sympatię dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar—Rahmana, który był sojusznikiem kontrolujących Mezopotamię Brytyjczyków144. W marcu 1920 roku emir Ha?ilu Sa’ud Ibn Abd al-Aziz został zabity przez swojego kuzyna Abd Allaha Ibn Talala, który ogłosił się emirem. Jednak wkrótce został on zamordowany przez sługę Sa’uda Ibn Abd al-Aziza i za sprawą regenta Akkaba Ibn Idżla nowym władcą został Abd Allah Ibn Muťib, syn zamordowanego w 1868 (lub 1871) roku emira Mut’iba Ibn Abd Allaha145. Niezadowolenie ludności oraz brak ustabilizowanej władzy sprzyjały pla- nom Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Nie chodziło przy tym jedynie 0 rozszerzenie emiratu przez przyłączenie nowych terenów. Zajęcie Dżabal Szammaru było dla Al Sa’udow w pewnym stopniu sprawą życia lub śmierci. W Mezopotamii powstawało wówczas pod berłem syna szeryfa Mekki Fajsala Królestwo Iraku. Haszimici mogli zająć słaby Dżabal Szammar i połączyć Hidżaz z Irakiem. Odcięłoby to Nadżd od Żyznego Półksiężyca i przekreśliło plany rozszerzenia granic emiratu. Kampanię przeciwko Dżabal Szammarowi Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rah- man rozpoczął od zawarcia pokoju z nowym szejkiem Kuwejtu Ahmadem Ibn Dżabirem. W ten sposób Szammarowie pozbawieni zostali ważnego sojusznika, z którym jeszcze niedawno wspólnie walczyli przeciwko ichwanom. Na przeło- mie marca i kwietnia 1921 roku oddziały Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana rozbiły pospolite ruszenie Szammarów i latem 1921 roku znalazły się pod wałami Ha’ilu. Oblężony emir Abd Allah Ibn Muťib przystąpił do pertraktacji 1 zgodził się na przejęcie przez Abd al-Aziza zwierzchności nad całym Dżabal Szammarem z wyłączeniem Ha’ilu. Jednak emir Nadżdu wobec oczywistej słabości szammarskiego władcy nie zgodził się i zażądał, aby cała rodzina 143 G. Troeller, wyd. cyt., s. 167. 144 A. Musil, wyd. cyt., s. 251. 145 Tamże; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 280; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 266; Fu’ad Hamza, wyd. cyt., s. 176; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 254. emira oddala się w jego ręce i osiadła w Ar-Rijadzie. Na to z kolei nie wyraził zgody Abd Allah Ibn Muťih i oblężenie Ha’ilu trwało nadal146. Wahhabici ściągnęli pod Ha’il posiłki z Nadżdu, a wiele rodów szammar- skich opuściło w obawie przed wahhabitami Dżabal Szammar i przekoczowało do Mezopotamii. W samym Ha’ilu zaczęło się szerzyć niezadowolenie z rządów \bd Allaha Ibn Mut’iba, który w końcu został wygnany, a jego miejsce zajął iUuhammad Ibn Talal, brat zabitego w 1920 roku emira Abd Allaha Ibn Talala. Nowy emir nie zamierzał oddać miasta w ręce wahhabitów i w związku z sil- nymi upałami Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman musiał wycofać swoje oddziały do Ar-Rijadu147. W czerwcu 1921 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman poinformował Percy’ego Coxa, wówczas Wysokiego Komisarza Brytyjskiego w Iraku, o zebra- niu się w maju w Ar—Rijadzie szejków plemion, kaznodziei i notabli osad Nad- żdu. Postanowili oni tytułować od tej pory emira Nadżdu sułtanem dla podkre- ślenia równorzędnej wobec powstających państw międzynarodowej pozycji Nadżdu. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zwrócił się do władz brytyjski o uznanie jego nowego tytułu i Brytyjczycy zgodzili się na to pod warunkiem zobowiązania się przez Nadżd do nieingerowania w sprawy Królestwa Iraku rządzonego przez syna szeryfa Mekki Fajsala148. Powstanie Królestwa Iraku pod berłem syna szeryfa Mekki było dla władcy Nadżdu dużym zagrożeniem. W przypadku połączenia się Iraku z Hidżazem na północnych rubieżach Nadżdu powstałoby państwo, któremu Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie mógłby się przeciwstawić. Pozycje nowego irackiego króla Fajsala Ibn Husajna początkowo nie były ugruntowane i Abd al-Aziz liczył, że,władza Haszimitów w Iraku nie potrwa długo. Pewne nadzieje sułtan Nadżdu wiązał z irackimi szyitami, którzy niechętnie przyjęli nowego władcę Iraku ze względu na jego sunnickie pochodzenie. Nadzieje te jednak nie spełniły się, gdyż silniejsza od niechęci do władcy-sunnity okazała się pamięć o okrucieństwach wahhabitów podczas najazdu na Karbalę w 1802 roku oraz obawa, że alternatywą rządów Haszimitów będą rządy wahhabickich Al Sa’u- dow149. Ponieważ nadzieje na szybki upadek Haszimitów w Iraku nie spełniły się, Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman postanowił zabezpieczyć się przed ewentual- nym połączeniem się Iraku z Hidżazem i jeszcze raz uderzył na Ha’il. W sierp- niu 1921 dziesięć tysięcy jego wojowników razem z dowodzonymi przez Fajsala ad-Dawisza ichwanami ponownie obiegło stolicę Dżabal Szammaru. Po dwóch miesiącach ha’ilczycy zaproponowali rozpoczęcie pertraktacji. Ich emir zwrócił się jednocześnie o pomoc do władz brytyjskich w Iraku i do króla Fajsala Ibn Husajna. W końcu października, kiedy możliwości dalszej obrony miasta się wyczerpały a pomoc nie nadchodziła, ha’ilczycy otworzyli przed wojownikami Abd al-Aziza wrota miasta. 1 listopada 1921 roku po 91 latach emirat Dżabal Szammaru przestał istnieć. 2 listopada mieszkańcy Ha’ilu złożyli przysięgę na wierność sułtanowi Nadżdu. Ostatni emir z rodu Raszidów Muhammad Ibn Talal bronił się jeszcze w cytadeli, ale na początku grudnia poddał się. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zagwarantował mu życie i pozwolił osiąść w Ar- Rijadzie150. 146 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 130-131; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 255. 147 A. Musil, wyd. cyt., s. 252; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 255. 148 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 281-282; A. Musil, wyd. cyt., s. 291-292. 149 Por. A. Musil, wyd. cyt., s. 292. Po zdobyciu Ha’ilu Abd al-Aziz zarządził włączenie Dżabal Szammaru do Al-Kasimu. Gubernatorem Ha’ilu został Ibrahim Al Subhan. Wydane zostały zarządzenia zabraniające grabieży i gwałtów na ludności emiratu. Zarządzenia te miały chronić, przede wszystkim, szyitów i w związku z tym wywołały niezadowolenie ichwanów. Ich przywódcy traktowali służbę u Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana nadal w kategoriach wojny religijnej z wszystkimi, którzy nie przyjęli wahhabizmu. Abd al-Aziz zarządził także, aby wszyscy członkowie rodu Raszidów opuścili Ha’il i przesiedlili się do Ar-Rijadu151. Wkrótce po upadku Ha’ilu pod kontrolę Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahma- na przeszły ważne osady Tajma i Dżauf al-Amir. Abd al-Aziz wyznaczył emirem Dżauf al-Amiru energicznego Sułtana Ibn Nawwafa z miejscowego rodu Sza’alanow i ten zmusił wkrótce okoliczne plemiona szammarskie do uznania zwierzchniej władzy Al Sa’udow oraz do płacenia zaki. Zwierzchnictwo sułtana Nadżdu uznały plemiona rodów Walad Sulajmanów, Walad Alich i Ruwalów — koczujące na pograniczu Dżabal Szammaru i Hidżazu i należące do grupy etnicznej Anizów — tej samej, do której należał ród Sa’udow. Plemiona te płaciły do tej pory daninę szeryfowi Mekki i spodziewały się, że sułtan Nadżdu zmniejszy ich powinności152. 10. Granice z Irakiem i Kuwejtem Zdobycie Dżabal Szammaru uczyniło Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana panem całej Arabii centralnej. Umocnienie się Nadżdu godziło w plany szeryfa Husajna Ibn Alego zjednoczenia pod swoim berłem całej Arabii, a następnie całego świata arabskiego. Haszimici chcieli w związku z tym przywrócić wła- dzę Raszidów w Ha’ilu i podjęli próbę zorganizowania ucieczki Muhammada Ibn Talala z Ar-Rijadu. Ucieczka jednak nie powiodła się i ostatni emir Dżabal Szammaru z rodu Raszidów został wtrącony do więzienia153. Władze brytyjskie nie tylko nie przeszkadzały Abd al-Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi w zajęciu Dżabal Szammaru, ale zaraz po zdobyciu Ha’ilu wysłały do niego list z gratulacjami. Sir Percy Сох wychodził z założenia, że z punktu widzenia interesów brytyjskich bardziej korzystne będzie podtrzymy- wanie równowagi sił, która zostałaby niewątpliwie zachwiana w przypadku połączenia się Iraku z Hidżazem i wchłonięcia przez nowe państwo Dżabal Szammaru154. Stawiając na zachowanie równowagi sił Wysoki Komisarz Brytyjski w Ira- ku miał nadzieję, że uda mu się doprowadzić do porozumienia między Haszi- mitami a Sa’udami. Jednak po przyłączeniu Dżabal Szammaru do Nadżdu osiągnięcie pożądanego porozumienia okazało się sprawą jeszcze bardziej skomplikowaną niż poprzednio. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wychodził bowiem z założenia, że jego władza rozprzestrzenia się obecnie na wszystkie plemiona, które poprzednio płaciły daninę Al Raszidom. Niektóre z tych ple- mion koczowały na prawym brzegu Eufratu na odcinku między Al-Falludżą — 150 Tamże, s. 252, 292; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 281; tenże Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 102; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 133-136; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 266-267; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 255-256. G. Troeller podaje, że Abd al-Aziz zajął Ha’il 4 listopada (G. Troeller, wyd. cyt., s. 169). 151 A. Musil, wyd. cyt., s. 252; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 267;. H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 102; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 256. 152 A. Musil, wyd. cyt., s. 252. 153 Tamże, s. 253. 154 Tamże, s. 292. niedaleko Bagdadu — a Basrą. Tereny te należały teraz do Królestwa Iraku i stanowiły prawie połowę jego terytorium. Dodatkowym zagadnieniem były waśnie między plemionami koczującymi teraz na obszarze dwóch wrogich sobie jednostek politycznych — Iraku i Nadżdu. Między tymi plemionami dochodziło stale do starć, co zaostrzało i tak już napięte stosunki155. Podobnie skomplikowana była sprawa granic Nadżdu z Kuwejtem. Zgod- nie z konwencją turecko-brytyjską z 1913 roku władza szejka Kuwejtu roz- przestrzeniała się na tereny leżące w promieniu od 70 do 135 mil od osady Al-Kuwajt. Na początku 1920 roku szejk Salim Ibn Mubarak postanowił wznieść fort w miejspu wysuniętym najbardziej na południe od Al-Kuwajtu. Ten zamiar sprowokował ichwanów, którzy 18 kwietnia 1920 roku zaatakowali siły kuwejckie i zmusili je do odwrotu. W czerwcu do Al-Kuwajtu przybył emisariusz Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana z listem, w którym władca Nadżdu zażądał przesunięcia granic Kuwejtu w taki sposób, aby władza szejka Kuwejtu objęła tereny leżące w promieniu jedynie 20 mil od głównej osady. Major J. C. More, brytyjski rezydent w Kuwejcie poradził szejkowi Salimowi, aby ten odrzucił ultimatum Abd al-Aziza. W odpowiedzi na to siły ichwanów zaatakowały 10 października 1920 roku oddziały kuwejckie pod Al-Dżahrą. Kuwejtczycy stracili około 300 zabitych156. W marcu 1922 roku ichwani pod wodzą Fajsala ad-Dawisza najechali na koczujące na prawym brzegu Eufratu plemiona szammarskie, a następnie rozbili tzw. Iracki Wielbłądzi Korpus utworzony dla ochrony irackich koczow- ników przed wahhabitami. Ichwani wycofali się dopiero po tym, jak ich pozycje zbombardowały brytyjskie samoloty. Władze brytyjskie zażądały od Abd al- Aziza Ibn Abd ar—Rahmana wyjaśnień i ten oświadczył, że Fajsal ad-Dawisz dokonał najazdu bez jego wiedzy157. Po tym wydarzeniu było oczywiste, że zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości można tylko przez wytyczenie granic. W Arabii centralnej nigdy nie było granic między poszczególnymi prowincjami. Również między Arabią a Mezopotamią i Syrią nie istniały żadne demarkacyjne linie. Władze tureckie w Bagdadzie i Damaszku nigdy nie podejmowały prób rozgraniczenia tych terenów, co związane było z tym, że egzystencja wielu plemion zależała od swobody koczowania na terenach zaliczanych tradycyjnie do tej lub innej prowincji. Poza tym Turcy nie widzieli potrzeby wytyczania granic, których i tak nie mogliby kontrolować. Dla władz brytyjskich odgraniczenie Mezopota- mii od Arabii było sposobem oddzielenia zwalczających się Haszimitów i Sa’u- dow. i opanowania sytuacji w Królestwie Iraku przekazanym im przez Ligę Narodów w charakterze mandatu. Na wiosnę 1922 roku sir Percy Сох spotkał się w Al-Muhammarze z przed- stawicielami Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana i rozpoczął negocjacje o wy- tyczeniu granic między Nadżdem a Mezopotamią oraz między Nadżdem a Ku- wejtem. 5 maja podpisany został dokument, który wytyczał granicę między Irakiem a Nadżdem i przekazywał plemiona Al-Muntafików, Az-Zafirów i Amaratów pod jurysdykcję Iraku, a plemiona Szammarów pod jurysdykcję Nadżdu. Wytyczono też granicę między Nadżdem a Kuwejtem i zgodzono się, 155 Husajn Chalaf asz-Szajch Chaz’al, wyd. cyt., t. 5, s. 125; Hafiz Wahba, Dżazirat... wyd. cyt., s. 262. 156 G. Troeller, wyd. cyt., s. 170-173; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 239; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 126-127. 157 A. Musil, wyd. cyt., s. 292-293; Husajn Chalaf asz-Szajch Chaz’al, wyd. cyt., t. 5, s. 125; G. Troeller, wyd. cyt., s. 174—175; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 127. że będzie ona przebiegała zgodnie z ustaleniami w tej kwestii zawartymi w tekście konwencji turecko-brytyjskiej z 1913 roku158. r Mimo iż Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zaakceptował początkowo ppro- zumienie z Al-Muhammary, to ostatecznie odmówił podpisania go. Tłumaczył, że w kwestii granic faworyzuje ono Irak i że plemiona Az—Zafirów powinny być oddane pod jego jurysdykcję159. Jednocześnie ichwani pod wodzą Fajsala ad-Dawisza ruszyli na północ- ny-zachód w kierunku Transjordanii — nowego państwa rządzonego przez drugiego syna szeryfa Mekki Abd Allaha. W lipcu 1922 roku wahhabici wkro- czyli do Dżauf al-Amiru, a następnie do Tajmy. Stamtąd jeden z oddziałów Fajsala ad-Dawisza wyruszył w kierunku zachodnim i dotarł aż do osady Tabuk w pobliżu wybrzeża Morza Czerwonego, przez którą przebiegała linia Kolei Hidżaskiej. W pobliżu Tabuku wojownicy Fajsala ad-Dawisza zderzyli się z żołnierzami króla Transjordanii. Drugi ich oddział ruszył na północ szlakiem wiodącym przez Wadi as—Sirhan do Ammanu. Ichwani plądrowali wszystkie napotykane osady i ograbiali koczowników uznających zwierzchnic- two Haszimitów. W tym czasie plemiona Az-Zafirów z prawego brzegu Eufratu przeszły na stronę ichwanów i zaczęły najeżdżać na koczowników płacących daninę królowi Iraku160. Źródłem napięcia była także sprawa otwartości Hidżazu dla pielgrzymów z Nadżdu. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman uprzedził sir Percy’ego Coxa, że nie jest w stanie powstrzymać czwarty już rok z rzędu swoich poddanych przed udaniem się do świętych miast. Władze brytyjskie starały się uzyskać od Husajna Ibn Alego gwarancje bezpieczeństwa dla pielgrzymów z Nadżdu, ale szeryf obawiał się, że przybyli z pielgrzymką ichwani będą starali się zaprowa- dzić w Mekce i Medynie swoje porządki. W końcu zgodził się na przybycie Nadżdyjczyków' ale zapowiedział, że wszyscy pielgrzymi z Nadżdu zostaną na terenie Hidżazu rozbrojeni. Ostatecznie do zamieszek nie doszło i około 1800 osób z Nadżdu odbyło pielgrzymkę do świętych miast. W drodze powrotnej ludzie Husajna odebrali im złoto o wartości około 5 tysięcy funtów szterlingów. Szeryf tłumaczył takie postępowanie swoich ludzi zakazem wywozu złota z Hidżazu161. 21 listopada 1922 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman przybył na prośbę P. Coxa do Al-Ukajru i rozpoczął pertraktacje z brytyjskim komisarzem na temat ustalenia granicy nadżdyjsko—irackiej oraz granicy między Nadżdem a Kuwejtem. Przedstawiciele króla Fajsala Ibn Husajna zgłosili roszczenia Iraku do Al-Hasy i Kuwejtu. Roszczenia do Kuwejtu oraz do prawego brzegu Eufratu zgłosił także władca Nadżdu. Po pięciu dniach bezowocnych rozmów Brytyjczycy przedstawili Abd al-Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi mapę z wy- tyczonymi granicami i nakłonili go do zaakceptowania ich propozycji. Podpisa- nie stosownych dokumentów nastąpiło 2 grudnia. Stronę iracką reprezentował P. Сох i jego oficer łącznikowy Harold R. P. Dickson, wówczas rezydent brytyj- ski na Bahrajnie, a kuwejcką — rezydent J. C. More. Stosunki nadżdyjsko— irackie regulowały dwa protokoły. Pierwszy z nich określał przebieg linii gra- nicznej i przewidywał utworzenie strefy neutralnej, na terenie której koczow- 158 Tekst dokumentu podpisanego w Al-Muhammarze podaje Husajn Chalaf asz-Szajch Chaz- ’al, wyd. cyt., t. 5, s. 128-129. 159 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 284; A. Musil, wyd. cyt., s. 293. 160 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 283; A. Musil, wyd. cyt., s. 292. 161 G. Troeller, wyd. cyt., s. 176-178. nicy nadżdyjscy i iraccy mieli równe prawo do wypasu bydła. W strefie tej znajdowały się ważne wodopoje i wszyscy mogli z nich korzystać, ale nie dla celów związanych z prowadzeniem wojny. Protokół numer dwa przewidywał, że każde plemię, które zechce przyjąć poddaństwo drugiego rządu, będzie mogło to zrobić bez przeszkód162. Linia granicy nadżdyjsko-irackiej przebiegała zgodnie z ustaleniami z Al- Muhammary, a więc z korzyścią dla Iraku. Obejmowała tereny stanowiące diry Al-Muntafików, Amaratów i — co najważniejsze — Az-Zafirów. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman poszedł więc na ustępstwa. H. R. P. Dickson, który był tłumaczem P. Соха i tłumaczył rozmowy prowadzone w cztery oczy, pisze, że Abd al-Aziz był załamany propozycjami komisarza brytyjskiego i rozpłakał się twierdząc, że Brytyjczycy odbierają mu połowę jego królestwa. Według Dickso- na zachowanie się Abd al-Aziza tak wzruszyło P. Coxa, że również zalał się łzami i łkając, starał się przekonać sułtana, że przyjęcie propozycji jest jedy- nym sposobem wyjścia z krytycznej sytuacji163. Brytyjczycy mieli na rozmowach w Al-Ukajrze rzeczywiście najsilniejsze pozycje. Wszystkie karty w grze o granice znajdowały się w ich rękach. Mieli silne zaplecze militarne, a arabscy władcy zależeli od ich subsydiów164. Na początku lat dwudziestych priorytety polityki brytyjskiej związane były z za- bezpieczeniem interesów w Iraku. Chodziło więc o osłabienie coraz silniejszego Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana i doprowadzenie do równowagi umożliwia- jącej kontrolowanie regionu przy pomocy niewielkich sił. Warto przy tym podkreślić dwie rzeczy. Po pierwsze — ustępstwa nie były jednostronne. W listopadzie 1922 roku Abd al—Aziz Ibn Abd ar-Rahman wyznaczył swojego konsula w Damaszku. Był on pierwszym dyplomatycznym przedstawicielem władcy Nadżdu poza granicami emiratu. Został on szybko uznany przez władze francuskie, ale Abd al-Azizowi zależało na uznaniu go przez Brytyjczyków. Według A. Musila władze brytyjskie uzależniły to od zgody Abd al-Aziza na ustalenia graniczne z Al-Muhammary. Władca Nadżdu przystał na to i tak doszło do podpisania układu w Al-Ukajrze165. Podane przez A. Musila fakty zasługują, niewątpliwie, na uwagę, chociaż nie wydaje się, aby opisana sytuacja była transakcją zawartą między równo- rzędnymi partnerami. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahmań zdawał sobie prawdo- podobnie sprawę, że musi podpisać przygotowane przez władze brytyjskie protokoły i chciał uzyskać za to jak największe korzyści. Druga rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, to pominięcie w rozmowach w Al-Ukajrze kwestii gra- nicy nadżdyjsko—hidżaskiej. Brytyjczycy pozostawiali jak gdyby Abd al-Azizo- wi w sprawie Hidżazu wolną rękę; chcieli odwrócić jego uwagę od Mezopotamii i skierować niszczącą siłę ichwanów w przeciwnym — zachodnim — kierunku. Brytyjczycy zrekompensowali zresztą Abd al-Azizowi straty terytorialne związane z ustaleniem granicy z Irakiem. Stało się to kosztem Kuwejtu, któ- rego pozycje w rozmowach w Al-Ukajrze były najsłabsze. Samych Kuwejtczy- 162 Treść rozmów oraz tekst obydwu protokołów podaje Husajn Chalaf asz-Szajch Chaz’al, wyd. cyt., t. 5, s. 136-146. 163 H. R. P. Dickson, wyd. cyt., s. 272-275. 164 W 1921 roku Brytyjczycy wspierali finansowo Al Sa’udow (60 tysięcy funtów szterlingów , rocznie), sułtana Maskatu (186 400 rupii rocznie), sułtana Hadramautu (720 rupii rocznie), szejków plemienia Amaratów z grupy etnicznej Anizów (204 00 rupii rocznie), władców Adenu (70 000 rupii rocznie). Poza tym, do końca wojny szeryf Husajn otrzymywał miesięcznie 200 tysięcy funtów szterlingów (patrz: G. Troeller, wyd. cyt., s. 183). 165 A. Musil, wyd. cyt., s. 293. ków w Al-Ukajrze nie było, a ich interesy reprezentował J. C. More. Zarówno Irak, jak i Nadżd negowały zasadność istnienia Kuwejtu jako odrębnej jedno- stki politycznej i tylko stanowisko brytyjskie uchroniło ten kraj przed przyłą- czeniem do jednego z sąsiadów. Jeśli granica kuwejcko-iracka pozostała bez zmian i opierała się na ustaleniach zawartych w konwencji turecko—brytyjskiej z 1913 roku, to granica kuwejcko-nadżdyjska uległa poważnym modyfikacjom. W porównaniu z konwencją z 1913 roku oraz porozumieniem z Al-Muhamma- ry została ona teraz przesunięta od rejonu Dżabal Munifa o ok. 60 mil na północ. Oznaczało to przekazanie Nadżdowi prawie 2/3 powierzchni terytorium uważanego dotąd za strefę wpływów władcy Kuwejtu. Również porozumienie w sprawie granicy kuwejcko-nadżdyjskiej przewidywało utworzenie strefy neutralnej, w której koczownicy obydwu stron zachowywali równe prawa do wypasu bydła166. 11. Zdobycie Hidżazu Na początku 1923 roku głównym punktem zapalnym stały się północne tereny Arabii centralnej, a konkretnie Wadi as-Sirhan. Dolina ta leżała na szlaku karawan z Syrii do Nadżdu i dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana miała ważne znaczenie gospodarcze. Poza tym, przejęcie przez władcę Nadżdu kontroli nad doliną oznaczało uzyskanie doskonałej pozycji wyjściowej do działań przeciwko Transjordani i Hidżazowi. Dla strony brytyjskiej dolina miała ważne znaczenie strategiczne. Leżała na skrzyżowaniu szlaków między Persją a Morzem Śródziemnym, a poza tym jej kontrolowanie miało bezpośred- ni wpływ na rozwój wydarzeń w Transjordanii. Wadi as-Sirhan mogła też odegrać ważną rolę w planach budowy linii kolejowej łączącej Zatokę Perską z Morzem Śródziemnym. Plany takie ist ■ ;ały od czasów ekspedycji F. R. Ches- ney’a, który w połowie XIX wieku badai .możliwości żeglugi na rzekach Mezo- potamii. Po pierwszej wojnie światowej władze brytyjskie wróciły do tych planów i rozważały możliwość przeprowadzenia linii kolejowej od palestyń- skich portów Hajfa i Akka do Bagdadu. Linia ta przebiegałaby przez dolinę As-Sirhan, a główna oaza tej doliny Dżauf al-Amir byłaby ważnym punktem przystankowym167. Dżauf ał-Amir znajdował się w strefie wpływów grupy Ruwalów związanej genealogocznie z Anizami. Na czele Ruwalów stał ród Sza’alanow, który zawsze popierał Al Sa’udow. Emirowie Sza’alanow rządzili oazą oraz całą doliną As-Sirhan i Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman respektował ich samorządność. Jednocześnie uważał, że Wadi as-Sirhan stanowi integralną część jego emiratu i nie zgadzał się na żadne inne rozwiązanie. Odrzucił, m.in., brytyjski plan przekazania Wadi as-Sirhanu pod jurysdykcję króla Transjordanii Abd Alla- ha. W czerwcu 1923 roku oddziały wahhabickie zaatakowały oazę Kaf leżącą u północnego wylotu Wadi as—Sirhanu. Znajdował się tam niewielki fort, który kontrolował szlak prowadzący do Ammanu. Siły brytyjsko-transjordańskie odbiły atak wahhabitów, a Brytyjczycy zgodzili się na wprowadzenie do Kafu przez króla Abd Allaha silnego garnizonu168. ' Władze brytyjskie podjęły w tym ćzasie kolejną próbę „kupienia” pokoju w Arabii. Na wiosnę 1923 roku w Londynie podjęto dezycję o przekazaniu Abd al-Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi pomocy finansowej w 1923 roku w wyso- kości 50 tysięcy funtów szterlingów. Suma ta zostałaby przekazana władcy 166 Tekst porozumienia podaje Husajn Chalaf asz-Szajch Chaz’al, wyd. cyt., t. 5, s. 147-148. 167 Por. G. Troeller, wyd. cyt., s. 190. 168 Tamże, s. 194. Nadżdu w dwóch równych ratach, przy czym warunkiem wypłacenia drugiej raty byłoby zawarcie pokojowego porozumienia o granicy Nadżdu z Transjor-, danią. Taką samą sumę miał otrzymać szeryf Mekki pod warunkiem podpisa- nia odpowiednich układów pokojowych169. Decyzja o pomocy finansowej zapadła w momencie napiętych stosunków władz brytyjskich z władcą Nadżdu. Było to następstwem zarówno roszczeń Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana do północnych terenów Arabii centralnej, jak i nieporozumień w samej administracji brytyjskiej na temat podziału kom- petencji. W 1921 roku podjęta została decyzja o przejęciu politycznej odpowie- dzialności za sprawy Półwyspu Arabskiego i Zatoki Perskiej przez the Colonial Office. Do tego momentu sprawy tego obszaru znajdowały się w gestii rządu indyjskiego i przez ministerstwo ds. Indii trafiały do the Foreign Office. Zgod- nie z nowym zarządzeniem pod zarząd ministerstwa ds. kolonii przechodziła rezydencja w Buszahrze i podległe jej agencje w Kuwejcie i na Bahrajnie. Agencja na Bahrajnie stawała się ponadto odpowiedzialna za kontakty z Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem170. Reorganizacja służby kolonialnej spowodowała spore zamieszanie. Rezy- dencja w Buszahrze uznała decyzję o nowej roli agencji na Bahrajnie za niefor- tunną. Ze względu na klimat agent brytyjski przebywał na Bahrajnie czasowo, w związku z czym utrzymywanie stałych kontaktów mogło być utrudnione. Lepszym rozwiązaniem mogło być wyznaczenie stałego przedstawiciela w Ar- Rijadzie, zwłaszcza że skłaniał się ku temu władca Nadżdu. Utrzymanie stałych i przyjacielskich kontaktów z władcą Nadżdu mogło stać się jeszcze bardziej trudne ze względu na spodziewane przejście w stan spoczynku sir Percy’ego Coxa, Wysokiego Komisarza w Iraku. Percy Сох dzięki dobrym osobistym kontaktom z Abd al—Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem był przez całą dekadę głównym brytyjskim partnerem władcy Nadżdu. Było zrozumiałe, że po jego odejściu Abd al-Aziz nie zechce kontaktować się z Londynem przez urząd Wysokiego Komisarza w Iraku, który formalnie bronił w Iraku intere- sów Haszimitów. Przywódca wahhabitów uznał także za poniżający go wariant podporządkowania spraw jego emiratu ministerstwu ds. kolonii. Domagał się potraktowania go tak samo jak szeryfa Mekki, który kontaktował się z Londy- nem bezpośrednio przez the Foreign Office. Abd al-Aziz zaproponował, że wyznaczy swojego przedstawiciela w Londynie, ale lord Curzon odrzucił taką możliwość ze względu na nieokreślony status dyplomatyczny takiego agenta. Nie zgodził się także na wysłanie do Ar-Rijadu agenta brytyjskiego, gdyż mogłoby to rzutować na stosunki brytyjskie z szeryfem Mekki. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wycofał w tej sytuacji swojego agenta z Bahrajnu, a władze brytyjskie postanowiły wstrzymać wypłacanie mu subsydium z końcem roku finansowego 1922/23171. Na początku 1923 roku król Husajn Ibn Ali podniósł wysokość zaki pobie- ranej od koczowników. Miał nadzieję, że w ten sposób zwiększy swoje dochody, które spadły wskutek mniejszego niż zazwyczaj napływu pielgrzymów. W od- powiedzi na to wiele plemion wypowiedziało Husajnowi posłuszeństwo. Nie- które z nich wypędziły poborców podatkowych, a inne przekoczowały na tereny należace do Nadżdu. Husajn Ibn Ali wysłał przeciwko niepokornym koczowni- kom ekspedycje karne. Doszło do walk, w których po stronie plemion wzięli 169 Tamże, s. 193. 170 Tamże, s. 197. 171 Tamże, s. 196-198. udział ichwani Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Stosunki Abd al—Aziza z Husajnem były wówczas bardzo napięte. Król Hidżazu w obawie przed pene- tracją wahhabicką nie dopuścił w 1920 roku pątników z Nadżdu do świętych miast, a w następnych latach ograniczał ich ilość. Rozbudzało to dodatkowo wojowniczość ichwanów i usprawiedliwiało w ich oczach konieczność zdobycia Hidżazu172. Na jesieni 1923 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wysłałł w kierunku Mezopotamii oddział ichwanów, aby zebrał podatek od plemion koczujących na prawym brzegu Eufratu. Ponieważ ichwani przekroczyli ustaloną w Al-Ukaj- rze linię graniczną między Irakiem a Nadżdem, sir Henry Dobbs, nowy Wysoki Komisarz Brytyjski w Iraku, zwołał do Al-Kuwajtu spotkanie przedstawicieli obydwu stron. Spotkanie rozpoczęło się 17 grudnia i wzięła w nim udział także delegacja Transjordanii. Natomiast szeryf Husajn Ibn Ali nie przyjął zaprosze- nia do przybycia do Al-Kuwajtu. Rozmowy były dwukrotnie przerywane i za- kończyły się ostatecznie 12 kwietnia bez jakichkolwiek ustaleń. Strona iracka nie zgadzała się na deportację do Nadżdu tych plemion, które uciekły przed poborcami podatkowymi Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana na teren Iraku. Abd al-Aziz z kolei nie chciał zrezygnować z daniny, którą plemiona te powin- ny były mu płacić. Jeśli chodzi o delegację transjordańską, to domagała się ona przywrócenia władzy Al Raszidów w Dżabal Szammarze i przekazania Trans- jordanii doliny As-Sirhan oraz rejonu Dżauf al-Amiru. Żądania te dodatkowo skomplikowały przebieg rozmów173. Wiosną 1924 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman udał się do Al-Kasimu i starał się przeciągnąć na swoją stronę plemiona szammarskie oraz tych mieszkańców osad, którzy sympatyzowali z królem Hidżazu. Natomiast w Dżabal Szammarze działało wielu emisariuszy Haszimitów, którzy nama- wiali ludność do wypowiedzenia posłuszeństwa Al Sa’udom. Dla umocnienia swojej pozycji Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman poprowadził ichwanów prze- ciwko plemionom koczuj ącym wzdłuż linii Kolei Hidżaskiej. Plemiona te wcześ- niej najeżdżały wielokrotnie na Szammarów, ale ponieważ były pod ochroną turecką, Raszidowie nie reagowali, aby nie zadrażniać stosunków z Wysoką Portą. Teraz Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman postanowił położyć kres najaz- dom na ludność Dżabal Szammaru, rozbil wrogie plemiona, a zdobyte łupy przekazał Szammarom174. 5 marca 1924 roku Husajn Ibn Ali ogłosił w Ammanie przejęcie przez siebie instytucji kalifatu, która dwa dni wcześniej została obalona przez tureckie Wielkie Zgromadzenie Narodowe. Proklamcja Husajna została odebrana przez Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana jako prowokacja i przyspieszyła, niewąt- pliwie, podjęcie dezycji o ataku na Hidżaz. Tym bardziej, że po tym jak Brytyj- czycy wstrzymali wypłacanie mu subsydium, władca Nadżdu nie czuł się zobowiązany do respektowania rad władz brytyjskich i nie miał nic do strace- nia175. W kwietniu 1924 zmarł Sułtan Ibn Nawwaf — emir Dżauf al-Amiru. Po jego śmierci Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman postanowił roztoczyć nad tym ważnym strategicznie punktem bardziej ścisłą kontrolę. Wyznaczył swojego 172 A. Musil, wyd. cyt., s. 294; Hafiz Wahba Dżazirat..., wyd. cyt., s. 217-219. 173 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 285-286; A. Musil, wyd. cyt., s. 295; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 326. 174 A. Musil, wyd. cyt., s. 296. 175 G. Troeller, wyd. cyt., s. 216; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 328. namiestnika i pozwolił ichwanom na zbudowanie na obszarze oazy kolonii. Wkrótce w dolinie As-Sirhan powstały kolejne osiedla ichwanów. Swoje kolo- nie zbudowali oni także w Tajmie i Chajbarze — osadach leżących na granicy z Hidżazem. Plan Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana stawał się coraz bardziej jasny — chodziło o okrążenie Hidżazu i odcięcie go od Transjordanii176. W 1922 roku Abd al-Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi udało się zawładnąć Asirem. Prowincja ta znajdowała się od 1871 roku pod kontrolą turecką. Turcy pozostawili miejscowych emirów z rodu A’idów, ale utrzymywali swojego mu- tasarrifa i swoje garnizony wojskowe. Obecność Turków trwała do końca pier- wszej wojny światowej. Po ich wycofaniu się część plemion zbuntowała się przeciwko Al A’idom i zwróciła się o pomoc do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rah- mana. W 1921 roku wahhabici rozbili wojska emira Abhy Hasana Ibn Alego pod Hadżalą i zmusili emira Abhy do uznania zwierzchności sułtana Nad- żdu177. Latem 1922 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman postanowił przejąć bezpośrednią kontrolę nad Asirem i wysłał tam około sześciu tysięcy wojowni- ków z synem Fajsalem na czele. Do wahhabitów przyłączyły się miejscowe plemiona Kahtanów, Zahranów i Szahranów. Wahhabici zajęli najpierw oazę Al—Bisza, a na przełomie września i października weszli do stolicy Abhy. Fajsal Ibn Abd al—Aziz wyznaczył Sa’ada Ibn Ufajsana nowym emirem Abhy i pozo- stawił w stolicy Asiru 500 wojowników178. Po zdobyciu przez Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana Asiru i utworzeniu kolonii ichwanów w Dżaufie al-Amirze, Tajmie i Chajbarze sytuacja króla Husajna pogorszyła się. Wahhabici znajdowali się na południowych granicach jego królestwa i mogli w każdej chwili przeciąć połączenia z Transjordanią na północy. Podniesienie na początku 1923 roku zaki doprowadziło do wzrostu niezadowolenia z rządów Husajna w samym Hidżazie. W kwietniu 1923 roku Husajn Ibn Ali próbował odbić z rąk wahhabitów Abhę, ale próba ta zakończyła się niepowodzeniem179. Pozycję Husajna Ibn Alego osłabiło, przede wszystkim, pogorszenie sto- sunków z Brytyjczykami. Husajn najpierw zakwestionował postanowienia tra- ktatu wersalsldego, gdyż chciał w ten sposób zaprotestować przeciwko przeka- zaniu Syrii Francji i Palestyny Wielkiej Brytanii. W 1921 roku król Hidżazu odmówił podpisania układu z Wielką Brytanią, który gwarantował mu subsy- dia i brytyjską pomoc militarną. Powody takiego postępowania Husajna Ibn Alego były takie same — władca Hidżazu nie mógł pogodzić się z podziałem Bliskiego Wschodu na terytoria mandatowe i żądał od Wielkiej Brytanii do- trzymania przyrzeczeń o arabskim królestwie danych mu w czasie wojny. Husajn Ibn Ali najwyraźniej nie potrafił ocenić nowego układu sił na Bliskim Wschodzie po pierwszej wojnie światowej i nie chciał zrezygnować ze swoich politycznych ambicji. Zgłoszenie w marcu 1924 roku pretensji do kalifatu, a tym samym aspiracji do ogólnoarabskiego przywództwa skomplikowało sto- sunki Hidżazu z Egiptem i władzami brytyjskimi, zwłaszcza, że Husajn po raz wtóry odmówił podpisania układu obronnego z Wielką Brytanią. Abd al-Aziz Ibn Abd ar—Rahman ocenił sytuację jako wyjątkowo sprzyja- jącą jego zamiarom i w lipcu 1924 roku ogłosił świętą wojnę przeciwko szery- 176 A. Musil, wyd. cyt., s. 296. 177 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 144-145; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 249. 178 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 149-150; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 251. 179 A. Musil, wyd. cyt., s. 294; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 251. fowi Mekki. W sierpniu oddziały ichwanów napadły na plemiona Banu Sa- chrów w okolicach Ammanu oraz plemiona irackie w dolnej strefie Eufratu. Chodziło o związanie sił królów Transjordanii i Iraku — synów Husajna Ibn Alego. Tymczasem główne, liczące około trzech tysięcy wojowników siły Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana skierowały się ku Mekce. Husajn Ibn Ali miał nadzieję, że ludność Hidżazu pamiętająca fanatyzm wahhabitów stawi im czoło. Jednak wysłannicy Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana zdołali przeciąg- nąć mniejsze osady na stronę Nadżdu i wahhabici bez przeszkód zajęli Turabę, a 10 września weszli bez walki do At-Ta’ifu. Mimo wcześniejszych zapewnień wahhabickich emisariuszy, nie obyło się bez grabieży i gwałtów na ludności cywilnej. Wśród pokrzywdzonych było wielu Hindusów — poddanych brytyj- skich. Według niektórych źródeł w At-Ta’ifie zginęło około 400 osób i aby położyć kres dalszemu rozlewowi krwi, Abd al—Aziz Ibn Abd ar—Rahman zarządził, że surowo ukarze wszystkich winowajców. Zapewnił też ludność Hidżazu, że nie musi się ona więcej bać o swoje życie i majątki180. Sytuacja Husajna Ibn Alego stawała się beznadziejna. Król Hidżazu pró- bował porozumieć się z Brytyjczykami, ale nie otrzymał od nich żadnej pomocy. Władze brytyjskie postanowiły uznać wtargnięcie wahhabitów do Hidżazu jako fait accompli, wobec którego należało prowadzić bardzo ostrożną politykę. Notable Mekki zaczęli się odsuwać od Husajna, gdyż nie wierzyli w siłę jego wojsk. Bogaci kupcy chcieli uniknąć walki, która w przypadku porażki spo- wodowałaby represje ze strony wahhabitów. Przedstawiciele głównych rodów i plemion Hidżazu zebrali się więc w Dżiddzie i zażądali od Husajna Ibn Alego oddania władzy. Husajn początkowo opierał się, ale w końcu przyjął ultima- tum. Rada notabli chciała odsunąć od władzy wszystkich Haszimitów, gdyż liczyła, że w ten sposób powstrzyma dalsze posuwanie się wojsk Abd al—Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Jednak władze brytyjskie nie zgodziły się na to i 6 października 1924 roku władcą Hidżazu został syn Husajna—Ali. Sam Husajn Ibn Ali został wysłany do Dżiddy, a stamtąd do Akaby181. Odsunięcie od władzy Husajna Ibn Alego nie powstrzymało Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana od realizacji planu zajęcia całego Hidżazu. 13 paź- dziernika 1924 roku jego wojownicy wkroczyli do Mekki. Król Ali Ibn Husajn musiał wycofać się z niewielkim 400-osobowym oddziałem do Dżiddy. Wahha- bici weszli do świętego miasta z lufami karabinów opuszczonymi do dołu. Miało to symbolizować pokojowe zamiary ich przywódcy wobec mieszkańców. Rzeczy- wiście, poza ograbieniem kilku domów należących do rodziny Husajna Ibn Alego, w Mekce wahhabici nie urządzili takiej krwawej łaźni jak w At-Ta’ifie. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman starał się za wszelką cenę przeciągnąć mekkańczyków na swoją stronę. Przekazał im zapasy żywności. Wziął udział w uroczystościach religijnych przewidzianych przez panującą w Mekce hanba- licką szkołę prawa muzułmańskiego. Starał się przekonać mekkańskich teolo- gów, że nauki wahhabizmu nie są sprzeczne z ich naukami182. 180 A. Musil, wyd. cyt., s. 297; Hafiz Wahba Arabian Days wyd. cyt., s. 149; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 150-153; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 285-287; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 299; G. Troeller, wyd. cyt., s. 218; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 330-331. 181 A. Musil, wyd. cyt., s. 297; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 155; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 309; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 288; G. Troeller, wyd. cyt., s. 219; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 332-333; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 153-154. 182 A. Musil, wyd. cyt., s. 298. Chajr ad-Din az-Zirikli i Sa’ud Ibn Hizlul podają, że wahhabici zajęli Mekkę 17 października — Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 333; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 156. Postępowanie Abd al—Aziza Ibn Abd ar—Rahmana było zrozumiałe. Mimo zdobycia Mekki, sytuacja była nadal niewyjaśniona. Nie wiadomo było jakie stanowisko wobec wydarzeń zajmą Brytyjczycy. Abd al-Aziz był wprawdzie ich sojusznikiem i liczył w tym względzie na układ o protektoracie z 1915 roku, ale z drugiej strony jego wejście do Mekki skomplikowało stosunki władz bry- tyjskich z rządzonymi przez synów Husajna Ibn Alego Irakiem i Transjor- danią. Niewyjaśniona była także sytuacja militarna. Abd al-Aziz Ibn Abd ar—Rahman wyznaczył swojego gubernatora Mekki i kontrolował At-Ta’if, ale król Ali Ibn Husajn umocnił się w Dżiddzie i kontrolował wszystkie porty Morza Czerwonego. Blokował w ten sposób dostawy żywności dla Hidżazu i Abd al-Aziz musiał dostarczać żywność do Mekki z Al-Ukajru nad Zatoką Perską. Na dłuższą metę transportowanie dużych ilości towarów przez całą Arabię było skazane na niepowodzenie ze względu na olbrzymie koszty. Rada notabli Hidżazu próbowała pogodzić obydwie strony, ale Abd al-Aziz żądał opuszczenia przez Alego Hidżazu. Ali, poproszony o abdykację, uwięził człon- ków rady notabli183. Ponieważ Brytyjczycy zachowywali się wobec wydarzeń w Hidżazie neu- tralnie, Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman postanowił zadać Alemu Ibn Husaj- nowi ostateczny cios. W grudniu 1924 roku rozdzielił swoje siły na dwie grupy. Pierwsza pod wodzą Fajsala ad-Dawisza ruszyła, aby zdobyć Medynę. Druga — pod wodzą Abd al-Aziza skierowała się ku Dżiddzie. Grupa Abd al-Aziza liczyła od 5 do 6 tysięcy wojowników. Główny trzon stanowili ichwani z Al- Ghutghutu. 5 stycznia wojska Abd al-Aziza stanęły pod murami Dżiddy. Rozpoczęło się oblężenie, które miało trwać cały rok. Abd al-Aziz nie spodzie- wał się, że napotka na tak zacięty opór i tak dobrze zorganizowaną obronę. Załogę Dżiddy stanowiło nie pospolite ruszenie mieszkańców, lecz oddziały zaciężne sprowadzone przez Alego Ibn Husajna z Palestyny, Egiptu, Jemenu i Syrii. Chajr ad-Din az-Zirikli podaje, że wśród obrońców Dżiddy było 600 Palestyńczyków, 250 Jemeńczyków, 150 Egipcjan, 80 Syryjczyków i Libańczy- ków, 50 Jordańczyków i 20 Turków. Byli to żołnierze, którzy kiedyś służyli w armii tureckiej. Wspomagało ich około 500 żołnierzy — mieszkańców Dżiddy. Ali Ibn Husajn umocnił mury miasta i zaminował prowadzące do niego drogi. Jego ojciec organizował w Akabie dostawy żywności drogą morską i Abd al- Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie mógł temu przeszkodzić. W Medynie, która również skutecznie oparła się atakowi ichwanów, garnizon liczył 200 wojowni- ków hidżaskich, 340 Palestyńczyków i Jordańczyków oraz około 250 żołnierzy z Jemenu. Przewaga liczebna była więc po stronie Abd al-Aziza, ale jego wojsko było nieprzygotowane do długotrwałego oblężenia i w czerwcu 1925 roku wład- ca Nadżdu wycofał się do Ar-Rijadu184. W 1925 roku losy rywalizacji o Hidżaz i całą Arabię znalazły się po raz kolejny w rękach władz brytyjskich. Brytyjczycy zdawali sobie sprawę z tego, że przewaga strategiczna jest po stronie Abd al-Aziza i że w związku z tym będą musieli wycofać swoje poparcie dla Haszimitów. Interesowały ich dwie sprawy: 1) uzyskanie od Abd al-Aziza gwarancji w sprawie swobody dostępu do świętych miejsc dla muzułmanów będących poddanymi brytyjskimi; 2) umocnienie swoich pozycji w Transjordanii przez uregulowanie sprawy gra- 183 A. Musil, wyd. cyt., s. 298; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 156; Hafiz Wahba Dźazirat..., wyd. cyt., s. 273. 184 Chajr ad-Din Az-Zirikli, wyd, cyt., t. 1, s. 345; A. Musil, wyd. cyt., s. 298. nic tego państwa. Pierwsza sprawa wyjaśniła się 25 lutego 1925 roku, kiedy Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman ogłosił proklamację skierowaną do wszy- stkich muzułmanów, w której informował, że wszelkie trudności z dostępem do Mekki i Medyny wiążą się wyłącznie z okupowaniem przez Alego Ibn Husajna Dżiddy. Abd al-Aziz zapewnił jednocześnie, że z jego strony pielgrzymi mogą oczekiwać jedynie jak najlepszego przyjęcia. Zachęcił ich do skorzystania z portów Asiru położonych na południe od Dżiddy185. Uregulowanie sprawy granic między Transjordanią a zajętym przez Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana Hidżazem było znacznie trudniejsze. Sytuacja groziła w każdej chwili wybuchem walk na szeroką skalę. Ponieważ wojownicy Abd al-Aziza stale nękali plemiona irackie wierne królowi Fajsalowi Ibn Husajnowi i naruszali granicę nadżdyjsko-iracką, można było się spodziewać, że król Fajsal pośpieszy na pomoc swojemu bratu, aby rozprawić się z kłopot- liwym sąsiadem. Z kolei na północy aktywność byłego króla Husajna, który z Akaby wspomagał obrońców Dżiddy, mogła w każdej chwili sprowokować ichwanów do nowego ataku na Transjordanię. W czerwcu 1925 roku władze brytyjskie zmusiły Husajna Ibn Alego do opuszczenia Akaby i przewiozły go na Cypr. W tym momencie los Dżiddy został przesądzony. 11 października do hidżaskiej kwatery Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana przybył brytyjski przedstawiciel Gilbert F. Clayton i rozpoczął z władcą Nadżdu rozmowy na temat ustalenia granic między Nadżdem a Transjordanią. W kwestii granicy transjordańsko-nadżdyjskiej chodziło, przede wszystkim, o miejscowości Ма’ап i Akaba. Miejscowości te zostały w trakcie wojny odbite z rąk Turków przez szeryfa Husajna. W czasie kiedy Fajsal Ibn Husajn sprawował rządy w Damaszku sprawa zwierzchnictwa nad Ma’anem i Akabą była przedmiotem sporu między nim a jego ojcem Husajnem. Po upadku rządów Haszimitów w Syrii stronami w sporze stali się Husajn Ibn Ali i rządzący Transjordanią jego syn Abd Allah. Kontrolowanie Ma’anu i Aka- by miało kluczowe znaczenie dla istnienia Transjordanii w ramach wytyczo- nych granic. Toteż władze brytyjskie wielokrotnie próbowały nakłonić Husajna Ibn Alego do zrzeczenia się roszczeń do tych miejscowości, ale król Hidżazu nie zgadzał się na jakiekolwiek ustępstwa. Po jego upadku roszczenia Hidżazu przejęli Sa’udowie186. 1 listopada 1925 roku po dwudziestu rundach rozmów G. F. Clayton i Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman podpisali w niewielkiej miejscowości Bahara między Mekką a Dżiddą porozumienie o granicy nadżdyjsko-irackiej. Przewi- dywało ono, że każde przekroczenie granicy przez najeżdżających na sąsiadów koczowników będzie traktowane jako akt agresji. Kwestie sporne miały być rozpatrywane przez mieszaną komisję, a przekroczenie granicy dla wypasu bydła wymagało uzyskania specjalnego zezwolenia. Następnego dnia w pobliskiej miejscowości Hadda podpisane zostało poro- zumienie, które określiło przebieg linii granicznej między Nadżdem a Trans- jordanią. W ramach Nadżdu pozostawała Wadi as-Sirhan oraz oazy Dżauf al-Amir i Tajma. Nadżd ustępował Transjordanii korytarz łączący ją z Ira- kiem. Ponieważ w ten sposób odcinał się od Syrii, uzgodniono, że towary prżewożone między Syrią a Nadżdem i posiadające odpowiednie dokumenty będą zwolnione od kontroli i opłat celnych. Podobnie jak w przypadku porozu- mienia z Bahary, tak i tutaj uzgodnione zostało powołanie komisji rozjemczej 185 G. Troeller, wyd. cyt., s. 221. 186 Tamże, s. 222-223. i ustalono, że wypas bydła na terytorium sąsiedniego państwa będzie możliwy po uzyskaniu specjalnego zezwolenia. Dodatkowym był punkt zakazujący prowadzenia na terytorium sąsiada agitacji religijnej. W sprawie Ma’anu i Akaby jedynym co Clayton zdołał osiągnąć była zgoda Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana na traktowanie sprawy zwierzchnictwa nad tymi miejscowościa- mi jako chose jugée. Podpisując porozumienia w Baharze i Haddzie, Abd ąl-Aziz Ibn Ąbd ar- Rahman rezygnował z planów połączenia swojego emiratu z Syrią. Odcinał się w ten sposób od możliwości zaopatrywania się w Syrii w potrzebne mu towary najkrótszą drogą lądową i uzależniał w zakresie możliwości aprowizacyjnych od dobrej woli Wielkiej Brytanii, która kontrolowała i korytarz, i porty Zatoki Perskiej oraz Morza Czerwonego. Tym kosztem Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rah- man uzyskał jednak faktyczne uznanie przez Wielką Brytanię aneksji Hidżazu. Wielka Brytania uzyskała z kolei korytarz między kontrolowanymi przez sie- bie Irakiem i Transjordanią. W ten sposób przejmowała nadzór nad ruchem karawanowym między Syrią a Nadżdem. Podpisanie porozumień między władzami brytyjskimi a Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem stanowiło wyrok skazujący dla obrońców Dżiddy i Me- dyny. Nie otrzymawszy pomocy ani od Brytyjczyków, ani od swoich braci Fajsala i Abd Allaha, król Ali Ibn Husajn zrezygnował z dalszej walki. 16 grudnia 1925 roku rozpoczęły się rozmowy o kapitulacji i 22 grudnia Dżidda poddała się. Ali Ibn Husajn opuścił miasto, a następnego dnia wkroczył do niego Abd al-Aziz. 6 grudnia poddała się Medyna. Kapitulację świętego miasta przyjął Muhammad, syn Abd al-Aziza. Obrońcy zapowiedzieli, że poddadzą się tylko komuś z rodziny Siudów, gdyż obawiają się fanatyzmu ichwanów. Mu- hammad Ibn Abd al-Aziz nie pozwolił na grabienie świętego miasta, przekazał wygłodzonym mieszkańcom żywność i pieniądze, a następnie udał się do Me- czetu Proroka na modlitwę187. 11 grudnia 1925 roku, na kilka dni przed abdykacją Alego Ibn Husajna i upadkiem Dżiddy, notable Mekki zebrali się przed Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem i w uroczystej formie ogłosili go Królem Hidżazu, a następnie złożyli mu przysięgę na wierność. Od tego momentu Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman tytułowany był „Królem Hidżazu i sułtanem Nadżdu oraz przyłą- czonych do niego prowincji”188. 16 lutego 1926 roku władzę Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana nad Hidżazem uznał Związek Radziecki. 1 marca tak samo postąpiła Wielka Bry- tania, a w tym samym miesiącu uczyniło to Francja, Turcja i Holandia. W 1928 roku stosunki dyplomatyczne z państwem Abd al-Aziza nawiązały Niemcy, a w 1929 roku Iran i Polska. W 1931 roku do tych państw przyłączyły się Stany Zjednmoczone Ameryki Północnej, a w 1932 roku Włochy189. Trudniejszym okazało się nawiązanie dobrych stosunków z krajami mu- zułmańskim, które z niepokojem przyjęły wiadomość o wkroczeniu wahhabi- tów do świętych miast. Wkrótce po wkroczeniu do Mekki Abd al-Aziz Ibn Abd ar—Rahman wysłał pismo do króla Egiptu Fuada, w którym przekazał mu 187 A. Musil, wyd. cyt., s. 299; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 175-177; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 289-290; Amin ar-Rihani, wyd. cyt., s. 383-392; G. Troeller, wyd. cyt., s. 230-231; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 346-347. 188 A. Musil, wyd. cyt., s. 299. Sa’ud Ibn Hizlul podaje datę 8 grudnia 1925 roku (patrz: Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 182)^ a H. St J. B. Philby pisze, że ogłoszenie Abd al-Aziza Królem Hidżazu miało miejsce 8 stycznia 1926 (patrz: H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 78). 189 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 382-383. ocenę sytuacji w Hidżazie. Odpowiedź króla Egiptu, przywódcy głównego arab- skiego kraju w świecie muzułmańskim, mogła mieć decydujące znaczenie dla uznania nowego status quo w Arabii i Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman ocze- kiwał na nią ze zrozumiałym niepokojem. We wrześniu 1925 roku do Mekki przybył główny kadi Egiptu z pismem Fuada, w którym wyrażona została chęć króla Egiptu odwiedzenia świętych miast. Oznaczało to przełamanie pier- wszych barier na drodze do uznania zwierzchności Abd al-Aziza nad Hidżazem przez świat muzułmański. Kolejne bariery przełamane zostały po odwiedzeniu w październiku tego samego roku Mekki i Medyny przez perskich konsulów w Egipcie i Syrii w związku z pogłoskami o zburzeniu przez wahhabitów grobu Proroka190. W czerwcu 1926 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zaprosił do Mekki przedstawicieli państw i wspólnot muzułmańskich z całego świata dla omówie- nia sprawy dalszego rozwoju Hidżazu jako kolebki islamu oraz kwestii bezpie- czeństwa pielgrzymów. Spotkanie to, które przerodziło się w pierwszy Kongres Muzułmański, miało umocnić pozycję Abd al-Aziza jako władcy Hidżazu wśród krajów muzułmańskich. Na kongresie szczególnie aktywna była delegacja indyjska, która zaproponowała umiędzynarodowienie strefy świętych miejsc i przekazanie jej pod kontrolę specjalnego międzynarodowego komitetu. Pro- jekt został ostatecznie odrzucony, a dyskusja nad nim pokazała, że przyłączenie Hidżazu do Nadżdu może nie zostać w danym momencie zaakceptowane przez główne kraje muzułmańskie191. Przeciwko administracyjnej integracji z Nadżdem wystąpili notable Hi- dżazu. Utworzyli oni rodzaj rady ustawodawczej i zażądali pełnej autonomii Hidżazu w sprawach polityki wewętrznej i zagranicznej. Królestwo Hidżazu byłoby połączone z Nadżdem jedynie osobą wspólnego króla. Abd al-Aziz In Abd ar-Rahman początkowo odrzucił żądania rady, ale w końcu zgodził się na rozwiązanie, które uwzględniło wiele postulatów notabli. 31 sierpnia 1926 roku ogłoszony został dekret królewski pod nazwą „Ogólne zalecenia w sprawie Królestwa Hidżazu”, zgodnie z którym Hidżaz stawał się niezależnym króle- stwem rządzonym dziedzicznie przez króla z rodu Sa’udow. Administrowanie krajem przejmował w swoje ręce syn króla. Hidżaz zachowywał autonomię w sprawach wewętrznych i sprawami tymi miały się zająć rady municypalne Mekki, Medyny, Dżiddy, Janbu i At-Ta’ifu. Rady te delegowały z kolei swoich przedstawicieli do rady konsultacyjnej przy gubernatorze. Rada ta miała mieć uprawnienia jedynie doradcze. Jeśli chodzi o politykę zagraniczną oraz ochronę przed zewnętrznymi zagrożeniami, to Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie poszedł na ustępstwa i wyłączność w tych sprawach zachował dla siebie192. Na początku 1927 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wrócił do Ar-Ri- jadu, gdzie czekali na niego przedstawiciele ludności tej prowincji. 28 stycznia przedstawiciele ci przyjęli pod przewodnictwem imama Abd ar-Rahmana Ibn Fajsala, ojca Abd al-Aziza, rezolucję o przekształceniu sułtanatu w królestwo i ogłosili Abd al-Aziza „Królem Nadżdu oraz przyłączonych do niego prowincji”. Jednak Abd al-Aziz postanowił używać tytułu- „Król Hidżazu i Nadżdu oraz przyłączonych prowincji”, który podkreślał jego zwierzchność nad Hidżazem, 190 Hafiz Wahba Arabian Days, wyd. cyt., s. 151, 153. 191 A. Musil, wyd. cyt., s. 300; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 301; tenże Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 78. 192 A. Musil, wyd. cyt., s. 300; fragmenty dekretu zamieszcza Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 353-354. a jednocześnie odzwierciedlał administracyjną odrębność Nadżdu i Hidżazu. Od 21 października 1926 roku kolejną z przyłączonych prowincji stał się Asir193. Od 1925 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman jako król Hidżazu był głową państwa należącego do Ligii Narodów i jako taki miał prawo kontaktowania się z przedstawicielami obcych mocarstw. Jednocześnie jako władcę Nadżdu obowiązywał go układ o protektoracie z Wielką Brytanią z 1915 roku, zgodnie z którym kontakty zagraniczne były domeną protektora. Abd al-Aziz dążył do uregulowania prawnych aspektów nowej sytuacji i zaproponował władzom brytyjskim podpisanie nowego układu anulującego układ o protektoracie. Po- nieważ żądał jednocześnie włączenia do jego królestwa strefy Akaby i Ma’anu stanowiącej część Transjordanii, Brytyjczycy nie spieszyli się z rokowaniami. Obawiali się ponadto, że anulowanie układu o protektoracie może zostać ode- brane przez Arabów jako przejaw ich słabości i nadwyręży ich prestiż w regio- nie194. Decyzja o rozmowach na temat anulowania protektoratu zapadła na po- czątku maja 1927 roku. W administracji brytyjskiej zwyciężył pogląd, że nawet kompromisowe uregulowanie z władcą Nadżdu statusu strefy Akaby i Ma’anu jest lepszym wyjściem niż zajęcie tej strefy przez ichwanów. Jeśli chodzi 0 prestiż, to uznano, że jest on wystarczająco wysoki i w każdej chwili może być umocniony użyciem samolotów i okrętów. W imieniu strony brytyjskiej rozmo- wy z Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem prowadził ponownie G. F. Clayton 1 20 maja obie strony podpisały w Dżiddzie odpowiednie porozumienie. Prze- widywało ono anulowanie układu o protektoracie z 1915 roku in toto oraz „całkowite i pełne uznanie niepodległości posiadłości Króla Hidżazu, Nadżdu i przyłączonych prowincji”. Abd al—Aziz Ibn Abd ar-Rahman zagwarantował dostęp do świętych miejsc muzułmanom będącym poddanymi brytyjskimi i zobowiązał się do respektowania porozumień zawartych przez Wielką Bryta- nię z Kuwejtem, Bahrajnem, Katarem oraz emiratami Omanu Traktatowego. Ponadto, Abd al—Aziz przyrzekł, że będzie współpracował w zwalczaniu handlu niewolnikami195. Jeśli chodzi o spór z Transjordanią o strefę Akaby i Ma’anu, to postano- wiono utrzymać status quo i rozstrzygnąć spór w bardziej odpowiednim cza- sie196. 12. Powstanie ichwanów ' Po przyłączeniu Hidżazu Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman stanął przed bodaj najtrudniejszym problemem — rebelią ichwanów. Ruch ichwanów odegrał ważną rolę w ekspansji Nadżdu i przyłączaniu do Ar-Rijadu kolejnych prowincji. Fajsal ad-Dawisz, jeden z przywódców ichwa- nów, główny szejk Mutajrów, był bohaterem bitew pod Al-Dżahrą, u Dżurabu, oblężenia Ha’ilu i Medyny. Utajbowie pod wodzą szejka Sułtana Ibn Bidżada odegrali kluczową rolę w bitwie pod Turabą i w oblężeniu Ha’ilu. Jednak w 1925 roku, kiedy ekspansja została zakończona i emirat stanął w obliczu zasadniczych transformacji administracyjnych i cywilizacyjnych, ruch ichwa- nów okazał się elementem hamującym. Hafiz Wahba, Egipcjanin, który przy- łączył się do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana i poniósł duże zasługi w two- rzeniu systemu nauczania w Hidżazie, uważał, że „największym nieszczęściem 193 A. Musil, wyd. cyt., s. 300; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 305-306. 194 A. Musil, wyd. cyt., s. 300. 195 G. Troeller, wyd. cyt., s. 236. 196 A. Musil, wyd. cyt., s. 300; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 306. dla wahhabizmu jako reformatorskiego ruchu był entuzjazm, z jakim ci nie- okrzesani ludzie (tzn. ichwani — J. Z.) przyjęli wahhabizm”197. Konflikt ichwanów z Abd al-Azizem Ibn Abd ar—Rahmanem miał podłoże religijne. Przywódcy ichwanów byli niesłychanie konsekwentni W krzewieniu zasad wahhabizmu i nie chcieli pójść w tym względzie na żadne ustępstwa. Było to zrozumiałe, jako że krzewienie zasad wahhabizmu było podstawą i sensem istnienia ich ruchu. Po zajęciu Mekki wahhabici zburzyli wszystkie pomniki wzniesione na miejscu urodzin Proroka i na miejscu, w którym znaj- dował się dom Hadidży198. Po wkroczeniu do miast Hidżazu ichwani zderzyli się ze stylem życia, który był sprzeczńy z ich zasadami i został przez nich odebrany jako przejaw zepsu- cia moralnego oraz upadku. W 1924 roku gubernatorem Mekki został Chalid Ibn Luwaj, jeden z przywódców ichwanów. Jednym z pierwszych jego zarzą- dzeń był nakaz spalenia znacznej ilości tytoniu sprowadzonego do Hidżazu przez kupców mekkańskich. Wartość tytoniu oceniono na znaczną sumę 100 i tysięcy funtów szterlingów. Kupcy interweniowali u Abd al-Aziza i król znalazł się przed wyborem zachowania wierności zasadom wahhabizmu lub zgodzenia się na handel, który przynosił skarbowi państwa znaczne zyski w postaci opłat celnych. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman podjął decyzję kompromisową — anulował rozkaz gubernatora, ale zabronił sprowadzania tytoniu w przyszło- ści199. 1 W zachowaniu się ichwanów przejawiała się także wrogość, jaką koczow- nicy od dawna żywili wobec mieszkańców osad i miast. Uważali oni, że ludność miejska zniewieściała w miejskim dobrobycie i odeszła od zasad islamu na rzecz życia w zepsuciu. W czasie zdobywania At-Ta’ifu i Mękki Wojownicy Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana tłukli lustra, rozbijali wszystkie ozdoby na domach, palili dywany i kosztowne meble.'Sprzeciwiano się penetracji Arabii centralnej przez nowe środki transportu. W Al-Haucie spalono, na przykład, publicznie pierwszy samochód, który dotarł do tej osady. Jego kierowcy cudem udało się ujść z życiem. Przerażenie i niechęć wywoływały aeroplany. Szokiem dla wahhabickich wojowników było zetknięcie się z lornetkami200. W Hidżazie ichwani zetknęli się z muzułmańskimi pielgrzymami z róż- nych części świata, którzy jako nie-wahhabici byli dla nich niewiernymi. W Mekce zaczęły się mnożyć ataki na pielgrzymów. Latem 1926 roku z Egiptu przesłano tradycyjnie z pierwszymi pątnikami mahmal, baldachim z zasłoną . i innymi podarunkami dla Al-Kaby. Przejazdowi mahmalu przez Mekkę towa- rzyszyły dźwięki orkiestry. Wywołało to tak wielki gniew ichwanów, że rzucili się z pięściami na egipską delegację. Towarzysząca delegacji egipska eskorta otworzyła do napastników ogień, w rezultacie czego zabitych zostało około 25 osób. Wypadek ten stał się bardzo głośny. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman rozkazał zatrzymać egipską eskortę i nakazał, aby mahmal zawrócił z drogi. Ichwani żądali surowego ukarania winnych śmierci, ale Abd al-Aziz nie zdecydował się na krok, który niewątpliwie skomplikowałby jego stosunki z Egiptem i innymi krajami muzułmańskimi. Przywódcy ichwanów ocenili 197 Hafiz Wahba Arabian Days, wyd. cyt., s. 98. 198 Hafiz Wahba Dżazirat..., wyd. cyt., s. 22. 199 Hafiz Wahba Arabian Days, wyd. cyt., s. 95-96; H. St J. B. Philby Sa’udi Ai'abia, wyd. cyt., s. 304. 200 Hafiz Wahba Arabian Days, wyd. cyt., s. 20; H. St J. B. Philby Sa’udi Arabia, wyd. cyt., s. 304-305. postępowanie króla jako odstępstwo od zasad wiary i przejście na stronę niewiernych201. Ichwanów szczególnie drażniły kontakty Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rah- mana z Brytyjczykami, a zwłaszcza pertraktowanie z niewiernymi i ustępstwa terytorialne wobec Iraku oraz Transjordanii. Równie drażnił ich tolerancyjny stosunek Abd al-Aziza do Baharinów, szyickiej ludności pochodzenia perskie- go, która mieszkała w Al-Hasie202. Początkowo Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman prowadził kompromisową politykę i poszedł wobec ichwanów na wiele ustępstw w nadziei, że złagodzi to ich fanatyzm. Wprowadzone zostały surowe przepisy karzące tych, którzy ignorowali wspólne modły, pili alkohol, handlowali nim, palili tytoń. Zakazano sprowadzania do Hidżazu gramofonów i aparatów do pokazywania filmów. Powołane zostały specjalne komitety ochrony moralności, których zadaniem było zwalczanie przestępczości, alkoholizmu, prostytucji, handlu zakazanymi towarami. Działalność tych komitetów zaspokajała żądania ichwanów, a jed- nocześnie miała zapobiec dokonywaniu przez nich samosądów203' Prowadzenie polityki kompromisów na dłuższą metę okazało się niemożli- we. Posunięcia centralnych władz administracyjnych nowego państwa stawały się bowiem w coraz większym stopniu sprzeczne z interesami ruchu ichwanów. Nieporozumienia między Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmana a przywódcami ichwanów powstały także na tle ambicji politycznych tych przywódców. Fajsal ad-Dawisz, szejk Mutajrów i głównej kolonii ichwanów Al-Artawijji liczył, że Abd al-Aziz wyznaczy go gubernatorem Medyny. Inny przywódca — Sułtan Ibn Bidżad, szejk jednych z najsilniejszych w Arabii centralnej plemion — Utajbów, sądził, że zostanie gubernatorem At—Ta’ifu. Jednak Abd al-Aziz w obawie przed reakcją ludności Hidżazu i usamodzielnieniem się obydwu przywódców pominął ich przy nominacjach. Jedynym ustępstwem wobec ichwanów było wyznaczenie w 1924 roku jednego z ich wodzów Chalida Ibn Luwaja guberantorem Mekki. Jednak kiedy Chalid Ibn Luwaj wprowadził wiele zarządzeń, które wzburzyły warstwę kupiecką Mekki, Abd al-Aziz Ibn Abd ar—Rahman odwołał go w następnym roku z zajmowanego stanowiska204. Poza kwestią ambicji politycznych przywódców chodziło o podział łupów, które dostały się w ręce Abd al-Aziza przy zdobywaniu Hidżazu. Ichwani uważali, że zostali pokrzywdzeni i mieli do Abd al-Aziza pretensje, że prze- szkodził im w złupieniu podbitego kraju. Ichwani i ich przywódcy traktowali wyprawę do Hidżazu w kategoriach tradycyjnych najazdów łupieckich, pod- czas gdy Abd al-Azizowi chodziło o trwałe włączenie prowincji do swojego emiratu i pozyskanie sobie jej ludności. Ze sposobem myślenia i trybem życia ichwanów nie do pogodzenia było ustalenie granic z Kuwejtem, Irakiem i Transjordanią. Zakaz przekraczania tych granic uniemożliwiał im łupienie niewiernych i polepszanie w ten sposób swojej sytuacji materialnej. Działo się to w chwili, kiedy gospodarka pasterska znajdowała się w stanie upadku, a rolnictwo oazowe nie było jeszcze dostatecznie rozwinięte aby mogło wyżywić zubożałych pasterzy. Wobec tego ghazzu stawały się jedynym sposobem prze- trwania. Sytuacja stawała się coraz trudniejsza i dla Abd al-Aziza. Ubożejący mieszkańcy kolonii ichwanów domagali się od władz w Ar-Rijadzie zaspoka- 201 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 184—185; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 305. 202 H. R. P. Dickson, wyd. cyt., s. 281; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 308. 203 Hafiz 'Wahba.Dżazirat..., wyd. cyt., s. 312; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 305. 204 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 472. jania coraz szerszych potrzeb. Fajsal ad-Dawisz żądał dostarczania do Al-Ar- tawijji prawie wszystkiego — żywności, inwentarza domowego, odzieży i broni. Dostawy żywności i broni były integralną częścią umowy ichwanów z emirem Nadżdu o współdziałaniu. W zamian za dostawy kolonie wystawiały zbrojne oddziały. Takie współdziałanie było korzystne dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana w okresie podbijania kolejnych prowincji. Kiedy jednak proces ekspansji emiratu został zahamowany, utrzymywanie kolonii stało się dla władzy centralnej ciężarem205. Na początku 1926 roku do Fajsala ad-Dawisza z Al—Artawijji i Sułtana Ibn Bidżada z Al-Ghutghutu przyłączył się Dajdan Ibn Hislajn, szejk Al-Udż- manów będących od wielu dziesiątków lat wrogami Al Sa’udow. W opozycji do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana znalazły się więc dwie największe kolonie ichwanów oraz jedna z najsilniejszych grup etnicznych Arabii centralnej. Na przełomie listopada i grudnia 1926 roku przywódcy ichwanów zebrali się w Al-Ghutghucie i wysunęli pod adresem Abd al-Aziza siedem zarzutów do- tyczących stosunków z niewiernymi (tzn.Brytyjczykami, plemionami Transjor- danii i Iraku, szyitami Al-Hasy), nowych podatków i opłat celnych nałożonych na mieszkańców Nadżdu oraz budowy na ziemi islamu sieci telegraficznej i telefonicznej. Zarzuty te przywódcy ichwanów przedstawili Abd al-Azizowi na spotkaniu-w Ar-Rijadzie w styczniu 1927 roku, dokąd przybyli z trzema tysiącami wojowników. Abd al-Aziz obiecał zmniejszyć podatki, ale oświadczył, że nie zrezygnuje z radia i samochodów206. Fajsal ad-Dawisz i Sułtan Ibn Bidżad nie odważyli się jeszcze wystąpić zbrojnie przeciwko Abd al-Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi i skierowali swoich wojowników przeciwko plemionom irackim. Liczyli, że uda im się zdobyć potrzebną im żywność i bogate łupy i że konflikt na granicy z Irakiem wciągnie Abd al-Aziza do wojny z niewiernymi. W listopadzie 1927 roku wojownicy Fajsala ad-Dawisza napadli na irackich policjantów, którzy koło studni Busaj- ja w pobliżu granicy z Nadżdem budowali warownię. Budowa ta była częścią planu komisarza brytyjskiego w Iraku Henry’ego Dobbsa stworzenia na grani- cy z Nadżdem systemu umocnień mających zabezpieczyć Irak przed atakami koczowników nadżdyjskich. Mutajrowie zabili koło Busajji kilku policjantów i wycofali ^ię dopiero po tym, jak ich pozycje zostały zbombardowane przez brytyjskie aeroplany207. W grudniu 1927 roku Mutajrowie zaczęli najeżdżać na Kuwejt i szejk Kuwejtu zwrócił się do władz brytyjskich o skierowanie przeciwko napastni- kom aeroplanów. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zawiadomił władze irackie i szejka Kuwejtu, że Mutajrowie działają na własną rękę. Świadczyło to o tym, że władca Nadżdu nie panował nad sytuacją na wschodnich rubieżach swojego państwa208. Najazdy Mutajrów na Irak i Kuwejt zakończyły się w marcu 1928 roku wraz z nastaniem pory upałów. Ichwani wrócili do swych hidżr z bogatymi łupami. W tym czasie dowodzone przez J. B. Glubba aeroplany brytyjskie 206 H. R. P. Dickson, wyd. cyt., s. 285-287; tenże The Arab of the Desert. A Glimpse into Badawin Life in Kuwait and Sa'udi Arabia, G. Allen and Unwin, London 1949, s. 353; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 464-465. 468^69. 20e Sa’ud Ibn Hizlul, s. 185-186; Hafiz Wahba Dżazirat..., wyd. cyt., s. 291; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 462-463. 207 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 92; tenże Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 306; H. R. P. Dickson Kuwait..., wyd. cyt., s. 287; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 465. 208 H. R. P. Dickson Kuwait..., wyd. cyt., s. 288-289. stacjonujące w Ur były w ciągłym pogotowiu bojowym i wielokrotnie rozpra- szały wojowników Fajsala ad-Dawisza209. W maju 1928 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman rozmawiał z przed- stawicielem brytyjskim G. F. Claytonem w sprawie usunięcia posterunku irac- kiego z Busajji. Obawiał się, że wraz z nastaniem zimy Mutajrowie ponownie uderzą na posterunki policji irackiej. Spotkał się jednak z odmową. Odpowia- dający za bezpieczeństwo południowych granic Iraku J. B. Glubb uznał, że w sytuacji kiedy Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie kontroluje ichwanów, koncepcja posterunków przygranicznych jest jedynym sposobem zabezpiecze- nia Iraku przed najazdami210. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji. Zjednej strony chciał uniknąć prowokowanej przez ichwanów wojny z Irakiem, która mogła się zakończyć tylko jego klęską. Z drugiej strony nie mógł wystąpić przeciwko ichwanom, gdyż oznaczałoby to w opinii mieszkańców pustyni przej- ście na stronę niewiernych. Tymczasem przywódcy ichwanów uzgodnili już między sobą podział posiadłości Abd al-Aziza. Fajsal ad-Dawisz miał^zostać władcą Nadżdu, Sułtan Ibn Bidżad — władcą Hidżazu, a Dajdan Ibn Hislajn miał przejąć w swoje posiadanie Al-Hasę. Wymienieni szejkowie próbowali też przeciągnąć na swoją stronę Nidę Ibn Nuhajjara, przywódcę ichwanów z Ha’i- lu, który wcześniej przeszedł na stronę Abd al-Aziza. W przypadku przejścia na ich stronę objąłby on we władanie Ha’il. Władzę nad Dżauf al-Amirem miał przejąć Farhan Ibn Maszhur, jeden z członków rodu Sza’alanow, który wypo- wiedział Abd al-Azizowi posłuszeństwo. Sza’alanowie byli kiedyś emirami Dżauf al-Amiru, a później podporządkowali się Al Sa’udom i po przyjęciu wahhabizmu zostali w oazie jako wahhabiccy guberanatorzy. Jednak w 1924 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman odsunął ich od władzy211. W grudniu 1928 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zwołał do Ar-Ri- jadu powszechne zgromadzenie przedstawicieli ludności królestwa. Do stolicy przybyło około 800 osób reprezentujących zarówno ichwanów, jak i koczowni- ków nie należących do tego ruchu oraz ludność osad i miast. Przywódcy opozycji ichwańskiej ponownie zignorowali Abd al-Aziza i pozostali w swoich hidżrach. Zgromadzenie zakończyło się sukcesem Abd al-Aziza. Przy pełnej powściągli- wości postawie ichwanów , ludność osiadła Nadżdu udzieliła mu pełnego poparcia i wyraziła niechęć do trzech opozycyjnych przywódców212. To zadecy- dowało o dalszym przebiegu konfrontacji. W końcu 1928 roku wojownicy Sułtana Ibn Bidżada napadli na iracką przygraniczną osadę Al-Dżumajla i krwawo rozprawili śię z jej ludnością. Wśród ofiar najazdu było kilku kupców z Nadżdu, co spowodowało, że ludność osad Nadżdu zaczęła się burzyć przeciwko samowoli ichwanów. Dla Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana był to dogodny moment do zwołania pospolitego ruszenia. Pod jego sztandary poza ludnością osiadłą zgłosiło się wielu koczow- ników — część Az-Zafirów, Harbów, Hata’imow, Szammarowie, a nawet nie- 209 John B. Glubb War in the Desert. AnR.A.F. frontier campaign, Hodder and Stoughton, London 1960, s. 201-203. 210 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 307; J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 225; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 477^178. 211 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 308; J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 267. 212 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 192; Hafiz Wahba Dżazirat..., wyd. cyt., s. 302; H. St J. B. Philby Sa’udi Arabia, wyd. cyt., s. 308. Szczegółową relację z tego spotkania zamieszcza Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 479-484. które plemiona Mutajrów i Utajbów prowadzone przez szejków niezadowolo- nych z rządów Fajsala ad-Dawisza i Sułtana Ibn Bidżada213. Pospolite ruszenie Abd al-Aziza'Ibn Abd ar-Rahmana wyruszyło w pole na początku marca 1929 roku i spotkało się z ichwahami koło studni zwanej As-Sabala położonej między Al-Artawijją a Az-Zilfi. 26 marca do obozu Abd al-Aziza przybył z misją mediacyjną Uzajjiz Ibn Fajsal, syn Fajsala ad-Dawi- sza. Uzgodniono wysłanie do obozu ichwanów Al Ungariego, jednego z najbar- dziej znanych kaznodziei wahhabickich w celu znalezienia pokojowego rozwią- zania. Wspomniany kaznodzieja zaproponował rozpatrzenie sporu przez sąd religijny. Fajsal ad-Dawisz odrzucił taką możliwość i 27 marca sam udał się do obozu Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Rozmowy trwały do następnego dnia i dotyczyły zarzutów wysuwanych przez ichwanów wobec prowadzonej przez Abd al-Aziza polityki otwarcia na zachodni, niemuzułamański świat. Fajsal ad-Dawisz wrócił do swojego obozu z cennymi podarkami i przedstawił innym przywódcom ruchu argumenty Abd al-Aziza Ibn Abd ar—Rahmana 0 konieczności współpracy i pokojowego załatwienia sporu. Argumenty te zo- stały odrzucone214. Kiedypróby pokojowego zakończenia konfliktu zakończyły się niepowodze- niem, 31 marca 1929 roku doszło do bitwy. Zakończyła się ona całkowitym zwycięstwem wojsk Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Główny ciężar walki wzięły przy tym na siebie oddziały skompletowane z ludności osiadłej Nadżdu. Ichwani stracili kilkuset zabitych. Był wśród nich umiłowany przez Fajsala ad-Dawisza jego syn Bandar. Sam Fajsal ad-Dawisz został ciężko ranny 1 uciekł do Al-Artawijji. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wkroczył z wojskiem do Al-Artawijji i kazał schwytać przywódcę ichwanów. Przyniesiony na no- szach Fajsal ad-Dawisz zaczął błagać o przebaczenie. Abd al-Aziz zlitował się nad nim i pozostawił przy nim swojego osobistego lekarza. Drugi przywódca ichwanów Sułtan Ibn Bidżad został schwytany po trzech dniach i wtrącony do lochu w Ar-Rijadzie. Wracając do Ar-Rijadu, oddziały Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana wkroczyły do Al-Ghutghutu, kolonii Utajbów, i zrównały ją z zie- mią215. Po wygraniu bitwy u As-Sabali Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman udał się z pielgrzymką do Mekki. Był przekonany, że cios, który zadał Fajsalowi ad- Dawiszowi był ostateczny. Tymczasem przywódca Mutajrów powrócił do zdro- wia i zaczął gromadzić siły do nowych najazdów na plemiona irackie216. Sytuację pogorszyło w tym momencie zabójstwo Dajdana Ibn Hislajna, przywódcy Al-Udżmanów. Al-Udżmanowie byli wprawdzie po stronie Fajsala ad-Dawisza, ale w bitwie u As-Sabali nie brali udziału. W kwietniu 1929 roku gubernator Al-Hasy i jeden z najbliższych doradców Abd al—Aziza, jego brat stryjeczny Fahd Ibn Abd Allah Ibn Dżuluwi postanowił ukarać Al-Udżmanów za trzymanie strony Fajsala ad-Dawisza. Pod pretekstem dążenia do załago- dzenia sporu, Fahd Ibn Abd Allah Ibn Dżuluwi zwabił 30 kwietnia do swojego obozu głównego szejka Al-Udżamów Dajdana Ibn Hislajna i zabił go. Ten sprzeczny z niepisanymi zasadami gościnności czyn wywołał powszechne obu- 213 J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 284-285; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 487. 214 J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 286-287; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 487. 215 J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 280-289; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 309; tenże Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 93; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 488; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 194. 216 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 309; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 489; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 195. rżenie i spowodował, że na stronę Fajsala ad-Dawisza przeszła cała Arabia północno-wschodnia217. Po zabójstwie swojego przywódcy Al-Udżmanowie pod wodzą Na’ifa Ibn Dajdana, syna zabitego szejka, wyruszyli z Al-Wafry na południu Kuwejtu w kierunku Al-Hasy. Przyłączyły się do nich plemiona Mutajrów i Utajbów. Połączone siły liczyły około czterech tysięcy wojowników. Wkrótce Ar-Rijad odcięty został od Al-Hufufu i innych portów Zatoki Perskiej. Al-Udżmanowie i ich sojusznicy próbowali zdobyć Al-Katif. Wszędzie napadali na oddziały i poborców podatkowych Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Handel między Nadżdem a Al-Hasą praktycznie ustał, a całe królestwo znalazło się na kra- wędzi wojny domowej218. W czerwcu Al—Udżmanowie doznali nieoczekiwanej porażki. Próbowali zająć studnię Rada należącą do Al-Awazimów i ci ostatni, broniąc swojego terenu, zabili około 200 ich wojowników. Po nieudanej próbie zdobycia Al-Ka- tifu i porażce u Rady Al-Udżmanowie wycofali się do Al-Wafry219. W lipcu 1929 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman wrócił do Ar-Rijadu z dwunastoma samochodami kupionymi w Hidżazie, których zamierzał użyć w walce z ichwanami. W Hidżazie władca uzgodnił też zakup czterech aeropla- nów i wynajęcie do ich obsługi brytyjskich pilotów. Ze spółkami zagranicznymi zawarł także wstępne porozumienie o budowie sieci połączeń radiowych mię- dzy Ar-Rijadem a ważniejszymi ośrodkami królestwa. Ostateczny kontrakt z firmą „Marconi” podpisany został nieco później, w końcu 1930 roku. Wcześ- niej, bo w końcu 1929 roku, przyleciały na wybrzeże Al-Hasy aeroplany, ale nie zostały wprowadzone do akcji, gdyż wojna z ichwanami była już wówczas rozstrzygnięta220. We wrześniu Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zwołał pospolite ruszenie Al-Hasy, Al-Kasimu, Dżabal Szammaru i Nadżdu. 10 września wojownicy Abd al-Aziza odnieśli pierwszy znaczący sukces. Udało im się zaskoczyć powracający z najazdu na Irak z bogatymi łupami 700-osobowy oddział Mutaj- rów kierowany przez Uzajjiza, syna Fajsala ad-Dawisza. Mutajrowie zostali rozbici i wielu z nich, w tym ich przywódca stracili w walce życie221. Kilka dni później Mutajrowie i Al-Udżmanowie ponieśli kolejną porażkę w bitwie koło Al—Wafry na południowych rubieżach Kuwejtu. Ich straty były tak duże, że musieli się wycofać na teren Kuwejtu. Ponieważ Fajsal ad-Dawisz zwrócił się o ochronę do władz brytyjskich, Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman nie zdecydował się wprowadzić swoje oddziały na kuwejckie terytorium. Podjął natomiast rozmowy z Brytyjczykami o nieudzielaniu Fajsalowi ad-Dawiszowi jakichkolwiek gwarancji. Tak też się stało i w końcu grudnia resztki wojsk Fajsala ad-Dawisza zostały zepchnięte przez wojowników Abd al-Aziza do miejscowości Ar-Rika’a na styku granic Kuwejtu, Iraku i Nadżdu. Dostęp do Iraku i Kuwejtu był blokowany przez oddziały irackie i brytyjskie aeroplany. Od południa nacierali wojownicy Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Fajsal 217 H. R. P. Dickson Kuwait..., wyd. cyt., s. 305-306; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., 310; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 489; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 195. 218 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., s. 489-490; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., 310. 219 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 491. 220 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., 309-310. 221 H. R. P. Dickson Kuwait..., wyd. cyt., s. 315; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 195-196; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 492. H. St J. B. Philby podaje, że oddziałem kierował Abd al-Azizinny syn szejka (H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., 311). ad-Dawisz uznał, że sytuacja jest beznadziejna i 10 stycznia 1930 roku oddał się w ręce władz brytyjskich. Podobnie postąpili inni przywódcy ichwanów. Przewieziono ich aeroplanami do Basry i tam umieszczono na okręcie brytyj- skim. Kilka grup Al-Udżmanów podjęło wraz ze swoimi kobietami i dziećmi próbę przedostania się do Al-Hasy. Częęęść z nich została przechwycona przez wojowników Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana i mężczyźni zostali wycięci w pień222. . Przywódcy ichwanów zwrócili się o opiekę do króla Fajsala Ibn Husajna i ten skłonny był przyjąć ich pod swój dach. Jednak Brytyjczycy postanowili pójść na rękę Abd al-Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi, który zażądał wydania buntowników. 27 stycznia 1930 roku trzech przywódców powstania przewie- ziono samolotem na pustynię Ad-Dibdiba, gdzie zostali wydani ludziom Abd al-Aziza. W Ar-Rijadzie wtrącono ich do więzienia. Abd al-Aziz oczekiwał od nich przyznania się do winy, ale wszyscy oni byli do końca przekonani, że walczyli o słuszną sprawę. Największą hardość zachował Fajsal ad-Dawisz, który zmarł w więzieniu 3 października 1931 roku223. Upadek powstania ichwanów otworzył drogę dla uregulowania stosunków między Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem a Fajsalem Ibn Husajnem. 20 lutego 1930 roku obydwaj władcy spotkali się na brytyjskim okręcie na wodach neutralnych w pobliżu Ras Tanury. Spotkaniu patronował sir Francis Hump- hreys, nowy komisarz brytyjski w Iraku. Po trzech dniach rozmów zgodzono się na zawarcie traktatu pokojowego przewidującego wymianę przedstawicieli dyplomatycznych i ścisłą kontrolę przepływu plemion przez granicę między obydwoma państwami. Traktat został podpisany w Bagdadzie 10 marca 1930 roku, co oznaczało pełną regulację stosunków między Irakiem a Nadżdem224. Zwycięstwo Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana nad ichwanami miało znaczenie przełomowe i historyczne. Oznaczało zwycięstwo centralnego ośrod- ka władzy nad pustynią i jej społecznymi strukturami. Podobne zwycięstwa udawało się odnieść wielu poprzednikom Abd al-Aziza, ale wszyscy oni ulegali w końcu rodzącym się w pustyni tendencjom odśrodkowym. Można dodać, że synowie szeryfa Husajna nie mogli przeboleć utraty Hidżazu i nigdy nie pogodzili się z tym faktem. Mimo uregulowania od strony prawnej, stosunki między Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem a Fajsalem Ibn Husajnem były chłodne, a momentami napięte. Niechęć do Abd al-Aziza żywił również Abd Allah Ibn Husajn, który po śmierci w 1933 roku Fajsala Ibn Husajna został głową rodu Haszimitów. Dopiero po jego śmierci w 1951 roku stosunki między trzema krajami uległy poprawie. Zdławienie ruchu ichwanów na tyle umocniło Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana, że mógł on rozprawić się z podobnymi ruchami odśrodkowymi w innych prowincjach. Latem 1932 roku rozbita została opozycja plemion Billi w północnym Hidżazie. Wojska Abd al-Aziza miały nad powstańcami wyraźną przewagę techniczną — były wyposażone w samochody, co czyniło je bardziej mobilnymi od przeciwnika. Brytyjczycy całkowicie popierali akcję władz cen- 222 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., 311; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 199; J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 326, 341; H. R. P. Dickson Kuwait..., wyd. cyt., s. 319-320; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., s. 504—505. 223 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 202; H. R. P. Dickson Kuwait..., wyd. cyt., s. 328; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 312; J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 341; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 507. 224 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 312; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 509-513; Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt.', s. 203. tralnych i na prośbę Abd al—Aziza Ibn Abd ar—Rahmana odcięli powstańców od dostaw żywności z Transjordanii225. W listopadzie 1932 roku rozbita została opozycja w Asirze, która wzywała do odrzucenia układu z 1926 roku o protektoracie Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana nad tą prowincją226. 18 września 1932 roku Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman ogłosił zjednocze- nie prowincji Półłwyspu Arabskiego pod nazwą Królestwa Arabii Saudyjskiej, a rok później wyznaczył syna Sa’uda swoim następcą227. 225 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 207, 213; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 558-559. 226 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 215-216; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 538-539. 227 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 325. Część II. STRUKTURY Rozdział I. Rodziny i rody 1. Grupy etniczne Ludność omawianego obszaru dzieliła się na duże grupy odrębne ze wzglę- du na cechy antropologiczne, obyczaje, posługiwanie się różnymi dialektami języka arabskiego. Odmienność obyczajów wyrażała się w wyglądzie domostw, ceremoniach, a przede wszystkim — wysokości mahru — ceny wykupu za żonę, dżihazu — posagu i di’i — okupu za przelaną krew. Różny wygląd i odmienną konstrukcję miały namioty koczowników poszczególnych grup. W jednych z nich część męska była otwarta i znajdowała się z lewej strony; w drugich —- z prawej strony. Różnie wyglądały i różnie nazywały się przedmioty gospodar- stwa domowego służącego do tych samych celów, np. siodła, uprzęż, dallale, czyli dzbanki do parzenia kawy czy też maksary — lektyki do przewożenia kobiet. Inaczej noszono małe dzieci — w jednych grupach na rękach lub biodrze; w innych — na specjalnych nosidełkach, które umieszczano bądź na plecach, bądź na ramieniu. Grupy posługiwały się wprawdzie dialektami tego samego języka, ale były to dialekty tak różne, że najczęściej mało zrozumiałe dla innych. Poszczególne grupy miały swoje nachwy czyli zawołania wojenne oraz wasmy — znaki odróżniające ich stada, domostwa i inwentarz1. Odmienne były ubiory. Kobiety grup mieszkających na północ od linii łączącej Al-Kuwajt z Akabą nosiły na twarzach milfy — kawałki czarnej tkaniny zasłaniającej twarz poniżej nosa. Kobiety z grup mieszkających na południe od wymienionej linii zasłaniały twarze burkami — czarnymi jedwab- nymi maskami z otworami na oczy. Wśród Mutajrów, Utajbów, Harbów, Banu Chalidów — grup Arabii wschodniej w użyciu były burki z przedłużeniem zasłaniającym także ramiona. Kobiety różnych grup używały różnego rodzaju biżuterii, a tatuowały bądź stopy, badź twarz, ręce, dłonie, paznokcie, przedra- miona. W grupie Banu Tamimów istniała niepraktykowana gdzie indziej tra- dycją inicjacji dziewcząt przez starą kobietę2. Każda grupa etniczna miała swoje terytorium — dirę, przez którą wędro- wano ze stadami na jesieni, zimą i na wiosnę, i gdzie znajdowały się studnie, wokół których koczowano latem. Terytoriów tych strzegły burdże — wieże strażnicze, zwane w Al—Kasimie markabami3. W Al-Hasie jedną z głównych grup etnicznych byli Al-Udżmanowie (l.p. Udżmi, l.mn. Udżman). Ich dira znajdowała się na terenie krainy At-Taff, zwanej Krajem Al-Udżmanów. Poza tym, zajmowali oni część Hablu, cały Dżauf i Bijad aż po osadę Al-Ukajr. Spotykano ich także na skraju Al-Dżafury, w Al-Chardżu i w Nadżdzie. W okresach dobrych stosunków z innymi grupami Al-Udżmanowie wędrowali po całej Al-Hasie i docierali na północy do osady Al-Kuwajt. Al-Udżmanowie byli pasterzami owiec, kóz, wielbłądów i koni. Miejscem ich wymiany handlowej z ludnością osiadłą były osady Al-Hasy. 1 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 322; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 103-106. 2 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 154-155, 158, 164, 178. 3 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 133. Niektóre grupy koczujące Al-Udżmanów posiadały tam gaje palmy daktylowej. Al-Udżmanowie kierowali się zasadami hanbalickiej szkoły prawa muzułmań- skiego. Ich namioty były koloru czarnego z białymi pasami. Liczbę mężczyzn zdolnych do noszenia broni wśród Al-Udżmanów koczujących na terenie Al- Hasy oceniano na początku bieżącego wieku na około 8-10 tysięcy, co pozwalało przypuszczać, iż ogólna liczba członków tej grupy na danym terenie wynosiła około 35 tysięcy4. Drugą grupą etniczną Al—Hasy byli Banu Chalidowie (l.p. Banu Chalidi, l.mn. Banu Chalid). Ich strefa wpływów znajdowała się w północnym Hablu i północnym Bijadzie. Niektóre grupy Banu Chalidów pojawiały się w Al-Ku- wajcie, gdzie uzupełniały zapasy wody. Część Banów Chalidów osiadła dawno na wyspach Al-Musallamijja, Dżinna i Tarut. Natomiast na przełomie XIX і XX wieku niektóre ich grupy osiadły w rejonie Al-Katifu i w oazach Wadi al-Mijahu. Banu Chalidowie byli wyznawcami malikickiej szkoły prawa mu- zułmańskiego, znanymi z gościnności oraz dobrych manier. Swoją ogładą bar- dziej przypominali mieszkańców osad niż koczowników. Ich namioty były większe od namiotów innych grup, a poza dialektem różnili się od innych charakterystycznym noszeniem ghutr, chust na głowę. Zakładając ghutry, opuszczali je nieco do przodu, przez co zakrywały one częściowo ich twarze. Liczebność Banu Chalidów, poza grupami osiadłymi na Al-Musallamijji, Dżin- nie i Tarucie, oceniano na początku XX wieku na 10 tysięcy osób5. Kolejną grupą etniczną byli Banu Hadżirowie (l.p. Banu Hadżiri, l.mn. Banu Hadżir lub Hawadżir). Nie mieli oni swojej stałej siedziby i koczowali na terenach należących do innych, głównie Al-Udżmanów. Czasami spotykano ich daleko na południu w Chaur al-Udajdzie u nasady Kataru, a czasami — daleko na północy w okolicach Al-Kuwajtu. Banu Hadżirowie byli hanbalita- mi. Ich kobiety posiadały dużą swobodę w sferze obyczajowej — rozmawiały z przybyszami, brały udział przy wymianie handlowej w osadach. Banu Hadżi- rowie mieli opinię nieokrzesanych i podstępnych i znani byli z napadów pirac- kich na morzu, których dokonywali na skradzionych łodziach rybackich. Liczbę mężczyzn w tej grupie zdolnych do noszenia broni oceniano na początku tego stulecia na około 1,5 tysiąca, a liczbę wszystkich członków — na około 5 tysięcy6. Inną grupą Al-Hasy była grupa Al Murrów (l.p. Al Murri). Zajmowała ona tereny na południe od Al-Hasy. Al Murrowie byli jedynymi mieszkańcami pustyni Al-Dżafura, a niektóre ich grupy wędrowały czasami po Katarze. Uznawano ich zahanbalitów, ale oni sami uważali, że nie mają wiele wspólnego z jakąkolwiek szkołą prawa muzułmańskiego i prawem muzułmańskim w ogó- le. Mieli opinię najbardziej nieokrzesanych i niebezpiecznych w całej Arabii wschodniej. Głównym ich bogactwem były wielbłądy, konie i owce. Mieszkali w małych czarnych namiotach, byli bardziej smagli od innych grup koczowni- ków i mówili dialektem, który dla innych był niezrozumiałym mamrotaniem. Cała ich grupa liczyła na początku XX wieku na terenie Al-Hasy około 7 tysięcy osób7. Poza wymienionymi czterema grupami, na terenie Al-Hasy przebywały okresowo inne grupy etniczne, których główne, zimowe siedziby znajdowały się 4 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1485-1486; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 49. 5 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 2, s. 1010. 6 Tamże, cz. 2, s. 615. 7 Tamże, cz. 2, s. 1239-1242. poza Al-Hasą. Do grup tych należeli Al-Awazimowie i Ar-Rasza’idowie z Ku- wejtu oraz Ad-Dawasirowie, As-Sahulowie, Mutajrowie, Utajbowie i Kahta- nowie z Nadżdu. Jeśli tereny pastwisk były wyraźnie podzielone na cztery strefy wpływów — północną Banu Chalidów, południową Al Murrów, przy- brzeżną Banu Hadżirów i w głębi lądu — Al-Udżmanów, to osady Al-Hasy były bardziej zróżnicowane etnicznie. Dominowała w nich ludność zwana Ba- harinami, co wskazywać mogłoby na to, że ludność ta pochodziła z Bahrajnu. W rzeczywistości określano tak wszystkich, których korzenie znajdowały się poza Al-Hasą. Wśród Baharinów przeważała ludność pochodzenia perskiego. Pewną ich część stanowili również czarni Afrykanie. Baharinowie stanowili w Al-Hasie stosunkowo liczebną grupę. W Al-Hufufie i Al-Mubarrazie miesz- kało ich łącznie około 30 tysięcy, a w Al-Katifie — około 28 tysięcy8. W Nadżdzie wśród ludności osiadłej dominowały cztery grupy etniczne: Anizowie, Ad-Dawasirowie, Subi’i i Banu Tamimowie. Mniej liczebne były grupy Fadulów i As-Sahulów oraz Utajbowie, Harbowie, Hata’imowie, Banu Chalidowie, Mutajrowie, Kahtanowie, Szammarowie, Banu Za’idowie. Lud- ność osiadła Nadżdu z grupy Anizów stanowiła część jednej z najbardziej liczebnych i rozprzestrzenionych grup etnicznych Półwyspu Arabskiego. Ani- zowie (l.p. Anizi) — zarówno koczownicy, jak i osiedleńcy — zajmowali tereny od Al-Kasimu i Medyny na południu, po Hauran w Syrii na północy. Koczow- nicy Anizów dominowali w Pustyni Syryjskiej. Cała grupa, zajmując tak duży obszar, dzieliła się na cześć północną i południową. Liczebność całej grupy była ze względu na szerokie rozprzestrzenienie trudna do oszacowania. Charles M. Doughty oceniał w 1888 roku całość Anizów na około 25 tysięcy osób. W Nadżdzie Anizowie byli głównie osiedleńcami i mieszkali w osadach Sudaj- ru, Al-Aridu, Al-Hariku i Al-Hauty9. Na terenie samego Nadżdu najbardziej rozprzestrzenieni byli Ad-Dawa- sirowie (l.p. Dusiri), którzy skupiali się wprawdzie w osadach Widjan ad-Da- wasiru i Al-Afladżdu, ale można było ich spotkać w całym Nadżdzie. Wyróż- niali się charakterystyczną czerwono-brązową kolorystyką odzieży oraz czer- wonymi g hut rami. Równie rozprzestrzeniona była grupa Subi’ich. Jej siedziby znajdowały się na południowym wschodzie w osadach Wadi Subi’a, ale jej koczowników można było spotkać w całym Nadżdzie i poza jego obszarem. Poza wymienionymi grupami, ludność osiadłą w Nadżdzie tworzyła specyficzna grupa Banu Chadirów. Była to ludność zajmującą się rolnictwem na ziemi nie należącej do niej. Ludność ta była rozsiana po wszystkich osadach Nadżdu i nie była ze sobą związana ani pochodzeniem od wspólnego przodka, ani wspólnymi obyczajami. Członków tej grupy łączyła świadomość odrębności od innych i wspólnoty losów. Wśród Banu Chadirów byli także czarni Afrykanie, zwłasz- cza na południu Nadżdu10. Wśród koczowników Nadżdu najbardziej liczebna była grupa Kahtanów, która koczowała w Wadi at-Taslisie, Wadi Subi’i i Al-Waszmie. Koczownicy z grupy Utajbów zajmowali tereny w Wadi Subi’i, Wadi as-Sirze, Al-Waszmie, Al-Aridzie, Sudajrze i Al-Chardżu. Koczownicy Ad-Dawasirów wypasali na- tomiast swoje stada w Widjan ad-Dawasirze, Al-Afladżu i Al-Chardżu. No- madzi z grupy Subi’ich koczowali najczęściej w Wadi Subi’i, Al-Chardżu i Al- Aridzie. Mutajrowie, których główna siedziba znajdowała się w Kuwejcie zaj- 8 Tamże, cz. 2, s. 207-208. 9 Tamże, cz. 2, s. 86; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 171. 10 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1004. mowali w Nadżdzie tereny w Sudajrze, Al-Waszmie i Wadi as-Sirze. W Nad- żdzie, podobnie jak i w całej Arabii koczowały grupy As-Sulubbów, których liczebność na omawianym terenie oceniano na około 3 tysiące osób11. W Dżabal Szammarze ludność osiadłą tworzyły trzy główne grupy etnicz- ne: Szammarowie, Banu Tamimowie i Hata’imowie. W niektórych osadach mieszkali także Afrykanie. Wśród koczowników dominowali Szammarowie i Anizowie. Poza tym, w Dżabal Adży oraz wokół Ha’ilu koczowały grupy Anizów i Szararatów, a w Wadi ar-Rummie — Harbów i Hata’imow. Pewną część koczowników stanowili także As-Sulubbowie i Al-Awazimowie. Szam- marowie — rdzenna ludność Dżabal Szammaru — byli jedną z najbardziej znaczących grup etnicznych nie tylko Dżabal Szammaru, ale całej Arabii. Ich ludność osiadła zdominowała płaskowyż między Dżabal Adżą i Dżabal Salmą. Znajdowały się tu główne osady Szammarów — Ha’il i Al-Fajd. Ponadto grupa ta przeważała wśród mieszkańców Tajmy na zachodzie Dżabal Szammaru i osady Al-Ajun w Al—Kasimie. Szammarowie — zarówno osiedleńcy jak i ko- czownicy — odróżniali się od innych grup etnicznych, zwłaszcza spoza Dżabal Szammaru, cechami fizycznymi i ubiorem. Byli szczupli i wysocy. Mężczyźni nosili długie białe diszdasze, na które w porze chłodów zakładali brązowe abaje; kobiety nosiły natomiast niebieskie suknie i czarne lub brązowe abaje oraz czarne welony na głowie i twarzy12. Pozostałe osiadłe i koczujące grupy Dżabal Szammaru pochodziły spoza tego terenu. Hata’imowie (l.p. Hatajmi) pochodzili z północnej części Wadi ar-Rummy. Grupa Szararatów miała swoje rodzinne siedziby na północnych granicach Arabii centralnej, między Dżabal Szammarem a Palestyną. Ich koczownicy zajmowali tereny od osady Ma’an na północy po Tajmę na południu. Głównym miejscem wymiany handlowej Szararatów była osada Dżauf al- Amir. Cześć tej grupy osiadła w wymienionej wyżej osadzie. Z kolei jeśli chodzi 0 Harbów, to pochodzili oni z Hidżazu, z terenów położonych między Mekką 1 Medyną a Morzem Czerwonym13. Główną grupą etniczną wśród ludności osiadłej Al-Kasimu byli Banu Tamimowie. Poza nimi w Al-Kasimie mieszkali osiedleńcy z grup Anizów, Utajbów, Harbów i Mutajrów. Ludność koczowniczą stanowiły natomiast gru- py Mutajrów, Harbów i Kahtanów14. Przedstawiona powyżej siatka grup etnicznych ilustruje sytuację w Arabii centralnej i północno-wschodniej na przełomie XIX і XX wieku. Trudno stwier- dzić, kiedy podział ten się ukształtował i od jak dawna istniały wszystkie z wymienionych grup. Trudności w tym zakresie wynikają z faktu, iż względ- nie ciągłe zapisy i ustne przekazy na temat aktywności poszczególnych grup istnieją dopiero od wieków średnich15. Wówczas to pojawiają się wiadomości o takich grupach, jak Anizowie, Szammarowie czy Utajbowie. Jeśli chodzi o Szammarów, to pierwszy zapis ich historii podaje A. Blunt, która przytacza lokalne ustne przekazy z początku XIX wieku. Zgodnie z tymi przekazami Szammarowie mieli w połowie XVII wieku opuścić Nadżd i naje- chali na tereny Syrii. Zniszczyli Tadmor (Palmyrę), przecięli osmańskie połą- 11 Tamże, cz. 2, s. 1750; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt. 12 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1750; A. Musil, wyd. cyt., s. 31-33. 13 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 634, 681-682, 1756. 14 Tamże, wyd. cyt., cz. 2, s. 1488 i 1857. 15 Por. Bruce Ingham Bedouin of Northern Arabia. Traditions of the Al-Dhafir, KPI, London 1986, s. 11. czenia komunikacyjne między Bagdadem a Damaszkiem, a następnie starli się z wojownikami z miejscowej grupy Mawalich. Pokonali ich dopiero po 20 latach uporczywej wojny, po czym musieli się wycofać pod náporem Anizów, którzy napłynęli wówczas do Syrii16. W przypadku grupy Aniza poglądy są rozbieżne. Według średniowiecznych genealogów arabskich grupa ta wydzieliła się z północnoarabskiej grupy Banu Asadów. Grupa Anizów wymieniana jest jako istniejąca w pierwszym wieku islamu obok takich grup etnicznych jak Taghlibowie, Bakrowie i Gufajlowie. Wspomniani genealogowie podają przy tym, że już w VII wieku Anizowie zaczęli się rozprzestrzeniać na wschód aż po Mezopotamię17. Natomiast trady- cja samych Anizów zapisana w XIX wieku przez podróżników europejskich mówi, że jeszcze w XVII wieku zajmowali oni tereny na północ od Wadi ar-Rummy i kontrolowali Chajbar oraz oazy Al-Kasimu. Dopiero pod koniec XVII wieku, w związku z potrzebą rozszerzenia swoich pastwisk, Anizowie zaczęli posuwać się na północ i zderzyli się na Pustyni Syryjskiej z grupami Szammarów, którzy wcześniej pokonali miejscową grupę Mawalich. Pokonani przez Szammarów, Mawali mieli przy tym sami wezwać na pomoc Anizów18. Ad-Dawasirowie byli w powszechnej opinii grupą, która powstała w XII wieku w wyniku połączenia się odłamów dawnych grup Azdów i Wa’ilow. Od tamtej pory Ad-Dawasirowie zaczęli osiedlać się w południowej części Nadżdu. Znana w XIX wieku rodzina Sudajrich z rodu Badrów osiedliła się, na przykład, w Widjanie ad-Dawasirze około 1400 roku19. Przeważa pogląd, że tylko nieliczne grupy etniczne przetrwały w niezmie- nionej postaci od pierwszych wieków islamu. Do takich na pewno należała grupa Kuraszów (Kurajszytów) z Hidżazu, Tajjowie z południowej częś Iraku oraz Kahtanowie i Banu Tamimowie z Nadżdu. Większość głównych grup etnicznych istniejących w pierwszych wiekach islamu albo opuściła Arabię centralną i została wchłonięta przez ludność Żyznego Półksiężyca i wybrzeży Zatoki Perskiej, albo dała początek nowych grupom. Tradycja poszczególnych nowych grup łączyła oczywiście ich pochodzenie ze starymi grupami przez przejrzystą siatkę powiązań genealogicznych, ale z historycznego punktu wi- dzenia brak jest potwierdzeń na temat tych związków. Przyjmuje się, że istniejące w końcu XIX wieku grupy etniczne były w większości grupami no- wymi, które uformowały się w związku z nowymi powiązaniami Arabii central- nej z Syrią, Mezopotamią, Hidżazem i Al-Hasą, będącymi z kolei konsekwen- cją coraz silniejszego oddziaływania na te tereny Imperium Osmańskiego20. 2. Ideologia pokrewieństwa Poszczególne grupy etniczne wywodziły swoje pochodzenie od dżadów (dżidów) czyli praojców, patriarchów, którzy byli bądź przodkami, bądź potom- kami jednego eponima — Ibrahima (Abrahama). Wszyscy więc byli w określo- nym stopniu kuzynami pochodzącymi od jednego mitycznego praojca. W po- wszechnej świadomości funkcjonował uznany od dawna podział na Arabów 16 A. Blunt, wyd. cyt., t. 2, s. 175,177. 17 Cyt. za: Abram I. Pierszyc Chozjajstwo i obszczestwienno-politiczeskij stroj Siewiernoj Arawii w XIX — pierwoj trieti XX w., Izdatielstwo Akadiemii Nauk SSSR, Moskwa 1961, s. 162. 18 Por. Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 171, 378-379, t. 2, s. 91, 235; Amin Rihani Around the coasts of Arabia, London 1932, s. 246; T. Ashkenazi The Anazah tribes, [w:] «Southwestern Journal of Anthropology», vol. 4, 1948, s. 222. 19 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 268. 20 Por. Bruce Ingham, wyd. cyt., s. 12. północnych i Arabów południowych. Pierwsi uważali, że pochodzą od Ismaila (Ismaela) — syna Abrahama; drudzy — od Kahtana Ibn Jakzana, który żył przed Abrahamem i dał początek Arabom. Potomkowie Ismaila byli więc ,Arabami zarabizowanymi” (m u arraba). Od Kahtana miały pochodzić ludy Ad i Samud zniweczone gniewem Boga. Jednym z proroków ludu Ad był Hud, od którego wywodziły swoje pochodzenie niektóre grupy Arabów południowych dziewiętnastowiecznej Arabii21. W wielu surach Koranu, np. w VII „Wzniesione krawędzie” czy w XI „Hud”, wymieniony jest prorok Hud i jego lud Ad, jako ten, który odrzucił Słowo boże. Według egzegezów, lud Ad żył w Arabii południowej i pochodził od Ada, który był synem Ausa, syna Arama, syna Sema, syna Noego22. Tradycja dotycząca genealogii Arabów północnych znalazła w Koranie odbicie w części dotyczącej pochodzenia ich od Ismaila, syna Ibrahima (Abrahama). W Biblii w rozdziale X Księgi Pierwszej Mojżeszowej „Genesis” występuje imię Hus ( Aus ?) jako jeden z czterech synów Arama, syna Sema. Jednak linia Arama urywa się na jego synach. Rozwinięta jest linia Arfachsada, brata Arama, który przez Selecha, Hebera, Pelega, Rehu, Saruga, Nachora, Tarego i Abrahama był protoplastą Ismaila. Niektórzy badacze uważają, że Jakzan — ojciec Kahtana, protoplasty Arabów południowych, to biblijny Jektan z rozdziału X Księgi Pierwszej Mojżeszowej „Genesis”, który był synem Hebera.23 Grupy etniczne Arabów północnych wywodziły swoje pochodzenie od po- tomka Ismaila Adnana i kolejnych potomków tego ostatniego. Anizowie uwa- żali, że pochodzą od Anaza, syna Wa’ila, który był synem Rabi’i24. Rabi’a był natomiast synem Nizara, syna Madda, syna Adnana. Z kolei Banu Tamimowie, Banu Chalidowie, Mutajrowie, Kurasze (Kurajszyci) i Utajbowie wywodzili swoje pochodzenie od Iljasa, brata Ka’isa — synów Mudara. Od Iljasa wywo- dzili pochodzenie także Harbowie. Członkowie małej grupy koczowniczej Banu Tamir z Dżabal Szammaru mówili o sobie, iż są potomkami Tamima, brata Wa’ila — patriarchy Anizów. Od Maza, brata Anaza, pochodziła grupa etniczna Banu Atijja. Natomiast od Ka’isa wywodzili się Al-Murrowie i Banu Hadżiro- wie25. W kwestii genealogii istniało wiele niejasności i sprzeczności. Każda grupa etniczna miała swoje drzewo genealogiczne. Czasami opinie na temat pocho- dzenia były podzielone wśród członków jednej grupy. Na przykład, część Utajbów uważała, że ich grupa pochodzi od Ka’isa, a część — że od Iljasa26. Poza grupami genealogicznie homogenicznymi istniały grupy heterogeni- czne, które bądź same przyznawały się do pochodzenia od wielu patriarchów spokrewnionych równolegle, bądź uchodziły za takie w opinii sąsiednich grup. Do takich należała grupa Szammarów. Sami Szammarowie uważali, że pocho- 21 Por. Charles M. Doughty , wyd. cyt., t. 1, s. 361, t. 2, s. 51; Altarabische Genealogie. (Zu einem neuerschienenen Werk), [w:] Arabica Varia. Aufsdtze zur Kulturgeschichte Arabiens und seiner Randgebiete, wyd. Joseph Henninger, Universitátsverlag Freiburg, Freiburg 1989, s. 49-82; H. R. P. Dickson, The Arab..., wyd. cyt., s. Ill; Maurice Gaudefroy-Demombynes Narodziny islamu (tłum. Hanna Olędzka), PIW, Warszawa 1988, s. 19. 22 Patrz: The Holy Qur’an. Text, Translation and Commentary by A. Yusuf Ali, published by Amana Corp., 1983, wyjaśnienie 1040 do wersetu 65 sury VII, s. 358. 23 Patrz '.Altarabische Genealogie..., wyd. cyt., s. 66. 24 Zwano ich w związku z tym „wa’ilijjin”, tzn. synami Wa’ila — patrz Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 476. 25 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, 94, 270, t. 2, s. 286, 381, 393. 26 Tamże, t. 2, s. 381 i 394. dzą od jednego patriarchy. Natomiast w opinii sąsiednich grup mieli oni pochodzić od wielu patriarchów równoległego stopnia pokrewieństwa27. Inną grupą heterogeniczną byli Mutajrowie, których część uważała się za potomków Anaza, a część — za potomków Ka’isa28. Również duża grupa Az-Zafirów z Arabii północnej przyznawała się do pochodzenia od wielu równoległych patriarchów będących praojcami innych znanych grup etnicznych29. Pokrewieństwo ideacyjne, pełniło ważną funkcję społeczną — lokowało mianowicie mieszkańców obszaru w trwałych strukturach. Świadomość pocho- dzenia od wspólnego eponima odgrywało rolę ideologicznej więzi łączącej jednostki i zarazem dzielącej całą ludność na odrębne grupy. Drzewo genealo- giczne Arabów północnych, które funkcjonowało w ich świadomości wyglądało w ogólnych zarysach następująco: Adnan I Madd I Nizar Rabi’a---------Mudar---------------Ijad-------Anmar I I I Wa’il---Tamim Ka’is--------Iljas Hindif------Ajlan I Anaz-----Maz I Muslim Arabowie południowi byli na omawianym terenie reprezentowani właści- wie jedynie przez Kahtanów — największą koczowniczą grupę Nadżdu, która wywodziła swoje pochodzenie od Huda, proroka ludu Ad, i w ten sposób od Kahtana111. Użycie w tym przypadku słowa „właściwie” wiąże się z różnymi wersjami pochodzenia Szammarów. Jeśli przyjąć wersję samych Szammarów o ich pochodzeniu od jednego patriarchy, to rodzina ich przywódcy Ibn Raszida pochodziła z rodu Dża’afarów, który wyodrębił się z rodu Abdów. Ten zaś wyłonił się z rodu Abidów uważających się za potomków Kahtana. W ten sposób Szammarów należałoby uznać za Arabów południowych31. Podziały etniczne były trwałe mimo przemieszczania się grup i ich stałej segmentacji. Przemieszczanie się bądź całych grup, bądź też ich segmentów było czasami znaczne. Na przykład, Mutajrowie, których ojczyzną były tereny między Mekką a Medyną, przemieścili się na stałe w okolice Basry i Al-Ku- wąjtu. Grupa Anizów w pierwszych wiekach islamu miała swoje siedziby w okolicach Medyny. Następnie grupa ta zdominowała leżący bardziej na północ płaskowyż Chajbar. W latach 70-tych XIX wieku część tej grupy prze- mieściła na stałe do Syrii w okolice Tadmoru (Palmyry). Porzucanie macierzys- tych terenów wynikało tak z faktu poszukiwania lepszych, wolnych terenów, jak i z faktu wydzielania się z danej grupy nowych jej segmentów. Grupa Ruwalów, w która w końcu XIX wieku była w trakcie wydzielania się z grupy Anizów zajmowała tereny około 350 kilometrów na północ od Medyny, a więc 27 Tamże, t. 2, s. 56. 28 A. Musil, wyd. cyt., s. 169; Ch. M. Doughty, wyd. cyt. t. 2, s. 393. 29 Por. B. Ingham, wyd. cyt., s. 33-34. 30 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 51. 31 Tamże, t. 2, s. 56. w znacznej odległości od macierzystej siedziby swojej rodzimej grupy etnicz- nej32. Przemieszczanie się i segmentacja prowadziły do coraz większego rozpro- szenia. W przypadku Anizów grupa ta była tak rozproszona, że dzielono ją na część północną i południową. Następstwem rozproszenia była postępująca na przestrzeni długiego czasu odrębność. Między obydwoma grupami Anizów występowały, na przykład, duże różnice w sferze języka i obyczajów. Jednak wszystkie segmenty Anizów pamiętały o wspólnym pochodzeniu od patriarchy Anaza i przyznawały się do wspólnego wasmu — znaku klanu. Trzeba dodać, że gwałtowne przemieszczanie się całych grup etnicznych, tak jak w przypadku Anizów, było zjawiskiem rzadkim, burzącym dotychcza- sowy układ osiedleńczy i tym samym ważnym wydarzeniem historycznym. Poszczególne grupy dążyły do utrzymania swoich siedzib zapewniających im podstawy egzystencji. Zmiana siedziby nie była łatwa, gdyż oznaczała zajęcie terenów należących do innej grupy. Tereny Arabii nadające się do uprawy roli lub wypasania stad były bowiem „rozdzielone” i „zajęte”. Przestrzeń życiowa każdej grupy była więc, mimo pozornej nieograniczoności Arabii, ściśle okre- ślona. Granice wyznaczały warunki ekologiczne — zasobyb pastwisk i terenów uprawnych — oraz sąsiedztwo innych grup. Poszczególne grupy dosłownie ocierały się o siebie. Stąd też segmentacja, która była procesem stałym, prowa- dziła raczej do zagęszczenia ludności niż do exodusu poza tereny macierzyste. Zagęszczenie, jeśli w ogóle następowało przy wysokiej śmiertelności, było bar- dzo powolne. Nie znaczy to, że wzrost liczby ludności nie prowadził do maso- wych wędrówek. Zjawiska te są znane w historii Arabii i traktowane jako jedna z przyczyn ekspansji islamu poza teren Półwyspu Arabskiego. Jednak jeśli już dochodziło do exodusu, to do rzadkości należało opuszczanie macierzystych siedzib przez całą grupę. Z reguły siedziby porzucał większy lub mniejszy segment określonej grupy etnicznej. Świadomość przynależności do określonej grupy etnicznej uwidoczniała się zwłaszcza w stosunkach wobec ludności funkcjonującej poza znanymi grupami etnicznymi, lub też ludności należącej do grup etnicznych, których pochodzenie od znanych patriarchów Arabów było bądź kwestionowane, bądź nieustalone. Do grup takich należeli wspomniani Banu Chadirowie — ludność rolnicza z Nadżdu oraz Baharinowie z Al-Hasy — ludność pochodzenia perskiego, która napłynęła do Al-Hasy głównie przez Bahrajn. W Al-Hasie mieszkała także inna grupa, zwana Al-Huwala (l.p. Huli lub Hula). Stanowiła ją ludność pochodzenia arabskiego, która przez lata i pokolenia mieszkała na perskim wybrzeżu Zatoki Perskiej, a następnie wróciła na brzeg arabski. Al—Huwalowie nie byli z reguły w stanie podać swego rdzennego pochodzenia etnicznego. Niektórzy twierdzili, że pochodzą od Banu Tamimów. Jedni z nich powoływali się na pochodzenie od wspólnych przodków, drudzy — na pochodzenie od miejsc, z których przybyli. W odróżnieniu od Baharinów, Al-Huwalowie byli sunnitami, ale część z nich należała do malikickiej, a część do szafi’ickiej szkoły prawa33. Prawdopodobnie byli oni wychodźcami z różnych grup znanego pocho- dzenia i utracili w długim czasie poczucie tożsamości etnicznej, swoją etniczną pamięć. Innym przykładem wyobcowania się związków rodzinnych danej grupy w wyniku rozpraszania się byli Ad-Dawasirowie. Ad-Dawasirowie z Arabii 32 Tamże, t. 1, s. 271, 378-379, 433, t. 2, s. 393-394, 428. 33 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 645. centralnej byli hanbałitami. Te ich związki rodzinne, które osiadły na Bahraj- nie przyjęły sunnizm malikicki. Natomiast te, które osiedliły się na perskim wybrzeżu Zatoki Perskiej przeszły częściowo na szyizm, a częściowo pozostały przy sunnizmie34. Odrębość w wyniku rozpraszania się obejmowała również sferę zajęć i zwy- czajów. Przykładem mogą być związki rodzinne z rodu Masruhów z grupy etnicznej Harbów — rozproszonej na terenach Hidżazu, Nadżdu i Dżabal Szammaru. Niektóre rodziny zajmowały się wyłącznie pasterstwem; inne — przebywające w pobliżu oaz — także rolnictwem. Ci, którzy przebywali wzdłuż szlaków pątniczych do Mekki i Medyny żyli z opłaty otrzymywanej od Turków za ochronę tych szlaków. Dla części spośród nich źródłem utrzymania był rozbój. Po sezonie pątniczym wracali z Hidżazu na teren Nadżdu, gdzie wyróż- niali się niespotykanym w Arabii centralnej, w tym i wśród miejscowych Har- bów z rodu Masruhów, stawianiem namiotów w krąg i trzymaniem w kręgu zwierząt. Do grup nieznanego bądź kwestionowanego pochodzenia należeli także Szararatowi, Hata’imowie, As-Sulubbowie i Al-Udżmanowie. Ci ostatni twier- dzili, że wywodzą się od potomków Proroka, co było równoznaczne z pochodze- niem od Ismaila. Jednak inne grupy nie dawały temu wiary, jakkolwiek nie kwestionowały tego otwarcie ze względu na siłę Al-Udżmanów. Pochodzenie Szararatów i Hata’imow było nieznane. Przyznawano, że ich ojczyzną jest Półwysep Arabski, ale uważano, że nie pochodzą ani od Adnana, ani od Kahtana. W przypadku rodu Hawazimów — największego rodu Hata’imow — twierdzono, że pochodzą oni od Harbów. Jeśli chodzi o As-Sulubbów, to trakto- wano ich jako przybyszów spoza terenów arabskich35. Każda grupa etniczna znanego pochodzenia nie tylko strzegła pilnie swojej genealogii, ale i czystości krwi. Podstawową zasadą było niełączenie się z tymi, o których mówiono „ma lahum asl”, czyli z tymi, którzy nie mieli korzeni, tj. nie znali swego pochodzenia. Żadna z grup o znanej genealogii nie łączyła się z Szararatami, Hata’imami i As-Sulubbami; nie łączyła się również z muwal- lidami, czyli ludnością pochodzenia afrykańskiego. Domy Szararatów i Hata- ’imow stały zawsze na tyłach osad, poza domami grup znanego pochodzenia36. 3. Segmentacja i integracja Stała segmentacja sprawiała, że grupa etniczna istniała w formie zróżni- cowanych liczebnie i organizacyjnie wspólnot tworzących trudną do uchwyce- nia we wszystkich detalach strukturę. Badacze Arabii wymieniają od czterech do siedmiu szczebli integracji społecznej różnych grup etnicznych. H. St J. B. Philby wymienia cztery: family — subsection — section — tribe37. R. Mon- tagne — siedem: familie — subfraction — fraction — tribu — division — groupement — confederation38. Współczesny badacz tego obszaru В. Ingham wymienia: house — clan — tribe — confederation39. 34 Tamże, cz. 2, s. 392. 35 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 326; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 56-57, 681-682. 36 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 54, 326, 437; L. Pelly, wyd. cyt., s. 189-190; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 197. 37 H. St J. B. Philby Arabia, Ernest Benn, London 1930, s. 131. 38 Patrz: Robert Montagne Notes sur la vie sociále et politique de VArabie du Nord: les Sammar duNegd, [w:] „Revue des E*tudes Islamiques”, 1932, vol. VI, cah. 1, s. 65; tenże La Civilisation ..., wyd. cyt., s. 52. 39 B. Ingham, wyd. cyt., s. 34. Trudności w statycznym przedstawieniu dynamicznej struktury jaką z na- tury rzeczy była grupa etniczna wiązały się także z niezmiernie zróżnicowa- nym nazewnictwem używanym przez poszczególne segmenty tej grupy dla samookreślenia się. Charakterystycznym było przy tym używanie przez dany segment danej grupy nazwy, która w przypadku innej grupy oznaczała zupeł- nie inny poziom integracji. Dla przykładu, jeśli jedne grupy używały nazwy hamula dla określenia rodziny małej, a nazwy aszira dla określenia wielkiej rodziny wieloliniowej, to wśród innych grup było dokładnie na odwrót40. Poza tym, nawet w ramach jednej grupy etnicznej brak było jednoznaczno- ści przy określaniu danego poziomu integracji. Dla przykładu, Ruwalowie przy określaniu siebie jako całej grupy używali terminów kabila, badida lub aszira. Tych ostatnich dwóch terminów używali także dla określenia związków kilku lub kilkunastu rodzin wieloliniowych pochodzących od wspólnego rzeczywiste- go przodka41. Uwzględniając całą złożoność struktury grupy etnicznej związaną z proce- sem stałej segmentacji, można uznać, że w ogólnym zarysie istniała ona w for- mie podgrup składających się z jednego bądź najczęściej z wielu rodów, na które składały się wielkie rodziny wieloliniowe skupione z reguły w związki rodzinne — linie rodowe. Najczęściej mówiono o kimś, że pochodził, na przy- kład, z Banu Alich z Masruhów z Harbów, a o innym — z Zu Atijjich z Rauków z Kahtanów42. Jeśli każda rodzina wielka składała się z 3-4 rodzin małych i skupiała ojca oraz synów wraz ze swoimi rodzinami, to związek rodzin wielkich (linia rodowa) skupiał krewnych, z reguły do piątego stopnia pokrewieństwa, którzy dobrze znali z opowiadań, a osoby najstarsze osobiście, swojego wspólnego rzeczywistego przodka43. Rodzina mała nosiła imię najstarszego mężczyzny, z reguły ojca rodziny, i określana była jako a’ila lub raht. Rodzina wielka nazywała się zazwyczaj bajt, ahl, a’ila, al i nosiła imię swojego żyjącego ojca. Z kolei linię rodową określano najczęściej przy pomocy terminów hamula, aszira, ahl, fahd, samija, chamsa. Nosiła ona nazwę swojego rzeczywistego przodka44. Ród — wspólnota ajal al-amm, czyli krewnych wszystkich stopni pokre- wieństwa ze strony braci ojca, określany był najczęściej jako aszira lub batan45. Natomiast w odniesieniu do całej grupy etnicznej stosowano najczęściej okre- ślenie kabila, ale także aszira, dżama’a, badida46. Ciekawą próbę porównania nazewnictwa angielskiego z arabskim i jedno- cześnie systematyzacji nazewnictwa arabskiego w odniesieniu do poszczegól- nych poziomów integracji przeprowadza autor arabski Fu’ad Hamza. Pisze on, że w odniesieniu do Mutajrów i Anizów jako całości, a więc w naszym rozumie- niu grup etnicznych, używano terminu kabila. Hamza znajduje dla niego 40 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 112. 41 Alois Musil The manners and customs of the Ruwala Bedouins, American Geographical Society, New York 1928, s. 48. 42 Patrz: Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 272. 43 R. Montagne La Civilisation..., wyd. cyt., s. 53; A. Musil Northern ..., wyd. cyt., s. 231. 44 Por. Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 138; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 236; R. Montagne Notes..., wyd. cyt., s. 65. 45 Patrz: R. Montagne Notes..., wyd. cyt., s. 70; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 93; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 124; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 418. 46 Patrz: Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 178; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 134; H. St J. B. Philby The Empty Quarter, Constable, London 1933, s. 34. odpowiednik angielski „tribe”. Kabila składała się z batanów, batany z fach- zów, fachzy z fasil zwanych także badidami lub aszirami, a te z rahtów zwa- nych również a’ilami. Odpowiednikiem angielskim batanu byłby „group”, fa- chzu — „division”, fasili, badidy i asziry — „elan”, a rahtu i a’ili — „family”47 Struktury oparte na pokrewieństwie w najbardziej przejrzystej formie zachowały się wśród koczowników. Wśród Al-Udżmanów istniało 21 rodów różnej wielkości, które skupiały łącznie 45 linii rodowych. Ród Hitlanów składał się z 6 linii rodowych i liczył około 3 tysiące osób. Największa linia rodowa tego rodu — Dahamiszowie liczyła prawie 900 osób. Największa linia rodowa tej grupy — Salihowie — z rodu Ma’idow liczyła natomiast około dwóch i pół tysięcy członków. Szammarowie w Dżabal Szammarze tworzyli pięć rodów. Byli to: Abdowie, Dighajrowie, Sindżarowie, Aslamowie i Tumanowie. Ród Abdów składał się z ośmiu, Aslamów — sześciu, Dighajrów — dziewięciu, Sindżarów — piętnastu, a Tumanów — trzech linii rodowych. Każda linia rodowa składała się z 5-6 wielkich rodzin48. Zróżnicowanie ilościowe poszczególnych rodów i wąskich grup rodowych było bardzo duże. Grupa etniczna Banu Hadżirów z Al-Hasy składała się z dwóch rodów — Machaddabów i Muhammadów. Pierwszy tworzyło 20 linii rodowych, z których naliczniejsza — Al Szabajnowie — liczyła około 300 osób. Drugi ród składał się z 11 wąskich grup rodowych, spośród których najliczeb- niejsza — Szamilowie — liczyła około 600 osób. Również grupa etniczna Harbów mieszkająca w Nadżdzie składała się z dwóch rodów liczących łącznie 3,5 tysiąca osób. Ród Masruhów składał się z trzech, a ród Banu Salimów — z dwóch linii rodowych. Grupa etniczna Al Murrów z Al-Hasy dzieliła się na trzy rody — Ali Ibn Murrów, Dżabirów i Szabibów (zwanych także Biszrami). Pierwszy składał się z trzech, drugi — z dwóch, a trzeci — z dwunastu linii rodowych. Cztery linie rodowe tego rodu liczyły oddzielnie biorąc od 350 do 500 mężczyzn zdolnych do noszenia broni i każda z nich była bardziej liczebna niż cały ród Dżabirów. Grupa etniczna Ad-Dawasirów składała się z siedmiu rodów; każdy z nich tworzyło kilka linii rodowych. Ród Brajków składał się z kilkunastu linii rodowych, podczas gdy ród Hasanów tylko z dwóch49. W niektórych przypadkach linie rodowe istniały jako odrębne części grupy etnicznej. Następowało to mianowicie wówczas, gdy dana linia traciła kontakt z najbliżej spokrewnionymi podobnymi jej liniami rodowymi. W takich przy- padkach dana linia rodowa miała tylko dwóch przodków — bezpośredniego rzeczywistego oraz mitycznego. Tak było w przypadku linii Chuwajtirów z Al- Udżmanów, która liczyła około 150 osób. Natomiast część północna grupy etnicznej Anizów, która dzieliła się na trzy rody — Ruwalów, Kalasów i Sza’a- lanow, obejmowała także 18 różnej wielkości linii rodowych, które istniały poza wymienionymi trzema rodami, jakkolwiek uważały mitycznego Anaza za swo- jego protoplastę50. Formowanie się nowych rodów następowało także w wyniku rozrastania się rodów, a więc oddalania się linii rodowych od swojego rodowego protoplasty w czasie i od innych linii tworzących wspólny ród w przestrzeni. Wskazują na to obserwacje podróżników poczynione w różnym czasie. Według informacji 47 Fu’ad Hamza, wyd. cyt., s. 126. 48 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 55; s. 1751; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 637-7, 640-664. 49 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 57; 392, 634, 1240-1241. 60 Tamże, s. 55, 86. zebranych przez J. G. Lorimera na początku bieżącego stulecia koczownicy grupy etnicznej Aniza dzielili się na terenie Nadżdu na dwa rody — Amaratów i Biszrów51. Natomiast Ch. M. Doughty, który odwiedził Nadżd na początku lat 80-tych XIX wieku podaje, że Biszrowie byli linią rodową w ramach rodu Amaratów52. Według J. G. Lorimera ród Amaratów składał się z dwóch linii rodowych — Dahamiszów i Hilbanów; każda z nich składała się z odrębnych związków wielkich rodzin — Dahamiszowie z czterech, a Hilbanowie — z dwóch. Związki te uważały za swojego protoplastę nie bezpośrednio protopla- stę rodu Amaratów, lecz praojców linii rodowych Dahamiszów i Hilbanów. Podobnie było z rodem Biszrów, który składał się z trzech linii rodowych — Fidanów, Sabanów i Walad Sulajmanów, z których każda składała się z 4-6 związków wielkich rodzin uznających za swoich praojców protoplastów tych grup, a nie rodu Biszrów63. Lorimerowi udało się utrwalić proces tworzenia się nowych rodów — przekształcanie się linii rodowych Dahamiszów, Hilbanów, Fidanów, Sabanów i Walad Sulajmanów w rody. Podział na struktury genealogiczne nie pokrywał się, rzecz jasna, z podzia- łem na ludność osiadłą i koczowniczą. Związki pochodzenia od wspólnego rzeczywistego przodka łączyły często nomadów z osiedleńcami. Na przykład, w osadach Al-Hariku w Nadżdzie mieszkała linia rodowa Hazazimów należą- ca do rodu Ruwalów, który skupiał głównie koczowników. Tak samo rolnicy z linii rodowej Masalichów oraz wielka rodzina Makramów, z której pochodzili przywódcy wahhabitów w Nadżdzie wchodziły w skład rodu Walad Alich z pół- nocnej części grupy Anizów, który skupiał przede wszystkim nomadów54. 4. Więź społeczna Członków linii rodowej łączyło wspólne koczowanie w porze suchej u okre- ślonych studni. Grupa ta trzymała się w czasie koczowania razem i rozbijając namioty tworzyła jeden obóz. Łączyły ją silne więzy wzajemnej pomocy i zbio- rowej odpowiedzialności55. Banu amm Mężczyźni pochodzący od wspólnego męskiego przodka tworzyli banu amm — wspólnotę stryjecznych braci. U Mutajrów i Al-Udżmanów sięgała ona siódmego pokolenia, ale w większości przypadków obejmowała mężczyzn linii rodowej, tzn. krewnych piątego stopnia pokrewieństwa. Ludzie złączeni wspól- notą banu amm byli zobowiązani bez względu na konsekwencje pomagać jeden drugiemu. W ramach wspólnoty banu amm istniały pewne tabu. Nie można było pojmać i uwięzić członka wspólnoty, nawet jeśli był on złodziejem. Jeśli członkowie banu amm najeżdżali jeden na drugiego, to nie mogli tego robić po zapadnięciu zmroku i przed wschodem słońca56. Wspólnota banu amm stanowiła także płaszczyznę biologicznego odtwa- rzania grupy. Mężczyzna miał bezwzględne prawo do poślubienia bint amm — córki stryja i nawet rodzice dziewczyny oraz ona sama nie mogli zakwestiono- wać tego prawa. Zrezygnować z tego prawa mógł tylko sam mężczyzna i to tylko na korzyść mężczyzny z rodzimej banu amm. Przypadki rezygnacji należały do rzadkości i dziewczyna od najmłodszych lata wiedziała, że jej mężem będzie jej 51 Tamże, cz. 2, s. 83. 52 Patrz: Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 331. 53 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 84. 54 Tamże, cz. 2, s. 86. 55 R. Montagne Notes..., wyd. cyt., s. 77. 56 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 115-116. stryjeczny brat. Zwyczaj ten był powszechny i gwarantował, że dziewczyna w momencie osiągnięcia okreśnego wieku wyjdzie za mąż57. W przypadkach szczególnego zagrożeniem wspólnotę banu amm rozumia- no jako wspólnotę osób pochodzących od eponima. Więzy solidarności łączyły wówczas albo rody jednej grupy etnicznej, albo całe grupy etniczne. Wspólnotę banu amm tworzyły na tej zasadzie rody Sa’udow, Sabahów i Chalifów, gdyż ich członkowie pochodzili od wspólnego eponima Anaza i należeli do jednej grupy etnicznej Anizów. Szeroką wspólnotę banu amm tworzyły rody Mutajrów i Al-Udżmanów, grup etnicznych, które wprawdzie wywodziły swoje pochodze- nie od różnych eponimów, ale ci z kolei pochodzili od jednego mitycznego przodka. W sytuacjach szczególnego zagrożenia między Mutajrami i Al-Udż- manami ustawały waśnie i rody tych grupy tworzyły jeden front przeciwko wspólnemu wrogowi58. Sar Innym ważnym rodzajem więzi łączącej członków grupy był sar — zwyczaj mszczenia się za przelaną krew. C.- F. Volney tak pisał o tym zwyczaju: „Względy zbiorowego bezpieczeństwa uwarunkowały u Arabów prastary zwy- czaj , który wymagał, aby krew każdego zabitego była odkupiona krwią zabójcy. Zwyczaj ten nazywany jest sar, czyli zapłata. Obowiązek saru spoczywa na najbliższym krewnym zabitego. Jest to dla niego sprawa honoru i jeśli jej nie spełni, to plama na jego honorze pozostanie na wieki. W związku z tym czeka on na odpowiedni moment, aby dokonać zemsty. A jeśli jego wróg umrze z jakichś innych powodów, to nie uważa się on za usatysfakcjonowanego i jego zemsta przechodzi na najbliższego krewnego zabójcy. Nienawiść ta przekazy- wana jest z ojca na dzieci i wygasa wraz z wyginięciem jednego z rodów, chyba że rodziny zgodzą się na wydanie winnego lub na zapłacenie okupu za krew pieniędzmi lub bydłem”59. Sar dotyczył mężczyzn należących do wspólnoty banu amm, ale była to w tym przypadku węższa grupa obejmująca z reguły przodków i potomków zabitego do trzeciego pokolenia, tzn. ojca, dziada i pradziada, synów, wnuków i prawnuków oraz krewnych pochodzących od wspólnego przodka nie później niż w czwartym pokoleniu. Wspólnota mężczyzn objętych prawem zemsty nazywana była ah.lem.Ahl chronił swoich członków przed niesprawiedliwością, a jednocześnie odpowiadał za ich przewinienia. Każde przestępstwo miało swoją cenę. Wykup za przelaną krew zwany był muddą (lub middą). W przy- padku zabójstwa jej wysokość zależała od tego czy zabity był członkiem ahlu i jaką pozycję społeczną w nim zajmował. Jeśli zabójstwo miało miejsce w ra- mach wspólnoty banu amm, to ceną za przelaną krew było 50 wielbłądów. Przekazanie ich rodzinie zabitego zamykało sprawę. Jeśli zabójca był spoza wspólnoty, to musiał zapłacić wyższą cenę, a jeśli zabitym był członek rodziny szejka, to tylko krew mogła okupić zbrodnię. W Arabii północno-zachodniej za zabicie współplemieńca należało przekazać jego rodzinie 40 wielbłądów. Ponie- waż przeciętny koczownik miał 4-5 wielbłądy, jego najbliższa rodzina i przy- jaciele pomagali mu w zebraniu potrzebnych środków. Muddą należało zapłacić bez względu na okoliczności. Szejk silniejszego plemienia mógł siłą ściągnąć 57 Tamże, s. 116. 58 Tamże, s. 115. 59 Constantin F. Volney, Voyage en E*gypte et en Syrie, Mouton, Paris, La Haye 1959, s. 205- 206. muddę za zabicie jego ludzi. Ci, dla których zapłacenie okupu oznaczało ruinę, uciekali z resztką dobytku i oddawali się pod opiekę szejków innych grup60. 60 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 539. Taką samą wysokość muddy podaje J. L. Burckhardt w odniesieniu do Anizów i lat 30-tych XIX wieku oraz H. R. P. Dickson w odniesieniu do Mutajrów i Al-Udżmanów w latach 20-tych XX wieku — J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., s. 85-87; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 114. Rozdział II. Praca Wiadomości o Arabii centralnej z czasów Muhammada Ibn Abd al-Wah- haba są fragmentaryczne. Przedstawiają one obraz kraju rozbitego na wiele drobnych emiratów zajmujących oazy i doliny, gdzie możliwe było osadnictwo i uprawianie roli. Najbardziej znany opis Nadżdu połowy XVIII wieku należy do Carstena Niebuhra. Czytamy w nim: „Jest to bardzo rozległa prowincja. Obejmuje wszystkie wewnętrzne części Arabii (...). Ziemia jest tam różna — żyzna między wzgórzami i przynosząca bogate zbiory owoców, zwłaszcza da- ktyli; martwa na rozległym obszarze. Rzeki tamtejsze — to małe strumienie, które znikają z powierzchni nim dotrą do oceanu. Mieszkańcy muszą kopać głębokie studnie, a uprawa gleby jest bardzo trudna, prawie niemożliwa. Znaczną część kraju zajmują beduini. Na pozostałej — wyżynnej — części znajduje się wiele osad i miast (,..)”1. 1. Warunki naturalne Dominującym elementem środowiska naturalnego Arabii centralnej są pustynie: Rub al-Chali na południu, Pustynia Syryjska na północy, Al-Hadża- ra na północnym-wschodzie, Ad-Dahana na wschodzie oraz pola lawowe zwane harrami na zachodzie. Ilość opadów stawia omawiany obszar wśród najbardziej suchych terenów na świecie. Na większości terytorium ilość opadów nie przekracza rocznie 100 mm. Na części obszaru opady nie występują przez kilka lat. Zachodnią i wewnętrzną część regionu wypełniają płaskowyże i wzniesienia, z których największym i najdłuższym są góry At-Tuwajk (Dża- bal at-Tuwajk). Ten wąski płaskowyż ze wzgórzami o wysokości przekracza- jącej miejscami 600 metrów n.p.m. stanowi główną krainę geograficzną Arabii centralnej. Biegnie ona południkowo od 27 do 32 stopnia szerokości geograficz- nej i rozdziela Nadżd południowy lub właściwy na część wschodnią i zachodnią. Płaskowyże i tereny górzyste decydują o zasobach wodnych terenu. W okresie deszczów potoki górskie — sile wypełniają koryta dolin (wadi) i tworzą warstwę wód podskórnych wypełniających studnie i dających począ- tek strumieniom w oazach. Oazy układają się w półkrąg centralny i krąg zewnętrzny. W części centralnej znajdują się oazy Nadżdu południowego. Bar- dziej na północ leżą oazy Al-Kasimu zasilane warstwą podskórnych wód Wadi ar-Rummy. W części północno-wschodniej znajdują się oazy Dżabal Szamma- ru. Zewnętrzny krąg stanowią oazy Hidżazu na zachodzie, Dżauf al-Amiru na północy, Widjan ad-Dawasiru na południu oraz Al-Hasy na wschodzie. Ta ostatnia kraina była najbardziej zasobna w wodę. W Al-Mubarrazie i Al-Hu- fufie — głównych osadach Al-Hasy znajdowało się kilkanaście dużych i kilka- set mniejszych strumieni. W Al-Hufufie, który na początku bieżącego stulecia liczył około 25 tysięcy mieszkańców, każde domostwo miało swoją studnię. Na wschód od osady źródła wody poskórnej były tak obfite, że strumienie tworzyły obszerne jeziora. Wodę na pola i do gajów palmowych kierowano kanałami przez podnoszenie poziomu wody przy pomocy systemu grobli. Na wiosnę cały obszar pokrywał się trawami, a na terenach podmokłych wyrastała trzcina2. 1 Carsten Niebuhr Travels through Arabia and other Countries in the East, t. 1-2, G. Mudie, Edinburgh 1792, t. 2. s. 128-129. 2 Por. J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 644; J. B. Mackie Hasa: an arabian oasis, [w:] «Geographical Journal», 1924, vol. LXIII, s. 204—204; Muhammad Arabi Nadżla Tarich al-Ahsa as-sijasi („Historia polityczna al-Hasy”), Manszurat Zat as-Salasil, Al-Kuwajt 1974, s. 18. Równie korzystne warunki z punktu widzenia zasobów wodnych miały Al-Afladż i Al-Chardż w Nadżdzie oraz Dżauf al-Amir. W Al-Ailadżu biło na początku tego stulecia 14 źródeł dających początki licznych strumieniom. Wodę kierowano do gajów palmowych i na pola3. Natomiast w osadach Al-Chardżu i w Dżauf al-Amirze system nawadniania opierał się na licznych studiach, z których czerpano zalegające bardzo płytko wody podskórne4. Mieszkańcy Arabii dzielili się na „ludzi mieszkających w domach z gliny” — ahl tin i „ludzi mieszkających w domach z włosia” — ahl bajt sza’ar. Zajęcia ludności znajdowały odzwierciedlenie w innym podziale na cztery grupy: ba- dawijjunów — koczowników zajmujących się wypasem wielbłądów; szawija — półkoczowników wypasających owce i kozy i zajmujących się dodatkowo upra- wą roli; raja — półkoczowników zajmujących się głównie uprawą roli i dodat- kowo wypasem zwierząt; karawijjunów — rolników5. 2. Zajęcia ludności Uprawa ziemi W warunkach klimatycznych Arabii uprawa ziemi wiązała się z koniecz- nością jej nawadniania. Poza Al-Hasą, gdzie wody podziemne wychodziły na powierzchnię w ilościach umożliwiających kierowanie ich kanałami na pola uprawne, w innych rejonach prawie wszędzie zachodziła konieczność kopania studni. Wyjątkowe były sytuacje takie jak w Chajbarze, przez który płynął strumień i każdy mógł doprowadzić wodę na swoje poletko6. Ze studni wodę najczęściej czerpano przy pomocy prostych drewnianych czerpaków zwanych gharbami uruchamianych przy pomocy wielbłądów. Rza- dziej stosowano drewniane żurawie i koła z glinianymi pojemnikami. Pompy mechaniczne zaczęto stosować na niewielką skalę dopiero w końcu XIX wieku. Ch. M. Doughty, który podróżował po Arabii w końcu lat 70-tych XIX wieku odnotował, że jeden z większych właścicieli ziemskich w Chajbarze zamierzał sprowadzić pompę mechaniczną z Bombaju, ale w końcu zrezygnował w oba- wie, że jej użycie napotka na sprzeciw sąsiadów7. Wydobyta woda spływała do kamiennego basenu, a stamtąd przez wydrą- żone pnie palmowe płynęła do każdej palmy i na każde poletko. Przy każdej studni ustawionych było w zależności od jej rozmiarów od jednego do sześciu gharbów. Wyjątkiem była wielka studnia Al-Haddadż w Tajmie. Jej średnica wynosiła około 50, a głębokość — 40 stóp. Czerpano z niej wodę przy pomocy 60 czerpaków8. Wodę czerpano ze studni przez 9—10 miesięcy w roku. W zimie, kiedy następowały opady, pola i gaje palmowe nawadniano rzadziej — raz na 10 dni. Czerpanie wody wiązało się z koniecznością posiadania co najmniej dwóch wielbłądów, które zmieniały się co kilka miesięcy9. Pracowały one po 12-14 3 Sama nazwa „Afladż” była liczbą mnogą od słowa „faladż” i oznaczała podziemne kanaliki tworzące system nawadniania — por. Lewis Pelly, wyd. cyt., s. 180; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., s. 26. 4 Por. J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 26-30, 935 i 1022-26. 5 C. Raswan Tribal areas and migration lines of the North Arabian Bedouins, lw:] «Geograp- hical Review», 1930, vol. 20, s. 497; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 317. 6 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 136, 206. 7 Tamże, t. 2, s. 449. 8 System wydobywania wody i nawadniania pól szczegółowo opisuje G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 177; patrz także: J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1856; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 335; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 181, 185, 206. 9 Patrz: G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 178; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 382. godzin na dobę, co pozwalało na wydobycie dziennie od 8 do 10 tysięcy litrów wody. Oceniano, że w przypadku studni o głębokości 10 metrów przy pomocy jednego czerpaka można było nawodnić ok. 0,3 ha ziemi10. Nie każdego było stać na posiadanie jednego, a tym bardziej dwóch wielb- łądów. Niektóre rodziny łączyły środki i utrzymywały wspólnie jedno zwierzę. Biedniejsi wykorzystywali siłę osłów, mułów i wołów. Również samo wykopa- nie studni wymagało znacznych nakładów. Starano się odkopać studnie zasy- pane i zaniedbanie. Koszty związane z wykopaniem studni były w różnych miejscach różne. W Tajmie dla odkopania zasypanej 12-metrowej studni trze- ba było nająć do pracy trzech mężczyzn na 25 roboczych dni. W Anajzie woda znajdowała się na głębokości średnio 10 metrów i koszty wykopania studni były znacznie niższe niż w okolicach Ha’ilu, gdzie studnie miały głębokość nawet 30 metrów. Ich wykopanie przez 15 ludzi trwało około 20 dni. Tutaj na uprawę poletka mogli sobie pozwolić tylko ludzie bogaci11. W przypadku gajów palmy daktylowej nawadnianie polegało na doprowa- dzeniu wody do każdego drzewa. Wokół pnia robiono niewysokie obwałowanie, dzięki któremu powstawał wokół drzewa niewielki zbiornik wody. W przypad- ku uprawy zbóż kanaliki doprowadzające wodę dzieliły poletko na kwadratowe kawałki o rozmiarze 2 x 2 m. Poszczególne kwadraty były od siebie oddzielone miniaturowymi groblami, co pozwalało nawadniać je przez zatapianie12. Naby- cie ziemi z zamiarem jej zagospodarowania pod uprawę było kosztowne i przy- nosiło efekty dopiero po wielu latach. W Tajmie w końcu lat 70—tych XIX wieku wykopanie studni kosztowało od 10 do 12 rijali. Cena 2-3-akrowego poletka ze studnią wahała się od 200 do 300 rijali. Posadzone palmy zaczynały owoco- wać po 5-6 latach, a pełną dojrzałość osiągały po 15 latach. Dawały wówczas zbiór o wartości około 100 rijali13. Podstawową kulturą rolną Arabii centralnej i północno-wschodniej była daktylowa palma. Koczownicy mówili o ludności osiadłej ahl an-nahl — „ludzie palmy”. Daktyle były jedyną kulturą rolną Arabii, która w urodzajnym roku zaspakajała potrzeby ludności osiadłej i koczowników. Daktyle stanowiły pod- stawę wyżywienia ludności Arabii. Uprawa palmy daktylowej wymagała stałej ciężkiej pracy. Drzewo dawało pełny zbiór dopiero po 15 latach. Palma domi- nowała zwłaszcza na terenach z niewystarczającymi zasobami wodnymi, ale nawet tam, gdzie ilości wody umożliwiały uprawę zbóż czy warzyw, zbiory daktyli znacznie przewyższały zbiory innych kultur. Poza daktylami uprawia- no jęczmień i pszenicę. Na obrzeżach Arabii centralnej powszechną kulturą był tytoń, który dotarł tutaj z Konstantynopola, dokąd został przywieziony przez Anglików. Duże plantacje tytoniu istniały w czasach podróży Ch. M. Doughty- ’ego w Tajmie i Chajbarze. Ponieważ wahhabizm był przeciwny paleniu, zbiory tytoniu były obłożone dodatkowym podatkiem14. Według danych egipskich poborców podatkowych uzyskanych w czasie okupacji przez Egipcjan Arabii centralnej, w Nadżdzie i Al-Hasie zebrano w 1816 roku: 10 Por. Ch. Huber Voyage..., wyd. cyt., t. 5, s. 387; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 379. 11 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 665, t. 2, 220, 381, 476. 12 Patrz: M. Tamisier Voyage en Arabie, Paris 1840, t. 1-2 , t. 1, s. 305; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 462; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 419. 13 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 602. 14 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 289, 337, t. 2, s. 104, 151, 619. daktyli 36 min sa’a jęczmienia 1 960 tys. sa’a ryżu 1470 tys. sa’a durry 1 178 tys. sa’a prosa 392 tys. sa’a15. W innych oazach zbiory daktyli były równie znaczące. W Tajmie w 1883 roku zebrano według Ch. Hubera 170 tys. sa’a daktyli, 2 tys. sa’a pszenicy i 1,5 tys. sa’a jęczmienia16. Warzywa i owoce uprawiano tam, gdzie gaje palmowe nie zabierały całych zasobów wodnych. Uprawiano brzoskwinie, morele, śliwy, granaty, jabłka, gruszki, figi, cytryny, winogrona i banany. W niektórych oazach sadzono drze- wo morwowe. Z warzyw uprawiano tykwę, ogórki, cebulę, paprykę, kapustę, pomidory. Warzywa te uprawiano w rzędach między palmami. Znana była w Arabii uprawa tytoniu i wyrób henny, a w Nadżdzie i Al-Hasie — indygo. Powszechną kulturą była bawełna17. W warunkach klimatycznych Arabii wiele kultur rolnych mogło dojrzewać dwa lub trzy razy do roku. Jednak powtarzanie zasiewu należało do rzadkości ze względu na niedobór wody. W czasie upalnego i suchego lata wodę oszczę- dzano do nawadniania gajów palmowych. Wyjątkiem była koniczyna, która siana w rzędach między palmami dawała do trzech pokosów w roku. W Al-Ha- sie natomiast na najniżej położonych terenach uprawiano dwa razy do roku ryż. Najbardziej rozpowszechnionym narzędziem pracy była drewniana socha, motyka, krzywy nóż i sierp. Dla podtrzymania gleby w odpowiednim stanie orano ją kilka razy do roku. Jako siły pociągowej używano wielbłądów, osłów i wołów. W wielu rodzinach brakowało zwierząt i jedyną siłą pociągową był ktoś z rodziny. Ponieważ ilości naturalnego nawozu były niewystarczjące, część ziemi pozostawiano przez 1-3 lata pod ugorem18. Zasiewy cierpiały często od nalotów szarańczy oraz suszy. Jeśli susza trwała przez 2-3 lata, niektóre studnie wysychały całkowicie. W takie sytuacji porzucano pola i starano się uratować gaje palmowe. Na pola i do zdziczałych palm powracano wraz z powrotem deszczów. Powierzchnia zasiewów była więc zmienna, a częste susze prowadziły do spadku areału, który z trudem trzeba było odtwarzać19. Charakterystycznym elementem były kulbany — obwałowane gliną lub kamieniami gaje palmowe założone wokół studni. Większość kulbanów znaj- dowała się poza terenem osad lub na ich obrębie. Kulbany szczególnie solidnie obwałowane nazywane były kasrami. Kulbany należały do jednej lub kilku rodzin. Na ich terenie nie było stałego domostwa. Latem, jeśli w studni było dużo wody, na terenie kulbanu mieszkało kilka osób, które dbały o gaj. Po zbiorze daktyli opuszczały one kulban. Obwałowania miały chronić przed rabusiami, zwłaszcza koczownikami20. 15 Podaje: F. Mengin Histoire..., wyd. cyt., t. 2, s. 173. sa’a była najbardziej rozpowszechnioną miarą pojemności. W Tajmie była ona równa 1 litrowi, w Ha’ilu — 1,25 litra, w Chajbarze — 2,5 litra (Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 132). 16 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 381. 17 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 338, 656, t. 2, s. 464. 18 Tamże, t. 2, s. 464-465; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 67, 207, 268. 19 Por. Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 546, 605; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 335, t. 2, s. 619. 20 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 134; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 125-126. Hodowla Ludzie zajmujący się hodowlą dzielili się na kilka kategorii. Do pierwszej należeli pasterze wielbłądów. Uważali się oni za jedynych prawdziwych mie- szkańców pustyni. Mówiono o nich ahl al-dżamal — „ludzie wielbłąda” lub badawijjun — „mieszkańcy pustyni. Produkty hodowli wielbłądów miały sze- rokie zastosowanie. Poza mięsem, tłuszczem i mlekiem, które spożywano, wykorzystywano skórę do wyrobu obuwia, wełnę do wyrobu tkanin, a nawet mocz do mycia i jako środek dezynfekujący. Ważnym produktem hodowli (nie tylko wielbłądów) był samn — topione masło. Przygotowawywano je w skórza- nych workach poruszanych kolanami, a następnie przetapiano na ogniu. Otrzymane w ten sposób masło było mieszane z syropem daktylowym i jako takie stanowiło podstawowy składnik diety koczowników. Dla biedniejszych koczowników samn był główną produkcją towarową, za którą można było nabyć wszystkie potrzebne towary21. Do pierwszej wojny światowej wielbłądy stanowiły jedyny i niezastąpiony środek transportu. Gwarantowało to szeroki rynek zbytu tych zwierząt oraz zajęcie dla ich właścicieli. Beduini wynajmowali swoje zwierzęta mieszkańcom osad oraz zajmowali się przewozami karawanowymi. Sprzedaż wielbłądów stanowiła główne źródło ich dochodu pozwalała im nabywać niezbędne do życia towary — daktyle, ziarno, wyroby rzemiosła22. Sprzedawano i wynajmowano do prac polowych wielbłądy-samce. Samice były bardzo cenione ze względu na mleko. Wykorzystywano je też jako wierz- chowce. Najbardziej rasowe wielbłądy pokonywały krótkie odcinki drogi z szyb- kością około 20 kilometrów na godzinę. Przy szybkości 12-15 kilometrów na godzinę potrafiły pokonywać znaczne odległości. W poszczególych prowincjach Arabii poszczególne grupy etniczne hodowały swoje rasy wielbłądów. Do naj- bardziej znanych i cenionych należały jasne hurra hodowane w Arabii zachod- niej i północnej przez Anizów, Szammarów i Szararatów; rudawe umanijja z Al-Hasy oraz ciemne artija z Nadżdu23. Wielbłąd stanowił dla beduina ogromną wartość. Klasyfikowano wielbłądy według maści, wieku, płci, rodzaju wykonywanej przez nie pracy. Istniało ponad sto terminów arabskich używanych dla klasyfikacji. Niektóre grupy beduinów odnosiły się do niektórych rodzajów wielbłąda jak do zwierząt świę- tych. Hodowla wielbłądów wymagała wielkiego trudu i ogromnego doświadcze- nia. Chodziło, przede wszystkim, o znajomość pastwisk, na których w zależno- ści od rodzaju podłoża rosły o różnej porze roku różnego rodzaju rośliny będące wielbłądzim pokarmem. Problemem było ochrona stad przed kradzieżą i dra- pieżnikami oraz choroby. Młode zwierzęta należało przyuczać do pracy i do jazdy wierzchem24. Równie trudne było pojenie bydła. Najczęściej jeden z pastuchów schodził do studni i stojąc na specjalnym występie, podawał do góry skórzane wiadro. Czasami wiadra wyciągano przy pomocy zwierząt. Jeśli zatrzymywano się przy studni na dłużej, montowano blok (mahal)25. 21 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 275; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, 209, 305, 354, t. 2, s. 83, 230. 22 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 665. 23 Tamże, t. 2, s. 23, 32, 562. 24 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 107; A. Musil Northern..., wyd. cyt., s. 28; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 275; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 413. 25 Ch. M. Douhgty, wyd. cyt., t. 2, s. 497; H. R. P. Dickson, The Arab... ,wyd. cyt., s. 428; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 239. Hodowla wielbłądów charakteryzowała się długim 9-10 miesięcznym cy- klem i wielkim zasięgiem koczowania. Odcinki, które przemierzano, zależały od rodzaju pastwisk i zasobów wodnych. Jednak w każdym przypadku odległo- ści były imponujące. W przypadku plemion z grupy etnicznej Subi’ich amplitu- da zmian miejsc koczownia w ciągu sezonu wynosiła na początku tego stulecia około 1200 kilometrów. W przypadku plemion Ruwalów i Amaratów z tej sa- mej grupy Anizów odległość ta była jeszcze większa26. Hodowla wielbłądów była zajęciem bardzo ryzykownym. Największym niebezpieczeństwem była susza. Liczebność stada spadała w wyniku chorób, chłodu, kradzieży. W przypadku większości grup koczowniczych gospodarka miała charakter naturalny. Chodziło, przede wszystkim, o przetrwanie, a do- piero później o ewentualne rozszerzenie posiadanych zasobów. Beduini byli całkowicie zależni od hodowli wielbłądów. Ze względu na konieczność przemieszczania się na duże odległości (z powodów sanitarnych pastwiska zmieniano co 8-10 dni), hodowli wielbłądów nie można było łączyć z hodowlą innych zwierząt. Chodziło także o to, że w porze opadów wielbłądy zaspokajały pragnienie trawą nasyconą wilgocią i obchodziły się bez wody przez 3-4 tygodnie. Ludzie zaspokajali wówczas pragnienie wielbłądzim mle- kiem. Owce i kozy wymagały natomiast pojenia ich co 3-4 dni. Wyjątkiem były konie, które w czasie zimowego wypasu z dala od studni pojono wielbłądzim mlekiem. Konie rasowe były bardzo poszukiwane poza Arabią i w związku z tym bardzo drogie. Ich hodowla przynosiła wysokie dochody. Jednak ze względu na wysokie koszty, mało kto z beduinów mógł sobie pozwolić na trzymanie choćby jednego konia. Według J. L. Burchhardta na początku XIX wieku wśród Anizów jeden koń przypadał na 6-7 rodzin. W czasach podróży Ch. M. Doughty’ego, tzn. w latach 70-tych XIX wieku, klacz pełnej krwi warta była tyle, co 25 wielbłądów. Toteż na trzymanie kilku koni mogli sobie pozwolić jedynie bogaci beduini. Trzymali oni także stada owiec i kóz, bardzo cenionych ze względu na sierść przeznaczoną do tkania pokryć namiotów27. Drugą kategorię pasterzy tworzyli koczownicy znani w Syrii i Mezopota- mii jako szawija (dosł. rozdzieleni, rozproszeni), a w Arabii centralnej i północ- no-wschodniej jako arab ad-dar lub popularnie arabdar (słowo dar znaczyło dom, koczowisko, obozowisko). Podstawą ich hodowli były owce i kozy. Zwano ich w związku z tym także ahl al-ghanam — „ludźmi owiec”. Arabdarzy byli właśiwie półkoczownikami. Ich stałe siedziby znajdowały się na obrzeżach oaz. Stada wypędzano na pastwiska późną jesienią wraz z początkiem pory opadów. Zwierzęta przeganiano od jednej deszczowej kałuży do drugiej. Na wiosnę przemieszczano się w pobliże pustynnych studni. Na pastwiskach w pustyni arabdarzy spędzali od trzech do sześciu miesięcy. Nie zagłębiali się przy tym w pustynię bardziej niż na 300 kilometrów. Wielu z nich było pochodzenia szlachetnego - z grup Mutajrów, Utajbów czy Harbów. Byli tą częścią grup koczowniczych, która przechodziła na osiadły tryb życia. Ze swoimi macierzy- stymi grupami etnicznymi arabdarzy utrzymywali z reguły ścisłe kontakty. Koczowali z nimi na pustyni i zawierali z nimi małżeństwa. Pełnili ważne funkcje pośredniczenia między pustynią a osadami, zwłaszcza przy trans- akcjach handlowych. Niektórzy z nich wzbogacili się jako pasterze stad miej- skich emirów28. 26 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 94, 189, 314, 433, t. 2, s. 428. 27 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 40; A. Blunt, wyd. cyt., s. 13-14; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 294. Arabdarzy, którzy co najmniej sześć miesięcy w roku spędzali na obrzeżach oaz, mogli w odróżnieniu od beduinów zajmować się jeszcze uprawą roli. Posiadali oni często studnie, wokół których siali zboże i sadzili palmę daktylo- wą. W odróżnieniu od stałych mieszkańców oaz, arbadarzy mieszkali w namio- tach, a na jesieni udawali się ze swoimi stadami na pustynne pastwiska29. Ch. Huber odnotował, że w Dżabal Szammarze półkoczownicy posiadali ok. 2/5 gajów palmowych i przebywali w nich od maja do września, tzn. od zapylenia drzew do zbioru urodzaju. Uprawiali też w tym czasie ziemię między rzędami palm. Sadzili warzywa i siali zboże. Podobne obserwacje poczynił Ch. M. Do- ughty w czasie pobytu w Chajbarze na przełomie roku 1877 і 187830. Rzemiosło Rzemiosło w oazach oparte było głównie na materiale, który dawała da- ktylowa palma. Z liści robiono maty, worki, tace, koszyki; z włókna — obuwie, sznury, uprzęż. Palmowe pnie służyły do wyrobu rur irygacyjnych, obić studni, czerpaków, inwentarza domowego i części domu. Tam, gdzie była glina, lepiono i wypalano w ogniskach garnki i inne przedmioty ceramiczne. Szeroko rozpo- wszechnione było tkactwo. Robiono tkaniny wełniane i bawełniane31. Biedacy sami szyli dla siebie odzież, obuwie, robili drewniane narzędzia, przedmioty z kamienia i gliny. Mieszkańcy osad kupowali często wełnę od koczowników i tkali z niej płaszcze — abaje, tkaninę na namioty, kolorowe katy, czyli rodzaj kilimów służących do odgrodzenia męskiej części namiotu od części żeńskiej. Przedmioty te sprzedawano koczownikom, najczęściej na baza- rach w większych osadach. W. G. Palgrave odnotował, że na bazarze w Al-Hu- fufie większość sprzedających stanowili mieszkańcy małych osad Al-Hasy. Poza wyrobami wełnianymi można było od nich kupić skórzane obuwie, mie- dziane i metalowe naczynia32. Wśród koczowników zajmowano się, przede wszystkim, tkaniem pokryć na namioty, dywaników i odzieży. Mężczyźni garbowali skóry i wyrabiali z nich różnego rodzaju pojemniki na wodę, uprzęż; wyrabiali drewniane i kamienne naczynia. Koczownicy przebywający na obszarach występowania granitu wy- rabiali żarna, najbardziej potrzebną rzecz w każdym gospodarstwie domo- wym . Bogatsi kupowali potrzebne im przedmioty na bazarach lub też zamawiali je u lokalnych zawodowych rzemieślników, zwanych sunna. Sunna byli przede wszystkim kowalami, ale z reguły potrafili też robić przedmioty z drzewa i kamienia (słowo sani — l.mn. sunna — oznaczało dosłownie kowala). Niektó- rzy sunna mieszkali na stałe w danej osadzie. Większość z nich prowadziła koczowniczy tryb życia i przenosiła się z osady do osady lub zjednej do drugiej grupy koczowniczej. Kowale z Tajmy, na przykład, udawali się do poszczegól- nych grup koczowniczych i pracowali tam po 2-3 miesiące, po czym wracali do swoich osad34. 28 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 108-109, 399, 405; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 34; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 44—45; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 57. 29 G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 198; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 330-331 30 Ch. Huber Voyage..., wyd. cyt., t. 5, s. 358, 469; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 580. 31 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 20; H. St J. B. Philby The Heart..., wyd. cyt., t. 2, s. 95. 32 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 91, W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 359, 364, A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 61; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 73. 33 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 8, 17; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 462, 470; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 61, 68, 136. 34 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 37; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 178. J. L. Burckhardt pisał o rzemieślnikach następująco: „Wśród Anizów są ludzie, którzy zajmują się rzemiosłem. Jest ich niewielu — dwóch lub trzech kowali oraz kilku, którzy robią wyroby ze skóry. Nazywają ich sunna; nie pochodzą oni z Anizów jako że ich zajęcie jest uważane za poniżające godność członka tej grupy. Większość z nich pochodzi z osad Dżauf al-Amiru, gdzie mieszkają głównie rzemieślnicy, którzy na wiosnę udają się do plemion koczow- niczych, a na zimę wracają do swoich rodzin. Anizowie nigdy nie wydają swoich córek za sunna, ani za kogoś, kto pochodzi z rodziny rzemieślnika. Żenią się więc oni między sobą, albo wydają swoje córki za niewolników Anizów”35. Niektóre rodziny sunna z pokolenia na pokolenie koczowały z grupami beduinów określonych grup etnicznych. Mówiono o nich w związku z tym: ,$unna al-Mutajr”, „sunna al-Utajba”, „sunna ar-Ruwala”, a więc „rzemieśl- nicy Mutajrów, Utajbów, Ruwalów”36. W większości przypadków praca każdego rzemieślnika opłacana była przez każdego członka danej grupy koczowniczej indywidualnie. W niektórych przypadkach zachowały się zwyczaje z czasów kiedy rzemieślnik utrzymywany był przez całą wspólnotę. Dla przykładu, wśród Ruwalów kowal nie otrzymywał wynagrodzenia za każdorazowe podku- cie konia, a tylko w sezonie kupowania przez beduinów daktyli, każdy z nich zobowiązany był dać mu jedną drobną monetę37. Koczowników obsługiwali także wędrowni rzemieślnicy z miast i osad. Niektóre osady specjalizowały się w wytwarzaniu określonych przedmiotów. Ha’il znany był na przełomie XIX і XX wieku z wyrobu białej broni. W osadach Nadżdu południowego można było nabyć, przede wszystkim, wyroby wełniane. W Dżaufie al-Amirze były w dużym wyborze wyroby metalowe, marmurowe moździerze do tłuczenia kawy oraz wełniane płaszcze. Marmurowe moździerze wyrabiano także w osadach Al-Kasimu. Anajza i Burajda znane były poza tym z wyrobu chust na głowę. Najbardziej rozwinięte było rzemiosło w Al-Hasie. Tutejsze osady sławiły się wyrobami z wełny, perkalu i muślinu. Pod względem doboru barw i kompozycji rysunku na odzieży rzemieślnicy z Al-Hasy mogli konkurować z rzemieślnikami z Kaszmiru, Syrii i Persji. Poza tym, w Al-Ha- sie wyrabiano przedmioty z miedzi, inkrustowano szlachetnymi kamieniami broń i robiono maty z trzciny, na które znajdowano zbyt poza Arabią38. Niektóre osady specjalizowały się w pozyskiwaniu soli i saletry. Należały do nich Kaf i Isra w Wadi as-Sirhanie na północny-zachód od Dżauf al-Amiru. Znajdowały się tam słone bagna, a krystalizacja soli następowała też po opa- dach deszczu. Sprzedawano ją w Hauranie w Syrii lub też zamieniano ją tam na zboże. Sól pozyskiwano także w okolicach Tajmy, gdzie znajdowały się słynne złoża znane jako mamlahat Tajma. Sól zalegała płytko pod ziemią i jej wydobyciem zajmowali sę biedni koczownicy z grupy Fukarów. Kryształy soli wytrącały się na powierzchni po zimowych opadach. W nieckach tworzyły się wówczas także płytkie solanki. Sól z Tajmy trafiała do Arabii centralnej, gdzie potrzebna była dla ludzi, zwierząt i do okresowego posypywania gleby19. 35 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 37. 36 R. Montagne Notes..., wyd. cyt., s. 74. 37 A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 281, 287; R. Montagne Notes..., wyd. cyt., s. 74; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 98, 112. 38 G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 150; W. G. Palgrave, wyd. cyt., 176, 208, 364; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 20, 429; L. Pelly, wyd. cyt., s. 187; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 6, 47; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 120. 39 A. Blunt, wyd. cyt., t. 2, s. 83; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 88, 92, 464; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 1827. Opisy ХІХ-wiecznych podróżników nic nie mówią o istnieniu wśród rze- mieślników Arabii organizacji cechowej. Rzemieślnicy mieszkający w osadach grupowali się nie według wykonywanego rzemiosła, lecz według pochodzenia etnicznego lub terytorialnego. W Dżauf al-Amirze poszczególne kwartały za- jęte były przez rzemieślników pochodzących z Syrii, a oddzielne przez tych, którzy przybyli z Nadżdu. W jeszcze innej części osady mieszkali rzemieślnicy pochodzenia afrykańskiego. W Ha’ilu rzemieślnicy dzielili się w czasie podróży Ch. Hubera na: miejscowych (al-dżabara lub al-hazam), „przybyłych z półno- cy” (al-amama), „potomków derwisza, którzy ożenili się z córką rzemieślnika” (al-dżazai), pochodzących z małżeństw z niewolnikami (al-abid)40. Jednocześnie wszyscy rzemieślnicy uważani byli za grupę pochodzącą od wspólnego przodka. Mówiono o nich, że są banu al-amm, a więc kuzynami, stryjecznymi braćmi. Każdy z nich mógł liczyć na pomoc innego rzemieślnika lub obcej grupy zajmującej się rzemiosłem. Obciążano ich też zbiorową odpo- wiedzialnością za czyny innych sunna, których oni nie znali. Uważano ich za grupę nieznanego, a więc nieszlachetnego pochodzenia. Beduini mówili o nich „ma lahum asl", przez co rozumiano, że nie pochodzili oni ani od Kahtana, ani od Ismaila. W gniewie nazywali ich As—Sulubbami, a więc traktowano ich tak samo jak Hata’imow, Szararatów i inne grupy, których pochodzenie było nie- znane. Nie mieszano się, oczywiście, z nimi i mogli oni wydawać swoje córki tylko za mężczyzn z podobnych do nich grup lub za Afrykanów41. Ogólny poziom rozwoju rzemiosła był niski. Dziewiętnastowieczne opisy nic nie mówią o istnieniu manufaktur, w których wykorzystywana byłaby praca najemna pracowników spoza rodziny. Rzemiosłem zajmowano się w nie- wielkich warsztatach rodzinnych. Wyjątkiem była Mekka, gdzie od dawna istniały duże warsztaty rzemieślnicze opierające się częściowo na pracy niewol- ników, a częściowo na pracy robotników najemnych. Natomiast w Al-Hasie, gdzie rzemiosło było najbardziej rozwinięte spośród wszystkich prowincji emi- ratu rijadzkiego, procesy koncentracji kapitału i siły roboczej w rzemiośle tkackim wystąpiły na szerszą skalę dopiero w połowie XX wieku42. Najważniejszą barierą w rozwoju rzemiosła były ograniczone możliwości zbytu na miejscowym rynku. Było to następstwem niewielkich możliwości nabywczych ludności, zwłaszcza koczowników. Każdy starał się wykonać po- trzebne mu przedmioty własnymi rękami. Stąd tak duża liczba rzemieślników, o których pisali niektórzy podróżnicy. Ch. Huber, który był w Ha’ilu w 1884 roku podaje, że sami tylko rzemieślnicy stanowili ponad połowę ludności osady, a razem z kupcami było ich 2/3 ludności43. W związku z tym, że prawie każdy był po części rzemieślnikiem, z samego rzemiosła trudno było wyżyć. Dlatego też powszechnym było zajmowanie się przez rzemieślników uprawą roli i hodowlą. Rzemieślnik, któremu udało się odłożyć trochę pieniędzy natychmiast kupował kawałek ziemi. Musabila i handel karawanowy Pod koniec lata beduini przekoczowywali w okolice osad, gdzie w tym czasie dojrzewały daktyle. Był to najbardziej suchy i gorący okres roku, kiedy pastwiska były wyschnięte, a studnie w pustyni — pozbawione wody. Osady 40 Ch, Huber Journal..., wyd. cyt., s. 187. 41 G. A. Wallin, wyd. cyt., s. 141; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 178, 603, t. 2, s. 319; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 136. 42 J. L. Burckhardt Travels..., wyd. cyt., 235; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 604; por. A. I. Pierszyc, wyd. cyt., s. 65. 43 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 187. zapewniały wodę, a poza tym można było na okolicznych ścierniskach wypasać stada. Jednocześnie handlowano. W przypadku arabdarów, podobnie jak i w przypadku beduinów, produkty hodowli zapewniały w normalnych warunkach samowystarczalność, ale na poziomie spożycia umożliwiającym jedynie biolo- giczne przetrwanie. W sprzyjających warunkach uzyskiwano nadwyżki, które można było sprzedać lub zamienić na inne produkty. Zbywano zwłaszcza wełnę i przetopiony tłuszcz, a kupowano zboże, daktyle i przedmioty rzemiosła. Be- duini sprzedawali wielbłądy i produkty hodowli tych zwierząt. Nabywali jed- nocześnie daktyle, zboże i inne towary. Najbiedniejsi najmowali się do pracy w osadach44. Wymiana towarowa między koczownikami a mieszkańcami osad znana była jako musabila. Napływ koczowników w celach handlowych był dla miesz- kańców osad, a zwłaszcza dla kupców, dużym wydarzeniem. Każda grupa koczownicza prowadziła wymianę towarową z tą samą osadą, z reguły była to osada położona najbliżej szlaku letnich wędrówek45. Na przykład, koczownicy z/grupy etnicznej Szararatów prowadzili musabilę w Dżauf al-Amirze, Szam- marowie — w osadach Dżabal Szammaru, koczownicy z Utajbów — w osadzie Anajza, Mutajrowie — w Al-Kuwajcie, koczownicy z grupy Subi’ich — w Al- Churmie46. Poszczególne grupy etniczne miały swojego rodzaju wyłączność na prowa- dzenie z konkretnymi osadami wymiany towarowej. Wejście na cudzy teren było możliwe, ale wiązało się z koniecznością płacenia grupie „posiadającej” daną osadę chuwwy, czyli daniny47. W wielu przypadkach grupa koczownicza wymieniała towary w kilku osadach. W jednych osadach nabywano jedne towary, a w innych — drugie. Wynikało to z niejednoczesnego dojrzewania różnych płodów rolnych, mniej lub bardziej korzystnych cen na te same towary, czy też nieurodzaju na jakimś terenie48. Musabila była, przede wszystkim, handlem wymiennym między hodowca- mi zwierząt a rolnikami uprawiającymi ziemię i rzemieślnikami. Do wymiany włączali się wszakże zawodowi kupcy. W Burajdzie w czasach podróży Ch. Hu- bera musabila trwała cztery miesiące i w tym czasie kupcy otwierali stragany, z których większość w pozostałym okresie roku była zamknięta49. Napływ koczowników znacznie poszerzał możliwości zbytu. Do Al-Churmy, gdzie na stałe mieszkało około 4 tysiący osób, w czasie zbioru daktyli przybywało prawie 6 tysiący mieszkańców pustyni. Do oaz Widjan ad-Dawasiru liczących około 7 tysięcy mieszkańców napływało około 9 tysięcy koczowników, a licząca 3 ty- siące ludność Turaby w czasie musabili podwajała się50. Poza okresem musabili handel w osadach prawie zamierał. C. Guarmani, który był w Ha’ilu w kwiet- niu 1864 roku, stwierdził, że w całym Dżabal Szammarze, gdzie istniało wów- 44 Tamże, s. 185, 332, 550; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 45, 338. 45 G. A. Wallin Notes Taken During a Journey through Part of Northern Arabia in 1848, London 1850, s. 46; tenże Narrative..., wyd. cyt., s. 150. 46 G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 150; Ch. M. Douhgty, wyd. cyt., t. 2, s. 453; C. Guar- mani, wyd. cyt., s. 42; L. Pelly, wyd. cyt., s. 187; R. Montagne Notes..., wyd. cyt., s. 63-65; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 170. 47 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 164. 48 G. A. Wallin Notes..., wyd. cyt., s. 36. 49 Ch. Huber Voyage..., wyd. cyt., t. 5, s. 485. 50 H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 170-180, t. 2, s. 203. czas osiem osad, każda z ludnością powyżej 1 tysiąca osób, był tylko jeden czynny bazar w Hailu51. Poza wymianą towarową z najbliższymi osadami koczownicy handlowali z osadami znajdującymi się w innych częściach Arabii i poza nią. Głównym towarem Arabii były wielbłądy. Handlem wielbłądami zajmowała się specjalna grupa kupców zwanych akajjalami. Pochodzili oni zjednej grupy etnicznej o tej samej nazwie i początkowo byli koczownikami. W miarę upływu czasu i wzbo- gacania się przechodzili oni na osiadły tryb życia. W ich rękach znajdował handel karawanowy wielbłądami i pozostałymi towarami. W XIX wieku akąj- jalowie całkwicie opanowali handel wielbłądami i przewozy karawanowe mię- dzy Arabią a Syrią, Mezopotamią i Egiptem. Stanowili zamkniętą grupę z przywódcą, który kierował całością interesów i miał siedzibę w Bagdadzie. Z biegiem czasu akajjalowie przekształcili się z grupy etnicznej w grupę zawo- dową. Przyjmowani byli do niej mieszkańcy różnych prowincji Arabii central- nej, głównie Al-Kasimu52. Handel wielbłądami przynosił duże zyski. Wielbłądy rasy omańskiej ku- pione w Al-Kasimie za 50-70 rijalów za sztukę sprzedawano w Mekce w czasie sezonu pątniczego za 150 rijali, a więc za cenę 2-3-krotnie wyższą. Wielbłądy kupione od koczowników na targu w Tajmie wywożono do Syrii i Egiptu, co pozwalało podwoić kapitał. Za sprzedane w Syrii wielbłądy kupowano tkaniny, które po sprzedaniu w Arabii dawały dodatkowo 25% zysku53. Właściciele wielbłądów i organizatorzy karawan handlowali także innymi towarami. Dżamamilowie — właściele wielbłądów karawanowych z Anajzy skupowali w Al-Kasimie pszenicę i daktyle i sprzedawali je w Mekce i Medy- nie. Wracając, kupowali, przede wszystkim, kawę i niewolników. Daktyle i pszenicę wywożono także do Mezopotamii skąd sprowadzano odzież i tkaniny. Bardzo duże zyski przynosił także handel przetopionym masłem, które skupo- wano na jesieni u koczowników i przetrzymywano przez zimę w marmurowych pojemnikach, aby na wiosnę wywieźć je do Hidżazu, gdzie uzyskiwano dwu- krotnie wyższą cenę. Główna karawana z topionym masłem liczyła około 170 wielbłądów, które transportowały około 30 ton towaru54. Do Hidżazu i do Al-Hasy wywożono wełnę. W latach 70-tych XIX wieku wełnę zaczęto wywozić poza granice Arabii, głównie do Syrii skąd trafiała na rynki Europy55. W czasach rządów emira Fajsala Ibn Turkiego wzrosło w istotny sposób znaczenie wywozu koni. Zwierzęta te wywożono do Indii, Egiptu, Turcji i Eu- ropy. Ponieważ popyt na arabskie konie czystej krwi przewyższał podaż, ceny były bardzo wysokie, a zysk handlowy osiągał kilkaset procent. Konie szam- marskie wywożono przez Kuwejt. Te, które hodowano w Nadżdzie, wywożne były przez Al-Katif i Al-Ukajr. W 1863 roku przez Kuwejt wywieziono około 600 sztuk o wartości około 150 talarów Marii Teresy za sztukę. Zewnętrzne zapotrzebowanie doprowadziło do głębokiego drenażu rynku z najlepszych zwierząt. Konie wysłane w 1864 roku przez Fajsala Ibn Turkiego do Konstan- tynopola w prezencie dla sułtana były tak niskiej klasy, że Wysoka Porta 51 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 8, 89-90; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 194-195. 52 J. L. Burckhardt Notes..., s. 327, Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 489, H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 112, 608; H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 253. 53 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 275, t. 2, s. 489. 54 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 706; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 488. 55 F. MenginHistoirede 1’Égypte..., wyd. cyt., t. 2, s. 174; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 275, 345, 476. zaprotestowała. W konsekwencji emir Fajsal zakazał wywozu koni z Arabii przez najbliższe cztery lata56. Z wybrzeża Al-Hasy wywożono przede wszystkim daktyle. J. G. Lorimer oceniał wielkość wywozu w pierwszych latach XX wieku na 75 tysięcy ton rocznie. Około 3/4 tej ilości pochodziło z samej Oazy Al-Hasa, a 1/4 — z regionu Al-Katifu. Daktyle z Al-Hasy uznawane były za pierwszorzędnej jakości i były wyżej cenione od daktyli z Mezopotamii. Trafiały one głównie na rynki Zatoki Perskiej — na Bahrajn, Katar oraz do Iranu, Omanu i Indii. Daktyle zbierano również w Nadżdzie, ale tylko niewielka ich ilość była sprzedawana do Medyny. Większość zbioru trafiała na miejscowy rynek i zaspokajała lokalne zapotrze- bowanie57. Do Arabii centralnej trafiało dużo towarów zamorskich, przede wszystkim egipski i indyjski ryż, egipska i jemeńska pszenica oraz jęczmień, kawa z Je- menu, przyprawy z Indii, suszone owoce z Syrii, Iraku i Persji, egipski i euro- pejski cukier oraz wyroby metalowe i broń z różnych części świata. Cukier sprowadzano także z Mauritiusu. Z Zanzibaru kupcy kasimscy przywozili nie- wolników. Do Burajdy sprowadzano mięso i pszenicę z Mezopotamii. Kontakty handlowe z Bagdadem miały dawne tradycje i były bardzo ożywione. Na baza- rach Ha’ilu sprzedawno w czasie podróży Ch. M. Doughty’ego w końcu lat 70-tycł^XIX wieku sprowadzoną z Bagdadu odzież, dywany, herbatę i wyroby metalowe. Do Arabii docierały również karawany z Timbuktu i Maghrebu ze złotem i kością słoniową58. Z wymienionych towarów najważniejsze było zboże. Wprawdzie pszenicę uprawiano w wielu oazach Arabii centralnej i z Al-Kasimu nawet wywożono ją na sprzedaż do Mezopotamii, ale zbiory nie zaspokajały potrzeb. Przez porty Morza Czerwonego sprowadzano więc pszenicę z Egiptu i Jemenu oraz egipski i indyjski ryż. W latach 80-tych XIX wieku ryż indyjski przywożono do Dżiddy na wielkich barkach kierowanych przez angielskich kapitanów. Stamtąd ziar- no transportowano karawanami w głąb półwyspu. Do Arabii centralnej psze- nica trafiała także z Mezopotamii, a indyjski ryż przez porty Zatoki Perskiej59. Ważne znaczenie miał handel bronią. Broń palna była w całości produkcji obcej. Sprowadzano ją z Egiptu, Syrii, Mezopotamii i Indii. Na miejscu wyra- biano natomiast kule i proch, ale surowce do ich wytwarzania — ołów i siarkę kupowano od kupców zamorskich. W Arabii broń palna osiągała 10-krotnie wyższą cenę niż w Europie. Broń biała tylko w niewielkiej ilości była wytwa- rzana na miejscu. Sprowadzano ją w dużych ilościach z Persji, Jemenu i Indii. Z tych krajów oraz z Egiptu przywożono również skórzane tarcze, misiurki, kolczugi i skórzane zbroje60. Handel wiązał się też z hadżdżem — pielgrzymką muzułamanów spoza Arabii do miejsc świętych w Hidżazie. Przez Arabię centralną przebiegał szlak hadżdżu iracko-perskiego, znany jako droga Zubajdy, żony Haruna ar-Raszi- 56 A. Blunt, wyd. cyt., t. 1. s. 255, t. 2, s. 12; L. Pelly, wyd. cyt., s. 182; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 33, 39, 42; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 417. 57 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 2294-2307. 58 C. Niebuhr, wyd. cyt., t. 1, s. 247; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 125; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 338, 562, s. 606, 638, 641, 648, t. 2, s. 389; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 35; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 650; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 6; t. 2, s. 175. 59 G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 125,178; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 35; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 188, 195, t. 2, s. 188, 389, 525. 60 F. Mengin Histoire de VÉgypte..., wyd. cyt., t. 2, s. 174; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 16; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 289, t. 2, s. 36; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 132. da. Droga Zubajdy prowadziła z Bagdadu przez An-Nadżaf, Samawę, Ha’il i Medynę do Mekki. Część pątników perskich udawała się do Hidżazu przez Basrę i Burajdę. Inni przeprawiali się przez Zatokę Perską do Al-Ukajru i Al-Katifu, a stamtąd udawali się do Ar-Rijadu61. Hadżdż od dawien dawna sprzyjał handlowi. W czasie jegomtrwania do osad leżących na szlaku zjeżdżało się tysiące koczowników i mieszkańców innych osad. Przywozili oni ze sobą żywność, głównie daktyle, i sprzedawali ją bądź wymieniali na towary wiezione przez pątników. Ci wieźli ze sobą i towary, i pieniądze. Hadżdż syryjski był jednocześnie największą karawaną handlową. „Pątnicy z Syrii wieźli ze sobą płaszcze, tkaniny i inne towary europejskie. Z Mekki wieziono do Damaszku kawę, przyprawy, bagdadzkie płaszcze, per- skie czapki, indyjskie szable i kindżały...”62. Na szlaku hadżdżu iracko-per- skiego handlowano tkaninami, furażem, odzieżą i bronią. Wielu kupców ka- simskich i nadżdyjskich udawało się w czasie hadżdżu do Mekki oraz Medyny i tam handlowało z pielgrzymami na szeroką skalę 63. Przewóz pielgrzymów był ważnym źródłem utrzymania dla wielu plemion koczowniczych. Za przejazd przez swoje terytorium pobierali oni specjalną opłątę zwaną surrą lub sadaką. Po pobraniu zapłaty koczownicy gwarantowali pielgrzymom bezpieczeństwo i przeprowadzali ich przez swoje terytorium. Początkowo surra wypłacana była każdorazowo koczownikom przez emira hadżdżu\ później — przez paszę Damaszku niejako ryczałtem. W departamen- cie finansów zapisane były imiona wszystkich szejków, którym wali Damaszku przekazywał surrą. Koczownicy pilnie strzegli swojego tradycyjnego prawa do surry i kiedy władze osmańskie przestawały im przesyłać pieniądze, napadali na tureckie garnizony. W latach 80-tych XIX wieku Turcy utworzyli specjalny 150-osobowy oddział, który rezydował w Damaszku i którego zadaniem była ochrona syryjskiego hadżdżu. Jednak okazał się on za mały dla efektywnej ochrony ogromnej ilości pątników i władze osmańskie powróciły do dawnego systemu opłacania koczowników64. Na bazie handlu, zwłaszcza karawanowego, wyrosło wiele ośrodków osad- nictwa. W Arabii centralnej takimi ośrodkami były główne osady Al-Kasimu — Burajda i Anajza. Leżały one na szlaku hadżdżu z Mezopotamii i na skrzy- żowaniu wielu dróg karawanowych — z Nadżdu do Mezopotamii i Syrii, z Hi- dżazu do Mezopotamii, z Al-Hasy do Syrii. W Al-Kasimie powstały najbogat- sze w Arabii centralnej domy kupieckie mogące konkurować pod względem wielkości kapitału z podobnymi domami w Mekce i Medynie. Jeśli w Ha’ilu w latach 70-tych XIX wieku jedynie trzech-czterech kupców posiadało kapitał w wysokości ponad 1 tysiąca rijali, to w Anajzie według Ch. M. Doughty’ego kapitał najbogatszych kupców osiągnął sumę 160 tysięcy rijali, tzn. 24 tysięcy funtów szterlingów65. Dla porównania najbogatsi kupcy Mekki dysponowali wówczas sumami około 20 tysięcy rijali66. Najbogatsi kupcy Al-Kasimu posiadali stosunkowo szeroką sieć pośredni- ków, agentów i przedstawicieli. Pracowali dla nich drobni kupcy bazarowi, którzy skupowali wyroby lokalnego rzemiosła i jednocześnie rozprowadzali 61 Patrz: Wiliam Ochsenwald Religion, Society and State in Arabia. The Hijaz under Ottoman control, 1840-1908, Ohio State University Press, Columbus 1984, s. 59-62. 62 G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 124. 63 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 58, 64, t. 2, s. 96, 101. 64 C. F. Volney, wyd. cyt., s. 134; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 48, 94, 128, 239, 389. 65 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 606, t. 2, s. 390. 6(5 Cyt. za: A. I. Pierszyc, wyd. cyt., s. 62. towary importowane. Ponieważ największe zyski przynosił handel zamorski, główne domy kupieckie Arabii centralnej miały swoich przedstawicieli w wielu zamorskich krajach lub wręcz przenosiły swoje siedziby poza Arabię, do krajów ościennych. Na przykład rodzina Raszidów — kupców z Anajzy po wzbogaceniu się przeniosła się do Basry. Głowa tej rodziny umieścił swoich synów w Az-Zu- bajrze, Anajzie i Al-Kuwajcie, a kuzynom powierzył prowadzenie interesów w osadach Wadi ar-Rummy i w Adenie67. Na przełomie XIX і XX wieku najbogatsze były trzy rodziny kupieckie z Al-Kasimu — Bassamowie, Salimowie i Isowie. Bassamowie pochodzili z Anajzy i handlowali głównie wielbłądami. Do Arabii sprowadzali zboże, ka- wę, przyprawy i broń. Mieli swoje przedstawicielstwa w Damaszku, Bagda- dzie, Basrze, Kairze i Bombaju. Przedstawicielstwa te były prowadzone przez członków rodziny. Podobnie było z drugą rodziną kupiecką Arabii centralnej — Salimami. Pochodzili oni z Ad-Dir’ijji, a z czasem przenieśli się do Bagdadu i Damaszku. Powiązania rodzinne wykorzystywali do prowadzenia na szeroką skalę handlu w Nadżdzie, gdzie byli popierali przez Al Sa’udow. Wspierali też często rodzinę emira pożyczkami pieniężnymi. Rodzina Isów miała swoich krewnych w Damaszku i prowadziła operacje handlowe, przede wszystkim w południowym Nadżdzie skąd się wywodziła6*. Również emir Ha’ilu Muhammad Ibn Abd Allah miał swoich ludzi w Bom- baju, którzy zajmowali się sprzedażą koni sprowadzanych do Indii z Dżabal Szammaru. W Bombaju istniała wówczas spora kolonia Nadżdyjczyków, któ- rzy kupowali ryż i organizowali jego dostawę do Arabii69. Ghazzu Ważnym elementem życia Arabii były ghazzu — najazdy. Obejmowały one napady na karawany, najazdy jednych koczowników na drugich oraz najazdy koczowników na ludność osiadłą. Jeśli chodzi o wzajemne najeżdżanie się przez koczowników, to ghazzu podobne były do harbów — wojen o pastwiska. Podczas gdy harby zaczynały się od wypowiedzenia wojny przez wysłanie posłańca i kończyły się „przerwaniem wojny”, to ghazzu były nieoczekiwane i niezapo- wiadane. Rabusiom chodziło najczęściej o zdobycie stad bydła, głównie wielb- łądów. Nie gardzono oczywiście owcami, ale zasadzano się na nie jedynie w zimie, kiedy obfitość wody w studniach umożliwiała przegon stada na dużą odległość. Starano się przy tym najechać na obiekty znajdujące się w znacznej odległości od macierzystej siedziby. Chodziło o to, aby w ten sposób zmniejszyć możliwość odwetowego najazdu. ,,(...)Arabowie — pisał J. L. Burckhardt — dokonują najazdów na wroga, którego namioty znajdują się w odległości 10 lub 20 dni drogi od ich własnych namiotów. Nierzadko Anizowie, którzy rozbili obozowisko w rejonie Hauranu, najeżdżają na okolice Mekki, a Zafirowie z oko- lic Bagdadu napadają na Anizów koczujących koło Damaszku (,..)70. Plemiona kuwejckie najeżdżały na pasterzy wielbłądów z okolic Ha’ilu, Dżauf al-Amiru lub Al-Hufufu, a więc terenów odległych nawet o 500 mil71. W rajdach krótkich — do 100 mil — używano koni i wielbłądów. Dopóki nie dojechano do celu, koń szedł bez jeźdźca dla zachowania sił. Napadu 67 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 449. 68 Tamże, t. 2, s. 376, 389, 442, 449; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 279. 69 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 59, 389. 70 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 78. 71 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 342-343. O ghazzu pisze także Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 135, 389, 396, t. 2, s. 474, 494. dokonywali jeźdźcy na koniach, a przy odwrocie przykrywali ich jeźdźcy na wielbłądach. W rajdach długich, do 250 mil, używano wyłącznie wielbłądów. Jeśli w drodze powrotnej spotkano jakichś koczowników, to zabierano ich ze sobą dla zachowania całej sprawy w sekrecie i utrudnienia w ten sposób pości- gu. Powszechną zasadą było wybieranie przy powrocie innej, okrężnej drogi. Inną zasadą było atakowanie o świcie. Taktyka napadniętych, którzy podjęli pościg za rabusiami polegała natomiast na opanowaniu studni, przy których powinni zatrzymać się rabusie w drodze powrotnej72. Najeżdżano w lecie, kiedy ludzie koncentrowali się wokół studni i nie mogli przebywać stale w pobliżu stad, które trzeba było wypędzać na coraz bardziej odległe od studni pastwiska. W zimie ghazzu zamierały, gdyż ludzie przemie- szczali się wraz ze stadami i mogli skutecznie je chronić. Poszczególne koczu- jące grupy znajdowały się wówczas w bliskim sąsiedztwie innych zaprzyjaźnionych grup, co w sumie tworzyło siatkę, przez którą trudno było się przedrzeć niepostrzeżenie ze zrabowanym bydłem7 5. Do najazdu starannie się przygotowywano. Towarzyszyło temu wiele tra- dycyjnych obrzędów, takich jak obmywanie różnych części ciała, pranie odzie- ży, powstrzymywanie się od stosunków płciowych w okresie przygotowań. Udział w najazdach był dobrowolny, ale wszyscy, zwłaszcza młodzi, starali się wziąć w nich udział. Najazdy były formą rozrywki i możliwością sprawdzenia się. Młodzi chłopcy z niecierpliwością czekali na moment, kiedy mogli przyłą- czyć się do starszych. Uważano, że mężczyzna, który nie wziął udziału w wy- prawie łupieckiej nie był prawdziwym mężczyzną. Kobiety drwiły z niego i nie chciały wychodzić za niego za mąż. Najazdy wymagały odwagi, pomysłowości, znajomości sprawy. Były niebezpieczną i ciężką pracą i jako takie były trakto- wane jako zajęcie szlachetne. Po udanym najeździe urządzano biesiadę, a o najbardziej śmiałych i odważnych uczestnikach ghazzu układano poematy. Do legendy przeszedł rajd Fajsala ad-Dawisza z 1927 roku. Trwał on 4 miesiące, w czasie których grupa wodza Mutajrów dotarła z Al-Artawijji w Wadi al-Ba- tinie do Al-Wadżhu nad Morzem Czerwonym. Po zaskoczeniu i ograbieniu wielu grup koczowniczych Mutajrowie wrócili szczęśliwie do domu. W czasie tego rajdu przebyli około 1500 mil74. Ghazzu byłły uwarunkowane ogólnym niedostatkiem i były, przede wszy- stkim, środkiem poprawienia trudnej sytuacji materialnej. W warunkach go- spodarki pasterskiej następowało nie tyle rozszerzanie, co odtwarzanie posia- danych zasobów. Często gospodarka ta nie mogła nawet odtworzyć zasobów. J. L. Burckhardt pisał, że „z całą pewnością można stwierdzić, że Arabowie (koczownicy — przyp. J. Z.) muszą najeżdżać i grabić. Większość rodzin Anizów nie może pokryć swoich rocznych wydatków dochodami uzyskanymi z hodowli zwierząt; każdy z nich wie dobrze, że długotrwały pokój prowadzi do dalszego zubożenia jego rodziny. Wojna i rozbój stają się koniecznością. Szejk musi poprowadzić swoich współplemieńców przeciwko wrogowi, a jeśli go nie ma, to musi go znaleźć”. Jednak tylko nielicznym udawało się wzbogacić na ghazzu. Większość zadawalała się niewielkim łupem pozwalającym przeżyć jedynie najbardziej trudne chwile na przednówku75. 7- H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 345—347. 7:1 Tamże, s. 345. 74 J. L. BurckhardtiVo/es..., wyd. cyt., t. 1, s. 78; C. Niebuhr, wyd. cyt., t. 2, s. 139; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 116; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 499; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 341, 345. 75 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 40; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 535. Ce\emghazzu nie było fizyczne zniszczenie przeciwnika. Wręcz odwrotnie. Starano się nikogo nie zabijać. Jeśli w trakcie najazdu przelano krew, to uważano, że najazd był nieudany. Przelanie krwi nie tylko uruchamiało me- chanizm zemsty. Przerzedzało, przede wszystkim, szeregi wytwórców dóbr, którymi można było zawładnąć w przyszłości. Zasada walki do ostatniej kropli krwi była nieznana, a postępowanie takie uważano za nierozsądne. Własna śmierć niczego nie rozwiązywałła, a tylko stawiała w trudnej sytuacji rodzinę. W czasie najazdów nigdy nie porywano kobiet ani dzieci. Kobiety nie musiały się obawiać o swoje życie i godność. Nietykalność kobiet była kwestią wielowie- kowych doświadczeń w prowadzeniu najazdów. Mężczyźni wiedzieli, że dzisiaj oni są zwycięzcami, ale jutro mogą być pokonani przez silniejszą grupę. Dlatego obowiązywało niepisane porozumienie — „dzisiaj ja pozostawiam w spokoju twoje kobiety, a jutro ty uczynisz tak z moimi kobietami”. Podobne myśnie dotyczyło także dobytku, a zwłaszcza wielbłądów. Nie walczono w ich obronie aż do śmierci, gdyż każdy wiedział, że nadejdzie chwila, kiedy będzie mógł odebrać swoje stado, nawet od tego samego rabusia76. Jeśli napadnięci zdołali zorganizować obronę, a obie strony były tak zde- terminowane, że żadna z nich nie chciała ustąpić, dochodziło, oczywiście, do krwawych starć. W takich starciach kobiety zagrzewały okrzykami mężczyzn do walki, a często nabijały strzelby, przynosiły wodę. W trakcie takich walk ginęły czasami całe grupy koczownicze. „Mężczyźni pozostawali na placu boju zabici, a kobiety albo rozpraszały się wśród innych plemion, albo ginęły z gło- du”77. Koczownik, który został ograbiony, nie spoczął dopóki nie odzyskał swojego stada. Istniał zwyczaj zwany bilasa polegający na opłacaniu osoby dla wyszpie- gowania miejsca pobytu skradzionego stada. Kiedy miejsce to zostało ustalone, a imię złodzieja było znane, wielbłądy można było odzyskać w ramach prawa zwanego arafa, tzn. rozpoznania swoich zwierząt. Ponieważ często nie było to takie proste, a prawo arafa działało jedynie w czasie pokoju, najczęściej wołano odebrać zwierzęta podstępem78. Według Ch. M. Doughty’ego ghazzu były obok lichwiarstwa największym nieszczęściem Arabii. Ludzie tracili w jednej chwili dorobek całego życia. Wielkie ghazzu podrywały podstawy egzystencji całych plemion79. Natomiast według R. Montagne’a najazdy były koniecznością gospodarczą uwarunkowa- ną samym środowiskiem naturalnym Arabii, gdzie „rozdział dóbr jest nierów- nomierny z powodu nierównomierności opadów”80. Poszczególne grupy, zwła- szcza grupy koczujących pasterzy, były ukierunkowane w swojej działalności gospodarczej w dużym stopniu na zewnątrz, w stronę bardziej zasobnych są- siadów. W rezultacie napadów dobra przechodziły z jednych rąk do drugich. Stada wielbłądów krążyły między poszczególnymi właścicielami, trafiały czę- sto do wielu z nich, aby następnie nierzadko wrócić do pierwotnego właściciela. A. I. Pierszyc i A. M. Wasiliew podkreślają, że ghazzu były środkiem powiększania przez starszyznę plemienną swojego majątku81. Podział łupów rzeczywiście preferował tych, którzy organizowali wyprawy i kierowali nimi. 76 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 124-125, 341. 77 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 124; pisze o tym także H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 342. 78 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 342. 79 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 391. 80 R. Montagne La civilisation..., wyd. cyt., s. 89. 81 A. I. Pierszyc, wyd. cyt., s. 132; A. M. Wasiliew wyd. cyt., s. 40. Szejk był najczęściej akidem — przywódcą najazdu i otrzymywał 1/4 część kasabu — łupu. Miał do niego prawo także wtedy kiedy nie uczestniczył w ghazzu. Rodzina szejka starała się utrzymać w swoich rękach funkcję akida, gdyż organizowanie i kierowanie udanymi najazdami było ważnym elementem funkcji przewodzenia grupy i legitymizowało fakt utrzymywania przez tę ro- dzinę pozycji szejka. To z kolei gwarantowało zachowanie prawa do jednej czwartej kasabu62. Prawo do łupu było więc następstwem podziału funkcji w grupie i istnienia pozycji przewodnika. Tradycje ghazzu zaczęły upadać w latach dwudziestych po wprowadzeniu przez emira Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana zakazu organizowania rajdów. Zakaz ten stał się główną przyczyną niepopularności Abd al-Aziza wśród mieszkańców pustyni. Egzekwowanie tego zakazu przez ludzi emira ułatwiła motoryzacja i wprowadzenie połączenia radiowego między głównymi osadami państwa. Ostatecznym ciosem był upadek rebelii ichwanów i śmierć Uzajjiza, umiłowanego syna Fajsala ad-Dawisza. Od tego momentu Fajsal ad-Dawisz, legendarny organizator ghazzu i wzór do naśladowania dla młodych adeptów tego procederu, stracił —jak napisał H. R. P. Dickson „chęć do życia i pozwolił tym, którzy chcieli go opuścić, aby przeszli na służbę do Abd al-Aziza”. Sprzyjała temu amnestia ogłoszona przez emira Abd al-Aziza dla wszystkich uczestników powstania ichwanów83. 3. Organizacja pracy Segmentarność Wśród koczowników podstawową jednostką produkcyjną była rodzina nuklearna. Każda rodzina nuklearna miała własne stado i prowadziła oddziel- ne gospodarstwo. Rodzinę tę łączyły różne więzy z podobnymi do niej rodzinami prowadzącymi odrębne gospodarstwo domowe. Najbliższe więzi łączyły przy tym ojca z prowadzącymi własne gospodarstwo synami; dalsze więzy łączyły najbliższych krewnych, a więc rodzinę wielką, a następnie linię rodową, jeśli tworzące ją wielkie rodziny przebywały na tym samym terenie84. Najbliżsi krewni tworzący wielką rodzinę wieloliniową rozbijali obok siebie namioty w czasie wypasu bydła i latem w czasie koczowania w pobliżu osad. Wielką rodziną kierował wówczas ojciec, a całą grupę nazywano jego imie- niem85. Opisy podróżników wskazują na to, że wielka rodzina stanowiła podstawę integracji produkcyjnej także w przypadku rolniczej ludności osiadłej oraz ludności miejskiej. U rolników rodzina taka nazywana była ahlem i nosiła imię ojca. Obok synów obejmowała ona także niewolników oraz obcych, przygarnię- tych pod jej dach w wyniku różnych niesprzyjających okoliczności. Według ocen A. Jaussena rodzina taka liczyła w przypadku półosiadłych koczowników śred- nio 15 osób i tworzyła jedno wspólne gopodarstwo. Poszczególne rodziny małe tworzące rodzinę wielką nie posiadały, poza przedmiotami użytku osobistego, własnej ziemi ani bydła. Podstawowe środki produkcji były wspólną własno- ścią, a o ich wykorzystaniu i organizacji pracy decydował ojciec-patriarcha. Każdy członek wielkiej rodziny miał prawo do wspólnej własności i ojciec-pa- 82 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 116; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 168; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 293, 388—389; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 504. 83 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 350-351, 354. 84 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 178; A. Musil, wyd. cyt., s. 236. 85 R. Montagne Notes..., wyd. cyt., s. 65. triarcha nie mógł go tego prawa pozbawić. Z drugiej strony, korzystanie z tego prawa następowało w drodze wspólnego wysiłku całej grupy86. Segmentacja wielkiej rodziny wieloliniowej na nowe, podobne do niej grupy następowała najczęściej po śmierci ojca—patriarchy. Dzielono wówczas dobytek między synów pomijając przy tym córki i żony. Bywało, że rodzina funkcjono- wała nadal jako jedna jednostka produkcyjna nawet po śmierci ojca-patriar- chy. Z drugiej strony, rodziny podstawowe oddzielały się od innych jeszcze za życia ojca. O segmentacji decydowało to, czy rodzina mogła nadal funkcjonować jako jednostka produkcyjna87. Podstawą segmentarności mogła być ekonomiczna i społeczna samowy- starczalność grupy. Jednak bliższa analiza funkcjonowania grupy koczowni- czej beduinów pozwala stwierdzić, że samowystarczalność ta była względna. W procesie wytwarzania formowały się więzy, które osłabiały autonomię po- szczególnych grup koczowniczych. Ich egzystencja była w dużym stopniu za- leżna od kontaktów ze światem zewnętrznym, w tym przypadku z osadami. Ich byt zależał w znacznym stopniu od popytu na produkty hodowli i od przepływu towarów oraz pątników przez terytorium grupy, a więc od szerokich, coraz szerszych uwarunkowań. Konieczność kontaktowania się grupy koczowniczej ze światem zewnętrz- nym związana była przede wszystkim z tym, że hodowla wielbłądów nie zaspa- kajała w pełni potrzeb grupy. Beduini zależni byli, przede wszystkim, od ziarna i daktyli. Bez tych produktów ich życie w dłuższym czasie było niemożliwe. Ich byt związany był więc z osadami i możliwościami sprzedaży w osadach produ- któw hodowli dla zakupu potrzebnych towarów. Możliwości te zależały z kolei od popytu na wielbłądy poza danym rejonem i poza Arabią. Ponieważ samodzielność i autonomia poszczególnych grup koczowniczych były względne, trudno mówić o segmentarnej organizacji społecznej w pełnym tego słowa znaczeniu. Trudno też mówić o organizacji organicznej, jako że przeważał czynnik samodzielności i odrębności. Była to organizacja mieszana — segmentarno-organiczna. Kontaktowano się i współpracowano głównie ze spokrewnionymi grupami. Związek wielu spokrewnionych rodzin podstawowych lub patriarchalnych oparty na więzach produkcyjnych znany były w Arabii północno-wschodniej jako dzama’a lub hamula. Według Ch. M. Doughty’ego dżamaa była „natural- nym związkiem gospodarstw, których członkowie byli ze sobą blisko spokrew- nieni i przyznawali, że pochodzą od jednego dżadda — praojca”88. Doughty tłumaczył istnienie takich związków niezwykle surowymi warunkami ekologi- cznymi Arabii sprawiającymi, że tylko życie w grupie gwarantowało przeżycie. Z kolei najlepszą gwarancją trwałości grupy było pokrewieństwo jej członków. „Do spokrewnionej grupy przyłączają się zawsze obcy i są oni traktowani jako sojusznicy. Uwolnieni niewolnicy stają się klientami domu, z którego wyszli. Ich synowie, razem z synami przygarniętych obcych ludzi są traktowani jako krewni synów patriarchy danego domu: wszyscy oni są krewnymi danej dża- ma’y. W oazach członkowie dzama’y zajmują odrębne kwartały i występują solidarnie wobec członków innych bractw”89. 86 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 11-13. 87 Tamże, s. 21-22. 88 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 479-480. 89 Tamże. Członek dzama’y mógł liczyć na pomoc pozostałych członków bractwa zwłaszcza wtedy, gdy znalazł się w sytuacji krytycznej. Dżamaa solidarnie kompensowała jego straty i pomagała mu stanąć na nogi. Innym przejawem solidarności była wspólna ochrona dobytku i obrona przed zagrożeniami z zew- nątrz. Dżamaa brała na siebie odpowiedzialność związaną z prawem zemsty. Najbliżsi krewni odpowiadali za krew przelaną przez ich kuzyna, dopełniali obowiązku zemsty za krzywdy wyrządzone członkowi ich bractwa, pomagali zgromadzić środki potrzebne na zapłacenie okupu90. Członków wspólnoty rodowej łączyła wspólna własność środków produkcji, przede wszystkim ziemia. Relacje podróżników europejskich z drugiej połowy XIX wieku świadczą o stopniowym przekształcaniu się kolektywnej własności ziemi we własności prywatną. Jednocześnie wspólnoty rodowe w osadach sta- wały się w coraz większym stopniu wspólnotami sąsiedzkimi, złączonymi róż- nego rodzaju więzami powstającymi w procesie wytwarzania. Wspólne prace Uprawa ziemi w oazach oparta była na nawadnianiu, ale system nawad- niania nie wymagał prowadzenia wspólnych prac siłami całych społeczności. W Al-Hasie, gdzie nawadnianie odgrywało największą rolę a system nawad- niania był najbardzie rozwinięty, charakterystycznym było korzystanie przez właścicieli i użytkowników gajów z zasobów jednego, obfitego strumienia. Przepływał on przez kolejne gaje i właściciel każdego z nich dbał o stan kana- łów przepływowych na swoim terenie. W ten sposób każdy właściciel wykony- wał we własnym zakresie część pracy decydującej o sprawnym działaniu całości systemu irygacyjnego. Wszyscy byli powiązani wspólną pracą nad utrzyma- niem tego systemu, ale praca ta rozkładała się na indywidualny trud właścicieli poszczególnych poletek91. Przy tak ścisłej współzależności poszczególnych użytkowników podejmo- wanie pewnych prac wspólnym wysiłkiem było nieuniknione. Jednak prace te miały formę bardziej pomocy sąsiedzkiej niż szeroko zakrojonych działań dla podtrzymania żywotności całego systemu. Wystarczającym elementem regula- cji był w tym zakresie indywidualny trud poszczególnych użytkowników. Jeszcze w latach 30-tych XX wieku reglamentacja zasobów wodnych w Al- Hasie była wewnętrzną sprawą lokalnych społeczności tworzących swojego rodzaju wspólnoty wodne. Zasady korzystania z zasobów opierały się na wie- lowiekowej tradycji i były bardzo drobiazgowe. W połowie XX wieku reglamen- tację przejęło w swoje ręce państwo utrzymując przy tym tradycyjne zasady korzystania z zasobów przez indywidualnych użytkowników92. W Arabii centralnej potrzeba prowadzenia kolektywnych, szeroko zakro- jonych prac występowała w jeszcze mniejszym zakresie. Nawadnianie oparte było na wodzie czerpanej ze studni znajdujących się z reguły na poszczególnych poletkach. Każdy użytkownik był w mniejszym lub większym stopniu samowy- starczalny jeśli chodzi o zasoby wodne i prowadził nawadnianie we własnym zakresie. Powszechna pomoc sąsiedzka obejmowała kopanie studni, oczyszczanie ujść źródeł i kanałów, nawadnianie i przygotowanie ziemi do siewu, zbieranie 90 Tamże, t. 1, s. 287. 91 J. B. Mackie, wyd. cyt., s. 205; Robert E. Cheesman In Unknown Arabia, Macmillan, London 1928, s. 200. 92 R. E. Cheesman, wyd. cyt., s. 200. zbioru, budowę domostwa. Wypożyczano sobie sprzęt i żywy inwentarz. Pomoc sąsiedzka przekraczała ramy powiązań rodzinnych i rodowych93. W osadach przyjęte było wypasanie bydła we wspólnych stadach na wspól- notowych pastwiskach zwanych himmami pod nadzorem pastuchów utrzymy- wanych przez całą wspólnotę. Budowano wspólnymi siłami wieże, z których najmowani przez całą społeczność strażnicy uprzedzali o pojawianiu się ko- czowników lub pojedynczych rabusiów. Równie powszechne były zasady gościn- ności przewidujące przyjęcie pod dach każdego niezależnie od jego pochodzenia i stanu. W wielu osadach obowiązek udzielenia gościny przejmował na siebie lokalny przywódca — szejk lub emir, a cała wspólnota pokrywała solidarnie wydatki związane z goszczeniem 94. Formy własności ziemskiej Funkcjonowanie wspólnotowej, rodowej własności na ziemię opisane zo- stało szczegółowo przez A. Musila w odniesieniu do północnych części Hidżazu sąsiadujących z Palestyną i Transjordanią. Na początku XX wieku ziemia uprawna należała na tych terenach do rodów i była dzielona na poletka obra- biane przez poszczególne rodziny. Podobne formy korzystania z ziemi będącej własnością rodową występowały w okresie podróży A. Jaussena po Palestynie i Syrii. Podziału ziemi na poletka dokonywała rada notabli składająca się z szejków poszczególnych wielkich rodzin. Ziemię dzielono najpierw między wielkie rodziny, a te dzieliły ją między rodziny małe. Podział poletek następo- wał w drodze losowania. W ten sposób każda rodzina otrzymywała do obrobie- nia taką samą część wspólnej ziemi. Sami rolnicy uważali, że podobny podział jest sprawiedliwy i wyklucza możliwość skupienia większej ilości ziemi w rę- kach jednej rodziny. Każda rodzina sama wykonywała prace polowe na swoim poletku i do niej należał cały zbiór. Jednak w wielu sytuacjach rodziny małe łączyły się i wykonywały niektóre prace większymi siłami95. W odróżnieniu od terenów Arabii graniczących z regionem Żyznego Pół- księżyca gdzie dominowała wspólnotowa własność ziemi, w oazach Arabii centralnej ziemia w większości przypadków była własnością pojedynczych ro- dzin i była dziedziczona, sprzedawana oraz zastawiana zgodnie z zasadami szari’i. Część ziemi należała do koczowników, do poszczególnych ich rodów, które wydzierżawiały ją ludności osiadłej96. Ziemia będąca własnością poszczególnych rodzin zwana była mulkiem, dosłownie ziemią prywatną. Na przełomie XIX і XX wieku w Chajbarze, Taj- mie, Dżauf al-Amirze i częściowo w oazach Dżabal Szammaru sąsiadujące ze sobą mulki należały do rodzin spokrewnionych ze sobą i pochodzących z tej samej grupy etnicznej. Była to ludność stosunkowo niedawno osiadła na ziemi będącej wówczas kolektywną własnością rodową. Ziemia ta została podzielona między rodziny i stała się ich własnością. W Nadżdzie i Al-Hasie grupy wła- dające mulkami w obrębie poszczególnych oaz były bardziej zróżnicowane etnicznie. Sąsiadujące ze sobą poletka i gaje należały do rodzin, które najczę- ściej nie były ze sobą spokrewnione. Świadczyło to o tym, że ziemia, będąca niegdyś wspólną własnością, została tu podzielona już dawno i od dawna znajdowała się w obrocie handlowym97. 93 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 219, 310. 94 Tamże, t. 2, s. 268, 310; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 542; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 225-226. 95 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 238. 96 F. Mengin Histore de ГEgypte..., wyd. cyt., t. 2, s. 172; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 580. Wspólną własnością były w oazach główne studnie i źródła wody. Każdy gaj palmowy miał prawo do korzystania w określonym rozmiarze z wody będą- cej wspólną własnością. Tak było w Tajmie, gdzie irygacja zależała od jednej wielkiej studni. Z zasobów tej studni korzystali także właściciele tych gajów, które miały swoje źródła wody, ale źródła te nie były dostatecznie obfite aby zaspokoić potrzeby. W przypadku kiedy studnie lub źródła znajdujące się w obrębie gajów — mulków były dostatecznie zasobne w wodę, ich właściciele odsprzedawali wodę sąsiadom98. Kontrola ziemi W powstałych w Arabii w XIX wieku emiratach wszystkie ziemie orne, gaje i pastwiska były formalnie własnością państwa w osobie emira. Realizując prawo własności, skarb państwa (bajt al-mal) ściągał podatek zwany uszrem lub zaką99. Wiele ralacji wskazuje na to, że wszyscy ci, którzy odmawiali płacenia podatku, tracili prawo do ochrony ze strony państwa przed wrogami wewnętrznymi i zewnętrznymi, co oznaczało wyłączenie ich ze wspólnoty i w rezultacie niechybną ruinę, a często i śmierć100. Część ziemi znajdowała się pod bezpośrednią kontrolą emira i jego rodziny. Ziemie te nazywane były ard bajt al-mal — ziemią skarbu państwa. Tworzenie własnych zasobów ziemi Al Sa’udowie rozpoczęli już w czasie pierwszego emiratu w Ad-Dir’ijji. Podobnie było z Al Raszidami w Dżabal Szammarze. Można w związku z tym stwierdzić, że u podstaw powstawania scentralizowa- nych struktur protopaństwowych w Arabii centralnej i północno-wschodniej było dążenie do przejęcia kontroli nad ziemią i wałka o prawo do ściągania daniny z ludności mieszkającej na tej ziemi. Podbijając nowe tereny Al Sa’udowie przejmowali ziemię w swoje władanie i albo pozostawiali ją w rękach dotychczasowych użytkowników na prawach dzierżawy, albo odbierali ją i przekazywali nowym użytkownikom- dzierżaw- com. Ziemię odbierano głównie użytkownikom i tym właścicielom, którzy nie płacili zaki. Praktyką było wycinanie gajów palmowych i niszczenie dobytku niepokornych. Skazani na ruinę i niechybną śmierć, prosili oni o pozostawienie ich na ziemi i deklarowali gotowość wywiązania się ze wszystkich powinności wobec emira101. Ziemię odbierano zwłaszcza na terenach, które łatwo było kontrolować, najczęściej w pobliżu stolicy i wojskowych garnizonów. Na obrzeżach — w Hi- dżazie, Al-Hasie czy Jemenie ograniczano się do formalnego przejmowania ziemi przez skarb państwa i narzucania ludności podatku gruntowego. W Al- Hasie Al Sa’udowie przejęli ziemie urzędników tureckich i ziemie koronne Imperium Osmańskiego102. 97 H. St J. B. Philby The Heart of Arabia, wyd. cyt., t. 1, s. 113, t. 2, s. 13, 122; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 144, 186, , t. 2, s. 268, 389. 98 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 80; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 140; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 134. 99 Ch. M. Doughty, wyd.cyt., t.l, s.40, 120, 246, 519, t. 2, s. 375. 100 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 649-650; R. Montagne La civilisation..., wyd. cyt., s. 155; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 440, 582; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 180; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 48. 101 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 36. 102 H. St J. B. Philby Arabia, wyd. cyt., s. 25; tenże The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 21; F. S. Vidal The oasis of Al-Hasa, Arabian American Oil Co., Local Govt. Relations, Arabian Research Division, Damman 1955, s. 131; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 182; Ch. Huber Voyage..., wyd. cyt., t. 6, s. 98; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 664, 668, t. 2, s. 36. Część ziemi przypisana była do meczetów, a dochody z niej uzyskiwane przeznaczone były na utrzymanie obiektów kultu i ludzi związanych z religią. Wakfy rozmiarami ustępowałyjednak majątkom znajdującym się bezpośrednio w rękach rodziny emira. Na przykład w Dżabal Szammarze do Al Raszidów należało około 20% palm daktylowych w jednej z głównych oaz emiratu — Al-Akdzie, większość gajów w bezpośrednim sąsiedztwie Ha’ilu oraz gaje palmowe w Dżauf al-Amirze103. Ziemia skarbu państwa, która nie była przypisana do meczetów i nie była użytkowana bezpośrednio przez rodzinę emira znajdowała się w rękach dzier- żawców, którzy mieli prawo przekazywania jej swoim dzieciom. Dzierżawcy ci poza zaką przekazywali do skarbu państwa dodatkowe opłaty za dzierżawę. Część dzierżawców była zwolniona z tych opłat w zamian za pełnienie służby wojskowej104. Poza gajami palmy daktylowej i ziemią orną do skarbu państwa, a w pra- ktyce do emira, należały pastwiska, na których wypasano stada bydła należące do rodziny panującej. W Dżabal Szammarze i Nadżdzie do Al Raszidów i Al Sa’udow należały najlepsze tereny wypasu. W czasie suszy stada emira prze- ganiano tam, gdzie były najlepsze warunki do wypasu, bez względu na to, do kogo należało pastwisko. Wypasaniem stad należących do rodziny panującej zajmowały się wybrane grupy koczowników. W czasie pobytu Ch. M. Doughty- ’ego w końcu lat 70-tych XIX wieku Raszidowie posiadali około 40 tysięcy wielbłądów i od 300 do 400 klaczy. G. A. Wallin oceniał liczbę koni czystej krwi będących w posiadaniu emira Ha’ilu na 200 sztuk, a C. Guarmani — na 500105. Do skarbu państwa należały formalnie ziemie koczowników i półkoczow- ników. Znajdowały się one w kolektywnym użytkowaniu poszczególnych ro- dów. Emir jako zwierzchni właściciel ziemi mógł zawłaszczyć ją dla swoich stad, a także odebrać ją jednym nomadom i przekazać drugim. Emir był także rozjemcą w sporach o tereny pograniczne między siedzibami sąsiadujących ze sobą grup. Spory między koczownikami o pastwiska były nagminne, ale emir i jego rada rzadko decydowali się na zmianę układu i granic siedzib koczowni- ków. Wypędzenie z macierzystej siedziby było najwyższą karą. Obdarowani odebraną ziemią nowi użytkownicy niechętnie ją przyjmowali, gdyż obawiali się zemsty ze strony poprzednich użytkowników106. Skarb państwa w osobie emira był faktycznie zwierzchnim właścicielem także i mulków, a więc ziemi, która była w obrocie handlowym i była dziedzi- czona oraz zastawiana. Poza tym, że każda taka operacja wiązała się z konie- cznością zapłacenia podatku, to ziemia będąca mulkiem mogła być w każdej chwili skonfiskowana przez władze i sprzedana bądź przejęta przez rodzinę emira. Ponieważ nie istniały żadne rejestry ani zapisy praw własności, posia- dacze mulków byli bardziej użytkownikami ziemi państwowej niż właściciela- mi107. Mulki były z reguły niewielkimi gospodarstwami, których użytkownicy z trudem wiązali koniec z końcem. Wielkie —jak na warunki Arabii — posiad- 103 Ch. Huber Voyage..., wyd. cyt., t. 5, s. 358; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 664, 668. 104 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 586; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 30, 369; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 664, t. 2, s. 36. 105 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 546; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 664; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 188; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 43; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 333-334; tenże Arabia of the Wahhabys, wyd. cyt., s. 298. 106 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 650, 670; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 582. 107 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 36. łości ziemskie znajdowały się w rękach rodziny emira i osób związanych z dwo- rem. W czasie podróży W. G. Palgrave’a jednym z największych posiadaczy ziemskich w Nadżdzie był główny kadi Ar-Rijadu. W jego rękach znajdowały się gaje, sady, pastwiska. Pozycja głównego sędziego stolicy emiratu była dziedziczona przez potomków twórcy wahhabizmu Muhammada Ibn Abd al- Wahhaba, którzy stopniowo nagromadzili ogromne bogactwo108. W końcu XIX wieku w związku z kryzysem gospodarki pasterskiej bezpo- średnią kontrolę nad ziemią będącą wspólną własnością grup koczowniczych zaczęli przejmować szejkowie tych grup. Zjawisko to wystąpiło przede wszy- stkim na tych terenach, które nadawały się pod uprawę zbóż i warzyw. Tereny takie nazywano ard szamsijja, dosłownie ziemią słoneczną, która należała do całych wspólnot. Szejkowie przejmowali ją we władanie wbijając w ziemię włócznię ze swoim rodowym znakiem. Od tego momentu teren ten przestawał być ard szamsijja i stawał się ard himaja, dosłownie ziemią chronioną. H. St J. B. Philby pisze, że w Widjan ad-Dawasirze, a więc w południowej części Nadżdu, między szejkami trwała ostra rywalizacja o podział ziemi będącej wspólną własnością rodów109. Zawłaszczanie kolektywnej własności dotyczyło nie tylko ziemi, ale i zaso- bów wodnych, które w warunkach ekologicznych Arabii były nie mniej ważne. Ponieważ wodę z publicznych studni czerpano przy pomocy wielbłądów, co biedniejszych użytkowników mulków coraz częściej nie stać było na kupno zwierzęcia. Zachowując prawo do wody, nie byli oni w stanie z tego prawa korzystać. Nawadniali swoje gaje wodą czerpaną przez zwierzęta bogatszych właścicieli, którym oddawali za to część swoich zbiorów. Wydzierżawiano także wielbłądy do czerpania wody z publicznych studni. Wypożyczenie wielbłąda kosztowało w Al-Kasimie w czasie pobytu Ch. Doughty’ego miesięcznie około 100 sa’a daktyli. W Dżabal Szammarze właściciel wielbłąda otrzymywał zapła- tę za każdą nawodnioną palmę, albo do 200 sa’a daktyli za cały 3-miesięczny sezon. W Tajmie w okresie podróży Ch. Hubera za dzierżawę wielbłąda na cały sezon nawadniania trzeba było oddać ponad połowę zbioru, tzn. do 400 sa’a daktyli110. Pogłębiające się zubożenie użytkowników drobnych mulków powodowało, że coraz większa część zemi dostawała się ręce lichwiarzy, najczęściej bogatych kupców. Drobni użytkownicy zaciągali pożyczki na utrzymanie gospodarstwa i z reguły stawali się niewypłacalni. Ich ziemia przechodziła wówczas w ręce pożyczkodawcy, a oni sami stawali się dzierżawcami. Bogaci kupcy, którzy założyli domy handlowe poza Arabią, chętnie lokowali pieniądze w ziemię i posiadali znaczą część gajów palmowych oraz sadów w oazach Arabii central- nej111. Lichwiarstwo było drugim obok ghazzu utrapieniem ludności Arabii. Kwit- ło w najlepsze mimo zakazów religijnych i to nawet w Nadżdzie, a więc w oj- czyźnie wahhabizmu. Posiadacze drobnych mulków zaciągali powszechnie pożyczki w formie materiału siewnego i przy zwrocie pożyczki oddawali poży- czkodawcy dodatkowo połowę ziarna zebranego między rzędami palm. Kiedy 108 W. G. Palgrave, s. 290. 109 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 137, 237; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 2, s. 73, 164, 188. 110 Ch. M. Doughty, t. 2, s. 134; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 74, 382, 691. 111 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 355, 388, t. 2, s. 344, 353, 387; Ch. Huber Voyage..., wyd. cyt., t. 5, s. 492; Amin Rihani Ibn Sa’oud of Arabia. His people and his land, Constable, London 1928, s. 289, 291. pożyczano pieniądze, wysokość oprocentownia wahała się od 15 do 33 procent rocznie. Natomiast w przypadku pożyczek w naturze lichwiarz żądał spłaty pożyczki ziarnem i po przechowaniu ziarna do wiosny uzyskiwał średnio 50% zysku. Większość dłużników nie była w stanie spłacić jednorazowo swoich długów i rozkładała ich spłatę na lata. Wysokie oprocentowanie powiększało sumę pozostałą do spłacenia. Ustalano wówczas, że dłużnik będzie przekazy- wał wierzycielowi 1/3 corocznych zbiorów. Ponieważ pożyczkę zaciągano pod uprawianą ziemię, która w przypadku niewypłacalności dłużnika mogła być przejęta przez lichwiarza, rolnicy stawali się faktycznie dzierżawcami, a ich ziemia stawała się faktycznie własnością pożyczkodawcy112. 4. Społeczne aspekty wytwarzania Choroby i umieralność Przetrwanie człowieka w warunkach Arabii zależało od zasobów wody. Tymczasem wszędzie poza Al-Hasą, były one niewystarczające. Okresowe susze nękały nie tylko koczowników, ale i ludność, która osiadła przy studniach i źródłach. Poziom wody w studniach zależał od zimowych deszczów. Jeśli sucha zima trwała przez 2-3 lata, studnie całkowicie wysychały. Ludność osiadła porzucała wówczas pola i cały swój wysiłek kierowała na utrzymanie gajów palmowych. Kiedy zaczynały padać deszcze, wracano do pól, które stały się już ugorami, i próbowano siać na nich zboża i sadzić warzywa. Każda susza powodowała wzrost cen na zboże. W Ha’ilu w takich sytuacjach cena zboża, które zawsze było w Arabii drogie, podwajała się. W Chajbarze w czasie podró- ży Ch. M. Doughty’ego na przełomie roku 1877 i 1878 było pełno żebraków. Byli to pasterze, którzy stracili swoje stada w związku z 4-letnią suszą. W rezulta- cie suszy spadała cena wielbłądów, których nie chciano kupować ze względu na brak paszy. Wielka susza, która nawiedziła Arabię około 1870 roku spowo- dowała masowy pomór wielbłądów w Al-Kasimie, w rezultacie czego wiele grup koczowniczych tej prowincji, m.in. plemiona Anizów, wywędrowały w kie- runku Syrii113. Rolników nękały także ulewy i powodzie. Unosiły one zazwyczaj ze sobą górną warstwę urodzajnej gleby wraz z zasiewami. Prawdziwym utrapieniem była szarańcza, która wylęgała się w gorącej i wilgotnej Tihamie, na zachodzie Arabii. Każdy silniejszy zachodni wiatr przynosił ogromne ilości owadów, wobec których ludzie byli bezbronni. Jeśli kierunek wiatru utrzymywał się przez dłuższy czas, szarańcza zostawiała po sobie puste pola i sady114. Ludzie byli równie bezsilni wobec chorób. Arabię nawiedzały epidemie cholery, dżumy i ospy, które pustoszyły całe osady i rejony. Choroby przywle- kali do Arabii najczęściej pielgrzymi. Na przykład, w 1846 roku pielgrzymi przywlekli z Indii cholerę zwaną w Arabii obu tawfiz. Epidemia zaczęła się najpierw w Mekce, a stamtąd przeniosiono ją do Arabii centralnej. Dla Nadżdu epidemia ta miała bardzo ciężkie skutki. W 1875 roku cholerę do Arabii centralnej przynieśli pielgrzymi z Damaszku. W Anajzie w czasie pobytu Ch. M. Doughty’ego w kwietniu-lipcu 1878 roku szalała epidemia ospy przy- niesiona przez dzieci niewolników z Dżiddy. Zmarło na nią około 500 miejsco- wych dzieci11'5. 112 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 415-416, 446. 113 Tamże, t. 1, s. 637, t. 2, s. 21, 132, 382, 428. 114 Tamże, t. 1, s. 412. 115 Tamże, t. 1, s. 40, 120, 246, 519, t. 2, s. 375. W czasie podróży Ch. M. Doughty’ego w całej Arabii centralnej nie było ani jednego medyka. W Ha’ilu korzystano z usług obcych, zazwyczaj perskich, znachorów. Przybywali oni do Arabii z reguły w związku z pielgrzymowaniem do świętych miast. Do najbardziej rozpowszechnionych chorób i dolegliwości należały obrzęki wodne, marskość wątroby, zanik mięśni i paraliż dolnych kończyn. Największym bodajże utrapieniem były choroby oczu. Chorowały na nie masowo dzieci i chorób tych w ogóle nie leczono. Ch. M. Doughty tłumaczył ich występowanie niedożywieniem, piciem zimnej wody, silnym nasłonecznie- niem i dużymi różnicami temperatury między dniem a nocą. W dolinach ludzie cierpieli na przewlekłe przeziębienia charakteryzujące się wysoką gorączką. Wszyscy prosili Doughty’ego, który znał podstawy medycyny i podawał się za medyka, o pomoc i lekarstwa. Wśród niewielkich liczebnie grup praktykują- cych zawieranie małżeństw między stryjecznym rodzeństwem występowała znaczna ilość chorób umysłowych1"5. Chorowali nie tylko ludzie. Kraj nawiedzały epidemie chorób zwierzęcych, przede wszystkim ospy117. Głód, W oazach środki do życia kończyły się najczęściej jeszcze przed zbiorem nowego urodzaju. Żywiono się wówczas daktylami, których też często nie starczało. Zbierano wówczas dzikie trawy i jedzono je na surowo lub gotowano w wodzie118. Dla koczowników najgorszym okresem było lato. Pastwiska były wyschnię- te i wielbłądy stopniowo przestawały dawać mleko. Kiedy kończyły się zapasy ziarna i daktyli, ludzie „żyli niczym ptaki”119. Zbierano wtedy trawy, miód dzikich pszczół, płody krzewów, z których robiono mąkę na placki. Jedzono jaszczurki, skoczki afrykańskie, jeże. Polowano na zwierzęta pustynne i ptaki. Szczególnie pożądanym celem polowań były strusie, cenione ze względu na tłuszcz i pióra, za które można było dostać od kupców wysoką cenę. Jeśli przebywano w pobliżu osady, gdzie właśnie trwały żniwa, zbierano kłosy pozo- stawione na polu dla biedaków przez rolników120. W miejscach letnich obozo- wisk koczowników powstawały zawsze cmentarze121. Głód był zjawiskiem powszechnym także w miastach, nawet takich jak Mekka. W historii Arabii szczególnie zapisał się rok 1667. Głód w Mekce był tak wielki, że zjedzono wszystkie psy i koty. Nie gardzono szczurami. Biedacy napadali na domy bardziej zasobnych mieszkańców i próbowali wynieść coś, co nadawało się do zjedzenia. Ponieważ w podobnej sytuacji znaleźli się miesz- kańcy pustyni, osady i miasta zalała fala najazdów. Koczownicy splądrowali w poszukiwaniu jedzenia nawet grobowce. Sytuację udało się opanować dopie- ro po przybyciu z Egiptu transportu zboża122. Wiele opisów wskazuje na ogromne ubóstwo większości mieszkańców Arabii, zwłaszcza koczowników. C. F. Volney w 1784 roku odwiedził szejka plemienia koczującego w pobliżu Gazy i pozostawił taki opis dotyczący jego 116 Tamże, t. 1, 519, t. 2, s. 18-19, 150, 184, 382. 117 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 2519; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2., s. 403.; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 157-165. 118 G. A. Wallin Notes..., wyd. cyt., s. 25. 119 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 489. 120 G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 126; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 20, 92, 117; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 62, 279, 282; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 255. 121 R. Montagne La civilisation..., wyd. cyt., s. 45. 122 G. de Gaury, wyd. cyt., s. 147. zamożności: „Szejk uznawany jest za najpotężniejszego w całej okolicy. Jego wydatki nie przewyższają wydatków bogatego dzierżawcy. Jego majątek ru- chomy składa się z odzieży, dywanów, broni, koni i wielbłądów. Jego wartość nie przekracza 50 tysięcy ludwików. Warto zauważyć, że wartość ta obejmuje cztery rasowe kobyły o wartości 6 tysięcy ludwików oraz wielbłądy (...). Dlatego też, jeśli mówimy o beduinach, to nie należy używać naszych powszechnie przyjętych pojęć odnoszących się do słów „pan” czy „senior”. Bardziej właści- wym byłoby porównanie ich z bogatymi dzierżawcami z terenów górskich, do których są oni podobni ze względu na prostotę ubioru, sposób życia i zwyczaje. Szejk, który ma pod sobą oddział 50 jeźdźców sam siodła konia, zakłada mu uprzęż, sam karmi go jęczmieniem i krojoną słomą. W namiocie żona przygo- towuje kawę, miesza ciasto i gotuje mięso. Córki i kuzynki piorą bieliznę i, zasłoniwszy twarze, chodzą ze dzbanami pod wodę.(...) Prostota lub —jeśli chcecie — ubóstwo beduinów są porównywalne do warunków życia ich wodzów. Cały dobytek rodziny składa się z rzeczy, których pełną listę przytaczam niżej. Jest to: kilka wielbłądów i wielbłądzic, kilka kóz, kur, klacz ze zbroją, namiot, włócznia o długości 13 stóp, krzywa szabla, zardzewiała strzelba, fajka, prze- nośne żarna, kocioł, skórzane wiadro, patelnia do palenia ziaren kawy, mata, byle jaka odzież, płaszcz z czarnej wełny, i wreszcie — zamiast kosztowności — kilka szklanych lub srebrnych obrączek, które kobiety noszą na rękach i nogach. Rodzina posiadająca te przedmioty należy do bogatych. Najbardziej niedostępna dla biedaka i najbardziej pożądana przez niego jest klacz. (...) Prosty beduin żyje ciągle w niedostatku i stale głoduje. Dziennie spożywa nie więcej niż 6 uncji jedzenia. Wśród plemion Hidżazu i Nadżdu powściągliwość w jedzeniu dochodzi do skrajności. Dzienną rację beduina tworzy sześć albo siedem daktyli umoczonych w oleju roślinnym oraz trochę słodkiego lub kwaś- nego mleka. Uważa się ona za szczęśliwca, jeśli uda mu się dorzucić do tego kilka szczypt grubo zmielonej mąki lub garść ryżu. Mięso je się tylko w wielkie święta; na wesele lub pogrzeb zabija się koźlę. Tylko najbagatsi szejkowie i przywódcy wojenni mogą sobie pozwolić na zabicie młodego wielbłąda i spo- żywanie ryżu przyrządzonego z kawałkami mięsa”123. Podobne relacje zamieścił J. L. Burckhardt, według którego o bogactwie koczowników decydowały konie i wielbłądy. Tymczasem wśród Anizów 1 koń przypadał średnio na 6—7 namiotów. Głównym źródłem dochodów koczowni- ków było sprzedawane topione masło zrobione z wielbłądziego mleka. Za masło koczownik mógł kupić trochę pszenicy i jęczmienia, a od czasu do czasu nowe odzienie dla żony i córek. W tej sytuacji rodzina koczownika nie mogła się obyć chociażby bez jednego wielbłąda. Posiadanie dopiero trzydziestu ich sztuk pozwalało na bezpieczny byt. Ci, którzy posiadali około 60 tych zwierząt byli uważani za bogatych. Jednak przypadki takie należały wśród spotkanych przez J. L. Burckhardta nomadów do rzadkości. Podróżnik ten napisał, że „nawet najbogatsi szejkowie mieszkają tak samo jak członkowie ich plemion; spożywa- ją te same potrawy i w takich samych ilościach. Noszą taką samą odzież. Jedynymi przyjemnościami, na które szejk może sobie pozwolić jest posiadanie klaczy i kupno żonie oraz córkom nieco lepszego odzienia niż to, które noszą inne kobiety”. Takie artykuły jak kawa, suszone morele czy tytoń były luksu- sem124. Według ocen H. R. P. Dicksona odnoszących się do lat dwudziestych 123 C. F. Volney, wyd. cyt., s. 208-209 i 204-205. 124 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 37, 39, 40. bieżącego wieku Arabia centralna i wschodnia była regionem, gdzie około 90% ludności stale głodowało125. Oświata Nauczanie w emiracie rijadzkim oparte było na tekstach religijnych i pro- wadzone było w religijnych szkołach. Według Ch. M. Doughty’ego w samym Nadżdzie wielu mieszkańców osad nie miało trudności z czytaniem i pisaniem, a prawie wszystkie dzieci uczyły się w szkołach. Z mniejszych osad wysyłano dzieci po nauki do Ar-Rijadu, a bogatsi kupcy wysyłali swoich synów do Bagdadu, a później do Bejrutu i Egiptu. Sytuacje takie nie były wszakże częste. Do Ar-Rijadu docierały wraz z karawanami osmańskie gazety, ale ich czytanie sprawiało ludziom trudności z powodu obcości poruszanych spraw126. W Ha’ilu w tamtym czasie były cztery szkoły, w których nauczano na pamięć Koranu. Podobnie było w Chajbarze. Natomiast w Tajmie nie było szkół i nawet umięjętność czytania Koranu należała do rzadkości. Na początku bieżącego stulecia liczba szkół w większych osadach wzrosła, chociaż nadal nie było ich wiele w porównaniu z liczbą mieszkańców. W Al-Hufufie, liczącym około 25 tysięcy osób, były dwie duże szkoły sunnickie i 2 szkoły szyickie. W Burajdzie, która miała około 7,5 tysiąca mieszkańców, było 7 szkół korani- cznych i kilkanaście, gdzie uczono podstaw pisania i czytania. Ponadto było 5 szkół dla dziewcząt, w których poza czytaniem i pisaniem nauczano Koranu oraz robót domowych. Nauczycielami w szkołach byli ludzie związani z religią, często ci, którzy nawoływali do modlitwy lub czytali w czasie nabożeństw religijne teksty127. Wśród koczowników funkcje „oświatowe” pełnilikasasidowie — ludowi poeci128. Migracje zarobkowe Ponieważ środki uzyskiwane ze sprzedaży produktów hodowli wielbłądów były z reguły bardzo ograniczone, a często niewystarczające, beduini imali się innych zajęć dających dodatkowy dochód. Najmowano się do kopania studni, czerpania i rozwożenia wody, zbierania daktyli i innych prac polowych. W nie- których przypadkach to dodatkowe źródło stawało się podstawowym. Po- wszechnym zjawiskiem były sezonowe migracje na wybrzeża Morza Czerwo- nego, a zwłaszcza Zatoki Perskiej dla wynajmowania się przy połowach perło- pławów. Szerokie możliwości otwierały się przed tymi beduinami, przez któ- rych tereny przechodziły szlaki pątnicze i karawanowe. W Arabii północno-za- chodniej plemię Banu Sachrów opanowało przewozy soli z Kafu w Wadi as-Sir- hanie do Hauranu i przywóz stamtąd ziarna do Arabii. Plemiona Hidżazu zajmowały się przewozem egipskiego i indyjskiego ziarna przywożonego do portów Morza Czerwonego. W okresie hadżdżu koczownicy, przez tereny któ- rych przechodziły szlaki zajmowali się wyłącznie przewozem pątników i ich bagażu. Niektórzy z nich dorabiali się i rozszerzali swoją działalność na prze- wóz ziarna lub daktyli129. Innym sposobem uzyskania dodatkowych dochodów było wynajmowanie mieszkańcom osady wielbłądów na okres prac polowych. Instytucja ta nazywa- ła się kira. Wielbłądy wykorzystywano w osadach przy nawadnianiu pól i ga- 125 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 216. 126 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2., s. 389, 472. 127 Tamże, t. 2, s. 154; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 746, 926. 128 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 306. 129 Tamże, t. 1, s. 580, 594, t. 2, s. 382, 567; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 179; A. Blunt, wyd. cyt., s. 84; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 256; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 253. jów palmowych. Za wynajęcie wielbłąda na trzymiesięczny sezon właściciel zwierzęcia otrzymywał od 300 do 400 sa’a daktyli. Ceną tego wynagrodzenia było jednak krańcowe wyczerpanie zwierzęcia, które z trudem dochodziło do normalnego stanu130. Najbiedniejsi beduini udawali się do stolicy prowincji i próbowali znaleźć pracę na dworze emira. W Dżabal Szammarze wielu z nich pracowało w Ha’ilu w ogrodach i gajach Al Raszidów. Jeszcze inni zajmowali się wypalaniem węgla z suchych krzewów. Węgiel drzewny można było sprzedać w Egipcie. Jeśli beduin sam dostarczał wypalany przez siebie węgiel do Kairu, mógł zarobić za wypalaną przez 15 dni partię towaru do 3 talarów Marii Teresy. Mógł za to kupić pół worka pszenicy, trochę tytoniu, buty i chustę dla żony. Zajęcie to było praktykowane na terenach przylegających do Półwyspu Synajskiego, a cała operacja polegająca na wypaleniu partii węgla, dostarczeniu jej do Kairu i powrocie do domu trwała około 5 tygodni131. Proces migracji zarobkowej obejmował także osady i nasilił się w drugiej połowie XIX wieku. Był szczególnie zauważalny w okresie długotrwałych susz. Wielu młodych rolników opuszczało swoje domostwa i szukało zarobku albo w swoich prowincjach, albo w odległych miastach. Mieszkańcy Dżauf al-Amiru corocznie udawali się na sezonowe prace do Hauranu w Syrii. Do Syrii migro- wali też mieszkańcy Al-Kasimu. Ch. M. Doughty odnotował, że około dwustu młodych Kasimczyków pracowało przy budowie Kanału Sueskiego132. Mieszkańcy Al-Hasy, Nadżdu a nawet Hidżazu migrowali na wybrzeże Zatoki Perskiej i najmowali się tam do połowu perłopławów i pozyskiwania pereł. Po skończonym sezonie połowowym powracali do domu i pracy na roli133. Praktykowali to zarówno mieszkańcy osad, jak i beduini. Ci ostatni przybywali na Bahrajn, aby zarobić trochę pieniędzy na zakup wielbłada lub zapłacenie mahru za żonę. Wielu z nich było Ad-Dawasirami i Utajbami. Pochodzili więc z odległych miejsc — z południowej części Nadżdu i z Dżabal Szammaru134. Niewolnictwo Niewolnictwo miało na Półwyspie Arabskim stare tradycje. Ludzi niewol- nych zwano abdami i mamlukami. Sprowadzano ich głównie ze wschodnich i centralnych rejonów Afryki. Handlem zajmowali się specjalni kupcy oraz pielgrzymi, którzy w ten sposób pokrywali wydatki związane z hadżdżem. Głównym portem wwozu niewolników była Dżidda, a głównym ośrodkiem handlu niewolnikami — Mekka. Na wybrzeżu Zatoki Perskiej podobną rolę odgrywał Al-Hufuf. Ważnym portem wwozu i miejscem handlu był Maskat. Do Arabii niewolnicy trafiali też przez Kair i Bagdad135. Według ocen europejskich podróżników do Arabii trafiało w połowie XIX wieku co roku kilka tysięcy niewolników. W. G. Palgrave pisze, że w Arabii — w Dżaufie, Dżabal Szammarze, Al-Kasimie i Sudajrze — bardzo często można było spotkać czarnych Afrykanów. „Wszyscy, których spotkaliśmy, byli niewol- nikami i służyli w domach ludzi wyłącznie bogatych. Mieszkając tam, wyglą- 130 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 74, 382, 691; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 179. 131 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 467; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., s. 198; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 258. 132 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 450. 133 Patrz: tamże; A. Rihani Ibn Sa'oud..., wyd. cyt., s. 278. 134 H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 1-2; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 253. 135 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 103; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 188-189, 250, t. 2, s. 375. dali na ludzi zadowolonych i szczęśliwych; byli syci i zadbani, ale nie byli ludźmi wolnymi. Z tej racji nie brali udziału w życiu politycznym i w ogóle w życiu publicznym Arabii”136. Według W. G. Palgrave’a w południowym Nadżdzie, a zwłaszcza w Al-Ari- dzie i jego osadach Ar-Rijadzie i Manfusze oraz w Al-Chardżu i Widjan ad- Dawasirze liczba czarnych Afrykanów znacznie wzrastała. Wynikało to z bli- skości głównych rynków handlu niewolnikami — Hidżazu oraz Omanu. Al- Arid był pierwszym punktem na szlaku handlu niewolnikami z Mekki i Al-Hu- fufu. Dlatego też wielu niewolników znajdowało tu swoich właścicieli. W nie- których małych oazach południowego Nadżdu Afrykanie stanowili większość. Sporo było wśród nich ludzi wolnych137. Ceny niewolników w Hidżazie nie były wysokie i prawie każda rodzina miała niewolnika. Natomiast w głębi Półwyspu Arabskiego ceny znacznie wzrastały. Według Ch. M. Doughty’ego w końcu lat 70-tych XIX stulecia dobry niewolnik kosztował około 60 rijali, a więc równowartość dwóch wielbłądów. Natomiast za kobietę, kupowaną na żonę dla niewolnika jego właściciel musiał zapłacić średnio 50 rijali138. W. G. Palgrave zwrócił uwagę na to, iż na posiada- nie niewolnika mógł sobie pozwolić jedynie człowiek bardzo bogaty139. Należeli do nich także przywódcy koczowniczych plemion. J. L. Burckhardt podaje, że każdy wpływowy szejk plemion Anizów nabywał co roku 5-6 niewolników oraz kilka niewolnic, najczęściej z Bagdadu, dokąd niewolnicy trafiali z Maskatu i Jemenu, albo z Mekki i Kairu140. Szczególnie liczni byli niewolnicy w domach władców dużych emiratów. W Dżabal Szammarze niewolnicy emira mieszkali w oddzielnym kwartale Ha’ilu w specjalnych koszarach141. Część z nich zajmowała się wypasem bydła i wykonywała najcięższe prace. Ch. M. Doughty ocenił liczbę pastuchów — niewolników na około stu142. Pozostali stanowili gwardię przyboczną. Szczegól- nie znana była drużyna czarnych niewolników na dworze szeryfa Mekki. Zwana była al-biszi i ceniona przez szeryfa ze względu na bitność i oddanie143. Niektórzy niewolnicy po otrzymaniu wolności dochodzi do wysokich pozycji społecznych. W Ha’ilu w czasach emira Talala Ibn Abd Allah jedną z ważniej- szych osób na dworze był wolny Afrykanin o imieniu Anajbar. Został on wychowany razem z synami emira i był przez nich traktowany jak brat. Powie- rzano mu bardzo odpowiedzialne zadania w kierowaniu emiratem144. Praktyka tworzenia spośród czarnych niewolników ochrony osobistej ist- niała nie tylko wśród władców osad, ale również wśród szejków plemiennych146. Było to zrozumiałe. Niewolnicy nie byli powiązani z miejscowymi układami i byli całkowicie zależni od swojego pana. Niewolnicy wykonywali najcięższe prace. W gospodarstwie koczowniczym wypasali bydło, kopali studnie, poili zwierzęta, zbierali opał, rozstawiali na- 136 W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 270. 137 Tamże. 138 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 189, 604, 139 W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 270. 140 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 103. 141 R. Montagne La civilisation..., wyd. cyt., s. 152. 142 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 362. 143 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 91. Autor ten podaje ponadto, że emir Dżabal Szammaru miał 600 czarnych kawalerzystów, co wydaje się liczbą przesadzoną. 144 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 655. 145 Tamże, t. 1, s. 553. mioty. W osadach — zajmowali się uprawą roli. Niektórzy byli rzemieślnikami. Inni na polecenie swoich właścicieli zajmowali się handlem. Jeszcze inni łowili perłopławy w Zatoce Perskiej. Jednak najczęściej niewolnicy byli zajęci gospo- darstwem domowym. Niektórzy z nich kierowali nawet domami swoich właści- cieli146. Niewolnice były najczęściej nałożnicami. Ich dzieci z reguły nie były nie- wolnikami. Również kobiety-niewolnice po śmierci właściciela otrzymywały wolność. Niewolnik urodzony w domu właściciela określany był jako maulid i jego status prawny różnił się w pewnych szczegółach od niewolnika kupione- go. Jeśli abd mógł być sprzedany lub podarowany nowemu właścicielowi, to maulid był traktowany bardziej jako członek rodziny niż niewolnik. Mógł on nawet w razie złego traktowania go zwrócić się do sędziego ze skargą na swojego właściciela i domagać się zmiany swojego pana. Przypadki takie nale- żały jednak do rzadkości. W zasadniczych sprawach maulid był oczywiście traktowany jak abd. Tak samo wykradano mu dzieci, aby je następnie sprze- dać. Tak samo był traktowany w czasie najazdów — pędzono go razem z bydłem jako zdobycz wojenną147. Charakterystyczne, że w Arabii liczba niewolników urodzonych z niewol- nych rodziców była stosunkowo niewielka. Niewolnicy, przede wszystkim mężczyźni, byli uwalniani jeszcze za swojego życia, gdyż ich uwolnienie było uważane za dobry uczynek wobec Boga. Jednak ich uwolnienie nie pociągało za sobą zmiany ich pozycji społecznej. Mimo formalnej wolności nadal zajmo- wali najniższe miejsce w hierarchii prestiżu. Nigdy nie zapominano o ich pochodzeniu i albo określano ich specjalnym terminem ma’atuk, albo mówiono o nich jako o byłych niewolnikach takiej to a takiej osoby. „Zwalniano ich z płacenia rocznego trybutu szejkowi, ale musieli wydawać swoje córki za nowych niewolników swojego byłego właściela” — pisał J. L. Burckhardt. Rdzenna ludność nie wstępowała z nimi w związki małżeńskie, a wśród ko- czowników szlachetnego pochodzenia małżeństwo z niewolnikiem albo z byłym niewolnikiem karane było śmiercią. Niewolnicy mogli się żenić tylko między sobą, albo z sunnami, rzemieślnikami, którzy przyłączyli się do koczującej grupy148. Podróżnicy europejscy zgodnie podkreślają łagodny charakter niewolnic- twa w Arabii i określają niewolnictwo na tym terenie mianem domowego. Niewolnicy, a zwłaszcza maulidzi byli bardzo blisko związani z rodziną wła- ściela. Zwracali się do niego ammi, dosłownie „wuju”, a do właścicielki — ammati — „ciotko”. Jeśli właściciel nie miał synów, to niewolnik mógł dziedzi- czyć jego majątek. Jeśli niewolnica urodziła się w domu właściciela, to zwyczaj zabraniał, aby stała się ona jego nałożnicą. Na niewolnika spadał obowiązek zemsty za śmierć swojego pana, chociaż jego pan nie musiał mścić się za jego / • /149 smierc . Uwalnianie niewolnika odbywało się w obecności świadków, po czym były niewolnik mógł na znak otrzymanej wolności ostrzyc włosy. Uwolnieni, z regu- 146 Ch. Huber, Journal..., wyd. cyt., s. 385; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia, t. 1, s. 346, t. 2, s. 38—39; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 554; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 497, 503; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 60. 147 A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 276; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 503. 148 G. A. Wallin Notes..., wyd. cyt., s. 25; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 277; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 103; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 97, 191. 149 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 604, t. 2, s. 190; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 126; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 497; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 276. ły, nadal byli ściśle związani ze swoimi byłymi właścicielami. Część z nich pozostawała w domu pana i wykonywała te same czynności. W oazach uwol- nieni zakładali najczęściej swoje gospodarstwa na ziemi swoich właścicieli i stawali się ich dzierżawcami. Wśród plemion Anizów szejkowie żenili swoich niewolników z córkami swoich niedawnych niewolników i mieli prawo do części zdobyczy wojennej w przypadku najazdu przeprowadzonego przez swoich by- łych niewolników 1,r’°. Z biegiem czasu ilość uwolnionych stała się tak duża, że nie tylko zasiedlali oni całe osady, ale tworzyli swoje grupy rodowe, mieli swoich szejków i sędziów, mścili się za przelaną ich krew151. Niewolnictwo zostało oficjalnie zniesione w Arabii Saudyjskiej w 1936 roku, ale jeszcze w 1939 roku władze saudyjskie przyznały, że w kraju jest około 35 tysięcy ludzi niewolnych. Osadnictwo Czynnikiem niezmiernie ważnym, jeśli nie podstawowym, dla rozwoju politycznego była stabilizacja osadnicza, która nastąpiła w Arabii w XIX wieku. Osady znane z połowy XVIII wieku, z czasów pierwszego emiratu wahhabic- kiego, przetrwały niszczący najazd egipski na Arabię i w większości przypad- ków odzyskały swoją pozycję ośrodków rolniczych i handlowych. Niektóre z nich znacznie się rozwinęły i zaludniły. W czasie pobytu Ch. M. Doughty’ego w Anajzie w kwietniu-lipcu 1878 roku jej mieszkańcy twierdzili, że od roku 1820, a więc w ciągu 50 lat liczba ludności osady podwoiła się do 15 tysięcy152 Stabilizacja osadnicza, chociażby względna, oznaczała wyłanianie się z masy plemion arabskich zespołu etnicznego, który tworzył tkankę organizacji politycznej. Wiek XIX przyniósł ponadto zasadniczą zmianę w układzie ilościo- wym między ludnością koczowniczą i osiadłą. W 1904 roku, kiedy J. G. Lorimer przeprowadził skrupulatne szacunki ludności Arabii centralnej i północno- wschodniej mieszkańcy osad mieli nad koczownikami znaczącą pod tym wzglę- dem przewagę. Arabia centralna, północno-wschodnia i wschodnia była w tym czasie krajem z przewagą ludności osiadłej i krajem z przewagą rolników uprawiających ziemię. W kwestii liczb istnieje wiele rozbieżności, a dane poszczególnych podróż- ników różnią się między sobą w zasadniczy sposób. Porównanie tych liczb wskazuje na tak wielkie wahania ilości mieszkańców, że wydają się one aż niemożliwe. Przykładowo, podczas gdy J. G. Lorimer oceniał, że na początku XX wieku w emiracie rijadzkim obejmującym Nadżd, Dżabal Szammar, Al-Ka- sim i Al-Hasę mieszkało około 432 tysięcy osób, to W. G. Palgrave szacował liczbę mieszkańców tego regionu w 1862-63 roku na 1 milion 735 tysięcy osób153. Podobne rozbieżności dotyczą liczby ludności poszczególnych osad. Na przykład według G. Wallina w latach 40-tych XIX wieku w Ha’ilu było około 210 domostw, w których mieszkało od jednego tysiąca do tysiąca dwustu osób. Natomiast C. Guarmani oceniał w latach 60-tych ilość mieszkańców tej osady na 75 tysięcy, z czego 42 tysiące stanowili koczownicy, a 33 tysiące ludność osiadła. Oznaczałoby to ogromny przyrost liczby mieszkańców na przetrzeni 20 lat. Z kolei Ch. Huber, który był w Ha’ilu w końcu lat 80—tych pisze o 15 150 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 181-182. 151 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2.2, s. 34, 42, 301-302; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 2, s. 12-13. 152 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 386. 153 W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 298-301. tysiącach osób mieszkających w stolicy Dżabal Szammaru. To z kolei oznacza- łoby gwałtowny spadek liczby mieszkańców, w co trudno uwierzyć, nawet jeśli wziąć pod uwagę epidemię cholery, która nawiedziła Ha’il w 1878 roku154. Najbardziej prawdopodobne i godne zaufania wydają się skrupulatne ob- liczenia J. G. Lorimera odniesione do pierwszych lat XX wieku, które są zbieżne z ocenami Ch. Hubera i Ch. M. Doughty’ego odniesionymi do liczby ludności Dżabal Szammaru w latach 70-80-tych XIX wieku. Według tego ostatniego podróżnika we wspomnianym okresie w emiracie było około 20 tysięcy ludności osiadłej i około 14 tysięcy koczowników uznających władzę emira Ha’ilu155. Dane te są zbliżone do przedstawionych niżej szacunków J. G. Lorimera. Wydaje się także, że szacunki W. G. Palgrave’a są znacznie zawyżone. Na początku XX wieku ludność osiadła Al-Hasy liczyła, według J. G. Lorimera, 101 tysięcy osób. Jednocześnie na terenie tym mieszkało około 57 tysięcy koczowników. Ludność osiadła rozmieszczona była następująco: Oaza al-Hasa z Al-Hufufem (25 tys.) i Al-Mubarrazem (8,5 tys.) - 67 000 Wyspa Dżinna 500 Wadi al-Mijah - 1000 Wyspa Musallamijja - 2 000 Oaza al-Katif z Al-Katifem (10 tys.) - 26 000 Kasr Al Subajh (główna osada Bijadu) - 1000 Wyspa Tarut - 3 500 Łącznie - 101 000 Najbardziej zagęszczoną była kraina zwana Oazą al-Hasa. Na obszarze, który ciągnął się 35 mil z północy na południe i 20 mil z zachodu na wschód leżało 49 osad różnej wielkości, od takich, które liczyły 40 domostw do dużych, liczących 400 lub 500 domostw. Główna osada — Al-Hufuf miała około 25 tysięcy mieszkańców. Podzielona była na trzy kwartały, pośrodku których stała duża warownia. W osadzie było 5 meczetów, lazaret, koszary garnizonu turec- kiego, dwie szkoły sunnickie i jedna szyicka. Całość otoczona była murem z cegły wysokim na 12 stóp. Z АІ-Hufufu prowadzono ożywioną wymianę towarową z Nadżdem. Sprowadzano stamtąd topione masło, a w zamian wy- syłano cukier, ryż i odzież157. W położonym obok Al-Mubarrazie mieszkało około 8,5 tysiąca osób. Osada także była obwałowana i znajdował się w niej fort158. Na terenie Wadi al—Mijahu były trzy stałe oraz jedna okresowa osada. Największa z nich — Nata’a miała 250 domostw i była otoczona glinianym wałem wysokim na 12 stóp. Terenem gęsto zasiedlonym były okolice Al-Katifu. Na przestrzeni 18 mil leżało tu 17 osad o ogólnej liczbie 16 tysięcy mieszkań- ców. Sam Al-Katif liczył w 1904 roku około 5 tysięcy mieszkańców i tyle samo osób mieszkało w bezpośrednim sąsiedztwie wałów miejskich159. W Nadżdzie, na powierzchni około 50 tysięcy mil kwadratowych, w pier- wszych latach XX wieku mieszkało około 170 tysięcy osób. Dawało to gęstość zaludnienia 3,5 osób na jedną kwadratową milę. Ludność osiadła liczyła około 137 tysięcy osób, a koczownicza 33 tysiące. Podobnie jak i w Al-Hasie przewagę 154 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 91; G. A. Wallin Journey..., wyd. cyt., s. 87-88. 155 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 34. 156 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 664. 167 Tamże, cz. 2, s. 746. 158 Tamże, cz. 2, s. 1244-1245. 159 Tamże, cz. 2, s. 1366-1367, 1544-1546. — i to znaczną — mieli mieszkańcy osad. Rozmieszczali się oni, jeśli chodzi o poszczególne krainy Nadżdu, następująco: Al-Arid 30 000 Widjan ad-Dawasir 27 000 Al-Afladż 22 000 Sudajr 21 000 Wadi Subi’a 16 000 Al-Waszm 6 500 Al-Hauta 6 000 Al-Harik 4 000 Al-Chardż 3 000 Wadi as-Sir 1 500 Łącznie - 137 OOO160 W Al-Aridzie, w północnej jego części zwanej Al-Mahmalem, było 20 osad — od niewielkich liczących 20 domostw po duże liczące od 300 do 400 gospo- darstw. W największej osadzie Hurajmli, skąd pochodził Muhammad Ibn Abd al-Wahhab, było w 1904 roku 465 domostw. Podobnej wielkości były osady Al-Aridu centralego. Było ich 15, a najmniejsza—Al-Ujajna była zamieszkała okresowo i były w niej tylko 4 domostwa. Natomiast największe, takie jak Manfuha, miały po 450-500 domostw. W samym Ar-Rijadzie mieszkało w tym samym czasie około 8 tysięcy osób. Osada była obwałowana i miała sześć bram wjazdowych. W centrum znajdował się ufortyfikowany pałac emira, wokół którego znajdowały się domostwa mieszkańców oraz 20 meczetów161. W Sudajrze były 23 osady, z których największa — Al-Madżma’a — miała 650 domostw i liczyła 3,5 tysiąca mieszkańców. Była ona główną osadą na szlaku z Ar-Rijadu do Burajdy w Al-Kasimie i odgrywała ważną handlową rolę. Jej mieszkańcy zajmowali się zbiorem daktyli z gajów, które liczyły około 60 tysięcy drzew. Osada była obwałowana i miała solidny fort. Podobnie zbu- dowana była druga co do wielkości osada Sudajru — Az-Zilfi. W obrębie wałów miejskich mieszkało około 2 tysięcy osób, a wokół nich, w okolicznych gajach palmowych dodatkowo około 1700 osób162. Mniej ludna była główna osada Al-Chardżu — Ad-Dilam, gdzie mieszkało około 1,5 tysiąca osób. Al-Hauta, główna osada krainy o tej samej nazwie miała w tym czasie około 4 tysięcy mieszkańców, a As-Sajh — największa osada Al-Afladżu — 5 tysięcy. Latem ilość ta wzrastała do 7 tysięcy w związku z napływem koczowników. Podobnej wielkości była osada Dam — największa w Widjan Ad-Dawasirze163. W Wadi Subi’i było 20 osad, w tym kilka zamieszkałych okresowo przez półkoczowników. Główna osada tej krainy — Ranja — liczyła 200 domostw, wokół których latem wyrastało tyle samo namiotów koczowników. 12 osad znajdowało się na terenie Al-Waszmu, a największa z nich — Szakra — liczyła około 3 tysięcy mieszkańców. Szakra miała solidne obwałowania z czterema bramami wjazdowymi164. Mniej zaludniony od Nadżdu był Dżabal Szammar, gdzie na powierzchni około 70 tysięcy mil kwadratowych mieszkało około 55 tysięcy osób. Jednak wskaźnik gęstości zaludnienia niewiele mówi w przypadku Arabii, gdzie wa- runki ekologiczne sprawiają, iż ludność skupia się na niewielkiej powierzchni 160 Tamże, cz. 2, s. 1356. 161 Tamże, cz. 2, s. 166-176, 624-625, 628, 1593. 162 Tamże, cz. 2, s. 1329-1330, 1939. 163 Tamże, cz. 2, s. 26-30, 396-405, 1022-1026. 164 Tamże, cz. 2, s. 1625-1628, 1928-1930. oaz pozostawiając niezamieszkałymi obszerne tereny pustyni. W Dżabal Szam- marze proporcje ilościowe między ludnością osiadłą a koczującą były bardziej niż gdzie indziej zrównoważone. W oazach miészkalo 28 tysięcy, a koczowni- ków było 27 tysięcy. Rozmieszczenie ludności osiadłej było następujące: Ogółłem w Dżabal Szammarze były 43 osady, z których część była zamie- szkała sezonowo na czas uprawy i zbioru. Najbardziej ludną osadą był Dżauf al-Amir. Liczył on 6,5 tysiąca mieszkańców. Domostwa ciągnęły się tu na odcinku 2 mil, a równolegle z nimi ciągnęły się gaje palmowe i ogrody. Mniejsze osiedla były obwałowane, a w dwóch z nich znajdowały się forty. Ludnymi były Ha’il i Kafar. Obydwa miały podobną liczbę mieszkańców — około 3 tysiące. Ha’il w porównaniu z jego znaczeniem politycznym nie był zbyt ludny. Było to spowodowane w pewnym stopniu epidemią cholery w 1878 roku, w której następstwie wyludniła się większość kwartałów miasta. W 1904 roku podzie- lone było one na 15 kwartałów, z których część była zajęta przez gaje palmo- we166. Z kolei w Al-Kasimie proporcje ilościowe były wyjątkowo niekorzystne dla ludności koczowniczej. Wśród 47 tysięcy mieszkańców było tylko 2 tysiące koczowników. Wynikało to z warunków ekologicznych tej niewielkiej, liczącej 5 tysięcy mil kwadratowych krainy. Znajdowało się tu wiele oaz, co prowadziło do gęstego zaludnienia — 10 osób na kwadratową milę. W 1904 roku w Al-Kasimie były 84 osady, z których zdecydowana wię- kszość była zamieszkała na stałe. Osady te ciążyły gospodarczo i politycznie ku dwóm głównym, konkurującym ze sobą osadom — Anajzie i Burajdzie. Te dwie ostatnie osady zasługiwały na nazwanie ich miastami — tak ze względu na znaczenie gospodarcze, jak i administracyjne, a przede wszystkim — ze wzglę- du na liczbę ludności. W Anajzie na początku bieżącego stulecia mieszkało prawie 15 tysięcy osób. Osada ta leży w połowie drogi między Basrą a Mekką i ze względu na to centralne położenie nazywana była przez mieszkańców Umm Nadżd — „Matką Nadżdu” (Nadżdu w znaczeniu Arabii centralnej). Anajza powstała na terenie dużej oazy. Była obwałowana podwójnymi wałami, między którymi znajdowały się gaje palmowe i pola. Domy były z gliny, ale prawie wszystkie piętrowe. W 1880 roku w Anajzie było 15 meczetów i cztery szkoły, w tym jedna dla dziewcząt. Burajda liczyła mniej mieszkańców, bo 7,5 tysiąca, ale skutecznie konkurowała z Anajzą w handlu i obsłudze karawan z Mezopo- tamii do Hidżazu. Miała solidne obwałowanie z kwadratowymi basztami i we- wnętrznym fortem. Zajmowała też większą niż Anajza powierzchnię; jej ulice były szersze, a zabudowana bardziej przestronna. W Burajdzie w 1904 roku było kilkanaście szkół, w tym 5 szkół dla dziewcząt, w których uczono pisania i czytania oraz robót domowych, a przede wszystkim Koranu167. Inne osady Al-Kasimu były również względnie ludne. Ar-Rass miał trzy i pół, Chabra — trzy, a Al—Ajun i Kusajba po dwa i pół tysiąca mieszkańców168. 165 Tamże, cz. 2, s. 1738. 166 Tamże, cz. 2, s. 600-601, 935-936, 1468, 1743-1744. 167 Według Ch. M. Doughty’ego ludność Burajdy liczyła w 1888 roku około sześciu tysięcy osób — patrz: Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 355; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 74-75, 325-327. osady Dżabal Szammaru właściwego Dżauf al-Amir i okolice osady Wadi Sirhanu osady Nafudu Tajma - 2 000 - 15 000 - 10 000 - 250 - 750 Łącznie - 28 000165 Liczba ludności całego regionu w 1904 roku wynosiła w ten sposób 432 tysiące osób. Na terenie poszczególnych krain mieszkało: Kraina Ludność osiadła Koczownicy Al-Hasa 101000 57 000 Nadżd 137 000 33 000 Dżabal Szammar 28 000 27 000 Al-Kasim 47 000 2 000 Łącznie 313 000 119 000 Natomiast spis najbardziej ludnych osad Arabii centralnej i północno- wschodniej w pierwszych latach XX wieku wyglądałby według szacunków J. G. Lorimera następująco: Al-Hufuf - 25 000 Ar-Rass -3 500 Anajza - 15 000 Al-Madżma’a - 3 500 Al-Mubarraz -8 500 Szakra -3 000 Ar-Rijad -8 000 Chabra -3 000 Burajda -7 500 Ha’il -3 000 Dżauf al-Amir -6 500 Kafar -3 000 Dam -5 000 Al-Ajun -2 500 As-Sajh -5 000 Kusajba -2 500 Al-Hauta -4 000 Az-Zilfi -2 000 5. Kryzys gospodarki pasterskiej Wpływ rynku światowego Arabia była obszarem otwartym na oddziaływanie z zewnątrz. Miejscowe tkackie rzemiosło odczuwało konkurencję podobnych wyrobów z Syrii i Mezo- potamii, często utkanych z wełny pochodzącej z Arabii. Wiele plemion z Arabii północno-wschodniej było związanych musabilą z osadami leżących na obrze- żach Syrii i wzdłuż Eufratu. Arabia była od wieków intensywnie penetrowana przez kupców syryjskich, irackich, perskich i indyjskich. Handel karawanowy towarami zamorskimi znajdował się w dużym stopniu w rękach cudzoziemców, którzy w Arabii utrzymywali domy handlowe. Od dawna istniały powiązania handlowe Arabii z Afryką Wschodnią. Rynek Arabii był penetrowany także przez towary europejskie. Z relacji Ch. M. Doughty’ego wynika, że w latach 70-tych XIX wieku na bazarach Arabii centralnej sprzedawano angielską odzież oraz angielskie wyroby metalowe. W najbardziej oddalonych od wybrze- ży rejonach Półwyspu Arabskiego można było spotkać niemieckie zapałki i cukier, rosyjską i amerykańską naftę, angielskie naczynia. Tradycyjne arab- skie ghutry, męskie chusty na głowę, były sprowadzane z angielskich fabryk169. Będąc obszarem otwartym na oddziaływanie z zewnątrz, rynek Arabii odczuwał zmiany koniuktury na zewnętrznych rynkach. Możliwości zbytu, a więc i cena wielbłądów były w dużym stopniu uzależnione od sytuacji w Egi- pcie i Syrii. Kiedy w Syrii prowadzone były działania wojenne, w Arabii naty- chmiast wzrastały ceny na wielbłądy. Tak samo jeśli rynki Abisynii stawały się niedostępne dla kupców arabskich, ceny na niewolników i kawę wzrastały w Arabii kilkukrotnie. Szybki rozwój hodowli i eksportu koni w połowie XIX wieku był odpowiedzią na zapotrzebowanie brytyjskiej administracji, a kon- kretnie armii kolonialnej w Indiach170. 168 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 190, 1001, 1568, 1585. 169 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 289, 476, 562, t. 2, s. 36, 417; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 137. 170 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 289, 665. Szersze włączenie Arabii do systemu powiązań międzynarodowych nastą- piło po otwarciu Kanału Sueskiego. W drugiej połowie XIX wieku, w miarę postępującej integracji świata arabskiego z rynkiem światowym, gospodarka Arabii zaczęła jeszcze bardziej odczuwać oddziaływanie tego rynku. Oddziały- wanie to objęło w pierwszym rzędzie hodowlę i pasterskie gospodarstwa ko- czowników. Upadek rzemiosła tkackiego w Syrii i Mezopotamii spowodował spadek zapotrzebowania na arabską wełnę, zwłaszcza że jakością nie mogła ona konkurować na rynku światowym z wełną australijską, argentyńską czy południowoafrykańską. Spadek zapotrzebowania objął także skóry, które sta- nowiły drugi produkt hodowli wywożony poza Arabię. Według Ch. Hubera, wywóz skór z Arabii zachodniej przez Dżiddę utrzymywał się od 1855 do 1879 roku na tym samym poziomie, a w 1885 roku zmniejszył się 6,5-krotnie, co było następstwem światowego kryzysu przemysłowego 1882 roku171. Z kolei napływ tanich wyrobów przemysłu odzieżowego z Indii i Europy doprowadził do upadku miejscowego rzemiosła tkackiego. R. Montagne, który podróżował po Arabii w latach 30-tych XX wieku odnotował całkowity zanik tego rzemiosła wśród koczowników i pełne opanowanie rynku Arabii przez angielski przemysł odzieżowy172. Zapotrzebowanie na podstawowy produkt hodowli — wielbłądy — utrzy- mywało się na niezmiennie wysokim poziomie do lat 30-tych bieżącego stule- cia. Wynikało to z braku konkurencji dla wielbłąda jako środka transportu w Arabii i na przylegających do niej terenach. Otwarcie Kanału Sueskiego oraz budowa Kolei Hidżaskiej w Arabii i linii kolejowych na terenach sąsiadujących z Arabią miały negatywny wpływ na popyt na arabskie wielbłądy poza Arabią, ale nie zmieniły kardynalnie sposobu transportowania towarów i osób w samej Arabii. Ceny na wielbłądy utrzymywały się do lat 30-tych na wysokim poziomie i stale wzrastały wraz z ogólnym światowym wzrostem cen. Pokazują to nastę- pujące dane173: cena (przybliżona) w rijalach (talarach Marii Teresy) lata obszar ba’ir dalul (wielbłąd (wielbłąd do juczny) jazdy wierzchem) Wallin lata 40-te XIX wieku Hidżaz od 10 do 40 Guarmani lata 60-te XIX wieku Hidżaz od 50 do 100 Doughty lata 70-te XIX wieku Hidżaz 50 Huber lata 80-te XIX wieku Hidżaz 40-50 70 Musil początek XX wieku Pustynia 60-80 5 do 200 Syryjska Jaussen początek XX wieku Arabia 70-80 140-180 północno-zachodnia Lorimer początek XX wieku Al-Hasa 200 171 Patrz: Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 755; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 343, t. 2, s. 33, 44. 172 R. Montagne La civilisation..., wyd. cyt., s. 41. 173 G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 189; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 115; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 233; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 325; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 349; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 271; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 666. Sytuacja uległa kardynalnej zmianie w latach dwudziestych w związku z budową dróg i rozwojem transportu samochodowego. Połączenia samochodo- we skróciły połączenie Syrii z Hidżazem z trzydziestu dni do dwudziestu go- dzin. Była to więc prawdziwa rewolucja w transporcie. Odbiła się ona natych- miast na hodowli wielbłądów. Ich właściciele zaczęli odczuwać trudności ze zbytem nie tylko w Syrii, ale w Egipcie, Turcji i Persji. Spadły znacznie ceny na zwierzęta pociągowe. Jeśli przed pierwszą wojną światową hodowcy z grupy Ruwalów sprzedawali rocznie do 35 tysięcy wielbłądów, to w 1928 roku zdołali sprzedać tylko 8 tysięcy sztuk. Cena na dobrego ba’ira spadła przy tym z 50-100 funtów do 3-6 funtów szterlingów. Spadek cen nastąpił także na wybrzeżu Zatoki Perskiej. Jeśli przed 1914 rokiem wielbłąd rasy batanijja z Omanu kosztował około 1000 rupii, to w 1933 jego cena spadła do około 400 • *174 rupii . Na rynku wewnętrznym również nastąpił spadek popytu na wielbłąd^ w związku z wprowadzeniem przez emira Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana' zakazu organizowania ghazzu. Początkowo ignorowano ten zakaz, ale poi wprowadzeniu zmotoryzowanych oddziałów policji i połączeń radiowych jego i egzekwowanie przez władze centralne stało się bardzo skuteczne175. Rozwój motoryzacji sprawił, że również zapotrzebowanie na konie zaczęło spadać. Hodowla koni w Arabii była bardzo uciążliwa i kosztowna, stąd też wyhodowane konie starano się jak najszybciej sprzedać do tych krajów, w któ- rych w użyciu były konne zaprzęgi. Na początku lat 30-tych w związku ze spadkiem zapotrzebowania zaczęto masowo zabijać źrebaki płci męskiej. Ich hodowla stała się nieopłacalna. Wyhodowanie dwu- trzylatka kosztowało około 80-90 rupii. Tymczasem jego cena na rynku w Kuwejcie wynosiła w 1935 roku 40 rupii, tzn. trzy funty szterlingi. W Bombaju, Kairze i Bagdadzie potrzebo- wano koni arabskich, ale tych najlepszych, wyścigowych. Tymczasem hodowla koni pierwszej klasy stanowiła ułamek całości. Pogłowie koni w Arabii prze- rzedziło się także w związku z rozpowszechnieniem się w Arabii wielostrzało- wych karabinów. Ich użycie w walkach powodowało śmierć większej niż po- przednio liczby wierzchowców. W połowie lat 30-tych nad arabską rasą koni w Arabii zawisło niebezpieczeństwo wyginięcia, w związku z czym Abd al—Aziz Ibn Abd ar-Rahman kazał założyć 5 stadnin mających podtrzymać hodowlę176. Wobec spadku zapotrzebowania na wielbłądy i konie część beduinów za- częła zajmować się hodowlą owiec. Jednak popyt na produkty hodowli tych zwierząt także spadł w związku z ogólnym kryzysem gospodarczym na świecie. Ponadto, zmiana zajęcia wiązała się z przejściem na półosiadły tryb życia oraz koniecznością opuszczenia centralnych części Arabii i osiedlenia się bliżej rynku zbytu, a więc na obrzeżach Mezpotamii, Syrii i Transjordanii. Koczow- nicy, którzy próbowali osiedlić się na tych terenach napotkali na silny sprzeciw tamtejszej ludności, zwłaszcza właścicieli pomp spalinowych, którzy intensyw- nie zagospodarowywali leżące dotąd odłogiem ziemie. Rugowali przy tym często z ziemi tych koczowników z Arabii, którzy wcześniej osiedli na niej, ale nie posiadali żadnych praw własności do zajętych terenów. Wyrugowani z ziemi koczownicy zaczęli wracać do Arabii. Ci, którym udało się pozostać lub osiąść, stawali się z reguły dzierżawcami ziemi należącej do właścicieli pomp. Głód 174 Por. H. St J. B. Philby Arabia, wyd. cyt., t. 1, s. 8; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 412. 175 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 343. 176 Tamże, s. 392. ziemi na terenach graniczących z Arabią ograniczył możliwość złagodzenia zjawisk kryzysowych w samej Arabii177. Próby modernizacji gospodarczej Władze wahhabickie szukały dróg wyjścia przez zakładanie kolonii rolni- czych wokół drążonych nowych studni. Przystąpiono do rozbudowy systemu irygacyjnego i rozszerzenia powierzchni zasiewów. Sadzono nowe gaje palmo- we. Największe zmiany w tym zakresie nastąpiły w Al-Chardżu na terenach należących do rodziny emira178. Po przyłączeniu w 1913 roku Al-Hasy władze emiratu rijadzkiego zaprosiły indyjskich inżynierów do modernizacji systemu nawadniania w tej prowincji. Przeprowadzone wówczas prace spowodowały pewny wzrost eksportu daktyli, ale nie wpłynęły znacząco na dotychczasowy sposób gospodarowania. Jeszcze w la- tach dwudziestych Amin ar-Rihani zwrócił uwagę na to, że w Al-Kasimie rzadkością były studnie artezyjskie i pompy spalinowe. Bardziej śmiałe zasto- sowanie nowoczesnych metod agrotechniki nastąpiło w latach trzydziestych za sprawą irackiej i egipskiej misji rolniczych. Powstały wówczas niewielkie do- świadczalne poletka, na których wprowadzono intensywne metody uprawy179. Kolonie rolnicze zwane były hidżrami, dosłownie miejscami przesiedleń. Nazwa ta odzwierciedlała proces przesiedlania się koczowników na nowe siedziby i porzucania dotychczasowych zajęć. Kolonie skupiały, przede wszy- stkim, zubożałych hodowców wielbłądów, którym władze wydzielały kawałki ziemi pod uprawę. Pierwsza hidżra — Al-Artawijja — powstała jeszcze w 1912 roku dla beduinów z grupy etnicznej Mutajrów. W ślad za nią powstały kolonie rolnicze skupiające koczowników z innych grup etnicznych. W 1920 roku ist- niały 52, a w 1922 roku — 70 hidżr180. Kolonie rolnicze tworzone były w oparciu 0 podziały etniczne. Skupiały, z reguły, ludność jednej grupy etnicznej. W 1934 roku było ich 140, a w 1950 roku — 155 i skupiały prawie 200 tysięcy niedaw- nych koczowników. Ruch przechodzenia na osiadły tryb życia objął wszystkie grupy etniczne, które zajmowały się dotąd koczowniczym wypasem bydła181. Przyłączanie się koczowników do hidżr nie oznaczało, że zrywali oni całkowicie z dotychczasowym zajęciem. Część spośród nowych osiedleńców nadal zajmowała się wypasem na terenach przylegających do kolonii. Była to jednak istotna zmiana. Niedawni pasterze wielbłądów stawali się jeśli nie rolnikami uprawiającymi ziemię, to w każdym bądź razie osiedleńcami, w któ- rych życiu koczowniczy wypas zwierząt odgrywać zaczął coraz mniejszą rolę. Emir Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman popierał od początku ruch osiedleńczy 1 wspomagał go technicznie oraz finansowo. Poza drążeniem na koszt skarbu państwa studni artezyjskich ludność kolonii była zaopatrywana bezpłatnie w sprzęt rolniczy i materiał siewny. W przypadku klęsk żywiołowych hidżry otrzymywały pomoc żywnościową182. 177 Por. (ireat Britain. Colonial Office. Report by His Majesty Government in the United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland to the Council of the League of Nations on the administration of Iraq for the year 1929, London 1930, s. 164. 178 Por. H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 2, s. 25. 179 J. B. Mackie, wyd. cyt., s. 205-206; Amin Rihani Ibn Sa’oud..., wyd. cyt., s. 289-290; F. S. Vidal, wyd. cyt., s. 189; Roy Lebkircher, George Rentz, Max Steineke The Arabia of Ibn Saud, R. F. Moore, New York 1952, s. 65. 180 H. R. P. Dickson Kuwait..., wyd. cyt., s. 249, 282-284; 181 A. Мас-Kie Frood Recent economic and social development in Saudi Arabia, [w:] «Geograp- hie», 1939, vol. 24. s. 162; Chajr ad-Din zi-Zirikli podaje nazwy 155 hidżr istniejących w 1950 roku — patrz: Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 265-268. Tworzenie kolonii rolniczych miało wyraźne cele polityczne. Przejście nomadów na osiadły tryb życia prowadziło do umocnienia centralnej władzy, dla której rozproszeni i trudni do administrowania koczownicy stanowili zaw- sze źródło tendencji odśrodkowych. Przechodzenie koczowników na osiadły tryb życia osłabiało siłę plemion i oznaczało dalszą centralizację państwa. Wraz z pomocą ekonomiczną do hidżr kierowano mutawa’ich — nauczycieli wahha- bickich, których zadaniem było wychowywanie niedawnych koczowników w duchu „posłuszeństwa wobec Boga”. W koloniach ogłoszono zakaz organizo- wania ghazzu jako zajęcia sprzecznego z islamem183. Niektórzy zubożali hodowcy wielbłądów przechodzili na osiadły tryb życia żywiołowo, poza zorganizowanym ruchem tworzenia hidżr. Dodatkowym im- pulsem w tym względzie okazały się uwarunkowania polityczne. Ponieważ migracja na północ w kierunku Syrii była bardzo utrudniona ze względu na wrogość władz tureckich do poddanych Al Saudów oraz ze względu na nowe granice państwowe, zubożali pasterze osiedlali się w pobliżu studni na obszarze swoich macierzystych terenów i tam zaczynali zajmować się uprawą roli. Osiadali oni z reguły na cudzej ziemi jako dzierżawcy. Niektórzy spośród beduinów znajdowali zajęcie przy budowie dróg, połowach perłopławów w Zatoce Perskiej i na Morzu Czerwonym, a od końca lat 30-tych — w przemyśle wydobycia ropy naftowej. Wymienione wyżej procesy, a przede wszystkim tworzenie kolonii rolniczych, oddziaływały w kierunku zmiany struktur zajęć ludności. Przybli- żone oceny wskazują, że w latąch 30-tych koczownicza i półkoczownicza lud- ność Arabii Saudyjskiej stanowiła od 2/5 do 2/3 ludności kraju184. Próby modernizacji wiązały się z przyjęciem wielu obcych wzorców i roz- wiązań, głównie w sferze techniki. To oznaczało konieczność szerszego otwar- cia się na świat. Jedną z konsekwencji tego był szeroki napływ do Arabii cudzoziemców — niemuzułmanów. W końcu lat 20-tych jedynym miejscem, gdzie mogli na stale mieszkać niemuzułmanie była Dżidda. Liczba cudzoziem- ców w tym liczącym około 30 tysięcy mieście nie przekraczała wówczas 50 osób. Byli to głównie dyplomatyczni przedstawiciele europejskich państw. W Dżid- dzie znajdował się kościół i cmentarz chrześcijański. Ważną rolę w życiu mia- sta odgrywali kupcy z Indii, krajów Zatoki Perskiej, Egiptu, Hadramautu, Syrii i Arabii centralnej, zwłaszcza Al-Kasimu. Z Al-Kasimu pochodziła rodzina Kabilów, najbogatszych kupców w mieście, którzy przybyli do Dżiddy w XVIII wieku. Inna znana miejscowa rodzina kupiecka Ali Ridów przybyła do Dżiddy z portu Lingeh z perskiego wybrzeża Zatoki Perskiej. Niektóre z tych rodzin, jak na przykład rodzina Al Fazlów pochodząca z Nadżdu, miały swoje domy handlowe w Bombaju, Karaczi i w innych krajach185. W lutym 1933 roku do Dżiddy przybyli Charles Crane i George Antonius, przedsiębiorcy amerykańscy, którzy zaproponowali rządowi saudyjskiemu zbudowanie stacji uzdadniania wody dla Dżiddy. Propozycja ta została przyjęta i rozszerzono ją o projekt zbadania zasobów wodnych całego królestwa. Spot- kanie króla z Amerykanami, w którym brało udział około 200 natabli państwa, stało się przełomem w otwieraniu się Arabii przed niemuzułmańskim świa- tem186. 182 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 450. 183 Tamże. 184 A. Мас-Kie Frood, wyd. cyt., s. 162. 185 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 162-163. 186 Tamże, s. 164-165. Rozdział III. Przewodzenie i panowanie 1. Szejkanaty W przypadku koczowników poszczególne segmenty grupy etnicznej fun- kcjonowały, z jednej strony, jako względnie niezależne organizmy społeczne. Przez średnio 9 miesięcy w roku koczownicy byli rozproszeni po rozległym terenie i tworzyli tak zwane fariki — koczujące grupy złożone ze spokrewnio- nych rodzin. W wielu przypadkach pojedyncze wielkie rodziny przebywały w oddalonych od siebie miejscach i fizyczny kontakt między nimi był incyden- talny. Złączone były one pochodzeniem od jednego rzeczywistego, znanego przodka, ale konsekwencje organizacyjne czy polityczne tego faktu były nie- znaczne. Z drugiej strony, bezpośrednie czy nawet pośrednie sąsiedztwo w warun- kach ograniczonych zasobów pociągało za sobą bardzo ważne skutki. Rodziło, przede wszystkim rywalizację, która prowadziła do napięć, konfliktów i wro- gości. Funkcjonowanie wszelkich grup związane było z ciągłym wypieraniem sąsiadów, koniecznością stałego organizowania się do odpierania zagrożeń z zewnątrz, obawą przed zdominowaniem przez silniejszą grupę. W przypadku rodów utrzymujących ze sobą dobre stosunki zachodziła często konieczność kierowania sezonowymi wędrówkami, podziałem pastwisk i studni, tworze- niem manzilu, czyli wspólnego obozowiska przy jednej wspólnej studni, orga- nizowania wymiany towarowej z osadami, rozstrzygania międzyrodowych spo- rów, a nade wszystko zapewnienia bezpieczeństwa wobec zagrożeń zewnętrz- nych. Ten ostatni element wiązał się najczęściej z koniecznością podejmowania działań wspólnymi siłami przez wiele linii rodowych czy też rodów. Zjawiska te warunkowały potrzebę łączenia się poszczególnych wielkich rodzin, linii rodowych czy też rodów w plemiona — związki zadaniowe o cha- rakterze politycznym. C. F. Volney napisał, że „(...) rodziny łączyły się w ple- miona (kabile), gdyż nie mogły przetrwać oddzielnie”1. Plemiona były, z reguły, homogeniczne z etnicznego punktu widzenia, a więc łączyły poszczególne seg- menty jednej etnicznej grupy. W Arabii do największych tego rodzaju związków należały te, które łączyły grupy Anizów, Szammarów i Harbów. Arabowie nazywali te związki najczęściej kabilami, a czasem aszirami2. Poza integracją wewnątrzetniczną, łączącą poszczególne związki rodzinne tej samej grupy, zachodziły procesy integracji międzyetnicznej prowadzące do powstawania związków zadaniowych łączących poszczególne segmenty róż- nych grup etnicznych, najczęściej sąsiadujących ze sobą. Każda grupa miała wprawdzie swoje terytorium — dirę, ale jeśli trwała susza i pastwiska były wyschnięte, należało przemieszczać się na tereny uważane za siedzibę innej grupy. Udawano się także w celach handlowych do osad kontrolowanych przez obce etpicznie grupy. Sprawa dobrych stosunków z sąsiadami miała zatem podstawowe znaczenie dla funkcjowania różnych segmentów struktury. Zawie- rano więc sojusze i alianse międzyetniczne. Sojusze takie łączyły od dawna Mutajrów z Utajbami, Al—Udżmanów z Al Murrami, Harbów z Mutajrami 1 C. F. Volney..., wyd. cyt., s. 207. 2 Na przykład Chajr ad-Din az-Zirikli pisze o „kabili Burajda z Mutajrów”, a w innym miejscu o „aszirach Mutajrów” i „aszirach Al-Muntafików” jako o politycznych związkach zadaniowych — wyd. cyt., t. 1, s. 75, 271. Patrz także: H. St J. B. Philby The Heart, of Arabia..., wyd. cyt., t. 2, s. 205; Alois Musil Arabia Deserta, Charles R. Crane, New York 1927, s. 1; C. F. Volney..., wyd. cyt., s. 207. i Al-Udżmanami czy też Szammarów z Az-Zafirami i Al-Awazimami. Powsta- jące w ten sposób konfederacje umacniały z biegiem lat wspólne doświadczenia losu — wojny, susze, głód. Tworzące konfederacje grupy etniczne łączyła ideologia pochodzenia od wspólnego eponima, co stanowiło, że ich członkowie należeli do wspólnoty banu amm — stryjecznych braci. Al-Udżmanowie uwa- żali na przykład, że tak samo jak Al Murrowie pochodzą od szarifów z Nadżra- nu. Jeśli potrzebowali pomocy, wysyłali do Al Murrów posłańca na wielbłądzie z czerwoną wstęgą na szyi zwierzęcia i ci, mimo że mogli być z nimi chwilowo skłóceni, przysyłali im pomoc3. Związki międzyetniczne były z reguły luźnymi konfederacjami bez stałego przywództwa politycznego. W niektórych przypadkach dochodziło do powsta- wania bardziej trwałych związków przez zawieranie przymierza krwi. Najczę- ściej zawierały je sąsiadujące ze sobą, „stykające się” na codzień linie rodowe. Po zawarciu przymierza rody te uznawały się za synów jednego ojca, jakkolwiek wiedziano o odrębnym pierwotnym pochodzeniu4. Większość plemion z etnicznego punktu widzenia była homogeniczna. Wynikało to z tego, że zachodząca w ramach jednej grupy etnicznej integracja zadaniowych związków miała bardziej trwałe podstawy. Integracja obejmowa- ła bowiem linie rodowe i rody złączone pochodzeniem od wspólnego mitycznego przodka oraz wspólnymi obyczajami, zwłaszcza zwyczajowym prawem doty- czącym współżycia wspólnoty banu amm wspólnoty stryjecznych braci. Normy tego prawa przewidywały: 1) wspólne korzystanie z pastwisk znajdujących się na terenie tradycyjnej siedziby danej grupy etnicznej; 2) zwrot mienia zagra- bionego przypadkowo w trakcie zajazdu; 3) zwrot mienia skradzionego w ra- mach własnego rodu (w takiej sytuacji należało je zwrócić w czterokrotnie większym rozmiarze); 4) zwrot zagubionych zwierząt; 5) zwrot zwierzęcia zagrabionego lub ukradzionego przez obcych, które przeszło przez kilka rąk i trafiło w końcu do członka bratniego rodu (wyjątek stanowił koń, którego zwrot należało kompensować przekazaniem wielbłąda); 6) bezwględny obowią- zek zwrotu długu (spoczywał on przy tym wyłącznie na samym dłużniku); 7) bezwzględny obowiązek zemsty za przelaną krew5. Wymienione aspekty funkcjonowania grupy implikowały istnienie funkcji przewodnika, przywódcy. Każda wąska grupa rodowa, nie mówiąc o rodzinie, miała z reguły swojego przywódcę. To samo dotyczyło rodów. W większości przypadków rody uznawały wspólne przywództwo głowy jednego z rodów. Charakter przywództwa był uzależniony od wielu czynników. Najczęściej było ono honorowe w tym sensie, że osoba przewodząca nie miała ogólnowspólnoto- wego aparatu przymusu i nie mogła narzucić swojej woli głowom innych rodów. W wielu przypadkach wynikało to z rozproszenia segmentów danej grupy etnicznej. W przypadku grupy etnicznej skłóconej wewnętrznie przesłanki do formowania się ogólnowspólnotowego przywództwa związane były, przede wszystkim, z zachowaniem prestiżu wobec innych grup. Bezpieczne i niezagro- żone dominacją innych były grupy silne i poważane. O sile i poważaniu decy- dowały także takie zewnętrzne atrybuty jak, m.in., fakt istnienia instytucji ogólnowspólnotowego przywódcy czy też reprezentanta oraz jego pozycja w sa- mej grupie. Dlatego też ze względu na podtrzymanie prestiżu całej grupy zwaśnione czasem ze sobą rody uznawały honorowe przywództwo przedstawi- H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 48-49. 4 A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 45; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 142. 5 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 434. cielą jednego z rodów i dbały o jego pozycję. Kompensowały, na przykład, solidarnie jego straty związane z pomorem, suszą lub grabieżami, mimo że same przymierały głodem6. Mechanizm przewodzenia grupie koczowniczej opisał, m.in., Ch. M. Do- ughty w odniesieniu do koczowników z Dżabal Szammaru. Takie sprawy jak zawieranie i zrywanie sojuszów z innymi grupami, stosunki z Turkami i z emirami Ha’ilu rozstrzygała rada starszych. Rada starszych pełniła także funkcję trybunału. Każdy członek grupy zwracał się ze swoją sprawą do szejka — przewodnika, a ten zapraszał innych szejków na naradę. Wyniesione przez radę szejków orzeczenie było ostateczne i strona przegrywająca musiała się mu bezwzględnie podporządkować. W sprawach mniejszej wagi zwracano się do kadiego, szanowanej osoby znającej zwyczaje. W niektórych przypadkach fun- kcja kadiego była dziedziczona przez określone rodziny'. Istnienie instytucji plemiennego przywódcy było więc funkcją łączenia się grup w związki zadaniowe. Pozycja przywódcy zależała przy tym od trwałości samego plemienia jako zadaniowego związku. W przypadku trwałego związku — była funkcją równowagi sił między najbardziej wpływowymi rodami czy liniami rodowymi. Na czele plemion stały osoby doświadczone i szanowane. Popieważ były to z reguły osoby starsze, zwano je szejkami (właściwie szajcha- mi), dosłownie starcami. Do głównych zadań szejków należało kierowanie sezonowymi wędrówkami grupy, podział pastwisk i studni, organizowanie musabili, nadzór nad przestrzeganiem prawa i porządku. Szejk regulował sprawy związane z pawem zemsty i wypłatą okupu za przelaną krew; dbał o to, aby wszystkie małżeństwa były zawierane zgodnie ze zwyczajowym prawem; zatwierdzał rozwody; dbał o przestrzeganie zasad gościnności. Do jego najważ- niejszych obowiązków należało utrzymywanie dobrych stosunków z sąsiadami — innymi plemionami oraz z władzami tureckimi, a później przedstawicielami krajów europejskich. Szejk nadzorował handel z kupcami wielbłądów, prowa- dził poszukiwania skradzionego bydła, odpowiadał za długi członków swojej grupy zaciągnięte u obcych, zapewniał bezpieczeństwo pątnikom, kupcom i rzemieślnikom, którzy znajdowali się na terenie diry jego plemienia. Szejk był jednocześnie religijnym przywódcą plemienia, jako że nadzorował prze- strzeganie tych norm islamu, które zakorzeniły się wśród nomadów oraz dbał 0 podtrzymanie kultu przodków. Występował też jako sędzia w sprawach, które nie wymagały obecności znawców zwyczajowego prawa4. Dla określenia charakteru władzy szejka najważniejsze jest wyjaśnienie czy sprawowaniu tej władzy towarzyszył przymus. Niektórzy badacze twier- dzą, że szejk plemienny wybierany był ze względu na swoje cechy osobiste 1 zajmował pozycję, którą najlepiej odzwierciedla rzymska maksyma primus inter pares9. Z drugiej strony, wiele opisów wskazuje na to, że szejkowie stosowali wobec swoich współplemieńców przymus i karali ich za odstępstwa od zwyczajowego prawa. Przymus wyrażał się najczęściej w odbieraniu złodzie- jom siłą skradzionego mienia, a kary polegały na zakuwaniu niepokornych w łańcuchy lub trzymaniu ich w odosobnieniu w zamkniętych pomieszcze- niach10. e J. O. Lorimer podaje przykład Al-Udżmanów, którzy składali się z 21 rodów uznających honorowe przywództwo głowy rodziny Nadża (por. J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. Г><> ">7 i. 7 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 290-291. 8 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 140-147, 220; A. Musil The manners.... wyd. cyt., s. 270. 9 R. Montagne in civilisation..., wyd. cyt., s. 198-199. Ponieważ szejk w sprawowaniu funkcji przewodnika opierał się na swojej rodzinie i otaczał się czymś w rodzaju gwardii przybocznej składającej się z niewolników, to można mówić, że jego pozycja i władza ulegały stopniowej instytucjonalizacji, a samo plemię przekształcało się z zadaniowego związku w trwałą strukturę polityczną o ustabilizowanym przywództwie. Przyśpieszenie instytucjonalizacji władzy szejka nastąpiło na początku XX wieku w ramach popieranego przez władze centralne procesu tworzenia hidżr — kolonii rolniczych. Proces ten był spowodowany głębokim kryzysem w jakim znalazła się gospodarka pasterska w wyniku coraz szerszej integracji Arabii z rynkiem światowym. Władze centralne wspierały ekonomicznie przechodze- nie pasterzy do zajęć związanych z uprawą roli, a jednocześnie starały się wykorzystać powstałą sytuację do osłabienia siły plemion stanowiących zawsze źródło tendencji odśrodkowych. Pierwszym krokiem była rejestracja grup koczowniczych. Ich członkowie zostali przypisani do swoich szejków, którzy jako przywódcy stawali się odpowiedzialni przed władzami za swoje grupy. Odpowiedzialność ta dotyczyła, przede wszystkim, przestrzegania przez grupę na swoim terenie praworządności i utrzymywania pokojowych stosunków z są- siadami. Szejkowie byli też odpowiedzialni za respektowanie przez grupę wprowadzonego zakazu organizowania ghazzu. Zarządzenia władz central- nych umacniały pozycję szejka wobec członków swojej grupy, ale jednocześnie osłabiały jego samodzielność wobec władz centralnych, zwłaszcza, że w zamian za utrzymywanie porządku w grupie i bezpieczeństwa na swoim terenie szej- kom zaproponowano stałe wynagrodzenie. Większość z nich przyjęła je jako ważne źródło utrzymania w trudnych warunkach kryzysu gospodarki paster- skiej11. 2. Prawa plemienne Stosunki międzyplemienne regulowało wiele niepisanych praw, które sprawiały, że skomplikowany organizm plemienny stanowił sprawnie funkcjo- nującą strukturę. Poza normami regulującymi sprawy najazdów i wojen {ghaz- zu i harbów), sprawy przestępstw, przyjmowania pod swój dach uciekinierów (■dachala) oraz zasadami określającymi stosunki między plemionami wyższymi (szlachetnego, znanego pochodzenia) a plemionami niższymi (nieznanego po- chodzenia); poza prawem chuwwy oraz prawem zabiha wa maniha najważniej- sze były zwyczaje regulujące spory o wielbłądy. Arafa W Arabii prawo każdego do swoich wielbłądów było święte. Na terenie Arabii centralnej i północno-wschodniej prawo to chroniły następujące zwycza- je: 1) w przypadku gdy zabłąkany wielbłąd znalazł się w posiadaniu za- przyjaźnionego plemienia, zwracano się o zwrot do szejka tego plemienia; jeśli zwrot nie następował, właścicielowi przysługiwało prawo odzyskania zwierzę- cia siłą; 2) jeśli zabłąkany wielbłąd znalazł się w posiadaniu wrogów, właściciel miał prawo do najazdu; 3) w przypadku jeśli zwierzę znalazło się w posiadaniu wrogiego plemienia w rezultacie najazdu, a plemię to uznawało czyjąś władzę zwierzchnią, zwra- 10 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 114; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 290-291; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 59. 11 Chajr ad-Din az-Zirilki, wyd. cyt., t. 2, s. 450. cano się najpierw z roszczeniami do tej władzy, a jeśli to nie pomagało, starano się odzyskać zwierzę podstępem lub siłą; 4) w sytuacji kiedy skradzione zwierzę odnaleziono w osadzie, w której obie strony dokonywały wymiany towarowej, zwracano się do władz tej osady i przedstawiano trzech świadków; 5) jeśli plemię uznające czyjąś władzę zwierzchnią zostało najechane, ograbione z wielbłądów i została przy tym przelana krew, władze zwierzchnie musiały zaspokoić roszczenia związane z prawem zemsty; jeśli tego nie robiły, to plemię miało prawo samo wymierzyć sprawiedliwość i odzyskać wielbłądy12. Dla odzyskania wielbłądów zasadnicze znaczenie miało ich rozpoznanie przez właściciela. Zwyczaj rozpoznania znany był jako arafa. Między zaprzyjaźnionymi plemionami istniało zazwyczaj porozumienie w sprawie ara- fy, co ułatwiało rozpoznanie i odzyskanie zwierzęcia. Powyższa sytuacja nale- żała do najprostszych. W rzeczywistości sprawy były bardzo pogmatwane i aby je rozwikłać, zwracano się do ekspertów, którzy podejmowali dezycje w oparciu o precedensy. Do bardziej skomplikowanych należała sytuacja, kiedy wielbłąd został kupiony przez jedną osobę od drugiej, a następnie rozpoznany przez trzecią jako jej skradziona własność. Jeśli kupujący i właściciel należeli do jednej wspólnoty banu amm, to szli do sprzedającego i żądali zwrotu pieniędzy. Jeśli sprzedający sam nabył zwierzę od jeszcze innej osoby, to musiał najpierw zwrócić pieniądze, a następnie próbować je odzyskać od tego, kto mu sprzedał kradzione zwierzę. Obowiązywała zasada, że żaden wielbłąd kupiony za pie- niądze, nie mógł zostać zwrócony prawowitemu właścicielowi bez kompensaty dla ostatniego nabywcy. Wyjątkiem była sytuacja, kiedy kupujący wiedział, że nabywa skradzionego wielbłąda13. Działanie prawa arafa stało się mniej efektywne i bardziej ograniczone w momencie ustalenia w Arabii granic międzypaństwowych. Okradzeni nie mogli teraz przekraczać granic dla odzyskania swoich stad i musieli odwoływać się do swoich władz centralnych. Z kolei rabusie, którym udało się nielegalnie przekroczyć granicę, kryli się za plecami swoich władz, gdyż wiedzieli, że władze te niechętnie przyznawały się, że z ich terenu dokonano rozboju. Do- datkowym czynnikiem komplikującym rozstrzygnięcie na korzyść poszko- dowanego było to, że w momencie odwołania się do władz centralnych czy władz prowincji sprawa zaczynała być regulowana przez prawo muzułmańskie. Pra- wo to przewidywało, że w sprawie o odzyskanie skradzionego mienia należało przedstawić dwóch świadków, którzy musieli rozpoznać skradzioną rzecz i po- twierdzić pod przysięgą, że należała ona do zainteresowanej osoby i nigdy nie została przez nią sprzedana. Jeśli aktualny posiadacz wielbłąda nabył go za pieniądze od innej osoby, to także musiał przedstawić dwóch świadków dla potwierdzenia tego faktu. Odzyskanie zwierzęcia w oparciu o prawo muzuł- mańskie było więc dodatkowo utrudnione ze względu na długi — najczęściej — łańcuch kupujących i sprzedających. Władze Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej wprowadziły zakaz kupowania wielbądów, co do których można było mieć podejrzenia, że zostały skradzione, ale nie zapobiegło to mnożeniu się spraw związanych ze skradzionymi zwierzętami14. 12 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 431—433. 13 Tamże, s. 434, 435. 14 Tamże, s. 437. W związku z ustaleniem granic zainteresowane strony stały się poddany- mi różych państw, co ostatecznie utrudniło działanie prawa arafy. Odzyskanie zwierząt zależało teraz w dużym stopniu od tego, jak układały się stosunki między sąsiadującymi ze sobą państwami. Jeśli sprawa była poważna, to odsyłano ją do centrum, co przedłużało jej rozstrzygnięcie. W czasie rebelii ichwanów lat 1929-1930 nagromadziło się tak dużo spraw dotyczących kra- dzieży zwierząt na pograniczu kuwejcko—saudyjskim, że w lutym 1931 roku Abd al-Aziz zaproponował szejkowi Kuwejtu, aby wszystkie sprawy kradzieży sprzed 1931 roku przedawnić15. 3. Emiraty W cytowanym już opisie Nadżdu Carstena Niebuhra czytamy, że „miasta i osady podzielone są między tylu władców, że prawie każda osada ma swojego niezależnego emira. Poprzednio, kiedy władza szeryfów była bardzo silna, wielu z szejków z terenów sąsiadujących z Hidżazem płaciło daninę szeryfowi Mekki. Teraz nie płacą mu nic”16. Dalej Niebuhr pisze, że rozbicie polityczne Nadżdu utrudnia prowadzenie handlu. Każdy władca zmusza właściciela ka- rawany do płacenia okupu, co i tak nie gwarantuje bezpieczeństwa17. Na rozbicie polityczne Nadżdu w połowie XVIII wieku wskazuje Husajn Ibn Ghunnam. Pisze on, że w każdym kraju i w każdym plemieniu byli emiro- wie i szejkowie, którzy na swoim obszarze rządzili swoimi ludźmi jak udzielni władcy. Najsilniejszymi były emiraty Al-Aridu: Ad-Dir’ijja, Al-Ujajna i Man- fuha18. Osady Arabii były przede wszystkim osadami rolniczymi. Uprawa roli na terenach przylegających do osad stanowiła źródło utrzymania mieszkańców wszystkich ważniejszych osad Arabii centralnej i północno-wschodniej. Dru- gim zajęciem ludności osad był handel z koczownikami, a dopiero na nastę- pnym miejscu rzemiosło. Osady powstawały z reguły w oazach. Początki wielu osad wiązały się z powstawaniem kulbanów — obwałowanych gliną lub kamie- niami gajów palmowych zakładanych wokół studni. Latem na terenie kulbanu mieszkało kilka osób, które dbały o gaj. Po zbiorze daktyli opuszczały one kulban. Obwałowania miały chronić przed rabusiami, zwłaszcza koczownika- mi19. Stolica pierwszego emiratu wahhabickiego — Ad-Dir’ijja — powstała na miejscu kilku niedużych oaz, które z czasem rozrosły się i połączyły w jedną osadę. Ludność osiadła wywodziła swoje pochodzenie od koczowników z określo- nych grup etnicznych i utrzymywała ze swoimi etnicznymi braćmi ścisłe kon- takty. Osady dzieliły się na kwartały zamieszkałe przez ludność jednorodną etnicznie. Kwartały zachowywały autonomię i posiadały własne samorządy20. Centralnym punktem każdej większej osady była kasr — warownia, do której przylegał manah — główny plac. W pobliżu znajdował się suk — bazar, przy którym mieszkali kupcy i rzemieślnicy. Osada taka opasana była pojedynczym lub podwójnym obwałowaniem z wrotami, które były zamykane na noc. Nawet 15 Tamże, s. 438. 16 C. Niebuhr, wyd. cyt., t. 2. s. 128-129. 17 Tamże, s. 129. 18 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 3, s. 90. 19 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 125-126; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 85. 20 G. A. Wallin ./Votes..., wyd. cyt., s. 9. niewielkie osady i leżące poza nimi pojedyncze gaje palmowe miały gliniane obwałowanie. Wszędzie były wieże obronne zwane maftulami lub burdżami21. Poszczególne kwartały zajęte były przez hamule lub inaczej dżamaa, czyli wspólnoty łączące kilka małych lub wielkich rodzin wywodzących swoje pocho- dzenie od wspólnego rzeczywistego przodka. ,J)żama’a — pisał Ch. M. Doughty — to naturalny związek gospodarstw domowych powstały na bazie przekona- nia o pochodzeniu jego członków od jednego dżada, tzn praojca. Członkowie wspólnoty uznają władzę najstarszego ojca, głowy całej grupy. Tylko takie rodzinne i krewniacze związki gwarantują bezpieczeństwo i życie w tym ogar- niętym anarchią i opustoszałym kraju. Obcy, którzy przyłączyli się do dżamaa są traktowani jako sojusznicy swoich przyjaciół. Ci, których uwolniono, stają się klientami domu swoich byłych właścicieli. Ich dzieci, podobnie jak i dzieci przyjętych do wspólnoty obcych, są traktowane na równi z dziećmi pochodzą- cymi od przodka: wszyscy są „synami stryja” (...). Dżama a w oazach są brac- twami, które zamieszkują oddzielne kwartały. Kiedy dochodzi do sporów między członkami różnych dzama’a ich przywódcy starają się pogodzić strony, chociaż w dużych oazach, jak Anajza, które same się rządzą, mieszkańcy zwracają się o rozstrzygnięcie sporów do emira, który zasiada w madżlisie, podobnie jak główny szejk u nomadów. Dopóki wahhabici nie wprowadzili władzy cywilnej, mieszkańcy większości osad byli stale skłóceni ze sobą — jedna dzama’a występowała przeciwko drugiej; jeden suk przeciwko drugiemu / \”22 Osady Arabii znajdowały się albo pod kontrolą szejków plemion koczowni- czych, albo miały swoich emirów. Proces przechodzenia osad pod kontrolę szejków opisała A. Blunt. „Miasta oddają się pod opiekę głównego beduińskiego szejka rejonu, który w zamian za coroczną daninę gwarantuje mieszkańcom tych miast bezpieczeństwo poza terenem miejskich obwałowań. Pozwala im to bez przeszkód podróżować tak daleko, jak daleko rozciąga się jego władza, a w przypadku potężnych plemion rozciąga się ona na setki mil i obejmuje liczne miasta. Wtedy mówi się, że miasta „należą” do takiego to a takiego plemienia, a beduiński szejk staje się ich suzerenem, czyli głównym protekto- rem (...). Beduiński szejk, wzbogaciwszy się na daninie z licznych miast, buduje sobie następnie zamek w pobliżu jednego z nich i spędza w nim letnie miesiące. W dalszej kolejności jego prestiż (krew beduińska nadal uważana jest za najbardziej szlachetną) i siła pozwala mu stać się praktycznym rządcą w mie- ście i z protektora — opiekuna staje się suzerenem. Wtedy oni dają mu tytuł emira czyli księcia i on — pozostając szejkiem beduinów — staje się królem wszystkim miast, które płacą mu daninę”23. Ch. M. Doughty wskazuje na inne drogi formowania się władzy w oazach. W niektórych z nich władzę sprawowali potomkowie tych koczowników, którzy zagospodarowali ugory wokół naturalnych źródeł wody. Tak było w Anajzie, która powstała wokół założonych przez koczowników gajów palmowych. W in- nych oazach pozycję emira zajmował przywódca najsilniejszej z miejscowych dzama’a. Następowało to bądź w rezultacie konsensu między najbardziej wpły- wowymi dzama’a, bądź w drodze podporządkowania sobie przez najsilniejszą grupę etniczną innych wspólnot. Emirowie pochodzący z miejscowych dżamaa 21 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 91; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 329, t. 2, s. 355. 22 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 527-528. 23 A. Blunt, wyd. cyt., t. 1, s. 260-261, 270. Słowo „emir” oznaczało dokładnie tego, kto miał amr, czyli prawo wydawania rozkazu. Emirami nazywano na przykład osoby kierujące karawa- nami towarowymi lub hadżdżem — patrz: Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 43, 575. musieli przeciwstawiać się próbom szejków plemiennych i emirów innych osad przejęcia władzy nad ich osadą. Przejmowanie przez emirów jednych osad kontroli nad sąsiednimi, słabszymi w danym momencie osadami prowadziło do powstawania struktur politycznych o szerszym zasięgu terytorialnym i bar- dziej skomplikowanym systemie zarządzania24. Opisany przez A. Blunt mechanizm przejmowania kontroli nad oazami przez szejków plemion koczowniczych prowadził najczęściej do osiedlania się tychże szejków w kontrolowanych osadach. Niektórzy z nich zachowywali wszakże dotychczasowy tryb życia i ograniczali się do zbierania daniny z pod- ległych sobie ośrodków życia osiadłego. W przypadku przejścia na osiadły tryb życia szejkowie plemienni stawali się częścią społeczności osiadłej i ich interesy stawały się z reguły sprzeczne z interesami koczowników jako odbiorców dani- ny. Zawierali oni wówczas sojusze z jednymi plemionami dla odpierania ata- ków innych koczowników. Takie było pochodzenie rodu Zarpilów, którzy rzą- dzili w połowie XIX wieku w głównej osadzie Al-Kasimu Anajzie25. Władza osiadłych emirów opierała się na miejscowych notablach oraz na własnej drużynie składającej się z niewolników oraz wojowników najemnych. W rządzeniu brała udział najbliższa rodzina, chociaż władca stawiał często na czele powstającego aparatu władzy najbardziej zaufanych niewolników. Jeśli emir był dostatecznie silny, miejscowa ludność była zdana ne jego łaskę i niełaskę. W innych przypadkach, kiedy układ sił był bardziej zrównoważony, stosunki władzy cechował pewien rodzaj demokratyzmu. Przykładem może być Anajza w Al-Kasimie w połowie XIX wieku. Rządzący nią ród Zamilów wywo- dził się z arystokracji koczowniczej, ale utracił z biegiem czasu ścisłe związki z koczownikami. Uzależnił się tym samym od notabli Anajzy i dzielił z nimi władzę nad osadą. Poszczególni notable nieśli wraz z emirem ciężar utrzyma- nia pospolitego ruszenia. Każdy z nich wystawiał swój niewielki oddział i płacił regularnie podatek na utrzymanie strażników, pastuchów i dworu emira. Każdy z nich kierował sprawami Anajzy przez uczestniczenie w radzie przy władcy. Wielu podróżników nazywało Anajzę „miejską republiką”, a jej emira — „pierwszym wśród równych” czy nawet „wybieralnym prezydentem”. Przy- wilej wybierania emira nie obejmował wszakże wszystkich mieszkańców, lecz jedynie notabli. W czasie kiedy w Anajzie był Ch. M. Doughty, podział na warstwę rządzącą złożoną z rodziny emira oraz notabli i warstwę rządzonych — biedniejszych mieszkańców osady — był bardzo widoczny. Stosunki między obydwoma warstwami były przy tym napięte26. W wieku XIX władza sądownicza w osadach opierała się powszechnie na normach prawa muzułmańskiego i sprawował ją z reguły sam władca oraz kadi — sędzia, znawca szari’i. Generalnie rzecz biorąc aparat władzy był rozwinęty w poszczególnych osadach bardzo słabo. Jeszcze w czasie podróży Ch. M. Daughty’ego w Anajzie, centrum handlowym Al-Kasimu, nie było ani miejskiej służby porządkowej, ani więzienia27. 4. Chuwwa Między ludnością koczującą a osiadłą istniała sieć zależności, których charakter zależał od równowagi sił między pustynią a oazami. W końcu XVIII wieku układ sił był zdecydowanie korzystny dla plemion koczowniczych. Ich 24 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 527. 2r> Ch. Huber Voyage..., wyd. cyt., t. 5, s. 494; Ch. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 463-464. 26 Ch. Huber Voyage..., wyd. cyt.,t. 5, s. 494; Ch. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 381, 384, 463-464. 27 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, 384, 463-464; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 46—48; 91-92. najazdy na ludność osiadłą — przede wszystkim na niewielkie osiedla rolnicze — powodowały, że ludność tych osiedli, aby uchronić życie i zbiory, płaciła okolicznym koczownikom daninę. Praktyka ta istniała w Arabii od stuleci. Miała ona formę wynagrodzenia za ochronę i opiekę i nosiła nazwę chuwwy, dosłownie braterstwa, zbratania się. Po uzgodnieniu wysokości chuwwy przy- wódca koczowników otrzymywał jej część i dzielił ją między współplemieńców. Na domach czy obwałowaniu takiej osady stawiano zazwyczaj wasm — znak rodowy grupy koczowniczej pobierającej od mieszkańców osady daninę. W nie- których przypadkach płacono daninę kilku plemionom, które mogły pobierać chuwwę z kilku osad jednocześnie28. Stosunki zależności obejmowały także samych koczowników. Wszystkie plemiona pasterzy owiec płaciły chuwwę plemionom bardziej mobilnych paste- rzy wielbłądów. Ci z kolei mogli płacić chuwwę silnemu emirowi osady, w której dokonywano wymiany towarowej29. Daninę płaciły także niższe plemiona z grup etnicznych As-Sulubbów, Szararatów i Hata’imow. Były to grupy roz- proszone po całej Arabii i nie mające macierzystych siedzib. W związku z tym, aby wypasać swoje stada, musiały płacić chuwwę innym plemionom, nawet pasterzom owiec30. Zależność od silniejszych plemion wyrażała się nie tylko w płaceniu dani- ny. W Arabii północno-wschodniej istniał zwyczaj zwany zabiha wa maniha (dosł. owca i służba). Wyrażał się on w tym, że szejk-opiekun nie musiał wstawać na powitanie szejków będących jego wasalami. Mógł on też żądać aby szejkowie —jego wasale całowali jego policzek, ramię lub kolano. Szejk-opie- kun otrzymywał też określoną ilość owiec i jagniąt na znak uznania jego zwierzchności. Mógł też żądać od wasali przekazania mu na służbę oddziału zbrojnych. Zwyczaj zabiha wa maniha rozpowszechniony był zwłaszcza wśród pasterzy owiec. Na przykład, gdy plemiona Al-Muntafików napływały z Mezo- potamii na terytorium Kuwejtu w poszukiwaniu pastwisk, wysyłały do szejka Kuwejtu posłańca i proponowały mu przyjęcie chuwwy oraz zawarcie układu zabiha wa maniha. Jeśli szejk się zgadzał, Al-Muntafikowie przekazywali mu zazwyczaj 6 jagniąt i od tego momentu znajdowali się pod jego ochroną. W zamian za nią musieli stawać po jego stronie w przypadku napadu na Kuwejt31. Szejkowie silnych plemion pobierali też chuwwę (zwaną także kifara) od kupców za bezpieczny przejazd ich karawan przez teretorium plemienia. Kupcy, którzy wędrowali z Syrii czy Mezopotamii do Mekki i Medyny musieli płacić chuwwę kilkakrotnie przy przekraczaniu granic kolejnego terytorium plemiennego. Jeśli karawana wynajmowała ochronę na całą trasę, to stanowią- cy tę ochronę koczownicy dzielili się wynagrodzeniem z koczownikami terenów, przez które przejeżdżali. Daninę płacili także handlarze wielbłądami i wędrow- ni rzemieślnicy32. 28 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., cz. 1, s. 193-194; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 109-110; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 406; G. A. Wallin Narrative..., wyd. cyt., s. 122 i 149; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 164, 185. 29 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 16; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 485; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 163; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 241. 30 J. L. Burckhardt iVoíes..., wyd. cyt., cz. 2, s. 19-20. 31 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 443^44, 582. 32 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt. s. 406; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 114; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 139; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 206; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 443. Szczególnym, bardzo dochodowym przypadkiem chuwwy była surra lub sadaka — opłata za bezpieczny przejazd pielgrzymów do miejsc świętych wypłacana koczownikom przez władze osmańskie. Początkowo surra wypłaca- na była koczownikom przez emira hadżdżu, a potem przez paszę Damaszku. Szejkowie plemienni pilnie strzegli tego przywileju i każde próby władz osmań- skich zaprzestania płacenia surry kończyły się albo rabowaniem karawan pątników, albo przecinaniem szlaków komunikacyjnych między Syrią a Hidża- zem33. O prawo do zbierania daniny toczyły się między plemionami krwawe walki. C. Guarmani tak pisał na ten temat: „Rolnicy At-Tafili i okolicznych wiosek musieli płacić daninę szejkowi z Karaku z plemienia Madżallów i mówili o so- bie, że są jego wasalami. Jednocześnie płacili oni daninę plemieniu Banu Sachrów, którę ochraniało ich od najazdów innych beduinów. W czasie niedaw- nej wojny Madżallowie nie byli na tyle silni, aby ochronić ich przed wrogami, podczas gdy z Banu Sachrami wszyscy zawsze musieli się liczyć. Szejk At-Ta- fili porozumiał się z szejkami innych wiosek i postanowił nie płacić Madżallom daniny, a jedynie przekazywać ich szejkowi raz do roku dary. Umówiono się, że każda rodzina będzie płaciła Banu Sachrom, tak jak dotychczas 3 miary oliwy z oliwek, 1 miarę masła zwierzęcego, 2 miary pszenicy, 2 miary jęczmie- nia i kilka kozich skór. Wtedy szejk Madżallów postanowił utrzymać swoje prawo siłą i dopiero interwencja Banu Sachrów zapobiegła rozlewowi krwi. Jednak 6 miesięcy później szejk Madżallów zabił szejka At-Tafili i ponownie zmusił wioski do uznawnia jego zwierzchności. W odpowiedzi Banu Sachrowie wypowiedzieli Madżallom wojnę i siłą odzyskali swoje prawa”34. Najazdy koczowników były prawdziwym utrapieniem dla ludności osiad- łej. Równie ciężkim brzemieniem było płacenie zaprzyjaźnionym koczownikom chuwwy. Między obydwoma segmentami ludności, obok różnych form współ- pracy, istniała głęboka wrogość i niechęć. Ludność osiadła radowała się z każ- dego niepowodzenia i osłabienia koczowników. Kiedy w 1860 Fajsal Ibn Turki pobił na głowę Al-Udżmanów i zabił około 700 ich wojowników, ludność Ar- Rijadu, Basry i Az-Zubajru, która płaciła wówczas Al-Udżmanom daninę, odświętowała to wydarzenie i wysłała emirowi Nadżdu cenne prezenty36. Można uznać, że w rywalizacji między koczownikami a wyrażającym inte- resy ludności osiadłej centralnym ośrodkiem władzy przełomowe były lata panowania Fajsala Ibn Turkiego i jego walka z Al-Udżmanami. W momencie powrotu Fajsala do Arabii w 1843 roku Al-Udżmanowie byli najsilniejsi wśród koczowników i uważano, że właśnie od nich zależy wszystko to, co dzieje się w pustyni. Al-Udżmanowie nie ulękli się zakazu Fajsala napadania na pątni- ków i dalej zajmowali się rozbojem na karawanowych szlakach. W 1845 roku, po kolejnym zuchwałym rozboju, Fajsal wystąpił przeciwko nim z dużym wojskiem i rozbił ich siły. Szejk Al-Udżmanów ratował się ucieczką na wybrze- że Zatoki Perskiej. W 1846 roku podjął on próbę odzyskania swojej utraconej pozycji przywódcy całego plemienia, ale został pojmany przez ludzi Fajsala i stracony. Fajsal Ibn Turki wyznaczył głównym szejkiem Al-Udżmanów syna poprzedniego przywódcy i przyjął od niego przysięgę na wierność36. 33 C. F. Volney, wyd. cyt., t. 2, s. 134; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 94, 113. 34 C. Guarmani, wyd. cyt., s. 109-110. 35 R. B. Winder, wyd. cyt., s. 170-171; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 208. 36 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 353-354. Al—Udżmanowie nie pogodzili się z porażką i w 1860 roku ponownie wypo- wiedzieli posłuszeństwo Fajsalowi. Emir wyprawił przeciwko nim swoje wojsko z synem Abd Alláhem na czele. 9 kwietnia koło miejscowości Malah na południe od Al-Kuwajtu doszło do historycznej bitwy, w której trakcie zginęło 700 Al-Udżmanów. Prawie rok później 27 marca 1861 roku Nadżdyjczycy ponow- nie starli się z Al-Udżmanami, tym razem w pobliżu kuwejckiej miejscowości Al-Dżahra. Al-Udżmanów zepchnięto do Zatoki Perskiej, w której zaczynał się właśnie przypływ. W wodzie utonęło prawie półtora tysiąca wojowników”. Rozbicie Al-Udżmanów nie oznaczało całkowitego wyeliminowania ple- mion koczowniczych z krajobrazu politycznego Arabii. Sami Al-Udżmanowie zachowali na tyle sił, aby przyczynić się w decydujący sposób do usunięcia następcy Fajsala — Abd Allaha. Jednak krwawe batalie w latach 1843-1861 oznaczały ważny przełom w odwiecznej rywalizacji koczowników z ludnością osiadłą i ośrodkami władzy w osadach. Potęga koczowników została nadłama- na, co pozwoliło na umocnienie bezpieczeństwa na drogach i w rolniczych oazach. Wydarzenia lat 1843-61 usunęły w dużym stopniu przeszkody hamu- jące wprowadzenie bardziej spójnego systemu zarządzania krajem przez cen- tralny ośrodek władzy. 5. Formy instytucjonalizacji władzy Konsens W wielu przypadkach instytucjonalizacja władzy była uwarunkowana samym funkcjonowaniem grupy i następowała w drodze konsensu zaintereso- wanych stron. Tak było z reguły w przypadku osad, które podzielone były na kwartały zajmowane przez etniczne wspólnoty — dżamaa. Każda dżama’a miała swoje przywódcę — szejka, który regulował zarówno sprawy wewnętrzne wspólnoty, jak i stosunki z sąsiadami. Z wielu opisów wynika, że niektóre osady nie miały stałego przywódcy, a rdzeniem ich samoregulującego się me- chanizmu były spotkania przywódców poszczególnych dżama’a. Tak było, na przykład w Chajbarze w czasie obecności w tej osadzie Ch. M. Doughty’ego. Jej ludność składała się z kilku grup etnicznych mających swoich przywódców, którzy wybierali spośród siebie w razie konieczności głównego arbitra*”. Ten samoregulujący się mechanizm działał jednak przy pewnym optimum demograficznym. Przekroczenie tego optimum czyniło ten mechanizm mało przydatnym i destabilizowało całą wspólnotę wspólnot. Taka sytuacja warun- kowała istnienie ogólnowspólnotowego przywódcy i większość osad miała swo- ich emirów, a więc ludzi posiadających amr — prawo do rozkazywania. W nie- których przypadkach istotnym czynnikiem było zagrożenie zewnętrzne. Tąj- ma, która składała się z wielu małych oaz i była osadą otwartą, była stałe narażona na grabieże ze strony koczowników. Jej ludność miała w latach 70—tych XIX wieku swojego emira, którego głównym zadaniem było organizo- wanie obrony przed napadami39. Hazz W przypadku szejków grup koczowniczych pierwszym krokiem na drodze do utrwalania władzy było zachowanie i utrzymanie na dłużej pozycji przewod- nika. To natomiast było możliwe, jeśli dana osoba miała tak zwany hazz, czyli szczęście w przewodzeniu najazdom, a szerzej — zdolności do przewodzenia grupie. Ludzie skupiali się najczęściej wokół tych szejków, którzy byli znani 37 R. B. Winder, wyd. cyt., s. 170-172. 38 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 478-480, t. 2, s. 153. 39 Tamże, t. 1, s. 187, 330, 377, 575. z odwagi i umiejętnego kierowania grupą w czasie zagrożenia. Trzeba brać pod uwagę, że wypowiedzenie wojny lub zorganizowanie najazdu było dla grupy sprawą zasadniczą, decydującą często ojej dalszym losie. Decyzja o wstąpieniu na ścieżkę wojenną zapadała nie od razu. Czasami sprawę omawiano miesią- cami. W trakcie tych narad ujawniały się zdolności przywódcze przewodnika, a ostatecznie potwierdzała je walka. W przypadku zwycięstwa cały splendor spadał na przewodnika. Ludzie nabierali do niego zaufania i grupowali się wokół niego. Na przykład Mutajrowie grupowali się wokół Fajsala ad-Dawisza, który niezliczoną ilością razy potwierdził swoje przywódcze zdolności. Mówiono 0 nim, że miał hazzĄ0. Przekonanie o tym, że szejkowi sprzyja los przenoszono z reguły na całą jego rodzinę. W takiej sytuacji po śmierci szejka jego rodzina nabywała prawo do wysunięcia swojego kandydata na przewodnika grupy. Obowiązywała wów- czas zasada, że szejkiem powinien zostać najlepszy i jeśli rodzina zmarłego szejka potrafiła dostosować się do tej zasady, to utrzymywała pozycję przewod- nika41. Solidarność rodowa W przypadku plemion koczowniczych podstawy instytucjonalizacji władzy szejka związane były z powinnościami świadczonymi przez członków plemienia na rzecz swojego przywódcy. Powinności te i świadczenia były —jak pisze A. I. Pierszyc — transformacją instytutów solidarności rodowej42. W chwili pojawie- nia się instytucji przewodnika punktem odniesienia solidarności rodowej sta- wała się funkcja przewodzenia. Do najbardziej widocznych powinności grupy na rzecz przewodnika były świadczenia związane z przyjmowaniem gości. Jeśli dla podjęcia gościa trzeba było zarżnąć jagnię, to członkowie grupy proponowali szejkowi zwierzę ze swojej trzody, a w niektórych przypadkach wręcz nie pozwalali szejkowi za- rżnąć zwierzęcia i zaopatrywali go po kolei w jagnięta ze swoich stad43. Podo- bnie było w sytuacji, kiedy szejk zamierzał kupić konia. Wśród koczowników posiadanie konia było wyrazem zamożności, a jego kupno, jak i utrzymanie było bardzo kosztowne. Posiadanie konia przez szejka świadczyło o zamożności 1 sile całej grupy. Dlatego też jej członkowie solidarnie rekompensowali wydat- ki swojego przywódcy związane z kupnem44. Tak samo solidarnie i w pełnym wymiarze grupa rekompensowała straty swojego przewodnika związane z pad- nięciem zwierząt, najazdami, suszami czy nalotami szarańczy45. Pozycję szejka umacniał zwyczaj rozstrzygania przez niego sporów. Ple- miona koczownicze jeszcze na początku XX wieku zachowywały autonomię w sprawach sądownictwa. Z Ar-Rijadu nie wysyłano do tych plemion sędziów i nie narzucano im norm prawa muzułmańskiego. Grupy koczownicze nadal funkcjonowały w oparciu o urfy, prawo zwyczajowe. W końcu lat 30-tych szej- ków plemiennych obarczono odpowiedzialnością za utrzymanie porządku na swoim terytorium, co umocniło ich pozycję wobec członków ich grupy, ale uzależniło jednocześnie od centralnego ośrodka władzy w Ar-Rijadzie46 40 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 117, 344. 41 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 66; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 117. 42 A. I. Pierszyc, wyd. cyt., s. 126. 43 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., s. 40, 67. 44 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 143-144; Ch. M.Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 391. 45 J. L. Burckhardt Notes..., 66-67; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 391. 48 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 419-423. Komendacje a) dachala Bardzo ważnymi czynnikami instytucjonalizacji władzy przywódcy były swojego rodzaju umowy zawierane między nim a jednostkami czy też całymi grupami szukającymi ochrony w zamian za służbę. Umowy te nie naruszały statusu człowieka wolnego i przypominały komendacje w ustroju feudalnym. Konieczność zwracania się o ochronę do obcych grup i ich szejków była następstwem różnorakich okoliczności. W Arabii od dawna istniała instytucja zwana dachala (dosłownie wejście). Wiązała się ona z odwiecznym niepisanym prawem nakazującym udzielenie gościny każdemu bez względu na to, kim był i skąd przybywał. Z prawa tego korzystali zawsze uciekinierzy, przestępcy, osoby usunięte poza nawias własnej grupy. Prześladowany mógł się zwrócić 0 ochronę nawet do wrogiej grupy i nawet rodzina zabitego nie mogła odmówić zabójcy gościny47. Odróżniano dwie podstawowe formy dachali. Pierwszą była tak zwana dachala ad-damm, która dotyczyła osoby spokrewnionej. Druga — dachala al-hakk dotyczyła osób, między którymi nie było więzów pokrewieństwa. Dachil, czyli osoba zwracająca się o ochronę, kierował się zazwyczaj do szejka 1 przedstawiał mu swoją sprawę. Ceremonia ta znana była jako wadżh, (do- słownie twarz) i mówiła o tym, że dachil oddawał się (dosłownie swoją twarz) pod opiekę protektora48. W przypadkach przestępstw pospolitych dotyczących pojedynczych osób dachali udzielano na trzy dni. Zwyczaj ten znany był jak milah — zwyczaj soli. Chodziło o to, że prawo dachali zaczynało działać po wspólnie zjedzonym posiłku i działało tak długo jak w żołądku pozostawała zjedzona sól, tzn. trzy dni. W tym czasie dachil był osobą nietykalną. Po trzech dniach musiał opuścić dom gopodarza, a szejk grupy dawał mu list żelazny z wasmem — znakiem rodowym grupy. Taki zwyczaj obowiązywał wśród Szammarów, Harbów, Al- Awazimów i Az-Zafirów. Żelazny list szejka plemion tych grup gwarantował bezpieczne dotarcie do dowolnego miejsca na terenie danej grupy. Wśród Mutajrów, Kahtanów i Utajbów prawo dachali działało przez 12 miesięcy i dachil mógł swobodnie poruszać się po całym terenie danej grupy. Al-Udż- manowie gwarantowali dachilowi bezpieczeństwo także przez 12 miesięcy, ale w tym czasie musiał się on trzymać osoby która udzieliła mu gościny i musiał stale być jej kasirem, czyli sąsiadem49. Jeśli sprawa dotyczyła grupy i wiązała się z konfliktem międzygrupowym, to prawo dachali działało bezterminowo — do chwili załagodzenia sporu czy konfliktu. W takich przypadkach grupa goszcząca włączała się stopniowo do życia grupy udzielającej dachali i często przyłączała się do niej na trwałe50. b) wisaja Inną formą komendacji była wisaja, dosłownie opieka. W odróżnieniu od dachali oznaczała ona nie okresowe, lecz trwałe przejście jednostek lub całych grup pod opiekę innych grup — bądź spokrewnionych, bądź obcych. Wisaja obejmowała także rodzinę osoby zwracającej się o opiekę i przechodziła na jej dzieci oraz wnuki. W odróżnieniu od dachali instytucja opiekuństwa miała 47 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 134. 48 Tamże.; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 205; A. Musil The manners..., wyd. cyt., s. 503; tenże Northern Negd, wyd. cyt., s. 19. 49 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 134. 50 Tamże; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 205-206. podłoże, przede wszystkim, ekonomiczne. O opiekę zwracali się ci, którzy byli słabi i starzy, w związku z czym obawiali się o byt swojej rodziny. Zwracali się więc o opiekę do wpływowej osoby i przekazywali jej w ofierze część swojego dobytku51. Częste klęski żywiołowe powodowały, że na terytorium danej grupy etni- cznej pojawiały się obce grupy koczownicze, które poszukiwały terenów do wypasu stad. Grupy takie zwracały się do „właścicieli” danego terytorium o pozwolenie na rozbicie namiotów i wypasanie zwierząt. Po uzyskaniu takiego pozwolenia stawali się kasirami — „biednymi sąsiadami”. Jako sąsiedzi, kasi- rowie mogli liczyć na pomoc członków przyjmującej ich grupy, a w zamian musieli stawać w obronie tej grupy przed najazdami z zewnątrz, nawet wów- czas kiedy najeżdżającymi była ich rodzima grupa. Szejkowi przyjmującej ich grupy musieli poza tym świadczyć pewne obowiązki ekonomiczne. Rezygnowali też z pewnego zakresu wolności osobistej, gdyż ze swoimi byłymi współplemień- cami mogli się kontaktować jedynie za pośrednictwem szejka grupy, która przyjęła ich do siebie. Wielu kasirów pozostawało na stałe w nowej grupie. Nazywano ich wówczas tanibami — „tymi, którzy rozbili namioty”52. Uznanie przez obce mocarstwa Ważnym elementem stabilizującym położenie władcy było uznanie jego zwierzchności nad terytorium i ludnością emiratu przez obce mocarstwa. Tur- cja uznała władzę Al Sa’udow dopiero w 1915 roku. Wydaje się, że brak wcześniejszego uznania ze strony sułtana osłabiał w oczach muzułmańskiej ludności prawomocność rządów rodu Sa’udow i działał w kierunku destabiliza- cji całej struktury. Uznanie władzy Al Sa’udow nad Nadżdem nastąpiło w for- mie porozumienia podpisanego w imieniu sułtana przez wolego Basry i przez emira Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Przewidywało ono, że po śmierci Abd al-Aziza jego władza przekazana zostanie jego synom i wnukom, którzy będą rządzić Nadżdem tak długo, jak długo będą wierni sułtanowi53. 6. Rodzina władcy Najwcześniejszym, znanym przodkiem rodu Sa’udow był Mani al-Murajdi (lub Muridi). Należał on do grupy pasterzy wielbłądów, która przywędrowała z Omanu do Al-Katifu. Ten propotoplasta Sa’udow osiedlił się w końcu XVI wieku w Wadi al-Hanifie, w okolicach Ad-Dir’ijji. Na początku XVIII wieku linia jego najstarszego syna urwała się w chwili zabójstwa Ibrahima, który był najstarszym praprawnukiem Maniego. Zabójcą był Sajf, drugi z praprawnu- ków. Ten przekaz wskazuje, że w rodzinie stale trwały walki o przewodzenie wszystkim jej linion54. Po wygaśnięciu najstarszej linii władzę w rodzinie przejął Marchan, czwarty praprawnuk Maniego. Jego najstarszy syn Rabi’a zdołał utrzymać władzę i przekazał ją synowi Watbanowi, ale ten ją stracił po kolejnych krwa- wych walkach z kuzynami. Watban i jego synowie musieli uciekać w okolice Basry, gdzie uzyskali znaczne wpływy, ale zaniepokojone tym władze tureckie kazały zgładzić wielu potomków tej linii. W samej Ad-Dir’ijji przywódcą został 51 A. Jaussen, wyd. cyt., s. 199; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 290-291. 52 R. Montagne La civilisation..., wyd. cyt., s. 88; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 164, 216; H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 127-128. 53 Tekst porozumienia, którego kopię znaleziono w 1916 roku w Basrze, podaje G. Troeller, wyd. cyt., s. 248-249. 54 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 255; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 31-33. inny syn Marchana — Mikrin. Miał on czterech synów, z których jeden — Sa’ud stał się protoplastą rodu znanego później jako ród Sa’udow. Sa’ud zmarł w 1725 roku i rok później władzę przejął jego syn Muhammad. Rządził on w Ad-Dir’ijji 1765 roku i to właśnie on przyjął pod swój dach Muhammada Ibn Abd al-Wah- haba55. Muhammad Ibn Sa’ud miał trzech braci, którzy aktywnie pomagali mu w tworzeniu emiratu, zajmowali ważne pozycje w powstającej administracji i dali początek bocznym liniom rodu Sa’udow. Muhammad miał także kilku synów, z których trzej — Fajsal, Sa’ud i Ali zginęli w bitwach toczonych w la- tach 1747-1770 z Dahhamem Ibn Dawwasem — władcą Ar-Rijadu. Następcą Muhammada został w 1765 roku inny jego syn Abd al-Aziz. W rządzeniu pomagał mu brat Abd Allah, którego syn Turki miał stać się piątym władcą z dynastii Sa’udow. Właśnie linia Turkiego Ibn Abd Allaha przejęła przywódz- two nad rodem Sa’udow, a Turki stał prapradziadem pierwszego króla Arabii Saudyjskiej Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana56. Ród emira był więc bardzo rozgałęziony, a poszczególne linie stale preten- dowały do przewodzenia innym. Aby umocnić autorytet władzy centralnej, Abd Al-Aziz Ibn Muhammad i Muhammad Ibn Abd al-Wahhab wyznaczyli Sa’uda, pierworodnego syna Abd Al-Aziza, następcą emira i imama i nakłonili wszy- stkich wahhabitów do złożenia Sa’udowi przysięgi na wierność. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz utrwalił praktykę wyznaczania następcy i utrwalił zasadę primogeni- tury — ogłosił, że władzę przejmie po nim jego najstarszy syn Abd Allah5'. Praktyka wyznaczania następcy przywódcy wspólnoty za życia dotychcza- sowego przywódcy, jak i praktyka dziedziczenia władzy przez najstarszego syna były w Arabii nieznane i sprzeczne z tradycją istniejącą w tym względzie wśród koczowników. Toteż zarówno rodzina Sa’udow, jak i główne plemiona emiratu długo nie akceptowały poczynań emira. Sama rodzina starała się utrzymać zasadę „niech szejkiem będzie najlepszy”, która dawała liniom bocz- nym nadzieję na przejęcie władzy. Natomiast plemiona jeszcze w 1930 roku nie przyjęły do wiadomości wyznaczenia przez Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana syna na następcę tronu58. Władza emira nie była w początkowym okresie absolutna. W pierwszych latach emiratu w Ad-Dir’ijji istniała dwuwładza polegająca na rozdziale wła- dzy administracyjnej, którą sprawował Muhammad Ibn Sa’ud, od władzy religijnej, która znajdowała się w rękach Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba. Obydwaj naradzali się ze sobą i wspólnie podejmowali decyzje. Po śmierci twórcy nauk wahhabickich władza emira i imama skupiona została w jednych rękach. Emir konsultował się przy podejmowaniu decyzji, przede wszystkim, z rodziną, kaznodziejami oraz z przywódcami ważniejszych plemion. Osoby te tworzyły madżlis — nieformalną radę, która zbierała się ad hoc w zależności od potrzeb. Naradzanie się z szejkami plemiennymi związane było najczęściej z zagrożeniem emiratu ze strony wrogów i wyprawami wojennymi59. Łączenie w jednych rękach władzy świeckiej i władzy religijnej zostało utrzymane także w drugim emiracie. Fajsal Ibn Turki był jednocześnie i emi- 55 Usnam Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 156, 230-231. 56 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 255-256; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 33-34. 57 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 131; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1063. 68 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 117. 59 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 133. rem i imamem. Poddani mówili o nim przy tym jako o swoim imamie, a nie emirze. Poza tym Fajsal był naczelnym wodzem i głównym sędzią. Fajsal sam podejmował decyzje w najważniejszych sprawach dotyczących spraw emiratu i stosunków z innymi państwami. Sam decydował o podatkach, najazdach, pokoju i sojuszach. Fajsal Ibn Turki radził się często swoich najbliższych, ale nie wydaje się, aby w drugim emiracie wpływ madżlisu na sprawy państwa był więkśzy niż za czasów pierwszego emira z rodu Sa’udow. Raczej odwrotnie. Można mówić o umocnieniu się władzy emira i uniezależnieniu się od rady notabli. Wąską grupę rządzącą stanowiła rodzina emira. Zńana była ona jako aulad asz-szajch (dosł. dzieci szejka). Była to prawdopodobnie rodzina liczna. J. L. Burckhardt podaje, że Sa’ud Ibn Abd al-Aziz miał kilka żon i nałożnice abisyńskie. Krewni Sa’udow tworzyli szerszą warstwę rządzącą — według Johna L. Burchhardta — rodzaj arystokracji, która tworzyła podstawę władzy centralnej60. Cała szeroka rodzina liczyła kilkaset osób. Gdy w 1819 roku Egipcjanie ewakuowali się z Arabii centralnej i postanowili wysiedlić z Nadżdu wszy- stkich Sa’udow zabrali ze sobą około 400 mężczyzn, kobiet i dzieci61. Nie byli to przy tym wszyscy członkowie rodziny. Wielu mężczyzn zginęło w walkach z wojskami egipskimi, inni uciekli do plemion koczowniczych. Wraz z przyjęciem zasady primogenitury zaczęła się zaznaczać nierówność linii w ramach rodziny emira. Najważniejszą stała się linia pierworodnego syna władcy. Ponieważ zasadę primogenitury i praktykę składania za życia władcy przysięgi na wierność jego synowi konsekwentnie przestrzegano aż do upadku pierwszego emiratu wahhabickiego, nierówność linii w ramach rodzi- ny stale się pogłębiała. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz otwarcie demonstrował brak zaufania do swoich braci i obawiał się z ich strony nieprzyjaznych kroków. Odsunął ich całkowicie od sprawowania władzy, tak samo jak swoich synów, poza pierworodnym Abd Alláhem. Synów przyuczał jednak do dzieła wojennego i powierzał im często kierowanie mniej ważnymi wyprawami wojennymi62. Podobnie postępował rządzący drugim emiratem Fajsal Ibn Turki. Ogłosił on swojego pierworodnego syna Abd Allaha swoim następcą i przygotowywał go do przejęcia władzy. Powierzał mu z czasem coraz trudniejsze zadania. W latach Abd Allah Ibn Fajsal kierował wyprawą do Al-Burajmi, a stamtąd prowadził wypady do Omanu. Prowadził też rokowania z sułtanem Omanu i zmusił go do płacenia daniny. Abd Allah Ibn Fajsal zarządzał też sprawami stolicy emiratu. Był obecny przy spotkaniu ojca z brytyjskim wysłannikiem L. Pellym w 1865 roku. Drugi syn Sa’ud został wyznaczony gubernatorem południowych prowincji, a trzeci syn — Muhammad nadzorował wydarzenia na północy emiratu63. Synowie byli podporą władzy także Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana. Po przyłączeniu Hidżazu w 1925 roku jego syn Fajsal został najpierw wyzna- czony gubernatorem niezależnego królestwa jakim był początkowo Hidżaz, a w 1926 roku „ogólnym namiestnikiem” (na’ib amm) króla Abd al-Aziza w Hidżazie. W 1930 roku Fajsal zaczął kierować ministerstwem spraw zagra- 60 Tamże, t. 2, s. 121-123, 293. 81 F. Mengin Histoire..., wyd. cyt., t. 2, s. 231. 62 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1063. 63 Tamże, cz. 1, s. 1121; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 99; tenże Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 141. nicznych — ówcześnie najważniejszym urzędem administracyjnym państwa. Najstarszy syn Abd al-Aziza i jego następca Sa’ud stal się główną osobą w Radzie Królewskiej — najważniejszym organie władzy na dworze64. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman przyciągnął do służby państwowej wielu Arabów-cudzoziemców. W 1928 roku organizacją saudyjskiej służby zagrani- cznej zajął się Palestyńczyk Fu’ad Hamza. W 1930 roku ważne stanowisko ambasadora w'Londynie zajął Egipcjanin Hafiz Wahba. W tym samym roku ministrem stanu został Jusuf Jasin z Syrii. W tych wczesnych latach formowa- nia państwa w najbliższym otoczeniu króla nie było zbyt wielu osób przygoto- wanych do wykonywania całkowicie nowych zadań65. Utwierdzenie zasady primogenitury nie wyeliminowało, rzecz jasna, kon- fliktów na tle przejmowania władzy. W wąskim kręgu rodziny emira, a zwła- szcza między jego synami trwała ostra rywalizacja o wpływy, a wyznaczanie pierworodnego syna na następcę powodowało, że bracia zwracali się często przeciwko niemu. Prowadzona przy tym przez Fajsala Ibn Turkiego polityka kierowania młodszych synów na prowincję i powierzanie im władzy nad lokal- nymi ośrodkami władzy okazała się na dłuższą metę zgubna. Pozwalała bo- wiem tworzyć własną bazę polityczną i stopniowo uniezależnić się od władzy centrum. W rezultacie młodsi synowie Fajsala Ibn Turkiego wystąpili po śmierci ojca przeciwko swojemu bratu Abd Allahowi, co doprowadziło do rozbicia i upadku emiratu. Równie niebezpieczne dla stabilizacji emiratu było wystąpienie w 1910 roku przeciwko Abd al-Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi jego trzech stryjecz- nych kuzynów — arafów. Byli oni przedstawicielami jednej z linii rodu Sa’udow i pretendowali do zajęcia pozycji emira. Wykorzystali trudności gospodarcze Abd al-Aziza związane z suszą, uciekli do plemion Al-Udżmanów w Al-Hasie i stamtąd najeżdżali na plemiona wierne Ar-Rijadowi. Nie zagroziło to w su- mie pozycji emira, ale pogłębiło ogólne zamieszanie i poderwało zaufanie do władz centralnych66. Al Sa’udowie opierali się na kilku rodzinach lokalnych notabli, które z wahhabitami związały swój los. Do takich rodzin należeli Sudajrowie z rodu Bakrów z grupy etnicznej Ad-Dawasirów. Sudajrowie osiedli na początku XV wieku w prowincji Sudajr, której nazwa stała się imieniem ich rodu. Jeden z ich przodków Turki Ibn Sulajman stanął po stronie Muhammada Ibn Sa’uda, pierwszego emira wahhabitów. To pozwoliło rodzinie przejąć kontrolę nad Sudajrem. Od tamtej pory rodzina wiernie służyła Sa’udom. Muhammad, syn Turkiego Ibn Sulajmana był w latach 1821-1868 wahhabickim gubernatorem Al—Hasy, a następnie Al—Kasimu. W 1843 roku kierował wahhabickimi wypra- wami do Omanu. Jego córka Sara wyszła za mąż za Abd ar-Rahmana, naj- młodszego syna emira Fajsala Ibn Turkiego i urodziła Abd al-Aziza, przyszłego pierwszego króla Arabii Saudyjskiej. Sudajrowie utrzymywali w swoich rękach rodzinną prowincję przez cały czas istnienia emiratów wahhabickich, a wielu członków rodziny było gubernatorami innych prowincji i osad67. W równym, jeśli nie większym stopniu wahhabiccy władcy opierali się na grupie kaznodziei i sędziów. Główni kaznodzieje pochodzili z rodziny Muham- 64 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 357-358. 65 G. Troeller, wyd. cyt., s. 237. 66 Amin ar-Rihani Tarich..., wyd. cyt., s. 173-174; H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 256. 67 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 270. mada Ibn Abd al-Wahhaba — założyciela sekty wahhabitów. Tradycja ich udziału w sprawowaniu władzy brała początek w działalności ich przodka, który poza rozwijaniem i propagowaniem swoich nauk zajmował się sprawami czysto świeckimi: brał udział w podziale zdobyczy wojennej, prowadził kore- spondencję z emirami innych osad Arabii, umacniał autorytet Muhammada Ibn Sa’uda, a później jego syna Abd al-Aziza68. 7. Dwór Jeśli życie pierwszych dwóch władców z rodu Sa’udow cechowała skro- mność i nawet ascetyczny sposób życia, to życie trzeciego emira Sa’uda Ibn Abd al-Aziza i jego otoczenia upływało w dostatku, a biorąc pod uwagę ogólny poziom życia — nawet w przepychu. Dwór władcy znacznie się rozrósł. Two- rzyła go liczna rodzina emira, rodzina potomków Muhammada Ibn Abd al- Wahhaba, grupa kaznodziei wahhabickich oraz coraz liczniejsi urzędnicy i gwardia przyboczna. Na utrzymanie dworu przeznaczano jedną trzecią część dochodów napływających w formie podatków z najbogatszej prowincji Al-Ha- sy69. Wiele pieniędzy Sa’ud Ibn Abd al-Aziz przeznaczał na utrzymanie tabu- nów swoich koni. Miał ich około dwóch i pół tysięcy, z czego około 600 przezna- czonych było dla jego gwardii przybocznej70. Swój tabun — znacznie mniejszy — miał każdy z synów emira. Konie zabierano w czasie najazdów i otrzymy- wano w ramach daniny. J. L. Burckhardt pisał, że ,Arabowie żalili się na Sa’uda, że zabierał sobie co lepsze konie. Zarzucał właścicielowi odstępstwo od prawa i konfiskował konia w ramach kary71. Poza tabunami koni, Sa’ud Ibn Abd al—Aziz posiadał licznych niewolników. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr podaje, że należało do niego od 500 do 600 niewolników i kilkaset niewolnic. „W końcu ramadanu Sa’ud pojawiał się w otoczeniu 1300 sług, niewolników i sierot, mieszkających na jego dworze”72. Niektórzy z jego niewolników brali udział w zarządzaniu emiratem. Inni kie- rowali nawet wyprawami wojennymi73. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz przyjmował wielu gości. Dziennie na jego dworze gościło od 400 do 500 osób. Na ich utrzymanie przeznaczano około 500 sa’a ryżu i pszenicy. Na weselu jednego z synów Sa’uda zjedzono w ciągu dwóch dni 140 wielbłądów i tysiąc trzysta owiec74. Całość wydatków Sa’uda na utrzymanie koni i dworu sięgała, według J. L. Burckhardta, sumy 10-12 tysięcy funtów szterlingów rocznie75. Ch. M. Doughty podaje, że wydatki na przyjmowanie gości na dworze Raszidów w Ha’ilu wynosiły rocznie około 1500 funtów szterlingów, co stano- wiło 1/8 część wszystkich wydatków państwowych76. Mimo kontrastującego z ogólnymi warunkami życia przepychem, dwór Sa’uda Ibn Abd al-Aziza był daleki od wyglądu dworów orientalnych despotów. Sam władca nie był jeszcze całkowicie odizolowany od swoich poddanych 68 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 85. 69 Tamże, cz. 1, s. 167. 70 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 129. 71 Tamże, t. 2, s. 159-160. „ 72 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 1665. 73 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 169. 74 Tamże, t. 2, s. 131; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1065. 75 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 130. 76 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 662-663. i zachowywał wiele cech patriarchalnego przywódcy w rodzaju szejków grup koczowniczych. Sa’ud otaczał się gwardią przyboczną i wyróżniał od innych bogatym ubiorem, ale ceremoniał dworski był bardzo prosty, a sam władca był dostępny dla każdego poddanego. Sa’ud często sam rozsądzał spory, a nawet osobiście wymierzał karę chłosty kłamcom i krzywoprzysięzcom. Regularnie uczestniczył w publicznych zajęciach z teologii z udziałem notabli i ludzi pros- tych. Po tych teologicznych ćwiczeniach Sa’ud przyjmował! petycje od ludności. Towarzyszył mu wówczas pisarz, który zapisywał decyzje i osądy władcy77. Prostota dworu utrzymana była w czasach rządów Fajsala Ibn Turkiego. Emir sam rozstrzygał wiele sporów i osobiście przyjmował skargi poddanych. Podobnie jak i jego przodkowie Fajsal Ibn Turki miał słabość do koni. Posiadał duże stada rumaków czystej krwi. Wiele tych zwierząt otrzymywał w prezencie od swoich lenników. Najlepsze pochodziły z Dżabal Szammaru od rodziny Raszidów. Pół-patriarchalny, pół-feudalny stosunek władcy do poddanych utrzymał się po przyłączeniu Hidżazu i proklamowaniu Królestwa Arabii Saudyjskiej. Każdy poddany mógł starać się o przedstawienie swojej sprawy osobiście królowi. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman pilnie przestrzegał, aby każdy miał do niego dostęp. Sam dwór i obowiązujący na nim rytuał ulegałły, oczywiście, zmianon, co związane było z rozrastaniem się państwa i koniecznością powię- kszania aparatu administracyjnego. Także obowiązki króla związane z kiero- waniem państwem były coraz większe. Potrzebował on teraz większą ilość sekretarzy, kurierów, doradców. Toteż petentom z ludu było coraz trudniej przedrzeć się przez królewskie otoczenie78. Latem Abd al-Aziz Ibn Abd al-Aziz przenosił się wraz z dworem do At-Ta’ifu, gdzie rezydował w pałacu Asz-Szubra zbudowanym przez włoskich budowniczych na zamówienie szeryfa, późniejszego króla Hidżazu Husajna Ibn Alego. Była to trzypiętrowa budowla z marmuru zapewniająca komfort dla licznego dworu w czasie upalnego lata. Codziennie o 9-tej wieczorem Abd al-Aziz przyjmował gości i swoich poddanych. Zajmował połowę dużego tronu, którego druga połowa była przeznaczona dla wyjątkowo ważnego gościa. Obok władcy zasiadali najważniejsi notable królestwa, wśród nich główny sędzia i główny kaznodzieja Mekki. Synowie emira, zwłaszcza młodsi, nie byli zapra- szani na audiencje. Najbliżej władcy znajdowali się jego uzbrojeni gwardziści. Goście zajmowali miejsca w ławach ustawionych wzdłuż ścian sali. Specjal- nych gości król przyjmował w mniejszym pomieszczeniu znajdującym się obok. Taka sama publiczna audiencja odbywała się o 9-tej rano. Emir rozpatrywał na niej, przede wszystkim, petycje swoich poddanych. Podobne audiencje odbywały się w Mekce, dokąd w październiku przenosił się cały dwór79. Władca osobiście wydawał wyroki w sprawach dotyczących najcięższych przestępstw, przede wszystkim morderstw. Towarzyszyło mu w takich przy- padkach kilku zawodowych sędziów oraz dyrektor policji. Spraw takich nie było dużo. W latach 1930-1937 odnotowano 23 morderstwa. Decyzja władcy była 77 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 125-126; Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 162-164. 78 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 100-101. 79 Tamże, s. 104-106, 115. Philby podaje ciekawy fakt. W 1930 roku, do którego odnosi się opis audiencji królewskich, do Dżiddy przypłynął polski statek z bronią i amunicją. Ta dostawa była następstwem wizyty, którą zimą poprzedniego roku złożyli w Mekce hrabia Raczyński oraz mufti Polski. ostateczna. Mordercy, którym udowodniono przestępstwo byli skazywani na śmierć. Egzekucje były publiczne i nadzorował je Fajsal, wicekról Hidżazu80. W końcu lat 20-tych Abd al-Aziz Ibn Abd ar—Rahman, a wraz z nim jego orszak, przesiadł się z wielbłądów na samochody. Były one kierowane przez hinduskich szoferów. Do ulubionych rozrywek Abd al-Aziza należały polowa- nia na gazele. Ponieważ zaczęto używać szybkostrzelnych karabinów, polowa- nia przekształciły się w rzezie i ilość gazeli zmniejszała w tempie 200-300 sztuk po każdym polowaniu. Miało to katastrofalne skutki dla fauny kraju81. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman utrzymywał podobnie jak i jego poprze- dnicy gwardię przyboczną. Część gwardzistów towarzyszyła władcy w czasie ceremonii dworskich; pozostali szkolili się do działań zbrojnych i towarzyszyli władcy w wyprawach wojennych. Ich namioty otaczały namiot władcy szczel- nym kręgiem. W czasie wojny z ichwanami gwardia przyboczna Abd al-Aziza liczyła około 400 wojowników, z których część była czarnymi niewolnikami władcy82. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman był także znany ze słabości do płci pięknej. Każda z jego czterech żon miała oddzielny dom ze służbą i była otoczona równą troską ze strony męża. W 1930 roku Abd al-Aziz miał oprócz żon cztery konkubiny, które mieszkały razem z nim w pałacu Asz-Szubra. Ich pozycja społeczna i majątkowa była taka sama jak pozycja oficjalnych żon. Poza tym Abd al-Aziz miał cztery niewolnice. Władca przestrzegał zasad prawa muzułmańskiego w sprawie liczby żon i nigdy nie miał ich więcej niż cztery. Inną sprawą była częsta zmiana żon. Pod koniec swojego życia, Abd al-Aziz wyznał, że pojął za żony 135 kobiet nie mówiąc o około stu innych dziewicach, które posiadł w swoim życiu83. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman znany był z bogobojności i szczodrości. Na dworze skrupulanie przestrzegano godzin modlitw. Kiedy władca udawał się z pałacu do meczetu na modlitwę, jego gwardziści rozsypywali wśród zgromadzonego tłumu drobne srebrne monety84. 8. Zarządzanie Emirat dir’ijjski w czasach Sa’uda Ibn Abd al-Aziza składał się formalnie z kilku prowincji, które pokrywały się z podziałem na znane krainy historycz- ne: Nadżd, Al-Hasę, Al-Kasim, Dżabal Szammar oraz Hidżaz i Jemen. Odręb- ną jednostkę stanowiła tak zwana Haramajn, czyli dwa święte miasta islamu. Nadżdem i Al-Hasą zarządzał bezpośrednio emir. Wyznaczył on wprawdzie gubernatorów pozostałych prowincji, ale faktycznie władzę sprawowali tam emirowie miejscowych osad i wodzowie najsilniejszych plemion85. Władza namiestników prowincji obejmowała przy tym głównie funkcje porządkowe — utrzymywanie bezpieczeństwa, zwoływanie pospolitego rusze- nia, pomoc w zbieraniu podatków. Gubernatorzy nie byli na swoim terenie sędziami. Dla rozstrzygania sporów i kwestii prawnych Sa’ud wysyłał do danej prowincji sędziów z Ad—Dir’ijj i86. Emir chciał w ten sposób zapobiec ewentual- 80 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 119-120. 81 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 316. 82 J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 336. 83 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 110-111. 84 Tamże, s. 113. 85 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1063. 86 Tamże, s. 294. nemu umocnieniu się władzy gubernatorów prowincji i ich usamodzielnieniu się. Wyznaczani albo zatwierdzani przez rijadzkiego emira gubernatorzy oraz lokalni władcy tworzyli coś w rodzaju rady notabli przy władcy. Była ona zwoływana wtedy, kiedy wahhabicki emir uznawał to za stosowne. Władca omawiał wówczas główne sprawy emiratu i wydawał stosowne zarządzenia. Wiele takich spotkań miało charakter religijnych i moralnych pouczeń pod adresem tych, którzy sprawowali władzę lokalną. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr pozostawił sugestywny opis spotkania Turkiego Ibn Abd Allaha z emira- mi osad na początku lat 30-tych XIX wieku. Emir Ar-Rijadu przestrzegł swoich gubernatorów przed uciskaniem poddanych i pozbawianiem ich owoców swojej pracy. Ostrzegł, że każdy niesprawiedliwy emir zostanie nie tylko pozbawiony swojego stanowiska, ale i wygnany z kraju87. Podział na prowincje był w dużym stopniu formalny. Sytuacja całego emiratu nie była ustabilizowana i najczęściej przyłączeniu jednego terytorium towarzyszyło wypowiedzenie wahhabitom posłuszeństwa przez inny obszar. Poza tym, wpływy wahhabickie nie wszędzie były jednakowe. Najbardziej ugruntowane były w Nadżdzie, mniej w Al—Hasie, a zupełnie marginalne były w Jemenie. Wpływy centralnego ośrodka władzy były coraz słabsze w miarę oddalania się od niego. Drugi emirat w czasie rządów Fajsala Ibn Turkiego (1843-1865) obejmo- wał Nadżd, Dżabal Szammar, Al-Kasim, Al-Hasę. Najbardziej zintegrowana z centralnym ośrodkiem była Al-Hasa. Jej ludność niechętnie odnosiła się do wahhabitów, ale musiała liczyć się z ich wojskową przewagą. W Al-Hasie rozmieszczone były wahhabickie garnizony, a emirowie najważniejszych osad, przede wszystkim Al-Hufufu, wyznaczani byli przez Fajsala spośród Nadżdyj- czyków. Fajsal próbował czynić to samo w Al-Kasimie, ale doprowadziło to do wybuchu niezadowolenia ludności i emir musiał zgodzić się z tym, że emirami pozostaną miejscowi notable. Stosunki z Dżabal Szammarem opierały się na przyjaźni między Al Sa’udami a Al Raszidami. Ci ostatni uważali się za wasali Nadżdu i Fajsal Ibn Turki nie ingerował w sprawy rządzonej przez nich pro- wincji. Wahhabicki garnizon stacjonował w oazie Al-Burajmi, a Fajsal wyzna- czał tamtejszego emira. Al-Burajmi stanowiła punkt pograniczny emiratu z terenami, których wahhabitom nie udało się ostatecznie podbić. Wprawdzie Maskat, Bahrajn i osady Omanu Traktatowego płaciły Fajsalowi daninę, ale zachowywały półniezależny status i w odpowiednich sytuacjach wypowiadały Ar-Rijadowi posłuszeństwo. Emirat wahhabicki był więc federacją lub nawet bardziej konfederacją różnych prowincji i plemion koczowniczych zjednoczonych dobrowolnie, a naj- częściej siłą wokół na nowo rozumianego islamu. Przyłączaniu nowych terenów towarzyszyła procedura przyjmowania przez miejscową ludność wahhabizmu, co oznaczało głównie zobowiązanie się do prowadzenia dżihadu, świętej wojny przeciwko „bezbożnikom”, tzn. nie- wahhabitom. Innym z punktów przyjmowanych zobowiązań było przestrzega- nie wszystkich norm islamu, w tym płacenie zaki. Zobowiązanie do uczestni- czenia w dżihadzie miało dla przywódców wahhabickich zasadnicze znaczenie, jako że powiększali oni w ten sposób swoje siły zbrojne o nowe oddziały. Toteż rzadko i niechętnie ustępowali wobec próśb ludności niektórych osad o zwol- nienie jej od obowiązku wojskowej powinności88. 87 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 286. 214 Formy zależności poszczególnych osad i plemion od władz w Ad-Dir’ijji były różne. Jedne płaciły podatki i wystawiały na wezwanie Sa’uda Ibn Abd al-Aziza oddziały zbrojne. Inne zobowiązywały się na zasadach wzajemności do powstrzymywania się od napadów na plemiona i osady waahhabickie. W innych przypadkach plemiona płaciły daninę, ale nie uznawały zwierzchniej władzy emira wahhabitów. Władza wahhabitów opierała się na lokalnych emiratach i plemiennych szejkanatach koczowniczych. Jeśli chodzi o koczowników, to wahhabiccy emi- rowie wykorzystywali do sprawowania władzy utrwalony podział na niższe i wyższe plemiona i łączący się z tym system międzyplemiennych zależności. Poszczególne osady oraz grupy koczownicze funkcjonowały jako względnie autonomiczne segmenty struktury społecznej. Różnorodne kontakty między tymi segmentami tworzyły system wzajemnych powiązań i zależności. Wahha- bici nie rozbijali istniejących struktur, lecz starali się je sobie podporządkować i wykorzystać. Umiejętne podtrzymywanie systemu powiązań i zależności umożliwiało utrzymywanie spokoju, bezpieczeństwa i — co najważniejsze — ściągnięcie daniny. Poza tym, bezpośrednia kontrola nad każdym względnie niezależnym segmentem struktury społecznej wymagała środków, których wahhabici nie posiadali. Jedynym sposobem rządzenia było więc wykorzystanie istniejących powiązań. Uzależniało to jednocześnie emira od najbardziej wpływowych szej- ków i wymagało prowadzenia polityki utrzymywania delikatnej równowagi sił między najważniejszymi ośrodkami władzy lokalnej. Pierwsi władcy wahha- biccy byli — według J. L. Burckhardta — „administratorami sprawiedliwości”, a nie europejskimi panami feudalnymi89. W każdym przypadku emirowie wahhabiccy dążyli, przede wszystkim, do przeciągnięcia na swoją stronę miejscowych notabli. W przypadku pokojowego przejścia na ich stronę osady czy plemienia przywódca lokalnej społeczności nie był usuwany i zastępowany przez inną osobę. Natomiast jeśli nowe teryto- rium było przyłączane siłą, wahhabici usuwali dotychczasowych przywódców i najczęściej zamieniali ich osobami z tej samej panującej dotychczas rodziny. W skrajnych przypadkach usuwano całe rodziny miejscowych notabli i zamie- niano dotychczasowych emirów swoimi ludźmi nie związanymi z danym tere- nem. Wykorzystywano także waśnie między członkami panującego rodu dla przejęcia z czasem władzy nad całym terenem. W ten sposób przyłączona została do Ad-Dir’ijji Al-Hasa. W Hidżazie, gdzie opór miejscowych plemion był znacznie silniejszy niż gdzie indziej, usunięte zostały rodziny zajmujące pozycje szejków i na ich miejsce postawione zostały rodziny rywalizujące z nimi o władzę w ramach tych samych grup etnicznych90. Lojalność plemion umacniana była przez praktykę przetrzymywania na dworze emira zakładników — synów rodziny szejka. W czasie wizyty L. Pelly- ’ego w 1865 roku w Ar-Rijadzie było siedemdziesięciu przywódców plemien- nych przetrzymywanych w charakterze zakładników. Część znajdowała się na dworze władcy, a część w więzieniu91. Metody rządzenia zależały od układu sił między ośrodkiem centralnym a lokalnym ośrodkiem władzy. Centrum dążyło do narzucenia swoich emirów, 88 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 2, s. 84. 89 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 295. 90 Tamże, t. 1, s. 287-288. 91 L. Pelly, wyd. cyt., s. 55. a kiedy to się nie udawało, akceptowało wybranie emira przez miejscową ludność. Takie były początki władzy Al Raszidów w Ha’ilu. Kiedy Abd Allah Ibn Ali i Ubajd Ibn Ali, przedstawiciele tego rodu, poparli w 1834 roku Fajsala Ibn Turkiego pretendującego po śmierci ojca do tronu w Ar-Rijadzie, ten, aby się im odwdzięczyć, chciał ich narzucić ludności Ha’ilu jako swoich gubernato- rów. Jednak ludność Ha’ilu nie zgodziła się i Fajsal musiał zaakceptować wybranego przez nią emira. Później Raszidowie zabili wybranego emira, prze- jęli władzę w Ha’ilu i kiedy ludność osady podporządkowała się im, Fajsal zatwierdził ich jako gubernatorów92. Fajsal Ibn Turki w czasie swojego drugiego panowania w latach 1843- 1865 wprowadził nowy sposób administrowania przyłączonym terytorium. Po pobiciu w 1849 roku Kasimczyków i włączeniu Al-Kasimu do emiratu pozosta- wił rządy nad osadami w rękach dotychczasowych emirów, ale wyznaczył jednocześnie swojego gubernatora całej prowincji. Został nim brat emira, a więc osoba na danym terenie obca, który oparł się w rządzeniu na rozmiesz- czonym w Anajzie oddziale przybyłym z Ar-Rijadu. Novum polegało na wyzna- czeniu swojego namiestnika całej prowincji, a nie jak dotychczas poszczegól- nych osad. Posunięcie to było wynikiem chwilowej przewagi centrum nad terenami peryferyjnymi i samo w sobie nie gwarantowało ani spokoju, ani tym bardziej ścisłej integracji. W momencie przywrócenia poprzedniego układu sił Al-Kasim się zbuntował, a namiestnik emira musiał ratować się ucieczką93. Emirat wahhabicki był stale rozdzierany waśniami plemiennymi na tle rywalizacji o ograniczone zasoby. Poza najazdami o charakterze ideologicznym prowadzonymi przeciwko tym, którzy nie przyjęli wahhabizmu, plemiona uznające zwierzchnictwo Ad-Dir’ijji najeżdżały na siebie i próbowały zdobyć łupy także na swoich ideologicznych braciach. Było to o tyle zrozumiałe, że pod sztandarami wahhabizmu skupione zostały grupy etniczne, między którymi wrogość utrzymywała się od stuleci. Ilość najazdów wzrastała zawsze w okre- sach klęsk żywiołowych i następującego po nich głodu. Sa’ud Ibn Abd al-Aziz i jego ojciec Abd al-Aziz Ibn Muhammad starali się łagodzić konflikty między- plemienne. Osobiście rozstrzygali spory. Wzywali do zaprzestania waśni w imię wspólnego celu — dżihadu. Jeśli trzeba było, brali zakładników spośród głównych rodzin osady lub plemienia. Do Ad-Dir’ijji sprowadzano także co bardziej wojowniczych akidów — przywódców wypraw łupieckich94. Na szczeblu lokalnym wprowadzono surowe kary za rozbój, kradzież, najazdy. Najczęściej nakładano na przestępców kary pieniężne, które były odprowadzane do Ad-Dir’ijji. Karę śmierci stosowano w przypadkach ciężkich przestępstw — zabójstw czy rozboju popełnionego z bronią w ręku. Dla notabli najcięższą karą był nakaz zgolenia brody. Toteż gotowi byli oni zawsze wykupić się od tej kary wysokimi sumami pieniędzy. Kaznodzieje wahhabicccy potępiali łatwość z jaką przeprowadzano rozwody. Wysyłani z Ad-Dir’ijji na prowincję muallimuni otwierali w wielu oazach szkoły, gdzie uczyli Koranu i zasad wahhabizmu. Starano się osłabić, przede wszystkim, działanie zwyczajowego prawa krwawej zemsty i dążono do zastąpienia go karami pieniężnymi95., Wahhabiccy kadiowie i mu’allimuni nie uznawali funkcjonującego wśród ko- 92 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 309-310. 93 Tamże, cz. 2, s. 369. 94 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., cz. 2, s. 172. 95 W przypadku, o którym pisze J. L. Burckhardt, za zabójstwo kazano płacić 100 wielbłądów lub 800 talarów Marii Teresy (patrz: J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 379-380). czowników zwyczajowego prawa gościny i opieki, które chroniło przestępcę przed sądem ze strony tych, którym wyrządził zło96. Większość tych kroków godziła w tradycyjny obraz życia koczowników i napotykała na ich sprzeciw. Z drugiej strony, większe bezpieczeństwo na drogach poza osadami było korzystne dla ludności osiadłej, która bardziej przyjaźnie niż koczownicy spoglądała na poczynania władz wahhabickich97. W tej sytuacji bardzo ważnym czynnikiem z punktu widzenia trwałości emiratu była osoba jego przywódca — jego autorytet i siła oddziaływania. Szczególnym autorytetem cieszył się Sa’ud Ibn Abd al-Aziz. Był to postawny i przystojny mężczyzna z wyjątkowo długą brodą i niezwykle gęstymi wąsami, ze względu na które dano mu przydomek Аби Szuwarib — „Ojciec Wąsaczy”. Znał doskonale prawo muzułmańskie i posiadał zdolność szybkiego podejmo- wania niezwykle trafnych decyzji. Był znany ze sprawiedliwości i surowości w ferowaniu wyroków. Był doskonałym dowódcą wojennym i sam kierował większością wypraw, w których trakcie powstawał emirat. Jego dom był otwar- ty dla wszystkich i każdy mógł się do niego zwrócić ze swoją sprawą. W tym ostatnim względzie sytuacja uległa zmianie po zabójstwie jego ojca. Sa’ud stał się bardzo ostrożny i coraz trudniej było spotkać się z nim poza jego domem. Sa’ud ubierał się prosto jak wszyscy wahhabici; unikał ceremoniałów i jakich- kolwiek form przepychu. Jedyną jego słabostką były konie — posiadał około 400 najlepszych w Arabii klaczy oraz liczne stado wyścigowych wielbłądów98. Zarządcy poszczególnych prowincji odpowiadali za dwie główne sprawy: zbiór podatków oraz wystawienie oddziału wojskowego tak licznego jak tego sobie życzył Sa’ud Ibn Abd al-Aziz. Zarządcy byli pozbawieni władzy sądowni- czej. Sprawowali ją kadiowie — sędziowie przysyłani prze Sa’uda z Ad-Dir’ijji. W sprawach sądowniczych szczególnej wagi wypowiadał się sam emir99. Wład- ca wahhabitów traktował więc zarządców prowincji jako ważne ogniwo w fun- kcjonowaniu centralnego aparatu władzy. Jednocześnie dbał o to, aby żaden z nich zbytnio się nie usamodzielnił. Wielkim osiągnięciem administracji wahhabickiej było zaprowadzenie porządku i bezpieczeństwa na głównych szlakach handlowych kraju. Za rozbój na drodze groziła konfiskata całego mienia. Stosowano przy tym zasadę zbio- rowej odpowiedzialności i jeśli grupa nie chciała wydać przestępcy, karano całą grupę, a zwłaszcza jej starszyznę100. W czasie rządów Sa’uda Ibn Abd al-Aziza przejazd przez Nadżd, Al-Kasim, Dżabal Szammar i Al-Hasę był na tyle bezpieczny, że nie bano się podróżować w niewielkich grupach. Zabronione zostały wówczas praktyki pobierania przez koczowników opłat za bezpieczeń- stwo przejazdu podróżnych przez ich teren. Wypowiedziano wojnę napadom koczowników na osady101. Podejmowane środki nie zapewniły, oczywiście, całkowitego bezpieczeń- stwa i nie doprowadziły do pełnej centralizacji. Sprzyjały jednak rozwojowi handlu i nagromadzeniu przez kupców Nadżdu znacznych majątków. Ad-Dir- ’ijja stała się za czasów Sa’uda Ibn Abd al-Aziza ważnym ośrodkiem handlo- wym Arabii na skrzyżowaniu wielu szlaków. Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, 96 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 137, 140, 145-148. 97 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1064. 98 Tamże, cz. 1, s. 1063. 99 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 132-133. 100 Tamże, t. 2, s. 137. 101 Tamże, t. 2, s. 143. który był w Ad-Dir’ijji w czasach Sa’uda pozostawił taki opis wahhabickiej stolicy: „Potęga tego miasta, wielkość jego budowli, energia jego mieszkańców, gęstość zaludnienia i bogactwa są trudne do opisania. Trudno ogarnąć to wszystko rozumem.(...) Ktoś, kto znajdzie się na corocznym jarmarku, spotka tam mieszkańców wszystkich krajów świata — Jemenu, Tihamy, Hidżazu, Omanu, Bahrajnu, Pustyni Syryjskiej, Egiptu; ludzi z ważniejszych miast całego świata. Wyliczanie ich wszystkich trwałoby zbyt długo. Jedni przycho- dzą, drudzy odchodzą, a niektórzy pozostają tu na stałe. Domy sprzedawane są tu bardzo rzadko, a ich cena sięga i 5 i 7 tysięcy rijali. Niski dom kosztuje jeden tysiąc rijali, a inne rzeczy są w podobnej cenie. Wysokość miesięcznej zapłaty za dzierżawę straganu wynosi 45 rijali, a inne stragany wynajmuje się za jednego rijala dziennie, a czasami i za pół rijala. Dowiedziałem się, że kiedy przybywa karawana z Al-Hadmu, to za wynajęcie straganu trzeba płacić 4 rijale dziennie. Jeden człowiek spośród miejscowej ludności zapragnął rozbu- dować dom i urządzić go na nowo. Kupił gaj palmowy niedaleko miasta, aby wyrąbać palmy na budulec. Każda palma kosztowała go 40 a nawet 50 rijali”102. Upadek drugiego emiratu w 1887 roku był rezultatem nieudolnego rządze- nia Abd Allaha Ibn Fajsala (rządził dwukrotnie — w latach 1865-71 i 1871-71), niesprzyjających uwarunkowań zewnętrznych, ale przede wszystkim pogłębia- jącego się kryzysu strukturalnego. Emirat funkcjonował, przede wszystkim, jako machina wojenna skierowana na grabież sąsiednich terenów. Tereny te bądź przyłączano, bądź łupiono. W obydwu przypadkach z ludności tych obsza- rów ściągano daninę, grabiono ją, nakładano kontrybucję. Łupy były następnie dzielone, dzięki czemu centralny ośrodek administrowania zapewniał sobie spokój i przychylność plemion koczowniczych. Machina wojenna opierała się na plemiennych szejkanatach koczowni- czych. System mógł dobrze funkcjonować przy nieograniczonych terenach nadających się do łupienia. Jednak w przypadku Arabii i sytuacji na tym obszarze w XIX wieku tereny te okazały się ograniczone. Już na początku XIX wieku emirat wahhabicki napotkał skuteczne przeciwdziałanie ze strony Tur- cji, a konkretnie działającego w jej imieniu egipskiego paszę Muhamada Alego. Wahhabici skierowali się więc w stronę Zatoki Perskiej — głównie w stronę bogatego Bahrajnu oraz w stronę zamożnych osad Omanu. Jednak tutaj napo- tkali silne przeciwdziałanie ze strony Brytyjczyków, dla których nadrzędnym celem było zapewnienie bezpieczeństwa żeglugi w Zatoce Perskiej i niedopusz- czenie do tego akwenu innych mocarstw. W tej sytuacji emirowie — zwłaszcza Fajsal Ibn Turki — próbowali trans- formować całą strukturę w kierunku jej „upokojowienia”. Zmierzano do pobu- dzenia handlu, rozwoju rolnictwa przez budowę studni, zwiększenia wpływów z tranzytu pielgrzymów. Realizacja tych „reform” oznaczała konieczność pole- pszenia stanu dróg, umocnienia bezpieczeństwa i praworządności. Te kroki godziły jednak bezpośrednio w ludność koczowniczą, która stanowiła o sile militarnej emiratu. Ta sprzeczność interesów ograniczała próby transformo- wania systemu. Usiłowano uniezależnić się od szejkanatów plemiennych, ale okazało się to ponad siły i możliwości finansowe centralnego ośrodka admini- stracjinego. Największe osiągnięcia na tym polu odniósł Fajsal Ibn Turki oraz władcy Dżabal Szammaru. Wszyscy oni dążyli do oparcia się na ludności osiadłej i wzmocnienia strumienia dochodów z handlu i rolnictwa. Grabież i danina 102 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 208. 218 pozostawały nadał ważnym źródłem wpływów centralnego ośrodka władzy, co powodowało niezadowolenie ograbianej ludności, wywoływało bunty, osłabiało więzy lojalności. Tak było w przypadku Dżabal Szammaru, kiedy to w 1890 roku niezadowolenie osad Al-Kasimu pozwoliło Al Sa’udom odzyskać na pe- wien czas władzę w Nadżdzie. W trzecim emiracie wahhabickim polityka Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rah- mana skierowana była na umocnienie osad, pozyskanie sobie ludności osiadłej i zapewnienie jej bezpiecznego bytu. Oznaczało to ograniczenie interesów lud- ności koczowniczej, a tymczasem z koczownikami emir musiał się liczyć, zwła- szcza w początkowym okresie. Znajomość obyczajów plemiennych i zachowań mieszkańców pustyni pomagała mu ograniczać samowolę koczowników, a jed- nocześnie unikać wdawania się z nimi w otwarte konflikty. Abd al-Aziz doce- niał znaczenie religii jako czynnika jednoczącego zróżnicowaną etnicznie lud- ność emiratu. Dlatego też od początku swoich rządów w 1902 roku władca Ar-Rijadu starał się utrzymać z alimami jak najbardziej poprawne stosunki. Jeszcze w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku układ sił między władzą centralną a plemiennymi szejkanatami koczowniczymi był momentami korzy- stny dla tych drugich. Wojsko nadal opierało się na plemionach, które często zmieniały sojusze. W tym czasie emir Ar-Rijadu nie miał silnych przeciwni- ków, ale mimo to jego pozycje w poszczególnych prowincjach nie były dostate- cznie ugruntowane. Jego namiestnicy nie byli pewni czy rządzona przez nich ludność jest całkowicie wobec nich lojalna. Rodziny emirów poszczególnych osad toczyły walkę o władzę, co czasami prowadziło do zaburzeń w całej pro- wincji. Tak było w lutym-marcu 1909 roku po zabójstwie emira Al-Hariku. Zamieszki były tak poważne, że Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman z trudem opanował sytuację103. Władza centralna nie była także w stanie zapanować nad skutkami klęsk żywiołowych. W 1908 roku w Nadżdzie nastąpiła straszna susza. Trwała ona przez kilka lat i doprowadziła do wielkich nieszczęść. Odebrano to jako znak odwrócenia się Boga od emira Abd al-Aziza. Kiesa emira nie była dostatecznie pełna, aby mogła złagodzić skutki tej klęski. W Nadżdzie dochodziło do zamie- szek niezadowolonej ludności. Wiele plemion opuściło kraj i przekoczowało do Dżabal Szammaru, gdzie oddało się pod opiekę Al Raszidów104. Przyłączenie Hidżazu oznaczało dla Abd al-Aziza całkowicie nową sytu- ację. Prowincja ta była bardziej ludna i miała więcej osad niż Nadżd i inne prowincje Arabii centralnej. Mekka, w której mieszkało około 100 tysięcy osób, i Medyna z 80 tysiącami mieszkańców w przededniu pierwszej wojny świato- wej były w porównaniu z miastami i osadami Nadżdu metropoliami. Ludność Dżiddy liczyła wówczas około 30 tysięcy osób. Dla porównania, w najludniej- szym mieście państwa Al Sa’udow — Al-Hufufie mieszkało wówczas około 30 tysięcy osób, a w Ar-Rijadzie było wówczas około 20 tysięcy stałych mieszkań- ców105. Z Hidżazem nie można było postąpić tak jak z Dżabal Szammarem, który został po prostu włączony do administracyjnej struktury Nadżdu. Hidżaz był znacznie bardziej rozwinęty od Nadżdu. Miał bardzo sprawną w porównaniu z innymi częściami Arabii administrację. Została ona stworzona przez władze 103 Sa’ud Ibn Hizlul, wyd. cyt., s. 91. 104 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 254; A. Musil Northern Hegaz, wyd. cyt., s. 22-30. 105 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 319. osmańskie. W Hidżazie istniała sieć szkół utrzymywanych przez władze. Wy- chodziła oficjalna gazeta, która publikowała wiadomości o szerokim świecie. W czasie rządów Husajna Ibn Alego zaproszono zagraniczne firmy do założenia sieci telefonicznej. Dobrze zorganizowane były niektóre prace publiczne, jak np. sprzątanie ulic, szpitalnictwo, opieka nad sierotami, kalekami i biedakami. Mieszkańcy miast Hidżazu nie bez racji uważali się za znacznie bardziej oświeconych od mieszkańców Nadżdu, o których mówili pogardliwie, że są beduinami. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman postawił na stopniową integrację Hidża- zu i Nadżdu. Postanowił zachować istniejącą w Hidżazie strukturę administra- cyjną i wykorzystać ją dla własnych interesów. Działania na polu administra- cyjnym zbiegły się z głębokim kryzysem gospodarczym będącym z kolei rezul- tatem kryzysu światowego. Największym nieszczęściem okazał się istotny spadek liczby pielgrzymów. Hidżaz na początku XX wieku odwiedzało średnio rocznie około 100 tysięcy zamorskich pielgrzymów. W 1930 roku ich liczba spadła do 80 tysięcy, a w następnym roku do 40 tysięcy. Oznaczało to znaczny spadek dochodów skarbu państwa, który musiał szukać innych źródeł finanso- wania wydatków związanych z hadżdżem106. Wobec spadku wartości papierowych pieniędzy wpływy skarbu państwa okazały się niewystarczające dla pokrycia wydatków na podtrzymanie systemu administracyjnego. W tym czasie aparat administracyjny składał z około 10 tysięcy pracowników. Ich średnia miesięczna pensja wynosiła 20 rijali, co oznaczało konieczność przeznaczania na ich utrzymanie 200 tysięcy rijali miesięcznie. Na przełomie 1928 i 1929 roku urzędnicy państwowi przestali otrzymywać wynagrodzenie. Zaległości płacowe skarbu państwa sięgnęły 6-8 miesięcy, a ich uregulowanie oznaczało koniecznośćprzeznaczenia na ten cel około 100 tysięcy funtów szterlingów. Tymczasem zabezpieczenie skarbu pań- stwa w srebrze wynosiło około 150 tysięcy funtów szterlingów. Niżsi urzędnicy, zwłaszcza w osadach leżących na obrzeżach państwa zadłużali się u sklepika- rzy i obiecywali uregulować długi po otrzymaniu wynagrodzenia. Sklepikarze byli niewypłacalni wobec hurtowników, a ci wobec kupców zamorskich. Zjawi- sko zadłużenia stało się tak powszechne i ograniczyło możliwości kredytowania w takim stopniu, że jedynym wyjściem było ogłoszenie moratorium na długi. Objęło ono długi zaciągnięte na wyższy niż 5-procentowy kredyt i na okres dłuższy niż jeden rok. Skarb państwa wziął jednocześnie na siebie obowiązek sfinansowania najpilniejszych potrzeb i zaciągnął na ten cel kredyt w wysoko- ści 300 tysięcy funtów szterlingów107. Jednym z pierwszych działań Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana w zakre- sie integrowania Hidżazu z Arabią centralną i usprawniania struktury admi- nistracyjnej całego państwa było wprowadzenie łączności radiowej. Firma Marconi zainstalowała najpierw w Ar-Rijadzie i Mekce 5-kilowatowe nadaj- niki, a następnie nadajniki mniejszej mocy w miastach i osadach prowincjonal- nych. Takie same przenośne nadajniki miał do dyspozycji król, co umożliwiało mu kontaktowanie się z gubernatorami w czasie częstych podróży po rozległym państwie. W 1932 roku system łączności radiowej objął całe królestwo108. Wraz z przyłączeniem w 1925 roku Hidżazu Abd al—Aziz Ibn Abd ar-Rah- man przystąpił do tworzenia nowej struktury administracyjnej. Hidżaz zacho- 106 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 167. 107 H. St J. B. PhiVoy Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 315; tenże Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 167-167. 108 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 316-317. wał autonomię jako oddzielne królestwo rządzone przez gubernatora, którym został Fajsal, syn Abd al-Aziza. Między dwoma królestwami nie było granic, a Hidżaz nie miał swojego wojska i nie mógł prowadzić samodzielnej polityki zagranicznej. Realnym ośrodkiem władzy był Ar—Rijad i królewski dwór. Od- rębność administracyjna Hidżazu utrzymywała się przez kilkanaście lat do momentu pełnej integracji z resztą państwa. Królewski dwór zaczął pełnić funkcję rządu nowego państwa. Główną instytucją na dworze była Rada Królewska (Al-Madżlis al-Chass), zwana również Zgromadzeniem (Al-Dżama’a lub Ar-Rab’a). Skład Rady był otwarty w tym sensie, że w jej posiedzeniach mogło brać udział wielu wyższych urzęd- ników zwanych wazirami oraz doradcy, główni kaznodzieje oraz ci namiestnicy prowincji, królewscy posłowie i szejkowie plemion, którzy w danym momencie znajdowali się w Ar-Rijadzie. W posiedzeniach Rady stale uczestniczył brat emira Abd Allah Ibn Abd ar-Rahman i następca tronu Sa’ud. Dołączał do nich wicekról Hidżazu Fajsal, jeśli znajdował się wówczas w stolicy109. Poza Radą istniały następujące organy władzy: 2) Departament Polityczny (Szuaba as-Sijasijja) zajmujący się polityką zagraniczną; 3) Dywan Królewski (Ad-Diwan al-Malikijji) odpowiedzialny za politykę wewnętrzną; 4) Departament Szyfrów i Telegramów (Szuaba asz-Szifra wa-l-Barkij- jat); 5) Departament Beduinów (Szu’aba al-Badija) zajmujący się sprawami koczowników Nadżdu; 6) Departament Księgowości i Darów (Szuaba al-Muhasabat wa-l-Ati- jat); 7) Departament Delegacji i Przyjęć (Szuaba al-Wufud wa-d-Dijafa) zaj- mujący się gośćmi przybywającymi na dwór króla, którzy dzielili się na trzy kategorie: goście szczególnie ważni, delegacje ludności osiadłej, delegacje ko- czowników; 8) departament o nazwie Dobro Królewskie (Al-Chassa al-Malikijja), który zajmował się sprawami pałacu króla; 9) Departament Wojowników Dżihadu (Szu’aba Ahl al-Dżihad) zajmujący się sprawami pospolitego ruszenia; 10) Departament Skarbu (Szuaba al-Chazina al-Chassa); 11) Departament Zaopatrzenia (Szu’aba al-Machazin al-Chassa); 12) Departament Świty Królewskiej (Szu’aba al-Haszija); 13) Departament Stadnin Koni (Szu’aba al-Chajl) zajmujący się króle- wskimi stajniami i tabunami koni należących do króla; 14) Departament Zaopatrzenia Armii w Wielbłądy (Szu’aba al-Dżajsz al-Ibl); 15) Departament Transportu Samochodowego (Szu’aba as-Sajjarat); 16) Departament Radiofonii (Szu’aba al-Iza’at), który prowadził nasłuch radiowy i zbierał dla króla najważniejsze informacje przekazywane przez za- graniczne radiostacje; 17) Gwardia Królewska (Al-Haras al-Malikijji)\ 18) Departament Zdrowia (Asz-Szu’aba as-Sahijja) odpowiedzialny za zdrowotność i stan higieny w pałacu królewskim110. 109 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 355. 110 Tamże, t. 1, s. 355-356. Na początku lat trzydziestych administracja na prowincji nie była zorgani- zowana tak dobrze jak administracja dworu królewskiego. Gubernatorzy pro- wincji byli wyznaczani przez króla, ale okres sprawowania przez nich rządów był nieokreślony i król mógł ich w każdej chwili odwołać ze stanowiska. Kom- petencje króla sięgały także do niższych szczebli administracji prowincjonalnej. Emirowie poszczególnych osad byli formalnie wyznaczani przez gubernatorów prowincji, ale król mógł zmieniać ich decyzje. Królestwo było wówczas podzie- lone na pięć prowincji: Nadżd, Al-Kasim, Dżabal Szammar, Al-Hasę i Asir. Istotne było to, że wytyczenie granic administracyjnych prowincji spowodowa- ło, że wiele dużych grup etnicznych zostało podzielonych na mniejsze grupy podległe różnym gubernatorom111. 31 sierpnia 1926 roku ogłoszony został dekret królewski pod nazwą „Ogól- ne postanowienia w sprawie Królestwa Hidżazu”, zgodnie z którym Hidżaz stawał się niezależnym królestwem rządzonym dziedzicznie przez króla z rodu Sa’udow. Administrowanie krajem przejmował w swoje ręce syn króla. Hidżaz zachowywał autonomię w sprawach wewętrznych i sprawami tymi miały się zająć rady municypalne Mekki, Medyny, Dżiddy, Janbu i At-Ta’ifu. Rady te delegowały z kolei swoich przedstawicieli do Rady Konsultacyjnej (Madżlis asz-Szura) przy gubernatorze. W skład tej rady, posiadającej uprawnienia jedynie doradcze, wchodzili ponadto wybrani przez króla notable Hidżazu112. Niektóre punkty „Ogólnych postanowień” godziły w absolutny charakter rządów emira Abd al-Aziza i były od początku przez niego ignorowane. Ich umieszczenie w dekrecie, zwanym przez ludność Hidżazu „Konstytucją”, było kompromisem ze strony Abd al-Aziza wobec wykazujących dużą samodziel- ność notabli Mekki i Medyny. Już w 1924 roku, po wejściu do Mekki Abd al-Aziz zwrócił się z odezwą do mieszkańców, w której zapowiedział utworze- nie lokalnego samorządu, w skład którego weszliby przedstawiciele poszcze- gólnych stanów wybrani w wolnych wyborach. Odezwa ta uspokoiła w dużym stopniu nastroje w mieście113. Ignorowane były, przede wszystkim, postanowienia przewidujące utworze- nie organów władzy lokalnej mających kontrolować wydatki państwowe oraz postanowienia mówiące o konieczności stosowania się króla do norm szari’i, a więę postanowienia ograniczające de facto samowolę królewskiej władzy. Sama Rada Konsultacyjna działała jako organ doradczy, a w sprawach lokal- nych posiadała inicjatywę ustawodawczą. Odgrywała też rolę pośrednika mię- dzy władzami centralnymi a lokalnymi. Jej członkowie wytykali często błędy popełniane przez urzędników najwyższej władzy wykonawczej jaką była Rada Ministrów (Madżlis al-Wukala). Rada wypowiadała się też na temat zatrud- niania w Hidżazie cudzoziemców i na temat zawierania kontraktów z obcymi spółkami114. Wicekról Hidżazu miał do dyspozycji swój diwan — specjalny aparat administracyjny, w skład którego wchodziły: biuro ds. służbowej i prywatnej korespondencji, biuro ds. oficjalnych publikacji, biuro ds. rady wakilów, depar- tament stadnin koni, departament koczowników, departament zaopatrzenia armii w wielbłądy, departament transportu samochodowego, departament dworu115. 111 Fu’ad Hamza, wyd. cyt., s. 74. 112 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 353-354. 113 Tekst zamieszcza Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 569-571. 114 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 571-572. Diwan wicekróla został w 1932 roku przekształcony w Madżlis al-Wukala — dosłownie radę pełnomocników, których funkcje zbliżone były do funkcji ministrów. Madżlis al-Wukala składał się z wicekróla, ministra spraw zagra- nicznych, ministra finansów, spraw wewnętrznych i członków rady konsulta- cyjnej. Ministerstwo spraw wewnętrznych zajmowało się przy tym takimi sprawami, jak ochrona zdrowia, oświata, łączność, sądownictwo, zarządzanie wakfami i Al-Kabą, ochrona wybrzeży, wykorzystanie zasobów wodnych, spra- wy kwarantanny116. Na bazie administracji Hidżazu i administracji dworu królewskiego Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman przystąpił do tworzenia administracji państwowej o zasięgu ogólnokrajowym. Podstawą prawną były nizamy — dekrety króle- wskie. W 1926 roku Abd al-Aziz wydał dekret o utworzeniu departamentu hadżdżu oraz dekret o ochronie zdrowia. W 1927 roku w oficjalnej gazecie „Umm al—Kura” opublikowane zostały 4 nizamy: o radzie ds. oświaty; o syste- mie sądowniczym; o notariatach oraz o spadkach. W następnym roku ukazał się dekret o szczepieniu przeciwko ospie, a do 1949 roku wydanych zostało następnych 29 dekretów królewskich117. Utworzony w 1925 roku w Mekce Wydział Bezpieczeństwa Publicznego (Idarat al-Amn al-Amtn) został przekształcony w Departament Policji (Mudi- rijjat asz-Szurta al-Amma). Jego poszczególne wydziały zajmowały się, m.in., nadzorem nad przestrzeganiem zasad religii i kontrolowaniem cudzoziemców. W następnych latach oddziały mekkańskiego Departamentu powstały w Ar- Rijadzie, Medynie, Dżiddzie, Az-Zahranie, At-Ta’ifie. Departament objął swo- im zasięgiem całe królestwo. W 1930 roku Departament Spraw Zagranicznych w Dżiddzie został przekształcony w Ministerstwo Spraw Zagranicznych kiero- wane przez wicekróla Hidżazu Fajsala. Rok wcześniej Departament Finanso- wy administracji hidżaskiej został przekształcony w wikalę — agencję, a fakty- cznie w ministerstwo. Formalnie dekret królewski w tej sprawie został opub- likowany w 1932 roku118. 9. Dochody, podatki i pieniądze Kronikarze wahhabiccy i europejscy podróżnicy podkreślają szczodrość władców Ad-Dir’ijji. Hojną ręką rozdzielali oni wśród swoich poddanych cenne podarki w naturze i obdarowywali ich dużymi sumami pieniędzy. Szczególnie hojni byli wobec plemiennych szejków. J. L. Burckhardt pisze, że Sa’ud Ibn Abd al-Aziz przekazywał szejkom od 50 do 300 talarów119. Głównym źródłem dochodów emiratu, zwłaszcza w okresie jego formowa- nia się były ghazzu — napady i najazdy w celu ograbienia mieszkańców obcych osad i obcych koczowników. Napadano, przede wszystkim, na tych, którzy nie chcieli dobrowolnie przyjąć wahhabizmu i podporządkować się Ad-Dir’ijji. W kronikach wahhabickich ghazzu są traktowane jako główna — po biografii Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba — część wahhabickiej historii. Piąta część zdobyczy, która przypadała emirowi, stanowiła główne źródło jego wpływów120. 115 Tamże, t. 1, s. 358. 116 Fu’ad Hamza, wyd. cyt., s. 78. 117 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 443^45. 118 Fu’ad Hamza, wyd. cyt., s. 78; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 365-369, 375-376; 454-455. 119 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 158. 120 Tamże, t. 2, s. 151. Jeśli początkowo w wyniku najazdu wzbogacano się o kilka wielbłądów i owiec oraz o dobytek mieszkańców niewielkiej osady lub przymierających głodem koczowników, to później zdobycz wojenna liczona była w dziesiątkach tysięcy wielbłądów, setkach tysięcy owiec i dobytku mieszkańców takich boga- tych miast jak Karbala czy At-Ta’if. Emirat wahhabicki powstał jako instru- ment grabieżczej ekspansji, która stała się podstawą i warunkiem jego istnie- nia. Wynikało to z uwarunkowań ekologicznych i poziomu rozwoju sił wytwór- czych Arabii. Niewielkie rozmiary produktu ponadniezbędnego, zwłaszcza w odniesieniu do koczowników, powodowały, że grabież była najbardziej pew- nym i najbardziej efektywnym środkiem powiększenia swoich zasobów. Innym źródłem dochodów był okup. Nakładano go na wszystkie przyłącza- ne siłą osady i plemiona. Niektóre wspólnoty, widząc że nie mają szans na zachowanie niezależności, same zwracały się z propozycją zapłacenia okupu. Miały przy tym nadzieję, że zostanie on przynajmniej rozłożony na kilka lat. W innych przypadkach płacono kontrybucję dla wykupienia się od powinności wojskowej. Okup nie różnił się w tym przypadku od daniny, którą w Arabii słabsze plemiona płaciły silniejszym. Okup płacono pieniędzmi i w naturze. Po zdobyciu wrogiej osady rekwirowano broń, zbroje i konie. W takich przypad- kach nakładanie okupu nie różniło się od zwyczajnej grabieży. Zdobywając osady i przylegające do nich gaje palmowe przejmowano często we władanie domostwa i ziemię. W konsekwencji czerpano zyski ze sprzedaży daktyli i innych płodów rolnych. Po zdobyciu Ar-Rijadu w 1773 roku liczne domostwa i gaje palmowe tych mieszkańców, którzy uciekli przed wahhabita- mi przeszły we władanie Abd al-Aziza Ibn Muhammada. Szczególnie warto- ściowy był dobytek pokonanego emira Dahhama Ibn Dawwasa. Według J. L. Burckhardta dochody emiratu wahhabickiego dzieliły się na częśc prywatną emira i część wspólną, „państwową”. „Największe dochody wódz wahhabitów uzyskuje od swoich posiadłości. Wprowadził on taką zasadę, że jeśli jakiś rejon lub miasto wypowiada mu posłuszeństwo po raz pierwszy, to on je grabi. Jeśli zdarza się to po raz drugi, to on nie tylko je grabi, ale i konfiskuje dobytek oraz wszystkie ziemie mieszkańców na poczet skarbu państwa. Później przekazuje część tych ziemi osobom postronnym, ale wię- kszość pozostawia w rękach poprzednich właścicieli, którzy są teraz jego dzier- żawcami i muszą mu oddawać w zależności od okoliczności od jednej trzeciej do połowy zbioru. Własność przywódców buntów jest przekazywana innym, a oni sami są wypędzani lub zabijani. Obecnie większa część własności ziem- skiej w Nadżdie należy do baj al-mal, czyli skarbu państwa. Cała własność ziemska w Al-Kasimie, którego ludność najczęściej występowała przeciwko wahhabitom, pozostawiona została w jej rękach na prawach dzierżawy”121. Już w pierwszym emiracie dir’ijj skim wprowadzono oparty na prawie religijnym system podatkowy, który w niezmienionej praktycznie postaci fun- kcjonował do 1925 roku, kiedy to zastąpiony został przez nowe przepisy. Ludność emiratów obciążona była wieloma podatkami i opłatami uiszcza- nymi zarówno państwu, jak i miejscowym władcom oraz tym, którzy kontrolo- wali ziemię i zasoby wodne. Głównym podatkiem był podatek od zbiorów płacony przez użytkowników mulków w oazach. Podatek ten stanowił podsta- wowe źródło dochodów skarbu państwa. Według ocen H. St J. B. Philby’ego w latach 20-tych naszego stulecia wysokość tego podatku przekazywanego do skarbu państwa przez mieszkańców oaz Al-Hasy wynosiła rocznie około 190 121 Tamże, t. 2, s. 154—155. 224 tysięcy talarów. W tym samym czasie podatki płacone do skarbu państwa przez koczowników całego emiratu nie przewyższały 20 tysięcy talarów122. Wysokość podatków była różna dla muzułmanów i dla niemuzułmanów. Do tych ostatnich odnoszono zarówno szyitów mieszkających w Al-Hasie, jak i sunnitów, którzy nie przyjęli wahhabizmu. Podatek od zbiorów płacony przez muzułmanów zwany był zaką, natomiast ten, który płacili niemuzułmanie znany była jako charadż. Generalnie zaką pobierano od płodów rolnych, które można było zmierzyć i zważyć. Na terenach nawadnianych wodą z samoistnych źródeł zaka była równa jednej dziesiątej części zbioru, a na ziemi nawadnianej wodą czerpaną ze studni —jednej dwudziestej części. Niemuzułmanie płacili z reguły dwa razy tyle co muzułmanie123. Podstawą do określenia wysokości zaki była ocena przypuszczalnych zbio- rów. Dokonywali jej — na miesiąc przed zbiorem — wakile — urzędnicy emira spośród miejscowej ludności, którym towarzyszył urzędnik z Ar-Rijadu lub głównego ośrodka prowincji. Oszacowana w ten sposób wartość zbiorów nazy- wała się ichrasem. Jeśli na podstawie ichrasu naliczano zaką, to na podstawie zaki określano wysokość świadczeń emira na rzecz lokalnej ludności. Ludność z reguły płaciła zaką w naturze i w akii zajmował się składowaniem produktów rolnych przeznaczonych na zaką. Do Ar-Rijadu przesyłano pieniądze za te produkty rolne, które udało się sprzedać. J. G. Lorimer oceniał, że w ten sposób do kiesy emira trafiała na początku bieżącego wieku średnio 1/4 część wartości zaki. Pozostała część wracała do rolników w formie świadczeń emira dla miejscowej ludności124. Jeśli ludność osiadła w oazach płaciła zaką od zebranych daktyli i zbóż, to koczownicy płacili ją od bydła. Wynosiła ona od 2,5% do 5% ceny zwierzęcia. Koczownicy, zwłaszcza ci, którzy byli zjednoczeni w silne plemiona, sprzeciwia- li się podnoszeniu wysokości zaki, a urzędnicy emira mieli często trudności ze ściągnięciem nawet tych najniższych podatków125. Kupcy płacili zaką raz do roku od wartości nagromadzonych pieniędzy, albo od wartości posiadanych towarów. Podatek wynosił 2,5% tej wartości. Dodat- kowo kupcy płacili 1 talara miesięcznie za dzierżawę placu, na którym stały ich stragany126. Ważnym źródłem dochodów skarbu państwa były opłaty pobierane od pielgrzymów i wędrownych kupców. Opłaty te miały gwarantować ochronę przed rabusiami i bezpieczny przejazd. Szczególnie wysokie opłaty pobierano od irackich i perskich szyitów, uważanych przez wahhabitów za niemuzułma- nów. W przypadku pątników podatek pobierano od każdej osoby; w przypadku kupców — od każdego objuczonego towarem wielbłąda127. Stałym źródłem dochodów była rizka czyli opłaty sądowe, które emir pobierał za rozstrzyganie sporów, oraz kary za nieprzestrzeganie prawa128. 122 H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 293. 123 Tamże. 124 J. G. Lorimer, wyd. cyt,, cz. 2, s. 1358-1359; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 663. 125 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 663; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. l,s. 293, t. 2,3.206. 126 W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 188; H. St J. B. Philby The Heart..., wyd. cyt., t. 1, s. 31. 127 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 34—35, 67; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 188; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 31, 294. 128 Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., s. 591. Ważnym źródłem dochodów była zdobycz wojenna i zdobycz z ghazzu. Uczestnicy najazdów i wypraw wojennych przekazywali zgodnie z tradycją jedną piątą część zdobyczy emirowi129. Poza tymi głównymi podatkami i opłatami istniało wiele innych, często lokalnych, takich jak powinności świadczone na rzecz dworu emira dla utrzy- mania licznych gości władcy. W tym ostatnim przypadku gospodarstwa prze- kazywały do stolicy nieodpłatnie lub po niskiej cenie produkty żywnościowe. Koczownicy z okolic Ha’ilu sprzedawali, na przykład, emirowi masło topiono po niższej cenie z przeznaczeniem dla gości emira oraz na cele dobroczynne130. Z opisów pochodzących z początków XIX wieku wynika, że zakę płacono głównie w naturze. Przekazane przez mieszkańców władzy centralnej produ- kty rolne były przeznaczane częściowo na potrzeby administracji i dworu emira, a częściowo sprzedawane lub przekazywane w darze koczownikom. W drugiej połowie XIX wieku równolegle z opłatą w naturze w coraz większym stopniu podatki płacone były pieniędzmi. Dotyczyło to głównie takich rejonów jak Al-Hasa, które były najbardziej związane ze światem zewnętrznym i gdzie rozwój stosunków towarowo-pieniężnych był najbardziej widoczny. Warto dodać, że stosunki towarowo-pieniężne były generalnie bardziej rozwinięte wśród koczowników niż wśród ludności osiadłej. Koczownicy zbywali swoje wielbłądy głównie za gotówkę. Dotyczyło to zwłaszcza tych, którzy sami pro- wadzili wielbłądy na sprzedaż do Syrii, Egiptu czy Mezopotamii. Jednak zaczynając od końca XIX wieku możliwości płatnicze koczowników zaczęły zmniejszać się w związku z kurczącym się popytem na produkty ich hodowli. W latach 30-tych, w miarę rozwoju motoryzacji, możliwości te stały się jeszcze bardziej ograniczone131. Metody zbierania podatków zostały opracowane w pierwszym emiracie za panowania Sa’uda Ibn Abd al-Aziza (1803-1814). Stosowano je jeszcze w la- tach dwudziestych XX wieku, co mogło świadczyć o ich skuteczności. Podatki zbierano raz do roku. W osadach byli stali poborcy pochodzący spośród miej- scowej ludności. Nazywali się nawwabami, mazzakimi lub amilami. Za swoją pracę otrzymywali część zebranej sumy, przy czym im więcej zebrali, tym wyższe było ich wynagrodzenie. Poborcy przekazywali do skarbu państwa gotówkę. Ponieważ ludność płaciła podatki w dużej mierze w naturze, poborcy przyjmowali produkty rolne i sprzedawali je z jak największym dla siebie zyskiem132. Do koczowników wysyłano specjalne ekipy składające się z głównego po- borcy (amira), pisarza — rejestratora znanego jako hafiz daftar, skarbnika określanego jako kabid darahim oraz kilku innych osób, które pilnowały zwierząt. Do koczowników udawano się na wiosnę, kiedy rodziły się wielbłądy i owce. Były wyznaczone studnie, przy których zbierały się odpowiednie grupy. W czasach Sa’uda Ibn Abd al-Aziza koczownicy uiszczali opłaty podatkowe najczęściej w naturze i poborcy starali się sprzedać chociaż część otrzymanych 129 F. Mengin Histoire de l’E*gypte..., wyd. cyt., t. 2, s. 18; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 294. , 130 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 663; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 89. 131 F. Mengin Histoire de l’E*gypte..., wyd. cyt., t. 2, s. 174; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 89; Ch. Huber Journal..., wyd. cyt., 75; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 1, s. 663; H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, 31, t. 2, s. 172, 205-206. 132 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 173; L. Pelly Report on the Tribes, Trade, and Resources around the Shore of the Persian Gulf, w: „Transactions of the Bombay Geographical Society”, t. 17, 1863, s. 28-29; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., s. 308. zwierząt i innych produktów hodowli. W tamtym czasie do koczowników wy- syłało corocznie siedemdziesiąt ekip poborców podatkowych133. Wysokość wpływów podatkowych skarbu państwa wahała się w zależności od sytuacji politycznej i siły władzy centralnej. Najbardziej szczegółowe dane dotyczące podatków zebrał L. Pelly w czasie swojej podróży do Ar-Rijadu w 1865 roku. Obok wysokości podatków L. Pelly podał również liczbę ludności oraz liczebność wystawianego oddziały zbrojnego: Prowincja Liczba ludności Wysokość Liczebność płaconego oddziału podatku zbrojnego (w talarach Marii Teresy) Al-Kasim 20 000 70 000 600 Al-Waszm 8 000 12 000 400 Sudajr 12 000 70 000 400 Al-Arid 12 000 50 000 1 200 Al-Chardż i Al-Harik 6 000 30 000 brak danych Al-Hauta 8 000 20 000 500 Al-Afladż 2 000 7 000 300 Salajjil 4 000 7 000 500 Wadi ad-Dawasir 10 000 16 000 1 000 Al-Hasa(oaza) 20 000 270 000 1 000 Al-Katif 6 000 130 000 brak danych Al-Ukajr brak danych 4 000 brak danych Karanijja (?) 7 000 6 000 2 000 Ogółem 115 000 692 000 7 9 00134. L. Pelly podał też szacunkowe dane o podatkach płaconych przez plemiona koczownicze: Plemiona Liczebność Wysokość podatku (w talarach Marii Teresy) Subi’ich 800 6 000 As-Sahulów 600 8 000 Al-Udżmanów ar-Rachmów 1 200 8 000 Kahtanów 6 000 16 000 Dżanbów 1000 4 000 Utajbów 1 400 12 000 Harbów 1000 8 000 Anizów 600 4 000 Burajhów 800 4 000 Mutajrów 1200 16 000 Hata’imow 400 4 000 As-Subhów 200 2 000 Banu Chalidów i Al-Udżmanów w Al-Hasie 2 000 2 000 Banu Hadżirów 500 3 000 Manasirów 400 2 000 Al Murrów 600 3 000 Ad-Dawasirów 1 600 12 000 Ogółem 20 300 114 000135 133 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 1, s. 173; L. Pelly Report..., wyd. cyt., s. 28—29; J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., s. 308-309. 134 L. Pelly Report..., wyd. cyt., s. 92-93. 135 Tamże, s. 92-93. W ten sposób ogólna suma podatków, które wpłynęły do kiesy władcy wyniosła 806 tysięcy talarów Marii Teresy. Według L. Pelly’ego emir Fajsal Ibn Turki otrzymywał poza tym rocznie około 2 miliony talarów w formie opłat od pielgrzymów136. Skomplikowane i zróżnicowane były stosunki dzierżawy ziemi. Ogólnie rzecz biorąc rozliczano się produktami rolnymi. Użytkownicy mulków oddawali ich właścicielom — emirowi i ludziom z jego otoczenia, kupcom, lichwiarzom — część zbioru, z reguły połowę zebranych daktyli i jedną trzecią ziarna. W konkretnych przypadkach proporcje te były inne i zależały od tego, jak długi był okres dzierżawy; od tego, kto dawał materiał siewny i do kogo należał inwentarz gospodarski137. W Arabii nie było bezpośredniego przypisania rolnika do ziemi. Użytkow- nicy mulków mogli je w każdej chwili zostawić i przenieść się w inne miejsce. Możliwości takie były jednak ograniczone zasobami ziemi i wody oraz stosun- kowo wysoką gęstością zaludnienia w oazach. Poza tym powszechnym było zadłużenie użytkowników drobnych mulków u lichwiarzy, co ograniczało mo- żliwość swobodnego przemieszczania się. Pożyczano pieniądze, ale jeszcze częściej ziarno na zasiew i suszone daktyle dla wyżywienia rodziny na przed- nówku. Lichwiarstwo i pożyczki w naturze były nieodłącznym i niezmiernie ważnym elementem mechanizmów gospodarczych Arabii. W Al-Kasimie pro- cent od pożyczonych pieniędzy wynosił od 10 do 15 procent. W przypadku pożyczki w naturze pobierano od 30 do 50% wartości pożyczonych produktów. W wiejskich rejonach północno-zachodniej Arabii, gdzie dominowała uprawa zbóż, żądano zwrotu dwukrotnie większej ilości ziarna pożyczonego na zasiew. Rolnicy stawali się dłużnikami z reguły w momencie zawierania małżeństwa i rozpoczynania pracy na swoim gospodarstwie. Pozostawali też z reguły dłuż- nikami do końca życia138. Do końca XIX wieku w Arabii centralnej i północno-wschodniej nie istniał system ceł na towary zamorskie. Kupcy, którzy sprowadzali towary do kraju przekazywali pewną część zysków do kiesy władcy, ale część ta nie była określona, a jej przekazanie było dobrowolne i miało na celu zaskarbienie sobie przychylności szejka lub emira. Na wybrzeżu Zatoki Perskiej, gdzie handel był bardzo ożywiony, kupcy ofiarowywali lokalnym władcom tradycyjnie około 3% wartości przewożonych towarów. Każdy mieszkaniec mógł sprowadzać dla siebie ryż, cukier, kawę, zboże i inne towary bez jakichkolwiek opłat. Pier- wszym władcą, który wprowadził cło wwozowe był szejk Kuwejtu Mubarak. W 1897 roku nałożył on obligatoryjne cło w wysokości 10% wartości sprowa- dzanych dóbr. Od obowiązku uiszczania cła zwolniona została tylko rodzina władcy, co pozwoliło jej na szybkie wzbogacenie się139. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman po raz pierwszy zwrócił uwagę na cło wwozowe jako źródło dochodu po zdobyciu w 1913 roku Al-Hasy. Zarządził wówczas wprowadzenie w Al-Katifie 5-procentowego cła na wszystkie spro- wadzane towary. Pobieranie cła wydzierżawiono prywatnym osobom i w 1921 roku wpływy z tego tytuły osiągnęły wartość 72 tysięcy funtów szterlingów. 136 Tamże, s. 34. 137 H. St J. B. Philby The Heart of Arabia..., wyd. cyt., t. 1, s. 206, t. 2, s. 13; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 241-242. 138 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 415-416, 446; A. Jaussen, wyd. cyt., s. 259-260. 139 Hafiz WahbaArab/an Days, wyd. cyt., s. 65-66. Podobnie postąpiono w Nadżdzie, gdzie wartość opłat celnych wyniosła około 20 tysięcy funtów szterlingów140. Jeśli chodzi o wydatki skarbu państwa, to J. L. Burckhard pisał o tym następująco: „Zebrane fundusze przeznaczone są na lokalne potrzeby i dzieli się je na cztery części. Czwartą część wysyłają do skarbca centralnego do Ad-Dir’ijji. Czwartą część przeznaczają na poprawę sytuacji biedaków miesz- kających w rejonie bajt al-mal. Utrzymują z niej kaznodziei i nauczycieli, którzy zajmują się uczniami, sędziów; remontują meczety, utrzymują publicz- ne studnie. Połowa przeznaczana jest na potrzeby biednych żołnierzy — na wyekwipowanie ich na wyprawę wojenną w żywność, a w razie konieczności — w wielbłąda, oraz na przyjmowanie gości”141. Lwią część dochodów pochłaniały więc wydatki na cele związane z wojen- nymi funkcjami emiratu. Miały one na celu utrzymanie machiny wojennej w stanie ciągłej gotowości. Na drugim miejscu stały wydatki na pozyskiwanie sobie miejscowych notabli oraz na cele dobroczynne. Te ostatnie nabierały znaczenia w latach klęsk żywiołowych. W 1765 roku, kiedy w Nadżdzie był straszny głód i „ludzie padali martwi w czasie modlitwy” Abd al-Aziz Ibn Muhammad utrzymywał rzesze biedaków, wdów i sierot142. Sytuacja finansowa władcy uległa zasadniczej zmianie po przejęciu kon- troli nad Hidżazem w 1925 roku. Przejął on wpływy z pielgrzymek i dochody z opłat celnych w portach Morza Czerwonego. Wpływy te były znaczne, zwła- szcza w porównaniu z dotychczasowymi dochodami emira Nadżdu. Kupcy hi- dżascy prowadzili ożywiony handel. Wartość samego tytoniu, którego zapasy wahhabici chcieli spalić po wkroczeniu do Mekki wynosiła około 100 tysięcy funtów szterlingów. Same wpływy z pielgrzymek wynosiły w latach 20-tych XX wieku około dwóch milionów funtów szterlingów rocznie. Każdy z pielgrzy- mów wnosił do skarbu państwa opłatę w wysokości około 5 funtów szterlingów. Z opłat tych utrzymywano służby obsługujące pielgrzymów w świętych miej- scach. Utrzymywano też przytułki, szpitale, meczety. Poprawiano stan dróg łączących święte miejsca. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman obiecał uczestni- kom Kongresu Muzułmańskiego w Mekce w 1926 roku, że położy nacisk na poprawę sytuacji pielgrzymów. Więcej środków przeznaczono na stan higieny i szpitalnictwo. Między 1926 a 1953 rokiem w Hidżazie w czasie pielgrzymki nie było żadnej epidemii. W krótkim czasie zbudowano wiele dróg dojazdowych, np. drogę między Mekką a wzgórzem Arafat143. Przejęcie kontroli nad tak dużymi dochodami pozwoliło Abd al-Azizowi Ibn Abd ar-Rahmanowi umocnić swoje pozycje polityczne w Nadżdzie. Z pieniędzy hidżaskich emir finansował budowę kolonii ichwanów i cały ruch osiedleńczy w Nadżdzie. Opłacał też szejków nadżdyjskich plemion koczowniczych144. Odrębnego potraktowania wymaga zagadnienie subsydiów brytyjskich. Zgodnie z porozumieniem o protektoracie z 1915 roku Abd al-Aziz otrzymywał miesięcznie 5 tysięcy funtów szterlingów. W roku finansowym 1921/1922 wła- dze brytyjskie postanowiły wypłacać powyższą sumę nie w funtach, lecz w ru- 140 Tamże, s. 67. 141 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 155-157. 142 Tamże, t. 2, s. 127. 143 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 301-302, 304. Praktyka pobierania opłat za wejścia do świętych miejsc była obiektem krytyki ze strony pielgrzymów i rządów wielu krajów muzułmańskich. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zniósł opłaty w momencie uzyskania dużych wpływów z wydobycia ropy naftowej. 144 Por. A. M. Wasiliew, wyd. cyt., s. 297. piach. Ponadto postanowiły wypłacić Abd ał-Azizowi jednorazowe subsydium w wysokości odpowiadającej wartości 20 tysięcy funtów szterlingów14,1. W tym czasie Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman zaczął otrzymywać pewne sumy od spółek naftowych za koncesje na poszukiwanie ropy. Pierwszą konce- sję otrzymał Frank Holmes w 1922 roku w czasie konferencji w Al-Ukajrze. Reprezentowana przez niego spółka zobowiązała się do płacenia rocznie dwóch tysięcy funtów szterlingów. Koncesja ta wygasła w 1928 roku po tym, jak belgijscy specjaliści nie znaleźli ani jednego złoża. Ogólne wpływy Abd al-Aziza z tej pierwszej koncesji wyniosły 4 tysiące funtów szterlingów146. W 1932 roku odkryte zostały złoża na Bahrajnie, co pobudziło spółki do nowych poszukiwań na terenie Arabii. W tym samym roku amerykański inży- nier Karl S. Twitchell odkrył złoże w pobliżu Az-Zahranu. Wkrótce w Dżiddzie rozpoczęły się rozmowy na temat koncesji. Wzięli w nich udział przedstawiciele the Standard Oil of California i the British Iraq Petroleum Company. Pierwszą reprezentował Lloyd Hamilton; drugą — Frank Holmes і Stephen H. Longrigg. Ponieważ strona saudyjska żądała opłaty w złocie i na dodatek w wysokości przekraczającej możliwości the British Iraq Petroleum Company, S. H. Lon- grigg, który miał pełnomocnictwa swojego kierownictwa do uzgodnienia zapła- ty w rupiach, wycofał się. 29 maja 1933 roku podpisana została umowa prze- kazująca the Standard Oil Company prawo do ekploatacji złóż ropy na terenie Al-Hasy. Uzgodniono, że spółka wstępnie wpłaci do kiesy władcy 30 tysięcy funtów szterlingów w złocie, a następnie będzie płacić co roku co najmniej 5 tysięcy funtów szterlingów. Ponadto spółka zobowiązała się do udzielenia władcy dwóch pożyczek łącznie w wysokości 50 tysięcy funtów szterlingów w chwili rozpoczęcia wydobycia na skalę przemysłową. Od każdej wydobytej tony ropy spółka miała uiszczać opłatę w wysokości 4 funtów szterlingów147. Wydobycie na skalę przemysłową rozpoczęło się w 1938 roku, a rok później z portu Ras Tanura wypłynął pierwszy tankowiec z saudyjską ropą. W tym roku dochody Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana z racji opłat koncesyjnych uiszczonych przez the Standard Oil of California wyniosły 200 tysięcy funtów szterlingów w złocie. W 1953 roku, w chwili śmierci Abd al-Aziza, dochody te wzrosły do 100 milionów funtów szterlingów148. Jeszcze w czasie panowania Fajsala Ibn Turkiego, tzn. w latach 1843- 1865 w emiracie nie było jednej waluty. Najbardziej rozpowszechniony był talar Marii Teresy bity w Austrii po 1780 roku. Arabowie zwali go rijalem, co było zniekształconą nazwą hiszpańskiego reala. Obok talara w obrocie były srebrne i złote monety angielskie, tureckie i perskie. Na wybrzeżu Zatoki Perskiej rozliczano się rupiami oraz tak zwanymi tawilami, podłużnymi sztab- kami metalu będącego stopem miedzi i srebra. Każda tawila składała się z dwóch sztabek do połowy spłaszczonych i połączonych ze sobą w miejscach spłaszczenia. Większość tawili miała napisy kufickie. Niektóre z nich były z czystego srebra i miały napisy po arabsku. Niektórzy podróżnicy przypusz- czali, że tawile były bite w X wieku przez karmatów w okolicach Al-Hufufu149. 145 G. Troeller, wyd. cyt., s. 163, 166. 146 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 329. 147 Stephen H. Longrigg Oil in the Middle East. Its discovery and development, Oxford University Press, London 1954, s. 108. 148 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 332-333. 149 L. Pelly Report..., wyd. cyt., s. 11, 91; W. G. Palgrave, wyd. cyt., t. 2, s. 178-179 — Tawile wyszły z obiegu po drugiej wojnie światowej. Monety tureckie napływały do Arabii w związku z płaceniem koczowni- kom przez władze osmańskie surry. Na początku XX wieku w Al-Hasie jedno- stką obiegową był oficjalnie funt turecki, zwany przez Arabów lirą. Dzielił się on na 100 złotych piastrów, których nie było w obiegu. Jeden funt turecki wart był wówczas około 18 szylingów. Powszechnie w obiegu były rijale. Jeden rijal odpowiadał wartości jednego szylinga, czyli 5 tureckich piastrów. Poza tym rozliczano się indyjskimi rupiami. Jedna rupia warta była 5,5 piastra150. W końcu lat 20-tych otwarcie się na świat, ożywienie zamorskiego handlu oraz rozpoczęcie przez europejskie kompanie różnych prac modernizacyjnych spowodowało spore zamieszanie na rynku pieniężnym Arabii. Ponieważ otwar- cie się na świat nastąpiło w momencie światowego kryzysy gospodarczego, w Arabii nastąpiła szybka deprecjacja wartości miejscowych walut. Deprecja- cja zaczęła się wcześniej i następowała stopniowo. Jeśli w czasach pobytu w Arabii Ch. M. Doughty’ego, a więc w latach 1877/78 za jednego funta szter- linga można było dostać 5 rijali, to na początku bieżącego wieku jeden funt angielski był wart już 20 rijali. W latach dwudziestych sytuacja stała się tak poważna, że z inicjatywy rządu odbyły się dwa spotkania z udziałem miejsco- wych kupców oraz Europejczyków, na których podjęto decyzje mające na celu opanowanie sytuacji na rynku pieniądza. Decyzje te objęły: 1) całkowite em- bargo na wywóz złota mającego stanowić zabezpieczenie kursu rijala, który stawał się jedyną oficjalną walutą; 2) ustalenie kursu rijala wobec funta szterlinga w proporcji 10 rijali —jeden funt szterling; 3) podpisanie porozu- mienia z Bankiem Holenderskim o zagwarantowaniu wymienialności rijala na rynkach zagranicznych151. 10. Wojsko Poza kilkusetosobową gwardią przyboczną emira, wahhabici nie mieli regularnej armii. Ich wojsko było pospolitym ruszeniem ludności osiadłej oraz koczowników. Najbardziej bitne i bezwzględne były oddziały złożone z koczow- ników. Praktycznie każdy koczownik był wojownikiem gotowym wziąć udział w najeździe lub wojnie. Kiedy w Ad-Dir’ijji przygotowywano się do najazdu, wysyłano do poszczególnych plemion posłańców z żądaniem przysłania okre- ślonej liczby wojowników. W szczytowym okresie potęgi emiratu na tych, którzy nie stawiali się na wezwanie nakładano kary pieniężne, ściągane w gotówce lub w naturze przez specjalnych sekwestratorów152. Według F. Mengina „(...) każdy z lokalnych notabli starał się osobiście poprowadzić na wojnę oddział swoich ludzi i przybywał na miejsce wyznaczone przez emira”. W każdej prowincji formowały się oddziały pod przewodnictwem swoich emirów, u którego boku stał pisarz i imam. Funkcje imama polegały na odprawianiu modłów w obozie wojennym oraz na rozstrzyganiu sporów, które mogły powstawać153. Każdy z wojowników sam troszczył się o swoje uzbrojenie, prowiant i ekwipunek. Tym, których nie było na to stać, pomagano. Jeśli wyznaczona osoba nie mogła wziąć udziału w wyprawie, powinna była wysłać w swoim zastępstwie innego wojownika. J. L. Burckhardt podaje, że każdy z wojowników brał ze sobą zazwyczaj 100 funtów mąki, 50-60 funtów daktyli, 150 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 382; W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 367-368; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 669. 151 Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 368-369; J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 2, s. 669; EL St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 166. 152 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 1, s. 105, t. 2, s. 163, 163, 171. 153 F. Mengin Histoire de l’E*gypte..., wyd. cyt., t. 2, s. 177. 20 funtów oleju, worek pszenicy lub jęczmienia dla wielbłąda i pojemnik na wodę154. Również w drugim emiracie Fajsala Ibn Turkiego organizacja wojskowa państwa oparta była na pospolitym ruszeniu. Każde miasto, osada i plemię było zobowiązane do wystawienia w razie potrzeby określonej liczby wojowników. Liczby te były umieszczone w specjalnych rejestrach centralnych, które były jednocześnie podstawą do określania wysokości podatków. Ludzie emira posia- dali dość dokładne wiadomości o ilości ludzi zdolnych do noszenia broni na danym terenie. Na podstawie tych danych określano maksymalny kontyngent ludzi i zwierząt wystawiany przez gubernatora określonej osady czy szejka określonego plemienia. Najczęściej mobilizowano tylko część tego kontyngentu. W przypadkach skrajnych emir wzywał gubernatorów do zebrania wszystkich sił. Zakładano, że wojownicy stawiają się ze swoim prowiantem, bronią i na swoich zwierzętach. Jedynie zaopatrzenie w amunicję było sprawą emira. W Anajzie w sytuacjach szczególnego zagrożenia w końcu lat 70-tych XIX wieku każdy mieszkaniec dawał do pospolitego ruszenia 2 wielbłądy i 4 jeźdźców, których najmował wśród okolicznych koczowników155. Samowystarczalność poszczególnych wojowników czyniła wojsko wahha- bickie niezależnym od zaopatrzenia w żywność i tym samym bardzo mobilnym. Udział w wyprawie stwarzał możliwość zdobycia łupów i powiększenia swojego dobytku, ale przygotowanie ekwipunku było dla biedniejszych warstw nie lada problemem. Wielu mieszkańców oaz i grup koczowniczych próbowało wykręcić się od udziału w wyprawie lub też przybywało na wyznaczone miejsce bez należytego ekwipunku. W tym ostatnim przypadku ludzie emira odsyłali takie osoby do domów i nakładali kary na całe osady lub plemiona156. Wojsko wahhabickie było bardzo groźne i świetnie nadawało się, przede wszystkim, do przeprowadzania destruktywnych i nieoczekiwanych najazdów. W 1810 roku, kiedy wahhabici napadli na Hauran w Syrii, maszerowali do celu przez 35 dni. Szybko złupili wioski i wycofali się zanim pasza Damaszku zdążył zorganizować obronę. Taktyka wojenna była zapożyczona z tradycji koczowni- czych najazdów na sąsiadów. Zresztą trzon wojska stanowili koczownicy, którzy doskonale znali tajniki walki w pustyni. W wojsku wahhabickim ko- czownicze metody walki stosowano po prostu w większej skali. Taktyka ta była jednak jednostronna i wahhabici mieli wielkie trudności z utrzymaniem zdo- bytego terenu. Ich garnizony nie mogły się długo utrzymać w podbitych osa- dach i słabo znały tajniki walki obronnej. Wyjątkiem były garnizony w Al-Hu- fufie i w oazie Al—Burajmi. Każde plemię i każda osada tworzyła w wojsku oddzielny oddział z włas- nym sztandarem. Poszczególne oddziały różniły się także uzbrojeniem. Wojow- nicy nie otrzymywali na bieżąco żołdu i mogli liczyć jedynie na łupy wojenne. Zdobycz wojenna była dzielona między wojowników po odliczeniu jednej piątej części dla emira. Jeździec otrzymywał dwie części piechura. J. L. Burckhardt podaje, że poza pospolitym ruszeniem w armii wahhabickiej był 300-osobowy oddział gwardii przybocznej emira złożony głównie z czarnych niewolników. Oddział ten był ekwipowany przez emira i stanowił rezerwę, która wkraczała do boju w ostateczności157. Podobnie było w czasach Fajsala Ibn Turkiego, który 154 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 165. 155 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, s. 194-195; H. J. Brydges, wyd. cyt., t. 2, s. 115-117; Ch. M. Doughty, wyd. cyt., t. 2, s. 475. 156 J. L. Burckhardt Notes..., wyd. cyt., t. 2, s. 164. utrzymywał 200-osobowy oddział złożony z czarnych Afrykanów. W tym okre- sie rdzeń wojska stanowili już nie koczownicy, lecz ludność osiadła158. Sa’udowie starali się mobilizować wojowników regularnie co roku. Jeśli emirat nie prowadził wojny z zewnętrznymi wrogami, to wojownicy byli kiero- wani przeciwko nieposłusznym osadom i krnąbrnym plemionom. W obydwu przypadkach przyczyną konfliktu było zazwyczaj niepłacenie podatków. W ten sposób zdobywano doświadczenie wojenne i szkolono wojowników. Większością wypraw wojennych emirowie kierowali osobiście. Tak było w przypadku Sa’uda Ibn Abd al-Aziza, którego z czasem owiała legenda nie- zwyciężonego wodza i szczęśliwego najeźdźcy. Wiele oddziałów przeciwnika uciekało z pola walki na wieść o tym, że wahhabitami kieruje sam Sa’ud. Według F. Mengina „(...) w czasie nocnych i dziennych wypraw tworzono straż przednią i tylną. Wojsko tworzyło jedną lub kilka kolumn w zależności od okoliczności. Emirowie kierowali ludźmi, którzy byli pod ich jurysdykcją. Konnica i kawalerzyści na wielbłądach znajdowali się na przedzie i na tyle oddziału. Środek pozostawiano dla artylerii i dla piechurów, którzy po dwóch siedzieli na wielbłądach. W czasie wyprawy żywiono się daktylami i wielbłą- dzim mlekiem. Chleb i mięso jedzono rzadko. Do boju wahhabici wkraczali batalionami (prawdopodobnie chodzi o oddziały — J. Z.). Piechota schodziła z wielbłądów i pozostwiała je poganiaczom. Kiedy przeciwnik zbliżał się lub uzyskiwał przewagę, wielbłądy służyły jako żywa tarcza. Każdy batalion skła- dał się z mieszkańców jednego rejonu, a na jego czele stał emir i notable. Rzędy wojowników były podwójne. Jeśli pierwszy rząd padał ze zmęczenia lub pod ciosami przeciwnika, zamieniali go wojownicy z drugiego rzędu. Martwych wynoszono z placu boju, aby ich pogrzebać”159. „Dyscyplina w wojsku była surowa — kontynuuje F. Mengin. Dowódca, który nie wykonał poleceń lub na którego złożono uzasadnioną skargę, był zamieniany przez inną osobę. Niekiedy nakładano na niego pieniężną karę. Wojownik, który popełnił jakieś przewinienie, był karany chłostą. Jeśli popełnił poważne przestępstwo, kosztowało go to głowę”160. Jeśli chodzi o najazdy, to prowadzone były niewielkimi stosunkowo siłami — 20-30 jeźdźców. Wyprawa łupiecka oddziału liczącego 200-300 jeźdźców należała do wielkich. Taktyka bojowa polegała na zaskoczeniu przeciwnika, zabiciu tych, którzy występowali zbrojnie, złupieniu atakowanych i jak naj- szybszym opuszczeniu atakowanego miejsca. Starano się uprowadzić przy tym stada zwierząt — owiec, a zwłaszcza wielbłądów. Wiele takich akcji kończyło się jednak niepowodzeniem, gdyż wieść o niej docierała często do atakowanych szybciej niż dotarli tam napastnicy. Dlatego też starano się napadadać pod osłoną nocy. W ten sposób Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman na przełomie XIX і XX wieku dostawał się kilkakrotnie ze swoimi ludźmi do Ar-Rijadu i opuszczał go po zadaniu przeciwnikom jak największych strat. Podobną taktykę stosowano jeśli chciano zdobyć małą i niezbyt ludną osadę. W takim przypadku do osady przedostawała się pod osłoną nocy niewiel- ka grupa, a pozostali napastnicy czekali na zewnątrz i następnego ranka probowali wywabić obrońców poza osadę. Jeśli im się to udawało, wówczas ci, którzy byli w środku opanowywali osadę. lr>7 Tamże. 158 H. St J. B. Philby Saudi Arabia, wyd. cyt., s. 194-195; R. B. Winder, wyd. cyt., s. 209. 159 F. Mengin Histoire de l'E*gypte..., wyd. cyt., t. 2, s. 178-179. le° Tamże, t. 2, s. 179-180. Atak frontalny nie miał w tym przypadku szans powodzenia ze względu na obwałowanie osad. Z drugiej strony, trudno było wprowadzić do nich w nocy większe siły konieczne dla pokonania wszystkich obrońców. W trakcie takiej operacji ginęło zazwyczaj kilka osób spośród obrońców i kilka spośród'napast- ników161. Kiedy w 1752 roku Abd al-Aziz Ibn Muhammad napadł na osady Al-Hasy i zabił około 70 tamtejszych mieszkańców, w Ad-Dirijji przyjęto to jako wielkie zwycięstwo162. Podobnie oceniono wyprawę Abd al-Aziza przeciw- ko ludności Sudajru w 1762 roku. Wahhabici zabili około 50 przeciwników i ranili około 240. Sami nie ponieśli przy tym żadnych strat16 '. Jeśli w trakcie najazdu dochodziło do starć w polu, to najczęściej były to potyczki niewielkich oddziałów. Kroniki wahhabickie są pełne nazw miejsc, gdzie do takich potyczek dochodziło. Taktyka polegała również na wyniszczaniu zasobów przeciwnika — przede wszystkich zasiewów i gajów palmowych. W obliczu wycinania ich gajów pal- mowych, broniący się z reguły kapitulowali i zgadzali się przyjąć nauki wah- habitów, przynajmniej na czas ich obecności w osadzie11"4. Często zasadzano się przy obwałowanej osadzie i czekano ranka, kiedy ludność wypędzała stada na pastwiska. Atakowano wówczas znienacka, zabijano przeciwników i uprowa- dzano ich stada. Taktykę wyniszczania zasobów przeciwnika stosowano także w trakcie wojen. Niekiedy wyniszczające najazdy trwały przez kilka lat. Wojna przybie- rała wtedy coraz szerszy zasięg. Taktyka wojny na wyniszczenie przynosiła z reguły wahhabitom sukcesy. Zmęczona najazdami ludność wielu regionów zgadzała się przyjąć wahhabizm i zwracała się do emira wahhabitów o ochronę. W odpowiedzi przywódca wahhabitów wyznaczał w zdobytych prowincjach swoich emirów i imamów. Nakładał też daniny w formie połowy zbiorów zbóż i jednej czwartej zbiorów owoców165. Inną, nierzadko spotykaną metodą prowadzenia walki było stosowanie żywej tarczy, najczęściej wielbłądów. Zwierzęta te masowo padały w czasie takiego ataku. Jednak te, którym udało się uniknąć włóczni i kul zmiatały przeciwnika i wypierały go z jego pozycji. Podobne ataki były najczęściej podej- mowane przez zdesperowaną stronę i nierzadko przynosiły sukces. Taki prze- bieg miała w 1891 roku wielka bitwa u Mulajdy w Al-Kasimie, w której Mu- hammad Ibn Abd Allahs pokonał połączone siły Kasimczyków i Nadżdyjczy- ków166. W przypadku wojen, a zwłaszcza najazdów taktyka walki polegała również na obronie studni. Miało to decydujące znaczenie zwłaszcza latem, kiedy wysychały mniejsze rezerwuary, trawa była pozbawiona wystarczającej ilości wilgoci, a zwierzęta trzeba było poić częściej niż zimą. Skuteczna obrona studni rozstrzygała wówczas losy wojny. Znanym przykładem była wojenna wyprawa Mutajrów pod wodzą Uzajjiza ad-Dawisza do Dżabal Szammaru podjęta latem 1929 roku. Napadnięci Szammarowie po kilku przegranych potyczkach w polu zaczęli bronić studni. Po czterech dniach bezskutecznych prób zaspokojenia 161 Patrz: Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 3, s. 117. 162 Tamże, cz. 3, s. 118. 163 Tamże, cz. 3, s. 119. 164 Tamże, cz. 3, s. 131. 165 Tamże, cz. 3, s. 109, 112. 166 J. G. Lorimer, wyd. cyt., cz. 1, s. 1139, 1166; A. Musil Northern Ncgd, wyd. cyt., s. 279-280; H. St J. B. Philby Arabia of the Wahhabis, wyd. cyt., s. 272-273; Hafiz Wahba Dżazirat .... wyd. cyt., s. 237. pragnienia 500-osobowy oddział Mutajrów przypuścił na studnię desperacki szturm. Studni broniło około 15 tysięcy Szammarów i ich sojuszników i Mutaj- rowie musieli odstąpić pozostawiając na placu boju 450 zabitych. Pozostali oszaleli z pragnienia i poddali się następnego dnia. Ich przywódca zdołał ujść z pola walki, ale dwa miesiące później znaleziono w pustyni jego zasuszone ciało11’7. W okresie emiratu dir’ijiskiego broń palna była znana, ale nie była w po- wszechnym użyciu. Strzelby w Arabii znane były od czasów handlu lewantyj- skiego na co wskazywała ich nazwa — bundukijja, dosłownie wenecjanka. W końcu XVIII wieku strzelby i pistolety sprowadzano z Egiptu, Syrii, Iraku, Turcji i Indii. Znacznie rzadszym uzbrojeniem były armaty przywożone głów- nie z Turcji. Niektóre z nich pozostawały w Arabii jako zdobycz wojenna po nieudanych ekspedycjach karnych z Mezopotamii. Znacznie szerszy zakres miał przywóz broni białej. Szable sprowadzano z Persji, Omanu i Jemenu; z Persji i Indii sprowadzano bambus na kopie i włócznie. W tym czasie spro- wadzano też skórzane tarcze, metalowe kolczugi, odzież ochronną do walki, pancerze z bawolej skóry. Sprawadzano także ołów na kule i siarkę do wyrobu prochu16*. Do oblężenia używano tak zwanych tarsów (1. mn. — turus) — machin oblężniczych na kołach, z których strzelano do obrońców oblężonej osady i które jednocześnie chroniły przed pociskami obrońców. Wśród koczowników machiny te były znane pod nazwą adżali (dosł. kół). Nazywano je także zahhafami (od słowa zahhafa — pełznąć). Były to drewniane skrzynie na kołach obite meta- lem, do których wchodziło po około 30 osób169. Wojsko Fajsala Ibn Turkiego miało kilka armat, ale używano je rzadko, gdyż podstawą taktyki wojennej byłło nadal zaskoczenie przeciwnika przez mobilne wahhabickie oddziały. Mimo że głównym kierunkiem ekspansji dru- giego emiratu była Zatoka Perska, i mimo że Fajsalowi udało się opanować porty na wybrzeżu tego akwenu, to nie podjął on próby stworzenia własnej floty. W warunkach ekologicznych Arabii i Zatoki Perskiej budowa floty była zada- niem bardzo trudnym. Natomiast kupno statków przekraczało możliwości finansowe emiratu. Fajsal liczył w tym względzie na swoich wasali i półwasali. Jednak zarówno Bahrajn, jak i emiraty Omanu Traktatowego niechętnie zga- dzały się na oddawanie do dyspozycji Fajsala swoich statków. Pomimo obawy przed dominacją wahhabitów, ich możliwości w tym względzie ograniczały w istotny sposób porozumienia z Wielką Brytanią. Z walką wiązało się wiele obyczajów. Kiedy któraś ze stron czuła się przegrana i chciała uniknąć klęski, dążyła do ułożenia się z silniejszym prze- ciwnikiem na drodze pokojowej. Do przeciwnika wysyłano podarunki. Do najcennejszych zaliczano białe bojowe wielbłądy rasy omańskiej i konie czystej krwi. Kiedy silniejsi nie chcieli pokoju, nie przyjmowali podarunków i sami obdarowywali posłańców ubiorami i końmi. Postępowanie takie oceniano jako zniewagę. Jednak nieprzyjęcie podarunków znieważało gospodarza i było rów- noznaczne z pozbawieniem się nietykalności posłańca. Toteż zabierano nie- chciane podarunki i odsyłano je właścicielowi zaraz po opuszczeniu wrogiej osady170. 167 H. R. P. Dickson The Arab..., wyd. cyt., s. 356. 168 J. L. Burckhardt Travels..., s. 235; F. Mengin Histoire de l’E*gypte..., wyd. cyt., t. 2, s. 174; C. Guarmani, wyd. cyt., s. 16. 169 Husajn Ibn Ghunnam, wyd. cyt., cz. 3, s. 167. Każde plemię miało swoje wojenne zawołania i proporce. Kiedy dochodziło do rozstrzygających bojów, które decydowały o losie całej grupy, wojownicy byli zagrzewani do walki przez kobiety. Zazwyczaj były to najpiękniejsze dziewczę- ta z najlepszych rodzin, przede wszystkim rodziny wodza. Umieszczano je na grzbietach wielbłądów w specyjalnych lektykach i stamtąd — ubrane w najle- psze odzienia i z rozpuszczonymi włosami — dziewczęta te wykrzykiwały przed rzędami wojowników wojenne zawołania plemienia. Umacnianiło to morale wojowników i czyniło ich bardziej zdeterminowanymi w obronie honoru nie- winnych dziewcząt uosabiających honor całego plemienia171. Kolonie ichwanów mogły wystawić w końcu lat 20-tych około 25 tysięcy wojowników. Około 5 tysięcy spośród nich było w stałej gotowości bojowej. W warunkach ekologicznych Arabii była to liczba wystarczająca do prowadze- nia efektywnych działań. W wielkich najazdach na terytorium Transjordanii w latach 1922-1924 brało udział nie więcej niż tysiąc wojowników. Kilka tysięcy osób brało udział w walce o Hidżaz. Wojsko Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana składało się wówczas z ichwanów i z mieszkańców starych osad. Takie połączenie podnosiło wartość bojową armii, zwłaszcza w sytuacjach krytycznych. Ichwani byli niezastąpieni wówczas, gdy atakowali i gdy fortuna była po ich stronie. Jednak najmniejsze niepowodzenie sprawiało, że ich bojowy duch gasł, a oni sami najchętniej ratowali się wtedy ucieczką. Ludność starych osad była w takich sytuacjach bardziej wytrwała172. Liczebność wojsk biorących udział w wojnach określały w dużym stopniu warunki ekologiczne. Możliwości nakarmienia koni i wielbłądów w sytuacji, kiedy nie można było transportować ze sobą dużej ilości furażu i trzeba było zdać się na napotykane pastwiska oraz niepewne możliwości napojenia zwie- rząt w napotykanych studniach sprawiały, że poprowadzenie do boju armii liczącej ponad 10 tysięcy wojowników było bardzo trudne, jeśli nie niemożli- we173. Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman w coraz większym stopniu opierał się na ludności osiadłej. Kontyngent ludności osad był mniej liczebny od kontyngentu koczowników, ale był bardziej zorganizowany, lepiej uzbrojony i stanowił trzon wojska. W czasie walk z ichwanami w latach 1929-1930 trzon wojska liczył około trzech tysięcy osób i stanowiła go ludność z Al-Aridu, Al-Waszmu i Al- Kasimu. Kontyngent ten uzupełniały oddziały koczowników z grup Harbów, Subi’ich, Kahtanów, Ad-Dawasirów i częściowo Mutajrów oraz Utajbów — łącznie od 4 do 5 tysięcy wojowników. W ten sposób armia Abd al-Aziza liczyła od 7 do 8 tysięcy osób174. W końcowej fazie walk z ichwanami wzięła udział jednostka zmotoryzo- wana. Tworzyło ją około 30 ciężarówek marki chevrolet, których głównym przeznaczeniem był transport żołnierzy. Każdy samochód był uzbrojony w ka- rabin maszynowy. 5 karabinów maszynowych było na wyposażeniu gwardii przybocznej Abd al-Aziza, liczącej około 400 wojowników175. Amin ar-Rihani, który był w Arabii w 1922 roku podkreśla, że wojsko Abd al-Aziza opierało się ciągle na pospolitym ruszeniu i w następujący sposób opisuje jego organizację: 170 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr, wyd. cyt., cz. 2, s. 356-357. 171 R. B. Winder, wyd. cyt., s. 170-171. 172 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 23. 173 Por. J. B. Glubb, wyd. cyt., s. 337. 174 Tamże, s. 336. 175 Tamże. „Rozkazy o mobilizacji wydawane są w Ar-Rijadzie, a stamtąd gońcy roznoszą je do najdalszych zakątków kraju. Wojownicy gromadzą się w określonym dniu na określonym pastwisku lub u określonej studni. Są wśród nich i koczownicy i ludność osiadła. Każdy z nich przybywa na swojej wielbłądzicy i ma bundu- kijję-, jest opasany pasami z amunicją i ma ze sobą trochę daktyli i wody. Ci ludzie w czasie najazdu nie potrzebują niczego od swojego władcy. Dlatego też Abd al-Aziz mawia o nich: „Oni w czasie wojny dają mi wiele, a nie biorą ode mnie niczego. Ja natomiast daję im wiele i nie biorę od nich niczego w czasie pokoju”176. Wojsko utrzymywane było ze specjalnego funduszu, który tworzony był z ogólnych wpływów państwa, a wśród nich ze specjalnych opłat wnoszonych przez ludność nie biorącą bezpośredniego udziału w wojnie. Opłaty te nakła- dane były głównie na mieszkańców Al-Hasy, a następnie Hidżazu. Formalnie opłaty te narzucano tylko na czas trwania operacji militarnych, ale faktycznie utrzymywano je i w czasie pokoju. Zależało to od aktualnego układu sił między gubernatorem a ludnością prowincji177. Ci, którzy brali udział w wojnach otrzymywali różnego rodzaju świadcze- nia. Pierwsze z nich znane były jako szahra i były upominkami przeznaczany- mi przez władcę dla poszczególnych wojowników. Upominki te były różnorodne i zależały od zasług i pozycji społecznej osoby obdarowywanej. Innym rodzajem śiadczenia była tak zwana barwa — kwota pieniężna lub jej równowartość w naturze w postaci ryżu, cukru, daktyli, kawy, herbaty itp. przekazywana jednorazowo osobie, która wyróżniła się czymś szczególnym w czasie operacji wojennych. Kolejną formą świadczeń władcy na rzecz wojowników była mu’a- wana — kwota pieniężna wypłacana na prośbę osoby potrzebującej pieniędzy na konkretny cel, na przykład — kupno konia, domu, spłatę długu, pokrycie wydatków związanych z zawarciem małżeństwa itp. Wreszcie ostatnią formą była ka’ida — roczny żołd wypłacany wszystkim tym, których imiona były zapisane w rejestrze diwanu ds. wojny178. 11. Sądownictwo i ideologia W osadach sądownictwo opierało się na prawie koranicznym i na hanba- lickiej wykładni tego prawa. Sądy sprawowali kadiowie, czyli sędziowie wysy- łani do poszczególnych osad przez emira. Przy orzekaniu spraw regulowanych przez Koran lub hadisy odwoływali się oni bezpośrednio do tych źródeł. W sy- tuacjach nieprzewidzianych przez te źródła odwoływano się z reguły do prece- densowych orzeczeń podjętych na bazie hanbalickiej interpretacji prawa. Sę- dziowie otrzymywali stałe wynagrodzenie z kiesy emira. Ich decyzje nie były ostateczne i można się było od nich odwoływać do emira, ale z powodu dużej odległości, absorbujących zajęć domowych oraz lokalnych układów odwołanie się było najczęściej bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Pozycja sędziego była więc bardzo ważna i niezmiernie pożądana. Emir zazwyczaj przekazywał ją lojalnej rodzinie miejscowego szejka179. W osadach istniały oddzielne sądy dla koczowników, które rozpatrywały sprawy powstające w czasie pobytu koczowników w osadach — głównie spory handlowe i przestępstwa kryminalne. Do samych koczowników sędziów nie 176 Cyt. za: Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 181. 177 Hafiz Wahba Arabian Days, wyd. cyt., s. 69. 178 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 1, s. 178-179. 179 L. Pelly Report..., wyd. cyt., s. 28, 55; H. J. Brydges, wyd. cyt., t. 2, s. 115-117; W. G. Palgrave, s. 188; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 421. wysyłano. Każda grupa rządziła się swoim urfami j— zwyczajowym prawem, zgodnie z którym wymierzano sprawiedliwość. W każdej grupie byli arifowie — znawcy prawa zwyczajowego, którzy pełnili funkcje sędziów. Przywódcy tych grup byli odpowiedzialni przed emirem za porządek i bezpieczeństwo na swoim terenie. Plemienne prawa przewidywały z jednej strony surowe kary za kra- dzież, rozbój, a zwłaszcza morderstwo. Z drugiej strony zmierzały do wyeli- minowania krwawych waśni i zbędnego przelewu krwi. Każde ciężkie przestę- pstwo miało swoją cenę, a krwawa zemsta mogła być w drodze negocjacji zastąpiona wykupem. Powszechnym było prawo nakazujące udzielenia prze- stępcy schronienia i umożliwienia mu porozumienia się z poszkodowanymi dla polubownego załatwienia sprawy. W tym względzie sądy emira były bardziej surowe i koczownicy niechętnie przekazywali im swoje sprawy141'. W osadach jedną z kar była nieznana wśród koczowników kara więzienia. Wśród więzionych większość stanowili przeciwnicy polityczni — zazwyczaj szejkowie niepokornych plemion lub też synowie lokalnych emirów, co do lojalności których Sa’udowie mieli wątpliwości. W czasie wizyty L. Pelly’ego w więzieniu w Ar-Rijadzie przebywało 70 takich więźniów. Część z nich była bardziej zakładnikami niż więźniami i mieszkała poza budynkiem więzienia. W większości osad Nadżdu więzieniem był ciemny loch. Ze względu na okropne warunki higieniczne, marną strawę i szorstkie zwyczaje strażników Nadżdyj- czycy mówili, że wolą umrzeć niż znaleźć się w więzieniu. W Al-Hasie złą sławą cieszyło się zwłaszcza więzienie w Al—Katifie, w którym ze względu na bliskość bagien większość więźniów zapadała na malarię i szybko umierała11^1. Przestępców pospolitych rzadko wtrącano do lochu. Złodziejom ucinano ręce, krzywoprzysięzcom — język, donosicielom — uszy. Śmiercią karano głównie odstępców od wiary. W takich przypadkach trupom odcinany kończy- ny. Na początku lat 30-tych bieżącego stulecia, kiedy ograniczono samowolę koczowników i objęto kraj nadzorem utworzonej policji, ilość przestępstw po- spolitych, takich jak kradzieże i rozbój znacznie zmalała. Przejazd z Dżiddy do Al-Hasy stał się na tyle bezpieczny, że odpadała konieczność najmowania eskorty182. Po zajęciu w 1925 roku Hidżazu sądownictwo tej prowincji zaczęto stopnio- wo opierać na hanbalickiej wykładni prawa muzułmańskiego. Sądy szari’ackie włącznie z naczelnym sądem w Mekce oraz istniejące w Hidżazie sądy pokoju podporządkowane zostały władcy jako najwyższej i ostatecznej instancji. Po- nieważ wiele orzeczeń sądów hidżaskich było początkowo sprzecznych z han- balicką wykładnią prawa, do Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana zaczęło trafiać dużo spraw. Władca odwoływał się do hadisów, których był znawcą, preferując przy tym zbiory Al-Buchariego i Muslima18’. Tradycja odwoływania się do władcy jako najwyższego i obiektywnego sędziego utrzymywała się jeszcze w latach 30-tych. W Ar-Rijadzie w kancela- rii pałacu królewskiego stale była duża liczba oczekujących na pojawienie się Abd al-Aziza. Ludzie ci skarżyli się z reguły na nieobiektywność i samowolę sędziów, w związku z czym przystąpiono do tworzenia kolegiów sędziowskich i wprowadzono instytucję obrońcy. Utworzono też Główne Kolegium Sędzio- 180 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 419-423, 426. 181 L. Pelly Report..., wyd. cyt., s. 28; W. G. Palgrave, s. 372; H. J. Brydges, wyd. cyt., t. 2, s. 115-117; Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 425. 182 Chajr ad-Din az-Zirikli, wyd. cyt., t. 2, s. 425. 183 Tamże, t. 2, s. 423. wskie (Ri’asat al-Kudat) z siedzibą w Mekce, które zaczęło odgrywać rolę sądu najwyższego. W większości miast utworzono notariaty oraz izby skarbowe podległe miejscowym sądom. W wyniku tych poczynań pozycja władcy jako głównego sędziego zaczęła maleć. Zachował on jednak kontrolę nad powstałym systemem sądowniczym przez przysługujące wyłącznie jemu prawo do nomi- nowania sędziów184. W protopaństwie koczowniczym jakim był plemienny szejkanat zworni- kiem ideologicznym była ideologia pokrewieństwa. Łączyła ona ludność w trwałe struktury wywodzące swoje pochodzenie od wspólnego przodka. W strukturze państwowej, jaką był emirat rijadzki, zwornikiem ideologicznym była religia. Stanowiła ona znacznie szerszą płaszczyzną dla integracji niż ideologia pokrewieństwa. Ponieważ ideologia pokrewieństwa utrwalała po- działy na grupy etniczne, wahhabizm był skierowany przeciwko niej i przeciw- ko strukturom etnicznym oraz związkom plemiennym opartym na więzach krwi. W pierwszym emiracie wahhabickim — emiracie ze stolicą w Ad-Dir’ijji nauki Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba były wyznawane w sposób fanatycz- ny, a ich propagowanie odznaczało się bezwzględnością graniczącą z okrucień- stwem. W drugim emiracie, za czasów panowania Fajsala Ibn Turkiego (1843- 1865) wahhabizm częściowo stracił swój nietolerancyjny i fanatyczny chara- kter. Ważną rolę w tym zakresie odegrały osobiste doświadczenia emira Faj- sala, który spędził kilka lat w niewoli w Egipcie, co pozwoliło mu na wyrobienie sobie poglądu o układzie sił między Turcją i Egiptem z jednej strony, a jego emiratem z drugiej strony. Po powrocie do Arabii Fajsal Ibn Turki prowadził wobec kontrolowanego przez Turków Hidżazu bardzo ostrożną politykę i ogra- niczał fanatyzm religijny swojego otoczenia, który mógłby sprowokować władze osmańskie do podjęcia przeciwko jego emiratowi energicznych działań. Nie oznaczało to bynajmniej całkowitego wyeliminowania wahhabizmu z życia społecznego drugiego emiratu. Wahhabiccy kaznodzieje nadal głosili nauki Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba, a prawnicy pilnie nadzorowali prze- strzeganie wahhabickiej wykładni muzułmańskiego prawa. Aktywność ludzi związanych z religią wzmagała się zwłaszcza w sytuacjach krytycznych zwią- zanych z wojnami lub klęskami żywiołowymi. Pisze o tym, m.in., W. G. Palgra- ve. Podróżnik ten opisuje przypadek utworzenia w Ar-Rijadzie specjalnego trybunału moralności. Utworzono go po epidemii cholery, która spowodowała ogromne spustoszenia wśród ludności emiratu. Ludzie religii upatrywali w epi- demii dopust boży w związku z odstępstwem mieszkańców emiratu od zasad monoteizmu. Trybunał przystąpił do surowego karania wszystkich tych, którzy nie przestrzegali wahhabizmu. Nakładano wysokie kary pieniężne. Do wino- wajców stosowano bolesne kary cielesne. Działalność trybunału wywołała niezadowolenie ludności osad Al-Kasimu oraz Al-Hufufu i w końcu Fajsal ograniczył prawa stróżów moralności185. W trzecim emiracie, na początku XX wieku wahhabizm został ożywiony w postaci ichwanizmu. Ojcami duchowymi ichwanizmu byli: rijadzki kadi Abd Allah Ibn Muhammad Ibn Abd al-Latif, kadi z Al-Hufufu znany jako szejk Isa oraz niejaki Abd al-Karim al-Maghribi, który, jak wskazywało jego imię, przybył z Maghrebu i osiadł w Nadżdzie. Wszyscy oni nawiązywali do Ahmada 184 Tamże, t. 2, s. 426, 428-429. 185 W. G. Palgrave, wyd. cyt., s. 244-245. Ibn Hanbala, Ibn Tajmijji і Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba, których nazy- wali „Salaf as-Salih” — „Prawowiernymi Przodkami”186. Nauki ichwanów nakazywały: 1) bezwzględne przestrzeganie zasad wah- habizmu; podporządkowanie się imamowi-emirowi; umacnianie między wy- znawcami wahhabizmu braterstwa przez wzajemne wspomaganie; 2) zrezyg- nowanie ze wszelkich kontaktów z Europejczykami i terenami zarządzanymi przez Europejczyków187. Grupy ichwanów zaczęły osiedlać się poza istniejącymi osadami w kolo- niach rolniczych zwanych hidżrami. Pierwsza z nich — Al-Artawijja — po- wstała na szlaku z Al-Kasimu do Kuwejtu w 1913 roku. Założyli ją Mutajro- wie, do których przyłączyli się koczownicy z grupy etnicznej Harbów. Członko- wie kolonii budowali domostwa, kopali studnie, zajmowali się rzemiosłem. Równolegle z pracą usilnie studiowano zasady islamu i wahhabizmu. Członko- wie hidżr byli solidarni w nieszczęściu. Jeśli ktoś stracił dobytek, pozostali „bracia” kompensowali jego straty188. Przechodzenie koczowników na osiadły tryb życia odpowiadało interesom centralnego ośrodka władzy, gdyż pozwalało kontrolować plemiona. Ruch ichwanów poparty został przez emira Abd al—Aziza Ibn Abd ar-Rahmana już w 1916 roku. Abd al-Aziz ogłosił, że wszystkie plemiona, które nie przyłączą się do ruchu ichwanów oraz nie uznają jego władzy jako imama i emira, zostaną potraktowane jako wrogowie Nadżdu. Abd al-Aziz przykazał wszystkim głów- nym szejkom najważniejszych plemion pozostających poza jego kontrolą, aby zjawili się w Ar-Rijadzie. Po wysłuchaniu nauk wahhabizmu zostali oni osied- leni w domach w Ar-Rijadzie bez prawa ich opuszczania. Do ich plemion wysłano nauczycieli, którzy zaczęli krzewić wśród koczowników wahhabizm. Emirowie poszczególnych hidżr oraz ichwani — wojownicy otrzymywali z Ar- Rijadu wynagrodzenie, a ich imiona znajdowały się w centralnych rejestrach emiratu. 186 H. St J. B. Philby Arabian Jubilee, wyd. cyt., s. 22. 187 H. R. P. Dickson Kuwait..., wyd. cyt., s. 156. 188 Tamże, s. 155-156. Zakończenie W dziejach Arabii centralnej od 1745 do 1932 roku można wyróżnić trzy okresy. Pierwszy rozpoczął się w latach 1744—1745, kiedy Muhammad Ibn Sa’ud, emir Ad-Dir’iji przyjął pod swój dach Muhammada Ibn Abd al-Wahha- ba, krzewiciela haseł odrodzenia islamu. Emir przyjął także nowe nauki i zaczął wykorzystywać je do walki z innymi emiratami. Wahhabizm szybko się rozszerzał w rezultacie zarówno dobrowolnej akceptacji nowych haseł przez ludność, jak i militarnej siły rodu Sa’udow. Do końca XVIII oddziaływanie wahhabizmu miało charakter lokalny i obejmowało tylko Arabię centralną. W pierwszych latach XIX wieku wahhabizm stał się szerszym zjawiskiem. Pod jego ciosami padła najpierw Karbala, święte miasto szyitów w Mezopotamii, a w 1806 roku wahhabici wypędzili z Mekki i Medyny Turków. Wydarzenie to wstrząsnęło światem muzułmańskim. W końcu pierwszego dziesięciolecia XIX wieku emirat Sa’udow obejmował tereny od Damaszku i Bagdadu po Jemen i Hadramaut oraz od Morza Czerwonego po Zatokę Perską. W tym szczytowym momencie ekspansji przejawiły się wszystkie słabe strony struktury zwanej emiratem dir’ijjiskim. Jego władcy nie potrafili stwo- rzyć, przede wszystkim, aparatu efektywnego administrowania. W warunkach ekologicznych Arabii było to niezmiernie trudne i wymagało ogromnych środ- ków, których centralny ośrodek władzy nie posiadał. Cała struktura skierowa- na była na ekspansję i na zewnętrzne źródła finansowania. Pierwszoplanową rolę odgrywała grabież i haracz ściągany z podbijanych terenów. Po objęciu swoimi wpływami całej Arabii centralnej, Arabii północno-wschodniej i Hidża- zu wahhabicki emirat zderzył się ze strukturami, które nie poddały mu się i skutecznie przeciwstawiły jego dalszej ekspansji. Państwo, którego siła mili- tarna opierała się na plemiennych szejkanatach koczowniczych, okazało się za słabe, aby na trwałe podporządkować sobie zwarte skupiska ludności w Mezo- potamii, Syrii, Jemenie czy Omanie. W pierwszych dwóch przypadkach wah- habici ustępowali przeciwnikowi liczebnością i techniką prowadzenia walki. W przypadku Jemenu skuteczną zaporą dla jeźdźców na wielbłądach okazały się góry. W ostatnim przypadku wahhabici zderzyli się z siłą militarną Wielkiej Brytanii, która występowała jako protektor władców Omanu i Wybrzeża Pirac- kiego. Gwałtowna ekspansja, a w szczególności zajęcie Mekki i Medyny, sprowo- kowało wystąpienie przeciwko wahhabitom silniejszych potęg i w konsekencji zajęcie Hidżazu oraz Arabii centralnej przez wojska egipskie. Oznaczało to upadek emiratu. Drugi okres w dziejach Arabii zaczyna się w 1818 roku wraz z próbami odtworzenia emiratu i trwa do końca XIX wieku. W tym okresie ród Sa’udow zdołał odzyskać władzę nad Arabią centralną, a następnie ją utracił na rzecz konkurencyjnego emiratu Szammarów. Trzeci okres rozpoczyna zdobycie Ar-Rijadu przez młodego Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana, późniejszego króla Arabii Saudyjskiej. Ekspansja trze- ciego emiratu wahhabickiego została tym razem zahamowana przez mocar- stwa europejskie, przede wszystkim Wielką Brytanię, która doprowadziła do wytyczenia granic Iraku, Kuwejtu i Transjordanii — sąsiadów powstałego w 1932 roku Królestwa Arabii Saudyjskiej. Główną tendencją rozwojową w omawianym okresie była transformacja segmentarnej struktury ukierunkowanej na ekspansję i grabież w scentralizo- waną strukturę uformowaną organicznie i nastawioną na wewnętrzne źródła zaspakajania potrzeb materialnych. Emirat wahhabicki powstał jako instru- ment grabieżczej ekspansji, która stała się podstawą i warunkiem jego istnie- nia. W warunkach ekologicznych Arabii a szczególnie w sytaucji koczowników, grabież była często jedynym sposobem powiększenia własnych zasobów i wa- runkiem przetrwania. Emirat funkcjonował, przede wszystkim, jako machina wojenna skierowana na grabież sąsiednich terenów. Tereny te bądź przyłącza- no, bądź łupiono. W obydwu przypadkach z ludności tych obszarów ściągano daninę, grabiono ją, nakładano kontrybucje. Łupy były następnie dzielone, dzięki czemu centralny ośrodek administrowania zapewniał sobie spokój i przychylność plemion koczowniczych. Ekspansja była więc warunkiem przetrwania, powodzenia i względnego dobrobytu. Podporządkowanie nawet niewielkiego obszaru i obłożenie daniną jego mieszkańców przynosiło dochód zapewniający utrzymanie wodza i jego drużyny, a także podtrzymanie mechanizmu rozdzielania darów umacniające- go społeczną pozycję przywódcy. Jednak długotrwałe metody podboju rujnowa- ły podbity obszar gospodarczo i zmniejszały strumień daniny. Poza tym, jeśli ludność zbyt długo była traktowana jako podbita, buntowała się i zwracała o ochronę do innego ośrodka władzy. Machina wojenna opierała się na plemiennych szejkanatach koczowni- czych, a system mógł dobrze funkcjonować pod warunkiem nieograniczoności terenów nadających się do łupienia. Jednak w przypadku Arabii i sytuacji na tym obszarze w XIX wieku tereny te okazały się ograniczone. Już na początku XIX wieku emirat wahhabicki napotkał na skuteczne przeciwdziałanie ze strony Turcji, a konkretnie działającego w jej imieniu egipskiego paszy Muha- mada Alego. Wahhabici skierowali się więc w stronę Zatoki Perskiej — głównie w stronę bogatego Bahrajnu oraz w stronę zamożnych osad Omanu. Jednak tutaj napotkali na silne przeciwdziałanie ze strony władz brytyjskich, dla których nadrzędnym celem było zapewnienie bezpieczeństwa żeglugi w Zatoce Perskiej i niedopuszczenie do tego akwenu innych mocarstw. W tej sytuacji emirowie — zwłaszcza Fajsal Ibn Turki, a później Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman — próbowali transformować całą strukturę w kie- runku jej „upokojowienia”. Zmierzano do pobudzenia handlu, rozwoju rolnic- twa (budowa studni), zwiększenia dochodów z przepływu pielgrzymów. Reali- zacja tych „reform” oznaczała konieczność polepszenia stanu dróg, umocnienia bezpieczeństwa i praworządności. Kroki te godziły jednak bezpośrednio w lud- ność koczowniczą, która stanowiła o sile militarnej emiratu. Ta sprzeczność interesów ograniczała próby transformowania. Próbowano więc uniezależnić się od szejkanatów, ale okazało się to ponad możliwości centralnego ośrodka administracyj nego. Dynamikę rozwoju w omawianym czasie wyznaczała, przede wszystkim, rywalizacja między ludnością koczowniczą a osiadłą. Między tymi dwoma wielkimi grupami istniało wiele form współpracy, ale całokształt stosunków charakteryzowała ze strony koczowników chęć do zdominowania mieszkańców osad, a-ze strony ludności osiadłej — chęć do wyemancypowania się spod opieki mieszkańców pustyni. W rywalizacji między koczownikami a wyrażającym interesy ludności osiadłej centralnym ośrodkiem władzy, zasadnicze znaczenie miały lata panowania Fajsala Ibn Turkiego i jego walka z Al-Udżmanami. Krwawe batalie toczone w latach 1843-1861, a zwłaszcza bitwa pod Malahem w kwietniu 1860 roku poważnie nadłamały potęgę koczowników i oznaczały ważny przełom w odwiecznej rywalizacji koczowników z ludnością osiadłą i oś- rodkami władzy w osadach. Wydarzenia lat 1843-61 usunęły w dużym stopniu przeszkody hamujące wprowadzenie bardziej spójnego systemy zarządzania krajem przez centralny ośrodek władzy. Mimo to jeszcze w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku układ sił między władzą centralną a szejkanatami był momentami korzystny dla tych drugich. Wojsko nadal opierało się na plemionach, które często zmieniały sojusze. W tym czasie emir Ar-Rijadu nie miał na terenie emiratu silnych przeciwni- ków, ale mimo to jego pozycje w poszczególnych prowincjach nie były dostate- cznie ugruntowane. Jego namiestnicy nie byli pewni czy rządzona przez nich ludność jest całkowicie wobec nich lojalna. Rodziny emirów poszczególnych osad toczyły walkę o władzę, co czasami prowadziło do zaburzeń w całej prowincji. Tak było w lutym-marcu 1909 roku po zabójstwie emira Al—Hariku. Zamieszki były tak poważne, że Abd al-Aziz z trudem opanował sytuację. Zasadnicze zmiany strukturalne wyraziły się w upadku plemiennych szej- kanatów koczowniczych. Decydującym czynnikiem, który przesądził o upadku byłą zjednej strony wzrastająca siła emiratów, a z drugiej strony — oddziały- wanie rynku światowego. W wyniku stopniowej integracji z rynkiem świato- wym w Arabii nastąpiło załamanie się gospodarki pasterskiej, będącej ekono- miczną podstawą plemiennych struktur politycznych. Władze centralne wspie- rały ekonomicznie przechodzenie pasterzy do zajęć związanych z uprawą roli, a jednocześnie starały się wykorzystać sytuację do osłabienia siły plemion stanowiących zawsze źródło tendencji odśrodkowych. Pierwszym krokiem była rejestracja grup koczowniczych. Ich członkowie zostali przypisani do swoich szejków, którzy jako przywódcy stawali się odpowiedzialni przed władzami za swoje grupy. Odpowiedzialność ta dotyczyła, przede wszystkim, przestrzegania przez grupę na swoim terenie praworządności i utrzymywania pokojowych stosunków z sąsiadami. Szejkowie stawali się też odpowiedzialni za respekto- wanie przez grupę wprowadzonego zakazu organizowania ghazzu. Zarządzenia władz centralnych umacniały pozycję szejka wobec członków swojej grupy, ale jednocześnie osłabiały jego samodzielność wobec władz centralnych, zwłaszcza, że za utrzymywanie porządku w grupie i bezpieczeństwa na swoim terenie, zaproponowano szejkom stałe wynagrodzenie. Większość z nich przyjęła je jako ważne źródło utrzymania w trudnych warunkach kryzysu gospodarki paster- skiej. Niezmiernie ważnym, jeśli nie podstawowym dla rozwoju politycznego czynnikiem była stabilizacja osadnicza, która nastąpiła w Arabii w XIX wieku. Osady znane z połowy XVIII wieku, z czasów pierwszego emiratu wahhabic- kiego, przetrwały niszczący najazd egipski na Arabię i w większości przypad- ków odzyskały swoją pozycję ośrodków rolniczych i handlowych. Niektóre z nich znacznie się rozwinęły i zaludniły. Stabilizacja osadnicza, chociażby względna, oznaczała wyłanianie się z masy plemion arabskich zespołu etnicz- nego, który tworzył tkankę organizacji politycznej. Wiek XIX przyniósł ponadto zasadniczą zmianę w układzie ilościowym między ludnością koczowniczą i osiadłą. W 1904 roku, kiedy J. G. Lorimer przeprowadził skrupulatne szacun- ki ludności Arabii centralnej, mieszkańcy osad mieli nad koczownikami zna- czącą pod tym względem przewagę. Arabia centralna, północno-wschodnia i wschodnia była w tym czasie krajem z przewagą ludności osiadłej i krajem z przewagą rolników uprawiających ziemię. Integracja polityczna polegała początkowo na mechanicznym podporząd- kowaniu pertynencji władzy centralnej. Polityka integracyjna polegała na stopniowym upodobnieniu poszczególych terenów zależnych do podstawowego terytorium pod względem administracyjnym i zastąpieniu lokalnych organów władzy przez urzędników emira rezydującego w Ar-Rijadzie. Podstawowe znaczenie miało w tym względzie wprowadzenie jednolitego systemu skarbo- wego oraz ogólnego ustroju administracyjnego. Procesy te przebiegały powoli i zostały zakończone w latach 20-tych bieżącego wieku. Inny wątek — to kształtowanie się więzi terytorialnej. W przypadku większości grup koczowniczych gospodarka miała charakter naturalny. Cho- dziło, przede wszystkim, o przetrwanie, a dopiero później o ewentualne rozsze- rzenie posiadanych zasobów. Często gospodarka ta nie mogła nawet odtworzyć zasobów. Podstawą segmentarności była ekonomiczna i społeczna samowy- starczalność grup. Jednak bliższa analiza funkcjonowania grupy koczowniczej beduinów pozwala stwierdzić, że samowystarczalność ta stawała się coraz bardziej względna. Egzystencja tych grup stawała się coraz bardziej zależna od kontaktów ze światem zewnętrznym. Ich byt zależał w dużym stopniu od zapotrzebowania na produkty hodowli, przepływu towarów i pątników, a więc od szerokich, coraz szerszych uwarunkowań. Ponieważ samodzielność i auto- nomia poszczególnych grup koczowniczych jako oddzielnych jednostek produ- kcyjnych były względne, trudno mówić o segmentarnej organizacji społecznej w pełnym tego słowa znaczeniu. Trudno też mówić o organizacji organicznej, jako że przeważał czynnik samodzielności i odrębności. Była to organizacja mieszana — segmentarno-organiczna. Członków wspólnoty rodowej łączyła wspólna własność środków produkcji, przede wszystkim ziemi. Relacje podróżników europejskich z drugiej połowy XIX wieku świadczą o procesie przekształcania się kolektywnej własności ziemi we własności prywatną. Jednocześnie wspólnoty rodowe w osadach stawały się w coraz większym stopniu wspólnotami sąsiedzkimi, złączonymi różnego ro- dzaju więzami formującymi się w procesie pracy. Powstanie protonarodowej zbiorowości jaką była społeczność pierwszego emiratu w Ad-Dir’ijji wiąże się z zagadnieniem więzi ideologicznej, która de- cydowała o wewnętrznej spoistości i zdolności przetrwania struktury. Podczas gdy większość ośrodków władzy w osadach miała charakter jednoetniczny, to w przypadku emiratu wahhabickiego spoiwo ideologiczne miało szerszy, po- nadetniczny charakter. Główny ośrodek polityczny był jednocześnie ważnym ośrodkiem ideologicznym, który rozprzestrzeniał idee wahhabizmu jako wspól- nej dla wszystkich grup etnicznych ideologii. Wahhabizm odgrywał więc rolę ideologii państwo- i narodowotwórczej. Proces obejmowania oddziaływaniem wahhabizmu coraz nowych grup etnicznych był gwałtowny i krwawy. Terytoria zależne, pertynecje, długo pozostawały poza nawiasem ideologii głównego ośrodka władzy i trwały przy swej odrębności etnicznej. Stanowiły długo siłę ideologicznie bierną, udzielającą głównemu ośrodkowi politycznemu poparcia, ale w krytycznych sytuacjach — siłę niepewną. Umacnianie się struktury państwowej emiratu rijadzkiego następowało więc w miarę ideologicznej asy- milacji pertynencji. Proces ten ułatwiała bliskość etniczna grup związana z pochodzeniem od jednego eponima Ibrahima; wspólny język (mimo odmien- ności dialektalnej); utrwalone kontakty sąsiedzkie. Mimo to proces asymilacyj- ny był pełen komplikacji i wiązał się z koniecznością przełamywania wielu barier i międzyetnicznych uprzedzeń. Chodziło także o eliminowanie trwałych więzi (np. plemiennych praw) cementujących poszczególne segmenty grup etnicznych w trwałe związki (plemiona) i zastępowanie ich więzami lojalności o szerszej, ponadplemiennej podstawie. Słabnięcie więzów plemiennych następowało także w rezultacie procesów rozwarstwiania się plemion. Powszechna solidarność charakterystycźna dla wspólnot, w których przeciwieństwa ekonomiczne nie były silne, ustępowała więzi opartej na podporządkowaniu ludności uprawiającej ziemię i wypasającej bydło górze społecznej zyskującej wraz ze zwierzchnią władzą prawo do ziemi. W Arabii proces ten był powolny, aczkolwiek wyraźnie zauważalny. Tworzenie własnych zasobów ziemi Al Sa’udowie rozpoczęli już w czasie pierwszego emiratu w Ad-Dir’ijji. Podobnie było z Al Raszidami w Dżabal Szammarze. Można stwierdzić, że u podstaw powstawania scentralizowanych struktur protopaństwowych w Arabii centralnej i północno-wschodniej było w dużym stopniu dążenie do przejęcia kontroli nad ziemią oraz walka o prawo do ściągania daniny z ludności mieszkającej na tej ziemi. ^Bagdad ^-^Sutóasz-Szuj uch BasraV*AI~Muhammara AI"FauéĚ*%^t Busza *'h At4č=- -ć, _1 'Л i " -n •ÍTabuk Lingeh Chajbar F^‘ ^Burajda \ •Anajza Ї Ar-Rijad Al-Hufuf Maskat*'"’^ Oman Traktatowy Sur Ras al-Hadd. Al-Churma [•Мекка « Al • • Oman Teheran • Damaszek /Amman w Г 9- с»-* чМа’ап ш J j Dzauf al-Amir Buszahr ĚE.V-4 t- Bandar Abbas 7/^ Ormuz Aden Sudan Abisynia (xxal0 Kolei Hidżaskiej linia Półwysep Arabski 1 - At-Ta’if 2 - Ras al-Chajma 3 - Ad-Dibajj 4 - Abu-Zabi 5 - As-Sauhar 6 - Al-Burajmi ' Fajlaka 1 Л-J •’ЗА. Buszahr Zatoka Perska Al-Musallamijja Dżinna ...... szlaki karawanowe Al-Hasa 1 - Al-Dżahra 2 - Al-Kuwajt 3 - Malah fífc Л'-> Burajda Az-Zilfi . . ■ 'ЯГ'"'.............bz- Anajza •/УГ^- S’ f У Al-Artawijja J? • Al-Wabra . • O' £ ■. "o , _ /Í^As-Sarif Л-* * ■‘ 7$>‘ & szlaki МЯГІ7Н karawanowe nautu 1 - Szakra, 2 - Sarmida, 3 - As-Sidus, 4 - Hurajmla, 5 - Al-Ujajna, 6 - Druma, 7 - Ad-Dir’ijja, 8 - Dżubajla, 9 - Ar-Rijad, 10 - Manfuha, 11 - Ha’ir, 12 - Al-Harik, 13 - As-Sulajmijja, 14 - Ad-Dilam, 15 - Al-Jamama УЧ • Al-Churma УХ Xй- лґ , Turaba '^чі é s> о- ся с сг да > -''4 -w --Ч '"S -v c yv -"Ч > c_ >^4 ad-Da'was\r nN^ Dam é \ -''4% Ranja a n _ Al-Mu’atala yv a w a s i r ""X /4 AI Bisza ^Xr/Cry. ^á5ř^K0>cv 0^- ^X. Widjan ad-Dawasir, Wadi Subi’a i Wadi at-Taslis karawanowe Al-Kasim i Dżabal Szammar 1 - At-Tanuma, 2 - Ajn Ibn Fahajd, 3 - As-Sarif, 4 - At-Turfijja, 5 - Ajun, 6 - Asz-Szajchijja, 7 - Burajda, 8 - Anajza, 9 - Al-Bukajrijja, 10 - Al-Hilalijja, 11 - Chabra, 12 - Ar-Rass Literatura cytowana 1. Dokumenty i zbiory dokumentów Aitchison, C. U. A Collection of Treaties, Engagements and Sanads relating to India and neigh- bouring countries, vol. XI The Treaties relating to Aden and the South Western Coast of Arabia, the Arab Principalities in the Persian Gulf, Muscat (Oman), Baluchistan and the north-west frontiers province, Delhi: Manager of Publications 1933. The Affairs of Kuwait, 1896-1905, Foreign Office Confidential Print: Correspondence Respec- ting Affairs at Koweit 1896-1905, edited with extensive new material and a new introduction by dr Robin Bidwell, Secretary of the Middle East Centre, Cambridge, t. 1-2, Frank Cass, and Company Limited, London 1971. Great Britain. Colonial Office. Report by His Majesty Government in the United Kingdom of Gre- at Britain and Northern Ireland to the Council of the League of Nations on the administration of Iraq for the year 1929, London 1930. J. C. Hurewitz Diplomacy in the Near and Middle East. A Documentary Record: 1535-1914, t. 1-2, D. van Nostrand, Princeton 1956. India Office Library Records L/P and S/Political and Secret Department/З Home Corresponden- ce 1807-1911/; 367, t. 180, 1898 rok, nr 2430. India Office Library Records: /R/15/І Political Residency, Bushire, 1763-1947; /472/53/6 Kuwait Affairs, 1898-1899; /473/53/7 Kuwait Affairs 1900. Public Records Office FO 78 Turkey, General Correspondence, 5173 Affairs of Koweit 1901 Jan.-1901 Sept. Saldanha, J. The Persian Gulf Precis, t. 1-18, Superintendent Government Printing, Calcutta and Simla, 1903-1908; wyd. 2, t. 1-8, Archive Editions, Buckinghamshire, 1986, t. 5 Precis of Nejd Affairs, 1804-1904', t. 5 Precis of Koweit Affairs, 1896-1904. 2. Monografie i opracowania Abu Hakima, Ahmad Mustafa Tarich al-Kuwajt al-hadisi 1750-1965 („Współczesna Historia Kuwejtu 1750-1965”), Manszurat Zat as-Salasil, Al-Kuwejt 1984. Altarabische Genealogie. (Zu einem neuerschienenen Werk), [w:] Arabica Varia. Aufsatze zur Kulturgeschichte Arabiens und seiner Randgebiete, wyd. Joseph Henninger, Universitátsverlag Freiburg, Freiburg 1989. Al-Alusi, Mahmud Szukri, Tarich Nadżd („Historia Nadżdu”), Al-Matba’a as-Salafijja bi- Misr, Kair 1949. Antonius, Georg The Arab Awakening. The Story of the Arab national movement, Hamish Ha- milton, London 1955. Ashkenazi, T. The Anazah tribes, [w:] „Southwestern Journal of Anthropology”, vol. 4, 1948. Bell, Gertrude The Arab War. Confidential information for General Headquarter, Golden Cocke- rel Press, London 1940. Blunt, Anne A Piligrimage to Nejd, the Cradle of the Arab Race, A Visit to the Court of the Arab Emir, and Our Persian Campaign, t. 1-2, John Murray, London 1881. Bondariewskij, Grigorij L. Anglijskaja politika i mieżdunarodnyje otnoszenija w bassiejnie Pier- sidskogo zaliwa (koniec XIX — naczało XX w.), Nauka, Moskwa 1968. Brydges, Hartford. J. An Account of the Transactions of His Majesty’s Mission to the Court of Persia (1807-1811), to Which is Appended a Brief History of the Wahauby, t. 1-2, James Bohn, London 1834, 1834. Burckhardt, John. L. Notes on the Beduins and Wahabys, t. 1-2, Henry Colburn and Richard Bentley, London 1930. Burckhardt, John. L. Travels in Arabia. Comprehending an Account of those Territories in Hed- jaz which the Mohammedans regards as sacred, t. 1-2, Henry Colburn, London 1829. Busch, Briton C. Britain and the Persian Gulf 1894-1914, University of California Press, Berke- ley and Los Angeles 1967. Carruthers, D. A. Captain Shakespear’s Last Journey, [w:] „The Geographical Journal”, 1922, vol. 59, No. 5 s. 330-334, No. 6, s. 401^02. Chaz’al, Husajn Chalaf asz-Szajch Tarich al-Kuwajt as-sijasi („Historia polityczna Kuwejtu”), t. 1-5, Matba Dar al-Kutub, Bejrut 1962-1970. Cheesman, Robert E. In Unknown Arabia, Macmillan, London 1926. Clayton, Gilbert F. An Arabian Diary, University of California Press, Berkeley — Los Angeles 1969. Dickson, Harold R. P. The Arab of the Desert. A Glimpse into Badawin Life in Kuwait and Sa’u- di Arabia, G. Allen and Unwin, London 1949. Dickson, Harold R. P. Kuwait and her Neighbours, G. Allen and Unwin, London 1965. Doughty, Charles M. Travels in Arabia Deserta, t. 1-2, wyd. 1, Cambridge, at the Uniwersity Press, 1888. de Gaury, Gerald Rulers of Mecca, George G. Harrap, London 1951. Gaudefroy-Demombynes, Maurice Narodziny islamu (tl. Hanna Olędzka), PIW, Warszawa 1988. Glubb, John B. British and the Arabs. A Study of fifty years, 1908-1958, Hodder and Stoughton, London 1959. Glubb, John B. War in the Desert. An R. A. F. frontier campaign, Hodder and Stoughton, Lon- don 1960. Graves, Philip P. Briton and Turk, Hutchinson, London and Melbourne 1941. Guarmani, Carlo Northern Najd. A Journey from Jerusalem to Aniza in Qasim, The Argonaut Press, London 1938, s. 53—54. Hamza, Fu’ad Kalb Dżazirat al-Arab („Serce Półwyspu Arabskiego”), Al-Matba as-Salafijja wa Maktabatuha, Мекка 1933. The Holy Qur’an. Text, Translation and Commentary by A. Yusuf Ali, published by Amana Corp., 1983. Huber, Charles Journal d’un voyage en Arabie (1883-1884), Imprimerie Nationale, Paris 1889. Huber, Charles Voyage dans VArabie central, Hammóde, Sammar, Kacim, Hedjas, |w:| „Bulle- tin de la société géografique”, Paris , 1884-1885. Ibn Biszr, Usman Ibn Abd Allah Unwan al-madżd fi tarich Nadż („Symbol sławy w historii Nadżdu”), cz. 1-2, Wizarat al-Ma’arif as-Sa’udijja, Bejrut 1387 H. Ibn Ghunnam, Husajn Tarich Na.dżd al-musamma „raudat al-afkar wa-l-afham” („Historia Nadżdu zwanego «ogrodem myśli i pojęć»”), cz. 1-3, Matba al-Muduni al-Mu’assa as-Su’udijja bi-Naszr, Rijad 1961. Ibn Hizlul, Sa’ud Tarich muluk Al Sa’ud („Historia królów z rodu Sa’udow”). Ar-Rijad 1961. Ibn Isa, Ibrahim Ibn Salih Tarich ba’ad al-hawadis al-waki’a fi Nadżd („Historia niektórych wydarzeń mających miejsce w Nadżdzie”), Manszurat Dar al^Jamama li-l-Bahs wa-t-Tardża- ma wa-n-Naszr, Ar-Rijad, 1966 (I486). Ingham, Bruce Bedouin of Northern Arabia. Traditions of the Al-Dhafir, KPI, London 1986. Ireland, Philip W. Iraq. A Study in Political Development, Russel and Russel, New York 1970. Jaussen, Antonin Coutumes des Arabes au pays de Moab, Libraire Victor Lecoffre, Paris 1908. Kelly, John B. Eastern Arabian Frontiers, Faber and Faber, London 1964. Longrigg, Stephen H. Four Centuries of Modern Iraq, Oxford University Press, Oxford, 1925. Longrigg, Stephen H. Oil in the Middle East. Its discovery and development, Oxford University Press, London 1954. Lorimer, John G. Gazetteer of the Persian Gulf, Oman, and Central Arabia, Superintendent Go- vernment Printing, cz. 1 Historical, Calcutta 1915, cz. 2 Geographical and Statistical, Calcutta 1908. Mackie, J. B. Hasa: an arabian oasis, [w:] „Geographical Journal”, 1924, vol. LXIII. Мас-Kie Frood, A. Recent economic and social development in Saudi Arabia, [w:] „Geographie”, 1939, vol. 24. Mengin, Felix Histoire de I’Egypte sous le gouvernement de Mohammed-Aly on récit des événements politigues et militaire qui ont en lieu depuis le depart des Franęais jusqu’en 1823, t. 1-2, Arthus Bertrand, Paris 1823. Mengin, Felix Histoire sommaire de I’Egypte sous le gouvernement de Mohammed-Aly ou récit des principaux événements qui out eu lieu de Van 1823 a Van 1838, Paris 1839. Monroe, Elizabeth Britain’s Moment in the Middle East, 1914-1956, Chatto and Windus, Lon- don 1963. Montagne, Robert La Civilisation du Desert. Nomades d'Orient et d’Afrique, Hachette, Paris 1947. Montagne, Robert Notes sur la vie sociále et politique de I’Arabie du Nord: les Sammar du Negd, [w:| „Revue des Etudes Islamiques”, 1932, vol. VI, cah. 1. Musil, Alois Arabia Deserta. Charles R. Crane, New York 1927. Musil, Alois The manners and customs of the Rwala Bedouins, American Geographical Society, New York 1928. Musil, Alois Northern Negd, J. K. Wright, New York 1928, s. 248. An-Nabhani, Muhammad Ibn Chalifa Ibn Hamad Ibn Musa At-Tufha an-Nabhanijja fi tarich al-Dżazira al-Arabijja („Dar an-Nabhaniego o historii Półwyspu Arabskiego”), Dar li-Haja al- Ulum, Bejrut 1986. Nadżla, Muhammad Arabi Tarich al-Ahsa as-sijasi („Historia polityczna al-Hasy”), Manszurat Zat as-Salasil, Al-Kuwajt 1974. Niebuhr, Carsten Travels through Arabia and other Countries in the East, t. 1-2, G. Mudie, Edinburgh 1792. Ochsenwald, Wiliam Religion, Society and the State in Arabia. The Hijaz under Ottoman Con- trol. 1840-1908, Ohio State University Press, Columbus 1984. Palgrave, William. G. Personal Narrative of a Year Journey Through Central and Eastern Ara- bia (1862-63), London 1865. Pelly, Lewis Report on the Tribes, Trade, and Resources around the Shore of the Persian Gulf, [w:| „Transactions of the Bombay Geographical Society”, t. 17, 1863. Pelly, Lewis A Visit to the Wahabee Capital, Central Arabia, [w:| „The Journal of the Royal Geo- graphical Society”, t. 35, John Murray, London 1865. Pierszyc, Abram I. Chozjajstwo i obszczestwienno-politiczeskij stroj Siewiernoj Arawii w XIX- pierwoj trieti XX w., Izdatielstwo Akadiemii Nauk SSSR, Moskwa 1961. Philby, H. St J. В. Arabia, Ernest Benn Ltd, London 1930. Philby, H. St J. В .Arabia of the Wahhabis, London 1928. Philby, H. St J. B. Arabian Jubilee , Robert Hale, London 1954. Philby, H. St J. B. The Empty Quarter, Constable, London 1933. Philby, H. St J. B. The Heart of Arabia. The Record of travel and exploration, t. 1-2, Constable, London 1922. Philby, H. St J. B. Saudi Arabia, Ernest Benn, London 1955. Raswan, C. Tribal areas and migration lines of the North Arabian Bedouins, |w:] „Geographical Review", 1930, vol. 20. ar-Raszid, Jakub Abd al-Aziz Tarich al-Kuwajt („Historia Kuwejtu”), Manszurat Dar Makta- bat al-Hajat, Bejrut 1971. Rihani, Amin Around the Coasts of Arabia, Constable, London 1930. Rihani, Amin Ibn Sa’oud of Arabia, his people and land, Constable, London 1928. ar-Rihani, Amin Tarich Nadżd al-hadis wa mulhakatihi („Współczesna historia Nadżdu i jego prowincji”), Dar Rihani li-t-Ta'a wa-n-Naszr, Bejrut 1954. Sadlier, G. F. Account of a journey from Katif on the Persian Gulf to Yamboo on the Red sea (Re- ad 24.4.1821), — [w:l Transactions of the Literary Society of Bombay, vol. Ill, London 1823. Salil-ibn-Razik History of the Imams and Seyyids of Oman (661-1856), translated by G. P. Bad- ger, London,1871, new impression, Darf Publishers, London 1986. Steineke Max, Lebkircher Roy, Rentz George The Arabia of Ibn Saud, R. F. More, New York 1952, s. 65. asz-Szamlan, Sajf Marzuk Min tarich al-Kuwajt („Z historii Kuwejtu”), Matbu’at Nahdat Misr, Kair 1959. Tamisier, M. Voyage en Arabie, t. 1-2, Paris 1840. Troeller, Gary The Birth of Sa’udi Arabia. Britain and the Rise of the Sa’udi House, Frank Cass., London 1976. Vidal, F. S. The oasis of Al-Hasa, ARAMco, Arabian Research Division, Dammam 1955. Volney, Constantin F. Voyage en Egypte et en Syrie, Mouton, Paris, La Haye 1959. Wahba, Hafiz Arabian Days, Arthur Barker, London 1964. Wahba, Hafiz Dżazirat al-Arab fi karn al-iszrin („Półwysep Arabski w XX wieku”), Kair 1961. Wallin, George A. Narrative of a Journey from Cairo to Medina and Mecca, by Suez, Acaba, Ta- wila, al-Jauf, Jubbe, Hail, and Nejd, in 1845, [w:] „The Journal of the Royal Geographical So- ciety”, vol. 24, John Murray, London 1854. Wallin, George A. Notes Taken During a Journey through Part of Northern Arabia in 1848, Lon- don 1850. Wasiliew, Aleksiej M. Istorija Saudowskoj Arawii (1745-1973), Nauka, Moskwa 1982. Weygand Maxime, Le General Histoire militaire de Mohammed Aly et ses fils, t. 1-2, Imp. natio- nale, Paris 1936. Winder, Robert B. Saudi Arabia in the Nineteenth Century, Macmillan, London, Melbourne, To- ronto — St Martin’s Press, New York 1965. Young, Hubert W. The Independent Arab, John Murray, London 1933. Zdanowski, Jerzy The Question of Turkish Jurisdiction over Kuwait and the Origins of the Ku- waiti-British Treaty of 1899, [w:] „Studies on the Developing Countries, No. 3, 1988. az-Zirikli, Chajr ad-Din Szibh al-Dżazira fi ahd al-malik Abd al-Aziz („Półwysep Arabski w epoce króla Abd al-Aziza”), t. 1-4, Matabi’a Dar al-Kalam, Bejrut 1970. abaja, płaszcz abd, niewolnik abu tafiz, termin używany dla określenia cholery adżale, machiny oblężnicze ahl, rodzina wielka lub linia rodowa ahl al-ard — patrz: dżiny ahl bajt sza’ar, dosł. ludzie mieszkający w domach z sierści, określenie ludności koczowniczej ahl al-dzamal, dosł. ludzie wielbłąda, koczownicy — pasterze wielbłądów ahl al-ghanam, dosł. ludzie owiec, hodowcy owiec i kóz ahl an-nahl, dosł. ludzie palmy, rolnicy ahl tin, dosł. ludzie mieszkający w domach z trzciny, ludność osiadła a’ila, rodzina mała lub wielka ajal al-amm, ród ajanowie, notable akajjal, handlarz wielbłądów al, rodzina wielka alim, dosł. znający, najczęściej znawca prawa amil, poborca podatkowy emira ammati, ammi, dosł. stryjenko, stryju, forma zwracania się niewolników do swoich właścicieli amr, prawo rozkazywania, osoba posiadająca to prawo była nazywana emirem (amirem) arab ad-dar, popularnie arabdar, hodowca owiec i kóz arafa, 1) prawo do odzyskania skradzionego wielbłąda; 2) zwyczaje związane z rozpoznaniem skradzionego wielbłąda arafowie, stryjeczni bracia Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana ard bajt al-mal, ziemia będąca w bezpośrednim użytkowaniu emira i jego rodziny ard himaja, dosł. ziemia chroniona, ziemia wspólnotowa przechodząca w prywatne władanie szejka ard szamsijja, dosł. ziemia słoneczna, ziemia wspólnotowa arif, znawca prawa zwyczajowego artija, rasa wielbłąda aszira, linia rodowa lub ród lub grupa etniczna lub plemię aulad asz-szajch, dosł. dzieci szejka, termin określający rodzinę emira ar-Rijadu badawijjjun, termin określający koczowników zajmujących się wypasem wielbłądów badida, ród lub grupa etniczna ba’ir, wielbłąd juczny bajt, rodzina wielka bajt al-mal, skarb państwa, kiesa emira banu amm, wspólnota stryjecznych braci barwa, kwota pieniężna lub jej równowartość w naturze przekazywana jednorazowo wojownikowi szczególnie wyróżniającemu się na wojnie batan, ród batanijja, rasa wielbłądów bida, innowacje w sferze teologii bilasa, zwyczaj opłacania szpiega dla odnalezienia skradzionego bydła bint amm, dosł. córka stryja, prawo stryjecznego brata do poślubienia stryjecznej siostry bundukijja, dosł. wenecjanka, strzelba burdż, wieża obronna burka, kobieca zasłona na twarz chamsa, linia rodowa charadż, podatek płacony przez niemuzułmanów chuwwa, danina płacona za opiekę przez grupy słabsze grupom silniejszym lub przez osady koczownikom dachala, zwyczaj zwracania się o ochronę dachala al-amm, dachala dotycząca osób spokrewnionych dachala al-hakk, dachala dotycząca osób obcych dachil, osoba zwracająca się o ochronę dallal, dzbanuszek do parzenia kawy dalul, wielbłąd dojazdy wierzchem dar, dom, obozowisko daula, dosł. państwo, nazwa Imperium Osmańskiego używana na Półwyspie Arabskim diszdasza, ubiór męski diwan, aparat administracyjny emira dżad (dżid), praojciec, patriarcha grupy etnicznej dzama’a, ród lub grupa etniczna lub wspólnota terytorialna dżalis, doradca emira w Dżabal Szammarze dżamamil, właściciel wielbłądów karawanowych dżihad, u wahhabitów święta wojna przeciwko niewiernym, także muzułmanom-niewahhabitom dżihaz, posag kobiety wychodzącej za mąż dżiny, duchy, zwane także ziemnymi ludkami (ahl al-ard) fachz, linia rodowa fahd, linia rodowa fakih, znawca prawa muzułmańskiego farik, koczująca grupa gharby, czerpaki wody ghazzu, najazd rabunkowy ghutra, męska chusta na głowę hafiz daftar, rejestrator, urzędnik emira hamula, rodzina mała lub wielka lub linia rodowa harby, wojny międzyplemienne o pastwiska harry, pola lawowe hidżab, amulet chroniący przed chorobą i śmiercią himma, wspólnotowe pastwisko hurra, rasa wielbłąda kabid darahim, skarbnik, urzędnik emira kafira, opłata pobierana przez koczowników od kupców za przejazd karawan przez terytorium plemienne ka’ida, roczny żołd wypłacany przez emira wojownikom ka’imakam, gubernator sandżaku karawijjun, termin określający ludzi zajmujących się uprawą ziemi kasab, łup zdobyty w czasie najazdu kasasid, poeta ludowy kasir, sąsiad przy studni, osoba obca uzyskująca pozwolenie na czasowe rozbicie obozowiska kasr, warownia, forteca kat, kolorowy kilim kira, zwyczaj wynajmowania wielbłądów do prac polowych kiswa, zasłona na Al-Kabę kulban, obwałowany gaj palmowy maatuk, uwolniony niewolnik madżlis, rada madżnun, osoba opętana przez złe duchy maftul, wieża obronna mahal, blok drewniany do czerpania wody mamluk, niewolnik manah, główny plac w osadzie maulid, niewolnik urodzony w domu właściciela mazzaki, poborca podatkowy emira mecidiye, drobna moneta turecka mu'allim, kaznodzieja, misjonarz wahhabicki muawana, kwota peniężna wypłacana jednorazowo wojownikowi na pokrycie konkretnych wydatków mudda (lub midda), wykup za przelaną krew mulki, ziemie prywatne mutawa’i, nauczyciele wahhabiccy na’ib amm, namiestnik królewski w Hidżazie nakib, głowa miejscowych notabli nizam, dekret emira radżadżil asz-szujuch, dosł. ludzie głównego szejka, gwardia przyboczna emira raht, rodzina mała lub wielka raja, półkoczownicy zajmujący się głównie uprawą roli ramadan, post w miesiącu ramadanie nzka, opłata pobierana przez emira za rozstrzyganie sporów Kafir, przedstawiciel emira przy Wysokiej Porcie sajjid, dosł. pan, tytuł władców Maskatu z rodu Al Bu Sa'idow sami ja, linia rodowa samn, topione masło sil, potok górski suk, bazar sunna (l.p. sani), rzemieślnicy szahra, upominki władcy dla szczególnie wyróżniających się wojowników szajch asz-szujuch, dost, szejk szejków, tytuł głównego szejka plemiennego szari’a, prawo muzułmańskie szart/M popul. szeryf), osoba pochodząca od Proroka, szlachetnego urodzenia, tytuł władców Mekki szawija, półkoczownicy wypasający owce i kozy szirk, politeizm tanib, sąsiad przy studni, osoba obca uzyskująca pozwolenie na stałe przyłączenie się do grupy tarsy, machiny oblężnicze umanijja, rasa wielbłąda uszr, podatek od zbioru urfy, prawa zwyczajowe wadi, dolina, oaza wadżh, ceremonia oddawania się pod opiekę protektora wakfy, ziemia przypisana do meczetów wakil, urzędnik emira szczebla lokalnego wali, gubernator wilajetu zahhafy, machiny oblężnicze Abbas I, władca Egiptu w 1849-1854 69 Abd Allah Abu al-Hail, wahhabicki, a następnie szammarski gubernator Burajdy w 1906-1908 95, 99, 100 Abd Allah Al Chalifa, władca Bahrajnu w 1838 roku 48, 55 Abd Allah Ibn Abd ar-Rahman, brat emira i króla Abd al-Aziza 221 Abd Allah Ibn Ali, pierwszy emir Dżabal Szammaru z rodu Raszidów w 1835-1847 46, 48, 50, 53,67, 72, 216 Abd Allah Ibn Fajsal, siódmy emir wahhabicki w 1865-71, 1871-73 i 1876-1887 51, 52, 56, 58-68, 74-76, 204, 209, 210, 218 Abd Allah Ibn Hasan, wódz wahhabitów w 1775/76 23 Abd Allah Ibn Husajn, syn szeryfa Mekki, król Transjordanii 82, 106, 113, 121, 123, 129, 130, 139 Abd Allah Ibn Muhammad, brat drugiego emira wahhabickiego Abd al-Aziza Ibn Muhammada 24, 208 Abd Allah Ibn Muhammad Ibn Abd al-Latif, kadi Al-Hufufu, jeden z twórców ichwanizmu 239 Abd Allah Ibn Muťib, emir Ha'ilu w 1920-1921 117 Abd Allah Ibn Sa’ud, czwarty wahhabicki emir Ad-Dir’ijji w 1814-1818 36, 38-41, 47, 208, 209 Abd Allah Ibn Sa’ud, syn emira Sa’uda Fajsala 74, 76 Abd Allah Ibn Sunajan, emir Ar-Rijadu w 1841-1843 50 Abd Allah Ibn Talal, emir Ha’ilu w 1920 roku 117 Abd Allah Ibn Turki, emir Ar-Rijadu w 1871 roku, brat emira Fajsala Ibn Turkiego 63, 66 Abd Allah al-Wahibi, sędzia Al-Hasy po 1830 roku 44 Abd al-Aziz, patrz: Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman Abd al-Aziz al-Hasin, kaznodzieja wahhabicki w latach 70-80-tych XVIII wieku 21, 27 Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman, emir ar-Rijadu, pierwszy król Arabii Saudyjskiej 8, 66, 76, 79, 80, 85, 95, 97-140, 171, 191, 192, 199, 207-210, 212, 213, 219-223, 228-230, 233, 236-238, 240, 241, 242 Abd al-Aziz Ibn Muhammad, drugi wahhabicki emir Ad-Dir’ijji w 1765-1803 18-31, 33, 208, 211, 216, 224, 229 Abd al-Aziz Ibn Muhammad, emir Burajdy w 1834-1849 46, 52, 53 Abd al-Aziz Ibn Muhammad, wnuk emira Sa’uda Ibn Fajsala 95 Abd al-Aziz Ibn Musa’id, brat szeryfa Mekki w 1790/91 27 Abd al-Aziz Ibn Mut’ib, emir Ha’ilu w 1897-1906 79, 82-84, 86, 89-91, 94, 95 Abd al-Aziz Ibn Sa’ud, syn emira Sa’uda Ibn Fajsala 76 Abd al-Aziz as-Suwajli, wysłannik emira Abd al-Aziza Ibn Fajsala do Bagdadu w 1866 roku 60 Abd al-Karim al-Maghribi, jeden z twórców ichwanizmu 239 Abd al-Muhsin Ibn Sirdah, przywódca Banu Chalidów w 1785/86-1792 25-27 Abd ar-Rahman Al asz-Szajch, kaznodzieja i jurysta wahhabicki zmarły w 1869 roku 61 Abd ar-Rahman Ibn Abd Allah, syn emira Abd Allaha Ibn Sa’uda 43 Abd ar-Rahman Ibn Fajsal, emir Ar-Rijadu w 1875-1976 i 1890-1891 58, 65-67, 74, 75, 77-80, 83-85, 87, 88, 131, 210 Abd ar-Rahman Ibn Hasan, kaznodzieja wahhabicki, wnuk twórcy wahhabizmu 44 Ad, syn Ausa 146 Adam Ibn Sudajri, wahhabicki rządca osady Ha’ir w 1774/75 22 Adamów A., konsul rosyjski w Basrze w 1901 roku 85 Adnan, syn Ismaila 146, 147, 149 Adżlan Ibn Muhammad, szammarski gubernator Ar-Rijadu w 1902 roku 87 Ahmad Al Sudajri, wahhabicki rządca Al-Burajmi w 1850-1857 56 Ahmad Fawzi Pasza, dowódca ekspedycji tureckiej do Al-Kasimu w 1905 roku 93 Ahmad Ibn Abd Allah Al Sunajan, przedstawiciel emira Abd al-Aziza na rozmowach z Kuwejtczykami w 1919-1920 115 Ahmad Ibn Dżabir, szejk Kuwejtu w 1921-1950 116, 117 Ahmad Ibn Hanbal, twórca szkoły prawa muzułmańskiego zmarły w 855 roku 16, 240 Ahmad Ibn Sa’id, szeryf Mekki w 1771/72 21 Ajlan, syn Ijada 147 Akkab Ibn Idżl, regent Ha’ilu w 1916-1920 99, 117 Ali, patrz: Ali Ibn Husajn Ali al-Dżababi, przywódca buntu w Al-Hasie w 1796/97 29 Ali Ibn Hamad, przywódca buntu w Al-Hasie w 1796/97 29 Ali Ibn Husajn, syn szeryfa Mekki, król Hidżazu w 1924-1925 82, 127, 128, 130 Ali Ibn Muhammad, syn pierwszego emira Ad-Dir’ijji Muhammada Ibn Sa’uda 208 Ali Pasza, dowódca tureckiej ekspedycji do Al-Hasy w 1798-99 31 Ali Pasza, turecki pasza Dżiddy w 1905 roku 82 Al Ungari, kaznodzieja wahhabicki w 1929 roku 137 Amin ar-Rihani 86, 192, 236 Anajbar, wolny Afrykanin na dworze Talala Ibn Abd Allaha 183 Anaz, syn Wa’ila 146-148,151-153 Anmar, syn Nizara 147 Antonius, George, przedsiębiorca amerykański 193 Aram, syn Sema 146 Arfachsad, syn Sema, ojciec Selecha 146 Aus, syn Arama 146 Azzan Ibn Ka’is, władca Rastaku w 1864 roku, sajjid Maskatu w 1866-1871 50, 60, 61 Badr, władca Maskatu w 1804-1807 35 Bandar Ibn Fajsal, syn przywódcy ichwanów Fajsala ad-Dawisza zabity w bitwie u As-Sabali w 1929 roku 137 Bandar Ibn Talal, emir Dżabal Szammaru w 1868-69 lub 1871-72 69 Barrak Ibn Abd al-Muhsin, przywódca Banu Chalidów i emir Al-Hasy w 1792 roku 27-29 Barrak Ibn Uraj’ar, turecki namiestnik Al-Hasy w 1874 roku 65 Batin Ibn Uraj’ar, emir Al-Hasy w 1774/75-1779 22 Blunt, Anne 8, 144, 200, 201 Brydges, Hartford J., angielski wysłannik do Bagdadu w 1799 roku 31 Al-Buchari, autor zbioru hadisów 238 Burckhardt, John L. 7, 37, 162, 168, 169, 180, 184, 209, 211, 215, 224, 229, 231, 232 Chalid Ibn Luwaj, jeden z przywódców ichwanów, gubernator Mekki w 1924 roku 133, 134 Chajr ad-Din az-Zirikli 9, 78, 106, 128 Chalid Ibn Sa’ud, emir Ar-Rijadu w 1838-1841 47-50 Chaz’al, Husajn Chalaf asz-Szajch, szejk Al-Muhammary w 1916 roku 111 Chesney, Francis R., dowódca wyprawy brytyjskiej badającej żeglowność rzek Mezopotamii w połowie XIX w. 123 Clayton, Gilbert F., brytyjski wysłannik do Arabii w 1925 roku 129, 132, 136 Colvin W. H., uczestnik wyprawy L. Pelly’ego do Ar-Rijadu w 1865 roku 57 Cox, Percy Z., rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej w 1904-1913, Wysoki Komisarz Brytyjski w Iraku w 1914-1922 92, 107, 110, 111, 115-118, 119-122, 124 ' Crane, Charles, przedsiębiorca amerykański 193 Curzon, lord George N., wicekról Indii w 1899-1905 90, 92, 124 Dahham Ibn Dawwas, władca Ar-Rijadu od ok.1730 do 1773 roku 18-22, 208, 224 Dajdan Ibn Hislajn, szejk Al-Udżmanów, jeden z przywódców ichwanów 135-137 Dawes E., uczestnik wyprawy L. Pelly’ego do Ar-Rijadu w 1865 roku 58 Dickson, Harold R. P., brytyjski rezydent na Bahrajnie w 1921 roku, a następnie w Kuwejcie 8, 122, 171, 180 Dobbs, Henry, Wysoki Komisarz Brytyjski w Iraku w 1923-1930 125, 135 Doughty, Charles M. 8, 15, 67, 69, 72, 73, 143, 152, 156, 157, 160, 161, 166, 167, 170, 172, 176-178, 181-183, 185, 189, 190, 196, 200, 201, 204, 211, 231 Duwajhis Ibn Uraj’ar, przywódca Banu Chalidów w 1785/86-1793/94 25, 28 Dżabir Ibn Abd Allah, szejk Kuwejtu w 1815-1859 49 Dżabir Ibn Mubarak, szejk Kuwejtu w 1916-1917 108, 109, 111 Dżasim Al Sani, szejk Kataru na przełomie XIX і XX wieku 94 Dżuluwi Ibn Turki, brat emira Fajsala Ibn Turkiego52, 53 Dżuwajsir, zwolennik emira Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana w 1902 roku 87 Dżuwajsir al-Husajni, emir Al-Harmy w 1774 roku 24 Ewa (Hawwa) 14 Fahd Ibn Abd Allah Ibn Dżuluwi, wahhabicki gubernator Al-Hasy od 1913 roku 103 Fahd Ibn Sa’ud, syn emira Sa’uda Ibn Abd al-Aziza 40 Faiz Pasza, turecki rządca Faiz Pasza, turecki rządca Al-Hasy w 1872 roku 65 Fajsal, patrz: Fajsal Ibn Husajn Fajsal Ibn Abd al-Aziz, syn emira Abd al-Aziza, późniejszy król Arabii Saudyjskiej 114, 126, 209, 221, 223 Fajsal ad-Dawisz, szejk Mutajrów, przywódca rebelii ichwanów 99, 115-118, 121, 128, 132, 134-139, 169, 171, 205 Fajsal Ibn Hamud, krewny i zabójca emira Ha’ilu Muťiba Ibn Abd al-Aziza w 1907 roku 97, 100 Fajsal Ibn Husajn, syn szeryfa Mekki, król Iraku w 1921-1933 82, 110, 113, 117, 118, 121, 129, 130, 139, 140 Fajsal Ibn Muhammad, syn pierwszego emira Ad-Dir’ijji Muhammada Ibn Sa’uda 208 Fajsal Ibn Sa’ud, syn emira Sa’uda Ibn Abd al-Aziza 40 Fajsal Ibn Turki, szósty emir wahhabitów w 1834-38 i 1843-1865 8, 44, 46-59, 65-68, 165, 203, 209, 210, 212, 214, 216, 218, 228, 230, 232, 235, 239, 242 Farchan Ibn Chajr Allah, namiestnik Al-Hasy w 1871 roku 62 Farchan Ibn Maszhuř, z rodu Sza’alanow, uczestnik rebelii ichwanów 136 Fawwaz (Fawazan) Ibn Muhammad, emir osady Natika w 1776/77 23 Fuad, król Egiptu w 1922-1936 130, 131 Fa’ud Hamza, Palestyńczyk na służbie króla Abd al-Aziza 150, 210 Fuhajd Ibn Subhan, szammarski namiestnik Anajzy w 1904 roku 91 Ghalib Ibn Musa’id, szeryf Mekki w 1789/90-1813 33, 37 Glubb, John B. 135 Guarmani, Carlo 164, 176, 185, 190, 203 Hadidża, żona Proroka 133 Hadżilan Ibn Hamad, wódz wahhabicki w 1786/87 26 Hafiz Wahba, Egipcjanin na służbie króla Abd al-Aziza 132, 210 Hamad Ibn Jahja Ibn Ghajhab, emir osady Szakra w 1818-1834 40, 46 Hamad Ibn Samir, przywódca Al-Muntafików w 1797/98 30 Hamilton, lord George, brytyjski minister ds.Indii w 1895-1903 84 Hamilton, Lloyd, przedsiębiorca amerykański 230 Hamud Al Subhan, regent Ha’ilu w 1909 roku 99 Hamud Ibn Ubajd, kuzyn emira Ha’ilu Muhammada Ibn Abd al-Aziza 73, 79 Hamza, patrz: Fu’ad Hamza Harun ar-Raszid 166 Hasan al-Badżdi, emir osady Al-Jamama w 1776/77 23 Hasan Ibn Ali, emir Abhy do 1922 roku z rodu A’idów 126 Al-Hasan Ibn Hibbat Allah, wódz plemion jemeńskich w 1763/64 20 Hasan Ibn Muhanna, emir Anajzy w 1891 roku 78, 79 Hasan Ibn Muszari, wódz wahhabicki w 1797/98 30 Heber, syn Selecha, ojciec Pelega i Jektana 146 Herbert, C., rezydent brytyjski w Bagdadzie w 1868-1874 64 Hindif, syn Ijada 147 Holmes, Francis, przedsiębiorca amerykański 230 Huber, Charles 8, 52, 69, 158, 161, 163, 164, 177, 185, 190 Hud, prorok ludu Ad 146, 147 Humphreys, Francis, Wysoki Komisarz Brytyjski w Iraku od 1930 roku 139 Hus (Aus?), syn Arama 146 Husajn, wnuk Proroka 32 Husajn, patrz: Husajn Ibn Ali, szeryf Husajn Dżarrada, szammarski gubernator Al-Kasimu w 1903 roku 91 Husajn Ibn Ali, szeryf Mekki od 1908 roku, król Hidżazu do 1924 roku 82, 100, 101, 106, 109, 110, 112-116, 119, 124-127, 129, 139, 212, 220 Husajn Ibn Ali, wódz plemion Al-Kasimich w 1808 roku 35 Husajn Ibn Ghunnam 7, 13, 18-23, 26, 30, 31, 42, 199 Ibn Ruhajjis, szammarski rządca Ar-Rijadu w 1887 roku 77 Ibrahim (Abraham) 146 Ibrahim, praprawnuk Maniego al-Murajdiego, protoplasta rodu Sa’udow 207 Ibrahim Al Subhan, wahhabicki gubernator Ha’ilu w 1921 roku 119 Ibrahim Ibn Hamza, zabójca emira Turkiego Ibn Abd Allaha w 1834 roku 46 Ibrahim Ibn Salih Ibn Isa 7, 9, 47, 61, 62, 69 Ibrahim Ibn Sa’ud, syn trzeciego emira wahhabickiego Sa’uda Ibn Abd al-Aziza 40 Ibrahim Ibn Sulajman, emir Sarmidy w 1752-54 19 Ibrahim Ibn Ufajsan, władca Al-Chardży, wódz wahhabicki w 1793/94—181928, 29, 38 Ibrahim Pasza, dowódca drugiej egipskiej ekspedycji do Arabii w 1816-1819 39-42, 47, 61 Ibrahim Pasza, patrz: Keith Thomas Ijad, syn Nizara 147 Iljas, syn Mudara 146, 147 Ingham, Bruce 149 Ismail (Ismael), protoplasta Arabów północnych 146, 163 Ismail Bej, przywódca trzeciej egispkiej ekspedycji do Arabii w 1836 roku 47 Jahja Ibn Hamid ad-Din, przywódca ruchu antywahhabickiego w Jemenie w 1905 roku 94 Jakzan (Jektan?), ojciec Kahtana 146 Jaussen, Antoine 171,174,190 Jektan, syn Hebera 146 Jerzy V 114 Jones, Felix, rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej w 1856-62 55 Jusuf Jasin, Syryjczyk na służbie u króla Abd al-Aziza 210 Kahtan Ibn Jakzan, protoplasta Arabów południowych 146-149, 163 Ka’is, syn Mudara 146, 147 Kapnist, Władimir, poddany rosyjski związany ze sprawą koncesji na budowę Kolei Bagdadzkiej 82 Kazim Pasza, turecki wysłannik do Arabii w 1901 roku 85 Keith, Thomas, Szkot, po przyjęciu na islam jako Ibrahim Pasza uczestniczył w egipskiej wyprawie do Arabii iw 1811 roku został gubernatorem Mekki 37 Kemball, CA., rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej w 1900-1904 87, 97 Kurszid Pasza, dowódca wojsk egipskich w Arabii w 1838-1840 48-50 Lawrence, Thomas E., brytyjski orientalista, agent wywiadu, doradca ministra ds. kolonii 8, 110 Longrigg, Stephen H., przedstawiciel the British Iraq Petroleum Company 230 Lorimer, John G. 8, 9, 13, 47, 55, 57, 69, 78, 96, 152, 166, 185, 186, 189, 190, 225, 243 Madd, syn Adnana 146, 147 Madżid Ibn Hamud, kuzyn szammarskiego emira Abd al-Aziza Ibn Muťiba 91 Madżid Ibn Uraj’ar, przywódca Banu Chalidów w 1830 roku 44 Mahomet 15 Maitland, F., angielski dowódca eskadry indyjskiej w 1839 roku 49 Mana'a Abu Radżlajn, wódz wahhabicki w 1797/9830 Mani al-Murajdi (lub Muridi), protoplasta rodu Sa’udow 207 Marchan, praprawnuk Maniego al-Murąjdiego, protoplasta rodu Sa’udow 208 Mayr, Joachim 10 Maz, syn Wa’ila, brat Anaza 146 McMahon, Henry, dyplomata brytyjski 109 Meade, Malcolm J., rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej w 1897-1900 83 Mengin, Felix 7, 13, 32, 37, 41, 231, 233 Midhat Pasza, gubernator Bagdadu w 1871 roku 62, 64 Mikrin, syn Marchana 208 Montagne, Robert 15, 149, 170, 190 More, J. C., rezydent brytyjski w Kuwejcie w 1921 120-123 Mubarak, patrz: Mubarak Ibn Sabah Mubarak Ibn Sabah, władca Kuwejtu w 1896-1915 79, 83-87, 89-95, 97, 98, 101, 102, 106, 108, 116, 228 Muchlis Pasza, wali Basry w 1905 roku 93 Mudar, syn Nizara, brat Rabi’i 146, 147 Muhammad Ali, pasza Egiptu w 1805-1849 7, 36-38, 46, 48-50, 53, 218, 242 Muhammad al-Hamla, wahhabicki emir Al-Hasy w 1792 roku 28 Muhammad Ibn Abd Allah, władca Dżabal Szammaru w 1869 lub 1872-1897 61, 69-79, 168, 234 Muhammad Ibn Abd al-Aziz, syn emira i króla Abd al-Aziza 130 Muhammad Ibn Abd ar-Rahman, brat emira i króla Abd al-Aziza 87, 94, 108 Muhammad Ibn Abd al-Wahhab, twórca wahhabizmu (ur. prawdopodobnie 1703-1792) 13-21, 23, 27, 61, 155, 177, 187, 208, 210, 211, 223, 239, 240, 241 Muhammad Ibn Ali al-Idrisi, władca Asiru w 1910 roku 100 Muhammad Ibn A’un, szeryf Mekki w 1847 roku 53 Muhammad Ibn Awalik, władca Al-Hasy w latach 50-tych XVIII wieku 19 Muhammad Ibn Chalifa, władca Bahrajnu w 1844 roku 51, 55 Muhammad Ibn Fajsal, syn emira Fajsala Ibn Turkiego 58, 61-64, 67, 74, 75, 209 Muhammad Ibn Faris, emir osady Manfuha w 1752-1754 Í9 Muhammad Ibn Hasan, wahhabicki dowódca garnizonu w Anajzie w 1817 roku 40 Muhammad Ibn Raszid, patrz: Muhammad Ibn Abd Allah Muhammad Ibn Raszid al-Hazani, emir Al-Hariku w 1774/75 22 Muhammad Ibn Sabah, szejk Kuwejtu w 1892-1896 78, 82 Muhammad Ibn Sa’ud, pierwszy wahhabicki emir ad-Dir’ijji ok.1726-1765 17-20, 43, 208, 210, 241 Muhammad Ibn Sa’ud, syn emira Sa’uda Ibn Fajsala, emir Ar-Rijadu w 1887 roku 75, 76 Muhammad Ibn Talal, ostatni szammarski emir Ha’ilu w 1921 roku 118, 119 Muhammad Ibn Turki, wahhabicki gubernator Al-Hasy w 1821-1868 z rodziny Sudajrich 210 Muhammad Ibn Uraj’ar, przywódca Banu Chalidów w 1830 roku 44 Muhammad Pasza, turecki gubernator Al-Hasy w 1872 roku 65 Muhsin Pasza, wali Basry w 1901 roku 84 Musil, Alois 8, 69, 77, 103, 107, 122, 174, 190 Muslim, syn Anaza 147 Muslim, autor zbioru hadisów 238 Muszari Ibn Abd ar-Rahman, przywódca buntu w 1831 roku przeciwko Turkiemu Ibn Abd Allahowi, emir Ar-Rijadu w 1834 roku 46, 67 Muszari Ibn Mu’ammar, władca Al-Ujajny w 1750-1760 19, 20 Mut’ib Ibn Abd Allah, emir Dżabal Szammaru w 1867-1868 (lub 1871) 67, 69, 79, 117 Mut’ib Ibn Abd al-Aziz, emir Ha’ilu w 1906-1907 95, 97 Mutlak al-Mutajri, wahhabicki rządca Al-Burajmi ok. 1810-1813 35 Nachor, syn Saruga, ojciec Tarego 146 Nadir Szach, szach perski w 1736-1747 32 Nafiz Pasza, dowódca tureckiego korpusu ekspedycyjnego do Al-Hasy w 1871 roku 62-65 Na’if Ibn Dajdan, szejk Al-Udżmanów, uczestnik rebelii ichwanów 138 Namik Pasza, gubernator Bagdadu w 1866 roku 60 Napoleon I 38 Nasir Ibn Abd Allah, przywódca Al-Muntafików w 1797/98 30 Nasir Ibn Jahja, wódz wojsk hidżaskich w 1796/97 29 Nasir Ibn Mubarak Al Chalifa, pretendent do władzy na Bahrajnie w 1871 roku 64 Nasir Pasza Ibn Sa’adun, gubernator Basry w 1874 roku 65 Nida Ibn Nuhajjir, jeden z przywódców rebelii ichwanów 136 Nizar, syn Madda 146, 147 Noe 146 Norris, Harry T. 10 Oberg, K. 5 Palgrave, William G. 8, 15, 45, 68, 161, 177, 182, 183, 186, 239 Peleg, syn Hebera, ojciec Rehu 146 Pelly, Lewis, rezydent brytyjski w Zatoce Perskiej w 1863-1872 5, 54, 56-59, 66, 209, 215, 227, 228,238 Philby, H. St J. B. 8, 66, 67, 69, 85, 88, 101, 103, 106, 112, 114, 149, 177, 224 Picot, Charles G., dyplomata francuski 109 Prideaux, F.B., agent brytyjski na Bahrajnie w 1903 roku 97 Pierszyc, Abram I. 9, 170, 205 Rabi’a, syn Marchana 207 Rabi’a, syn Nizara 146, 147 Rabi’a Ibn Zajd, wódz Ad-Dawasirów w 1796/97 29 Rauf Pasza, gubernator Bagdadu w 1872 64 Rehu. śyn Pelega, ojciec Saruga 146 Sa’ad Ibn Abd ar-Rahman, brat emira i króla Abd al-Aziza 88 Sa’ad Ibn Mutlak, wahhabicki rządca Al-Burajmi w 1820-1850 48, 55 Sa’ad Ibn Sa'ud, syn emira Sa’uda Ibn Fajsala 76 Sa’ad Ibn Ufajsan, wahhabicki gubernator Abhy od 1922 roku 126 Sa’adun Ibn Mansur, szejk Al-Muntafików w 1901 roku 83, 84, 87, 89, 101 Sa’adun Ibn Uraj’ar, władca Al-Hasy w 1779 24, 25 Sadlier, S. F.39, 41, 42 Sa’id Ibn Sułtan, władca Maskatu w 1806-1856 35 Said Pasza, wicekról Egiptu w 1854-1863 68 Sajf, praprawnuk Maniego al-Murajdiego, protoplasta rodu Sa’udow 207 Saldanha, J. 8 Salih Ibn Hasan Al Muhanna, turecki gubernator Burajdy w 1905 roku 93-96 Salih an-Nadżdżar, przywódca buntu w Al-Hasie w 1796/97 29 Salim Al Subhan, szammarski rządca Ar-Rijadu w 1887 roku 76 Salim Ibn Mubarak, władca Kuwejtu w 1917-1921 101, 108, 114, 120 Salim Ibn Sułtan, brat władcy Maskatu Sa’ida Ibn Sułtana pokonany w 1810 roku przez Mutlaka al-Mutajriego 35 Sami Pasza al-Faruki, dowódca tureckiej ekspedycji do Al-Kasimu w 1906 roku 95 Sara, córka Muhammada Ibn Turkiego Al Sudajriego, matka emira i króla Abd al-Aziza 210 Sarug, syn Rehu, ojciec Nachora 146 Sa’ud, patrz: Sa’ud Ibn Fajsal Sa’ud Ibn Abd Allah, krewny emira Ar-Rijadu, przywódca buntu w 1910 roku 100 Sa’ud Ibn Abd al-Aziz, trzeci wahhabicki emir Ad-Dir’ijji w 1803-1814 21-23, 25-36, 38, 208, 209, 211-213, 215-217, 223, 226, 233 Sa’ud Ibn Abd al-Aziz, brat emira Ha’ilu Mut’iba Ibn Abd al-Aziza zamordowanego w 1907 roku, emir Ha’ilu w 1909-1920 97, 99, 117 Sa’ud Ibn Abd al-Aziz, syn emira i króla Abd al-Aziza, późniejszy król Arabii Saudyjskiej 140, 210,221 Sa’ud Ibn Abd ar-Rahman, brat emira Abd al-Aziza zabity w bitwie z Al-Udżmanami w 1915 roku u Dżabal al-Kanzanu 108 Sa’ud Ibn Fajsal, syn emira Fajsala Ibn Turkiego, emir Ar-Rijadu w 1871 i 1873-1875 58-67, 74-76, 108, 209 Sa’ud Ibn Hamud, kuzyn i zabójca emira Ha’ilu Mut’iba Ibn Abd al-Aziza w 1907 roku, emir Ha’ilu w 1908-1909 97, 100 Sa’ud Ibn Hizlul 7 Sa’ud Ibn Mikrin, protoplasta rodu Sa’udow 18, 208 Sa’ud Ibn Muhammad, syn pierwszego emimmada Ibn Sa’uda 208 Sa’ud Ibn Salih Al Subhan, regent Ha’ilu w 1914-1916 99, 106 Selech, syn Arfachsada, ojciec Hebera 146 Sem, syn Noego, ojciec Arama 146 Service, Elman R. 5, 6 Shakespear, W. H. I., brytyjski rezydent w Kuwejcie w 1911 roku 102, 104, 106, 107 Sidki Pasza, turecki dowódca wyprawy do Al-Kasimu w 1905 roku 93 Spuler, Bertold 10 Sulajman Ibn Abd Allah, syn czwartego emira wahhabickiego Abd Allaha Ibn Sa’uda 42 Sulajman Ibn Abd al-Wahhab, brat imama wahhabitów, przywódca buntu w 1752-1754 19, 23 Sulajman Ibn Muhammad Ibn Uraj’ar al-Humajda, władca Al-Hasy w 1740 roku 17 Sulajman Ibn Ufajsan, emir Al-Hauty w 1776/77-1784/85 23, 25, 26 Sulajman Pasza, gubernator Bagdadu w 1786/87-1802 25, 29, 30, 32 Sułtan Ibn Ahmad, władca Maskatu w 1792-1804 35 Sułtan Ibn Bidżad, szejk Utajbów, jeden z przywódców ichwanów 132, 134—136 Sułtan Ibn Hamud, emir Ha’ilu w 1907-1908 97, 99, 100 Sułtan Ibn Nawwaf, wahhabicki gubernator Dżauf al-Amiru w 1921-1924 119, 125 Sułtan Ibn Sakr, wódz plemion Al-Kasimich w 1808 roku 35 Suwajni Ibn Abd Allah, przywódca Al-Muntafików w 1785/86-1797/98 25, 26, 29-31 Suwajni Ibn Sa’id, regent a następnie władca Maskatu w 1856-1866 56, 59 Sykes, Mark, dyplomata angielski 109 Taki ad-Din Ahmad Ibn Tajmijja, teoretyk hanbalizmu (1262-1328) 16 Talib Pasza, głowa notabli Basry, wysłannik turecki do Al-Kasimu w 1906 roku 96, 103, 105 Talal Ibn Abd Allah, emir Dżabal Szammaru w 1847-1867 53, 67-69, 72-74, 183 Tamerlan 32 Tamim, syn Rabi’i, brat Wa’ila 147 Tare, syn Nachora, ojciec Abrahama 146 Troeller, Gary 103, 104 Turki al-Hazzani, emir Al-Hariku w 1834 roku 46, 50 Turki Ibn Abd Allah, piąty emir wahhabitów w 1824-1834 43-46, 55, 61, 67, 208, 214 Turki Ibn Abd Allah, syn siódmego emira wahhabickiego Abd Allaha Ibn Fajsala 64 Turki Ibn Abd al-Aziz, najstarszy syn emira Abd al-Aziza zmarły w 1919 roku 102, 110, 113 Turki Ibn Ahmad Al Sudajri, wahhabicki rządca Al-Burajmi w 1857-1869 56, 60 Turki Ibn Sulajman, protoplasta rodziny Sudajrich 210 Tusun, patrz: Tusun Pasza Tusun Pasza, dowódca pierwszej egipskiej ekspedycji do Arabii w 1811-1815 36, 39 Twichell, Karl S., inżynier amerykański 230 Ubąjd Ibn Ali, stryj szammarskiego emira Talala Ibn Abd Allaha 67, 69, 73, 216 Umar Ibn Ufajsan, wahhabicki gubernator Al-Hasy po 1830 roku 44, 46, 48 Uraj’ar Ibn Dadżin, władca Al-Hasy w 1758/59-1774/75 20, 22 Usman Ibn Abd Allah, emir osady Al-Harma w 1777 roku 24 Usman Ibn Abd Allah Ibn Biszr 7, 18, 27, 32, 33, 36, 39, 41, 45, 211, 214, 217 Usman Ibn Hamada Ibn Mu’ammar, władca Al-Ujajny do 1750 roku 16, 19 Usman Ibn Mudajfi, wódz wojsk hidżaskich w 1797/98 30, 33 Uzajjiz Ibn Fajsal, syn przywódcy ichwanów Fajsala ad-Dawisza 137, 138, 171, 234 Volney, Constantin F. 15, 153, 179, 194 Wa’il, syn Rabi’i 146, 147 Wallin, Georg A. 8, 15, 176, 185, 190 Wasiliew, Aleksiej M. 9, 170 Watban, syn Rabi’i 207 Wilson, C. E., brytyjski wysłannik do Arabii w 1919 roku 114 Winder, Robert B. 9 Za’id Ibn Chalifa, władca Abu Zabi w 1870 roku 61 Zajączkowski, Andrzej 10 Zajd Ibn Mikrin, głowa rodu Sa’udow w 1725/26 18 Zajd Ibn Abd al-Chattab, towarzysz Proroka 16 Zajd Ibn Zamil, emir osady Ad-Dilam w 1765-1783 21-25 Zamil Al Subhan, regent Ha’ilu w 1909-1914 99, 100 Zamil Ibn Abd Allah, emir Anajzy zabity w bitwie u Al-Mulajdy w 1891 roku 78 Zubajda, żona Haruna ar-Raszida 166 Abdowie, ród z grupy etnicznej Szammarów 147, 151 Abidowie, ród z grupy Szammarów 147 Ad, lud 146 Afrykanie 143, 144, 163, 183, 233 Aidowie, ród panujący w Asirze 126 Al Fazlowie, rodzina kupców z Dżiddy 193 Ali Ibn Murrowie, ród z grupy Al Murrów 151 Ali Ridowie, rodzina kupców z Dżiddy 193 Al Murrowie, grupa etniczna 50, 64, 65, 75, 85, 88, 89, 94, 96, 142, 143, 146, 194, 227 Amaratowie, ród z grupy Anizów 120, 122, 152, 160 Amerykanie 193 Anglicy 157 Anizowie, grupa etniczna 39, 44, 119, 123, 143-153, 159, 162, 168, 169, 178, 180, 183, 185, 194, 227 Arabowie 86, 96, 100, 109, 112, 132, 146-148, 153, 168, 169, 194, 210, 211, 231 Aslamowie, ród z grupy Szammarów 151 Al-Awazimowie, grupa etniczna 89, 138, 143, 144, 195, 206 Azdowie, grupa etniczna 145 Badrowie, ród z grupy etnicznej Ad-Dawasirów 145 Baharinowie, ludność wieloetniczna w Al-Hasie 134, 143, 148 Bajt Ali, ród rządzący Ha’ilem przed Raszidami 67 Bakrowie, grupa etniczna 145 Bakrowie, ród z grupy Ad-Dawasirów 145, 210 Banu Ali, linia rodowa z rodu Masruhów 150 Banu Asadowie, grupa etniczna 145 Banu Atijjowie, grupa etniczna 146 Banu Chadirowie, ludność wieloetniczna w Arabii centralnej 143, 148 Banu Chalidowie, grupa etniczna 17, 25-27, 30, 42, 44, 65, 89, 102, 108, 141-143, 146, 227 Banu Hadżirowie, grupa etniczna 89, 94, 142, 146, 151, 227 Banu Husajnowie, grupa etniczna 44 Banu Sachrowie, plemiona w Transjordanii 127, 181, 203 Banu Salimowie, ród z grupy etnicznej Harbów 151 Banu Sza’abanowie, ród 86 Banu Tamimowie, grupa etniczna 71, 141, 143-146, 148 Banu Tamirowie, grupa etniczna 146 Banu Za’idowie, grupa etniczna 143 Bassamowie, rodzina kupców z Al-Kasimu 168 Billi, plemiona w północnym Hidżazie 139 Biszrowie, ród z grupy Anizów 151, 152 Brytyjczycy 49, 50, 54, 56-60, 64, 66, 83, 85, 90, 92, 93, 97, 98, 102, 105-139 Brajkowie, ród z grupy Ad-Dawasirów 151 Burajhowie, grupa etniczna 227 Chalifowie, ród, rodzina 153 Chuwajtirowie, linia rodowa z grupy Al-Udżmanów 151 Dahamiszowie, linia rodowa z rodu Amaratów 39, 152 Dahamiszowie, linia rodowa z rodu Hitlanów 151 Ad-Dawasirowie, grupa etniczna 29, 31, 44, 75, 89, 143, 145, 148, 151, 182, 210, 227, 236 Dża’afarowie, ród z grupy Szammarów 147 Dżabirowie, ród z grupy Al Murrów 151 Dżanbowie, grupa etniczna 227 Europejczycy 42, 240 Fidanowie, linia rodowa z rodu Biszów 152 Fadulowie, grupa etniczna 143 Fukarowie, grupa etniczna 162 Gufajlowie, grupa etniczna 145 Harbowie, grupa etniczna 38, 39, 75, 77, 89, 94, 100, 136, 141, 143, 144, 150, 151, 160, 194, 206, 227, 236, 240 Hasanowie, ród z grupy Ad-Dawasirów 151 Hawazimowie, ród z grupy etnicznej Harbów 149 Haszimici, ród z grupy Kuraszów 82, 117-121, 124-129, 139 Hata’imowie, grupa etniczna 136, 143, 144, 149, 163, 202, 227 Hazazimowie, linia rodowa z rodu Ruwalów 152 Hilbanowie, linia rodowa z rodu Amaratów 152 Hindusi 127 Hitlanowie, ród z grupy Al-Udżamów 151 Al-Huwalowie, ludność wieloetniczna w Al-Hasie 148 Isowie, rodzina kupców z Al-Kasimu 168 Kabilowie, rodzina kupców z Al-Kasimu 193 Kahtanowie, grupa etniczna 31, 33, 44, 59, 62, 63, 88, 113, 126, 143-145, 147, 150, 206, 227, 236 Kalasowie, ród z grupy Anizów 151 Al-Kasimowie, plemię z Omanu Traktatowego 35, 42, 45 Kurasze (popularnie — Kurajszyci), grupa etniczna 145, 146 Machaddabowie, ród z grupy etnicznej Banu Hadżirów 51 Madżallowie, plemiona z Transjordanii 203 Ma’idowie, ród z grupy Al-Udżmanów 151 Makramowie, rodzina wielka z linii rodowej Masalichów 17, 152 Manasirowie, grupa etniczna 227 Masalichowie, linia rodowa z rodu Walad Alich 17, 152 Masruhowie, ród z grupy Harbów 149, 151 Mawali, grupa etniczna 145 Mu’ammarowie, ród rządzący Al-Ujajną 20 Muhammadowie, ród z grupy Banu Hadżirów 151 Muhannowie, rodzina emirów z Burajdy 75, 76 Al-Muntafikowie, plemiona z Mezopotamii 25, 26, 30, 60, 62, 77, 83, 85, 101, 105, 108, 120, 122, 202 Mutajrowie, grupa etniczna 27, 38, 39, 44, 48, 75, 77, 80, 85, 89, 99, 100, 106, 107, 115, 132-138, 141-152, 160, 162, 164, 169, 192, 194, 205, 206, 227, 234, 236, 240 Na’imowie, plemiona w Omanie, na Bahrajnie i Katarze 9, 60 Niemcy 81, 92 Ar-Rasza’idowie, grupa etniczna 143 Raszidowie, ród z grupy Szammarów rządzący Ha’ilem 46, 48, 61, 65-75, 83, 86-99, 114, 117, 119,125, 175, 176, 182, 212, 214, 216, 219, 245 Raszidowie, rodzina kupców z Al-Kasimu 168 Raukowie, ród z grupy Kahtanów 150 Rosjanie 90 Ruwalowie, ród z grupy Anizów, podgrupa etniczna 99, 119, 123, 147, 151, 152, 160, 162, 191 Sabahowie, ród, rodzina 153 Sabanowie, linia rodowa z rodu Biszów 152 As-Sahulowie, grupa etniczna 50, 89, 106, 143, 227 Salihowie, linia rodowa z rodu Ma’idow 151 Salimowie, rodzina kupców z Al-Kasimu 168 Samud, lud 146 Sa’udowie, ród z grupy Anizów 17, 18, 50, 58, 61, 64, 65, 68, 75-79, 83-102, 105, 109, 112, 116-120, 123, 125, 129-131, 135, 136, 153, 168, 175, 193, 207-211, 214, 219, 222, 233, 238 Sindżarowie, ród z grupy Szammarów 151 Subhanowie, rodzina z rodu Raszidów 99 As-Subhowie, grupa etniczna 227 Subi’i, grupa etniczna 21, 44, 48, 50, 61, 89, 143, 160, 164, 227, 236 Sudajrowie, rodzina z rodu Bakrów 210 As-Sulubbowie, ludność wieloetniczna Arabii 144, 149, 163, 202 Sunajanowie, boczna linia rodu Sa’udow 50 Sza’alanowie, ród z grupy Anizów 18, 99, 119, 123, 136, 151 Szabajnowie, linia rodowa z rodu Machaddabów 151 Szabibowie (Biszrowie), ród z grupy Al Murrów 151 Szahranowie, plemiona w Asirze 126 Szamilowie, linia rodowa z rodu Al Muhammadów 151 Szammarowie, grupa etniczna 27, 53, 71, 75-79, 83-89, 92-101, 105-108, 115, 117, 120, 125, 136, 143-147, 151, 159, 164, 194, 195, 206, 234, 235 Szararatowie, grupa etniczna 144, 149, 159,163, 164, 202 Taghlibowie, grupa etniczna 145 Tumanowie, ród z grupy Szammarów 151 Turcy 39, 53, 54, 60-64, 68, 72, 74, 81, 84, 85, 90-97, 100-106, 109-111, 114, 120, 126, 128, 129, 149, 167, 196, 239, 241 Al-Udżmanowie, grupa etniczna 44, 50-52, 59-65, 78, 79, 85, 89, 94, 106, 108, 109, 135, 138, 141-143, 151-153, 194, 204, 206, 210, 227, 242 Ulajjanowie, ród rządzący Burajdą 22, 23, 52, 75, 76 Uraj’arowie, ród z grupy Banu Chalidów 44 Utajbowie, grupa etniczna 29, 31, 33, 39, 66, 75, 77, 79, 86, 89, 99, 132, 134, 137, 138, 141, 143-146, 160, 162, 164, 182, 194, 206, 227, 236 Walad Ali, ród z grupy Anizów 18, 119, 152 Walad Sulajmanowie, linia rodowa z rodu Biszów 119, 152 Wa’ilowie, grupa etniczna 145 Az-Zafirowie, grupa etniczna 28, 30, 60, 77, 85, 90, 101, 105, 120, 121, 136, 147, 168, 195, 206 Zahranowie, plemiona w Asirze 126 Zamilowie, rodzina rządząca Anajzą 52, 201 Zu Atijjowie, linia rodowa z rodu Al Rauków 150 Abha, osada na pograniczu Asiru i Hidżazu 116, 126 Abisynia 189 Abu Ali, wyspa, kraina w Al-Hasie 11 Abu Zabi, emirat 56, 61, 64 Aden 49, 104, 116, 168 Al-Adżman, emirat 45 Al-Ahsa, patrz: Al-Hasa Al-Afladż, kraina w Nadżdzie 12, 25, 75, 143, 156, 187, 227 Afryka 182 Afryka Północna 39 Afryka Wschodnia 189 Ajn Ibn Fahajd, osada w Al-Kasimie 94 Al-Ąjun, osada w Al-Kasimie 144, 188 Akaba, port 109, 110, 127-129,132, 141 Al-Akda, osada w Dżabal Szammarze 73, 176 Akka 123 Amman 121, 125 Anajza, osada w Al Kasimie 38, 40, 42, 47, 52, 53, 74, 75, 77, 85, 91-96, 157, 162-168, 178, 185, 188, 189, 200-201, 216, 232 Arabia 6-9, 11-17, 35-52, 57, 65, 67, 71, 74, 77-81, 85, 92, 95, 96, 100, 103, 109, 112, 114, 117, 120, 123, 128, 114, 146, 148, 155-160, 162, 165-194, 197-208, 211, 217-219, 224, 228-231, 235-236, 239, 241-243, 245 Arabia centralna 11, 15, 17, 32, 41-54, 60, 64, 65, 67, 74, 78, 79, 82, 85-88, 91-100, 104, 105, 110-112, 119, 120, 123,133, 134, 144, 145, 149, 155, 157, 160, 162, 165, 168, 173-181, 185, 188, 189, 193, 197, 199, 219, 228, 241, 245 Arabia południowa 146 Arabia północna 147, 159 Arabia północno-wschodnia 8, 97, 99, 138, 144, 157, 160, 172, 175, 189, 197, 202, 228, 241, 245 Arabia północno-zachodnia 153, 181, 228 Arabia Saudyjska 6, 8, 11, 43, 66, 76, 78, 85, 140, 185, 193, 198, 208, 210, 212, 241 Arabia wschodnia 8, 17, 34, 44, 49, 51, 95,141, 142 Arabia zachodnia 96, 159, 190 Arafat, wzgórze koło Mekki 229 Al-Arid, kraina w Nadżdzie 12, 17, 19, 22, 28, 50, 75, 76, 106, 143, 183, 187, 199, 227, 236 Al-Artawijja, kolonia ichwanów 103, 134, 135, 137, 169, 192 Asir 11, 38, 46, 49, 53, 60, 81, 100, 105, 106, 116, 126, 129, 132, 140, 222 Al-Auda, osada na pograniczu Sudajru i Al-Waszmu 21 Austria 230 Badd al-Asis, kraina w Al-Hasie 11 Bagdad 25, 30, 31, 36, 54, 60-65, 71, 74, 81, 103, 115,120, 123,139, 145, 165, 166, 168, 181-183, 191, 241 Bahara, osada w Hidżazie 129, 130 Bahrajn 44, 47-51, 55, 57, 61, 64-66, 74, 76, 78, 81, 90, 95, 97, 98, 102, 107, 112, 121, 132, 143, 149, 166, 182, 214, 218, 230, 235, 242 Bałkany 102 Bandar Abbas, port na perskim wybrzeżu Zatoki Perskiej 81 Al-Barra, miejsce bitwy między Sa’udem Ibn Fajsalem a Abd Alláhem Ibn Fajsalem w 1871 roku 62 Barr al-Kara, kraina w Al-Hasie 11 Barr al-Ukajr, kraina w Al-Hasie 11 Barr az-Zahran, kraina w Al-Hasie 11 Basala, osada na pograniczu Nadżdu i Hidżazu 38 Basra 13, 25, 30, 31, 45, 54, 60-65, 70, 77-85, 88, 93, 96, 102-106, 111, 120, 139, 147, 167, 168, 188, 203, 207 Al-Batin, kraina w Dżabal Szammarze 9, 12 Batina, kraina w Omanie 56 Bejrut 181 Berlin 81 Bijad, kraina w Al-Hasie 11, 141, 142 Al-Bisza, osada na pograniczu Nadżdu i Asiru 31, 38, 126 Bliski Wschód 81, 109, 112, 126 Bombaj 70, 156, 168, 191, 193 Al-Bukajrijja, osada w Al-Kasimie, miejsce bitwy w 1904 roku między silami nadżdyjsko-szammarskimi a Nadżdyjczykami 92, 93 Burajda, osada w Al-Kasimie 22-24, 40, 52, 53, 68, 74, 75, 78, 79, 85, 91-96, 99, 100, 105, 162, 164, 166, 167, 181, 188, 189 Al-Burajmi, oaza w Arabii wschodniej 34, 45, 49, 55, 56, 58, 60, 209, 214, 232 Busajja, studnia na granicy Nadżdu i Iraku 135, 136 Buszahr, osada na perskim wybrzeżu Zatoki Perskiej 55, 57-59, 66, 81, 86, 92, 124 Chabra, osada w Al-Kasimie 188, 189 Chajbar, osada w Dżabal Szammarze 67, 70, 71, 74, 126, 145, 156, 157, 161, 174, 178, 181, 204 Chajbar, płaskowyż 147 Al-Chardż, kraina w Nadżdzie 9, 12, 20-25, 38, 40, 47, 48, 65, 75-78, 89, 141, 143, 156, 183, 187, 192, 227 Al-Charma, kraina w Al-Hasie 11 Chaur al-Udajd, kraina u nasady Kataru 142 Al-Chumisijja, rejon w Mezopotamii 84 Al-Churma, osada na pograniczu Nadżdu i Hidżazu 31, 37, 112, 113, 116, 164 Cypr 129 Ad-Dahana, pustynia 26, 155 Dam, osada w Widjanie ad-Dawasirze 187, 189 Damaszek 71, 74, 81, 99, 110, 120, 122, 129, 145, 167, 178, 203, 232, 241 Ad-Dammam, port na wybrzeżu Al-Hasy 51, 54, 55, 59, 63 Ad-Dibajj, emirat 56, 64 Ad-Dibdiba, pustynia 139 Ad-Dilam, osada w Al-Chardżu 21-25, 30, 40, 48, 89, 187 Dil’a asz-Sza’ajb, oaza w pobliżu Ar-Rijadu 87 Ad-Dir’ijja, osada w Al-Aridzie 7, 17-20, 23-43, 50, 168, 175, 199, 207, 208, 213-218, 223, 229, 231, 234, 239, 244, 245 Ad-Duha, osada na Katarze 64, 78, 94 Druma, osada w Al-Aridzie 22 Dżabal Adża, wzgórza w Dżabal Szammarze 12, 71, 144 Dżabal al-Kanzan, wzgórza koło Al-Hufufu, miejsce bitwy Al-Udżmanów z Abd al-Azizem Ibn Abd ar-Rahmanem w 1915 r. 108 Dżabal Munifa, wzgórza na północy Al-Hasy 123 Dżabal Salma, wzgórza w Dżabal Szammarze 12, 71, 144 Dżabal as-Sara, kraina w Al-Kasimie 12 Dżabal Szammar, zwany również Nadżdem północnym, kraina historyczna Arabii 8-12, 17, 26, 46-245 Dżabal at-Tuwajk, kraina w Nadżdzie 12, 155 Al-Dżafura, pustynia 11, 141, 142 Al-Dżahra, osada w Kuwejcie 52, 115, 120, 132, 204 Dżaladżil, osada w Sudajrze 45 Dżana, wyspa, kraina w Al-Hasie 11 Al-Dżanub, dosł. Południe, w kronikach wahhabickich południowa część Nadżdu 32 Dżarina, osada w Al-Aridzie 9 Dżauf, kraina w Al-Hasie 11, 141 Dżauf al-Amir (Dżaui), osada na północnych rubieżach Dżabal Szammaru 67-74, 99, 117-129, 136, 144, 155-164, 168, 174, 176, 182-189 Dżau Laban, miejscowość w Kuwejcie, miejsce bitwy w 1903 roku między Kuwejtczykami i Nadżdyjczykami a Szammarami 90 Dżau as-Sa’adan, kraina w Al-Hasie 11 Dżau Szamin, kraina w Al-Hasie 11 Dżidda 14, 17, 33-37, 54, 81, 91, 114, 127-132, 166, 178, 182, 190, 193, 219-223, 238 Dżinna (zwana również Dżazirat al-Ama’ir), wyspa, kraina w Al-Hasie 11, 142, 186 Dżubajla, osada w Al-Aridzie 16 Dżuda, miejsce w Taffie, miejsce bitwy między Sa’udem Ibn Fajsalem a Abd Alláhem Ibn Fajsalem w 1870 roku 61, 63 Al-Dżumajla, osada na granicy Iraku i Nadżdu 136 Dżurab, studnia na pograniczu Sudajru i Al-Kasimu, miejsce bitwy między Szammarami a wahhabitami w 1915 roku 106-108, 132 Edynburg 37 Egipt 7, 11, 17, 36-38, 41, 42, 46-53, 61, 68, 83, 105, 126-133, 165, 166, 179-182, 189, 191, 193, 218, 226, 235, 239 Eufrat 83, 84, 101, 119-127, 189 Europa 74, 106, 165, 166 Al-Fąjd, osada w Dżabal Szammarze 144 Al-Falludża, osada w Mezopotamii 119 Al-Fau, port w Mezopotamii 105 Francja 82, 126, 130 Al-Fudula, osada w Al-Hasie 26 Al-Furda, osada w Al-Hasie 27 Al-Fuwajlik, kraina w Al-Kasimie 12 Gaza 179 Gharr Jamil, wzgórze na pograniczu Al-Hasy i Nadżdu 26 Al-Ghutghut, kolonia ichwanów 113, 128, 135, 137 Al-Ghuwwar, kraina w Al-Hasie 11 Habl, kraina w Al-Hasie 11, 141, 142 Hadda, miejscowość w Hidżazie 129, 130 Hadramaut 35, 193, 241 Hadżala, osada na pograniczu Nadżdu i Asiru 126 Al-Hadżara, pustynia 155 Hafar, osada w Wadi al-Batinie w połowie drogi między Al-Kuwajtem a Burajdą 30, 85 Ha’il, główna osada Dżabal Szammaru 12, 46, 48, 50, 61, 67-79, 85-100, 106, 108, 112, 117-119, 132, 136, 144, 157, 162-168, 176-189, 211, 216, 226 Ha’ir, osada w Al-Aridzie 20, 22 Al-Ha’it, osada w Dżabal Szammarze 73 Hajfa 123 Al-Hamd, miejsce bitwy w Kuwejcie między Kuwejtczykami a Mutajrami w 1918 roku 115, 218 Al-Hanakijja, osada na płaskowyżu Chajbar 38 Al-Haramajn, Mekka i Medyna 213 Al-Harik, kraina w Nadżdzie 12, 22, 23, 40, 46, 47, 75, 89, 100, 143, 152, 187, 227, 243 Al-Harik, osada w Al-Hariku, miejsce bitwy Abd al-Aziza Ibn Abd ar-Rahmana z arafami w 1910 roku 100, 219 Al-Harma, osada w Sudajrze 22, 24 Al-Hasa (Al-Ahsa), kraina historyczna Arabii 8, 11-31, 39-55, 60-67, 74, 78, 79, 88-108, 121, 135-167, 173-178, 182-192, 210-217, 222-238 Hauran 143, 162, 168, 181, 182, 232 Al-Hauta, kraina w Nadżdzie 12, 19, 23, 24, 30, 47, 75, 89, 100, 133, 143, 187, 227 Al-Hauta, osada w Al-Haucie 187, 189 Hidżaz 8, 11, 17, 28-54, 68-71, 78, 81, 91, 96, 101, 105-149, 155, 165-167, 174, 175, 180-183, 188, 190, 191, 199, 203, 209, 211-213, 219-223, 229, 236-239, 241 Al-Hilalijja, osada w Al-Kasimie 21 Hodejda 53 Holandia 130 Al-Hufuf, osada w Al-Hasie 28, 31, 44, 58-65, 79, 88, 102, 108, 138, 143, 155, 161, 168, 181, 183, 186, 189, 214, 219, 230, 232, 239 Al-Hulwa, osada w Al-Haucie 47 Hurajmla, osada na pograniczu Al-Aridu i Al-Waszmu 14, 19, 30, 40, 41, 78, 187 Al-Huzum, kraina w Al-Hasie 11 Indie 8, 32, 49, 55, 59, 70, 81, 84, 90-92, 97, 105, 107, 113, 114, 124, 165-168, 178, 189, 190, 193 235 Irak 82, 112, 116-145, 166, 235, 241 Iran 166 Isra, osada w Wadi as-Sirhanie 162 Al-Jamama, osada w Al-Chardżdu 23-25 Janbu 34, 36, 43, 131, 222 Jemen 11, 16, 35, 49, 53, 68, 81, 94, 105, 109, 128, 166, 175, 183, 213, 214, 218, 235, 241 Jerozolima 112 Jordania 99 Kaf, osada w Wadi as-Sirhanie 123, 162, 181 Kafar, osada w Dżabal Szammarze 12, 67, 69, 73, 188, 189 Al-Kahfa, osada między Burajdą a Ha’ilem 93 Kair 37-48,168, 182, 183, 191 Kanał Sueski 105, 182, 190 Karaczi 193 Karbala 32-35, 70, 77, 96, 118, 224, 241 Al-Kasim, zwany również Nadżdem środkowym, kraina historyczna Arabii 8, 11, 12, 17, 21-26, 38-43, 47-53, 66-101, 106, 110, 119, 125, 138-145, 155, 162-168, 177, 178, 182-189, 192, 193, 201, 210-228, 234, 236, 239, 240 Kasr Al Subajh, osada w Bijadzie 186 Kasr al-Ukajjil, osada w Al-Kasimie, miejsce bitwy między siłami szammarsko-tureckimi a Nadżdyjczykami w 1904 roku 92 Kaszmir 162 Katar 11, 26, 55, 61, 64, 78, 88, 95, 98, 104, 107, 132, 142, 166 Al-Katif, osada w Al-Hasie 27, 42-49, 54, 55, 59, 62, 63, 79, 102, 104, 138, 142, 143, 165, 167, 186, 207, 227, 228, 238 Kaukaz 82 Karak, miejscowość w Jordanii 203 Konstantynopol 17, 36-41, 74, 81, 82, 84, 88, 90, 93, 98, 115, 157, 165 Al-Kurajn, osada w Al-Hasie 28 Kusajba, osada w Al-Kasimie 188 Kuwejt 8, 11, 26, 49, 50, 54, 62, 79-101, 107-138, 165, 191, 198, 202, 228, 240, 241 Al-Kuwajt, osada 28, 31, 45, 51, 54, 57, 64, 66, 70, 79-90, 95, 96, 102, 108, 111, 115, 120, 125, 141, 142, 147, 164, 168, 204 Lingeh, port na perskim wybrzeżu Zatoki Perskiej 81, 193 Londyn 81, 83, 92, 104, 114, 115, 123, 124, 210 Ma’an, osada w Transjordanii 129, 132, 144 Al-Madżis, port w Omanie 56 Al-Madżma’a, osada w Sudajrze 22, 24, 40, 75, 99, 187, 189 Maghreb 14, 34, 166, 239 Al-Mahmal, kraina w Nadżdzie 12, 19, 40, 89, 187 Malah, osada na południu Kuwejtu, miejsce bitwy między Fajsalem Ibn Turkim a Al-Udżmanami w 1860 roku 51, 204 Manchester 70 Manfuha, osada w Al-Aridzie 19, 40, 43, 46, 183, 199 Maskat 35, 45, 49, 54, 56-61, 81, 182, 183, 214 Mauritius 166 Medyna 11, 13, 16, 17, 34^9, 70, 74, 78, 81, 91-99, 109, 110, 113, 116, 121, 128-134, 143, 144, 147, 149, 166, 167, 202, 219, 222, 223, 241 Mekka 11-17, 21, 27, 30-39, 45, 49-54, 70, 71, 78, 82, 91, 100, 101, 106-149, 163-168, 179, 182, 183, 188, 199, 202, 212, 219, 220, 222, 229, 238, 239, 241 Mezopotamia 17, 25, 31, 35, 52, 54, 60, 63, 68, 70, 77, 78, 88-109, 117-125, 145, 165-167, 188-191, 202, 226, 235, 241 Morze Czerwone 53, 71, 76, 105, 109, 110, 113, 116, 121, 128, 130, 144, 166, 169, 181, 193, 229, 241 Morze Śródziemne 123 Al-Mu’atala, osada w Widjanie ad-Dawasirze, miejsce bitwy między Sa’udem Ibn Fajsalem a Abd Alláhem Ibn Fajsalem w 1868 roku 60 Al-Mubarraz, osada w Al-Hasie 26, 28, 31, 143, 155, 186, 189 Al-Muhammadi, osada w Al-Chardżu, miejsce bitwy między wahhabitami a Szammarami w 1902 roku 89 Al-Muhammara, osada w Mezopotamii 105, 111, 120, 122 Al-Mulajda, miejsce bitwy w Al-Kasimie w 1891 roku między Sa’udami a Raszidami 74, 77, 78, 79, 234 Al-Musallamijja, wyspa, kraina w Al-Hasie 11, 142 An-Na’ala, kraina w Al-Hasie 11 An-Nadżaf 70, 93, 167 Nadżd, zwany również Nadżdem właściwym lub południowym, kraina historyczna Arabii 7, 9, 11-13, 17, 18, 20-22, 25-34, 38, 39, 42-57, 59-69, 71, 75, 76, 83-152, 157-159, 165-168, 174-189, 193, 199, 203, 207, 209, 213, 214, 217-220, 222, 224, 229, 238-240 Nadżd południowy 12, 20, 43, 70, 93, 100, 155, 162, 168, 183 Nadżd północny 12 Nadżd środkowy 12 Nadżd właściwy 12, 155 Nadżm, studnia w Al-Hasie 28 Nadżran 20, 22, 26, 35, 195 Nafud, pustynia 188 An-Nasirijja 84 Nata’a, osada w Wadi al-Mijahu 186 Natika, osada w Al-Haucie 23 Niemcy 83, 130 Nisib, miasto w Syrii 48 Oaza al-Hasa, kraina w Al-Hasie 11, 165, 186, 227 Oaza al-Katif, kraina w Al-Hasie 11, 186 Ocean Indyjski 35, 82 Oman 11, 34, 35, 45, 49, 50, 54, 57, 59, 60, 64, 82, 98, 102, 166, 183,191, 207, 209, 210, 218, 235, 241, 242 Oman Traktatowy (Wybrzeże Pirackie, Wybrzeże Traktatowe) 45, 49, 54-57, 59, 64, 76, 81, 94, 98, 104,112, 132, 214, 235, 241 Orient 74 Osmańskie Imperium, patrz: Turcja Palestyna 126, 128, 144, 174 Persja 34, 68, 99, 105, 123, 162, 166, 191, 235 Petersburg 82 Polska 130 Port Said 84 Półwysep Arabski 8, 85, 104, 105, 113, 116, 124, 140, 143, 149, 182, 189 Półwysep Synajski 182 Pustynia Syryjska 8, 11, 15, 143, 145, 155 Rada, studnia w Al-Hasie, miejsce bitwy między Al-Udżmanami a Al-Awazimami w 1929 roku 138 Rada’if, kraina w Al-Hasie 11 Ranja, osada w Wadi as-Subi’i 187 Ras al-Chajma, osada, emirat 35, 54 Ras al-Hadd, przylądek 54 Ras Tanura, port 62, 139, 230 Ar-Rass, osada w Al-Kasimie 38, 39, 43, 47, 78, 92, 188, 189 Ar-Rijad 7, 8, 13, 17-22, 42-68, 75-78, 85-119, 124, 128, 131, 132, 134-139, 177, 181, 183, 189, 203, 205, 208-210, 214-227, 233, 240, 241, 243, 244 Ar-Rika’i, miejsce ostatniej bitwy ichwanów na przełomie 1929 i 1930 roku na pograniczu Nadżdu i Kuwejtu 138 Rub al-Chali, pustynia, kraina historyczna Arabii8, 11, 12, 155 Ar-Rumhijja, osada na szlaku między Kuwejtem a Al-Aridem 58 Rustak, osada w Omanie 56 Ar-Ruwajda, osada w Sudajrze, miejsce bitwy Szammarów z wahhabitami w 1906 roku 94 Sabahat, osada w Al-Hasie 27 Sabachat al-Mutaja, kraina w Al-Hasie 11 As-Sabala, studnia w Sudajrze, miejsce bitwy ichwanów w 1919 roku 137 As-Sabha, osada w Al-Hariku 23 Safra, dolina w Hidżazie 37 Safwan, osada w Mezopotamii 26, 93 Sahaba, kraina w Nadżdzie 12 As-Sajh, osada w Al-Afladżu 58, 187, 189 As-Sajhat, osada w Al-Hasie 48 Salajjil, region w Widjanie ad-Dawasirze 227 Saloniki 37 As-Samami, osada w Al-Kasimie na północ od Burajdy 94 Samawa, miasto w Mezopotamii 31, 91, 92, 167 As-Samman, kraina na pograniczu Al-Hasy i Nadżdu 11 Sanfan al-Hanna, kraina w Al-Hasie 11 SanRemo 116 As-Sarif, osada w Al-Kasimie, miejsce bitwy w 1901 roku między siłami kuwejcko-nadżdyjskimi a Szammarami 83, 86, 87, 95 Sarmida, osada w Al-Waszmie 19, 20, 42, 43, 90 As-Sauhar, port w Omanie 56, 59 As-Sidus, osada w Al-Aridzie 58 Stany Zjednoczone Ameryki Północnej 130 Sudajr, kraina w Nadżdzie 12, 19-24, 28, 40, 43, 45, 74-77, 90, 99, 106, 143, 144, 182, 187, 210, 227, 234 Sudan 83 Suez 36 Suk asz-Szujuch, osada w Mezopotamii 31, 45, 84 As-Sulajmijja, osada w Al-Chardżdu 48 Sur, port w Omanie 56, 59 Syria 24-36, 48, 54, 71, 78, 99, 105, 106, 110-131, 143-147, 160-167, 174, 178, 182, 189-193, 202, 210, 226, 232, 235, 241 Asz-Sza’ala, osada w Al-Kasimie, miejsce bitwy między Szammarami a wahhabitami w 1908 roku 100 Asz-Sza’ara, osada w Nadżdzie 27 Asz-Szajchijja, osada w Al-Kasimie 77, 95 Asz-Szakik, osada na północy Al-Hasy 28 Szakra, osada w Al-Waszmie 40-43, 78, 89, 187, 189 Asz Asz-Szardża, emirat 45, 49, 56, 64 Asz-Szinana, miejsce w Al-Kasimie, pole bitwy między siłami turecko-szammarskimi a Nadżdyjczykami w 1904 roku 92 Tabuk, osada w Hidżazie 121 Tadmor (Palmyra) 144, 147 At-Taff, kraina w Al-Hasie 11, 30, 61, 141 At-Ta’if 33, 113, 117, 127-134, 212, 223, 224 Tajma, oaza należąca do Dżabal Szammaru 67-74, 99, 119, 126, 129, 144, 156, 158, 161, 162, 165, 175, 177, 181, 188, 204 At-Tanuma, osada w Al-Kasimie 25 Tarut, wyspa, kraina w Al-Hasie 11, 142, 186 Tihama, kraina historyczna Arabii 11, 32, 35, 178, 218 Timbuktu 166 Transjordania 82, 121-140, 174, 191, 236, 241 Turaba, osada na pograniczu Nadżdu i Hidżazu 28, 38, 112-116, 127, 132, 164 Turcja (Imperium Osmańskie) 11, 17, 38, 47, 51, 54, 65, 68, 78, 86, 91, 92, 96-117, 130, 145, 165, 175, 191, 218, 239, 242 At-Turfijja, osada koło Burajdy w Al-Kasimie, miejsce bitwy między Szammarami a wahhabitami w 1907 roku 99 Tygrys 83 Al-Ujajna, osada w Al-Aridzie 13, 16-20, 187, 199 Al-Ujun, osada w Al-Hasie 25 Al-Ukajr, port na wybrzeżu Al-Hasy 26, 44, 48-50, 58-65, 79, 102-104, 110, 111, 115, 121-123, 125, 128, 141, 165-167, 227, 230 Umm al-Kajwajn, emirat 45 Ur, miejscowość w Mezopotamii 136 Al-Wabra, osada w Al-Hasie 58 Wadi ad-Dawasir, region w Widjanie ad-Dawasirze 60, 227 Wadi Faruk, kraina w Al-Hasie 11 Wadi al-Hanifa, dolina w Al-Aridzie 30, 40, 58, 207 Wadi al-Mijah, kraina w Al-Hasie 11, 79, 142, 186 Wadi ar-Rumma, kraina w Arabii północno-wschodniej i centralnej 12, 144, 145, 155, 168 Wadi as-Sir, kraina między Al-Waszmem a Al-Kasimem 91, 143, 187 Wadi as-Sirhan, kraina w Dżabal Szammarzel2, 121, 123, 126, 129, 181, 188 Wadi Subi’a, kraina w Nadżdzie 12, 143, 187 Wadi at-Taslis, kraina w Nadżdzie 12, 143 Al-Wadżdż, port nad Morzem Czerwonym 110, 169 Al-Wadżdżadż, osada w Al-Hasie, miejsce bitwy w 1870 roku między Sa’udem Ibn Fajsalem a ludnością Al-Hasy 61 Al-Wafra, osada w Kuwejcie 58, 138 Al-Waszm, kraina w Nadżdzie 7, 12, 19-21, 40, 43, 46, 75, 77, 89-91, 144, 187, 227, 236 Widjan ad-Dawasir (Wadi ad-Dawasir), kraina w Nadżdzie 12, 26, 60, 143, 145, 155, 164, 177, 183 187 Wielka Brytania 48, 49, 51, 54, 59, 66, 81, 83, 86, 90, 92, 98, 102-114, 126, 130, 132, 235, 241 Włochy 130 Wybrzeże Pirackie, patrz: Oman Traktatowy Wybrzeże Traktatowe, patrz: Oman Traktatowy Az-Zahran, port na wybrzeżu Al-Hasy 223, 230 Zamika, osada w Al-Chardżu 22 Zanzibar 166 Zatoka Perska 8, 11, 35, 42, 49, 60, 66, 71, 76, 81-87, 90-94, 97-110, 124, 128, 130, 138, 145, 166, 181-184, 191, 193, 203, 204, 228, 230, 235, 241, 242 Az-Zilfi, osada w Sudajrze 24, 89, 90, 106, 137, 187, 189 Az-Zubajr, osada w Mezopotamii 45, 84, 168, 203 Zur al-Auzan, kraina w Al-Hasie 11 Związek Radziecki 130 Żyzny Półksiężyc 117,145,174 Załącznik 1 Emirowie Nadżdu z rodu Sa’udow Sa’ud Ibn Mikrin (do 1725 roku) Zajd Ibn Mikrin (1725-1726) Muhammad Ibn Sa’ud (1726-1765) Abd al-Aziz Ibn Muhammad (1765-1803) Sa'ud Ibn Abd al-Aziz (1803-1814) Abd Allah Ibn Sa’ud (1814-1818) okupacja egipska (1818-1819) Turki Ibn Abd Allah (1824-1834) Muszari Ibn Abd ar-Rahman (1834) Fajsal Ibn Turki (1834—1838) Chalid Ibn Sa’ud (1838-1841) Abd Allah Ibn Sunajan (1841-1843) Fajsal Ibn Turki (1843-1865) Abd Allah Ibn Fajsal (1865-1871) Sa’ud Ibn Fajsal (1871) Abd Allah Ibn Turki (1871) Abd Allah Ibn Fajsal (1871-1873) Sa’ud Ibn Fajsal (1873-1875) Abd ar-Rahman Ibn Fajsal (1875-1876) Abd Allah Ibn Fajsal (1876-1887) Muhammad Ibn Sa’ud (1887) rządy namiestnika szammarskiego (1887-1890) Abd ar-Rahman Ibn Fajsal (1890-1891) rządy namiestników szammarskich (1891-1902) Abd al-Aziz Ibn Abd ar-Rahman (1902 — od 1932 król Arabii Saudyjskiej, zm. w 1953 r.) Załącznik 2 Emirowie Dżabal Szammaru z rodu Raszidów Abd Allah Ibn Ali (1835-1847) Talal Ibn Abd Allah (1847-1867) Muťib Ibn Abd Allah (1867 — 1868 lub 1871) Bandar Ibn Talal (1868 lub 1871 — 1869 lub 1872) Muhammad Ibn Abd Allah (1869 lub 1872 — 1897) Abd al-Aziz Ibn Muťib (1897-1906) Muťib Ibn Abd al-Aziz (1906-1907) Sultan Ibn Hamud (1907-1908) Sa’ud Ibn Hamud (1908-1909) Sa’ud Ibn Abd al-Aziz (1909-1920) Abd Allah Ibn Talal (1920) Abd Allah Ibn Mut’ib (1920-1921) Muhammad Ibn Talal (1921) The Wahhabite Emirates. History of Arabia 1745-1932 Contents Foreword Introduction Part I. History Chapter I. Emirate of Al-Diriyya (1774-1818) 1. Muhammad ibn Abd al-Wahhab and his teachings 2. Alliance with Al Sa’uds 3. Subjugation of Najd 4. Annexation of Al-Hasa 5. Warfare with Hijaz 6. Turkish expeditions to Al-Hasa 7. Sack of Karbala 8. Invasion of Mecca 9. Incursions into Eastern Arabia and Oman 10. The first Egyptian expedition to Arabia 11. The second Egyptian expedition to Arabia and the fall of the emirate Chapter II. The First Emirate of Al-Riyadh (1843-1887) 1. Egyptian occupation 2. Attempts at reconstructing the emirate (1819-1840) 3. The return of Fays al ibn Turki 4. Conquest of Al-Hasa and the defeat of Al-Ujmans 5. Fights for Al-Kasim 6. Relations with Hijaz and the Sublime Porte 7. Conflicts in the Persian Gulf 8. The first reign of Abd Allah ibn Faysal (1865-1871) 9. Interregnum (1871-1875) 10. The growth of Jabal Shammar’s power 11. The second reign of Abd Allah ibn Faysal and the fall of the emirate (1887-1902) 12. The domination of Jabal Shammar (1887-1902) Chapter III. The Second Emirate of Al-Riyadh (1902-1932) 1. Main powers in the region at the turn of the 19th century 2. Mubarak ibn Sabah’s expedition to Al-Kasim and the battle of Al-Sarif (1901) 3. Conquest of Al-Riyadh 4. Annexation of Al-Kasim 5. Turkish occupation of Al-Kasim (1904—1907) 6. Strengthening of the Al-Sa’uds rule in Al-Kasim (1906-1911) 7. Annexation of Al-Hasa (1911-1913) 8. World War I and the British protectorate of Najd 9. The battle of Turaba and annexation of Jabal Shammar 10. Borders with Iraq and Kuwait 11. Conquest of Hijaz 12. Emergence of ikhwans Part II. Structures Chapter I. Families and lineages 1. Ethnic groups 2. Ideology of kinship 3. Segmnetation and integration 4. Social bonds: banu amm, sar Chapter II. Labour 1. Natural environment 2. Occupations: agriculture, cattle-breeding, handicraft, musabila and caravan trade, ghazzu 3. Organization of labour: segmentation, common works, forms of land property, land control 4. Social aspects of production: diseases and death-rate, famine, education, labour migrations, slavery, settlements 5. Crisis of pastoral economy: impact of the world market, attempts at modernization Chapter III. Leadership and Ruling 1. Shaikdoms 2. Tribal laws: arafa 3. Emirates 4. Khuwwa 5. Forms of institutionalization of rule: Consensus, hazz, clan solidarity, commendations, recognition by foreign powers 6. Family of the ruler 7. The court 8. Administration 9. Taxes, revenue and money 10. Army 11. Jurisdiction and ideology Conclusion References Index of terms Index of names Index of ethnic names Index of geographical names Annexes Contents Summary Summary In the history of Central Arabia in the years 1745-1932 we can distinguish three distinct periods. The first started in 1744-45 with Muhammad ibn Sa’ud, the emir of Al-Dir’iyya, taking Muhammad ibn Abd al-Wahhab, propagator of Islam’s revival, under his roof. The emir endorsed not only the person of the propagator but his ideas as well, and began to use them in his political struggle with other emirates. If Wahhabism spread quickly, it was due both to the willing acceptation of the new idea by the population and to the military force of Al-Sa’uds. Till the end of the 18th century the influence of Wahhabism was mainly local and limited to the Central Arabia, but at the beginning of the following century it became more extensive. The first to fall its victim was Karbala in Mesopotamia, and in 1806 the Wahhabis drove out Turks from Mecca and Medina, the event galvanizing the entire Muslim world. At the end of the first decade of the 19th century the Al-Sa’ud emirate covered the territories from Damascus and Baghdad to Yemen and Hadramaut, and from the Red Sea to the Persian Gulf. At the very culmination of the expansion all the weak points of the structure known as the emirate of Al-Dir’iyya became quite manifest. Its rulers were, first of all, incapable of building effective administration. In the ecological conditions of Arabia it was extremely difficult and would have required vast resources, which were not available to the central authorities. The whole structure was oriented toward expansion and relied on external sources of its financing, spoils and tributes exacted from the conquered lands being among the main ones. Having imposed its control on the whole Central and North- Eastern Arabia and Hijaz, the Wahhabite emirate confronted structures which resisted and effectively stopped its further expansion. The state whose military force was based on tribal nomadic shaikhdoms proved too weak to subdue for long the communities in Mesopotamia, Syria, Yemen and Oman; in the first two cases the Wahhabis could not match the enemies either in their manpower or in the combat techniques. In Yemen, the camel riders encountered the insurmountable obstacle — the mountains, while in Oman they had to face the military force of Great Britain as the protector of rulers of Oman and Pirate Coast. With their rapid expansion and especially the occupation of Mecca and Medina the Wahhabis incurred a reactions of superior powers and in consequ- ence Hijaz and Central Arabia fell into occupation by Egyptian army, which meant the end of the emirate. The second period in the history of Arabia starts in 1818 with attempts at reconstitution of the emirate and lasts till the end of the 19th century. At the time Al-Sa’uds managed to regain control over Central Arabia, only to lose it later to the rival emirate of Shammars. The beginning of the third period is marked by conquering Al-Riyadh by young Abd al-Aziz ibn Abd al-Rahman, who was later to become a king of Saudi Arabia. This time, the expansion of the third Wahhabite emirate was put to a stop by European powers, first of all by Great Britain, which finally made for delineating borders of Iraq, Kuwait and Transjordan with the King- dom of Saudi Arabia set up in 1932. The main tendency in the period under discussion was transformation of a structure that was oriented toward expansion and plundering into a centra- lized one, organically formed and focusing on internal resources for satisfying its material needs. The Wahhabis’ emirate emerged as an instrument of predatory expansion, which was both its basis and the condition of its very existence. In the ecological situation of Arabia, and particulary that of nomadic communities, plundering was often the only way of finding necessary resources for survival. The emirate functioned as a war machine designed to pillage neighbouring territories, which were either annexed or sacked. In either case, the people were laid under tribute or contribution, and plundered. The spoils were subsequently distributed so as to ensure for the administrative center peace and goodwill of the nomadic tribes. Thus, expansion was essential for survival, success and relative prosperi- ty. Subjugation of even a small region and laying its inhabitants under tribute brought in enough profits to maintain the leader and his team, to guarantee adequate distribution of spoils, which in turn secured the social status of the leader. But in a long run those methods of conquest proved ruinous to subju- gated territories, resulting in their economic deterioration and, consequently, in a decreased in flux of goods due as the tribute. Furthermore, when a population was too long treated as subjugated, they tended to revolt and to turn to another power for protection. The war machine was based on tribal nomadic shaikhdoms, and such a system could function effectively only as long as there was abundance of territories that could be plundered, and this was not the case in Arabia of the 19th century. As early as at the beginning of the century the Wahhabite emirate met with opposition of Turkey, and specifically, of Egyptian Pasha Muhammad Ali, who acted on its behalf. The Wahhabits turned then toward the Persian Gulf— mainly to rich Bahrain and affluent settlements of Oman. But here, too, they faced opposition — this time of the British authorities, whose main objective was to assure safety of navigation in the Persian Gulf and make the waters inaccessible to other powers. Under these circumstances, the emirs — particularly Faysal ibn Turki and, later, Abd al-Aziz ibn Abd al-Rahman — tried to transform the whole structure so as to make it more “peaceful”. Attempts were made at stimulating trade, developing agriculture (boring wells), increasing profits derived from the flow of pilgrims. Implementation of those “reforms” involvet the necessity of improving rough roads, ensuring safety and order, strengthening the law. But these measures were hardly acceptable to the nomadic people as immediately affecting their life, and after all, they were the very core of the emirate’s military force. This conflict of intrests impoded the efforts of transformation, so endeavours were made at becoming independent of the shaikhdoms, but in vain; this proved impossible for the central administration. What determined the dynamics of development in the period in question was, first of all, rivalry between the nomadic groups and the settlers. Although those two large groups worked out also numerous forms of cooperation, gene- rally their relationship was marked by the nomads’ will to dominate the residents of settlements on the one hand, and the latter’s efforts at freeing themselves from the former’s control on the other. In the rivalry between the nomads and the central authorities that represented the settlers’ interests, the reign of Faysal ibn Turki and his struggle with the Al—Ujmans proved to be of major significance. The bloody battles of 1843-1861, and especially the battle of Malah in April 1860, seriously undermined the nomads’ power and were an important turning-point in the age-long competition. The events of the years 1843-61 largely removed obstacles that impeded introduction of a more consi- stent system of governing the country by the central authority. Nevertheless, the first decade of the 20th century witnessed some mo- ments when the shaikhdoms found themselves in a favourable position in relation to the central administration. The army still depended on tribes who often changed their alliances. The emir of Al-Riyadh did not have at the time any powerful enemies within the emirate, yet his position in particular provin- ces was not strong enough. His governors could not rest assured thad the people they governed were utterly loyal to them. Families of emirs of individual settlements fought with one another and their struggle for power sometimes led to disturbances that spread all over the province, as in February and March 1909, after the emir of Al-Hariq’s killing. The turmoil was so violent that Abd al-Aziz had much difficulty in quelling it. Substantial structural changes came only with the decline and fall of the nomadic shaikhdoms, due mainly to the increasing power of emirates on the one hand, and to the influence of the world market on the other. Gradual integration of Arabia with the world market eventually brought about the collapse of pastoral economy, which constituted the economic basis of tribal political structures. The central authorities gave economic assistance to the passage from the pastoral life to agriculture, while at the same time tried not to waste the opportunity of weakening the power of tribes that had always been the source of decentralizing tendencies. The first step was registration of the nomadic groups. Their members were asribed to their shaikhs, who, as leaders, became answerable for their groups to the central administration. This respon- sibility meant, first of all, making the group obey law and order, and maintai- ning peaceful relationships with neighbours. The shaikhs were also held accountable for the group’s respecting of the ban imposed on organizing ghazzu. Instructions issued by the central authorities strengthened the position of shaikh among his people, but at the same time curtailed his autonomy, especially as for maintaining order in the groups and safety on their territory the shaikhs were offered a permanant payment, which most of them accepted, for it helped them to survive in the crisis of pastoral economy. A major factor in the political development was stabilization of settle- ments, a process that continued throughout the 19th century. Settlements known from the mid-18th century, i.e. the times of the first Wahhabite emirate, survived the ruinous Egyptian incursion to Arabia and in most cases managed to regain their position of agricultural and trade centers. Some of them even developed considerably and became quite po pulous. The relative stabilization of settlement implied that from among the masses of Arab tribes there emerged an ethnic body that formed the texture of political organization. Furthermore, the 19th century brought an essential shift in ratio between the nomadic population and that of settlements. In 1904, when J. G. Lorimer made his meticulous estimates of the population of Central Arabia, the inhabitants of settlements formed a meaningful majority. Arabia was then a country of husbandmen, who tilled their land. Political integration was at first achieved trough mechanical subjugation of pertinentia to the central authotrities, the integrative policy consisting in gradual assimilation of dependent territories to the administratively major one and in replacing local authorities by the emir’s officials, while the emir himself resided in Al-Riyadh. What was crucial in that respect was introduction of both uniform taxation system and general administrative system. These processes were slow and completed only in the second decade of our century. Another factor was the formation of territorial bonds. In majority of the nomadic groups the prevalent economy was that of subsistence, where the primary objective was survival, while that of widening the resources could only be a secondary one; yet this economy was often incapable of even reproducing its resources. The economic and social self-sufficiency accounted for segmen- tation. But a closer analysis of the functioning of nomadic Bedouin groups reveals that the self-sufficiency was becoming more and more problematic. , for their existence was increasingly dependent on their contacts with the outside world. They had to depend on the demand for products of their husbandry, on the flow of merchandise and pilgrims, and thus on many conditions beyond their control. Since self-dependence and autonomy of indi- vidual nomadic groups as isolate productive units was only relative, we can hardly speak of the segmentary social organization in the strict sense of the term. Neither, however, can it be called an organic system, because self-de- pendence and separateness were still salient features. It can be defined as a mixed form of organization, combining segmentary and organic aspects. Members of a kinship group shared the means of production as well as the land. Reports of European travellers from the second half of the 19th century testify to the process of transformation: the land was decreasingly treated as a common, collective property, becoming a private property instead. At the same time communities in the settlements, thitherto based on kinship, were slowly turning into communities based on various bonds forming in cooperative activities. The emergence of a protonational community, as that of the first emirate of Al-Dir’iyya can be viewed, was largely due to ideological bonds, which made the internal structure highly consistent and capable of surviving. While most centres of authority in settlements were ethnically homogenous, the Wahha- bite emirate was united by a superaethnical, ideological tie. The chief political centre was also an important ideological centre which propagated the ideas of Wahhabism as an ideology common to all ethnic groups, and thus one making for both their statehood and nationhood. The process of extending Wahhabism on more and more ethnic groups was violent and bloody. The dependent territories for a long time remained outside the range of the ideological influence and persisted in retaining their separate ethnic identity. For a long time they were ideologically indifferent and even though they generally backed the chief political centre, in critical situations could not always be trusted. Consequently, the consolidation of statehood of the Al-Riyadh emirate came only with gradual ideological assimilation of dependent regions. Although the process was somewhat facilitated by the ethnic kinship, based on descendance from the common eponym, Ibrahim, by the common (though dialectally diver- sified) language and by long-standing neighbourly relations, it was pretty complicated since it involved removing many barriers and interethnic prejudi- ces. Strong ties (such as tribal laws) that cemented particular segments of ethnic groups had to be eliminated and replaced by bonds of wider, supratribal loyalty. The tribal bonds weakend also as a result of social and economic stratifi- cation of the groups. General solidarity, characteristic of communities in which economic contrasts had been virtually non-existent, gave way to a system where those tilling the land and pasturing the cattle became subordinated to the upper class of those who together with the supreme power gained also the right to treat the land as their property. In Arabia, the process was slow but clearly observable. Al-Sa’uds started the land acquisition as early as at the time of the first emirate in Al-Dir’iyya, just as did Al-Rashids in Jabal Shammar. We can say that underlying the emergence of centralized protostate structures in Central and North-Eastern Arabia was largely the desire to control the land and the struggle for the right of laying people living on it under tribute. Semper WYDAWNICTWO NAUKOWE ul. Bednarska 2/4 telefon: 27 60 83 w. 15 00-310 Warszawa Polecamy nasze wydawnictwa: Mirosław Pęczak: Mały Stownik Subkultur Młodzieżowych Obejmuje pełną informację o subkulturach młodzieżowych i związanych z nimi zjawiskach w Pol- sce i na Zachodzie od lat 50-ych do współczesności, w układzie hasłowym (z notami biblio- graficznymi). Autor tej unikalnej publikacji jest adiunktem w Katedrze Kultury Uniwersytetu Warszawskiego. Mały Słownik Klasycznej Myśli Indyjskiej Słownik pojęć filozofii indyjskiej, w układzie hasłowym, bibliografia, indeksy: sanskrycki i odpo- wiedników pojęć europejskich. Opracował zespół specjalistów-indologów z Uniwersytetu A. Mic- kiewicza w Poznaniu i Uniwersytetu Warszawskiego. Włodzimierz Zuzga: Mały Słownik Myślicieli Kościoła Zachodniego 140 biogramów postaci, które wpłynęły na współczesną filozofię i teologię Zachodu, noty biblio- graficzne. Urszula Augustyniak: Testamenty ewangelików reformowanych w Wielkim Księstwie Litewskim 16 dotychczas nie opublikowanych testamentów z XVI-XVTII w. [Radziwiłłów, Zenowiczów, Doro- hostajskich i in.] wraz z notami biograficznymi i pełnym aparatem naukowym. Autorka jest prodziekanem Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego [ilustracje, bibliografia, indeksy], Szymon Konarski: Szlachta kalwińska w Polsce [Reprint dzieła wyd. w 1936 r.[ Dane o 600 rodzinach szlacheckich XVI-XIX w., oparte na nie zachowanych już źródłach archi- walnych. Dzieło — rzadkość nawet w bibliotekach specjalistycznych — zachowało pełną wartość naukową. Autor, znany z innych prac historyczno-heraldycznych, zmarł we Francji w 1981 r. Przedmowa S. Kętrzyńskiego, posłowie Wojciecha Kriegseisena z Instytutu Historii PAN [ilustra- cje herbów, bibliografia]. Leszek Jarmiński: Bez użycia siły. Polityczna działalność protestantów w Rzeczypospolitej u schyłku XVI wieku Monografia dotyczy lat 1593-1599 i jest całkowicie oparta na źródłach, m.in. na nie wykorzysty- wanych dotychczas archiwach watykańskich. Autor — pracownik naukowy Instytutów Studiów Kościelnych w Warszawie i Rzymie — znany jest m.in. z publikacji na temat korespondencji nuncjuszy papieskich [indeksy, bibliografia]. Wojciech Siwak: Estetyka rocka Pierwsza naukowa monografia o muzyce rockowej, począwszy od prekursorskich zjawisk z lat 40-ych do czasów współczesnych. Uwzględnia aspekty: socjologiczny, muzykologiczny, estetyczny, analizę tekstów. Autor jest pracownikiem Katedry Kultury Uniwersytetu Warszawskiego [bib- liografia] . Jerzy Sosnowski: Śmierć czarownicy! Szkice o literaturze i wątpieniu Zbiór tekstów o przełomie antypozytywistycznym w literaturze polskiej widzianym z perspektywy współczesnej filozofii i kultury [bibliografia, indeks]. Małgorzata Szupejko: Społeczeństwo Bugandy. Zmiana i rozwój Monografia o królestwie i największym plemieniu Ugandy (dzieje, religia, obyczaje). Autorka jest pracownikiem Zakładu Krajów Pozaeuropejskich PAN [mapki], «Acta Asiatica Varsoviensia» t. 5 Zbiór specjalistycznych rozpraw o kulturze, dziejach i społeczeństwach różnych narodów Azji (m.in. Indii, Chin) [streszczenia ang., bibliografie, recenzje]. «Hemispheres» t. 7 Zbiór specjalistycznych rozpraw o kulturze, dziejach i społeczeństwach różnych narodów Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej [w językach kongresowych]. Jerzy Zdanowski: Początki państwowości Kuwejtu 1896-1904 Monografia historyczna oparta głównie na sprawozdaniach dyplomatów brytyjskich Imapki, bibliografia, indeksy]. Tadeusz Dzierżykraj-Rogalski, Elżbieta Promińska: Sudan. Kraj i ludzie Monografia kraju i ludów: klimat, przyroda, gospodarka, ludność, religia, kultura [bibliografia]. Odrodzenie i Reformacja w Polsce, t. XXXVII Kolejny tom rozpraw historycznych i historycznoliterackich. Zapowiedzi: «Acta Asiatica Varsoviensia» t. 6 Necessitas et Ars. Studia staropolskie ku czci Prof. Janusza Pelca Maggie Humm: Słownik feminizmu [tłum. z ang.] Elżbieta Rekłajtis: Liban. Korzenie i przyszłość pluralizmu kultury Tomasz Wójcik: Pejzaż w poezji Jarosława Iwaszkiewicza Edward Stolarski, Jerzy M. Zając: Pamięci półprzewodnikowe Książki wydane w latach 1991-92: Nędza i dostatek na ziemiach polskich od średniowiecza po wiek XX (praca zbiorowa pod red. J. Sztetyłły) A. Niewęgłowski: Cmentarzysko kultury przeworskiej w Garwolinie, woj. siedleckie B. Piasecka: Ziemia w społeczności wiejskiej. Studium socjologiczne południowego Mazowsza E. Kempisty, Z. Sulgostowska: Osadnictwo paleolityczne, mezolityczne i paraneolityczne w rejonie Woźnej Wsi, woj. łomżyńskie I. Turnau: Ubiór narodowy w dawnej Rzeczypospolitej. [Nagroda PAN za 1992 r.] P. Urbańczyk: Medieval Arctic Norway D. Główka: Gospodarka w dobrach plebańskich na Mazowszu w XVI-XVIII wieku Prowadzimy sprzedaż hurtową i wysyłkową! W naszej hurtowni można ponadto nabyć książki kilkunastu naukowych oficyn wydawniczych. Naszą księgarnią firmową jest Księgarnia-Antykwariat Naukowy „Kruk”, ul. Bednarska 2/4, 00-310 Warszawa.